apel w obronie Jerzego targalskiego

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA


Apel w sprawie Jerzego Targalskiego

2007-04-20

Do: Zarz±d Polskiego Radia

Rada Nadzorcza Polskiego Radia

Apel w sprawie Jerzego Targalskiego

Jerzy Targalski (Józef Darski) wiceprezes zarz±du Polskiego Radia S.A. w ostatnich tygodniach sta³ siê obiektem niebywa³ej nagonki medialnej. Akcja „Gazet Wyborczej” i innych mediów budowana na k³amstwach, pó³prawdach i przeinaczeniach ma na celu zniszczenie tego wspania³ego cz³owieka oraz podkopanie zaufania do publicznego radia.

Jerzy Targalski jest jednym najwybitniejszych polskich sowietologów, by³ym wspó³pracownikiem KOR, za³o¿ycielem pisma „Obóz”, pierwszego w pañstwach komunistycznych pisma po¶wiêconego problematyce Europy ¦rodkowo-Wschodniej, za³o¿ycielem i redaktorem podziemnego miesiêcznika „Niepodleg³o¶æ”. Od 1983 r. by³ wspó³pracownikiem Radia Wolna Europa, paryskiej „Kultury” czy miesiêcznika „Kontakt”. Jest jedn± z osób, której Polska zawdziêcza swoj± niepodleg³o¶æ.

My ni¿ej podpisani zwracamy siê do Pañstwa, aby Wasze sumienie rozstrzygnê³o, czy staniecie po stronie patrioty czy te¿ dacie wiarê dziennikarzom dzia³aj±cym w z³ej wierze i s³u¿±cym z³ej sprawie.

dr Adam Wielomski, doktor politologii, Warszawa
Marek Oko, student prawa, Uniwersytet £ódzki
Micha³ Bednarski, KoLiber £ód¼
Pawe³ Derendarz, KoLiber £ód¼
Adam Deska, doktorant in¿ynierii ¶rodowiska, Politechnika £ódzka
Marcin Bonicki, prawnik, KoLiber Warszawa
Konrad Hennig, KoLiber £ód¼
Marcin Kowalewski, informatyk, Warszawa
£ukasz Pawlak, KoLiber £ód¼
Dominik Lang, Klub Zachowawczo-Monarchistyczny, £ód¼
Mariusz Szymañski, LPR, £ód¼
Sebastian Rybarczyk, redaktor Miesiêcznika „Komentarz”
B³a¿ej Moder, Projekt £ód¼
Marcin Nowacki, Projekt £ód¼
W³odzimierz Domagalski, szef oddzia³u Stowarzyszenia Wolnego S³owa – £ód¼
Micha³ Domiñczak, Projekt £ód¼
dr Hubert Horbaczewski, wyk³adowca Uniwersytetu £ódzkiego
Artur Janicki, NZS
Piotr W³odarski, re¿yser
Krzysztof Korbel, specjalista PR
Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy
Janusz Kenic, wspó³za³o¿yciel organizacji RUCH
Dr. Przemys³aw ¯urawski vel Grajewski, wyk³adowca Uniwersytetu £ódzkiego
Janina Jadwiga Chmielowska Przewodnicz±ca Komisji Rewizyjnej SDP w Katowicach
Marek Krzemiñski, Student Uniwersytetu Gdañskiego
Tadeusz ¦wierczewski – Cz³onek Stowarzyszenia Wolnego S³owa - Wroc³aw
Leonardas Vilkas, t³umacz – Kraków
Kazimierz Michalczyk – Berlin. Redaktor Forum Solidarno¶ci Walcz±cej

Swoje poparcie prosimy przesy³aæ na adres:
fundacja@abcnet.com.pl



Gazeta Wyborcza równie¿ dorzuca swoje kamyczki
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4077131.html
swoj± drog± wiedzieli¶cie, ¿e Polskie Radio nadawa³o audycje w esparanto?


swoj± drog± wiedzieli¶cie, ¿e Polskie Radio nadawa³o audycje w esparanto?
Tak. Kiedy¶ czyta³em o stacjach radiowych zajebisty artyku³ w anarchistycznym "Innym ¦wiecie" (czy jako¶ tak) i tam by³o o tym, ¿e np. radio chiñskie, australijskie etc. nadaje po polsku. Ciekawa sprawa, tylko ¿e trzeba chyba mieæ dobr± antenê, aby to odbieraæ
Te¿ mnie to zaiteresowa³o i wszed³em na http://www.polskieradio.pl/zagranica/ a tam nie tylko audycje po niemiecku czy rosyjsku ale (co chyba nie bardzo siê zgadza z tak subtelnie inputowanym Targalskiemu przez GW antysemityzmem) i po hebrajsku. Chocia¿ kto wie co tak naprawdê tam nadaj±


Przy okazji przeprowadzanych przez radio zwolnieñ grupowych w mediach ukaza³y siê wypowiedzi Targalskiego m.in. o tym, ¿e w PR "¶rednia wieku jest bliska tej na cmentarzu" oraz ¿e "jak siê pu¶ci w obozie koncentracyjnym mi³y g³os, to te¿ ludzie siê z nim z¿yj±" (o popularno¶ci Tadeusza Sznuka).

tu to troche pojechal
chociaz pisza ze mediach ale nie pisza w jakich
z tym esperanto to jaki¶ debilizm gdy¿ ten jêzyk na zaledwie 400 tys ludzi na ¶wiecie

(jakby kto¶ nie wiedzia³ Józef Darski to jego pseudonim)

³eee, a ja my¶la³em, ¿e jest ojcem Nergala z Behemotha. zawiod³em siê...
( http://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Darski )

radio tirana i chuj mu w dupe
Zygi ale teraz pierdolisz, bez kitu

powiedz czemu zajebistemu ziomkowi 'chuj w dupe' ?

Zygi ale teraz pierdolisz, bez kitu

powiedz czemu zajebistemu ziomkowi 'chuj w dupe' ?


od kiedy jestem punkiem mam w dupie jakies rozgywki polityczne , medialne itp... itd... i nawet jak by koles byl Papierzem tysiaclecia to i tak nie podpisze zadnych petycji w jego sprawie , jest mi to obojetne dla mnie czasy pikietownia i stawania w obronie skrzywdzonch juz dawno minely , niech sie broni sam
Nowe wie¶ci z frontu:
http://www.rzeczpospolita...j/kraj_a_7.html

W³a¶nie ogl±dam Fakty na TVN, jest o tym ca³ym Targalskim, pokazuj± jakie¶ informacje internetowe, pokazuj± forum IV RP = pierwszy post to post Budynia razem z avatarem Armii
Najpierw Wprost, teraz TVN = Budyñ robi karierê
Czy ta ca³a afera nie jest o to,¿e facet zdj±³ audycjê w sztucznym jêzyku esperanto?? A jaka by³a s³uchalno¶c?I rozumiem,¿e to iz ten jêzyk wymysli³ ¿yd bia³ostocki Zamenhof ma oznaczaæ,ze tkn±æ tego nie mo¿na bo ,,antysemityzm".Co za czasy...
Budyñ, jestes slawny, Twoj post byl w TVN

dla mnie czasy pikietownia i stawania w obronie skrzywdzonch juz dawno minely , niech sie broni sam

Ziggi czyli kiedy¶ dzia³a³e¶ aktywnie jako zawodowy protestant przeciwko wszystkiemu ?
Wyda³o siê

lewak, lewak, lewak, lewak, lewak..............................

Czy ta ca³a afera nie jest o to,¿e facet zdj±³ audycjê w sztucznym jêzyku esperanto?? A jaka by³a s³uchalno¶c?I rozumiem,¿e to iz ten jêzyk wymysli³ ¿yd bia³ostocki Zamenhof ma oznaczaæ,ze tkn±æ tego nie mo¿na bo ,,antysemityzm".Co za czasy...

na chuj to dojebal sie do esperanto ? I dobrze ze byla taka audycja , na calym swiecie sa audycje w roznych jezykach a przykladem ktory podalem bylo RADIO TIRANA za komuny , ktore noatabene w Polsce bylo swego czasu zakazane choc glosilo super skrajne pogaldy maoistyczno leninowsko trockistyczne , ja nie widze powodu aby cos takiego jak esperanto czy legende zamenhofa sciagac z anteny bo nie jest to komercyjne. Grube swinie z radia zlikwidowaly punkowe audycje pare lat temu z tego samego powodu.
s± skriny :





http://www.tvn24.pl/28377..._wiadomosc.html
ten koles to jakis debil ten targalski , niech wypierdala , zakompleksiony slepiec o posturze starego pizdzielca wyglada na typowy przykla wizualny jebanego przeszchta ZYD UDAJACY POLAKA ANTYKOMUNISTE
dwa listy Targalskiego - jako, ¿e s± d³ugie, pogrubi³em najwa¿niejsze rzeczy dla osób, które s± zainteresowane tematem, a nie maj± czasu czytaæ ca³o¶ci


Warszawa, dnia 7 maja 2007 r.

Dr Janusz Kochanowski
Rzecznik Praw Obywatelskich
Aleja Solidarno¶ci 77
00 - 090 Warszawa

Szanowni Panie,

pod wp³ywem znies³awiaj±cej mnie kampanii „Gazety Wyborczej”, opartej na pomówieniach dok³adnie jednej osoby, jestem oskar¿any publicznie o rzeczy, których nie robi³em, co ju¿ wcze¶niej udowodni³o dochodzenie Pañstwowej Inspekcji Pracy. Jak wiadomo, wypowiadaj±c oskar¿enie, i czêsto je powtarzaj±c, szczególnie w mediach, bardzo ³atwo mo¿na spowodowaæ, ¿e bêdzie ono przyjête jako fakt i nikt nie bêdzie ju¿ wtedy pyta³ o dowody. Powodzenie tej metody oznaczaæ bêdzie, ¿e mo¿e ona zostaæ zastosowana z powodzeniem wobec ka¿dego, kto z ró¿nych powodów jest niewygodny. Mo¿e siê okazaæ, ¿e w przysz³o¶ci dotknie ona równie¿ RPO, je¶li nie bêdzie dzia³a³ pod dyktando ¶rodowiska „Wyborczej”.

Nale¿y zwróciæ uwagê na to, kto g³ównie publikuje doniesienia o moich rzekomych niekulturalnych zachowaniach – 80% tych informacji podaje „Gazeta Wyborcza”. O celowej i zaplanowanej kampanii „Gazety Wyborczej” ¶wiadczy m.in. fakt, i¿ wykupi³a ona w wyszukiwarce Google specjalny link (link sponsorowany), aby po wpisaniu has³a „Targalski” na pierwszym miejscu zawsze pojawia³ siê portal gazeta.pl. Kampania ta prawdopodobnie nie jest skierowana tylko przeciwko mnie, ale przeciwko Spó³ce Radio S.A, stanowi±cej dla spó³ki AGORA - w³a¶ciciela Gazety Wyborczej ogromn± konkurencjê na rynku mediów.

31 Maja zasiêg Programu I zwiêkszy siê do 95 proc. powierzchni kraju, obejmuj±c jednocze¶nie prawie 100 proc. ludno¶ci. Jednocze¶nie pracujemy nad projektem uruchomienia jesieni± nowego radia informacyjnego - Info-radio. Stworzy to now± sytuacjê na rynku mediów i spowoduje znaczne umocnienie siê spó³ki Polskie Radio S.A. jako opiniotwórczego medium. Zagrozi tym samym podmiotom konkurencyjnym na rynku reklamy.
AGORA jest w³a¶cicielem 17 regionalnych stacji radiowych, wspó³w³a¶cicielem Radia Zet oraz w³a¶cicielem Radia TokFM. Nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e Agora S.A. wystêpuje na rynku mediów jako podmiot konkurencyjny dla Polskiego Radia i prowadzi dzia³ania maj±ce na celu utrzymanie jak najsilniejszej pozycji wobec nas. Nale¿y to wzi±æ pod uwagê, analizuj±c motywacje i cele dzia³añ mediów bêd±cych w³asno¶ci± Agory.

W rzeczywisto¶ci zahamowanie przeprowadzanych zmian i usuniêcie mojej osoby z Zarz±du i pó¼niejsze os³abienie lub odsuniêcie prezesa Krzysztofa Czabañskiego okaza³oby siê niezwykle korzystne dla w³a¶ciciela „Gazety Wyborczej”. Gdyby to siê powiod³o, a zastosowana metoda ju¿ dowiod³a swojej skuteczno¶ci, planowane reformy nie dosz³yby do skutku, a na rynku radiowym nie dosz³oby do umocnienia podmiotów konkurencyjnych wobec mediów posiadanych przez Agorê S.A. Tymczasem sukces reorganizacji i przewidywanych projektów sprawi, ¿e PR bêdzie najsilniejsz± stacj± radiow±, a to z kolei odbije siê na zyskach Agory na rynku reklam a tak¿e zmniejszy jej polityczne oddzia³ywanie na opiniê publiczn±.

Radio publiczne, zachowuj±c swój wyj±tkowy charakter i realizuj±c obowi±zki na³o¿one przez ustawê i wynikaj±ce z tzw. misji publicznej, musi byæ jednak konkurencyjne, zdolne do rywalizacji o s³uchacza ze stacjami komercyjnymi. Narzuca to na Polskie Radio S.A., tak samo jak na ka¿dego innego nadawcê, konieczno¶æ utrzymania sprawnej struktury organizacyjnej, efektywnego stanu zatrudnienia oraz wydajno¶ci pracy. Równie¿ poziom technologiczny (cyfryzacja) musi byæ porównywalny ze stacjami komercyjnymi. Wymogi technologiczne i organizacyjne zmusi³y nas do reorganizacji zatrudnienia. Przed restrukturyzacj± w PR zatrudnionych by³o blisko 1500 osób. Radio komercyjne o podobnych zadaniach zatrudnia³oby oko³o 1000 osób. Radykalne zmiany by³y wiêc konieczne. Dodajmy, ¿e struktura wieku by³a wyj±tkowo niekorzystna dla spó³ki, poniewa¿ wiêkszo¶æ pracowników w dzia³ach nieinformatycznych przekroczy³a 50 rok ¿ycia.

Dotychczas blisko 70 pracowników IAR produkowa³o 5 w³asnych newsów dziennie, natomiast dzienniki tworzono w oparciu o serwis TVN 24, a wiêc radio publiczne nie by³o samodzielnym ¼ród³em informacji. Ekipy radiowe by³y zawsze dwukrotnie liczniejsze ni¿ w stacjach komercyjnych. Tymczasem RMF FM, maj±cy najlepszy serwis informacyjny, zatrudnia w strukturze zajmuj±cej siê produkcj± informacji o po³owê mniej pracowników ni¿ analogiczna struktura w Polskim Radio – IAR. Wydaj±c pieni±dze podatnika jeste¶my zobowi±zani do robienia tego w jak najlepszy sposób i jest to dla mnie spraw± uczciwo¶ci wobec Pañstwa Polskiego i jego obywateli.

Stawiane s± mi g³ównie trzy zarzuty, co do których pragnê siê odnie¶æ :

- Zwalnianie ludzi zas³u¿onych, pracuj±cych w Radio od 33 do 42 lat.

Z ca³ym szacunkiem do osób, które pracowa³y dla Polskiego Radia, nie mo¿emy zwalniaæ osób, które s± w pe³ni produktywne i nie mog³yby liczyæ na dochód z emerytury, chyba ¿e uznamy Polskie Radio za instytucjê socjaln±. Wyroki S±du Najwy¿szego s± w tym punkcie jednoznaczne: pracodawca ma prawo rozwi±zaæ umowê o pracê z osob±, która uzyska³a uprawnienia emerytalne i osi±gnê³a wiek emerytalny nawet bez dodatkowych powodów. Taka interpretacja prawa dotyczy tak¿e reorganizacji przeprowadzanych w ramach zwolnieñ grupowych. Polityka firmy skierowana na zatrudnianie m³odych, czêsto pozbawionych pracy ludzi zosta³a oceniona przez wyk³adniê S±du Najwy¿szego jako dodatkowy argument popieraj±cy stanowisko pracodawcy. Ponadto porozumienie ze zwi±zkami zawodowymi jasno stwierdzi³o, ¿e w pierwszej kolejno¶ci nale¿y zwalniaæ osoby, które naby³y prawa emerytalne. Oskar¿enia o dyskryminacjê ze wzglêdu na wiek, s± wiêc bezpodstawne a domaganie siê „etatów do¿ywotnich” przez pracowników PR oznacza w³a¶nie dyskryminacjê ze wzglêdu na zbyt niski wiek. Nale¿y dodaæ, i¿ zwi±zki zawodowe nie wyra¿a³y ¿adnego sprzeciwu wobec takiego zapisu w porozumieniu. Zgadzaj±c siê na jego tre¶æ, zwi±zki zawodowe uzna³y s³uszno¶æ projektów pracodawcy i zapisów zawartych w tre¶ci porozumienia, a nawet staraj± siê obecnie o jego przed³u¿enie by mog³y nim zostaæ objête osoby, które w najbli¿szych miesi±cach nabywaj± praw emerytalnych. Nasuwa siê pytanie, czy RPO kwestionuje wyroki SN, skoro domaga siê inspekcji PIP z powodu zwalniania emerytów?

- Zachowania niekulturalne (chamskie), zw³aszcza wobec kobiet.

Zrozumia³e jest, ¿e zwolnienia wywo³a³y w¶ród pracowników wiele emocji. Ludzie, co wydaje siê naturalne, podczas przeprowadzania podobnych zmian mogli czuæ siê odrzuceni, niechciani, postawieni w trudnej sytuacji. W zwi±zku z tym jednym ze sposobów na odreagowanie by³o wysuwanie oskar¿eñ wobec osób bezpo¶rednio zwi±zanych ze zwolnieniami. Nie tylko ja by³em oskar¿any. Pani Halina Wojtala – Dyrektor Biura Kadr by³a obrzucana obelgami, a przecie¿ trudno jej zarzuciæ zachowania dyskryminacyjne. Stanowczo zaprzeczam oskar¿eniom kierowanych wobec mnie przez pani± Szab³owsk±. Nale¿y wzmiankowaæ, i¿ podczas ca³ej trudnej dla wszystkich restrukturyzacji nie pojawi³y siê podobne zarzuty ze strony innych osób. Jednocze¶nie nag³o¶nione zosta³y pomówienia osoby, której wypowiedzenie wrêczono jeszcze w 2006 roku. Pomówienia te nag³o¶niono po ponad 5 miesi±cach od daty, kiedy mia³o doj¶æ do tych zdarzeñ. Nigdy zreszt± nie dzieli³em pracowników wed³ug p³ci, a do kobiet zawsze odnosi³em siê ze szczególnym szacunkiem. Wystarczy zapytaæ kobiety pracuj±ce w podlegaj±cych mi dzia³ach, w tym choæby podleg³ych mi dyrektorów, w¶ród których 3 na 5 to kobiety. Brak dzia³añ dyskryminuj±cych z mojej strony stwierdzi³a równie¿ Pañstwowa Inspekcja Pracy.

Powiedzia³em, ¿e ka¿dy wiek ma swoje prawa, ¿e ludzie m³odzi robi± karierê, w sile wieku zajmuj± stanowiska kierownicze, a na emeryturze zajmuj± siê wnukami. Nie wiem, czy jest to wypowied¼ bardzo oburzaj±ca. Natomiast wiem, ¿e ludzie m³odzi musz± mieæ szanse na zdobycie pracy i uzyskanie sukcesu zawodowego w Polsce. Bolesny jest dla mnie odp³yw za granicê ludzi najlepiej wykszta³conych i najzdolniejszych. A stykam siê z tym problemem na co dzieñ, jako wyk³adowca Uniwersytetu Warszawskiego. M³odzi ludzie, którzy nie maj± pracy nie mog± równie¿ zak³adaæ rodzin. Chcê daæ im szansê na podjêcie pracy w dobrej firmie, jak± jest Polskie Radio, nawet je¶li nie maj± rodziców ustosunkowanych lub sprawuj±cych w PR funkcje kierownicze, po których mogliby „dziedziczyæ” stanowiska jak to dotychczas bywa³o.

Przyjmowanie pomówieñ Marii Szab³owskiej za prawdê spowoduje, i¿ odt±d wszystkie rozmowy s³u¿bowe w Polsce bêd± musia³y byæ nagrywane. O ile wiem RPO dot±d nie nagrywa³ wszystkich swoich rozmów i nie zawsze toczy³ je przy ¶wiadkach. Mo¿na sobie zatem wyobraziæ, i¿ za 5 miesiêcy kto¶ z rozmówców RPO oskar¿y Pana o jakie¶ zachowanie lub wypowiedzi nielicuj±ce ze stanowiskiem RPO na ³amach prasy Panu niechêtnej. I co wtedy? Czy zastosuje Pan tak± sam± procedurê jak wobec mnie, przyjmuj±c pomówienia za fakt?

- Za¶lepienie przez chêæ zrobienia czystki ideologicznej.

Nie ma i nie mia³o dla mnie znaczenia, kto jest cz³onkiem jakiej partii politycznej lub jakie ma pogl±dy, o ile nie wp³ywa to na rzetelno¶æ informacji podawanych przez dziennikarzy i nie przeszkadza im w d±¿eniu do prawdy. Zadaniem Polskiego Radia jest prezentowanie rzetelnych informacji oraz realizacja misji publicznej za³o¿onej w ustawie. Polskie Radio ma jedn± z najlepszych s³uchalno¶ci, dociera do milionów Polaków, jest wiêc instytucj± powa¿n± i opiniotwórcz±. Dlatego uwa¿am, zw³aszcza w perspektywie wyborów parlamentarnych, ¿e radio publiczne musi byæ medium obiektywnym. Dziennikarze, którym mo¿na postawiæ zarzut prezentowania wiadomo¶ci niezgodnych ze stanem faktycznym, fa³szuj±cych obraz rzeczywisto¶ci, uprawianie propagandy politycznej na korzy¶æ której¶ ze stron sporów politycznych, pracê dla tajnych s³u¿b administracji okupacyjnej itp. nie maj± – moim zdaniem - wystarczaj±cych kwalifikacji i predyspozycji do pracy w PR.

Pani Szab³owska, która zarzuca mi zachowanie niekulturalne i dyskryminuj±ce starsze kobiety, zosta³a zwolniona w³a¶nie z powodów czysto merytorycznych, nie mia³a bowiem kwalifikacji na dziennikarkê muzyczn± (brak wykszta³cenia muzycznego), nie umia³a pos³ugiwaæ siê nowoczesnymi technologiami. Dodatkowo, co podkre¶li³em ju¿ wcze¶niej, osi±gnê³a wiek emerytalny i naby³a uprawnienia emerytalne.

Maria Szab³owska nie dysponuje niestety nagraniem naszej rozmowy z listopada 2006 roku. Powstaje zatem pytanie o jej wiarygodno¶æ, poniewa¿ twierdzê, ¿e konfabuluje na temat naszego spotkania. Drobnym przyk³adem by³o jej stwierdzenie do kamery „Faktów” TVN, i¿ w uzasadnieniu napisa³em, ¿e by³a „leniwa”. Takich s³ów w uzasadnieniu wypowiedzenia o pracê w ogóle nie ma. Nasuwa siê te¿ pytanie, dlaczego Pani Szab³owska poczu³a siê poni¿ona przeze mnie dopiero 5 miesiêcy po naszej rozmowie.

Podsumowuj±c, nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e prawdziwo¶æ s³ów Marii Szab³owskiej, która de facto jest g³ówn± „oskar¿ycielk±” w mojej sprawie, powinna wydaæ siê niepewna dla ka¿dego cz³owieka. Dziwnym trafem, nie by³a jednak w±tpliwa dla dziennikarzy „Gazety Wyborczej”. Jeszcze raz przypominam o wysokiej „stawce”, któr± spó³ka Agora mo¿e utraciæ, gdy rozpoczête przez Polskie Radio reformy zostan± zrealizowane. Liczê, ¿e nie podda siê Pan manipulacjom mediów i bêdzie Pan swoje opinie opiera³ o fakty i dowody.

Z powa¿aniem

Jerzy Targalski

Warszawa, dnia 7 maja 2007 r.



Szanowna Pani Krystyna Mokrosiñska
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Szanowna Pani,

Zwracam siê z pro¶b± o zajêcie przez SDP stanowiska w sprawie zachowañ dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, które nie licuj± z etyk± dziennikarsk±. Przez dwa tygodnie dziennikarze „Wyborczej” prowadzili przeciwko mnie kampaniê opart± na k³amstwach, plotkach i pomówieniach, daj±c dowody wyj±tkowej nierzetelno¶ci dziennikarskiej i z³ej woli celem spowodowania odwo³ania mnie ze stanowiska cz³onka Zarz±du Polskiego Radia. Mogê zrozumieæ, i¿ „Gazeta Wyborcza” chcia³a doprowadziæ do mojego odwo³ania, ale nie powinna w tym celu sprzeniewierzaæ siê podstawowemu nakazowi etyki dziennikarskiej
– poszukiwaniu prawdy, obiektywizmowi i nie pos³ugiwania siê w sposób ¶wiadomy i z premedytacj± k³amstwem, pomówieniami i plotkami. „Gazeta Wyborcza” – uczestnik walki politycznej w Polsce – mia³a oczywi¶cie prawo rozpêtaæ przeciwko mnie kampaniê prasow±, ale powinna siê w tym celu pos³ugiwaæ wy³±cznie sprawdzonymi informacjami, a nie z powodu ich braku odwo³ywaæ siê do oszczerstw, k³amstw i zachowañ niegodnych cz³owieka uczciwego. Takie postêpowanie dziennikarzy „Gazety” spowodowa³o, ¿e wkroczy³em przeciwko nim na drogê s±dow±.

Red. Agnieszka Kublik w artykule Pt. „Wokó³ widzê same stare kobiety!” (GW z 13.04.2007) powo³a³a siê na plotkê, i¿ mia³em rzekomo powiedzieæ do matki dwojga adoptowanych dzieci: „je¶li wziê³a sobie dzieci po pijakach, to jej problem”.

Uczyni³a tak, mimo, i¿ z „matk± dwojga adoptowanych dzieci” rozmawia³a telefonicznie w dniu 10 kwietnia i, gdy us³ysza³a, i¿ ta nie wnosi przeciwko mnie ¿adnej skargi, nie zweryfikowa³a plotki. Jak mo¿na s±dziæ, uczyni³a tak, gdy¿ spodziewa³a siê, ¿e plotka zostanie zdementowana, co uniemo¿liwi³oby dalsze pos³ugiwanie siê ni±. W kolejnych artyku³ach „Wyborczej” plotka przekszta³ci³a siê ju¿ w pewn± informacjê. Red. Pawe³ Wroñski w komentarzu do kolejnego artyku³u Kublik (GW z 17.04.2007) stwierdzi³ ju¿: „nie wiem czy Jerzy Targalski zostanie odwo³any za obra¿anie kobiet albo naigrywanie siê z matki wychowuj±cej adoptowane dzieci”.

Mimo, ¿e nastêpnie rozpowszechni³em o¶wiadczenie „matki dwojga adoptowanych dzieci” neguj±ce prawdziwo¶æ plotki, dziennikarze „Gazety” nadal powtarzali swoje k³amstwo jako oczywist± prawdê. W artykule „Lec± g³owy w Polskim Radio” (GW z 19.04.2007) Agnieszka Kublik i Witold Czuchnowski napisali: „Targalski … Zwalnianej dziennikarce, która wychowuje adoptowane dzieci, o¶wiadczy³, ¿e je¶li wziê³a sobie dzieci po pijakach, to jej problem”.

Wyj±tkow± nierzetelno¶ci± popisa³ siê Miko³aj Lizuta w artykule pt. „Czy¶ciciel eteru” (GW z 23.04.2007, Du¿y Format). Dopu¶ci³ do publikacji nie zweryfikowanego k³amstwa jakoby Jan Nowak-Jeziorañski odmówi³ zatrudnienia mnie w polskiej redakcji RWE po tym jak zatai³em przed nim przynale¿no¶æ do PZPR. Lizut znaj±c moj± datê urodzenia (1952) doskonale wiedzia³, i¿ Jan Nowak Jeziorañski, który odszed³ ze stanowiska szefa redakcji polskiej RWE w 1975 roku, nie móg³ mi niczego oferowaæ ani niczego odmawiaæ, poniewa¿ w roku 1975 by³em studentem Uniwersytetu Warszawskiego. K³amstwo to by³o potrzebne by stwierdziæ, i¿ nie przeszed³em lustracji, k³ama³em, a nastêpnie z zemsty pisa³em na Nowaka donosy. Ponadto Jan Nowak-Jeziorñski bardzo chêtnie zatrudnia³ by³ych propagandystów PZPR (np. Alina Perth-Grabowska), a nawet funkcjonariuszy UB (np. Henryk Rospendowski). Na emigracjê wyjecha³em w 1984 roku, kiedy szefem polskiej redakcji by³ Zdzis³aw Najder, które mi pracy nie oferowa³, free-lancerem zosta³em dopiero za Marka £atyñskiego w roku 1988. Lizut znaj±c moj± biografiê zamieszczon± w „S³owniku Opozycji” doskonale wiedzia³, kiedy zosta³em zmuszony do emigracji.

Styl, w którym red. Lizut pisze o mnie: „porusza siê jak Chaplin, ubiera siê jak kloszard i wygl±da jak wariat”, jako ¿ywo przypomina moj± charakterystykê z teczki SB. Nasuwa siê pytanie, czy dziennikarz powinien imitowaæ SB?

O przytaczaniu pomówieñ Marii Szab³owskiej jako pewnych i opartych na faktach informacji napiszê tylko, i¿ je¶li ten proceder siê upowszechni, nikt w Polsce nie bêdzie ju¿ móg³ rozmawiaæ bez magnetofonu, poniewa¿ ka¿dy bêdzie móg³ oskar¿yæ swego rozmówcê o dowolne wypowiedzi bez konieczno¶ci przedstawienia jakiegokolwiek dowodu.

Liczê, i¿ SDP zajmie stanowisko w sprawie ¶wiadomego pos³ugiwania siê k³amstwami przez dziennikarzy „Gazety Wyborczej” w toczonej przez ni± walce politycznej.

£±czê wyrazy szacunku
Jerzy Targalski
Zawieszony cz³onek Zarz±du Polskiego Radia

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.