|
wywiad z AGENT BULLDOG |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
Botos wokalista Agent Buldog
Kiedy zostales skinheadem i jak sie zetkneles z ta subkultura? -ciezkie pytanie bo teraz sie okaze jakim jestem starym dinozaurem, pod koniec lat 70tych sluchalem ramones, nie wiedzialem ze to jest punk rock, dla mnie to byl zadymiarski rock bez solowek i innego gowna. Kilka lat puzniej odkrylem madness i the specials, w tym samym czasie moj sasiad zapoznal mnie z muzyka takich kapel jak sham 69 i stiff little fingers. W tym czasir jedyna subkultura ktora sluchala punka i ska byli skinheads, i ja bylem w jakims stopniu zafascynowany tym ruchem. W 1984 roku zgolilem wlosy po raz pierwszy.
Gdzie mieszkasz i jak wyglada scena wtwoim miescie? -mieszkam w Sztokholmie, tutejsza scena jest z jednej strony dobra a z drugiej nedzna , wszyscy graja na jedno kopyto.
Jak sobie radza kapele ktore zaczynaly grac OI! w tym samym czasie co wy ? - rozumiem ze masz na mysli szwecje? Z tego co wiem to kiedy startowalismy w 86 roku nie bylo zadnej kapeli znam tokladnie tylko dwa zespoly z okolic Sztokcholmu i trzy z reszty kraju ktore graly wczesniej od nas. W Sztokcholmie grali last lads, puzniej zmienili styl na psychobilly i nazwali sie archie and the last lads, to bylo zanim jeszcze scielem wlosy, druga kapela byli west ends stompers z Blackberg ale oni grali tylko cowery i zagrali tylko jeden koncert na ktorym zreszta bylem.
Zalozyliscie zespol w 86 roku a do tej pory wydaliscie tylko dwie plyty, ciezko wam grac czy jestescie leniwi ? a moze to i to ? -latwe pytanie z prosta odpowiedzia : jestesmy po prostu leniwi. Wiele razy zdarzylo nam sie zapomniec kawalkow ktore powstaly na poprzedniej prubie, na usprawiedliwienie musze powiedziec ze nie czesto gramy pruby. To troche wkurwiajace bo kilka tych zgubionych kawalkow bylo naprawde dobrych, mysle ze z tych zgubionych kawalkow moglismy nagrac cala plyte.
Co myslisz o wspulnotach miedzy subkulturami , czy cos sie w tym zmienilo przez ten czas jak jestes skinheadem ? -na poczatku nienawidzielismy wszystkie inne subkultury. Punkowcy bardziej przypominali hipisow a modi byli ?. modsami. Tak wtedy myslelismy , z czasem po wielu bijatykach polubilismy sie z niektorymi modsami (wczesniej kilku z nich wpadlo mi pod buty) okazalo sie ze w wiekszosci byli tacy jak my, lubili imprezowac a niektorzy z nich lubili sie bic. Przez kilka lat jezdzilismy na ich imprezy , jezdzilismy tu i tam na jakies zloty skuterowe, oczywiscie bez swoich skuterow. Modsi zaczeli tworzyc jakies gangi i nasze drogi sie rozeszly, obecnie w sztokcholmie jest ich tylko kilku. W tym czasie punki w sztokcholmie odzyskali charakter. Pogonili hipisow i dazyli do zjednoczenia ze skinheads. Teraz mysle ze punk jest na prawde wporzadku , a moze to ja jestem starszy i nie mam sily byc wkurwionym? Inne subkultury to szumowiny, nadal tak uwazam nawet jesli czasem spotykam jakas indywidualnosc w tych grupach.
Skinheads na calym swiecie nie zaleznie od narodowosci sa zawsze dumni, lubia muzyke stoja z dala od narkotykow i sa patriotami, ale w Szwecji wielu skins ma rozne podejscie do patriotyzmu, co o tym sadzisz? Czy szwedzcy skins sa mniej patriotyczni od swoich kolegow z innych europejskich krajow? -to co ja mysle czuja wszyscy ?patrioci?.kazdy moze byc nacjonalista oprucz tych ktorzy mieszkaja we wlasnym kraju. Nie uwazam ze dume o ktorej mowisz odczuwaja tylko skinheads, to istnieje w kazdej subkulturze. Nie chce niszczyc czyichs iluzji ale gadki o tym ze skinhead zawsze bedzie mial u skinheada jak u brata z skinem spotkanym gdziekolwiek na swiecie sa tylko mitycznym obrazkiem. Jasne goscilem u siebie w domu zalogantow z roznych krajow ( a przedewszystkim skinheadow z innych szwedzkich miast) ale myslec ze jest sie wszedzie witanym jest nie powazne , szczegulnie teraz. Na poczatku lat 80tych bylo od zajebania skinheadow (tak w Sztokcholmie jak i w calej Szwecji) i ludzie trzymali sie z daleka od polityki, ale jej rola bardzo szybko zaczela rosnac i czlowiek z niektorymi idiotami nie chcial miec nic wspolnego. Gadki o tym ze ?trzymamy sie z dala od narkotykow? tez mozna miedzy bajki wlozyc, mozliwe ze to po czesci prawda jesli chodzi o Szwecje, ale nie jesli chodzi o caly ruch. Czlowiek musi byc slepy zeby nie widzial masy skinheads palacych haszysz albo bioracych amfetamine. Tak bylo od lat 60tych i tak jest nadal , do tego ludzie biora sterydy a to w moich oczach rowniez narkotyki. Nie sadze ze szwedzkie skiny sa ,mniej patriotyczni niz skins z innych czesci swiata, przeciwnie.
Jaki jest najlepszy szwedzki OI!/punk zespol ? -my jestesmy najlepszym OI! zespolem! Wybrac najlepszy ska tez jest latwo, to Reinholds (grali w latah 80tych) ale musze tez wspomniec o Escalator ktory rozruszal scene ska w Sztokcholmie. Najlepszy punk zespol , tu jest trudniej. Byloby latwo powiedziec Ebba Grön, ale poniewaz stali sie kapela masowa to ja juz nie daje rady ich sluchac, KSMB dyskfalifikuje z tego samego powodu. Istnieje duzo Geteborskich kapel , zajebiscie grajacych, albo moi lokalni faforyci Rolans Gosskör. Dobra pierdole to, pas z tym pytaniem.
Czy skinhead kultura nie zaczyna sie coraz bardziej opierac na markach ubran ? - nie wiem. Kiedy my zaczynalismy to prawie wogule nie kupowalismy ciuchow, ale bylismy faktycznie bardzo zainteresowani ubraniami. Bylo kurewsko trudno zalatwic koszule Ben Sherman czy polo Fred Perry, tego nie bylo w Szwecji w tym czasie. Byly dwie skinheads ekipy oprocz nas, jedna z Västerort a druga z Nyneshamn, inni w szczegulnosci polityczni zakrecency uwazali ze koszulka AC/DC jest szczytem skinheadowskiej mody, do tego jeszcze hokejowy szalik.mysle ze po czesci jest tak do tej pory. Co moge powiedziec to to ze faktycznie pewien snobism przeszmuglowal sie do subkultury, dla niektorych wazniejsza jest marka niz to czy ciuch faktycznie dobrze wyglada, koszula nie musi byc Ben Sherman zeby dobrze wygladala. Nie obszarpany i czysty wyglad jest w porzadku, ale zadnych koszulek AC/DC, dziekuje.
Na zakonczenie jakas wesola anegdota. -hisorie i anegdoty sie opowiada a nie pisze, jesli sie kiedys spotkamy w knajpie to mozesz byc pewny ze cos ci opowiem, oczywiscie jesli postawisz najpierw piwo hehe.
koval sk±d ten wywiad?
tlumaczylem kiedys kilka wywiadow dla bosego , miedzy innymi ten. pochodzi z jakiejs szwedzkiej strony internetowej.
S³ysza³e¶ o istnieniu "ó"
A spróbuj znale¼æ "ó" na szwedzkim ob³o¿eniu klawiatury, Plutek.
no tak, ale zawsze lepiej wygl±da wyraz proba pisany w ten sposób ni¿ tak pruba
S³ysza³e¶ o istnieniu "ó" nie.
[ Dodano: 28-02-2007, 21:32 ]
kolo chuja mi muchy lataj±.
To o mydle te¿ nie s³ysza³e¶.
mistrzem cietej riposty to ty nie bedziesz.
chujowy ten wywiad, tzn. ma³o ciekawy
wywiad jak wywiad , arcydzielem nie jest ale tez nie jest przesadnie chujowy. agent bulldog nie czesto sie pojawia na lamach zinow wiec kazdy wywiad jest na swoj sposob ciekawy.
a z którego mniej wiêcej czasu?
kapela dla mnie w pytê zajebista tak na marginesie
nie pamietam dokladnie ale chyba z przed dwuch lat , moze starsze.
dobra kapela i spoko wywiad oni jeszcze istniej±?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|