WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Film: Islam: What the West Need to Know. Pokaz filmów odbędzie się w kinie Luna w dniach 28-30.11 o godzinie 20:00. Organizowany jest przez Stowarzyszenie Europa Przyszłości, kino Luna i Portal Europa 21 (niedługo będzie to juz Fundacja Europa 21). http://www.whatthewestneedstoknow.com/ Film powstał przy udziale ludzi związanych z jihadwatch.org, występują w nim Rober Spencer (jihadwatch.org), Bat Ye Or (Eurabia), Serge Trifkovic (Chronicles Magazine), Walid Shoebat (były terrorysta palestyński), Abdullah Al-Araby (dyrektor wydawnictwa Pen vs Sword). Film jest przedstawieniem poglądów tych osób na temat islamu, popartych cytatami z Koranu, hadisów czy też własnych doświadczeń (co ciekawe jest w przypadku Walida Shoebata). Główną kanwą filmu są rozważania na temat powszechnie przyjętego poglądu że islam to religia pokoju, a terroryzm to wynaturzenie. Tymczasem autorzy przedstawiaja argumenty wskazujące iż fundamentaliści i ekstremiści dokonują poprawnej (przynajmniej wg okreslonych przez nich zasad) interpretacji Koranu i życia Mahometa. Jeżeli ktoś zamierza się wybrać, niech napisze jak było. Aha jeżeli jest jakiś torrent albo źródło z którego można ściągnąć ten film, proszę o zamieszczenie go tutaj niezwłocznie. Jest na eMule, ale ma mało źródeł. ed2k://|file|Islam%20-%20What%20the%20west%20needs%20to%20know.avi|990401848|69752395F6FCCD275FF2F4DF74E84417|/ byłem wczoraj, frekwencja niska, ale nie spodziewałem się niczego innego, wizualnie film ubogi, gadające głowy przeplatane wersami z koranu i nielicznymi scenkami z udziałem polityków treść: dla użytkowników tego serwisu nic nowego - główna teza jest taka: islam to nie religia to system polityczny, porównywany z faszyzmem i komunizmem, agresywny ekspansywny, nie uznający kompromisów, a jeśli jakiś przyjmie, to jest to tylko taktyczny trik w stylu Makiawela, najciekawsze fragmenty to jak Palestyńczyk, niegdyś terrorysta dziś nawrócony chrześcijanin opowiada o systemie rekrutacji do zamachów i sposobie myślenia swoich ziomków na emigracji, niestety film nie bierze pod uwage zjawisk takich jak nacjonalizm, który w moim przekonaniu ma duży udział w tym co się działo i dzieje na Bliskim Wschodzie czy walka o ropę zapewne też autorzy filmu zapomnieli przypomnieć czemu muzełmanie tak nienawidzą usa.. bez podania przyczyn (czyli kradzież ropy i wspieranei izraela) każda dyskusja o radykalnych islamistach traci sens to tak jak rozmawiać o przyczynach sukcesu hitlera nie wspominając o krzywdzącym niemcy traktacie wersalskim do póki nie było Izraela a USA nie kładło łap na złożach ropy naftowej z Arabami nie było żadnego problemu. Nie ma dymu bez ognia... Ciekawe czy powiedzieli,że ten tzw ,,arabski terroryzm" narodził się wraz z powstaniem pewnego państwa bynajmniej nie arabskiego na bliskim wschodzie...A te ruchy przyjęły retorykę islamską dopiero po tym gdy ZSRR przestał ich wspierać,a świeckie ruchy nacjonalistyczne nie zdołały pokonać Izraela, więc nastąpiła radykalizacja poglądów.Np kiedyś popularne były organizacje w stylu partii BAAS czy nasserystów,a teraz zastąpili je islamiści. A co do Europy, to skoro różni użyteczni durnie od prawa do lewa, woleli zamiast polityki pro-rodzinnej i prospołecznej pójście na łatwiznę i wpuszczanie bez ograniczeń np muzułmanów którzy mieli robić za tanią siłę roboczą to teraz są efekty. Przecież np Francji Arabowie nie podbili, ktoś ich tam wpuścił i doprowadził do tego co jest. dlatego trzeba trzymać ich zdala od Polski,a film obejrzeć w roli ciekawostki... do póki nie było Izraela a USA nie kładło łap na złożach ropy naftowej z Arabami nie było żadnego problemu. I turystyka kwitła, bo pokojowi mahometanie zwiedzali Hiszpanię, Francję, Bałkany etc. Wojna w Algierii byłą wojną partyzancką, w której obie strony stosowały bardzo brutalne metody , które uznać można za terrorystyczne. Co nie zmienia faktu,że wojna algierska była raczej wyjątkiem niż regułą o której ja pisałem.Gdyby Żydom dać w zamian za Palestynę np Gujanę francuską to prawdopodobnie coś takiego jak ,,problem bliskowschodni" przestało by istnieć.A islamskie oszołomy w innych regionach świata zostali by zmarginalizowani. We wszystkie konflikty w tamtym regionie wmieszany był Izrael lub jego sponsorzy z USA, nie dziwne że Arabowie i w ogóle muzułmanie stawiają temu opór.Nie trzeba być alfą i omegą by dostrzec to ,ze wzrost siły islamskich radykałów jest bespośrednio związany z tym konfliktem oraz osłabieniem dawnych , świeckich ideologii nacjonalistycznych. Nawet świecki Fatah cześciowo przyjął islamizm choćby ich głowny odłam zbrojny nosi nazwę Brygady Męczenników Al-Aksa. Skoro świecki nacjonalizm im nie dał zwycięstwa to próbują innej radykalniejszej ideologii.Zresztą i sami amerykanie przyłożyli do tego rękę bo dzięki ich pomocy islamiści wyparli ZSRR z Afganistanu.W krajach muzułmanskich popularne jest twierdzenie,że to muzułmanie obalili komunizm w drodze dżihadu.Jeszcze na początku lat 80-tych islamiści gówno mieli do gadania i dopiero zwycięstwo w Afganistanie to zmieniło. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl