ďťż
Gry komputerowe to zło. Ale nie wszystkie

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html

To jak to w końcu z tymi grami jest? U jednych uruchamiają mordercze instynkty, są odpowiedzialne za masakry w szkołach i inne rodzinne tagedie.

Ale okazuje się, że dla niektórych są zbawieniem. Pozwalają się uporać z dmonami przeszłości. Są prawie tak skuteczne jak kozetka u psychoanalityka.


bo to kamracie jest tak, że jak biały człowiek gra - i zabije kogoś, albo choć o tym myśli - to gry są be, poczynając od wywodów pseudonaukowców po pseudopsychologów i pseudopsychiatrów, a jak żyd morduje na ekranie, to to jest ku chwale i czci, zemsty i pogromu złych nazistów, którzy zaleźli im za skórę. tak sobie myślę, jak żyd gra w powiedzmy gta to pewnie też leje z piąchy/bejzbola jeno takich, co wyglądaja, jakby im skalpelek nie pozbawił wałka skórnego... ponadto czytałem artykuły pseudouczonych drzewojebów, którzy na dowód złego wpływu na dziatwy wszelakie podawali tytuły pokroju Europa Universalis (BO TAM SIĘ ZDOBYWA ŚWIAAAAAAAAAAAAAAAT), za nic sobie mając walory edukacyjne czy użytkowe innych tytułów (przykładem służę uprzejmie: Americas Army, szkoleniowiec który jest obecnie online'em, bądź po prostu cywilizacja / część dowolna / z której dowiedziałem się będąc jeszcze małym szkutem co to była obróbka brązu, żelaza, falanga, czy nawet późniejsze odkrycia, jak filozofia, rozszczepienie atomu, czy też lotnictwo)

jednym słowem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. dla nich to pozbawianie się kompleksów. dla nas coś, co ewidentnie oddziałuje na naszą psychikę z taką siła, że mamy ochotę mordować. który stricte biały kraj dopuścił się ostatnio ludobójstwa? palcem nie trzeba wskazywać, wystarczy zajrzeć do gazety...
Gdzieś widziałem fajny tekst, w którym wyłożone zostało dokładnie to, co sam myślę o przeciwnikach gier - mianowicie chodziło o to, że są oni idiotami. Padł tam fajny argument nawiązujący do tego, że obecnie nagonka na gry to po prostu znak czasów i fakt, że są ciągle czymś w miarę nowym. Gdyby gry wymyślono, dajmy na to, w średniowieczu i byłyby one od wtedy powszechnie dostępne, problemu by nie było. Jeśli w ciągu ostatnich 30 lat pojawiłyby się za to książki, to obecni krzykacze pierdoliliby o tym, jakie to czytanie jest złe i co się podczas czytania dzieje w głowach naszych dzieci. Kiedyś miały gry i było wszystko w porządku, ale odkąd pojawiły się książki, to świat zaczął schodzić na psy
no i tak to wygląda. a przy okazji jesteśmy grupą docelową takich artykułów, my, ludzie, którzy na pegasusie zjedli trzonowce. i co teraz? ile trupów ma na koncie każdy, przyznawać się, w piaskownicy człowiek się chwalił wielkością garażu i ilością samochodów które mógł zmieścić, starsi chłopcy porównują ptaszki, a ile trupów na koncie ma domorosły i dorosły gracz? mierzym kurwa

jestem pijany ale wiem kurwa co mówię

a może nie?


Ja tam zęby zjadłem na commodore 64, ale pewnie mało kto z tego forum pamieta to to...
A żydzi to wszystko na swoje przekręcą, no chyba, że jakiś dystrybutor tej gry nie czyta Wyborczej to wtedy ta gra będzie faszystowska...
ja najpierw mialem atarynke - to byl hardkor - gry wgrywaly sie ze 20 minut w czasie ktorych wszyscy w pokoju cisza i zero ruchu, a i tak po 19 minutach potrafilo wyskoczyc error

co do komody to:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

a z atari to pamietam:
http://www.youtube.com/watch?v=9SxfGIKCx0w

i niesmiertelne:

http://www.youtube.com/watch?v=TwfgP7OtQG4 tyle ze w wersji ktora pamietam na ekranie bylo trech zawodnikow

do tego oczywiscie hity typu river raid czy rozne ninje

ehh co to byly za czasy

do tego oczywiscie hity typu river raid czy rozne ninje

ehh co to byly za czasy


taa i młodzież porządniejsza była i złodzieje mieli swój honor

nie gadajcie ze wolicie River Raid od COD?
od ladnych kilku lat nie gram na kompie bo mam za slabego wiec moze mi sie tylko wydaje, ale kiedys te gry mialy to cos, a teraz chyba im tego brakuje. Mowie o takich graj jak quake, duke, starcraft, red alert warcraft itd
ja mam tak ze w stare giery te z lat90 to jescxze czasem pogram a w te nowsze jak przejde to mi sie wiecej nie chce
przerost formy nad treścią, potrafię na palcach dwóch rąk wskazać tytuły nowe do których człowiek z chęcią wraca. za to rąk by nam brakło z miejsca jakbyśmy chcieli wyliczyć te do których nie wrócimy, bo po co... dużą zaletą starszych gier był multiplayer ale taki typowy, ośmiu chłopa + lan radiowy i łupanina po nocach, teraz osobno praktycznie mamy gry multi a osobno do gry w pojedynkę, choć są wyjątki, to to i tak nie to samo. masowy multi nie zawsze zastąpi niezapomnianych nocy w krypcie w diablo, czy 2 na 2 starcrafta, czy nawet solóweczka w kwaka...
Gry komputerowe to zło , po weekendzie z gta4 rozjebałem sąsiadowi auto przed domem
http://wiadomosci.onet.pl/1932436,441,item.html


Policja jak na razie nie ustaliła, co mogło być motywem zbrodni - informuje serwis CNN.

czekam jeno z niecierpliwością, aż "otoczenie" "zwyrodnialca" powie, że gorliwie grywał w (mein)Kampfer Strajka, mario nazi brosa, Ałszwic Tournament 2004 i anti zion tetris...

tak jak parę lat temu artykuł pewnej wysoko tytułowanej pani profesor, która tak malowniczo opisywała krwawe porachunki właśnie w CS, a teraz nawet nie ma tej pracy w swoim dorobku literacko-publicystycznym...

tak jak parę lat temu artykuł pewnej wysoko tytułowanej pani profesor, która tak malowniczo opisywała krwawe porachunki właśnie w CS, a teraz nawet nie ma tej pracy w swoim dorobku literacko-publicystycznym...
No przecież była ta sytuacja w Rosji, że dzieciak za upokorzenie w CSie rozjebał drugiemu ryj cegłówką i w konsekwencji zabił. Są ludzie i taborety niestety.
jak ktoś jest pierdolnięty to nawet nie grając w "brutalne gry" i oglądając filmy o "szokującej treści" na niego nie wpłyną. sprawa dla psychiatry/psychologa (jeden chuj)

Są prawie tak skuteczne jak kozetka u psychoanalityka.
Ponoć nawet psychologowie ich używają. Chłopaki wracają z Iraku, boją się wyjść na ulicę. Nie przejdą kilku metrów bo szukają snajperów na dachach. To psycholog im włączy jakieś America's Army i tam się uczą na nowo poruszać, przyzwyczajają do strachu. Jak kozetka

Ogólnie podobała mi się jedna riposta (z bash.org.pl) - jeśli spadnie mi na głowę cegłówka, to mam o to winić twórców tetrisa?

Z drugiej strony ograniczenia wiekowe dla gier to coś naturalnego. Pamiętam jak jako szkrab (12 lat czy coś) grywałem po kilka godzin u kuzyna w GTA I. Potem przez pół godziny nie mogłem się przyzwyczaić do rzeczywistości z widoku FPS I nic nierozumiejącym rodzicom tłumaczyłem w drodze do domu jak fajnie było zabijać tych wszystkich policjantów

Co do starych gier: pamiętam jedną, już na Amidze - Task Force się nazywała, a grafika była mniej więcej taka:
[_] postać
[_]- postać z bronią
[] pies wartowniczy
itp. W każdym razie misje polegające na odbijaniu przez drużynę komandosów zakładników albo jakichś akcjach sabotażowych, potrafiły przykuć do monitora na długie godziny. Teraz wystarczy trochę krwi i flaków po serii z automatu i grę reklamuje się jako "kultową". Pfff
bo na grach ze słabą grafiką jest to bardziej wyobraxnia niż ultraszczegółowy model potwora jaki pokazują twórcy gier.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.