|
Michnik - udostępnić teczki dla wszystkich |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Większego hipokryty jak Michnik w życiu nie widziałem. Za chwilę okaże się że jedynymi przeciwnikami ujawnienia agentów i lustracji zostaną Kaczyńscy.
A ja tam bym sobie z chęcią pogrzebał w teczkach - głównie dzisiejszych prominentów. Np: chcę obejrzeć teczkę Macieja Giertycha. Ciekawi mnie, co się tam znajduje.
A ja tam bym sobie z chęcią pogrzebał w teczkach - głównie dzisiejszych prominentów. Np: chcę obejrzeć teczkę Macieja Giertycha. Ciekawi mnie, co się tam znajduje. Nie dla psa kiełbasa.
Niestety raczej nikt ci nie udostępni teczki Giertycha, ani nikogo innego. Jeśli będziesz chciał się kiedykolwiek dowiedzieć o ich przeszłości to z pewnością przeczytasz o tym w prasie, lub usłyszysz w innych mediach, a pogrzebać w cudzych teczkach raczej ci się nie uda.
A szkoda. Z chęcią bym się dowiedział, jakim cudem syn jednego z nawiększych wrogów lewicy, Jędrzeja Giertycha miał tak łatwe i proste życie w tamtych ciekawych czasach. Z tym, że... Jest jeden kłopot. Mój tatuś zaciągnął się do nowoformowanej Policji w kwietniu 90 - więc miesiąc po jej utworzeniu. I stąd wie - że zachowało się OPTYMISTYCZNIE licząc 40-50% danych. Reszta poszła albo z dymem, lub też jest poupychana w szafach byłej ubecji, skąd w dziwnych okolicznościach potrafi wypłynąć to i owo (Tatuś odszedł z Policji w 97, obecnie ma agencję ochrony, gdyby ktoś pytał)
skoncz facet pierdolic jak potluczony. 40-50%? bo ci ojciec powiedzial? WSZYSTKO co sie dzialo za komuny w temacie sluzb specjalnych jest zarejestrowane i dostepne dla osob zajmujacych sie tematem. WSZYSTKIE najwazniejsze dokumenty przed spaleniem trafily na mikrofilmy, ale nawet bez tego powielasz ow kretynski schemat ze spalenie teczki agenta oznacza calkowite wymazanie go z rejestru i z pola widzenia sledczych. otoz inforamcje o agencie zawarte sa w dziesiatkach dokumentow nawzajem sie krzyzuajcych i nawzajem sprawdzajacych swa wiarygodnosc wiec SKONCZMY PIERDOLIC TUTAJ TEZY LANSOWANE PRZEZ NAJWIEKSZYCH UMOCZENCOW. SB nie byla instytucja oklamujaca i oszukujaca sama siebie wiec do pizdy mozna sobie wsadzic argument o sfalszowanych i lewych dokumentach. falszowane byly i owszem ale juz w III RP - po to by osmieszyc zwolennikow lustracji czyli deratyzacji kraju z agentow i tajnych wspolpracownikow SB =najwieksze szumowiny, ktore tworzyly w naszym kraju przez 15 lat oligarchiczny pseudokapitalizm dla swojakow. ilez kurwa mac mozna powtarzac rzeczy ktore dla inteligentnej osoby nie podlegaja zadnej dyskusji???
jednemu powiedzial wujek, ze ruscy mieli wejsc w 81 bo wujek slyszal jak pod granica czolgi warczaly juz gotowe do akcji. teraz kolega o dziwny nicku mowi o rewelacjach ojca. i na tym polega wlasnie demokracja - nikt nie slucha tych ktorzy do powiedzenia w temacie maja najwiecej i sa specjalistami a w zamian kazdy opowiada jakies bzdurne urban legends
rece opadaja
poza tym =tysiace agentow wplywu, setki osob ze swiecznika ktore przez 15 lat rzadzily i niszczyly ten kraj ale ciebie interesuje akurat teczka Giertycha, niesamowite kurwa Giertych ma swoje na sumieniu, jako endek uwierzyl w jakims stopniu naiwnie, iz narodowy komunizm zmieni moze na lepsze choc troche rzeczywistosc Polski i tutaj dal dupy - koniec historii. nie bylo zadnego narodowego komunizmu, Rada Konsultacyjna nie miala na nic wplywu wiec de facto siedzial i pierdzial w stolek - end of. dla mnie znacznie ciekawsze sa zyciorysy ludzi z drugiego albo trzeciego garnituru komuchow i esbekow, ktorzy wprowadzali u nas republike bananowa po 89r. ludzi ktorzy mordowali Falzmana i Panko, ludzi ktorzy krecili waly typu FOZZ czy Art-B. moze o nich niech ci cos tata opowie
A skąd ta informacja o mikrofilmach?
wujek powiedział serio, to sam jestem ciekaw
A skąd ta informacja o mikrofilmach?
to sie nazywa wiedza powszechna
skad wiesz ze pingwiny znosza jajka?
Jak mówił prof. Jan Żaryn, szef Biura Edukacji Publicznej IPN, który wczoraj był gościem Radia Maryja i Telewizji Trwam - już od lat 70. służby specjalne PRL powszechnie używały zamiast akt papierowych - mikrofilmów. To bardzo ważna uwaga, zwłaszcza w kontekście propozycji Samoobrony, która chce doprowadzić do tego, by w procedurach lustracyjnych za wiarygodne uznawano wyłącznie oryginalne dokumenty, odrzucając kopie i mikrofilmy. Wiązałoby się to z zakwestionowaniem sporej części dokumentów SB.
[...]
Profesor Jan Żaryn szacuje, że zniszczono nawet do 90 procent materiałów. Kasacji uległy nie tylko dokumenty dotyczące osób inwigilowanych i prześladowanych przez Służbę Bezpieczeństwa, ale również teczki osobowe tzw. tajnych współpracowników. Zachowały się natomiast - jak mówi przedstawiciel IPN - mikrofilmy, które już od lat 70. zastępowały stosowane dotąd klasyczne "archiwa papierowe". To właśnie na podstawie mikrofilmów SB - jak szacują historycy i badacze, którzy czekają na otwarcie archiwów IPN i upublicznienie dokumentów - będzie można dokładnie odtworzyć pracę SB i represje wobec opozycji w latach 80. http://www.iap.pl/?id=wiadomosci&nrwiad=57366
wiesz Jasza, facet mowil to na falch Radia Maryja =nawiedzony debil, fundamentalista, katolicki Talib, antysemita, na bank bije zone kablem od zelazka
poza tym RM jest strona w sporze, nie to co obiektywna Gazeta Wybrcza
a tak na serio to po raz enty polecam obajrzec Nocna Zmiane, tam jest pare rzeczy rowniez wyjasnionych
skoncz facet pierdolic jak potluczony. Wyrażam tylko własne zdanie. Jest jakie jest - ale jest moje. Mam prawo uważać że obecnie ustalenie prawdy na podstawie akt SB jest awykonalne.
O tym, że ubekistan będzie wolał wszystkie teczki na raz pisał już dawno Michalkiewicz. Bo w taki smrodzie pojedyńcze gówienka szybciej znikną...
SB nie byla instytucja oklamujaca i oszukujaca sama siebie wiec do pizdy mozna sobie wsadzic argument o sfalszowanych i lewych dokumentach
SB to nie osobnik spod budki z piwem posiadajacy jedna wole,swiadomosc,uczucia...chyba ze wierzysz w marksistowska wole zbiorowa? Jezeli nie,to czy nawet nie dopuszczasz mozliwosci ze jeden z funkcjonariuszy mogl dla wlasnej korzysci oszukac innego? A jezeli wylapanie agentow byloby takie proste to czemu teraz nie mozemy rozsadzic tylu waznych(a wiec prawdopodobnie najlepiej udokumentowanych)przypadkow(Wielgus np)
SB to nie osobnik spod budki z piwem posiadajacy jedna wole,swiadomosc,uczucia...chyba ze wierzysz w marksistowska wole zbiorowa? Jezeli nie,to czy nawet nie dopuszczasz mozliwosci ze jeden z funkcjonariuszy mogl dla wlasnej korzysci oszukac innego? Takie oszustwa funkcjonariuszy SB można porównać do np. oszustw księgowych z tą "tylko" różnicą, że 1) księgowych (a więc specjalistów od papierów) w firmie nie ma zbyt wielu a oficerów SB (znających się na aktach) było od groma; czyli było sporo osób potrafiących wykryć oszustwo (np. braki w dokumentach, niescisłości, sprzeczności - kłamstwo ma krótkie nogi), 2) w razie wpadki nieuczciwego księgowego grozi mu najwyżej wyrok za oszustwo a wpadka dla SBka mogła oznaczać wyrok za zdradę (np. gdyby fikcyjnie zarejestrował opozycjonistę "żeby go chronić" - znamy takie tłumaczenia) i złamanie karier całej jego rodziny. 3) korzyści z oszutw dla księgowych są ogromne - stały dopływ pieniędzy, dla SBków to premia/awans za zwerbowanie największej liczby agentów? Sam nie wiem czy coś takiego mogło mieć miejsce ale przypuszczam, że bardziej ceniono wartościowe informacje niż bandę bezużytecznych TW. A wartościowe informacje nie są rzeczą, którą można wymyśleć.
Z 1), 2) i 3) wynika, że nieuczciwych SBków powinno być dużo mniej niż nieuczciwych księgowych bo ryzyko i straty w razie wykrycia procederu są nieporównanie większe. Fałszowanie ksiąg nie jest rzeczą aż tak częstą, żeby można było na podstawie analogii z SBkami domyślać się masowego fałszerstwa a archiwach. Wręcz można powiedzieć, że sytuacja fałszującego SBka była tak trudna, że tylko jacyś wybitnie skłonni do ryzyka lub głupi funkcjonariusze się tego dopuszczali. Co więcej
A jezeli wylapanie agentow byloby takie proste to czemu teraz nie mozemy rozsadzic tylu waznych(a wiec prawdopodobnie najlepiej udokumentowanych)przypadkow(Wielgus np) Skoro najważniejsze przypadki były tak dobrze udokumentowane ryzyko wpadki SBka przy oszustwie wzrastało wtedy ogromnie. Stąd wniosek, że akt najważniejszych TW nie fałszowano. Niestety to wszustko co napisałem dotyczy okresu PRL. W "wolnej Polsce" dopuszczano się fałszerstw i niszczono akta. Czemu? Bo dawni funkcjonariusze pozytywnie "zweryfikowani" i ich nowi szefowie wiedzieli, że kiedyś teczki wypłyną na powierzchnię i może to oznaczać wielką kompromitację. A wszytko to zawdzięczamy naszym ulubionym eskimosom skupionym w jeszcze niedawno w Unii Demokratycznej a teraz raźnie stojącym ramię w ramię z LSD.
A jezeli wylapanie agentow byloby takie proste to czemu teraz nie mozemy rozsadzic tylu waznych(a wiec prawdopodobnie najlepiej udokumentowanych)przypadkow(Wielgus np) Wyłapanie agentów jest proste wystarczy ujawnić akta, ale rozsądzić ludzi, którzy po przedstawieniu im niepodważalnych dowodów na to że byli kapusiami z egoistycznych pobudek (przyspieszania kariery jak Wielgus albo dla innych kożyści) jest nie możliwe. Te chuje dobrze wiedzą jak kota ogonem obracać i robią z siebie ofiary systemu albo pierdolą, że kablowali w dobrej wierze. Tego kurestwa raczej się nie wytępi ale przynajmniej każdy będzie sobie mógł poczytać jak to było kiedy odtajnią wszystkie akta.
Co do Michnika, to on może rzeczywiście chce otworzenia archiwów-po prostu razem z kumplami miał po upadku komuny cały tydzień na buszowanie po archiwach i wyniósł co mu się podobało.Dosyć głośna sprawa poruszana niegdyś przez prawicowych publicystów.
Bolka dokumenty się zachowały-jakieś kopie orginałów itp wiec ten się wścieka niemiłosiernie-ale Michnik jest spokojny bo miał wgląd w papiery i czas na zrobienie ,,porządku"
Co do Michnika, to on może rzeczywiście chce otworzenia archiwów-po prostu razem z kumplami miał po upadku komuny cały tydzień na buszowanie po archiwach i wyniósł co mu się podobało.
z tego co pamiętam to było to znacznie dłużej, ponad dwa miesiace - tzw. "komisja Michnika". już nie mówiąc o tym, że dokumenty te były ostro przetrzepane wcześniej przez SB. mikrofilmy są cały czas w Moskiwe, ale nie sądze, że przez najbliższe 20-30 lat coś się stamtąd wyciągnie.
No to panowie rozgryźliście drania
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|