ďťż
Hitler o Polakach: To najzdolniejszy naród jaki spotkałem

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Ciekawy tekst ukazał się w Frondzie.
Co o tym sądzicie, bo ja osobiście wątpię aby to była prawda.
http://www.fronda.pl/news..._jaki_spotkalem


Władze amerykańskie znalazły po wojnie w jednym z bunkrów frankfurckich tajny memoriał Adolfa Hitlera do Heinricha Himmlera z 4 marca 1944 roku. Zawarł w nim zdumiewającą apologię narodu polskiego.

Czy jeden z największych zbrodniarzy świata był ukrytym polonofilem?

W polskim internecie furorę robi wycinek prasowy z "Głosu Wielkopolski" z 1947 roku, który powołując się na istniejącą wówczas agencję United Press przywołuje szokujące słowa Adolfa Hitlera:

„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.

Na podstawie ostatnich badań, powadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki" - pisał kat Polaków.



Nikt tego tak naprawdę nie udowodni.
A nawet jeśli, to wiadomo jak adiemu odpierdalało pod koniec wojny, to po porostu kolejna oznaka szaleńczej próby znalezienia drogi do zwycięstwa.

Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.

Z tym nie sposób się nie zgodzić

Cała reszta to pierdolenie.
przecież każdy wie, że Polaki potrafi


Jakos mnie to nie dziwi. Juz dawno udowodniono nasza wyzszosc nad innymi nacjami, w koncu to slowianie sa 100% aryjczykami.

Sieg Heil.

Jakos mnie to nie dziwi. Juz dawno udowodniono nasza wyzszosc nad innymi nacjami, w koncu to slowianie sa 100% aryjczykami.

Sieg Heil.


Ja ja volkswagen ich habe trabant
radziłbym po sięganie do bardziej wartościowych czasopism, stricte naukowych. gdzie prawdziwi historycy nie szukający taniej sensacji wypowiadają się, tudzież piszą artykuły po głębokiej analizie i nie sugerują się jednym wycinkiem tekstu. Fronda takowym nie jest.

radziłbym po sięganie do bardziej wartościowych czasopism, stricte naukowych. wypowiadają się, tudzież piszą artykuły po głębokiej analizie i nie sugerują się jednym wycinkiem tekstu. Fronda takowym nie jest.
czyżbyś miał na myśli Mein Kampf albo dzieła Irwinga
Kwartalnik Historyczny, Przegląd Historyczny. czasem w nich zajmują się takimi rzeczami aczkolwiek sporadycznie. a Irving jest nie poważny, tworzy własną, alternatywną historię, nie popartą w źródłach
Przypomina mi to temat założony przez Ripostera na streetmusic, gdzie udowadnia że Hitler był dobrym katolikiem
A Hitler bardzo często mówił sprzeczne ze sobą rzeczy, jakby nie patrzeć to miał coś z wariata.
W Mein Kampf pisał dokładnie co innego. Że Niemcem jest się przez krew, a nie język i nie da się zgermanizować Polaków, ponieważ pozostaną oni Polakami tylko, że mówiącymi po Niemiecku - tak samo jak się nie da zgermanizować murzynów, Chińczyków czy Żydów. Im bliżej końca wojny tym Schicklgruber tracił kontakt z rzeczywistością, tuż przed samobójstwem doszedł do wniosku, że Niemcy nie są jednak rasą panów i należy ich za to skarcić - 19 marca 45 wydał rozkaz znany jako "Nero Decree", gdzie nakazywał niszczenie całej infrastruktury i gospodarki niemieckiej, wysadzenie tamy w zagl. ruhry co spowodowałoby śmierć tysięcy ludzi. pisze o tym sporo Speer w sowich wspomnieniach. Pod koniec podobno kapral z wąsikiem uwierzył, że to jednak ruscy są rasa panów skoro mu wjazd do bunkra robią, a on Stalinowi na dacze nie potrafił - ale to informacja z Discovery więc pewnie jest mało wiarygodna.
to prawda że w marcu 45r gadał iż Rosjanie są silną rasą któa pokonała germanów itd

generalnie te wszystkie teksty świadczą o pewnym braku realizmu i oderwaniu o rzeczywistości....znana jest relacja z jego wizyty w ukraińskiej Winnicy w 1943r gdzie ze szczerym zdziwieniem zauważa iż wielu Rosjan i Ukraińców to wysocy blondyni

wielu ludzi przekonanych o swojej wielkości tak ma tzn. znają się na wszystkim i wkoło pouczają otoczenie na każdy temat ...hitler bardzo dużo gadał....cąłymi dniami ..na kązdy temat...kazał to wszystko zapisywać ...i stad dziś mamy wiele uciechy czytając jego niespójne wywody

w warszawie ponoć krązy od lat anegdota jak mama zprowadziła swego czasu znanego Januszka do logopedy i tenże Januszek na dzień dobry strzelił wykład dla lekarza o skutecznych metodach leczenia wady wymowy

z adim było podobnie
W Rozmowach z katem mamy Stroopa, ktory tez w pewnym momencie przyznaje, ze to jednak Polacy, Rosjanie itp. są wyżej, no bo wygrali i to on teraz dostanie czape. Może na tej zasadzie?

A w temacie "wartosci" przedstawicieli roznych nacji. Słyszałem niedawno, że w USA w okresie miedzywojennym prowadzono niepoprawne politycznie badania socjologiczne dotyczące przydatnosci przedstawicieli europejskich narodów w USA? Chodziło o to, by nie sciągać ludzi, ktorzy sie nie odnajdują tam, no i przez parenascie lat obserwowano rozwoj karier parunastu tysiecy imigrantow z Europy, okazalo sie, ze najlepsi są Skandynawowie, obok Anglików i Niemców, za nimi spora przerwa i Francuzi, potem Włosi, pozniej spora przerwa i Polacy z resztą Słowian.

Niestety nie mam dostepu do zadnej publikacji na ten temat, poza jedna relacją przekazana od człowieka, ktory spotkał się z wynikami badan będąc w USA, nie widziałem nic po Polsku na ten temat.

Z tym, że na takie badania trzeba troche poprawek nałożyć, same takie badania nie wnioskują w 100% o danym spoleczenstwie, przeciez na emigracje zazwyczaj udawali się ludzie, ktorym sie w kraju nie wiodło, najwięcej np. z Podhala i Mazowsza, bardzo biednych regionów. No i w samych Stanach z miejsca łatwiej było Anglo-Sasom, ktorzy przyjezdzali zawsze do siebie, PIGSy natomiast musialy przystosowywac sie. Obejmowali najnizsze stanowiska i byli nizej w drabinie.


W Rozmowach z katem mamy Stroopa, ktory tez w pewnym momencie przyznaje, ze to jednak Polacy, Rosjanie itp. są wyżej, no bo wygrali i to on teraz dostanie czape.
Chyba mówił co inni chcieli usłyszeć.
Jest wiele przykładów, gdzie azjatyccy barbarzyńcy rozbijają zorganizowane europejskie państwa, znalazło by się też parę przykładów w których to barbarzyńcy są narzędziem innych krajów.


Już słynne polskie wynalazki jak kamień do kiszenia kapusty i rower wynaleziony u Niemca na strychu od tym świadczą. a lampa naftowa to pies


po raz kolejny zapominasz o wkladzie polakow w rozwoj nauki.

Nie zapominam.
Tylko tak się składa, że mało ktory z nich był Polakiem.
Łukasiewicz od lampy był ormianinem.
Łatwo zauważyć, że uczonych pracujących na terenech przyłączonych do Polski w 1945 na siłę spolszczano - Heweliusza zdołano, z Fahrenheitem nie wyszło.

malo ktory byl polakiem? szkoda czasu na rozmowe z toba, zacznij leczyc kompleky albo kisic kapuste.

Łukasiewicz od lampy był ormianinem.
No ciekawe, co by wymyślił żyjąc w Erewaniu...

Łukasiewicz od lampy był ormianinem. a Sienkiewicz to niby kim byl wez sie Michiail czym jebnij

No ciekawe, co by wymyślił żyjąc w Erewaniu...
Pewnie to co Skłodowska w Warszawie, Wozniak w Poznaniu a Sikorski w ZSRS.


Ale tego się nie mówi bo mieliśmy kawalerie a nie czołgi

no michał teraz to piszesz jak radziecki uczony

we wrześniu 1939r Niemcy w Polsce stracili 993 tych "czołgów" z prawie 2400 jakie rzucili do walk
Niby skąd wytrzasneliscie to , że Łukasiewicz był Ormianinem? On pochodził z polskiej szlacheckiej rodziny, i miał wsród swoich przodków także Ormian. To chyba jest dość zasadnicza różnica.

Kopernik był "nasz" pochodził z rodziny polsko-niemieckiej, ale najprawdopodobniej jego pierwszym językiem był polski, a on był lojalnym poddanym polskiego króla zasłużonym dla Polski. Więc zarówno w ówczesnym jak i dzisiejszym rozumieniu narodowosci był Polakiem.

Heweliusz pochodził z Gdańska i jego pierwszym językiem był najpewniej niemiecki-tyle że gdańszczanie to byli bardzo lojalni obywatele, nawet w czasie potopu gdy początkowo wiekszośc szlachty poszła na szwedzką służbę oni tego nie zrobili.

Więc na pewno w powiedzeniu że Łukasiewicz czy Kopernik "to Polacy" nie ma zakłamania, co do Heweliusza to jest tu więcej argumentów "niemieckich" choć też nie do końca.
Michał bo tu chodzi nie o genetykę ale o kulturę, której jesteśmy częścią i która sprawiła, że rozmaici Łukasiewicze zrobili co zrobili.

Ale tego się nie mówi bo mieliśmy kawalerie a nie czołgi dobrze wiesz ze ARMIA POLSKA W 1939 byla nowoczesna armia ale nikt wtedy nie wiedzial czym jest Blitzkrieg

ale najprawdopodobniej jego pierwszym językiem był polski

hmmmm czytałem w paru opracowaniach że chyba jednak niemiecki, sam sie uważał za niemca bo nawet w Padwie na unowersytecie należał do koła studentów niemieckich...z tym że trzeba pamiętać iż w tamtych czasach nie liczyły się tyle etniczne korzenie co bycie czyjmś poddanym..dlatego też mieszczanie niemieccy czuli sie poddanymi królów polskich ..i nie było tu żadnych sprzeczności

we wrześniu 1939r Niemcy w Polsce stracili 993 tych "czołgów" z prawie 2400 jakie rzucili do walk
Tam była ironia.
Łatwo zauważyć, że przygotowana obrona przeciwpancerna polskiej dywizji piechoty nie została ani razu rozbita przez czołgi nieprzyjaciela.


Więc wszystkie swoje dzieła pisał po niemiecku.
Pisał w łacinie, w tej Padwie wpisał sie do niemieckich studentów, bo znał ten język, a opcji polskich studentów tam po prostu nie było, ale gdyby czuł się jakoś Niemcem, to by nie szedł na studia do Krakowa.

to pewnie dlatego ze czul sie niemcem kopernik dowodzil obrona olsztyna przeciw wojskom krzyzackim.
kurwa ktos mial przodka nie polaka to juz nie jest w tym momencie polakiem? w takim razie sienkiewicz tez nie byl polakiem bo w jego zylach plynela krew tatarska. kurwa co tam sienkiewicz , pewnie nikt z nas nie jest polakiem
Unrug nie byl niemcem( z niemcami nie chcial miec nic wspolnego) i chuj mial propozycje od szwabow i powiedzial im zeby sie gonili
mial majatek w Polsce gdzie sie najlepiej czul

pewnie nikt z nas nie jest polakiem
A 1/3 Niemców to też nie są Niemcy, bo pochodzenie słowiańskie.

Pisał w łacinie, w tej Padwie wpisał sie do niemieckich studentów, bo znał ten język, a opcji polskich studentów tam po prostu nie było, ale gdyby czuł się jakoś Niemcem, to by nie szedł na studia do Krakowa.
No jo, pisał pod łacinie. Podpisywał sie Nicolaus, czyli po niemiecku. Rej podpisywał sie po polsku - Mikołay

Unrug nie byl niemcem( z niemcami nie chcial miec nic wspolnego) i chuj mial propozycje od szwabow i powiedzial im zeby sie gonili
mial majatek w Polsce gdzie sie najlepiej czul

No w sumie był synem pruskiego generała i niemieckiej księżniczki.
3/4 kadry dowódczej floty bałtyckiej w pierwszej wojnie to Niemcy - żaden z nich nie przyjął żadnej propozycji od cesarstwa. Wtedy się jeszcze rozróżniało pracę od pochodzenia.

Podpisywał sie Nicolaus, czyli po niemiecku.
A po łacinie to jak by było?

Nicolaus Nicolai de Thuronia
To w koncu tak, sieg hail, czy jak?

Michal on nigdy nie czul sie Niemcem i chuj
zyje zdaje sie jego syn we francyji wiec sie mozesz do niego napisac z pytaniami
malo tego nie wziol brytyjskiej emerytury

A Bartoszewski czy Geremek to się Żydami czują???



A Bartoszewski czy Geremek to się Żydami czują???


myslisz ze zyd nawet po smierci czuje sie zydem? kto wie, moze maja w piekle specjalny "jude sektor".

[ Dodano: |22 Mar 2009|, 2009 20:31 ]
a co powiecie o braciach Szeptyckich:Andrzej był grekokatolickim biskupem który odprawiał msze za Ukrainę, a Stanisław był polskim generałem
Tak się zastanawiam jak zakwalifikować Eryka Bach-Zelewskiego jego rodzinie Sobieski nawet herb nadał

Tak się zastanawiam jak zakwalifikować Eryka Bach-Zelewskiego jego rodzinie Sobieski nawet herb nadał
zwyczajnie, zdradziecka kanalia.

nie liczyły się tyle etniczne korzenie co bycie czyjmś poddanym..dlatego też mieszczanie niemieccy czuli sie poddanymi królów polskich ..i nie było tu żadnych sprzeczności



Bo Polska była potęgą i to oni pracowali u nas na saksach, nie my dla nich.

Co do artykułu- no nie wiecie, że AK miało sojusz z hitlerowcami i oni do spóły tych żydów mordowali?
Swoją drogą, zagraniczni zakosili nam paru noblistów. Na przykład Piotra Kapicę, który mówił po polsku i zawsze czuł się Polakiem. Oraz Kałużę (tego od teorii Kałuży-Kleina), który był polskiego pochodzenia i po polsku mówił. W polskiej wiki jest napisane, że jest polsko-niemieckim naukowcem. W angielskiej, niemieckiej, ruskiej, hiszpańskiej i włoskiej, że niemieckim.
A młoda Skłodowska w wybitnym filmie "Młody Einstein" jest Francuzką. A Enigmę rozpracowali Amerykanie... itd. Polacy powinni anektować sławnych, jawet jeśli jest sprawa sporna, i trąbić o naszych uczonych na cały świat, a nie w kółko przepraszać za Jedwabne. Mamy chujowy pijar i tyle.
nie ma sie co dziwic takim praktykom skoro nawet wsrod polakow sa debile ktorym przeszkadza polskosc kilku wybitnych polakow.
ale właściwie, czemu tak jest? to jakiś masochizm?
to jest chęć przekonania Narodu ze jest chuja wart i lepiej będzie jak się poczujemy europejczykami.
ale mnie chodzi nie o inżynierów dusz i umysłów, tylko zwykłych ludzi, którzy się na to nabrali, bo tu już nie chodzi o poglądy polityczne, tylko jak można być Polakiem, a z lubością recytować, że Szopen to był Francuz, Mickiewicz Litwin, Słowacki Ukrainiec (!) i tak dalej, a Polak rdzenny to tylko tę przytaczaną wyżej kapustę brudną nogą potrafi udeptywać i nienawiścią leczyć kompleksy.
Ponieważ Ci Polacy uwierzyli inżynierom dusz i ich mądrym wywodom, w końcu po co samemu włączyć myślenie jak ktoś zrobi to za Ciebie? Ba, nie będzie to byle kto a wielki autorytet pan profesor.
http://pl.wikipedia.org/w...obla_(polonica)

...obla_(polonica)

??? ???


1935 Irène Joliot-Curie – chemia – córka Marii Skłodowskiej-Curie (zob. wyżej), mówiła trochę po polsku, ale spędziła całe życie we Francji i uważała się za Francuzkę.
1944 Isidor Isaac Rabi – fizyka – uczony amerykański, urodzony w żydowskiej rodzinie w Rymanowie, okolice Krosna. Gdy miał rok, jego rodzina wyemigrowała do USA.



1996 Harold Kroto – chemia – angielski chemik pochodzenia żydowskiego, wyjechał z rodzicami ze Śląska, gdy miał 3 lata. Całe życie mieszkał w Anglii. Mówi i pisze wyłącznie po angielsku. Oryginalnie jego nazwisko brzmiało Harold Krotoschiner.

itd itp

związki wyżej wymienionych z Polską raczej słabe.
trza się pogodzić z faktem ze noblistów to mamy mało i w dodatku głównie literatów. mnie to akurat nie boli, bo sama nagroda jest wynikiem działań kuluarowo-politycznych (czytałem art jak to bodajże Sienkiweicz o owego nobla zabiegał. i Orzeszkowa chyba też, tyle że nieskutecznie )

[.
trza się pogodzić z faktem ze noblistów to mamy mało i w dodatku głównie literatów. )

przyznanie nobla o niczym nie swiadczy, wielu ktorzy na nobla zasluzyli nie dostali go. ta nagroda jest istotna jedynie dla dziennikarzy w dniu rozdania (pomijam fakt ze laureat cieszy sie z extra forsy).
Maria Curie-Skłodowska urodziła sie na ziemiach polskich, jako etniczna polka i za taką się zawsze uważała. Do Francji wyjechała w wieku kilkunastu lat,wiec twierdzenie że słabo mówiła po polsku albo nie miała polskiej świadomosci to mozna między bajki włożyć. W okresie międzywojennym przyjeżdzała do Polski gdzie założyła instytut zajmujacy sie leczeniem chorób nowotworowych.

Polakiem był tez Józef Korzeniowski vel Conrad-tworzył w języku angielskim ale był Polakiem z urodzenia.
do 1410:
czytaj ze zrozumieniem- w cytacie wymieniona jest córka Marii.
Co do polskości Skłodowskiej matki to nie ma żadnych 'ale'.
Rzeczywiście moja pomyłka


przyznanie nobla o niczym nie swiadczy, wielu ktorzy na nobla zasluzyli nie dostali go. ta nagroda jest istotna jedynie dla dziennikarzy w dniu rozdania (pomijam fakt ze laureat cieszy sie z extra forsy).

W sumie racja(mówie o tych naukowych, bo literatura i pokojowe to bzdura z definicji), innym rankingiem jest np. ranking najlepszych uczelni. Pierwsza uczelnia pępka świata znajduje się chyba w 4 setce na świecie. Są też wyznaczniki produkcyjne - przed wojną Polska była jednym z kilku państw które produkowało własne samoloty(żeby nie było niedomówień - produkcja to budowa w seriach a nie mozolne składanie pojedyńczych egzemplarzy), jednym z paru, które konstruowało własne czołgi. Nie piszę tego z jakiejś nienawiści do polskości samej w sobie - tylko, żeby co niektórym uświadomić co potrafi zdziałać 50 lat dobrych relacji z SUPERMOCARSTWEM, związana z tym czysta etniczna, przesiadlanie ludności typowo rolniczej do ośrodków miejskich etc.
Przecież na tej liście są de facto sami wysiedleni lub ci co emigrowali z róznych powodów polityczni.

przesiadlanie ludności typowo rolniczej do ośrodków miejskich

hehe akurat z tego robić zarzut?

no bez przesady...ale akurat industralizacja i zmniejszanie ludnosci na wsi TO BYŁ POSTĘP
Za komuny mieliśmy potężny przemysł motoryzacyjny i zbrojeniowy, jak na tamte czasy produkujące nienajgorszy sprzęt. Że głównie licencjonowany nie ma tu żadnego znaczenia, bo i tak musiała istnieć olbrzymia grupa dobrze wykształconych inżynierów aby ten sprzet produkować. NIC to my juz własnego nie robimy po tzw transformacji (zamiast zakładów licencyjnych sa po prostu montownie zachodnich firm)i związanej z tym "prywatyzacji"- ostatnie polskie konstrukcje, bądź te które Polacy rozwijali to jeszcze spadek po PRL-u. W kwestii wojskowosci to choćby-Bryza,Sokół,Twardy czy Orlik.

Faktem jest , że II wojna światowa i komuna(+transformacja) pozbawiły nas autentycznie polskiej elity intelektualnej-dlatego teraz nie ma wiarygodnych autorytetów, nie ma wsród polityków ludzi klasy Paderewskiego,Dmowskiego,Piłsudskiego . Jest gówno moralne,mentalne, zachwycenie "zachodem" , lewizną, wyscig szczurów i tak dalej. I niestety mass-media i rządzący to jeszcze podkręcają. A to sie przekłada na wszystko inne.

hehe akurat z tego robić zarzut?

no bez przesady...ale akurat industralizacja i zmniejszanie ludnosci na wsi TO BYŁ POSTĘP

Zastąpienie wykwalifikowanej kadry przez zabużan to był postęp?
Do lat 70 nie pozwalano wyjeżdzać za granice Niemcom i Slązakom - ktoś musiał ogarniać stocznie, huty i kopalnie. Tak samo nie wszystkim wiadomo, że polscy rolnicy mogli ieć na własnośc poza pgr-em 2 hektary Niemcy piętnaście. Przecież już w II RP Kaszuby z wyjątkowo nieurodzają i ciężka w uprawie glebą miały większe plony na hetar jak czarnoziemy.
Ten upadek polskiej nauki i techniki to skumulowany efekt dwóch okupacji, wypędzenia elementów "niepewnych", poźniejszych szykan wobec ludzi żydowskiego pochodzenia. Ile procent profesorów wyższych uczelni przeżyło wojnę i po wojnie pracowało w Polsce?


Zastąpienie wykwalifikowanej kadry przez zabużan to był postęp?

taa kadre wysłali na pole ziemniaki zbierać jak w kambodży a na ich miejsce dali chłopów...ogarnij sie deko...

ci chłopi szli pracowac do fabryk jako robotnicy..częśc na studia gdzie wykładali przedwojenni fachowcy itd


Do lat 70 nie pozwalano wyjeżdzać za granice Niemcom i Slązakom - ktoś musiał ogarniać stocznie, huty i kopalnie.

przecież wiekszość Niemców wyjechała do połowy 50tych...pozostały niedobitki które musiały przyjmować polskie obywatelstwo..stąd też ich późniejsze problemy z wyjazdem do Niemeic


Tak samo nie wszystkim wiadomo, że polscy rolnicy mogli ieć na własnośc poza pgr-em 2 hektary Niemcy piętnaście

to nie rolnicy ale robotnicy z PGR...polscy rolnicy np w podlaskim nei mieli żadnych ograniczeń..a te 15 ha dla Niemców brało sie zapewne stad iż najpierw zabrano im ziemię do PGR i łaskawie pozwolono uprawiać 15 ha...zaś robotnicy w PGR jako ludność napływowa mogła liczyć na 2 ha bo reszte PGR uprawiał

przecież wiekszość Niemców wyjechała do połowy 50tych...pozostały niedobitki które musiały przyjmować polskie obywatelstwo..stąd też ich późniejsze problemy z wyjazdem do Niemeic
Z tego co wiem, do połowy lat 50 wysiedlano ludność.
Nie wszystim pozwalano wyjeżdzać, nie wszyscy też chcieli wyjeżdzać - moi sąsiedzi czekali na powrót ojca(nie doczekali się) przyjęli poskie obywatelstwo(z genialnym zastrzeżeniem, żeby nazwisko Ziemann czytać tak jak się pisze po polsku ) i dalej mieszkają tutaj. Do lat 70 szefem(majstrem a nie kierownikiem) kadłubowego był koleś nazwiskiem Doering, później wyjechał do RFN, wtedy tez wyjechali ostatni rolnicy.
toteż o to mi chodzi ze Niemców do połowy 50tych 'zachęcano' do wyjazdu a nie 'zatrzymywano'
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.