Tragedia U.S.S. Liberty

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Przedstawiam ma³o znany fakt szerszej opinii publicznej jak sie robi politykê.

Wilhelm G³owacki

USS LIBERTY, 35 LAT PÓ¬NIEJ.

S± rocznice i rocznice. Jedne obchodzone z pomp±, drugie jakby zapomniane. S± te¿ i takie, o których z ro¿nych wzglêdów, mimo oczywistych faktów, pamiêtaæ nie nale¿y. Ale bywaj± równie¿ rocznice, otoczone murem sztucznej tajemniczo¶ci, najczê¶ciej obwarowanej stemplami "¶ci¶le tajne", poprzedzone seri± ro¿nych, de facto bezwarto¶ciowych raportów, g³ownie dla zamydlenia oczu, uspokojeniu t³umów, kosztem ca³kowitego zignorowania ofiar. Przerwanie krêgu milczenia, dostanie siê do sedna wydarzeñ, wyci±gniecie na ¶wiat³o dzienne oszustw i na si³ê tuszowanych spraw, urasta do rzeczy niemo¿liwych. I jak to w historii bywa, im d³u¿ej siê ukrywa prawdê, tym potem ³atwiej manipulowaæ interpretacj± wydarzeñ.

Bior±c do rêki dzisiejsze gazety, trudno nie znale¼æ w nich fatum 11 wrze¶nia. Obojêtnie pod jak± postaci±. Czy to kolejna uroczysto¶æ, czy koncert, film, ksi±¿ka, albo i wywiad z kim¶, kto widzia³, prze¿y³, straci³ bliskiego. Zawsze te¿ miedzy wierszami, znajduje siê "nasze zdecydowane poparcie dla przetrwania pañstwa Izrael", tak jak gdyby ono by³o zagro¿one ¶miertelnym niebezpieczeñstwem. Równocze¶nie, cokolwiek pojawi siê krytycznego w temacie statusu nie quo Izrael Palestyna, tak d³ugo jak dotyczy Arafata jest cacy. Bron Bo¿e jednak, aby co¶ b±kn±æ ¼le o Sharonie, albo i IDF. Zaraz pojawia siê anty-co¶-tam, straszak nad straszaki i krotko po tym, przeprosiny sypi± siê jak z rêkawa.

Zatem wydawaæ by siê mog³o, ¿e miêdzy Izraelem a USA panuje niczym nie zm±cona przyja¼ñ. Co¶ na wzór d³ugoletniego ma³¿eñstwa, w którym ¿adna ze stron, nigdy, ale to nigdy drugiej po³owy nie zawiod³a.

Czasem zdarza siê jednak inaczej.

Niepodwa¿alne fakty.

8 czerwca 1967 roku, podczas Wojny Sze¶ciodniowej, izraelskie si³y zbrojne (Israeli Defence Force - IDF), zaatakowa³y na morzu w rejonie Gazy, amerykañski okrêt zwiadowczy USS Liberty. W wyniku niczym nie sprowokowanego ataku, zginê³o 34 cz³onków, za¶ 171 zosta³o rannych. Do dnia dzisiejszego, grupa weteranów by³ej za³ogi okrêtu, domaga siê od Kongresu pe³nego, publicznego dochodzenia ca³ego przebiegu wydarzeñ. Jak na razie bez skutku. Wed³ug ich opinii, zeznañ ¶wiadków, dokumentów, zdjêæ, atak izraelskich samolotów, kutrów torpedowych i oddzia³u komandosów, wcale by³ zupe³nie przypadkowym, a raczej dokonanym z premedytacj±. Przemawia za tym tak¿e decyzja Lyndona Johnsona, wtedy prezydenta USA, który osobi¶cie wyda³ rozkaz odwo³uj±cy amerykañskie my¶liwce 6 Floty, lec±ce z pomoc±. Izrael oficjalnie przeprosi³ za zaj¶cie, motywuj±c "tragiczn± pomy³k±", zaakceptowane przez amerykañsk± administracje. Tel Aviv, w 1982 roku wyp³aci³ 6-cio milionowe odszkodowanie ofiarom "pomy³ki", de facto, z pieniêdzy przyznanych przez Kongres.

Praktycznie, historiê okrêtu i tamtych wydarzeñ mo¿na by uznaæ za zamkniêt±, gdyby nie....zacieranie ¶ladów przez kolejne administracje Bia³ego Domu i rz±d Izraela. Dlaczego? Skoro wszystko jest znane.

Trochê historii tamtych dni.

Rok 1967, od pierwszych dni nie zwiastowa³ ¶wiatu dobrych wie¶ci. Pañstwo Izrael i kraje arabskie, coraz bardziej, g³o¶niej i aktywnie domaga³y siê rozwi±zania spraw Bliskiego Wschodu. Egipt i Syria, by³y wspomagane dyplomatycznie i zbrojnie przez Sowietów, za¶ po stronie izraelskiej by³y Stany Zjednoczone, które wyposa¿y³y IDF w najnowszy sprzêt militarny. Jak silna by³a wiê¼ miedzy USA i Izraelem, niech tylko dowodem bêdzie moment uznania pañstwa Izrael przez USA za prezydentury Harry Trumana. Wystarczy³o Kongresowi USA zaledwie 6 sekund glosowania, aby to uczyniæ.

Konflikt zbrojny miedzy stronami wydawa³ siê nieuniknionym, kwesti± by³o tylko - kiedy. W dosyæ ciekawej politycznej sytuacji znalaz³ siê królewski Jordan, kontroluj±cy wtedy Zachodni Brzeg i Wschodni± Jerozolimê. Król Hussein zdawa³ sobie sprawê, ¿e jego armia nie ma ¿adnych szans z izraelsk±, dlatego zawsze stara³ siê byæ po¶rodku drogi. Chcia³ po prostu unikn±æ wojny, ale równie¿ chcia³ zachowaæ terytoria. Zdecydowa³ siê na dosyæ ¶mia³y ruch polityczny, równocze¶nie odrzucaj±c apel Nassera o zjednoczenie siê Arabów przeciwko Izraelowi i zwracaj±c siê do USA o udzielenie gwarancji nienaruszalno¶ci Jordanu. USA udzieli³y gwarancji i w³a¶nie USS Liberty, wtedy wyposa¿ony w najnowocze¶niejszy sprzêt elektroniczny do ¶ledzenia komunikacji, mia³ byæ jakby obserwatorem. Okrêt mia³ patrolowaæ na Morzu ¦ródziemnym, poza wodami terytorialnymi. Zreszt± jak siê pó¼niej oka¿e, lista zadañ za³ogi okrêtu by³a bardziej detaliczna, ni¿ tylko pods³uchiwanie Jordanu i Izraela.

Wybucha Tygodniowa Wojna, praktycznie wygrana przez Izrael w ci±gu kilku godzin, g³ownie poprzez znienacka zbombardowanie egipskich si³ powietrznych. Setki Migów, mog±cych ewentualnie zaszkodziæ oddzia³om pancernym Izraela, zosta³o rozbitych na lotniskach. Sporym, potencjalnym zagro¿eniem, by³a eskadra rosyjskich bombowców Tu-95 (Bear w nomenklaturze NATO), stacjonuj±cych w Aleksandrii i zdolnych do przenoszenia broni nuklearnej, ale ich u¿ycie, prawdopodobnie równa³oby siê wywo³aniem III W¦, a to nie wchodzi³o w rachubê. Wszystkie zainteresowane strony pamiêta³y doskonale kryzys kubañski. USS Liberty, jak siê pó¼niej okaza³o, równie¿ by³ na tropie elektronicznym tych¿e bombowców. Rosyjska machina propagandowa utrzymywa³a, ¿e samoloty s± w³asno¶ci± egipskich si³ powietrznych, obsadzone ich za³ogami.

Wysz³o tak¿e na jaw ostatnio, ¿e okrêt przechwyci³ transmisjê radiow±, sugeruj±c± wyra¼nie, ¿e Izrael nosi siê z zamiarem zaatakowania Jordanu, przejêcia Jerozolimy i Zachodniego Brzegu, a to ju¿ przekre¶la³o znacznie wcze¶niej opracowane plany akcji izraelskich akcji militarnych. I z ca³kiem ostatnich ju¿ archiwalnych dokumentów, czê¶ciowo udostêpnionych (cyt) "zbytnio ciekawskim anty-syjonistom i anty-semitom" wynika, ze za³oga okrêtu, choæ w odleg³o¶ci do 14 mil od linii brzegowej, mog³a doskonale widzieæ przez silne lornety co siê dzieje na brzegu. A tam, wed³ug dokumentów, trwa³a masowa egzekucja egipskich jeñców wojennych, strza³ami w ty³ g³owy, po uprzednim wykopaniu przez nich grobów.(czy to nie przypomina Katynia ?) Zdecydowanie, USS Liberty znalaz³ siê w z³ym czasie i z³ym miejscu, bior±c pod uwagê interesy armii izraelskiej.

Atak na USS Liberty.

USS Liberty AGTR-5 (Auxiliary General Technical Research #5), by³ praktycznie okrêtem szpiegowskim, wchodz±cym w sk³ad Atlantyckiej Szóstej Floty, wtedy operuj±cej czê¶ciowo na Morzu ¦ródziemnym. W tym czasie, amerykañska flota dysponowa³a 12 podobnymi okrêtami, rozsianymi po ca³ym ¶wiecie. Zimna wojna hula³a w pe³ni, a rosyjskie strategiczne bombowce, uzbrojone w bron nuklearna, zaczyna³y pojawiaæ siê masowo w ro¿nych czê¶ciach ¶wiata.

Okrêt hierarchicznie podlega³ bezpo¶rednio dowódcy VI floty, a techniczna kontrole sprawowa³a Narodowa Agencja Bezpieczeñstwa w Waszyngtonie. Nie by³ wiec, jak to niektóre ¼ród³a sugeruj±, w tym tak¿e izraelskie, ¿aden okrêt pomocniczy z cywilna za³og±, zaczarterowany przez marynarkê. Wrêcz przeciwnie, by³ stale pod za³og± i dowództwem marynarki wojennej. Przerobiony na stoczni w Portland, OR w roku 1964 ze statku klasy Belfont(Victory), powszechnie u¿ywanego transportowca z okresu II WS, kosztem 40 milionów dolarów, zosta³ wyposa¿ony w najnowszy sprzêt radiowo namiarowy, s³u¿±cy g³ownie do pods³uchiwania rozmów radiowych. Mia³ na pok³adzie równie¿ urz±dzenia do wykrywania ewentualnej radiacji i ³±czno¶ci satelitarnej. Maksymalna szybko¶æ to oko³o 36 km na godzinê, najwolniejsza oko³o 8. Za³ogê stanowi³o 294 marynarzy, w tym 3 cywili z NSA i 3 z Marine Corp, t³umaczy jêzyków rosyjskiego i arabskiego.

Dos³ownie na kilka godzin przed atakiem, dowództwo operuj±cej floty zapewni³o Liberty o natychmiastowej pomocy na wypadek ataku (gwarantowane zreszt± Wojskowym Kodeksem Marynarki Wojennej pod gro¼ba kary ¶mierci albo d³ugoletnim wiezieniu). Jak siê okaza³o, nikt do tej pory nie zosta³ postawiony nawet w stan oskar¿enia za nie udzielanie pomocy. Kiedy okrêt znalaz³ siê w sytuacji bez wyj¶cia, jeden z lotniskowcow(USS America) by³ w trakcie æwiczeñ i nie odpowiedzia³ na wo³ania, drugi za¶ (USS Saratoga) wys³a³ pomoc, która zosta³a prawie natychmiast odwo³ana rozkazem z Waszyngtonu. Oba lotniskowce znajdowa³y siê w odleg³o¶ci zaledwie 10 minut lotu przez F-4 Phantoms.

Nadszed³ 8 czerwiec. Dzieñ by³ piêkny, widzialno¶æ doskona³a. Za³oga przyst±pi³a do normalnych zajêæ, chocia¿ mo¿na by³o wszêdzie wyczuæ nerwowo¶æ. W nocy, nad okrêtem pojawi³y siê izraelskie samoloty, które równie szybko odlecia³y. Urz±dzenia okrêtu wykry³y radary pilotów ustawione na poszukiwanie "przyjaciel- wróg". Po wymianie sygna³ów rozpoznawczych, wszystko wróci³o do normy, przynajmniej pozornie. Równie w ci±gu dnia pojawi³y siê izraelskie samoloty, na tyle nisko, aby mo¿na by³o wzajemnie pomachaæ rêkoma. Z przechwyconych rozmów radiowych wynika³o, ze samoloty poinformowa³y o obecno¶ci amerykañskiego okrêtu, którego zreszt± znaki rozpoznawcze i flaga, by³y bardzo widocznymi.

Oko³o 2 po po³udniu, operatorzy radarów wykryli prawie równocze¶nie szybko poruszaj±ce siê cele, zmierzaj±ce w kierunku Liberty. By³o to kilka samolotów i kutrów torpedowych. Równocze¶nie, jeden z operatorów przechwyci³ rozmowê po rosyjsku miedzy du¿ym samolotem a dowództwem w Moskwie. Paradoksalnie do biegu wypadków, odkryto tajemnice za³óg bombowców TU-95. Okaza³o siê, ze wbrew rosyjskim zapewnieniom, TU-95 nie by³y obsadzone egipskimi za³ogami, a jedynie korzysta³y z bazy w Aleksandrii. Na okrêcie og³oszono natychmiast stan pogotowia i rozpoczêto robienie zdjêæ samolotów, nagle bez znaków rozpoznawczych. Wszystkie ¶rodki prewencyjne okaza³y siê bezu¿ytecznymi, jako ze okrêt zosta³ zasypany gradem kul, pocisków rakietowych i pojemników z napalmem. Zniszczone zostaj± czê¶ciowo urz±dzenia radiowe, odstrzelonym zostaje maszt z flaga. Jeden z cz³onków za³ogi, rozpina natychmiast nastêpna flagê, dwukrotnie wiêksza od normalnej, równocze¶nie gin±c. W miêdzyczasie kutry torpedowe, z bliskiej odleg³o¶ci strzelaj± 5 torped. Jedna trafia zabijaj±c na miejscu 25 marynarzy. Pozostali gin± na pok³adzie. Razem bêdzie ich 34. Nawi±zana po paru minutach ³±czno¶æ z lotniskowcem, powoduje wys³anie my¶liwców z pomoc±, które jednak zostaj± zawrócone ju¿ podczas lotu. Po wydaniu rozkazu o opuszczeniu okrêtu, cze¶æ za³ogi znajduje siê na tratwach ratunkowych, które zostaj± ostrzelane z kutrów. Cze¶æ z nich tonie. Atak trwa ponad godzinê i ustaje tak nagle, jak siê rozpocz±³, chocia¿ jeszcze kilka razy pojawiaj± siê izraelskie kutry torpedowe i znów samoloty. Z jaki¶ chyba bli¿ej nieznanych powodów, nie wykañczaj± ani okrêtu, ani pozosta³ej przy ¿yciu za³ogi. Okrêt wiec utrzymuje siê na wodzie i pó¼niej zostaje odholowany na Maltê. Parê lat pó¼niej wychodzi na jaw z dokumentów archiwalnych, ze Izraelczycy a¿ tak bardzo nie obawiali siê reakcji okrêtów VI Floty, wiedz±c, ze "cicha dyplomacja" ju¿ dzia³a i obie strony pracuj± nad zakamuflowaniem tragedii.

Zacieranie ¶ladów.

U¿ywaj±c powszechnie znanego "ale to by³o kino", chocia¿ ze wzglêdu na tragedie najmniej pasuj±cego, by³oby niczym. To co zaczê³o siê dziaæ poza kulisami, zosta³o uznane za najwiêksz± operacje tuszowania, jaka mia³a miejsce w historii marynarki USA.

W kilka minut po ataku, prezydent Johnson poinformowa³ w adresie telewizyjnym o "tragicznym wypadku na wodach ¶ródziemnomorskich, w którym zginê³o 6 amerykañskich marynarzy".

W ci±gu mniej ni¿ godziny, Izrael poinformowa³ Waszyngton o "tragicznej pomy³ce", aby zaraz pó¼niej "wyja¶niæ", ze USA Liberty zosta³ pomy³kowo uznany za egipski frachtowiec do przewo¿enia koni. Jak mo¿na uwierzyæ t³umaczeniu, kiedy jeden rzut oka amatora, nie maj±cego absolutnie pojêcia o statkach, pozwala bez problemu rozró¿niæ obie jednostki. Statek egipski by³ czterokrotnie mniejsza jednostka, nie posiadaj±ca ¿adnych wysokich masztów, nie mówi±c ju¿ o zestawie anten. Jak mo¿na by³o pomyliæ obie jednostki, widz±c olbrzymia amerykañsk± flagê oraz napis GTR-5, na dziobie okrêtu i dachu nadbudówki. To wszystko by³o dopiero pocz±tkiem ca³ej sprawy, które mimo up³ywu 35 lat, koñca nie widaæ. Przynajmniej po stronie poszkodowanych.

Dok³adne opisanie tuszowania sprawy, zajê³o by kilkaset stron. Tylko zupe³nie skrótowo mo¿na nadmieniæ, ze oba rz±dy sporz±dzi³y 13 raportów, z których ¿aden nie odpowiada ca³ej prawdzie. Absolutna tre¶æ dokumentów - raportów, nigdy nie zosta³a udostêpniona publicznie. Ci±gle s± objête klauzula "Top Secret". Oficjalnie zakoñczono sprawê w grudniu 1987 roku notami dyplomatycznymi miedzy USA i Izraelem. Do dnia dzisiejszego, weterani dopominaj± siê pe³nej interwencji Kongresu oraz wznowienia ca³ej sprawy.

Wbrew tuszowaniu ca³ej sprawy i manipulacji faktami, g³ownie przez administracje waszyngtoñsk±, pozostali przy ¿yciu weterani robi± wszystko, aby "przykry incydent" z USS Liberty, nie poszed³ w zapomnienie. Jim Ennes, by³y cz³onek za³ogi USS Liberty, oficer, obecnie na emeryturze, jest autorem ksi±¿ki pt."Conspiracy Of Silence:Assault on the Liberty", napisanej w latach 1967-73. Pisana na gor±co, zawiera dok³adny opis wydarzeñ, zeznania za³ogi oraz fotografie. Faktycznie mo¿na ja zaliczyæ jako korpus delicji, chocia¿ w pewnych krêgach zosta³a uznana za "wysoce krzywdz±c± i anty-izraelska". Z jej wyj±tkami mo¿na siê zapoznaæ na Internecie pod www.ussliberty.org, swoja droga jedna z najlepiej opracowanych stron na ca³ej wirtualii. Zreszt± Internet jest wcale bogatym w informacje o okrêcie. Mo¿na siê doszukaæ oko³o 50 ro¿nych stron opisuj±cych tamtejsze wydarzenia, w tym i strony izraelskie.

Sporo miejsca Liberty, po¶wiêci³ tak¿e prof. Alfred M.Lilienthal w swojej ksi±¿ce pt. "The Zionist Connection II: What price peace", wydanej w 1982.
W rozdziale pt. "The attack on Liberty", jest opisane z detalami tuszowanie sprawy, ³±cznie z nazwiskami. Szkoda tylko, ze jak do tej pory, ksi±¿ka prof.Lilienthala nie zosta³a przet³umaczona na jêzyk polski. Bo oprócz sprawy Liberty, rzuca ¶wiat³o na inne sprawy w relacji Izrael-reszta ¶wiata.

W roku 2001, zostaje wydana ksi±¿ka pt."Body of secrets", autorstwa Jamesa Bamforda, eksperta w sprawach bezpieczeñstwa, szpiegostwa i kontrwywiadu. "Konikiem" autora by³a i jest NSA(National Security Agency), praktycznie nieznana amerykañska super-agencja, potocznie zwana Never Say Anything(nigdy nie mów niczego). NSA zajmowa³a (i nadal czyni) siê g³ownie wewnêtrznym i zewnêtrznym szpiegostwem na skale nieporównaln± do ¿adnych CIA, KGB, Stasi, itp. Absolutnie poza kontrola Kongresu, absolutnie tajna. Chodz± s³uchy, ze do prezydentów dociera³y tylko informacje, jakie NSA chcia³a, aby siê dosta³y. Otó¿ podczas wojny sze¶ciodniowej, zupe³nie bez wiedzy Bia³ego Domu, zosta³ wys³any EC-121,samolot szpiegowski, w barwach marynarki wojennej USA. Ten¿e samolot, lec±c poza zasiêgiem przechwycenia, znalaz³ siê nad USS Liberty w momencie ataku, który zosta³ elektronicznie nagrany. Z wyj±tków nagrañ wynika czarno na bia³ym, ze atak zosta³ dokonany z premedytacja i piloci izraelscy doskonale wiedzieli, kogo, i co atakuj±. Wiedzieli równie¿, ze okrêt jest oflagowanym i posiada znaki rozpoznawcze na dziobie i rufie.

Napisa³em na wstêpie, ze s± ro¿ne rocznice i ró¿nie obchodzone. Czeka³em wiec na dzieñ 8 czerwca, aby cokolwiek siê ukaza³o w prasie lub telewizji, poza p³atnym og³oszeniem na lamach Washington Post, które pozwalam sobie zamie¶ciæ w oryginale. Zamieszczam tak¿e oryginalne wyst±pienie Cynthi McKinney, z dnia 6 czerwca tego roku, zapisane w katalogu wyst±pieñ w Kongresie, oraz wyst±pienie John E. Engelbergera,USCGR(Ret) podczas prywatnej ceremonii rocznicowej.

Pozwoli³em sobie napisaæ krotki list do wszystkich wiêkszych stacji telewizyjnych i gazet na Internecie. Jak do tej pory nie otrzyma³em ¿adnej odpowiedzi i zapewne jej nie dostane. Nie dziwota, jako ze ka¿da wypowiedz w kwestii USS Liberty, od razu zostaje zakwalifikowana do anty-izraelskich. Nie tylko zreszt± w tej sprawie. Co jednak przemawia na pewien plus w ca³ej tej historii, to fakt, ze s± jeszcze ludzie, w tym i ¿yj±cy weterani, którzy nie pozwalaj±, aby sprawa ucich³a na zawsze. Wydaje mi siê, ze my Polacy, powinni¶my tak¿e do³o¿yæ swoja cegie³kê ku pamiêci zabitych i wyja¶nieniu ca³ej prawdy.

W.Glowacki

Tutaj drugi artyku³ traktuj±cy o tym

Tragedia U.S.S. Liberty

Czerwiec 1967 roku, Bliski Wschód. Wojna sze¶ciodniowa. Armia izraelska gromi Egipcjan i Jordañczyków oraz przygotowuje siê do rozprawy z Syri±. Typowy ,,blitzkrieg''. W jego cieniu rozgrywa siê jeszcze jeden dramat - dzisiaj niemal zapomniany, zjedzony przez mole historii. Przypomnijmy go w imiê prawdy i w zgodzie z nasz± nieugiêt± postaw± wobec terroryzmu. Równie¿ tego najnikczemniejszego - pañstwowego.

8 czerwca 1967 r. nale¿±cy do VI Floty ,,U.S.S. Liberty'' wykonywa³ rutynowy rejs na Morzu ¦ródziemnym. Ta supernowoczesna jednostka, wyposa¿ona w specjalistyczny sprzêt zwiadowczy, by³a w³a¶ciwie nieuzbrojona. 300 osobowa za³oga dysponowa³a jedynie lekkimi karabinami maszynowymi. Na morzu panowa³y niemal idealne warunki. Sta³a bryza podkre¶la³a walory flagi amerykañskiej. Naprawdê nie mo¿na by³o jej nie zauwa¿yæ. Zreszt± to¿samo¶æ okrêtu potwierdza³ stosowny, wykonany du¿ymi literami, napis na rufie.

O godzinie 6 rano, gdy ,,Liberty'' znajdowa³ siê kilkana¶cie mil na zachód od Pó³wyspu Synajskiego, uwagê za³ogi przyku³ izraelski samolot wolno okr±¿aj±cy jednostkê. Czynno¶æ tê, ujêt± w schemat: obserwacja - odlot, wykonywa³ wielokrotnie. Cztery godziny pó¼niej na niebie pojawi³y siê 2 odrzutowce uzbrojone w rakiety. Trzykrotnie okr±¿y³y ,,Liberty'' i rozp³ynê³y siê w przestworzach. Marynarze wyra¼nie widzieli ,,Gwiazdy Dawida'' wymalowane na kad³ubach. Jeden z powietrznych obserwatorów pojawia³ siê w pobli¿u ,,Liberty'' przez 2 godziny.

O godzinie 14. rozpêta³o siê piek³o. Nadlatuj±ce 3 izraelskie ,,Mirage'' zniszczy³y antenê statku, a towarzysz±ce im my¶liwce bombarduj±ce ,,Mystere'' zrzuci³y napalm na mostek i pok³ad. Atak kontynuowano przez 20 minut. W jego wyniku ,,U.S.S. Liberty'' wygl±da³ jak p³ywaj±cy ser szwajcarski. Naliczono 821 dziur po bokach i w pok³adzie, z tego wiêcej ni¿ 100 by³o smêtn± pami±tk± po rakietach.

Gdy samoloty odlecia³y, do akcji przyst±pi³y 3 ³odzie torpedowe. Ich za³ogi wystrzeli³y 5 torped. Jedna z nich rozora³a szerok± na 40 stóp dziurê w kad³ubie, zabijaj±c 25 amerykañskich marynarzy. ,,Liberty'', obecnie skrzy¿owanie szpitala z kostnic±, p³on±³ i nabiera³ wody. Ranny w nogê, ale twardo stoj±cy na mostku dzielny potomek Celtów - kapitan William L. Mc Gonagle, da³ rozkaz do opuszczenia statku. Spuszczono na wodê ³odzie ratunkowe. Na pró¿no. Izraelczycy celnym ogniem roznie¶li je na strzêpy. Podobnie post±piono z ostatni± ³odzi±, która jeszcze pozostawa³a na pok³adzie. Jak s³usznie twierdzi³ pó¼niej podoficer z ,,Liberty'', Charles Rowley: ,,oni (Izraelczycy - DR) nie chcieli aby ktokolwiek prze¿y³''. Kilkana¶cie minut po godzinie 3., po niemal 70-minutowej ogniowej nawa³nicy, strza³y umilk³y. Napastnicy odlecieli lub odp³ynêli. Na skutek terrorystycznego ataku zginê³o 34, a zosta³o rannych 171 marynarzy.

Sytuacja ,,Liberty'' by³a dramatyczna. Dryfuj±ca jednostka walczy³a o prze¿ycie. Niestety, apele o pomoc (wysy³ane równie¿ tu¿ po rozpoczêciu izraelskiego ataku) nie przynosi³y efektu. A przecie¿ my¶liwce z ,,U.S.S. Saratoga'' ju¿ w kilkana¶cie minut po rozpoczêciu ostrza³u by³y w powietrzu z zadaniem ,,zniszczenia lub przepêdzenia atakuj±cych''. Zawrócono je jednak do baz za aprobat± prezydenta Lyndona Johnsona. Przyzwolenie na akcjê ratownicz± dano dopiero bezpo¶rednio po terrorystycznym ataku, ale i ten rozkaz szybko odwo³ano. W tym samym bowiem czasie rz±d izraelski poinformowa³ amerykañskiego dyplomatê w Tel-Aviwie, ¿e si³y zbrojne Izraela ,,przez pomy³kê'' zaatakowa³y statek amerykañski, bior±c go za... jednostkê egipsk±. Wyra¿ono tak¿e stosowne ubolewania.

Prezydent Johnson z izraelskimi przeprosinami w kieszeni zwleka³ z decyzj± co do losów ,,Liberty'' (zapomniany, amerykañski wariant ,,Kurska''?!), a jego za³oga na p³on±cym pok³adzie walczy³a o ¿ycie rannych kolegów. Jedynym ratunkiem w tych dramatycznych okoliczno¶ciach móg³ siê okazaæ ma³y... sowiecki okrêt wojenny. Pomocowej oferty ze strony Rosjan wprawdzie nie przyjêto(wywiad!!!), ale ci, jak na ludzi morza przysta³o, trwali w pogotowiu ,,w razie potrzeby''. Amerykañska pomoc przysz³a dopiero 15 godzin po izraelskim ataku...

Jak ju¿ wspomnia³em ,,mataczenie'' w sprawie ,,U.S.S. Liberty'' Waszyngton i Tel-Aviw rozpoczê³y bezpo¶rednio po zakoñczeniu ataku. Czynniki decyzyjne sojuszników zdawa³y siê mówiæ: ,,ciszej nad t± trumn± - to by³ wypadek; zreszt± Izraelczycy przeprosili''. Pentagon wszcz±³ wprawdzie oficjalne dochodzenie, ale jego wyniki, przedstawione przez admira³a Isacca Kidd, delikatnie pisz±c rozmija³y siê z prawd±. Admira³ nie zauwa¿y³ bowiem, ¿e statek by³ pod lotniczym nadzorem Izraelczyków przez kilka godzin przed atakiem oraz ¿e podczas poprzedzaj±cej zdarzenie doby Izrael kilkakrotnie ostrzega³ Stany Zjednoczone by przemie¶ci³y ,,Liberty''. Kidd nadto b³êdnie za³o¿y³, ¿e atak trwa³... 6 minut i usta³ w momencie gdy izraelskie ³odzie torpedowe zauwa¿y³y amerykañsk± flagê. Nie zwróci³ równie¿ uwagi na u¿ycie przez napastników napalmu i ostrzelanie ³odzi ratunkowych.

Kidd w swym ³garstwie nie musia³ siê specjalnie wysilaæ. Wiêkszo¶æ Amerykanów, tak czu³ych na krzywdy ,,naszych ch³opców'', tym razem kupi³a przedstawion± wersjê wydarzeñ ,,w ciemno''.Euforia po zwyciêstwie nad brudnymi( z definicji) i lewicuj±cymi Arabami by³a zbyt wielka by zaprz±taæ sobie g³owê ,,Liberty''.

Znalaz³ siê jednak cz³owiek, który postanowi³ rzecz ca³± przebadaæ. By³ nim James M. Ennes junior, oficer (ranny w czasie ataku) z ,,Liberty''. Uda³o mu siê zebraæ relacje kolegów - marynarzy oraz dotrzeæ do raportu C.I.A., który po 9 latach przesta³ byæ ,,top secret''. W rezultacie opublikowa³ w 1980 r. ksi±¿kê ,,Assault on the Liberty'', w której obali³ oficjaln± wersjê wydarzeñ.

Pomijaj±c opisywane wy¿ej sprawy zwi±zane z identyfikacj± statku (pomylenie podczas dobrej pogody w³a¶ciwie oznakowanej jednostki amerykañskiej ze statkiem egipskim zakrawa³o na kpinê; to tak jakby pomyliæ Bia³y Dom z Kremlem), Ennes poda³ nowe, szokuj±ce szczegó³y. Okaza³o siê, ¿e raport C.I.A. wskazywa³ na Mosze Dajana jako oficera osobi¶cie odpowiedzialnego za atak na ,,Liberty''. Pod³ug dokumentu Dajan wyda³ rozkaz pomimo protestów innego izraelskiego genera³a, który powiedzia³: ,,to jest czyste morderstwo''.

Koncentruj±c siê natomiast na motywach ataku, autor stwierdzi³, ¿e Izraelczycy zdecydowali siê zniszczyæ statek poniewa¿ obawiali siê, ze jego czu³e urz±dzenia mog³yby wykryæ izraelskie plany inwazji syryjskich Wzgórz Golan. Przypomnê tylko, ze 8 czerwca 1967 r. Egipt i Jordania by³y ju¿ praktycznie pokonane, natomiat Syria stawia³a zaskakuj±co twardy opór.Izraelczycy ruszyli do natarcia na tym froncie ju¿ po wyeliminowaniu ,,Liberty''...

Ksi±¿ka Ennesa, chocia¿ chwalona w kilku specjalistycznych recenzjach, napotka³a ogromne trudno¶ci na rynku wydawniczym. Autora st³amsi³a przede wszystkim wszechpotê¿na ,,Liga Antydefamacyjna B'nai B'rith''. Okrzykniêto go antysemit± i zamkniêto w ¿elaznej puszce. Có¿, nie on pierwszy - nie ostatni.

Przera¿aj±ca za¶ ,,wy¿szo¶æ'' k³amstwa nad prawd± polega na tym, ¿e do dnia dzisiejszego Waszyngton akceptuje izraelski punkt widzenia: ,,to by³a pomy³ka''. Widocznie s± lepsi i gorsi terrorysci. S³uszni i nies³uszni . A tak w ogóle i raz jeszcze: ,,ciszej nad t± trumn±''.

Dariusz Ratajczak


Polityka bejbe... parê filmów o tym ogl±da³em i sprawa naprawdê ciekawa. Dla Ciebie kolejna okazja ¿eby dojebaæ ¯ydom. Ale kurwa ilekroæ widzê w nag³ówkach czy tytu³ach "niepodwa¿aln± prawdê" i takie tam chuje muje to co¶ mnie cofa od takich jedynie s³usznych artyku³ów i autorów

Dla Ciebie kolejna okazja ¿eby dojebaæ ¯ydom. Zyd³akom nie muszê dopierdalaæ , bo ka¿dy dzieñ ich dzia³alno¶ci przynosi ofiary w ludziach , p³acz matek i nêdze. I ile RPA by³a za swój apartheid bojkotowana na scenie miêdzynarodowej to ¿yd³aki za swój apartheid nie s± w ogóle rozliczani a wszelkie próby restrykcji wobec Izraela sa torpedowane przez polityków jak i media które s± (no jak my¶lisz ?)
Oczywi¶cie ¿e s± ¿ydowskie... mimo ¿e goje tak¿e maj± swoje stacje radiowe i telewizyjne.
A co do apartheidu to uwa¿am za zajebisty - gdy by³, to RPA by³a bogatym i bezpiecznym krajem. Zamykasz swój dom na klucz? Bo to te¿ taki apartheid - oddzielasz od siebie siebie i bliskich od ca³ej reszty

Btw: umiesz napisaæ "¯yd" zamias "¿yd³ak"?



A co do apartheidu to uwa¿am za zajebisty - gdy by³, to RPA by³a bogatym i bezpiecznym krajem. Co do RPA sie zgodzê. Jedyny odpowiedni ustrój dla tego kraju.

NiePunk napisa³/a:
A co do apartheidu to uwa¿am za zajebisty - gdy by³, to RPA by³a bogatym i bezpiecznym krajem.
Co do RPA sie zgodzê. Jedyny odpowiedni ustrój dla tego kraju.

No widzisz Moim zdaniem równie¿ w Izraelu jest on jedynym sensownym wyj¶ciem (we¼ te¿ pod uwagê ¿e RPA nie by³a otoczona przez kraje chc±ce zepchn±æ jej obywateli do morza). Wiêc w Izraelu masz wariant z militaryzacj± i silnym wywiadem. Wkurwiasz siê ¿e Izrael jako pañstwo te¿ chce przetrwaæ?

Wkurwiasz siê ¿e Izrael jako pañstwo te¿ chce przetrwaæ? Gdy powstawa³ Izrael od dwóch tysiêcy lat tam mieszka³y araby , to tak jakby teraz wrócili do Polski celtowe pod wodz± druidów i zaczêli ro¶ciæ sobie prawo do mordowania i wyw³aszczania Polaków
Ajak biali pop³yne³i na tereny RPA to czarnych tam nieby³o

Ajak biali pop³yne³i na tereny RPA to czarnych tam nieby³o Jak biali tam pop³ynêli to w ogóle nie by³o RPA To biali stworzyli to pañstwo od podstaw. Ni jak to sie ma do Palestyny i ¿ydów .

Kiedy w 1947 ONZ podejmowa³a rezolucjê w sprawie podzia³u Palestyny ¯ydzi stanowili 32% populacji i mieli 5% ziemi. W 1949 Izrael kontrolowa³ 80% terytorium Palestyny a 770 000 nie-¯ydów wygnano z kraju co by³o w du¿ej mierze rezultatem zbrodni dokonywanych przez organizacje paramilitarne jak Hagana, Irgun czy gang Sterna.
To napisa³em na tereny RPA anie do RPA,wierzysz ze jak by murzyni mieli tam swoje panstwo z oficjaln± nazw± to biali bym tam nie osiedli


Gdy powstawa³ Izrael od dwóch tysiêcy lat tam mieszka³y araby , to tak jakby teraz wrócili do Polski celtowe pod wodz± druidów i zaczêli ro¶ciæ sobie prawo do mordowania i wyw³aszczania Polaków ]

A jak powsta³o RPA to od 18 wieków ¿yli tam murzyni,czyli bia³y ma prawo mordowac murzynow na ich terenie,a ¯ydzi arabów ju¿ nie
Ja bym nie przesadza³ z apartheidem w Izraelu, tam bardziej chodzi o religiê, a i to nie do koñca.
Nie wiem czy nazwiecie apartheidem zaproszenie i nawet ewakuacjê czarnych Falaszów z Etiopii, bo s± wyznawcami (nieco osobliwej wersji, np. nie znaj± Talumudu, tylko Tore, a ich jêzykiem liturgicznym jest gyyz) judaizmu, po czym otrzymuj± od pañstwa dos³ownie wszystko. Ostatnio Izrael zgodzi³ siê na osiedlenie Falaszów Mura, którzy ju¿ od ponad 200 lat nie s± ¿ydami(pisze ma³± liter±, jako wyznawcy judaizmu, bo ¯ydami, to oni nigdy nie byli), bo na pocz±tku XIXw. przyjeli(mniej lub bardziej chêtnie) chrze¶cijanstwo.

Oczywiscie widzimy, ¿e robi siê ¯ydów z ludzi, ktorzy z Izraelem nie maj± nic wspolnego, Falaszowie maj± tyle, ¿e nazywaj± siebie samych Bete Israel, czyli "Dom Izraela" i poza religi± i bilibjn± wersj±, ¿e to dzieci Salomona i Saby(z ich syna Menelika), to nic ich z Izraelem nie ³±czy, tak samo jak 99,9%, jesli nie 100% obecnych "¯ydów", bo ¯yd ateista przestaje byæ "¿ydem"... zawi³e to troszke...

A jak powsta³o RPA to od 18 wieków ¿yli tam murzyni,czyli bia³y ma prawo mordowac murzynow na ich terenie,a ¯ydzi arabów ju¿ nie Murzyni sami siebie mordowali, to biali im przynie¶li wzglêdny spokój. Gdy odeszli od w³adzy bratobójcze walki rozpoczê³y sie na nowo. Johannesburg sta³o sie miastem wyludnionym gdzie wierzowce stoja puste i tylko murzyñskie bandy hulaj± po miescie

Afrykanerzy zamykaj± drzwi i gasz± ¶wiat³o

W po³owie XVII wieku do brzegów po³udniowej Afryki dobi³y trzy statki nale¿±ce do holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Odt±d biali, bezdyskusyjni - o czym ni¿ej - gospodarze terenu, uzupe³niani przez dop³yw ch³opów z Niderlandów, Niemiec oraz francuskich hugenotów, poczêli tworzyæ specyficzn±, jedyn± w swoim rodzaju spo³eczno¶æ, której czas w³a¶nie dobiega koñca...

Burowie, potomkowie pierwszych osadników, po wojnie burskiej znani szerzej jako Afrykanerzy, nie s± zwyk³ymi europejskimi uzurpatorami, nie s± kolonialn± elit± administracyjn±, jak± Afryce oferowali Anglicy w Kenii, czy Francuzi w Senegalu. Przede wszystkim to w³a¶nie oni jako pierwsi odkryli walory po³udnia kontynentu. Pojawili siê w³a¶ciwie na terenach niczyich, zamieszkanych jedynie przez nielicznych Hotentotów (uwa¿aj±cych siê zreszt± za ,,ludek wybrany'') i Buszmenów, których trudno uwa¿aæ za Murzynów. Ludy Bantu, z których sk³ada siê dzisiejsza czarna ludno¶æ RPA (Zulusi, Khosa, Ndebele itd.), to pó¼niejsi , czêsto niezwykle agresywni przybysze z pó³nocy.

Kwestia pierwszeñstwa ma o tyle znaczenie, ¿e w³a¶ciwie nigdzie nie zosta³o zapisane, ¿e Afryka (w tym jej czê¶æ po³udniowa) nale¿y do Czarnych .To¿ to zwyk³y rasizm! Niestety, nasi nieuleczalni postêpowcy w kó³ko gadaj±cy o prawach cz³owieka tudzie¿ popluwaj±cy na europejskich ,,ksenofobów'' - wykopanie bia³ych z RPA traktuj± jako co¶ naturalnego. Jako zupe³nie moim zdaniem abstrakcyjn± ,,sprawiedliwo¶æ dziejow±''. Oczywi¶cie jeszcze nie teraz, jeszcze s± potrzebni fachowcy od po³udniowo-afrykañskiej ,,tablicy Mendelejewa'' i banków, jeszcze ¿yj± laureaci politycznie poprawnej Pokojowej Nagrody Nobla: de Klerk i Mandela... Wkrótce jednak, b±d¼my tego pewni, pojawi siê pretoriañsko-kapsztadzka mutacja oszala³ego p. prezydenta Roberta Mugabe, jaki¶ by³y terrorysta wyedukowany w nienawi¶ci na ulicach tragicznego Soweto, i wrzuci bia³ych do morza. ,,One settler- one bullit'' (jeden kolonista- jedna kulka) - jak mawiali towarzysze z Kongresu Panafrykañskiego, teraz podobno spijaj±cy demokracjê wraz z mlekiem matki.

Bynajmniej nie by³em zwolennikiem polityki apartheidu, idei segregacji rasowej zrodzonej w uczonych g³owach profesorów z uniwersytetów w Stellenbosch i Witwatersrand, a konsekwentnie wprowadzanej w ¿ycie od koñca lat 40-tych ubieg³ego wieku. Nale¿a³oby jednak postawiæ pytanie, czy ta próba ochrony europejskiego dziedzictwa w po³udniowej Afryce, przy zachowaniu poszanowania dla psychicznej, kulturowej i cywilizacyjnej odrêbno¶ci ludno¶ci czarnej, naprawdê wysz³a tym ostatnim tylko na z³e ?

Owszem, prawa cz³owieka to rzecz arcywa¿na, ale w³a¶nie w Afryce- nieustaj±cym ,,kontynencie przysz³o¶ci''- podstawowe prawo do ¿ycia by³o i jest czêsto iluzj±. Czarni Afrykanie g³odowali i g³oduj±. Tymczasem rasistowski rz±d RPA zapewnia³ czarnym obywatelom zno¶ne warunki bytu, o niebo lepsze od takich ,,postêpowych'' pañstw jak Angola, Mozambik, Zimbabwe. Co wiêcej, pozwala³ ca³kiem nie¼le prosperowaæ niektórym tubylczym bantustanom, w tym Bophuthatswanie z jej bajecznym Sun City, gdzie raz do roku spotykaj± siê bia³e, czarne i ¿ó³te niezamê¿ne dzierlatki w ramach wyborów Miss World.

Prawa polityczne? Wolne ¿arty.A jakie to prawa polityczne zapewnia³ Afrykanom miêsisty Idi Amin, operetkowy cesarz Bokassa, mozambijscy marksi¶ci, czy kompletnie zbzikowany Mobutu Sese Seko trzydziestu imion ?!

Mordy? S³u¿by specjalne RPA przede wszystkim tropi³y marksistowskich terrorystów wysadzaj±cych w powietrze lokale rozrywkowe lub rzucaj±cych p³on±ce opony samochodowe na czarnych wspó³ziomków. Nierzadko by³a to walka suwerennego pañstwa z obc± (sowieck±, libijsk±, chiñsk±) infiltracj±; walka toczona w interesie bia³ych, ale i wielu Koloredów (afrykañskich Mulatów), Azjatów i czarnych. To prawda, policja otwiera³a ogieñ do manifestantów , mordowa³a wybiórczo czarnych bojowników, pamiêtajmy jednak, ¿e w dobie apartheidu najwiêcej ludzi zginê³o podczas walk czarnych z czarnymi. W ogóle represyjno¶æ rasistowskiego pañstwa wygl±da³a ca³kiem humanitarnie w porównaniu z sytuacj± w ró¿nych okresach w wiêcej ni¿ tuzinie pañstw ,,Czarnego L±du''.Czy da siê porównaæ surowe, wiêzienne losy Nelsona Mandeli z tragedi± politycznych przeciwników wspomnianego Idi Amina, których po wstêpnej penitencjarnej ,,obróbce'' rzucano w rozdziawione paszcze krokodyli?!

Apartheid, nie bardziej obrzydliwy od czarnego, podszytego rasizmem totalizmu, skoñczy³ siê. Pozostaje zatem kwestia, co zrobiæ z bia³±, 5 milionow± mniejszo¶ci± w RPA. Koncepcja lansowana przez optymistów g³osi,¿e powstanie tolerancyjne wielorasowe spo³eczeñstwo, takie Stany Zjednoczone a rebours. Nie rozwijaj±c tematu- ¶miem w to w±tpiæ. Chocia¿by dlatego, ¿e kraj ten zamieszkuj± wykszta³cone ju¿ narody, które maj± w³asne ambicje i cele.

Sedno problemu polega na tym, i¿ RPA- dzisiaj, przy okazji, oaza pospolitego bandytyzmu i przera¼liwa wylêgarnia wirusa HIV (wielu czarnych uwa¿a, ¿e jedynym remedium na chorobê jest odbycie stosunku seksualnego z dziewic±!!!) - jest pañstwem o granicach kolonialnych, w którym nakazano mieszkaæ tradycyjnym wrogom. Apartheid paradoksalnie ³agodzi³ konflikty, ale jego ju¿ nie ma. Zapewne wyj¶ciem z sytuacji by³aby federacyjna, czy konfederacyjna formu³a pañstwa (pañstw), popierana przez wielu Zulusów i niektórych bia³ych prawicowców, ale na to nigdy nie zgodzi siê- i wie co robi- Afrykañski Kongres Narodowy, przewodnia si³a polityczna pañstwa.

Pozostaje byæ mo¿e jedyne rozwi±zanie w postaci wykrojenia (choæby si³±) ,,bia³ego pañstwa afrykañskiego'', Volksstaatu, które zapewni³oby przetrwanie potomkom Burów. W koñcu ka¿dy naród ma prawo do samostanowienia i obrony w³asnego ¶wiata warto¶ci. Pytanie tylko, czy w¶ród defensywnych i nierzadko zrezygnowanych dzisiaj Afrykanerów, przera¿onych aktami niewyobra¿alnych gwa³tów ze strony pijanej i chorej na AIDS ho³oty, kryj±cych siê na farmach lub w ¶ci¶le izolowanych dzielnicach- czyli jakby nie by³o gettach, znajd± siê ludzie na miarê Pretoriusa i poprowadz± Nowy Wielki Trek? Je¿eli tego nie uczyni± (zapewne nie uczyni±) za kilkadziesi±t lat wielka, afrykañska ksiêga bia³ego cz³owieka ostatecznie zamknie siê, a jedyny naród w Afryce o europejskich korzeniach bêdzie ju¿ tylko wzbudza³ zainteresowanie historyków i jêzykoznawców. Z czasem- archeologów.

Dariusz Ratajczak
Jeden rik³est: rozmawiaj z nami a nie napierdalaj artyku³ami. Mo¿na te¿ powiedzieæ ¿e etnicznie Izrael nale¿y do ¯ydów oraz niesie pokój: jako¶ nie napierdalamy siê z ciapatymi na naszej ziemi, pogromy ¯ydów to te¿ przesz³o¶æ, prawda?

Mo¿na te¿ powiedzieæ ¿e etnicznie Izrael nale¿y do ¯ydów oraz niesie pokój O ile ¿ydów uwa¿amy za rasê semick± to tak , wszak i araby to rasa semicka. Co do niesienia pokoju to wszêdzie gdzie siê pojawiaj± ¿yd³aki zaczyna siê ¼le dziaæ.
Ripo dzisiaj jaka¶ skumulowan± ofensywê po bandzie przeprowadzi³....


At 1:58 pm on June 8, 1967, Capt. Yiftach Spector lined up his Mirage IIICJ fighter jet above the USS Liberty and raked it from bow to stern with his armored-piercing bullets from his 30 mm guns.

Even now, 37 years later, the attack by the Air Force on the American spy ship on the fourth day of the Six Days' War fuels the fire of intrigue, conspiracy and cover-up theories. Nevertheless, what follows is powerful evidence that the attack was a tragic mistake.

The Israel Air Force archives have audiotapes of the radio transmissions made prior, during and after the attack. They have never been made public. The Jerusalem Post was allowed to listen to these tapes on an exclusive basis together with other Air Force historians. Here, for the first time, the actual transcripts of the radio transmissions between the pilot and ground station appear in the press.

Historians will be the first to say that raw material needs context. Therefore, it is important to present the entire unedited transcript of the attack to prevent Israel bashers from dissecting out the unflattering and incriminating comments and using them out of context.

This said, it is also vital that the text be annotated, translated from the jargon of 1967 Air Force language, to one that can be understood today.

There are a number of dramatic moments, including jockey calls by a pilot: that it would be a "mitzvah" to sink the ship before the Navy arrived and another says it was 'easier than MiGs.'

Another is when suddenly, in the middle of the attack, an unknown voice cuts in from the side: "What is this? What about the Americans?" And finally, the confusion over the identity is dwarfed by the split second decision making made by the chief air controller Col. Shmuel Kislev.

Obviously, listening to the tapes sends chills down one's spine.

The pilots speak only before and after they act. There are full minutes of almost total silence and you know that men are being killed.

The only sound is of an automated female voice of the time being red out every 20 seconds. "The time is now 14 and two minutes."

There are two tapes, one of the radio transmissions between the pilots and controllers, and the other is of telephone conversations between the chief air controller and regional air controllers. The audiotapes themselves were not released. The following transcript is a mix of the two tapes into one transcript, which explains the time overlaps.

Cast of characters:
Homeland - Air Controllers
Kislev - chief air controller at general headquarters in Tel Aviv
Menachem - chief air controller at Air Control South
Yigal - Menachem's deputy
Robert - chief air controller at Air Control Central
Shimon - Robert's deputy
L.K. - Capt. Lazar Karni, weapons system officer
Kursa - two-ship formation of Mirage IIICJs commanded by Capt. Yiftach Spector
Royal - two-ship formation of Super-Mysteres that made the second run on Liberty
Nixon - two-ship formation of Mysteres armed with bombs for third strike
Pagoda - three torpedo boats commanded by Lt.-Cmdr. Moshe Oren
Migdal - one of the three torpedo boats that communicates with the pilots

Background:
The Navy has just identified a mysterious vessel off El Arish possibly shelling the ammo depot on the beach. It dispatched three torpedo boats against it, but has asked the Air Force to intercept the ship.

13:50
KISLEV: Yigal, you have a ship at 26 (site designation). Take Kursa over there. If it's a warship then screw it.

YIGAL Clear

13:51
UNKNOWN Wait a minute Kislev. The Navy says that our torpedo boats are in the area and are called Pagoda. They're on frequency 186.

KISLEV If it is a warship you can attack. There are two of our torpedo boats there and they want (the pilots) to either see them or contact them on frequency 186. (There were actually three boats) Robert, do you have Royal?

ROBERT Royal?

SHIMON He is at Hava 16 (grid coordinates) That's route 15.

KISLEV Robert, take Royal along the coast so that if Kursa identifies then he'll be able to go in too.

ROBERT All right

KISLEV Menachem, how much fuel does Kursa have?

MENACHEM he has a lot. About a minute ago he had 3000 (liters)

13:52
KURSA What's the range? Seven turns, 040 degrees. Roger, I'll stay on 19 and 9 (frequencies). How do you call the torpedo boats? Pagoda? Kursa 9 and 3.

13:53
KURSA Homeland, keep on directing me to the place.

HOMELAND 045 degrees, 20 miles. Ah, can you see them at the moment?

13:54
KURSA Affirmative, it looks longer by eyesight.

LK What is this? Americans? (the weapons system officer in the general headquarters blurted out in what he later testified was a hunch.)

SHOMON Where are Americans?

KISLEV Robert, what are you saying?

(quickly disregarding the comment, Kislev moves on)

KISLEV Does he see more torpedo boats north of him?

13:55
KISLEV Menachem, if there are three torpedo boats, then this could be ours. (he is aware of the correct number of boats now)

SHIMON Pay attention, Kursa

13:55
KURSA Pagoda from Kursa. Migdal?

MIGDAL Affirmative

KURSA Are You attacking some ship now?

MIGDAL We're on our way to one.

KURSA OK. I'll come and give you a hand. Where are you?

KURSA Migdal from Kursa. Are you three? There is no need. Bring yourselves up some 10-15 kilometers from the ship. Is it in the direction of your home?

KURSA I see you on a right turn. Why are you turning? It's not in that direction.

MIGDAL OK, all right. Affirmative Affirmative.

13:56
MIGDAL Can you identify the target?

KURSA Can you identify his target, Migdal?

KURSA She's running from you in the direction of El Arish, correction, Port Said. What is it? What is it? A destroyer? A patrol boat? What is it?

MIGDAL Kursa, Can you manage to identify it?

KURSA I can't identify it, but in any case it's a military ship.

MIGDAL OK, what is it?

KURSA It has one mast and one smokestack

MIGDAL Roger

KURSA It has one mast up front.

13:56
SHIMON Menachem, Kursa is calling you.

SHIMON He says he is starting to strafe them.

MENACHEM I told him that if it is a warship then he has authorization to attack. That was the last command.

KISLEV Menachem

MENACHEM Does he have authorization to attack?

KISLEV He does. If this is a warship then yes. Royal is to be directed to there.

MENACHEM OK

KISLEV Send Royal over there with bombs

ROBERT On what frequency are you attacking?

SHIMON She's running away from this (he says this as he monitors the Liberty on his radar screen)

KISLEV Menachem, after he attacks have him explain to Royal how to find her.

SHIMON She's fleeing very fast.

KISLEV OK, attack.

SHIMON Robert, have Royal call us on 19.

ROBERT Royal to you on 19.

13:57
SHIMON Just a second, Kislev, we see the ship. (on radar) That's one hell of a ship.

ROBERT Menachem, I passing 105th (Super Mysteres squadron) to you on 19. Royal (over) El Arish at 20 (20,000 feet)

KISLEV Menachem, have (Kursa) tell us if there is anti-aircraft fire.

13:58
KISLEV Menachem, nu?

MENACHEM We're asking him. She's not shooting back.

KISLEV Not shooting? Give me 19. (his voice has a puzzled expression)

13:59
KURSA We've hit her a lot ...but maybe she is doing it (putting out smoke) on purpose, I don't know. Oil is spilling out into the water. I'm in eye contact. Great! Wonderful! She's burning! She's burning!

MENACHEM Did you hear? He's hit her a lot. There's a lot of black smoke. There's an oil leak into the water. He's continuing.

KISLEV Was there any anti-aircraft fire on him?

MENACHEM She's burning! The warship is burning!

MENACHEM Shumlik, she's burning! The moment Kursa is finished we're sending in Royal.(he uses Kislev's first name Shmulik in his excitement)

KISLEV That's right, to sink her. (he says this flatly)

MENACHEM To sink her, OK.

14:00
ROYAL Eye contact with the target. Eye contact with Kursa. Royal requests 15 (15,000 feet)

KURSA OK, Kursa is coming in ..you a bit further in. I'll go in the direction OK (his comments are to his wingman)

KURSA I think she is putting out smoke on purpose. It's coming out of the smokestack. OK. I'm finished too. The ship is really burning. There is a large fire and a lot of black smoke.

14:01
KURSA Royal, you altitude? We're at 5 (5,000 feet).

ROYAL You're east, right?

KURSA We're south of the ship.

14:01
KISLEV Menachem

MENACHEM We're sending in Royal

KISLEV Good

ROBERT (garbled) this ship?

KISLEV Menachem, if Royal has napalm it would be more efficient.

14:02
KURSA Affirmative

ROYAL Not ours?

ROYAL Homeland, can you hear? Call Homeland on 19. Ask if it's allowed to go in.

ROYAL I understand do not go in. Fine. We're circling above the ship at 15. (15,000 feet) Tell him that the Navy will be arriving before us. I can see.

14:02
SHIMON Menachem, Royal is calling you.

MENACHEM He got off the line

KURSA I've got him. (Kursa is relaying to control for Royal)

ROYAL Does Royal have permission?

[20 empty seconds pass]

SHIMON Kislev, there's doubt as to the identification.

KISLEV If there is a doubt, don't attack.

SHIMON Don't attack Menachem.

ROBERT Pay attention. There is doubt as to the identification. (Robert consults with a naval liaison officer in his headquarters)

KISLEV What does that mean?

ROBERT OK, you can go in. (apparently resolving the issue with the Navy)

KISLEV You may go in.

KURSA Affirmative, you have permission, Royal.

14:02
ROYAL Sausages, in the middle and up in one pass. Two together. (he instructs his wingman on dropping the napalm) We'll come in from the rear. Watch out for the masts. Don't hit the masts, careful of the masts. I'll come in from her left, you come behind me.

SHIMON Next formation - get a briefing on what took place.

14:03
ROBERT Authorized to sink her?

KISLEV You can sink her.

SHIMON Royal is exchanging words. They started chatting

ROBERT One Eight (sector coordinates) that is not the ship. Wait a minute

14:04
KISLEV Menachem, Is he screwing her?

MENACHEM He's going down on her with napalm all the time.

KISLEV You don't need anymore for the ship. Enough.

MENACHEM There is no need. Our forces are there. The Navy's there too.

SHIMON It'll be worth it just for the insurance.

KISLEV But napalm went there.

UNKOWN What does napalm do (to a ship?)

14:04
ROYAL on the right side of the stern ..

14:05
ROYAL WING You've missed by an undershot.

ROYAL a deep gash

14:05
KISLEV What is Kursa reporting? Was there any ant-aircraft fire?

MENACHIM I've passed him on to 33 (frequency) and asked for a report.

KISLEV Robert, ask Kursa if there was any anti-aircraft fire.

ROBERT Kislev, the Navy asks not to sink her completely. They want to get close and have a look.

SHIMON Have them rescue the people with the torpedo boats to help.

ROBERT OK, finish with this formation. The torpedoes are coming up to the them.

14:06
KISLEV What does Kursa say?

ROBERT I'm telling you already. 'This is easier than (shooting down) MiGs.'

KISLEV What is the situation now?

UNKNOWN I don't know. Two (Royal wingman) hit the ship with (napalm) and now he's strafing.

14:07
ROYAL Fine pull up.

ROYAL I'm behind you. Careful of her antennas.

14:08
ROYAL Homeland from Royal, how do you hear me? She has some kind of marking, P30 and something.

KISLEV Robert, take formation 116 (Nixon) out there too.

ROBERT Good

MENACHEM Her marking (he is cut off by Kislev)

KISLEV Yes I heard. We are checking.

14:09
ROYAL Homeland, if you could have a two-ship formation with bombs (here) before the Navy arrives then it would be a mitzvah. Otherwise the Navy will be here in 10 minutes.

SHIMON Before the Navy arrives, it will be a mitzvah.

KISLEV In the meantime take formation 116 (Nixon). Who is checking this? (the mysterious markings on the ship)

SHIMON Royal reported that it would be a mitzvah before the Navy comes!

KISLEV Look for a flag if they can see one. Have Royal look. See if they can identify her with a flag.

14:10
ROYAL Twelve o'clock ..look higher. Now left, slowly, slowly a bit faster so it will stay external, OK?

14:10
ROBERT Kislev, they (the Navy) are asking us not to do anything else about her. They want to take her. It's a pity to sink her. I want to receive an answer.

KISLEV No, no, We are attacking meanwhile.

14:11
ROBERT Menachem, Is Royal leaving?

MENACHEM Not yet. Just a moment. He is reporting something.

KISLEV OK attack, Menachem (he orders Nixon in for a third strike)

ROBERT Menachem, has Royal left?

MENACHEM Not yet.

14:11
ROYAL Homeland from Royal, do you read me? Pay attention. This ship's markings are Charlie-Tango-Romeo 5. There is no flag on her! She looks like a minesweeper with that marking. Roger, I'm leaving her. I'm staying around one more minute. (the Liberty's correct markings were GTR-5)

14:12
ROBERT What altitude? What altitude is Royal reaching?

MENACHEM Charlie-Senator-Romeo (he incorrectly recalls CSR-5)

KISLEV Leave her! (his flat tone changes dramatically as he realizes this was no Egyptian ship)

ROBERT Leave her. What ship is this?

KISLEV Leave her. (he says tersely) Menachem report the approximate damage. (Redirect) 116 to its original mission.

14:13
ROYAL Homeland, there's external fire on her, a lot of hits on her upper parts. People are jumping into the water. She's not shooting at all. She has hardly any armaments on her. She's going full steam towards the north.

KISLEV Shimon, Robert. We're sending two helicopters to them.

ROBERT Good. Clear. I am dispatching helicopters.

14:14
MENACHEM Kislev, what country?

KISLEV Apparently American.

Coverup
There are two negative stories about Israel-US relations that refuse to die and are raised periodically. One of them is the Pollard espionage affair and the other is the attack on the USS Liberty. They often are mentioned in the same breath.

Dozens of books have been written and documentaries made on the attack that killed 34 US sailors and wounded over 170. At least ten official US and three Israeli investigations concluded it was the result of a tragic mistake made in the heat of battle. But for some in the world it was inconceivable that the Israeli intelligence which orchestrated the enormous victory of the Six Days' War could have made such a gross mistake. There must be another explanation.

"There isn't," says Michael Oren, author of the acclaimed Six Days of War and senior fellow at The Shalem Center in Jerusalem. "Conspiracy theories in general live, and regarding Jews and Israel they are immortal."

"They don't die because they tap into the notion or belief of an international Jewish cabal, the Protocols of the Elders of Zion thing," he says. "The USS Liberty conspiracists all claim that Israel uses its lobbies and threaten to withhold support to anyone critical of the country. It is nefarious and sinister. It is anti-Semitism."

Besides that, the incident includes terrific elements for conspiracies, Oren says.

"It involves a spy ship. It involves Israel committing an egregious error in the middle of a war where it was perceived to have been flawless. The combination of the NSA (National Security Agency) and the Israeli Air Force is a conspiracy theorists dream,"

Oren says, adding there was little Israel could to do fight it.

Meanwhile, the survivors of the USS Liberty continue to gather to remember their friends, but also to perpetuate the conspiracy that not only were deliberately attacked, but that it was covered up at the highest American and Israeli levels.

Less than 20 of the hundreds of survivors came to this year's memorial held two weeks ago (May 22) in Nebraska City, Nebraska.

"We all believe we're finally getting to the point where the truth may be told and the world is ready to listen," says Cmdr. David Lewis, who oversaw intelligence on the ship and remembers most of the attack that left him with superficial burns and destroyed his eardrums.

The view from the cockpit
Of the four pilots who took part in the attack, three are alive today. One died in 1979 during an aviation accident. For years their identities were classified. Last October, Brig.-Gen. (ret.) Yiftach Spector agreed to be identified and gave an exclusive interview on the attack to this reporter. Here are some of his comments.

"There was a mistake. Mistakes happen. As far as I know, the mistake was of the USS Liberty being there in the first place," said Spector, who at the time was deputy squadron commander of the 101st and used the code name "Kursa" during the attack.

"I did not fire on the Liberty as a human target. I was sent to attack a sailing vessel. This ship was on an escape route from the El Arish area which at that same moment had heavy smoke rising from it," said Spector.

He had been on an air-to-air mission and was not loaded with bombs.

"I was told on the radio that it was an Egyptian ship off the Gaza coast. Hit it. The luck of the ship was that I was armed only with light ammunition (30mm) against aircraft. If I had had a bomb it would be sitting on the bottom today like the Titanic. I promise you," Spector said.

"Every order is given by commanders and the last one to receive it has to decide whether he will pull the trigger or not. In this instance I was the fighter. I checked what I had to check (i.e. that it was a military ship and not one of ours) and pulled the trigger," Spector said.

"The crew should be thankful for their luck (that I was on an air-to-air mission and did not have any bombs) I'm sorry for poor Capt. (William Loren) McGonagle whose leg was wounded and the other guys who were killed and wounded."

"I'm sorry for the mistake. In war mistakes happen," Spector said. "But it wasn't my mistake."

He added he remained baffled that the conspiracy theories live on that Israel deliberately attacked the US intelligence ship. He suggested it might be due to anti-Semitism, or anti-Israeli sentiments. He has never in the past 37 years ever met with any of the Liberty survivors, but had no qualms about doing so now.

"These people never, ever spoke to me. Perhaps they are anti-Semites? Or these guys feel hurt and are looking for guilty parties, maybe to get compensation, or money? I am not afraid to meet them. Anyone who wants to meet with me is welcome. I don't have any claims against them. I don't want any compensation from them or anything. If they want they can look me up. And they best not deal with lies and deception since it won't help. It's best they tell the truth."

"They must understand that a mistake was made here," Spector said. "The fool is one who wanders about in the dark in dangerous places, so they should not come with any complaints."

Spector, 63, who went on to become a triple ace shooting down 15 enemy aircraft, base commander and took part in the infamous 1981 raid on the Iraqi nuclear reactor, earned a place in the pantheon of Israeli fly boys. He has spent the past 20 years teaching new generation of fliers. He was dismissed from the IAF last year for signing a letter with other pilots protesting the policy of targeted killings.


Ta¶ma z zapisem zdarzenia by³a badana przez NSA (National Security Agency) wkrótce po jego nast±pieniu. Izraelczycy grubo t³umaczyli siê sojusznikowi z tej obsuwy i musieli udowodniæ ¿e by³ to "wypadek przy pracy". W 1967 roku Amerykanie mieli ¶rodki techniczne i dane aby zweryfikowaæ autentyczno¶æ tego zapisu.

inna rzecza jest ze wkleja tylko to co jemu odpowiada Ty to wiecznie marudzisz i to nie na temat. Sam nic nie wnosisz i jeszcze zniechêcasz innych. Normalnie jak stara baba której brakuje heblowania.

gdzybys byl normalny podal bys linka i swoj komentarz Gdybym by³ normalny to bym tutaj nie pisa³ ! I owszem niosê takim jak ty kaganek ¶wiat³a. Tak± mam misjê !
AHA
666

AHA
666
NO !

777 o ile wiesz co znacz± trzy siódemki
http://www.777.com.pl/

http://www.777.com.pl/

Przedmiotem dzia³alno¶ci spó³ki s±:

Kantor Wymiany Walut - zobacz aktualne kursy

Import oraz sprzeda¿:

To s± przecie¿ ¯yd³aki.


Ripo... Jak te¿ jestem antysyjonist±, co dla niektorych jest pewnie jednoznaczne z antysemityzmem, to jednak Twoja misja dzia³a jak dzia³alno¶æ Leszka Bubla = pobudza dosyæ racjonalny( w tym wypadku ) filosemityzm.
Exactly... ja np. mam s³uszne pochodzenie ale te¿ mnie wkurwiaj± pewne medialne manipulacje na temat "antysemityzmu", Michnik w roli guwernantki Polaków czy kary za np. negowanie holocaustu (pewnie ¿e by³, przodek prze¿y³ O¶wiêcim, ale wolno mówiæ ¿e Ziemia jest p³aska), grzechy i grzeszki wielu ¯ydów (nie jako narodu, tylko jako jednostek). Analogicznie wkurwia mnie ¿e gdy powiem ¿e np. Reuter czy Bloomberg to ¯ydzi, to jestem oskar¿any o antysemityzm Wkurwiaj± mnie pewne motywy jako szkodliwe dla samych ¯ydów (niekoniecznie tych ze ¶wiecznika, ale dla tych najzwyklejszych)...

Na tym forum mo¿na zajebi¶cie o tych tematach pogadaæ. Ale kiedy Ripo pizga NIEKTÓRE swoje teorie, to budzi siê we mnie tradycja pogardy dla goja I my¶lê jakim trzeba byæ meszugene ¿eby wierzyæ w niektóre z tych rzeczy. Powiedz mi Ripo do czego Ty d±¿ysz? Chcesz ¿eby¶my siê ze sob± dogadywali jak od tysi±ca lat? Chcesz ¯ydów pos³aæ do piachu (niejeden chcia³, a zawsze wychodzili wzmocnieni )? Czy chcesz po prostu zbudowaæ miêdzy nami mur?

Bo po prostu nie rozumiem do czego zmierzasz...

Btw.: Nie musisz uwa¿aæ siê za o¶wieconego (za Ripa Wybranego ), bo do tych artów i stron które czytasz ma dostêp (przygotuj siê na szok)... KA¯DY

Powiedz mi Ripo do czego Ty d±¿ysz? Chcesz ¿eby¶my siê ze sob± dogadywali jak od tysi±ca lat? Chcesz ¯ydów pos³aæ do piachu (niejeden chcia³, a zawsze wychodzili wzmocnieni )? Czy chcesz po prostu zbudowaæ miêdzy nami mur? D±¿ê do prawdy, któr± ¿yd³aki notorycznie przek³amuj± tak w kwestiach religijnych jak choæ by milcz±c o swoim prze¶ladowaniu dyskryminacji chrze¶cijan które jest w pisane w ich talmudzie przy jednoczesnym oskar¿aniu o nietolerancje ko¶ció³ katolicki. O prawdê historyczna gdzie Polaków gorzej nie nawiedza jak szwabów mimo ze ich uratowaliby¶my najwiêcej za co w nagrodê ¿±daj± odszkodowañ i reparacji w³a¶nie od nas. O to ¿e sami s± nie lepsi od Hitlera stosuj±c ludobójstwo i o to ze miast budowaæ dobrobyt narodów które ich goszcz± to na nim paso¿ytuj±. Mam tez uraz do nich za to ich wybrañstwo w holokau¶cie gdzie inne ofiary obozów zag³ady s± pomijane . Na ¶wiecie nie mo¿na dyskutowaæ o ilo¶ci ofiar czy badaæ dok³adnie co i jak bo mo¿na skoñczyæ w wiezieniu jak Irving za to o holokau¶cie Ormian mo¿na mówiæ ze go w ogóle nie by³o . Podwójna ¿yd³acka miara moralno¶ci to tez mnie wkurwia u nich zajebi¶cie. Po za tym nie ma jeszcze jak na razie na ¶wiecie takiego prawa ze muszê lubiæ ¿yd³aków i peda³ów !
To walcz z k³amstwami a nie z ¯ydami...

To walcz z k³amstwami a nie z ¯ydami...

To walcz z k³amstwami a nie z ¯ydami...
£atwiej zapobiegaæ, ni¿ leczyæ

To walcz z k³amstwami a nie z ¯ydami...
Ostatnio walka z k³amstwami nazywa siê rufofobi±
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.