WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Analizując sondaże przedwyborcze można dojść do jednego wniosku. Po wyborach nie zmieni się nic. Może dojść do ewentualnej zamiany na poszczególnych stołkach ale proporcje podziału łupów pozostaną takie same. PO, PiS, komuchy i pewnie jakieś niedobitki różowego PSLu czy Samoobrony.... Więc po cholerę te wybory? Nie lepiej wcześniej zmienić ordynację wyborczą na JOW? Jak długo jeszcze ma panować system w którym liderzy partyjni dzielą mandaty? Gdzie poparcie PO dla systemu jednomandatowego? Oczywiście wszystko to może być na wodzie pisane, bo coś mi się wydaje , że te wybory coś jakby mocno iluzoryczne.... W czym Jow byłby lepszy?Że w sejmie znajdą się tylko ludzie z grubą kasą i ci mający poparcie mediów?Albo z czasem powstałby system dwu czy trój-partyjny w którym poglądy by się juz ostatecznie rozmyły między politycznie poprawnych centro-chadeków , różowych liberałów i ,,postępowych" socjaldemokratów?Nie ma tu żadnych plusów, a demokracja stałaby się ostateczną fikcją,gdzie nie wejdzie nikt spoza układu.Bo jow zrobiliby tak czy inaczej razem z 5% czy 7 % progiem. Mi sie wydaje ze sytuacja po wyborach bedzie nastepujaca: PiS nadal z przodu przejmie czesc elektoratu LPR, PO lekko sie umocni, na PSL zaglosuja rolnicy zawiedzeni Samoobrona. Przewidywana koalicja = PO PiS, czego skutkiem moze byc rozlam w PO na czesc bardziej prawicowa swiatopogladowo i na te "mniej" SLD i inne chujstwa mam nadzieje ze sie nie dostana do rzadu, chociaz malo to mozliwe patrzac na ilosc ich zwolennikow Analizując sondaże przedwyborcze można dojść do jednego wniosku. Po wyborach nie zmieni się nic. Może dojść do ewentualnej zamiany na poszczególnych stołkach ale proporcje podziału łupów pozostaną takie same. PO, PiS, komuchy i pewnie jakieś niedobitki różowego PSLu czy Samoobrony.... Scenariusz potencjalnie możliwy, ale wcale nie taki pewny. Gdybyśmy mieli wierzyć sondażom, to po ostatnich wyborach mielibyśmy dziś prezydenta z Gdańska i premiera z Krakowa. Obawiam się , że zmasowana propaganda antypisowska zbierze swoje żniwo. Zawsze przy wyborach jest najbardziej znacząca grupa ludzi, którzy nie mają wyrobionych poglądów i decyzję o wyborze dokonują w ostatniej chwili. To co sie wyrabia z telewizorach, radiach i prasie, gdzie każda pierdółka to katastrofa spowodowana przez Kaczorów może mieć swoje odbicie w głosach tego ciemnego elektoratu... Ostatnio rzadko spotykam ludzi o poglądach propisowskich, większość to zwolennicy proeuropejskich ,,poważnych polityków'' takich jak Tusk czy (łomatko!) Kwaśniewski.... tragedia. Ostatnio rzadko spotykam ludzi o poglądach propisowskich, większość to zwolennicy proeuropejskich ,,poważnych polityków'' takich jak Trusk czy (łomatko!) Kwaśniewski.... tragedia. Hmmm. Obserwację, które ja poczyniłem dały zgoła inne wyniki. Spotykam zadziwiająco dużo (jak na skalę rozpętanej nagonki medialnej) sympatyków pisu i to wśród osób, które bym o to najmniej podejrzewał. Oczywiście zwolenników PO też jest sporo, ale wśród nich jest duża grupa osób, która "programowo" nie chodzi na wybory. Zdrówka życzę Jeśli do wyborów uda się zakończyć pewne śledztwa /np. w sprawie przecieków w CBA/ i akty oskarżenia potwierdzą wersję PiS, to może być to trampolina, dzięki której ta partia pójdzie w górę w sondażach. Dla ludzi stanie się oczywiste z jakich powodów PiS był do tej pory atakowany. Najgorsze moim zdaniem będzie przeciąganie pewnych spraw, nie wyjaśnienie ich do końca na zasadzie "wiem, ale nie powiem" - bo wtedy faktycznie może być ciężko, mając prawie wszystkich przeciwko sobie. Hmmm. Obserwację, które ja poczyniłem dały zgoła inne wyniki. Hmmmm... Muszę zmienić otoczenie.... Wg mnie wytrącenie im tego argumentu z ręki było by dość znaczące. PO mogło by w końcu zrozumieć, że przez trwanie przez dwa lata w "twardej" opozycji i kontestowanie obecnego rzadu nie osiągnęła tak naprawdę nic Troche drogo kosztująca ta nauka, trochę też długo trwająca, a i jej efekt niepewny. Niestety takie mechanizmy mają wielką bezwładność przez co nie mają skuteczności fangi w nos w ulicznej bójce, bo zanim wybory, zanim argumenty, zanim debaty i cały ten majdan ruszy i historia weźmie zamach do druzgocącego ciosu, to scena się przegrupowuje, osoby dramatu się zmieniają, parita zmienia nazwę lub łączy się z inną i wszystko i tak pozostaje po staremu. Poza tym motłoch (mylnie nazywany narodem) ma pamięć dobrą, ale krótką i nie pamięta co było w zeszłym tygodniu (bo już jest nowy nius), więc nie należy od l*du wymagać że będą pamiętać co przez 2 lata robi ta czy inna partia. Furda merytoryczne argumenty, osiągnięcia, ekonomia, wykresy. Dla motłochu znaczący jest kojący ton Kwaśniewskiego, zdrowa cera Leppera czy jakieś pieprzone teletubisie. PO przegrało bo Tusk miał dziadka w wehrmachcie (debil - winien był zrobić z tego swój atut! ) Takie rzeczy się liczą. To nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek poglądami politycznymi - to jest show dla motłochu. Troche drogo kosztująca ta nauka, trochę też długo trwająca, a i jej efekt niepewny. W pełni się zgadzam. Nauka nie dość, że bardzo kosztowna dla podatników, to i niezwykle ryzykowna dla "nauczycieli". Jednak nikt tu nie mówił, że PiS od dwóch lat planował taki scenariusz, żeby zamknąć gębę PO. Padło pytanie jaka będzie korzyść z wyborów, jesli nie przyniosą one znaczących zmian w układzie sił. Wg mnie w takim wypadku to będzie jedyny pozytyw. Spójrzmy prawdzie w oczy - PiS wygrał przez przypadek i doskonale wie, że szanse na powtórkę są mizerne, dlatego wyborów jeszcze nie było i nawet teraz próbują je odwlec na przyszły rok. (może już nie, ale z tydzień temu jeszcze próbowali) Mimo tej świadomości 2 lata temu jednak nie przystali na upokarzającą propozycję PO, ani nie zdecydowali się na nowe rozdanie od razu i zaczęli rzeźbić w gównie, co musiało się skończyć jak się skończyło, ale co sobie porządzili to ich. Niech już w końcu będą te wybory i PO-PiS i spokój bo mnie wkurwia ta popelina. a jak wam się podobają te cudowne spoty PiSowskie w tv ? Jest poprostu zajebiście i żyjemy w prawie-raju Żadna z dotychczas rzadzących partyj nie uprawiała takiej propagandy, no może poza PZPR Żadna z dotychczas rzadzących partyj nie uprawiała takiej propagandy, no może poza PZPR Żarty sobie robisz? KAŻDA partia, która była u władzy przy okazji kolejnych wyborów wali spoty o przekazie typu: "bło rewelacyjnie, a będzie jeszcze lepiej", natomiast te, które były w opozycji mają spoty o treści "było koszmarnie, ale jak nas wybierzecie to będzie rewelacyjnie". Normalna praktyka wyborcza, a Ty tu z PRL-em wyjeżdzasz Zdrówka życzę bez urazy Wolfgang, ale zeby w jakimkolwiek aspekcie porownywac PiS do pzpr trzeba byc kurwa.. ...a chuj z tym wybierzmy Czarzastego i Millera jak za starych lat, wtedy bylo zajebiscie - kazdemu zylo sie dostatnio, bylismy reprezentowani przez ludzi z klasa i honorem, polotem i wyobraznia, gazeta wyborcza robila swietne geszefty z wladza i wszystko toczylo sie gladko i pomyslnie, nikomu nie przyszlo do glowy by porownywac rzadzacych do pzpr. gdzie te stare dobre czasy? myslisz jakoby wczora jeszcze tak kraj rozkwital, matki szczesliwie dziatki chowaly, spadalo bezrobocie a Polska awansowala do Mistrzostw Swiata w pilce noznej. a teraz? edit: teraz sie kapnalem. Wolfgang to pierwsze zdanie wyszlo niezrecznie - wyrazu 'kurwa' nie traktuj jako obrazliwy rzeczownik tylko normalne przeklenstwo a teraz? kaczyzm, a teraz mamy exodus ludzi za granice, coraz wieksze ograniczenia naszej wolnosci i cenzure, do tego jestesmy reprezentowani na arenie miedzynarodowej przez kompletnie nieodpowiedzialne osoby - bedzie trzeba ten syf sprzatac latami by przywrocic dawny porzadek KAŻDA partia, która była u władzy przy okazji kolejnych wyborów wali spoty o przekazie typu: "bło rewelacyjnie, a będzie jeszcze lepiej", natomiast te, które były w opozycji mają spoty o treści "było koszmarnie, ale jak nas wybierzecie to będzie rewelacyjnie". Czyli, jakby nie było to zawsze będzie rewelacyjne? Rob nie wyrazaj sie, to po pierwsze. Po drugie: w ktorym momencie mojej wypowiedzi chwaliłem PZPR czy PRL? Nie dopisuj sobie tego czego nie napisałem, ok? Chodziło mi o te spoty i o tym napisałem wyraźnie, no może nie wszyscy czytaja ze zrozumieniem...... Wrzosek, bedę wdzięczny jak mi zaprazentujesz jakieś linki to filmików propagandowych różnych partii rządzących z ostatnich 18 lat, które w swej retoryce były aż tak nachalne jak te obecne Pisowskie. i Po trzecie. Kurwa. Nigdy na tym forum nie ukrywałem że nie znoszę PiSu. Jeśli to dla niektórych jest równoznaczne z tym że każdy kto ich nie lubi musi kochać PZPR i głosować na SLD czy nawet LiD, to gratuluję. To , że nie lubie komuchów nie obliguje mnie żeby popierac takich baranów, którzy obecnie rządzą. Wolfgang ja wiem ze nie lubisz pisiakow i doskonale sobie zdaje sprawe ze mozna sie z nimi nie zgadzac, ale (co pisalem juz milion razy) jestem kurwesko uczulony na rodzaj (forme) krytyki i ostracyzmu ktoremu ta partia jest poddawana jesli ktos krytkuje pis z glowa i sensem (a jest takich osob wiele) - jedyna recza jaka moge zrobic to albo sie zgodzic albo na poziomie polemizowac ale kurwa 95% krytyki pisu to kurwa jakas skurwysynsko debilna kalka michnika, zakowskiego i najsztuba. czyste chamstwo, klamstwo, prostactwo, histeria i prymitywizm ubrane na dobitke w szaty szlachetnosci, demokracji, pokoju, milosci i bialego golabka i niestety krtytka pisu za jakies kurwa spoty wyborcze i na tej podstawie porownywanie ich do pzpr jest jak dla mnie po prostu zenujace. ot i wszystko i jeszce jedno tylko pytanie. za co ty ich tak Wolfgang nie lubisz? serio chcialbym uslyszec jakies rozsadne argumenty Proszę bardzo: -za koalicje z Samoobroną iLPR, bo łatwiej było nad tymi partiami dominować niz nad PO - za politykę gospodarczą ( awłaściwie jej brak) - zamiast wykorzystać wzrost gospodarczy, i przeprowdzić w koncu reforme finansów publicznych, obnizyc podatki jak u naszych sąsiadów, nie kiwnęli palcem - a wydatki są wyzsze przez podział niektórych ministerstw, tworzeniu nowych, neikoniecznie potrzebnych instytucji itp - politykę zagraniczną - a mówiąc wprost- Fotygę - minister dyplomacji, która działa niedyplomatycznie i zraża do siebie wszystkie kraje ( nie mówię już o tym jaki bałagan panuje w ministerstwie, ilu ambasadorów w ważnych krajach jest nieobsadzonych). Było w tym rządzie parę osob na poziomie , którzy nie kompromitowali Polski na zewnątrz , np. Sikorski czy Meller, ale co się z nimi stało wiadomo. - mimo że do Pisu mi bliżej niż do LPRu- działacze PiS, typu Kurski, Dorn, Gosiewski czy pan Jarosław budzą we mnie 2 razy silniejsza antypatię niż np Giertych czy Wierzejski. Tego Ci nie uzasadnię ale tak jest. -za sojusz z moherami, -starczy tyle? odniose sie najpierw do argumentu 'ekonomicznego' gdyz czesto sie on przewija tu i owdzie i uwazam iz jest to jeden z najbardziej bezczelnych, bezsensownych i bezpodstawnych zarzutow. skad ow przytyk sie wzial? ano stad, iz sytuacja gospodarcza w kraju nie tylko po millerowskiej katastrofie zostala ustabilizowana ale podaza w dobrym kierunku, wiec michnikoidzi wymyslili zajebisty argument: gospodarczo w kraju jest swietnie bo rzad ma w dupie co tam w gospodarce piszczy, kompletnie sie tym nie zajmuje i nieinteresuje i jedyne o co dba to polityczne morderstwa i rozprzestrzenianie faszyzmu. no zajebiscie. w takim razie przyjmujac na moment ta kretynska argumentacje lewicowych libralow, iz faktycznie rzad gospodarczo nic nie robi i sytuacja wyglada niezle to moze KURWA KAZDY RZAD POWINIEN SIE W TEN SPOSOB ZACHOWYWAC? no ale wiadomo, iz lepiej byloby gdyby, jak to okresliles rzad wdrazal 'programy rozwoju gospodarki'. no kurwa co za debile z tych kaczorow jebanych. sytuacja im sprzyja, wszystko (samoistnie i na wzor perpetum mobile) sie swietnie rozwija a te debile karlowate nie wpadly na taki zajebisty pomysl zeby wprowadzic czarodziejski programik 'jeszcze lepszego jeszce wyzszego rozwoju'. no kurwa blamaz wszystkie rzady po 1989 dwoily sie i troily ze swoimi zajebistymi programami, wszystkie mialy swietne, fenomenalne wrecz wyniki a tylko te jebane konusy sprawe osraly i kraj pograza sie w biedzie, ciemnocie i zacofaniu. coz z taka argumentacja nie sposob dyskutowac. tyle tylko ze ja mam jedno pytanie. JAKI KURWA RZAD I JAKA WLADZA MOZE W KRAJU POLACTWA POZWOLIC SOBIE NA ZLANIE GOSPODARKI??? W KRAJU GDZIE BUNTY ZA KOMUNY WYBUCHALY JEDYNIE ZE WZGLEDOW EKONOMICZNYCH I GDZIE WIADOMO IZ TO CO NA TALERZU TO NAJWAZNIEJSZA KWESTIA 90% POPULACJI??? KTO KURWA Z RZADZACYCH MOZE SOBIE POZWOLIC NA TAKIE ZANIEDBANIE??? z jednej strony wszyscy napierdalaja na Kaczynskiego za wredny i ochydny makiawelizm, przyznajac przy tym iz jest bardzo twardym i dobrym graczem politycznym a z drugiej miekkim chujem i bez zadnego wewnetrznego oporu zarzucaja mu kwestie tak fundamentalna w utrzymaniu wladzy (zwlaszcza w Polsce) jak OLANIE KWESTII GOSPODARCZYCH. KURWA MAC KTO WIERZY W TE ROZOWE BREDNIE??? oczywiscie wszystko rozbija sie o to ze NIE MOZNA przyznac iz rzad ten radzi sobie calkiem zgrabnie w kwestiach gospodarczych - JEDNYCH Z NIEWIELU WYMIERNYCH KWESTIACH KTORYMI michniki zakowskie i inne scierwojady NIE MOGA MANIPULOWAC JAK IM SIE PODOBA. no wiec wymyslono iz rzad przejada cudowny i samoistny wzrost gospodarzczy. jakie to kurwa proste! sorry ze od pewnego czasu zdarza mi sie pisac kapslokiem ale kurwa juz nie moge wytrzymac z ta nigara bredni i klamstw jakie wylewaja sie z naszego popierdolonego zycia okolopolitycznego. ja bym tych skurwysynow klamiacych i szerzacych dla swoich partykularnych interesow antypolska propagande naprawde stawial pod sciana i teraz kurwa nie zartuje. enaf is enaf skurwysyny (to nie do ciebie Wolfi) wzrost gospodarczy to zawdzieczamy wejsciu do Unii Europejskiej, jest to zasluga poprzedniego rzadu a nie tego obecnego zaklamanego jeszcze maly pees do mojego poprzedniego wpisu. zgadzam sie w 100% iz mozna zrobic wiecej - obnizac podatki, ciac koszty pracy, redukowac biurokracje itp itd. tyle tylko, ze smiesznie to brzmi jak owe argumenty podnosza ludzie PROGRAMOWO owym dzialaniom przeciwni! no kurwa kaman jest chyba jakas granica bezczelnosci i tupetu po przekroczeniu ktorej, nie wiem, chuj sie kurczy, wlosy wypadaja, laska cie zdradza itp itd. malo wiarygodnie brzmia te argumenty w wykonaniu pana Olejniczaka i Napieralskiego, ba! malo wiarygodnie brzmia rowniez z ust pejso-libralow z PO glosujacych za becikowym (bo tak sie politycznie kalkulowalo). poza tym szmaty z sld mialy lata 2001-2005 na obnizanie podatkow i jakos im to slabo wychodzilo, a Leszek M nabral tyle kredytow, ze nasze prawnuki beda sie nimi dlawily. takie to kurwa geniusze gospodarcze smaruja sobie obecnie morde 'obcinaniem wydatkow' i pomijam juz nawet klinicznie zlodziejski i bandycki CALY model ustrojowy III RP, no ale gowno wyborcze partycypujace w ukladzie siedzialo cicho, tvn nie trabil o mafijnych strukturach post-SB w WSI i 'mlodych (zlodziejskich) wilkach' z ABW wiec problem nie istnial! a Uklad to wymysl chorego z nienawisci i kompleksow Jarka sorry Jose, no sale! Wrzosek, bedę wdzięczny jak mi zaprazentujesz jakieś linki to filmików propagandowych różnych partii rządzących z ostatnich 18 lat, które w swej retoryce były aż tak nachalne jak te obecne Pisowskie. PiS poprostu ma dobry sztab i wie jak wygrywac wybory, miekkie pipki z LSD bedą płakać ze PiS to PZPR że robi propagande..bla bla bla, a prawda jest taka że mozna tylko Pisowi pozazdroscić speców od marketingu politycznego. Wrzosek, bedę wdzięczny jak mi zaprazentujesz jakieś linki to filmików propagandowych różnych partii rządzących z ostatnich 18 lat, które w swej retoryce były aż tak nachalne jak te obecne Pisowskie. Wolfgang, nie udawaj głupiego. Nie pamiętasz filmów SLD z kampanii w 1997 (w poprzedniej kadencji miejli większość, więc w tez opowiadali jakie to Polska przez te lata osiągnęła niebywałe sukcesy) i filmów AWS w 2001 (wtedy np. SLD miało ten spot z małą biedną bezbronną dziewczynką, która jest przerażona do szpiku kości rzeczywistością, którą zgotowała jej AWS w poprzedniej kadencji)? Wybacz, ale nie jestem kolekcjonerem linków do spotów wyborczych. Jak chcesz to sam sobie poszukaj i przypomnij. Zdrówka życzę Bez obrazy, ale kto by tam w ogóle zwracał uwagę na spoty reklamowe, czy bilboardy? Stworzono do tego całą mądrą teoryję socjologiczno-psychologiczno-chujologiczną. W skrócie, bynajmniej reklama nie pokazuje prawdy, tylko ma skłonić potencjalnego klienta do określonych zachowań. A że mamy d***krację to chodzi o to, by zdobyć 51% w konkursie piękności, a Ty wcale nie musisz być w targecie, ważne żeby w targecie było co najmniej połowa z tych którzy pójdą do urn i dodatkowo, żeby łykneli przekaz. Jak Cię denerwuje reklama proszku, a na dodatek proszek ów nie sprał plamy to też masz pretensje? Zejdź na ziemię Wolfgang, reklama to nie rzeczywistość. w takim razie przyjmujac na moment ta kretynska argumentacje lewicowych libralow, iz faktycznie rzad gospodarczo nic nie robi i sytuacja wyglada niezle to moze KURWA KAZDY RZAD POWINIEN SIE W TEN SPOSOB ZACHOWYWAC? Słuszna koncepcja Jak na mój gust, to PISuary się w dziedzinie gospodarki nie różnią od reszty generalnie niczym. Prowadzą tą politykę tak samo chujowo. Prymitywne rozdawnictwo, typu świątynia Opatrzności, świńskie górki małorolnych chamów, rozjebany autokar z pielgrzymami, zerwany dach po wichurze w Pipidówie Dolnej itp. itd. Oczywiście to są małe sumy w skali budżetu, ale wiadomo - grosz do grosza i będziesz jak kokosza oskubany podatkami. Do tego tradycjne jebanie po kieszeni kierowców, tym razem przez przymus spalania większej ilości paliwa śmigając na światłach nawet w lato (ostatnio czytałem, że policjanty ciężko mędrkują jakim chujem liczba wypadków pomimo przymusu świateł nie spadła w porównaniu z zeszłym rokiem, a wręcz przeciwnie ), ustawa o rzemiośle wg. której nawet wulkanizator będzie musiał zdac odpowiedni egzamin i uzyskać certyfikat (tu jednak trzeba uczciwie przyznać, że w załatwianie źródła dochodu z łapówek dla darmozjadów z samorządu rzemieślniczego, włączyli się posłowie wszystkich opcji z wielkim zresztą zapałem) i szereg innych spraw - z których wynika, to co wynika. Tuż przed wyborami zresztą, coś czuję, to dopiero Jarek będzie z wora sypał różnym darmozjadom jak św.Mikołaj. Inna sprawa, że faktycznie - te pierdolenie w tym temacie SLDowców czy POwiaków to jest łgarstwo i granie w chuja na całego, bo oni robili dokładnie to samo i robić będą. Natomiast to licytowanie się w tym, któż nam zafundował ten "cud gospodarczy" i potężny wzrost i tak nie robi na nikim wrażenia, bo wszyscy żyją w przekonaiu - że to Unia nam wzrost czyni, co mnie nie dziwi, bo z taką propagandą jaka jest w lansowaniu UE w mediach, to ja bym skurwysynom w tydzień wmówił, że Ziemia jest płaska. widzisz Wolfgang, przeczytaj post Jaszy - wlasnie tym sie rozni rzeczowa, sensowna krytyka od argumantacji typu 'bo to samo co PZPR' moj najpowazniejsy zarzut co do pisiakow jest taki, ze naiwnie wierza w to iz po obsadzeniu stanowisk swoimi, 'uczciwymi' ludzmi zmieni sie model panstwa z bandyckiej III RPL w czysta IV RP. ni chuja. trzeba rozjebac caly system, zliwkidowac w pizdu glupie urzedy, departamenty by nie bylo zadnej mozliwosci i pokusy do naduzyc. caly system jest zly. kosmetyczne zmiany niewiele pomoga glowna zasluga natomiast PiSu jest likwidacja WSI =struktury czysto mafijnej, panstwa w panstwie chrononego przez caly michnikowski mainstream, mega zlodzieja i pasozyta dojacego skarb panstwa na niemozliwe do wyobrazenia sumy wg mnie kampania jest trafiona, np hasło "ufam im bo zmieniają Polskę na lepsze" (czy jakoś tak) dokłądnie oddaje moje odczucia wobec PiS moj najpowazniejsy zarzut co do pisiakow jest taki, ze naiwnie wierza w to iz po obsadzeniu stanowisk swoimi, 'uczciwymi' ludzmi zmieni sie model panstwa z bandyckiej III RPL w czysta IV RP. sory ale ja nie wierzę w dobrą wiarę Przemsyława Edgara, co do reszty pisowiackiej wierchuszki nie mam takich zastrzeżeń, natomiast myślę że cała masa ludzi nie-z-pierwszych-stron-gazet jest w PiS-ie bo można się nachapać Kurwa mac, gdyby wszyscy fani Korwina sie umówili w necie ze pójda zagłosować na UPR wraz z rodiznami to bysmy mieli na co głosować A tu o PiSie gadacie... dupa, prawo wyborcze jest od 18 roku życia z czystym sumieniem oddam głos na PiS, bo wiem, ze choć nie są nieskazitelni, to i tak najlepsi z naszej 'sceny'... najbardziej mnie śmieszy, jak ludzie mówią, ze popierają LiD, bo to nowa lewica, oczyszczona z dinozaurów i układów, taka 'europejska'...mam nadzieje ze sondaże zawyżają wyniki lewaków i ze nie zdobędą wiecej niz 10 % Grunwald tu nie chodzi o czarne-biale, bo ja uwazam ze jest to najlepszy realny rzad jaki nas po prostu w tym momencie stac. niestety jest jak jest i trzeba sie cieszyc ze sa u wladzy sily nie bedace skonczonymi kurwami, zlodziejami czy politpoprawnymi kretynami (co by nie mowic PiS jest kurewsko daleki od PC, uwierz mi 6 lat w UK potrafi czlowiekowi postawic wlos na szyji patrzac na pomysly tutejszych politykow oraz grup lobbingowych) jedyna obecnie alternatywa dla PiSu przy urnie wyborczje jest UPR, ktore ledwo lwdwo ciula 2.5% glosow i jedyna nadzieja ze moze otrzymaja subwencje. daleko daleko daleko za PiS ktos moze zaglosowac na NOP ktory cieszy sie mikroskopijnym kilkunastotysiecznym poparciem(abstrahuje juz zreszta od tego, ze mnie osobiscie oferta polityczna NOPu interesuje w stopniu minimalnym). niestety sytuacja jest jaka jest i czasem trzeba wybierac posrod ofert ktorym kurewsko duzo masz do zarzucenia. ja w sytuacji ofensywy komuchow i europejsow wole oddac glos na sile realnie im wroga i przeciwstawna, ktora ma szanse na powazna reprezentacje w parlamencie, pomimo tego iz wiem ze z wieloma zawodnikami z PiSu malo mam wspolnego. i swietnie rozumiem tych, dla ktorych oddanie glosu na PiS to sofciarstwo i zgnily kopmpromis. klocic na noze sie nie bedziemy bo summa summarum stoimy po tej samej stronie barykady (no, ja nie jestem panslawista i moje sympatie do ruskich sytuuja sie w jakiejs 18 tej dzisiatce na liscie moich sympatii ) W czym Jow byłby lepszy?Że w sejmie znajdą się tylko ludzie z grubą kasą i ci mający poparcie mediów?Albo z czasem powstałby system dwu czy trój-partyjny w którym poglądy by się juz ostatecznie rozmyły między politycznie poprawnych centro-chadeków , różowych liberałów i ,,postępowych" socjaldemokratów?Nie ma tu żadnych plusów, a demokracja stałaby się ostateczną fikcją,gdzie nie wejdzie nikt spoza układu.Bo jow zrobiliby tak czy inaczej razem z 5% czy 7 % progiem. A po chuj w parlamencie gołodupce które za marny grosz zrobią wszystko. Powinna być określona bariera statusu majątkowego pozwalającego startować w wyborach. Może wtedy mniej osób wyciągało by łapy po kase z łapówek albo ktoś kto ma odpowiedni status majątkowy za parę groszy się nie sprzeda przez co cena łapówek wzrośnie i niektórym nie będzie się opłacało dawać w łapę. Z drugiej strony powinno się ograniczyć decyzyjność wszelkiej maści urzędasów i wtedy tylko litera prawa określała by warunki działalności gospodarczej a nie widzi mi się urzędasa domagającego się daniny za pozytywne rozpatrzenie sprawy. Może właśnie w tym tkwi sedno wszystkiego co się dzieje w Polsce. A po chuj w parlamencie gołodupce które za marny grosz zrobią wszystko. Powinna być określona bariera statusu majątkowego pozwalającego startować w wyborach. Może wtedy mniej osób wyciągało by łapy po kase z łapówek albo ktoś kto ma odpowiedni status majątkowy za parę groszy się nie sprzeda przez co cena łapówek wzrośnie i niektórym nie będzie się opłacało dawać w łapę. Racja, gołodupce won do roboty! Z drugiej strony nie można twierdzić, że ten kto ma sporo nie będzie chciał więcej. Afer korupcyjnych z udziałem najbogatszybch było sporo. To nie kwestia ilości, a uczciwości. Przykładowo Jarek Kaczyński jest gołodupcem, a jednak jest, co by nie mówić, uczciwy. Kidyś Korwin, przy okazji dyskusji sejmowej o podniesieniu pensji celnikom aby nie ,,brali'' zapytał: ,,od jakiej kwoty celnik będzie uczciwy''? I tu jest problem , bo takiej kwoty nie ma. niestety sytuacja jest jaka jest i czasem trzeba wybierac posrod ofert ktorym kurewsko duzo masz do zarzucenia. ja w sytuacji ofensywy komuchow i europejsow wole oddac glos na sile realnie im wroga i przeciwstawna, ktora ma szanse na powazna reprezentacje w parlamencie, pomimo tego iz wiem ze z wieloma zawodnikami z PiSu malo mam wspolnego. Jeśli dzięki nim wyjebią komuchów i Leppera to jestem za. ja mam do zwolennikow PiSu pytanie: skad sie wzial ten magiczny wzrost gospodarczy z geniuszu Marka Belki. z geniuszu Marka Belki. ja powaznie pytam ja mam do zwolennikow PiSu pytanie: skad sie wzial ten magiczny wzrost gospodarczy ekonomistą nie jestem,ale wydaje mi sie że po upadku zsrr i ukladu warszawskiego kraje takie jak polska staly sie atrakcyjne dla zagranicznych inwestorow , w ogole rozwinal sie sektor prywatny i teraz nastepuje w kwestii gospodarki ta stabilizacja po burzliwym początku lat 90-tych , takie jest żniwo np gospodarki wolnorynkowej i ani geniusz belki ani tez zyty gilowskiej nie jest za to szczegolnie odpowiedzialny Ps. specjalista w tej materii nie jestem wiec moge sie mylic ale tak na zdrowy rozsądek nasuwa sie mi taka teoria "magicznego wzrostu gospodarczego" gooy, poważnie to Ci nie czuję się teraz na siłach odpowiedzieć, ponieważ nie uważam się za eksperta od spraw gospodarczych. Są ludzie, którzy znają się na gospodarce i wiedzą, że eksterminacja żydów, nacjonalizacja środków produkcji, opodatkowanie kleru bądź prywatyzacja wszystkiego są cudowną receptą na osiągnięcie gospodarczego sukcesu, ja niestety się do tej grupy nie zaliczam. Natomiast widzę ten wzrost, więc zakładam, ze jakimś sposobem zaistniały warunki do skonsumowania koniunktury, tak samo, jak jakimś cudem pojawiły się one za rządu Olszewskiego, co mało kogo obchodziło. Mam nadzieję, ze ktoś bardziej obeznany w sprawach gospodarczych Ci udzieli bardziej rzeczowej odpowiedzi. Pzdr. opodatkowanie kleru kler to tez ludzie , tez obywatele wiec podatki placic muszą i tyle no ja wlasnie tez na ekonomii sie nie znam praktycznie wcale, wiec milo byloby uslyszec jakas "popularno-naukowa" wersje na temat tego, co sie dzieje, tak zeby to sie dalo zrozumiec i przetrawic. bo jak do tej pory to wszelkie dyskusje w tym temacie o gospodarce raczej byly niepoparte niczym, poza osobistymi sympatiami politycznymi. ja pomalu odnosze wrazenie, ze ten wzrost gospodarczy jest spowodowany tyloma czynnikami, ze jest dzielem wszystkich i nikogo. a spadek bezrobocia jest spowodowany wejsciem do EU, a raczej masowa emigracja, bo jesli PiS sie do tego jakos przyczynil, to sie jakos glosno tym nie chwali, a przeciez byloby czym. no ja wlasnie tez na ekonomii sie nie znam praktycznie wcale, wiec milo byloby uslyszec jakas "popularno-naukowa" wersje na temat tego, co sie dzieje, tak zeby to sie dalo zrozumiec i przetrawic. Nie da się. Makroekonomia to 2/3 spekulacji i 1/3 dopasowywania faktów do teorii tak patrze i wg. mnie jesienne wybory udowodnia ze PiS ma popracie społeczne porównywalne z tym 2 lata temu (bo sondaże ze maja te 22% to o kant dupy potłuc), okaze sie ze PO ma tez mniej wiecej tyle samo. bo utknęli w martywm punkcie i ni cholery nie są w stanie nic konkretnego zaproponowac czy zrobić, więc nie widze jakby mogli wyciągnąć te zapowiadane przez nich 50%. LiD pokaże nową twarz polskiej postkomuny... tfu, lewicy znaczy się z Leszkiem i Olkiem w pierwszym szeregu (młodzi zdolni). jeszcze się może jakiś PSL zaczepi albo Samoobrona ze swoimi 5%. wniosek: będzie PO-PiS, być może ze zreaktywowanym premierem Marcinkiewiczem. a odpowiadając na pytanie z tematu- mnie osobiście na chuj. Po ostatnich wypowiedziach, Marcinkiewicz jest raczej nie do zaakceptowania przez PiS. Kaziu jest zeslany na dozywotnią banicje,chyba ze wybory wygra PO i przygarnie najlepszą polską maszynke propagandową,Kazimierz Krzywousty dobrze by sie wkomponowal w robienie dobrego wrazenia i ogolny błogostan serwowany przez PO (jesli dojdą do wladzy) oczywiscie wszyscy uczniowie Kazia kochają za skrocenie roku szkolnego 2006 o tydzien z powodu wysokich temperatur i nieprzystosowania szkol , lecz gdy w styczniu uczniowie marzli przy temperaturach 10-15 stopni,bo szkoly nieocieplone , ze starymi nieszczelnymi oknami i brakiem funduszy na wegiel , nie interesowalo to szczegolnie pana premiera a czy media mogą naglosnic weselszą wiesc niż to że wakacje są "ręcznie przyspieszone" o tydzien , no chyba nie , oczywiscie Kaziu przez caly dzien tryumfował w programach informacyjnych jako szlachetny przyjaciel polskiej mlodziezy. Offtopowo: Na pierwszej stronie faktu wczoraj: "Marcinkiewicz: nie mogę wykluczyć,że byłem podsłuchiwany", na ostatniej stronie goła baba, tytuł: "to ja cię podsłuchiwałam, Kaziu" Nie zdziwiłbym się, gdyby PiS te wybory wygrał. Jeżeli nie będzie UPR w moim okręgu, to PiSiaki mają mój głos, ale bardziej niż za nimi głosuję przeciw PO i LiD. A po wyborach POPiS tak czy siak, albo jak się nie dogadają to w końcu ktoś obali ten jebany system korwin mikke obali ten system przy wspolpracy tajnych bojowek CP/DP Jeśli PO będzie się zachowywała jak jej lider Tusk czyli łagodnie,bez konkretu to PiS ma szanse wygrać. A jeśli pójdą po rozum do głowy,wysuną na pierwszy front konkretnego Rokite to wtedy wygrywają. PO ma swój elektorat,a tylko za pomocą Rokity mogą przyciągnąć do siebie tych którzy się wachają "PO czy PiS". Bardzo jestem ciekaw co się stanie gdy do sejmu dostaną się tylko trzy partie,czyli PiS, PO i LiD. Sojusz POPiS moim zdaniem jest możliwy tylko przy dużej przewadze Platformy. W przypadku kiedy przewaga będzie nieznacza PO wybierze LiD. Interpretacja słów premiera na temat Polski "nie dla bogatych" (widzę, ze uważnie słucha się TVN 24 i czyta Wyborczą) jest banalnie prosta, chodziło o to, ze skończyły się czasy jednego prawa dla biednych, a drugiego dla bogatych. Jezeli socjalizm polega na równym traktowaniu biednych i bogatych przez prawo, to tak, jestem socjalistą. Tak być może. Warto jednak przypomnieć, że po wyborach 2001 PO otrzymała propozycję współrządzenia z SLD, z której to propozycji nie skorzystała. Jezeli socjalizm polega na równym traktowaniu biednych i bogatych przez prawo, to tak, jestem socjalistą. socjalizm polega u nas na tym, że bogatym (chociaz to pojecie jest mocno względne, bo czy jak ktos ma 4tys miesiecznie brutto to juz jest bogaty czy jeszcze nie)) nalezy zabrac wiecej. równe traktowanie to byłoby jakby wszycy płacili takie same podatki (tak, tak, ta paskudna i liberalna wizja podatku liniowego). ale nie!- jak ktos zarabia wiecej to trzeba mu dopierdolic 40%podatkiem. tak mniej wiecej wyglada rowne traktowanie biednych i "bogatych" made in Poland i pomijam tu bogatych przez duuuże 'bo' w stylu gudzowaty czy krauze. ci i tak zawsze beda krecili lewizny, plazili podatki na Kajmanach etc. mam jednakże wrażenie, ze Kaczyńskiemu nie o podatki chodziło. równe traktowanie to byłoby jakby wszycy płacili takie same podatki (tak, tak, ta paskudna i liberalna wizja podatku liniowego). i według ciebie podatek liniowy prowadzi do tego, że wszyscy płacą równo - bogaci i biedni ? jedyna mozliwa zmiana jaka ja widze, to to, ze UPR sie do sejmu dostanie. i to by bylo na tyle jedyna mozliwa zmiana jaka ja widze, to to, ze UPR sie do sejmu dostanie. i to by bylo na tyle będą mieli tam tyle do powiedzenia, co mniejszość niemiecka, co najwyżej razem z LiDem uratują ubeckie renty Przynajmniej byłoby ciekawie. Nie wiem dlaczego niektórzy z was zakładają, że do sejmu się oprócz PO, PiSu i SLD nikt nie dostanie a Samoobrona? cholera wie, nie czuję się teraz na siłąch prognozować, co będzie z Samoobroną i LPR, bo Lis już raczej nie istnieje. Znaczace raczej nie będą. Nie chce mi się czytać wszystkiego, ale pragnę zwrócić uwagę na to, że jakiś czas temu, Tusk rozmawiał przez 4 godziny z jednym z Braci K. pan Kalisz po tej rozmowie oburzony (przerażony) burzył się, że Tusk nie konsultował się z resztą opozycji (SLD). Wydaje mi się i mam nadzieje, że planują oni zmienić sposób wybierania do sejmu tak żeby w rząd był dwupartyjny. Dobrą stroną takiego rozwoju wydarzeń będzie to, że jedna partia zajmie się spokojnie rządzeniem a druga będzie spokojnie opozycją i pole PoPis’u dla cyrkowców, wichrzycieli będzie o wiele mniejsze. Niedługo okaże się czy to bujna wyobraźnia czy faktycznie coś ma się zmienić. w rząd był dwupartyjny chciałeś napisać "parlament"? http://www.youtube.com/wa...h30&feature=dir zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl