|
Futbol w czasach I RP |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
Temat wydzielony z "Napinek klubowych". /Obi
mia³em na mysli stosunki spo³eczne w czasach I RP
[ Dodano: |10 Gru 2009|, 2009 21:29 ]
Oczywi¶cie, ¿e patriota by³ w³a¶ciciel "bia³ych niewolników" walcz±cy z caratem, a nie ch³op zabijaj±cy swojego ziomka jaki by³, ale zawsze swój. To, ¿e ch³op siê da³ nabraæ na bajeczki o dobrym carze i z³ym szlachcicu skoñczy³o siê tym, ¿e obydwaj mieli po powstaniu przesrane od ruskich którzy mieli w dupie zarówno szlachcica jak i ch³opa. R27 niebezpiecznie zaczynasz posuwaæ siê w stronê walki klas i patrzenia na wszytko z perspektywy kasy co nie jest prawd±, s± warto¶ci za które cz³owiek potrafi oddaæ ¿ycie i naturalnym jest, ¿e chce siê mieszkaæ z lud¼mi którzy te warto¶ci równie¿ podzielaj±. A komuni¶ci te¿ te farmazony sprzedaj±, ¿e oni wyzwol± biednego robotnika spod w³adzy bur¿uja koñczy³o siê to tym, ¿e nikt nie mia³ co je¶æ.
Oczywi¶cie, ¿e patriota by³ w³a¶ciciel "bia³ych niewolników" walcz±cy z caratem, a nie ch³op zabijaj±cy swojego ziomka jaki by³, ale zawsze swój.
jaki "swój" skoro to by³ kurwa jebany bandyta?
To, ¿e ch³op siê da³ nabraæ na bajeczki o dobrym carze i z³ym szlachcicu skoñczy³o siê tym, ¿e obydwaj mieli po powstaniu przesrane od ruskich którzy mieli w dupie zarówno szlachcica jak i ch³opa. ch³op mial hektary a "pan" mia³ "sybir" wiêc nie by³o tak samo
R27 niebezpiecznie zaczynasz posuwaæ siê w stronê walki klas i patrzenia na wszytko z perspektywy kasy co nie jest prawd±, s± warto¶ci za które cz³owiek potrafi oddaæ ¿ycie no wiêc jak by¶ siê czu³ gdyby¶ siê urodzi³ murzynem w alabamie i by twój pan co tydzieñ chodizi³ do ko¶cio³a gdzie by mu jakis pan ksi±dz nawija³ ¿e "wszyscy s± równi oprócz czarnuchów"?
ja bym kupi³ gana i bym dla pana ksiêdza ³eb odstrzeli³ a nie ³yka³ kity
[ Dodano: |10 Gru 2009|, 2009 22:57 ]
ch³op mial hektary a "pan" mia³ "sybir" wiêc nie by³o tak samo ale roznica byla chlopa w carskiej Rosji wolno bylo wychlostac a szlachcica nie
polski ch³op mial inny status ni¿ ch³op w rosji, my czarnuchy byli¶my de facto wolni po 1865, a w rosji dopiero po 1917r
Widzê, ¿e jak kto¶ raz wdepnie w gówno to pó¼niej trudno wyj¶æ
jaki "swój" skoro to by³ kurwa jebany bandyta?
W³asno¶æ to zbrodnia
Bez urazy
Nie jestem ch³opem od 2 pokolenia i dalej uwa¿am, ¿e zabicie szlachcica podczas powstania to skurwysyñstwo
W³asno¶æ to zbrodnia a sk±d sie ta 'w³asno¶æ' bra³a? zastanowi³e¶ sie kiedy¶?
czy to po katolicku ¿e jeden biedny katolik móg³ byæ w³asno¶ci± drugiego bogatego katolika? jak dla mnie to Pan Jezus inaczej naucza³ i tyle w temacie
[ Dodano: |10 Gru 2009|, 2009 23:11 ]
Pan Jezus nie naucza³ równie¿, ¿eby zabijaæ swoich wrogów (car przyjacielem ch³opa, komuch przyjaciel robotnika) lub tych którym siê lepiej powodzi nawet wtedy gdy mnie robi± w bambuko i czuæ do nich nienawi¶æ. Ch³op nie by³ w³asno¶ci± tylko nie mia³ w³asnej ziemi z tego co pamiêtam. Nie bêdê Cie przekonywa³ to rzecz twojego sumienia.
To by³a mo¿e walka z wyzyskiem, ale na pewno nie patriotyzm. Twoje definicja patriotyzmu (ekonomicznego) pasuje mi bardziej do komuchów, którzy po prostu s± z³odziejami tylko ubarwiaj± to w otoczkê walki z wyzyskiem.
Aha, czyli chlopi nie powinni sie pultac tylko w imie patriotyzmu dawac wyziskiwac sie i ponizac szlachcie. A jak ktos mowi ze zachowanie szlachty to skurwysynstwo to jest komunista. Czyli co, dzisiejsi Polacy tez powinni dawac ruchac sie kulczykom i tuskom, bo przeciez patriotyzm no i jakby nie bylo to "swojaki"?
Powiedzia³em zabiæ szlachcica w czasie powstania, gdy walczy³ z caratem. Dla mnie to skurwysyñstwo, porównywalne z paplanie o zabijaniu bur¿ujów i wtedy robotnika bêdzie lepiej, co siê okaza³o fikcj± bo ruscy brali tyle ile szlachcic przy okazji niszcz±c tradycjê polsk± w³±cznie z jêzykiem. Wole, ¿eby robili mnie w ciula Polacy ni¿ euro komuchy, od polskiego z³odzieja mogê przynajmniej spodziewaæ siê sentymentu (je¶li to nie ¿yd) i trochê strachu, ¿e jak przesadzi to kto¶ mu sprzeda kulkê albo spali samochód, euro komuszki podobnie jak car kiedy¶ s± za daleko, ¿eby ich polska rêka siêga³a.
Powiedzia³em zabiæ szlachcica w czasie powstania, gdy walczy³ z caratem. Dla mnie to skurwysyñstwo, porównywalne z paplanie o zabijaniu bur¿ujów i wtedy robotnika bêdzie lepiej, co siê okaza³o fikcj± bo ruscy brali tyle ile szlachcic przy okazji niszcz±c tradycjê polsk± w³±cznie z jêzykiem. Mylisz sie bo ruscy czy austriacy przeprowadzili uwlaszczenie (wiadomo ze nie z dobrego serca, tylko dla swoich korzysci) co jednak troche poprawilo sytuacje chlopow i dawalo im nadzieje na wiecej. A "walczaca z caratem szlachta" tego uwlaszczenia ze zrozumialych przyczyn nie chciala.
szkoda ¿e nie pisa³em tu na bie¿±co, r27, nie¼le dryfujesz tylko nie wiem jak± stronê
mia³em na mysli stosunki spo³eczne w czasach I RP
To proste i logiczne ¿e nie uczymy sie o tamtych ch³opach bo oni nawet nie czuli siê Polakami, a Polska tradycja odnosi do Polaków ¶wiadomych swej Polsko¶ci.
Ciebie od twoich przodków(moich od strony matki w sumie pewnie te¿) ró¿ni przede wszystkim to ¿e ty czujesz siê Polakiem, wiêc masz inn± perspektywê ni¿ twoi dziadowie, a wczu³e¶ siê jakby¶ jeszcze dzisiaj by³ ch³opem pañszczy¼nianym
kto by³ wiêkszym patriot± w powstaniu styczniowym? ch³op zabijajacy swego pana/ciemiê¿yciela? czy w³a¶ciciel "bia³ych niewolników" walcz±cy z caratem?
To pytanie jest ju¿ wrêcz prostackie, zdarzy³o mi siê w ¿yciu ze mnie kto¶ nazwa³ prostakiem wiêc ci na nie odpowiem.
Proste jak budowa cepa jest ¿e patriot±(polskim) by³ szlachcic, o ile walczy³ bo chcia³ a nie bo musia³. Dlaczego tak. Dlatego ¿e szlachcic po¶wiêca³ siê dla Polski, mimo ¿e móg³ sie równie dobrze ustawiæ pod butem Rosyjskim co by¶my nazwali zdrad±, choæ z ekonomicznego(twojego) punktu widzenia to w³a¶nie powinien zrobiæ. No bo powiedz, co bardziej siê op³aca, wie¶æ dostatnie ¿ycie uk³adaj±c siê z Rosj± czy daæ siê zabiæ w imiê jakiej¶ tam Polski z czego i tak ju¿ nie bêdziesz korzysta³?
Ch³op natomiast dzia³a³ tylko w swoim interesie na zasadzie takiej ¿e zabija tego kto mu mniej oferuje. Gdzie tu patriotyzm? gdzie jakiekolwiek warto¶ci, poza warto¶ci± pieni±dza? I w sumie w tym momencie sam sobie odpowiadam ¿e warto¶ci± mo¿e tu byæ byt w³asnej rodziny, tak to fakt, jednak nie ma w tym ¯ADNEGO patriotyzmu.
A ja g³upi nie wiedzia³em, ¿e wyzwoleni przysz³o z Rosji wszytko co najlepsze dla Polski to z Rosji przychodzi. Czyli te bzdury o rusyfikacji i ruskich ¿o³nierzach którzy brali to co im siê akurat podoba³o to bajki? Sytuacji w Austrii nie porównuje bo by³a lepsza, ale te¿ nie z mi³o¶ci dla polskiego ch³opa.
14 pa¼dziernika 1861, w przeddzieñ patriotycznych obchodów rocznicy ¶mierci Tadeusza Ko¶ciuszki, rosyjski namiestnik Karol Lambert wprowadzi³ w Królestwie Polskim stan wojenny. Brutalne st³umienie uroczysto¶ci rocznicowych przez wojsko rosyjskie, po³±czone m.in. ze sprofanowaniem ko¶cio³ów, przyspieszy³o przygotowania powstañcze.
I my¶la³em, ¿e to ten z³odziej Ko¶ciuszko pierwszy próbowa³ wyzwoliæ polskiego ch³opa z pod w³adzy szlachty, tylko po upadku insurekcji ruscy mieli w dupie ch³opów.
By³ to drugi po Konstytucji i zarazem ostatni akt prawny Rzeczypospolitej, który formalnie przyznawa³ ograniczon± wolno¶æ osobist± ch³opom pañszczy¼nianym. Uniwersa³ ten, jak wiêkszo¶æ aktów prawnych wydanych w czasie insurekcji ko¶ciuszkowskiej nie przetrwa³ jej upadku i nie mia³ prawie ¿adnego wp³ywu na faktyczn± sytuacjê ch³opów. G³ównym powodem jego wydania by³o zalegalizowanie oddzia³ów kosynierów i umo¿liwienie ch³opom walki zbrojnej w ramach armii powstañczej. Z biegiem lat nabra³ on jednak znaczenia symbolicznego.
Zachowanie ch³opa podczas powstania wynika³o ze z³ego traktowania go przez szlachcica, a ch³op g³upi uwierzy³ wybawcy ze wschodu, ale nie nazywajmy g³upoty bohaterstwem i patriotyzmem. Domaganie siê swoich praw po powstaniu nawet zbrojne mo¿na uznaæ za bohaterstwo, ale nie w czasie, gdy jest to zdrada.
Te¿ bym wola³, ¿eby mnie nikt nie oszukiwa³, ale czym w³adza bli¿ej mnie tym siê wiêcej ze mn± liczy.
Katol ja nie mowie ze to postepowanie chlopow bylo bohaterstwem i patriotyzmem, tylko ze nie ma co sie na nich obrazac skoro szlachta traktowala ich tak jak traktowala. Nie nazywal bym tego glupota, podejrzewam ze jakby ktos od pokolen okradala twoja rodzine i zle ja traktowal to tez nie palal bys do niego miloscia i zaufal bys komus kto oferowal by ci szanse na poprawe twojego losu.
Co do kosciuszki to tacy jak on byli w mniejszosci, wiekszosc szlachty nie chciala slyszec o uwlaszczeniu.
chyba kto¶ siê jebn±³ w tytule tematu bo futbolu w czasach I RP nie by³o. s± to lata 1569-1795. poza tym jako¶ ma³o o futbolu tutaj, albo ja nie rozumiem idei tematu
Tytu³ to ¿arcik taki. Bo temat zosta³ wydzielony z "Napinek klubowych".
Sytuacji w Austrii nie porównuje bo by³a lepsza, ale te¿ nie z mi³o¶ci dla polskiego ch³opa. heheh taka ciekawostka wies w ktorej do 1931 r. odrabiano panszczyzne nosi nazwe Frydman na Spiszu
W Golicji i G³odomerii polskim chlopom zylo sie lepiej niz w zaborze rosyjskim? Podrzuc linki jakies czy publikacje bo cos mi sie nie chce wierzyc.
Ca³y czas odnosi³em siê do sytuacji po powstaniu. Chodzi³o mi równie¿ o ogóln± sytuacje polityczn± pod rz±dami danego zaborcy, gospodarcza ze wzglêdu na zacofanie wsi Galicyjskiej, niezale¿nie od autonomii jaka ten region otrzymywa³ zawsze by³a tam gorsza. A dla mnie patriotyzm nie wyra¿a siê w tym kto mi da wiêcej zarobiæ to bêdzie moim rodakiem
http://www.sciaga.pl/teks...i_polowie_xix_i
Warunki je¶li chodzi o autonomie, kulturê, jêzyk pogorszy³a siê po powstaniach, najbardziej w zaborze pruskim i rosyjskim a do tego przyczyni³a siê postawa ch³opów, wiêc nazywanie ich dzia³añ patriotyzmem wed³ug mnie jest kompletnym nieporozumieniem.
Proste jak budowa cepa jest ¿e patriot±(polskim) by³ szlachcic, o ile walczy³ bo chcia³ a nie bo musia³. Dlaczego tak. Dlatego ¿e szlachcic po¶wiêca³ siê dla Polski, mimo ¿e móg³ sie równie dobrze ustawiæ pod butem Rosyjskim co by¶my nazwali zdrad±, choæ z ekonomicznego(twojego) punktu widzenia to w³a¶nie powinien zrobiæ.
no wiêc wyra¿ê zdecydowanie inne zdanie, szlachta wwywalczy³a jak ogrupa spo³eczna olbrzymie przywileje,
niegdy¶ grupa trzymaj±ca w³adzê (zwana wtedy mo¿now³adcami) skupia³a siê wko³o monarchy i dziêki temu gwarantowa³ sobie liczne przywileje i realn± w³adzê (chyba zapomnieliscie kto de facto decydowa³ o obsadzie tronu np w czasach ³okietka, kogo truto, kogo skrycie mordowano a kogo wynoszono do góry)
wiêc ta grupa maj±c realn± w³adzê czêsto musia³± odpieraæ ataki innych grup, czy to ksi±stw s³owiañ¶kich czy te¿ geramñskich czy innych, wtedy potzrebni byli zbrojni, a wiêc trzeba by³o wo³±æ ekipê ludzi majacych obycie z broni± i j± posiadaj±cych, tymi lud¿mi byli ówcze¶ni panowie szlachetni, no wieæ panowie owszem pomagali odeprzeæ atak innej grupy ale nie za darmo, w zamian za liczne przywileje (o których siê uczylisæie w szkoa³ch)
król ze swoja ekip± chc±c realizowaæ swoje interesy musia³ gwarantowaæ jednej grupie spo³êcznej ekstra popzycjê
sta te¿ w Polsce i w wielu innych krajach szlachta by³a "ubermenschen"
czêsto te¿ zmieniano fronty i obalano dan± grupê skupion± wokól w³adcy który czêsto by³ tylko "figurantem", któremu czasem siê udawa³o przegnaæ mo¿nych i samemu siêgn±æ po realn± w³adzê w tamtych czasach nie by³o mowy o JAKIMKOLWIEK patrioty¼mie ale wy³±cznie o tym kto by³ od kogo, st±d te¿ niemieckojêzyczny kopernik zwalcza³ zakon NMP jako poddany polskiego króla
No bo powiedz, co bardziej siê op³aca, wie¶æ dostatnie ¿ycie uk³adaj±c siê z Rosj± czy daæ siê zabiæ w imiê jakiej¶ tam Polski z czego i tak ju¿ nie bêdziesz korzysta³?
no wiec w pewnym momencie sie niektórym op³aci³o wejsc w uk³ady z Rosj± i przyklepali "zabory" za wiele rejtanów nie by³o no nie?
Ch³op natomiast dzia³a³ tylko w swoim interesie na zasadzie takiej ¿e zabija tego kto mu mniej oferuje. Gdzie tu patriotyzm? gdzie jakiekolwiek warto¶ci, poza warto¶ci± pieni±dza?
ch³op ma³o móg³ dzia³æ w swym interesie gdy¿ "rodacy patrioci" zrobili z niebo de facto niewolnika NIEWOLNIKA NIEWOLNIKA
I w sumie w tym momencie sam sobie odpowiadam ¿e warto¶ci± mo¿e tu byæ byt w³asnej rodziny, tak to fakt, jednak nie ma w tym ¯ADNEGO patriotyzmu. w koñcu slowo "patriotyzm" to chyba po³owa 18w. wczesniej to pojêcie nie by³o znane w jezyku polskim
ps. Ko¶ciuszko by ³dla mnie PATRIOT¡! w ka¿dym tego s³owa znaczeniu, gdy¿ logicznie rozumowa³ i¿ wielk± niesprawiedliwo¶ci± by³o i¿ olbrzymia liczba ludzi mówi±cych tym samym jezykiem jak on nie mia³o ¿adnych praw politycznych i ekonomicznych ale on by³ wyj±tkiem, pobyt w Ameryce go tak ukszta³towa³, zobaczy³ ¿e mo¿na cos zrobic lepiej, bez panów i poddanych, wolny ¶wiat
w tamtych czasach nie by³o mowy o JAKIMKOLWIEK patrioty¼mie ale wy³±cznie o tym kto by³ od kogo, st±d te¿ niemieckojêzyczny kopernik zwalcza³ zakon NMP jako poddany polskiego króla
mieszczanie krakowscy pochodzenia niemieckiego musieli nie wiedziec o tym zwyczaju skoro sie zbuntowali przeciw lokietkowi
no wiêc wyra¿ê zdecydowanie inne zdanie, szlachta wwywalczy³a jak ogrupa spo³eczna olbrzymie przywileje,
niegdy¶ grupa trzymaj±ca w³adzê (zwana wtedy mo¿now³adcami) skupia³a siê wko³o monarchy i dziêki temu gwarantowa³ sobie liczne przywileje i realn± w³adzê (chyba zapomnieliscie kto de facto decydowa³ o obsadzie tronu np w czasach ³okietka, kogo truto, kogo skrycie mordowano a kogo wynoszono do góry) [...]
Zdawa³o mi siê ¿e mówimy o XIX wieku, to raz, a dwa ¿e tak czy owak ta szlachta to byli wtedy Polacy, wiec naturalne jest ¿e patrzymy z jej perspektywy.
[
A co, podliczy³ siê i stwierdzi³ ¿e op³aca mu siê walczyæ? kazal strzelac do cofajacych sie chlopow
Widzê, ¿e jak kto¶ raz wdepnie w gówno to pó¼niej trudno wyj¶æ
jaki "swój" skoro to by³ kurwa jebany bandyta?
W³asno¶æ to zbrodnia
Bez urazy
Nie jestem ch³opem od 2 pokolenia i dalej uwa¿am, ¿e zabicie szlachcica podczas powstania to skurwysyñstwo
inaczej by¶ ¶piewa³ gdybys dosta³ batem po plecach
Apropo patriotyzmu, to obecnie niektórzy historycy zaczynaj± polemizowaæ czy aby np w 1830 r podchor±¿ymi wywo³uj±cymi powstanie aby na pewno kierowa³ tylko patriotyzm czy ich przyziemna chêæ awansu. Wojsko Polskie mia³o m³oda i elitarn± kadrê oficersk±, nie by³o sznas na awans oficerski wiêc ci ludzie koñczyli kursy po kilka razy i dalej nie mogli zostaæ oficerami-zwyczajnie w armii kongresówki nie by³o miejsca dla nich w momencie gdy mieli¶my tysi±ce weteranów w sile wieku z czasów wojen napoleoñskich. I w momencie powstania co zrobili "patrioci" - zamordowali lub próbowali wymordowaæ polsk± generalicje. To tak abstrachuj±c od faktu, ¿e nie ma ¿adnego dowodu ¿e ruscy planowali gdziekolwiek wys³aæ polskie wojsko-co rzekomo mia³o byc powodem zrywu.
tak samo dzi¶ ¿o³nierze jadac do Afganistanu de facto robi± to wy³±cznie dla kasy, politycy wysy³aj± ich bo te¿ chc± przy tym zarobiæ i przy okazji umocni¶ swoje stanowiska (kto pomaga izraelowi ten jest ok, kto nie pomaga ten jest bee) a nasze dzieci zapewne bêd± siê uczyæ pierdó³ i¿ ci ¿o³nierze walczyli tam "za nasz± i wasz± wolno¶æ"
dwa ¿e tak czy owak ta szlachta to byli wtedy Polacy, wiec naturalne jest ¿e patrzymy z jej perspektywy. no iwêc jej perspektywa by³a taka ¿e robili wszystko by nie dopu¶ciæ do zmian spo³ecznych na wsi i w pañstwie, co skutkowa³o s³abym rozwojem ekonomicznym Ko¶ciuszko za¶ na w³asne oczy w usa zobaczy³ do czego zdolni s± wolni ludzie i jak szybko potrafi± budowaæ silne i bogate pañstwo
Czyli wniós³ now± jako¶æ, przecie¿ nikt nie mówi ¿e to ¼le.
Polscy ¿o³nierza zabijaj± Afgañczyków nie Polaków, wiêc to porównanie w zadym stopniu nie odzwierciedla rozwa¿anej sytuacji. Ch³opi zachowywali siê jak V kolumna podczas wkraczania do Polski niemieckiej armii, bo u Niemca bêdzie nam jak w raju.
Polska szlachta sprzeda³a nasz kraj nikt z tym nie polemizuje, tylko, ¿e po otrze¼wieniu i zobaczeniu skutków swojego postêpowania próbowali tej kraj odzyskaæ i to by³ patriotyzm, byli zbyt chciwi, aby pomy¶leæ, ¿e edukacja ch³opstwa ukszta³towa³a by w nich ¶wiadomo¶æ narodow±, ale to nie umniejsza ich postawie patriotycznej. Zmiana organizacji spo³ecznej równie¿ da³aby pewnie mo¿liwo¶æ rozwoju, ale jak mo¿na by³o to przeprowadzaæ pod obc± okupacj±?
pocz±tku XIX wieku szlachta folwarczna wyw³aszcza³a ch³opów (tzw. rugi), wiêc wzrasta³a liczba ch³opów bezrolnych. Zaczê³a rozwijaæ siê hodowla byd³a.
Mo¿liwe ¿e w wolny pañstwie Polskim nie by³oby to przeprowadzane, car nie robi³ nic aby temu zapobiec, wed³ug mnie w wolnej Polsce pañszczyzna zosta³a by zniesiona wcze¶niej ni¿ pod okupacj±.
Austria
W I po³owie XIX wieku ch³opi galicyjscy byli wrêcz „zdziczali”, a szlachta mia³a nad nimi ca³kowit± w³adzê (co zaowocowa³o niezwykle krwawym konfliktem spo³ecznym – rabacj± w 1846 roku). Poza tym wszystkie urzêdy, ko¶cio³y i szko³y by³y zgermanizowane, wprowadzono niezwykle ostr± cenzurê. Wspomniany ju¿ wcze¶niej Niemcewicz tak opisuje sytuacjê w Galicji: „w nieumiejêtno¶ci, g³upstwie i ciemnocie pogr±¿yæ naród sta³o siê najwa¿niejszym rz±du przedsiêwziêciem.(…) [cz³owiek] nie mo¿e ruszyæ siê na krok bez pozwolenia rz±du, nie mo¿e je¶æ, piæ, tylko to, co mu rz±d pozwoli”.
W wolny pañstwie polskim by³oby to niemo¿liwe, dopiero zaborca wprowadzi³ taki terror i tak og³upi³ zarówno szlachtê jak i ch³opstwo co odzwierciedla regu³ê dziel i rz±d¼, Polacy mordowali siê nawzajem a zaborca mia³ nieograniczon± w³adze i tego chcia³.
Dlatego te¿ kiedy Polacy mieszkaj±cy w zaborze austriackim dowiedzieli siê, ¿e w Wiedniu wybuch³a rewolucja, zaczêli domagaæ siê wiêkszych praw: uw³aszczenia ch³opów, ograniczenia cenzury, zwo³ania sejmu i spolszczenia urzêdów oraz szkó³. Zaczê³y tworzyæ siê Gwardie Narodowe. Rewolucjoni¶ci polscy sami nawet zamierzali og³osiæ zniesienie pañszczyzny. Gdy dowiedzia³ siê o tym gubernator Galicji – Franciszek Stadion – 22 kwietnia 1848 roku nada³ Galicji dekret uw³aszczeniowy w imieniu cesarza (bez wcze¶niejszego porozumienia z cesarzem!). Ch³opi galicyjscy dostali wiêc ziemie na w³asno¶æ. Cesarz uzna³, ¿e to dobre rozwi±zanie, gdy¿ ch³opi nie bêd± mieli powodu, aby siê burzyæ.
Wiêc to Polacy zaczêli g³osiæ zniesieni pañszczyzny gubernator ze strachu zgodzi³ siê na taki postulat, wiêc twierdzenie, ¿e ca³a szlachta by³a przeciw jest b³êdne.
zabór pruski
Nale¿y równie¿ wspomnieæ, i¿ w zaborze pruskim do 1811 roku zniesiono pañszczyznê (du¿o wcze¶niej ni¿ w pozosta³ych zaborach!), a od 1823, kiedy to rz±d wyda³ dekret o uw³aszczeniu ch³opów, powoli zacz±³ rozwijaæ siê kapitalizm.
Owszem by³o lepiej dla ch³opów, ale tylko na pocz±tku.
11 kwietnia 1848 roku Prusacy zgodzili siê na te ustêpstwa, nie mieli zamiaru jednak tej umowy dotrzymaæ. Dosz³o wiêc do walk, w których ostatecznie klêskê ponie¶li powstañcy. Fenomenem jednak byli tu ch³opi, którzy sami zg³aszali siê i chcieli walczyæ. Posiadali bowiem ju¿ od ponad 20 lat ziemie i czuli siê Polakami! ¦wiadomo¶æ narodowa mieszkañców zaboru pruskiego by³a wiêc bardzo silna.
To byli Polscy ch³opi patrioci, oni walczyli z zaborc±.
Wywo³a³o to falê manifestacji, które zakoñczy³y siê ponownym wprowadzeniem stanu wojennego 14 pa¼dziernika 1861 roku. Jednak dziêki Aleksandrowi Wielopolskiemu (który obieca³ carowi, ¿e uspokoi Polaków pod warunkiem, ¿e dostan± oni konkretne ustêpstwa) w Królestwie Polskim zniesiono pañszczyznê i wprowadzono oczynszowanie wsi. Poza tym spolonizowano urzêdy i szkolnictwo (powsta³a Szko³a G³ówna), a czê¶æ administracji przesz³a w rêce Polski. W 1863 roku dosz³o jednak do powstania (zwanego styczniowym), gdy¿ Wielopolski rozwi±za³ Towarzystwo Rolnicze, zniós³ Delegacjê Miejsk± i stra¿e obywatelskie, a przede wszystkim og³osi³ nadzwyczajn± brankê do wojska. Do powstania przy³±czyli siê równie¿ Polacy z zaboru pruskiego. W ostatnim etapie powstania styczniowego, 2 marca 1864 roku car wyda³ dekret o uw³aszczeniu ch³opów. Na szczê¶cie kiedy powstanie upad³o, nie zniesiono uw³aszczenia, choæ represje wobec Polaków by³y bardzo ostre: przede wszystkim wcielono ca³y obszar Królestwa Polskiego do Rosji, wszystkie reformy Wielopolskiego zosta³y zniesione, znów rozpoczê³a siê rusyfikacja i wprowadzono stan wojenny.
Trzeba byæ ¶lepym, ¿eby nie widzieæ, ¿e wszelki ustêpstwa dla ch³opów by³y spowodowane tym, ¿e szlachta chcia³a wolno¶ci, gdyby polska szlachta ola³a Polskê i ustawi³a siê pod butem cara to ch³opi nadal by byli nêkani i zaborca mia³yby ich w dupie, ustawiaj±c siê po stronie zaborców ch³opi z Królestwa Polskiego okazali siê zdrajcami, których postawa przyczyni³a siê do olbrzymich represji na wszystkich polakach tak¿e na nich ale to na dole.
o upadku powstania styczniowego w³adze carskie zlikwidowa³y autonomiê Królestwa Polskiego. Nawet nazwê Królestwa zrusyfikowano i brzmia³a odt±d Priwislinskij Kraj (Kraj Nadwi¶lañski)....Bank Polski przekszta³cono w warszawski kantor rosyjskiego Banku Pañstwa, bud¿et Królestwa w³±czono do bud¿etu Rosji, s³owem robiono wszystko aby Królestwo sta³o siê jedn± z prowincji imperium rosyjskiego.
Polityka zaborcy pruskiego równie¿ d±¿y³a do zabicia polsko¶ci na terenach zaboru. Po zjednoczeniu Niemiec w 1871 roku zmierzano do zespolenia ziem zaboru pruskiego z Niemcami. Od lat 70-tych XIX stulecia, kiedy to kanclerz Niemiec Otto von Bismarck rozpocz±³ politykê Kulturkampfu, jêzyk niemiecki obowi±zywa³ w urzêdach i s±downictwie. W 1886 roku stworzono Komisjê Kolonizacyjn±, która mia³a na celu wykupywaæ maj±tki ziemskie od Polaków i rozdzielaæ je miêdzy niemieckich osadników (mia³o to os³abiæ polskie ziemiañstwo). W 1894 roku powsta³ Zwi±zek dla Popierania Niemczyzny na Kresach Wschodnich (Hakata). Mia³ on utrwalaæ antypolskie nastroje w¶ród Niemców (przez rozdawanie wrogich Polakom ulotek, broszur czy artyku³ów prasowych) oraz wzmacniaæ niemczyznê na wschodnich kresach Rzeszy. S³ynne by³y równie¿ ówczesne rugi pruskie – w latach 1885-1887 masowe wysiedlenia ludno¶ci nie posiadaj±cej obywatelstwa pruskiego (g³ównie najemni pracownicy z zaboru austriackiego i rosyjskiego).
Jak widaæ ch³opstwo polskie zosta³o wyrzucane ze swoich ziemi bo Niemcy czuli ze sob± wiê¼ patriotyczn±, a nie kierowali sie bie¿±cym rachunkiem ekonomicznym, ba kierowanie sie nim okaza³o siê zgubne dla polskiego ch³opa, który straci³ to co wcze¶niej niby zyska³ od zaborcy. Wygranie powstania mog³o przynie¶æ ch³opstwu nie tylko wolno¶æ ale równie¿ opiekê polskich w³adza na co nie mogli liczyæ od w³adz zaboru Rosyjskiego ani pruskiego.
Program ich opiera³ siê g³ównie na walce o powszechne prawo wyborcze i szersze ustawodawstwo socjalne. Dzia³ali oni wy³±cznie zgodnie z prawem – prowadzili legaln± walkê polityczn±, brali udzia³ w wyborach, organizowali legalne strajki itp. W zaborze rosyjskim równie¿ powstawa³y socjalistyczne partie, jednak ze wzglêdu na panuj±c± tam antypolsk± politykê, dzia³a³y one nielegalnie.
Tak± walkê o swoje prawa mo¿na i trzeba popieraæ, do zbrodni nie nawo³uj± ludzie sprawiedliwi, którzy kieruj± siê dobrem ogó³u, a nie zdziczeniem, niezale¿nie czy to zdziczenie ch³opów wynika³o z postêpowania polskiej szlachty, które by³o b³êdne i nikt tu nie broni systemu feudalnego., ale obrona bandyckich mordów i przypisywanie im patriotyzmu jest kuriozalne.
Represje niemieckie skierowane by³y w du¿ym stopniu przeciwko Ko¶cio³owi katolickiemu, gdy¿ to w³a¶nie Ko¶ció³ skupia³ wokó³ siebie Polaków, pozwala³ im zachowywaæ tradycjê i u¿ywaæ polskiego jêzyka. Nak³adano wiêc na duchowieñstwo kary pieniê¿ne, konfiskowano maj±tki ko¶cielne, aresztowano ksiê¿y. W szko³ach zakazano u¿ywania jêzyka polskiego, nawet religii uczono po niemiecku (s³ynnym symbolem walki z germanizacj± w szko³ach by³ strajk dzieci wrzesiñskich w 1901 roku). W zaborze rosyjskim równie¿ walczono z Ko¶cio³em katolickim – konfiskowano dobra ko¶cielne i rozwi±zano czê¶æ klasztorów. Jêzyk polski by³ w szko³ach, ale jako przedmiot nadobowi±zkowy, natomiast w latach 80-tych zaczêto uczyæ ju¿ tylko po rosyjsku (na rozkaz Apuchtina – kuratora warszawskiego okrêgu szkolnego). Uczono w szko³ach historii Polski, ale przedstawiano j± tendencyjnie, staraj±c siê zaszczepiæ w uczniach kult cara.
Skutki upadku powstania.
W wyniku wzrastaj±cej popularno¶ci socjalizmu wytworzy³a siê równie¿ warstwa robotnicza (rekrutowa³a siê z bezrolnych i ma³orolnych mieszkañców wsi, zrujnowanych rzemie¶lników, cha³upników, równie¿ z biedoty szlacheckiej). Sytuacja spo³eczna robotników by³a bardzo ciê¿ka (byli wyzyskiwani, nie mieli ubezpieczeñ, fatalne warunki mieszkaniowe, tragiczna sytuacja pracuj±cych kobiet!). Feudalna szlachta przekszta³ci³a siê w bur¿uazjê (czasem do bur¿uazji nale¿eli równie¿ bogaci ch³opi).
Czyli jak widaæ ch³opi nie mieli wiele lepiej przed powstaniami jak po nich i dalej byli traktowani s± i bêd± jak byd³o przez kapitalistów bo niewolnikiem i panem to siê jest w g³owie i trzeba walczyæ o zmianê mentalno¶ci w czym chrze¶cijañstwo siê sprawdza, przemoc nie przynosi nigdy prawdziwych zmian a jedynie zmianê miejsca tych uciskaj±cych.
My¶lê, ¿e warto na koniec równie¿ zaznaczyæ, i¿ przez 123 lata zaborów ¶wiadomo¶æ narodowa Polaków nie umar³a! Chocia¿ pañstwo polskie formalnie nie istnia³o, naród wci±¿ ¿y³ i dziêki temu nasza ojczyzna po wielu przebytych trudach jest ojczyzn± woln±!
Nie umar³a bo Ci bandyci szlachcice walczyli krwi± o jej przetrwanie i to by³ patriotyzm. Gdyby patriotyzm polega³ na zabijaniu swoich rodaków bo to wyzyskiwacze dzi¶ nie by³oby Polski tylko wielkie ZSRR i dalej by¶my pracowali jak idioci dla wielkiej partii komunistycznej, która mydli³a by ho³ocie oczy równo¶ci± i has³em "ani Pana, ani Boga".
Gdyby patriotyzm polega³ na zabijaniu swoich rodaków
czasem polega, podziemie niepodleg³o¶ciowe strzela³o przecie¿ najczêsciej do innych Polaków
Do tych którzy wspó³pracowali z "zaborcami". Co do Ko¶ciuszki wolnej Ameryki to zsinienie niewolnictwa nast±pi³o w stanach wiele lat pó¼niej ni¿ on tam by³.
no tak ale o ile mnie pamiec nie myli to Ko¶ciuszko by³ abolicjonist±
Napisa³e¶, ¿e naogl±da³ siê w Ameryce wolno¶ci, a tam by³o niewolnictwo, ale nie bêdê siê o to sprzecza³ bo wolni tam byli biali i dawa³o to dobre efekty gospodarcze. Dygresja: Tylko ¿ydzi wiêcej nakradn± poprzez opodatkowanie wolnych ludzi, których dzia³alno¶æ nie jest sterowana odgórnie.
Tylko ¿ydzi wiêcej nakradn± poprzez opodatkowanie wolnych ludzi, których dzia³alno¶æ nie jest sterowana odgórnie. raczej demokratyczne rz±dy
Gdyby patriotyzm polega³ na zabijaniu swoich rodaków
czasem polega, podziemie niepodleg³o¶ciowe strzela³o przecie¿ najczêsciej do innych Polaków W³asciwie to w Wermachcie by³o wiêcej Polaków i obywateli Polski ni¿ w PSZ i polskiej Armi Czerwonej razem wziêtych.
a jakie to by³y liczby?
To chyba zale¿y od okresu, na pewno kiedy Wehrmacht musia³ wcielaæ na si³ê ludzi z volkslisty to odsetek Polaków wzrós³ tam wielokrotnie.
Micha³ zrobi³ chytry myk bo poda³ razem "Polaków i obywateli Polski " i nie wiem czy Polaków by³o np 1000 a "obywateli polskich pochodzenia niemieckiego" 100 tys. Przed wojn± polskie obywatelstwo posiada³o ok 800 tys niemców plus ziomale micha³a z Kaschobenvolk
w sumie volkliste podpisa³o 2 mln obywateli Polski, z czego prawie po³owa to byli przedwojenni Niemcy a reszta to najczê¶ciej wpisywana by³± do 3 kategorii Eingedeutschte czyli "spolonizowanych autochtonów", 4 kategoria czyli etniczni Polacy przydatni rasowo to parê % ca³ej listy
osoby z 3 i 4 grupy tak¿e walczy³y w niemieckich formacjach zbrojnych, ale jaka to by³a liczba tego nie wiem dok³adnie
http://www.wehrmacht-polacy.pl/wcielenia_1940.html Historycy szacuj±, ¿e w czasie II wojny ¶wiatowej do Wehrmachtu wcielono ok. 200 000-250 000 przedwojennych obywateli polskich. Dodaj±c do tego 150 000 etnicznych Polaków-obywateli III Rzeszy, okazuje siê, ¿e na ok. 17 893 200 ¿o³nierzy armii niemieckiej (tyle bowiem przewinê³o siê przez Wehrmacht w latach 1939-1945) a¿ 350 000-400 000 by³o Polakami (ponad 2%). Gdyby nadaæ Polakom z Wehrmachtu prawa kombatanckie, prawdopodobnie byli by najliczniejsz± grup± kombatantów w Polsce.
wcielono ok. 200 000-250 000 przedwojennych obywateli polskich.
a¿ 350 000-400 000 by³o Polakami (ponad 2%)
kto¶ kto pisa³ robi b³±d na poziomie szko³y podstawowej, stawiaj±c znak równo¶ci pomiêdzy posiadaniem obywatelstwa a narodowo¶ci±, bo "obywatelami polskimi" przed wojn± byli równie¿ ¯ydzi
a co do tych 150 tys. etnicznych Polaków z Rzeszy to jaki oni meili status? nie musieli przypadkiem podpisaæ volkslisty? czy byli uznawani oficjalnie za Polaków?
http://www.wehrmacht-polacy.pl/obywatele.html
dziêki
W czasie samej wojny, przez wszystkie jej lata, trwa³ pobór Polaków przedwojennych obywateli Rzeszy do Wehrmachtu. Ogó³em historycy szacuj± ich liczbê na ok. 150 000. Ich wojenne losy w niemieckim mundurze nie ró¿ni³y siê znacznie od opisanych w artykule "Wcielenia 1940-1945" losów ¦l±zaków, Pomorzan i Wielkopolan. Pod pewnymi wzglêdami byli nawet w lepszej sytuacji od rodaków zamieszka³ych przed wojn± w Polsce. Jako tzw. Reichsdeutsche (czyli w hierarchii "niemiecko¶ci" stoj±cy wy¿ej od etnicznych Niemców z I grup± DVL) byli wraz z rodzinami chronieni przed represjami, które np. stosowano masowo wobec ludno¶ci z polskich ziem wcielonych do III Rzeszy w 1939 r. Nie dotyczy³ ich te¿ dylemat podpisania volkslisty. Nie byli przymuszani do deklarowania niemieckiej narodowo¶ci, bowiem automatycznie - choæ niezale¿nie od ich woli - uznano ich za etnicznych Niemców. Tym samym po wojnie nie mieli obowi±zku siê t³umaczyæ z takiej decyzji ani przechodziæ ewentualnej rehabilitacji. W Wehrmachcie nie dotyczy³y ich te¿ zasadniczo ¿adne ograniczenia dotycz±ce np. awansów. Mogli byæ podoficerami, a (przynajmniej teoretycznie) nawet oficerami. Byli za to o wiele bardziej nara¿eni na pobór do Waffen-SS.
W Polskich Si³ach Zbrojnych na Zachodzie Polacy z obywatelstwem Rzeszy byli traktowani równorzêdnie ze ¦l±zakami, Pomorzanami i Wielkopolanami z volkslist±. Równie¿ na froncie wschodnim obywatele niemieccy mogli wstêpowaæ do ludowego Wojska Polskiego i biæ siê tym razem jako polscy ¿o³nierze.
w sumie to wszystko do¶æ logiczne
Z ¯ydami by³o analogicznie, procent zabitych niemieckich ¯ydów w latach 1939-45 by³ chyba jednym z ni¿szych w Europie.
ok 20%
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|