Urban Legends

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Wiec zakladam.

Pierwsza to historia o ratlerku i pitbullu.

Wyjechali rodzice pewnego kolesia, wiec zrobili sobie grilla w ogrodku. Wlasciciel szeregowki mial dorodnego pitbulla ktory podczas imrpezy uciekl z domu i przeskoczyl przez ogrodzenie. Impreza trwa, a tu nagle wpierdala sie pitbull z zzagryzionym, wytaplanym w blocie ratlerkiem. Goscie sie wydygali wiec po pijaku umyli go, wyczesali, zakradli sie do sasiada i przywiazali do budy jak gdyby nic. Nastepnego dnia wpada sasiad i mowi:
-Panie, ludzie to sa swinie, pies mi zdechl ze 3 dni temu, ktos go wzial wykopa³, wymyl i do budy przywiazal.

Historia o rondzie i maluchu:

Czterech kolesi zjarali sie porzadnie, po czym zaczeli jezdzic Matizem po rondzie ty³em. W koncu wjebali sie w jakiegos dziadka w maluchu. Przyjechala policja, sprawe zbadali podchodza do typow i has³o: "Panowie macie szczescie, bo nie dosc ze dziadek bez ubezpieczenia, pol promila we krwi to jeszcze pierdoli ze ty³em jezdziliscie"

Takich historii jest mnostwo, wypisujecie


jeszcze wiêcej kurwa mog³e¶ tego wpierdoliæ

kolejna historia 3 koksów

Trzech najebanych koksów jecha³o samochodem, zatrzymuje ich policja. W tzw. miêdzyczasie koksy przesiadaj± siê na tylne siedzenie, tak ze na tylnym siedzeniu siedzi ich trojka a na przednim nikt. Policja sie pyta kto prowadzi³, a cala trojka utrzymuje ze ¿aden z nich nie prowadzi³ bo wszyscy s± za bardzo najebani i nie dali by rade usi±¶æ za kó³ko. Oczywi¶cie powijaj± ich i jak wytrze¼wieli wypu¶cili wszystkich bez przypa³u bo nie mogli doj¶æ kto prowadzi³.

tak tak to zdarzy³o sie na prawdê

jeszcze wiêcej kurwa mog³e¶ tego wpierdoliæ
Poprawiê siê. Tylko znajdê

Babka jecha³a autem, na drodze pod miastem samochód zgas³. Nie wiedz±c co robiæ zadzwoni³a do psiapsió³ki (m±¿ odpada³ bo siê ba³a). Ta przyjecha³a po ni± autem, zaczepi³y zepsute auto i zaczê³y holowaæ grata do najbli¿szego warsztatu, by cichcem naprawiæ. Po kilkuset metrach i przyjemnej rozmowie, gdy zwolni³y ¿eby zapytaæ jakiego¶ cz³owieka o warsztat, zepsute auto wpieprzy³o im siê w ty³. Obydwie siedzia³y w sprawnym, przy okazji obgaduj±c strategiê znalezienia mechanika.

Babka jecha³a autem, na drodze pod miastem samochód zgas³. Nie wiedz±c co robiæ zadzwoni³a do psiapsió³ki (m±¿ odpada³ bo siê ba³a). Ta przyjecha³a po ni± autem, zaczepi³y zepsute auto i zaczê³y holowaæ grata do najbli¿szego warsztatu, by cichcem naprawiæ. Po kilkuset metrach i przyjemnej rozmowie, gdy zwolni³y ¿eby zapytaæ jakiego¶ cz³owieka o warsztat, zepsute auto wpieprzy³o im siê w ty³. Obydwie siedzia³y w sprawnym, przy okazji obgaduj±c strategiê znalezienia mechanika. Co ty pierdolisz. To by³o naprawdê, tyle tylko, ¿e baba zadzwoni³a po taksówkarza, który jej powiedzia³, ¿e nie musi nic robiæ... i jak jeb³o go w ty³ wyszed³ wkurwiony z samochodu, podszed³ do holowanego auta a tam baba z córk± siedzia³y na tylnym siedzeniu.


STara opowiastka o studentach, ktorzy w akademiku jedli kwasy i wyrzucili jednego w kartonie z napisem 'misja kosmiczna' a potem dwóch innych polecia³o za nim z napisem 'misja ratunkowa'. S³ysza³em to juz od 10 osób chyba i kazda utrzymywa³a ze to sie dzia³o na jej uczelni...

historia o parze æpaków ktorzy naæpani wrócili z imprezy i chcieli co¶ zje¶æ, wsadzili ¿arcie do piekarnika, zjedli i poszli spaæ, a rano w ¶mietniku zobaczyli obgryzione ko¶ci swojego dziecka.

no i old skól urban led¿end o tym, ¿e Walt Disney jest zamro¿ony.

Pod koniec 1966 zdiagnozowano u niego szybko postêpuj±cego raka lewego p³uca, spowodowanego czêstym paleniem tytoniu. Zmar³ na skutek asystolii. Zosta³ pochowany, po kremacji, na cmentarzu w Glendale, w Kalifornii, wbrew legendzie miejskiej twierdz±cej, ¿e jego cia³o zosta³o zamro¿one, a funkcje ¿yciowe maj± zostaæ przywrócone (po 100 latach, czyli w roku 2066).

bylem przekonany ze to prawda


historia o parze æpaków ktorzy naæpani wrócili z imprezy i chcieli co¶ zje¶æ, wsadzili ¿arcie do piekarnika, zjedli i poszli spaæ, a rano w ¶mietniku zobaczyli obgryzione ko¶ci swojego dziecka.

O tym chyba Bodek opowiada³ w swoim wyk³adzie.

bylem przekonany ze to prawda
Przyznam szczerze, ¿e ja te¿

historia o parze æpaków ktorzy naæpani wrócili z imprezy i chcieli co¶ zje¶æ, wsadzili ¿arcie do piekarnika, zjedli i poszli spaæ, a rano w ¶mietniku zobaczyli obgryzione ko¶ci swojego dziecka.

To jest akurat prawda, w telewizji o tym mówili ze dwie osoby po narkotykach wsadzi³y dziecko do piekarnika jakiego¶.
Z cyklu legend szkolnych, kr±¿y taka o kolesiu, który na pisemnej maturze z polskiego w temacie "czym jest wed³ug ciebie odwaga" odda³ kartkê na której by³o jedynie napisane "to w³asnie odwaga.
Znajomek ode mnie z roku zarzeka siê, ¿e ta sytuacja mia³a miejsce u niego w szkole.
Nie on jeden.
Jeszcze ¿e typ sie zjaral i poszedl na mature z 2 metrow± maskotk± królik±
ojciec kumpla mojego kumpla kiedy¶ wpierdoli³ na raz pó³ pizzy z grzybkami, która to pizza starczy³a kolesiowi na ca³y tydzieñ fazy. jak przyszed³ do domu to stary siedzia³ z kijkami narciarskimi n akucakach na krze¶le i oglada³ ma³ysza
autobus komunikacji miejskiej... jaka¶ zjebana baba drze ryja wyzywa wszystkich od sutener... obok siedzi czarnuch i ona do niego ty ma³po czarnuchu itp... na którym¶ z kolei przystanku czarny zauwa¿a, ¿e kontrola biletów bêdzie wsiadaæ do tego autobusu, wiêc szybko wyrywa z rêki bilet awanturuj±cej siê babie i zjada go... kiedy kontrola siê pyta baby gdzie ma bilet ta odpowiada, ¿e jej murzyn zjad³...
w innym autobusie jecha³a matka z dzieckiem które dar³o ryja awanturowa³o sie i robi³o obore a matka nie reagowa³a,na przystanku jeden z pasa¿erów który wysiada³ przyklei³ matce gume na czo³o i powiedzia³ : mnie te¿ matka nie wychowa³a
Jest. Na Placu Solnym.
tych historii z nacpanymi rodzicami tez bylo kilka, jak to jeden ojciec zjadl zapiekanki z halunami, pozniej typ wraca do domu a ojciec z odkurzaczem po scianach i gada "pierdolony snieg"

a slyszal ktos historie o kolesiu co wpadl najebany na wyklad, usiadl kolo panienki i powiedzial ze ma w kieszeni chomika i ze musi wsadzic reke jak chce go dotknac, a okazywalo sie ze koles ma dziurue w kieszeni.. no i wiadomo

Jest. Na Placu Solnym.

W wielu czê¶ciach miasta rozdaj± t± gazete.

"No a wiesz ze we wroc³awiu jest metro i to bardzo rozleg³e? Nauczyciel od historii który uczy³ kumpla mojego kumpla tak mu powiedzia³"
To u nas na zajêciach pani dr nauk geograficznych stwierdzi³a, ¿e w Huta Katowice przetwarza siê wêgiel kamienny. W dodatku mia³a dylemat czy to by³ kamienny czy brunatny


"No a wiesz ze we wroc³awiu jest metro i to bardzo rozleg³e? Nauczyciel od historii który uczy³ kumpla mojego kumpla tak mu powiedzia³"
To u nas na zajêciach pani dr nauk geograficznych stwierdzi³a, ¿e w Huta Katowice przetwarza siê wêgiel kamienny. W dodatku mia³a dylemat czy to by³ kamienny czy brunatny

A z tego co wiem to w hucie to siê koksem pali.
Co do pizzy/zapiekanki z grzybkami, to mojego kumpla, kumpel mia³ ojca, który zjad³ w³a¶nie takow± i jak ten¿e kumpel kumpla wróci³ do domy stary odkurza³ ¶ciany.

A póki co to chyba nie pojawi³ siê motyw z ¿arówk±- na imprezie, gdzie grono studenckie bawi³o siê wy¶mienicie, pad³o has³o, ¿e jak siê wsadzi ¿arówkê do ust to nie mo¿na jej wyci±gn±æ z powrotem, z powodu jakiego¶ skurczu. Jaki¶ odwa¿ny d¿olo oczywi¶cie stwierdzi³ "Jak to? Ja nie wyci±gnê?" i postanowi³ sprawdziæ na sobie. No i rzeczywi¶cie rozdziawi³ gêbê, wsadzi³ ¿arówkê, ale wyj±æ- ni chuja. No to weso³e towarzystwo, bierze kumpla do taryfy i jechana na pogotowie. Po drodze taksówkarz pyta z czego tak towarzystwo r¿y. No to mu opowiedzieli, ale na szczê¶cie ju¿ dojechali na pogotowie. Lekarz na pogotowiu zdziwiony, da³ zastrzyk ¶mia³kowi, który po rozlu¼nieniu miê¶ni móg³ wyj±c ¿arówkê. Wiêc towarzystwo wraca na imprezê. Po powrocie, do balangi dosz³o parê osób, w tym jeden niedowiarek, który stwierdzi³, ¿e opowie¶æ jest wierutna bzdur±, wkrêtem i sam sprawdzi³ motyw ¿arówki. Taxi-> pogotowie. Jakie¿ by³o rozbawienie lekarza, który ujrza³ na pogotowiu w¶ród oczekuj±cych imprezowicza z ¿arówk± w mordzie, jak i siedz±cego obok taksówkarza z pierwszego kursu!
I wyobra¼cie sobie ¿e u mojej matki w pracy dwie osoby spotka³y sie z tym samym !
motyw z zarowka zdazyl sie chyba na kazdym osiedlu ktore znam (co nie zmienia faktu ze kazdy facet ktorego znam szybciej przyjebalby sobie w szczene niz dal sie z zarowa na pogotowie zawiezc), dobra jest historia z psia kupa, ktora sie okazala kupa maskotki
i goloym riki martinem w szafie (akurat to nie miejskie ale taka sama prawda jak reszta)

dobre sa tez opowiesci z Bialego jak zaczeli wprowadzac kasowniki bezdziurkowe, wsiada babcia do autopka i sie pyta mlodziezy jak skasowac bilet , to jej mowia ze trzeba wlozyc bilet i krzyknac gdzie sie jedzie, na to odpowiedz babci ktora wlozyla bilet: na jurowieckoo proszee

z dzieckiem i guma do zucia to bylo bezstresowe wychowanie i slyszalam to chyba od kilku osob, ktorych wojek/ojciec/sasiad tak zrobil
Holokaust – okre¶lenie stosowane do prze¶ladowañ i zag³ady milionów ¯ydów[1] przez w³adze III Rzeszy oraz jej sojuszników w okresie II wojny ¶wiatowej. Jest synonimem pojêcia Szoa (hebr. שואה – ca³kowita zag³ada, zniszczenie, – transkrypcja angielska: Shoah), uwa¿anego przez niektórych za stosowniejsze, gdy¿ nie odwo³uj±ce siê do pozytywnego znaczenia ca³opalenia. W Polsce u¿ywa siê ponadto terminu Zag³ada.

Polityka zag³ady rozpêtana ju¿ w po³owie 1941 roku, trwa³a ok. 40 miesiêcy (poprzedza³a j± akcja T4, obejmuj±ca zag³adê osób psychicznie chorych, w czasie której opracowano technologiê masowych mordów). Liczba ofiar holocaustu jest szacowana na 5-6 milionów, choæ dok³adna liczba nie jest znana z powodu braku kompletnych ewidencji oraz systematycznego niszczenia archiwów i zacierania ¶ladów przez w³adze niemieckie w obliczu klêski wojennej. Jedn± trzeci± tej liczby, czyli ok. 2 miliony, stanowi³y dzieci.

Budowa murów getta w Warszawie na rozkaz gubernatora Fischera, Warszawa , sierpieñ 1940

Deportacja z getta warszawskiego do Treblinki, lato 1942

Pojmani przez SS ¯ydzi w trakcie powstania w getcie warszawskim, kwiecieñ 1943

Obwieszczenie gubernatora Ludwiga Fischera o karze ¶mierci dla ¯ydów opuszczaj±cych getto warszawskie i Polaków udzielaj±cych im jakiejkolwiek pomocy. Warszawa 1941

Liczba polskich ¯ydów w¶ród ofiar Zag³ady szacowana jest wg ró¿nych ¼róde³ od 2,6 mln do 3,286 mln osób[2].

Holocaust stanowi³ bezprecedensow± próbê zag³ady ca³ego narodu przy u¿yciu metod przemys³owych, która nigdy wcze¶niej i pó¼niej nie by³a przeprowadzona w takiej skali[3]. Holocaust by³ wyj±tkowy, tak¿e dlatego, ¿e w za³o¿eniach mia³ doprowadziæ do ostatecznego celowego rozwi±zania kwestii ¿ydowskiej, czyli fizycznej likwidacji ca³ego narodu, co nie by³o wprost wyra¿onym celem wobec ¿adnej innej nacji [4]. Stanowi³ systematyczny i realizowany przez aparat pañstwowy proces likwidacji ca³ego narodu w tzw. Endlösung der Judenfrage (Ostateczne rozwi±zanie kwestii ¿ydowskiej) [5]. Chocia¿ polityka Hitlera wobec S³owian i Ba³tów (uznawanych za podludzi) równie¿ zak³ada³a eksterminacjê elit naukowych i kulturalnych (poniewa¿ zdaniem nazistów cywilizacja i sztuka rozwija³y siê jedynie dziêki nacjom zachodnim [6]), oraz eksploatacjê pozosta³ej czê¶ci narodu poprzez pracê niewolnicz± [7], z uwagi na fakt, ¿e polityka przemys³owego ludobójstwa za sam± przynale¿no¶æ narodow± wymierzona by³a wy³±cznie wobec ¯ydów, do pozosta³ych zbrodni nazizmu nie u¿ywa siê zazwyczaj nazwy Holocaust.
Znajomy kumpla dosta³ w akademiku nowego wspó³lokatora. Po jakim¶ czasie zacz±³ siê skar¿yc, ¿e go strasznie boli dupa; zupe³nie bez powodu. Odwiedzi³ w koñcu lekarza, ten oczywi¶cie pyta siê, czy kole¶ jest peda³em. On na to, ¿e nigdy w ¿yciu. Lekarz spyta³ siê wiêc, gdzie typ mieszka, ten na to, ¿e w akademiku. "To niech pan sprawdzi, czy wspó³lokator nie trzyma przypadkiem w pokoju chloroformu". Sprawdzi³ i faktycznie, jest chloroform. Okaza³o siê, ¿e wspó³lokator gwa³ci³ go w nocy.

Ta historia przydarzy³a siê kilku znajomym znajomych.
kole¶ ode mnie z ropboty opowiada³ to samo, tyle ¿e wersja by³a taka, ¿e kole¶ mia³ w akademiku wspó³lokatora który mu gotowa³, sprz±ta³, pra³ a na wieczór zaparza³ mu herbatki.

ojciec kumpla mojego kumpla kiedy¶ wpierdoli³ na raz pó³ pizzy z grzybkami, która to pizza starczy³a kolesiowi na ca³y tydzieñ fazy. jak przyszed³ do domu to stary siedzia³ z kijkami narciarskimi n akucakach na krze¶le i oglada³ ma³ysza
To mi kumpel gada³ ¿e stary jesgo kumpla zrobi³ jajecznice z tych grzybów i jak kole¶ do domu wruci³ to stary od¶nie¿a³ pokuj ³opatom.
przypomnialo mi sie jeszcze jedno

ktos opowiadal ze jakas panna lizala sie z kolesiem na wiejskiej dyskotece. na drugi dzien miala jakis dziwny liszaj na twarzy wiec poszla do lekarza. Lekarz ze strachem w glosie oznajmil ze takie schorzenie wystepuje tylko u swezych trupów. I pozniej okazalo sie ze koles pracowa³ w kostnicy i ruchal trupy czy cos
nie pracowa³ w kostnicy, tylko trzyma³ kilka martwych dziewuszek u siebie na chacie, co wysz³o na jaw, po tym jak ta dziewczyna z liszajem poda³a kolesia na policjê.
Tê dziewczynê z liszajem te¿ prawie do siebie zaci±gn±³, ale ona siê ¼le poczu³a, wiêc kole¶ zostawi³ jej wizytówkê by wpad³a nastêpnego dnia.

I to jest prawda! Kole¿ance przyjació³ki córki znajomej matki mojej kole¿anki siê to przytrafi³o!

W ogóle zazdroszczê moim znajomym ,ze maj± talk wiele przygód.
Inna znajoma Znalaz³a walizkê , w której by³y dokumenty jakiego¶ Arabusa. No wiêc dziewczyna zanios³a walizke Arabusiowi, a on jej wrêczy³ kopertê i siê zawin±³. Gdy dziewczyna otworzy³a kopertê okaza³o siê ,¿e by³a tam karteczka z napisem: Nie wsiadaj do metra tego i tego dnia, o tej i otej godzinie"

te¿ to s³ysza³em podobno akcja mia³a miejsce w Warszawie
Jest te¿ historyjka o babie , która niechc±cy spryska³a sobie krocze brokatem w spreju i posz³a do ginekologa.
Jak mi kolezanka opowiedzia³a tê historiê to mnie to strasznie ¶mieszy³o, bo podejrzewa³y¶my wtedy ,ze bohaterk± tej historyjki jest nasza s±siadka.
Jednak przesta³o mnie to ¶mieszyæ jak us³ysza³am to samo od miliona osób. No i oczywi¶ciae kazda z miliona osób zapewnia³a,¿e to sie wydarzy³o jej kolezance.
Przypomnia³a mi sie jeszcze jedna, tym razem "le¶na" legenda, o jakim¶ Japoñcu, który siedzia³ przez 40 lat na posterunku w gêstej d¿ungli, my¶l±c, ¿e jeszcze trwa IIW¦.
z tym, ze takich typow na serio pokazywali w tv.
tak samo jak jakis chyba dziadek na ukrainie za piecem przesiedzial iles tam lat.

i jacy z was kurwa faszysci? gdzie historie o zydach co do macy dodawali krew chrzescijanskich dzieci??? chociaz to akurat prawda.

Przypomnia³a mi sie jeszcze jedna, tym razem "le¶na" legenda, o jakim¶ Japoñcu, który siedzia³ przez 40 lat na posterunku w gêstej d¿ungli, my¶l±c, ¿e jeszcze trwa IIW¦.

To akurat prawda. Siedzieli tam we dwójkê i to nie 40 lat ale 60.

http://www.moje.net.pl/10_31108_0.html
http://www.wprost.pl/ar/?O=77051


Zdaniem japoñskiej prasy, nie jest wykluczone ¿e w górach Mindanao mo¿e ¿yæ
jeszcze oko³o 40 japoñskich ¿o³nierzy, ukrywaj±cych siê na trudno dostêpnych
terenach od lat wojny.



i jacy z was kurwa faszysci? gdzie historie o zydach co do macy dodawali krew chrzescijanskich dzieci??? chociaz to akurat prawda.

Z tym mo¿e byæ problem. Po dodaniu chrze¶cijañskiej krwi do macy przestaje ona byæ koszerna. (maca nie krew)
Pewnego razu wielki rosyjski heretyk Bo¿ow zosta³ schwytany przez inkwizycjê. Spalony zosta³ na stosie, a jego prochy pozbierano. Pech chcia³, ¿e prochy, zamiast do urny, trafi³y do imbryka.
Jeszcze wiêkszy pech sprawi³, ¿e wracaj±ca po ciê¿kiej pracy (na oko 3 promile... w ¶linie) rosyjska dró¿niczka Nadje¿d¿a ZKrupska przypadkiem wesz³a w posiadanie wy¿ej wymienionego imbryka.
Zerknê³a do ¶rodka, zala³a wrz±tkiem bêd±c przekonana, ¿e w ¶rodku wsypano pewn± u¿ywkê...

I tak, drogie dziatki, powsta³a kawa z Bo¿owa.

[ Dodano: 12-04-2008, 09:53 ]

A póki co to chyba nie pojawi³ siê motyw z ¿arówk±- na imprezie,

a legendy o komisjach wojskowych?
ze koles udawa³ g³uchego i ktos z komisji powiedzia³ 'niech pan zamknie okno' a on zamuli³ ze ma nie s³yszeæ i zamkna³.
a jak wchodzi³ ten "kole¶", to zamiast na wieszaku wbi³ gwo¼dzia w ¶cianê i powiesi³ na nim koszulê
albo o gównie i je¿u

albo o gównie i je¿u

a tego nie znam
"Kumpel kuzyna kumpla" przed wizyt± na komisji wsadzi³ sobie w dupê oko wyd³ubane lalce, po czym na samej komisji spu¶ci³ gacie, wypi±³ siê i zacz±³ krzyczeæ "widzê was!"

ze koles udawa³ g³uchego i ktos z komisji powiedzia³ 'niech pan zamknie okno' a on zamuli³ ze ma nie s³yszeæ i zamkna³.
By³ te¿ "kole¶", który udawa³ daltonistê. Na koniec jaki¶ wojskowy prosi go: "Niech mi pan poda ten zielony d³ugopis." Poda³.

Ale co do daltonizmu to jest tak, ¿e dalton mo¿e siê nauczyæ tych barw, które widzi i zapamiêta, ¿e ten odcieñ/barwa/czychujwieco to niebieski, a inny to czerwony itd. Jest tak?
Albo o kolesiu który musia³ rozebraæ siê przed komisj± wojskow± ale nagle dosta³ niekontrolowanego wzwodu. Ch³opak siê speszy³, wiêc lekarz z komisji powiedzia³ mu ¿eby wyszed³ do ubikacji i zmoczy³ g³ówkê zimn± wod±. No wiêc kole¶ ubra³ siê, wyszed³ i za chwilê wróci³ z mokrymi w³osami.


Ale co do daltonizmu to jest tak, ¿e dalton mo¿e siê nauczyæ tych barw, które widzi i zapamiêta, ¿e ten odcieñ/barwa/czychujwieco to niebieski, a inny to czerwony itd. Jest tak?


ja mam tam jaki¶ daltonizm i widze normalnie kolory se, ale niektore odcienie mi sie jebi±. Najbardziej mi sie myli zielony i br±zowy, za ma³olata mama mi podpisywa³a kredki, zebym dobrze drzewa na plastyce rysowa³

Ogólnie ciezko powiedziec o co w tym chodzi, ale jak s± u lekarza te ksiazeczki z liczbami z kolorowych kó³eczek do odczytania to ¶rednio odczytuje ze 2 na 10.

edit:
np. z tego
http://images22.fotosik.pl/63/a08ff1b1ccf46c9b.jpg

nie widze ¿adnej liczby
mam podejrzenie ze trzecie to 8, a czwarte 3, ale nie jestem pewien, reszty w ogole nie ogarniam

edit:
np. z tego
http://images22.fotosik.pl/63/a08ff1b1ccf46c9b.jpg

nie widze ¿adnej liczby
mam podejrzenie ze trzecie to 8, a czwarte 3, ale nie jestem pewien, reszty w ogole nie ogarniam

29, 56, 8 , 15, 5. A teraz? Jak ju¿ wiesz to widzisz?
29, 56, 8, ??, 15, 5

nie ogarniam tego czwartego :o
29, 56, 8, 5, 15, 5
Aha, zjad³em czwarte. 5
A ja tam widzê w ogóle inne liczby... to czwarte to mi na 2 wygl±da o_O

Jestem daltonem?
oprócz tej ósemki, nie ogarniam ni huja
czwarte to wed³ug mnie 2, ale mo¿na siê spieraæ.
obawiam sie, ze dwojka byla by obrocona w druga strone:P
Nie, kant jest w odpowiednim miejscu
Niee. 5 jak w mordê strzeli³.

skoro nie tylko ja mam watpliwosci to znaczy ze wszystko ok

29, 56, 8, 5, 15, 5

nie inaczej

a legendy o komisjach wojskowych?
Wiem ¿e nie legenda, ale w temacie:

<Fant> wiedzia³em zeby sie nie bawiæ w /god mode on ;/
<Fant> na komisji wojskowej jak powiedzia³em ze mia³em : skrêcona kosteke i oba kolana, z³amany nadgarstek oraz ³okieæ i pêkniêty palec to stwierdzili ze jestem niezniszczalny i z chêci± mnie do woja wezm± co za szczê¶cie...
hehe, kiedy ja mialem na komisji rozmowe z panem jakims kapralem to pani pielegniarka cichaczem mu szepnela, ze jest kolezka bez j±dra, ale zapomnial papierow z domu i nie wiadomo co z nim zrobic
Ja s³ysza³em opowie¶æ o kolesiu co wariowa³ na WKU i udawa³ ¿e jedzie na motorze. Kto¶ z komisji spyta³ czy du¿o ma benzyny a ten powiedzia³ ¿e ca³y bak. W odpowiedzi us³ysza³ ze to bardzo dobrze bo daj± mu bilecik do s³upska i niech sobie jedzie motorkiem.

Z cyklu legend szkolnych, kr±¿y taka o kolesiu, który na pisemnej maturze z polskiego w temacie "czym jest wed³ug ciebie odwaga" odda³ kartkê na której by³o jedynie napisane "to w³asnie odwaga.
Znajomek ode mnie z roku zarzeka siê, ¿e ta sytuacja mia³a miejsce u niego w szkole.
Nie on jeden.

S³ysza³em to,z tym ¿e "odwagê" zatêpowa³o "ryzyko"
to s± wszystko historie oparte na prawdziwej - mojej, otó¿ w I liceum na fizyce bimba³em se równo, jaka¶ tam klasówka, podpisa³em siê , napisa³em zadania i na dole kartki "proszê o niski wymiar kary", facet postawi³ mi 1+

Jest te¿ historyjka o babie , która niechc±cy spryska³a sobie krocze brokatem w spreju i posz³a do ginekologa.

To jest prawdziwa historia. Zdarzy³a siê kumpeli mojej wychowawczyni z liceum, ej.

No ale na stówê prawdziwa jest historia wiejskiej baby, która nie mog³a zaj¶æ w ci±¿ê i po badaniu okaza³o siê, ¿e jest dziewic±, ale ma rozepchany ty³ek. Bada³ j± mój kumpel, w±tpiê, ¿eby wali³ tak± ¶ciemê, bo on w ogóle nawet rubasznych kawa³ów nie lubi, ani ¿adnych ¿arcików z funkcji fizjologicznych.
jako badanie pewnie zastosowa³ analizê ... hehe

"proszê o niski wymiar kary"
Takie teksty, to od paru lat mój sta³y fragment gry na sprawdzianach z matematyki/fizyki/chemii.


No ale na stówê prawdziwa jest historia wiejskiej baby, która nie mog³a zaj¶æ w ci±¿ê i po badaniu okaza³o siê, ¿e jest dziewic±, ale ma rozepchany ty³ek. Bada³ j± mój kumpel, w±tpiê, ¿eby wali³ tak± ¶ciemê, bo on w ogóle nawet rubasznych kawa³ów nie lubi, ani ¿adnych ¿arcików z funkcji fizjologicznych.
Znam inn± historiê. Ma³¿eñstwo przez 20 lat nie mog³o zaj¶æ w ci±¿ê, chodzili do ró¿nych seksuologów, byli m.in. u Starowicza i innych, ale nikt nie móg³ nic poradziæ. Badania wykazywa³y, ¿e wszystko jest w normie, nie ma ¿adnych problemów i powinni te dzieci ju¿ od dawna miêæ. W koñcu odwiedzili kolejnego seksuologa, jakiego¶ mniej znanego, który zada³ fundamentalne pytanie: jak pañstwo uprawiaj± seks? Okaza³o siê, ¿e ma³¿eñstwo przez 20 lat uprawia³o stosunek udowy. Babka przez ca³y ten czas by³a dziewic±.
http://www.zw.com.pl/artykul/231387.html
http://fakty.interia.pl/t...ci,1093217,3439


Powielanie miejskich mitów mo¿e skoñczyæ siê ¼le. Jak donosi "Times on Line", magazyn "Loaded" musia³ przeprosiæ koncern Heinza za to, ¿e powieli³ swego czasu plotkê o tym, ¿e podczas rz±dów nazistów w Niemczech eksportowa³ tam makaron w kszta³cie... ma³ych swastyk


Problemy mia³a te¿ firma KFC, która plotka wi±za³a z Ku Klux Klanem i na temat której do¶æ popularny mit funkcjonowa³ na po³udniu USA: oto do sma¿onych kurczaków, ulubionej, wed³ug stereotypów ¿ywno¶ci Czarnych w Ameryce, dosypywana mia³a byæ substancja, która powodowa³a u tych¿e Czarnych impotencjê. Na Bia³ych nie wywiera³a - wed³ug plotki - ¿adnego wp³ywu.




http://www.zw.com.pl/artykul/231387.html



Roch Sulima analizuj±c fenomen JT w „Antropologii codzienno¶æ”i przywo³uje wywiady z osobami, które zwi±zane by³y z tym wo¼nym, m.in. z uczniami, którzy byli kreatorami fenomenu, jak i pani± dyrektor szko³y, a tak¿e samym Józefem Tkaczukiem.

Pierwsze napisy mia³y charakter uczniowskich inwektyw, a w pó¼niejszym okresie dorabiana do nich by³a ideologia, g³ównie przez dwóch kreatorów zjawiska - Marka Koraszewskiego i Piotra Nodzykowskiego. W przypadku Piotra Nodzykowskiego „Nodzyka” umieszczenie jednego z napisów JT w tramwaju przyczyni³o siê do jego procesu i kary finansowej oraz dwóch lat pozbawienia wolno¶ci z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.


...z tego artyku³u w ¯W - Nodzyka kojarzê punkowy za³ogant z pierwszej po³owy lat 90-tych, pó¼niej gdzie¶ odpad³, widzia³em go jeszcze parê razy handluj±cego u¿ywanymi ksi±¿kami szkolnymi na D±browskiego.
ps - czy kto¶ nie ma przypadkiem nagrañ telefonicznych z Takczukiem (i nie tylko), których przewodnim motywem by³o "ty skurwysynu narkomanie!" - ca³a rzecz mia¿d¿y³a, a moja kaseta zaginê³a po której¶ imprezie z 10 lat temu - pos³ucha³bym tego raz jeszcze
Czyta³em t± knigê, a w³a¶ciwie tylko ten rozdzia³ dotycz±cy JT. Niez³a beka. :]
W komorach 'gazowych' mordowano ludzi. Najbardziej popularna miejska legenda na ¶wiecie.
Czy to mia³o byæ ¶mieszne?
jaki nick taki dowcip - suchary ostatnio atakuj± z lewa i z prawa
Ile razy mam powtarzaæ ¿e mój nick nie ma nic wspólnego z literkami hh?

Ile razy mam powtarzaæ ¿e mój nick nie ma nic wspólnego z literkami hh?
88 razy
Sie uczepili mi³o¶nika artylerii...

Chyba nie by³o(suchar troche, ale ciekawe, czy w praktyce by siê da³o tak):
Oblany benzyna samobójca stan±³ na skraju przepa¶ci z kamieniem przywi±zanym do szyi, pistoletem i trucizna. Wypi³ truciznê, podpali³ siê i skoczy³ do wody. Podczas skoku strzeli³ do siebie. Spud³owa³. Kula przestrzeli³a sznur, woda ugasi³a p³omieñ, a poniewa¿ zach³ysn±³ siê woda, zwymiotowa³ truciznê. Zosta³ wy³owiony przez ratowników. Efekt - przeziêbienie.
Ja s³ysza³em ¿e umar³ na zapalenie p³uc.
niemal to samo bylo w poranku kojota
a ja s³ysza³em ¿e zszed³ na skutek wyziêbienia organizmu
i ja te¿
Ha! A ma kto¶ znajomego, którego znajomy próbowa³ do³adowaæ sobie konto wpisuj±c 14-cyfrowy kod na pa³ê, tzn. nie kupuj±c do³adowania wpisa³ byle co i trafi³ z kodem?

Ha! A ma kto¶ znajomego, którego znajomy próbowa³ do³adowaæ sobie konto wpisuj±c 14-cyfrowy kod na pa³ê, tzn. nie kupuj±c do³adowania wpisa³ byle co i trafi³ z kodem?
Ja nie trafi³em dwa razy ale nie próbowa³em trzeciego. Ale s³ysza³em ¿e jesto jaki¶ program i jak sie ma internet to mo¿na do³adowywaæ przynajmniej mój znajomy tak twierdzi.
chyba ³atwiej zapytac kto tego nigdy nie probowal
ja kiedys mialem multum porgramow ktore generowaly kody

i ¿aden nie dzia³a³
nie na kazdym komputerze do pasjansa czy sapera kody dzia³aja. zmien kompa

Ha! A ma kto¶ znajomego, którego znajomy próbowa³ do³adowaæ sobie konto wpisuj±c 14-cyfrowy kod na pa³ê, tzn. nie kupuj±c do³adowania wpisa³ byle co i trafi³ z kodem?

Ja na miejscu tego, który trafi³ spróbowa³bym w totka, prawdopodobieñstwo trafienia porównywalne
sasiad kupil kiedys sobie doladowanie, ale kiedy przyszedl ze sklepu do domu nie mogl doladowac konta, potem baba w sklepie tez nie dala rady = ktos musial wczesniej ten kod wykorzystac, a to chyba byl ten drukowany. kasy oczywiscie nie zwrocili.
Kiedys doladowywalem konto, wpisalem kod i dostalem smsa, typu "Error jakis_numerek, skontaktuj sie z biurem obslugi klienta" - kase oczywiscie doladowalo, tyle ze po 5 minutach przyszedl kolejny sms ze doladowano konto i rzeczywiscie... doladowalo drugi raz Mialem tak juz 2 razy w SimPlusie

ja kiedys mialem multum porgramow ktore generowaly kody

i ¿aden nie dzia³a³

U mnie na ulicy kupa ludzi chodzi³a ³adowaæ telefony do kolesia, co siê wcze¶niej piractwem zajmowa³, zostawia³o siê mu telefon na chwile w nocy, p³aci³o 20 z³ i mia³o siê na³adowany na 50 z³.
Nie wiem za bardzo jak on to robi³, ale za ró¿ne rzeczy mu kiedy¶ policja na chate wpad³a, kompa zwineli, sprawe mia³ i takie tam ró¿ne reperkusje.
robi³o sie kiedys tak ze jak dwie osoby mia³y ten sam model koma, albo chociaz marke (zeby by³a dobra synchronizacja) kupowa³o sie do³adowanie i wciska³o nr w obu naraz i razem na trzy-cztery wciska³o enter...pare razy sie uda³o ze wjeba³o do³adowanie na dwa telefony a jak sie nie udalo to p³aci³ ten co mu do³adowa³o i tyle, a tak to kasa na dwóch.

Sie uczepili mi³o¶nika artylerii...

Chyba nie by³o(suchar troche, ale ciekawe, czy w praktyce by siê da³o tak):
Oblany benzyna samobójca stan±³ na skraju przepa¶ci z kamieniem przywi±zanym do szyi, pistoletem i trucizna. Wypi³ truciznê, podpali³ siê i skoczy³ do wody. Podczas skoku strzeli³ do siebie. Spud³owa³. Kula przestrzeli³a sznur, woda ugasi³a p³omieñ, a poniewa¿ zach³ysn±³ siê woda, zwymiotowa³ truciznê. Zosta³ wy³owiony przez ratowników. Efekt - przeziêbienie.
to jest z nagód Darwina.
Rozjeba³a mnie w pi±tek opowie¶æ kumpla, którego kolega wyrwa³ panne na imprezie nie by³o rodziców na chatê j± wzio³. Ruchali siê zajebi¶cie ona po nim skaka³a potem przywi±za³a go do ³ó¿ka poskaka³a po nim on przywi±zany zadowolony a¿ ona wsta³a z niego zrobi³a mu klocka na klacie i posz³a w chuj rodzice wrucili 2 dni pó¼niej a ich syn z guwnem na klacie le¿y przywi±zany do ³ó¿ka. Kolega zarzeka³ siê ¿e to prawdziwa historia.
a to by³o to z tym lizaniem fiuta prze dj? mo¿e to jedna i ta sama osoba wszystko robi
No bo jest prawdziwa. Nie wiedzia³em, ¿e mamy wspólnych kumpli.
Mój eks mia³ kumpla, który zarzeka³ siê, ¿e jego znajomy mia³ kobrê w cha³upie. Kiedy¶ jaki¶ w³amywacz chcia³ mu obrobiæ chatê w nocy, jednak spotka³ siê z t± kobr±. Ponoæ w³a¶ciciel mieszkania by³ na wyje¼dzie i znalaz³ kolesia dwa dni po w³amaniu, zasranego i zaszczanego dokumentnie, siedz±cego w fotelu oko w oko z kobr±, która dwa dni tkwi³a wpatrzona w niego,

Moja kumpela zarzeka³a siê, ¿e mia³a kole¿ankê o nazwisku Ku¼wa, która mia³a parcie na ma³¿eñstwo, ¿eby zmieniæ nazwisko. Kiedy znalaz³a mê¿a, postanowi³a jednak zostawiæ nazwisko dwucz³onowe. Po ¶lubie nazywa³a siê Ku¼wa-Rzêpo³uch.

Moja kumpela zarzeka³a siê, ¿e mia³a kole¿ankê o nazwisku Ku¼wa, która mia³a parcie na ma³¿eñstwo, ¿eby zmieniæ nazwisko. Kiedy znalaz³a mê¿a, postanowi³a jednak zostawiæ nazwisko dwucz³onowe. Po ¶lubie nazywa³a siê Ku¼wa-Rzêpo³uch.

Znana persona, jeno nazwisko brzmia³o Pippa-Jechanka.
(kiedy¶ mia³am pertraktacje z pani± o nazwisku Pippa...)
moja s±siadka nazywa siê Pipka, znam te¿ Pipa³ê ;-)
u mnie w bloku mieszka Burdelas, Cyc i Bezdzietny
w jednym z bloków w mojej metropolii, w tej samej klatce, mieszka Kargul i Pawlak.
autentyczne - roznosi³em jakie¶ ulotki kiedy¶ i znalaz³em
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.