WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Podawajcie zespoły, które lubicie. Chwilowo przeżywam fascynację tą sceną i każda informacja się przyda. Moi faworyci: The Bones, The Jinx, Midgards Soner, Asta Kask, The Careburetors, De Press, Backyard Babies, Ebba Gron, Rude Kids, Pitbull farm, Guttersnipe, Perkele, Hives, Juggling Jagulars Pozdro i ostatni Carburetors Turbonegro i ABBA Kiedyś bardzo fajnie grała kapela Division S, ale niestety potem zaczęli grać metal i chuj dupa. Guziec z DePress to ja bym się tak nie rozpędzał. Mózgiem kapeli jest polak, a norwescy muzycy egzotycznym dodatkiem Pluton Svea i mój osobisty fiński faworyt: Klamydia TR wiadomo o co chodzi z De Press. A Pluton Svea, strasznie to toporne, za piosenki Svastkia, 14 ord są u mnie zdyskwalifikowani. Ale Neger, Neger daje rade heeh Przypomniał mi się Pints ze Szwecji, takie ciężkie w miarę szybkie i prymitywne granie. Wydali chyba tylko jedną płytę „Shadows of the Past” w 1999 roku. Ze skandynawskich kapel to ostatnio leci u mnie bardzo często The Vikings, projekt w którym udzielają się Happy Tom i Euroboy z Turbonegro, płytka "Go Berserk!" wymiata, polecam każdemu. Poza tym lubie jeszcze Hellacopters, The Hives ( ale tylko album "Veni vidi vicious" ) The Bones, z Danii są jeszcze sajkobilowcy z Nekromantix i nieistniejący już Godless Wicked Creeps, na gruzach GWC powstał znakomity garagowy band The Defectors http://pl.youtube.com/watch?v=d41ke5Dpv1o Apropos Pitbullfarm to cały czas mnie rozwala ten amatorski clip do kawałka "army of assholes" http://pl.youtube.com/watch?v=prfp27sip4c za piosenki Svastkia, 14 ord są u mnie zdyskwalifikowani. Przypuszczam, że chodzi Ci o teksty... no cóż, ja ze szwedzkim jestem na bakier. Szwedzki The Sounds oczywiscie Ultima Thule Wg Mnie powinni zostać wymienieni w pierwszej kolejności na gruzach GWC powstał znakomity garagowy band The Defectors Jeżeli to jest znakomity zespół to Krav ma szansę zostać następczynią Jenny Jameson. Brzdękanie naćpanych kumpli z liceum plastycznego którzy nigdy nie zostaną gwiazdami rock'n'rolla. So Sorry oczywiscie Strebers. wyszla jeszcze kiedys dwu plytowa skladanka Svenska Punkklassiker. dojebana sprawa. wracajac do strebers , wie moze ktos kto TO gral w orginale ? Within Reach, Misconduct, Haggis - tyle sobie teraz dałem radę przypomnieć. Ze skandynawskich kapel to ostatnio leci u mnie bardzo często The Vikings, projekt w którym udzielają się Happy Tom i Euroboy z Turbonegro, płytka "Go Berserk!" wymiata, polecam każdemu. Zajebista jest ta płyta. Takie granie bardzo lubię. Wie ktoś czy wydali coś jeszcze oprócz tego albumu "Go Bersek!"? Oprócz wyżej wymienionych dodam jeszcze Coca Carola, Strebers, Imperial Leather. Rozumiem, że to jest kolejny zespół po Blondie, który znajduje się na twojej czarnej liście Źle rozumiesz. Jest po prostu chujowy, ot co... Zapomniałbym o SCUM. Ich płytka "Gospels For The Sick" rozpierdala, kto nie zna a lubi TRBNGR to szczerze polecam. wracajac do strebers , wie moze ktos kto TO gral w orginale ? Ze tez pamietam takie koszmarki... W oryginale wykonywaly to boskie Lili&Sussie: Zapomniałbym o SCUM. Ich płytka "Gospels For The Sick" rozpierdala, kto nie zna a lubi TRBNGR to szczerze polecam. W ten klimat to jeszcze Oslo Motherfuckers godne polecenia Przypomniał mi się Pints ze Szwecji, takie ciężkie w miarę szybkie i prymitywne granie. Wydali chyba tylko jedną płytę „Shadows of the Past” w 1999 roku. Takie se jak na Szwedów Po każdym przesłuchaniu coraz bardziej mi się podobali, troche to monotenne ich granie. Czółwka III ligi A poza tym to Whiten Reach, Intensity, Hel, Dagaz, Enharjarna, Karolinerna, Völund Smed, Millencolin, No Fun At All, Otyg (ino że to folk/wiking metal, ale przezajebiste) Greenland Whalefishers, Agent Bulldogg, Blisterhead, Clockwork Crew, Coca Carola... bylo jeszcze Puke The Sounds maj fejwrit na dzisiejszy dzień poza tym kiedyś skandynawia(Szwecja/Finlandia dokładniej) to był istny bastion ostrego jak brzytwa punk'a inspirowanego DISCHARGE/VARUKERS/CHAOS UK czy THE EXPLOITED ANTI CIMEX,TAMPERE SS,KAOOS,ASTA KASK,CRUDE SS,FILTHY CHRISTIANS,MOB 47,SKITSYSTEM,TOTALITAR i wiele wiele innych http://www.swedishpunk.com/ http://www.punkinfinland.net/ Nie jestem pewien ale chyba Sucker z Oxymorona jest Norwegiem. Poza sceną szwedzką niewiele znam, kapel skandynawskich przypomina mi się jedynie Disorder Jeśli chodzi o Szwecję jestem fanem Oczywiście numero uno jak dla mnie to Ultima Thule Poza tym: Heroes, Hel, Blind System, Midgards Soner, Jinx, Pluton Svea, Steelcapped Strenght, Dia Psalma, Headhunters, Voice of a Genaration, Bombshell Rocks pewnie jeszcze by się znalazło coś [ Dodano: 10-08-2007, 09:15 ] O DEMONS chyba nikt nie wspominał? Polecam bo fajnie grają: http://profile.myspace.co...iendid=72421451 No i jeszcze Israelvis lubię, ale to już nieco inna parafia. Zdrówka życzę Sniper Kiedyś scena szwedzka hc była dosyć mocna, ale ostatnio coś przycichło. Z nie wymienionych tu Final Exit było spoko Z 4 lata temu 2 old school hc kapele miały tour po Pl, jedna to chyba Path Of Resistance. Nawet niezłe to było PATH OF RESISTANCE znam dwa bandy jeden z US(w składzie goście z EARTH CRISIS) drugi z Niemiec NS HC co do szwedzkiej sceny HC to przede wszystkim REFUSED,FINAL EXIT,SEPARATION,ABHINANDA(wszystkie chyba z miasta UMEA) a także wspomniane już MISCONDUCT,WITHIN REACH,THE AVOIDED(Polak na wokalu) swego czasu(poczatek lat 90-tych) NAJLEPSZA NA ŚWIECIE SCENA DEATH METAL ENTOMBED,GRAVE,UNLEASHED,AT THE GATES,DISMEMBER,TIAMAT,DESULTORY,SENTENCED i wiele innych do ww dorzuciłbym jeszcze Gluecifer i wariatów z Haggis nie wiem czy juz bylo wymieniane ,ale dorzuce jeszcze Rattus i Terveet Kadet nie wiem czy juz bylo wymieniane ,ale dorzuce jeszcze Rattus i Terveet Kadet o własnie o tych Finach zapomniałem Dla mnie The Defectors to całkiem przyzwoita kapela Jak Defectors to przyzwoita kapela to typ ze zdjęcia jest 100% Hate Punk Chyba wam sie zapomnialo albo jestescie malo obeznani w tej scenie , ale jest w finlandii zajebista kapela zwana UNBORN SF ktorej liederem jest finski "Ian Stuart" niejaki Jukka W-M. Säteri , a pod jego skrzydlami wyrosl taki zespol jak MISTREAT ( notabne czolowka europekskiego RAC) kapela warta polecenia !!! Chyba wam sie zapomnialo albo jestescie malo obeznani w tej scenie , ale jest w finlandii zajebista kapela zwana UNBORN SF ktorej liederem jest finski "Ian Stuart" niejaki Jukka W-M. Säteri , a pod jego skrzydlami wyrosl taki zespol jak MISTREAT ( notabne czolowka europekskiego RAC) kapela warta polecenia !!! Nie znam, ale muszę pomyszkować za tą kapelą. A tak przy okazji scena skandynawska średnio mnie interesuje, jest tam sporo chujowizny, ale i są tam naprawde niezłe kapele. Defectors na dłuższą metę nuży co nie zmienia faktu, że parę kawałków ma kozackich, szczególnie z drugiej płytki "Baby Gimme Love!" - chociażby taki "You're So Sad". ostatnich ich produkcji nie słyszałem więc się nie wypowiadam. Widzę że nie tylko ja uważam że jest tam dużo spierdolin i różnorakich wypierdków mamuta którymi zachwycają się politycznie poprawni nastolatkowie. Jest z pewnością sporo niezłych kapel łączonych ze sceną HC, 77 i te które nie wiem czemu uważa się za naziolskie, ale i tak większość to kupa marynowana w sosie własnym. Co nie zmienia faktu że skandynawy biją Polskę na głowę w dobrej muzie co dla mnie jest smutne i dające wiele do myślenia. Kurwa, Darek sporo racji masz ale ciekaw jestem bardzo jak oni by grali gdyby przez 50 lat komuna po dupach ich napierdalała = od początków pankroka cenzura i brak miejsc do grania. Nie ma co dywagować, jesteśmy 100.000 tysięcy lat za za każdym europejskim krajem w którym czerwonych nie było. Widzę że nie tylko ja uważam że jest tam dużo spierdolin i różnorakich wypierdków mamuta którymi zachwycają się politycznie poprawni nastolatkowie. Jest z pewnością sporo niezłych kapel łączonych ze sceną HC, 77 i te które nie wiem czemu uważa się za naziolskie, ale i tak większość to kupa marynowana w sosie własnym. Co nie zmienia faktu że skandynawy biją Polskę na głowę w dobrej muzie co dla mnie jest smutne i dające wiele do myślenia. odpowiedz jest prosta, w szecji np jest tak ze jak dzieciaki chca grac to dostana sprzet, gitary, wzmacniacze perkusje , wszystko co im trzeba sponsoruje szkola, do tego oczywiscie maja pomoc nauczyciela w sprawie opanowania instrumentow. jak im niestarczaja godziny lekcyjne to maja jeszcze domy kultury gdzie zawsze znajdzie sie dla nich miejsce. skutek jest taki ze praktycznie kazdy szwed ma opanowany przynajmniej jeden instrument. jak jest z tym w polsce nie musze chyba pisac. inna sprawa ze szewdzi mimo swych umiejetnosci czesto nie maja pomyslu jak je wykorzystac, z tad duzo przyzwoicie zagranego badziewia. Kurwa, Darek sporo racji masz ale ciekaw jestem bardzo jak oni by grali gdyby przez 50 lat komuna po dupach ich napierdalała = od początków pankroka cenzura i brak miejsc do grania. Nie ma co dywagować, jesteśmy 100.000 tysięcy lat za za każdym europejskim krajem w którym czerwonych nie było. Trochę się z tobą zgadzam Piotrze, ale nie do końca. Po pierwsze punk rock to nie muzyka wirtuozów, tutaj liczy się pomysł i trochę jaj. Ustrój tutaj nie ma nic do tego, wystarczy tylko chcieć i mieć na to pomysł, no i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i wzorować albo czerpać od lepszych. A żeby nie było tak wspaniale to np.. w Szwecji kapele antypaństwowe dostają dotację od państwa co jest totalnym pomieszaniem z poplątaniem. Na pewno jest łatwiej grać w Szwecji panka niż w Polsce, tak samo lepiej się rucha panienkę w pałacowym salonie niż w pokoiku 2x2m, ale efekt końcowy i odczucia panienki tak samo jak publiki to druga sprawa. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, i to jest sedno problemu. Czyli wynika z tego, że najbardziej pankrokowy pankrok to ten z byłych komunistycznych PGR-ów=jesteśmy najlepsi Nie będzie Johnny Rotten pluł nam w twarz [ Dodano: 10-08-2007, 23:32 ] Charta 77. odpowiedz jest prosta, w szecji np jest tak ze jak dzieciaki chca grac to dostana sprzet, gitary, wzmacniacze perkusje , wszystko co im trzeba sponsoruje szkola, do tego oczywiscie maja pomoc nauczyciela w sprawie opanowania instrumentow. jak im niestarczaja godziny lekcyjne to maja jeszcze domy kultury gdzie zawsze znajdzie sie dla nich miejsce. skutek jest taki ze praktycznie kazdy szwed ma opanowany przynajmniej jeden instrument. jak jest z tym w polsce nie musze chyba pisac. inna sprawa ze szewdzi mimo swych umiejetnosci czesto nie maja pomyslu jak je wykorzystac, z tad duzo przyzwoicie zagranego badziewia. Koval w Polsce jest już podobnie. Ja musiałem sobie zakombinować pierwsze i następne wiosło, nikt mi nawet złotówki do tego nie dołożył. Mój ojciec kwitował to bardzo prosto „ i co ci z tego szarpania drutów przybędzie” i uważane przez niego to jako nierozwojowe plus mój aspołeczny wygląd doprowadzały do wielu konfliktów domowych, oraz odcięcie od jakiejkolwiek gotówki. Ja chciałem grać i nie interesowała mnie kasa którą mogę zarobić na tym. A teraz starzy kupują sprzęt który sam nie zagra, trzeba włożyć w to trochę pracy i serca a nie liczyć zyski nim się cokolwiek w życiu osiągnęło. W Polsce też można się uczyć i ćwiczyć, ale większość kolesi którzy próbują grać woli pić i balować a to trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i nie ma różnicy czy na chujowym sprzęcie czy na markowym. Samo to nie przyjdzie że kapela zagra dobrze i spodoba się publice to jest praca jak każda inna. Koval, ja pochodzę z dużego miasteczka, a problemy były takie same Przez prawie 10 lat grania tułaliśmy sie po jakiś dziwnych obiektach = jeden numer wyszedł na jakiejś składance, podobno dostępnej tu i tam = byliśmy zajebiści, niestety tylko w piciu i awanturach i to jest pankrok, a nie pełne kieszenie i stado murzyńskich dziwek. Hehe, moje pierwsze bębny ukradłem typowi z Jezus Chytrus OI.... serio mowisz ze w polsce na lekcjach muzyki dzieciaki dostaja sprzet do grania ? za moich czasow w szkole moglem sobie pograc na plastikowym flecie. Znaczy sie byłeś w sekcji dętej Nie ma to jak perkusiści z trójkątami serio mowisz ze w polsce na lekcjach muzyki dzieciaki dostaja sprzet do grania ? za moich czasow w szkole moglem sobie pograc na plastikowym flecie. Dostawać to może w szkole nie dostają, ale starzy kupują dzieciakom sprzęt z górnej póły, bo myślą że to z ich dzieci uczyni wybitnych muzyków. Szkoła muzyczna nie zrobi z nikogo pankowego grajka. Kapela to musi być kilku kolesi którzy chcą bardzo, ale to bardzo coś zrobić z otwartymi głowami i pomysłami które potrafią zamienić w muzykę. A niestety w Polsce takich można na palcach jednej reki policzyć. Za wiosła produkowane w PRLu powinno się odszkodowania wypłacać tym co na nich próbowali grać, a i tak znaleźli się tacy co potrafili na tym gównie coś zagrać. [ Dodano: 11-08-2007, 00:38 ] To nie na moją skandynawską głowę a jak juz jakims cudem zalapales sie do jakiegos domu kultury to warunkiem byly wystepy na wszelkich mozliwych przegladach organizowanych przez ten dom bo jak nie to cie wypierdalali a jak juz jakims cudem zalapales sie do jakiegos domu kultury to warunkiem byly wystepy na wszelkich mozliwych przegladach organizowanych przez ten dom bo jak nie to cie wypierdalali Podstawą był 1 Maja. Chuja sie znacie... 22 lipca=100% massakra Piotrze kiedyś na pierwszego maja organizowane były festyny i wszelakie występy a nie na 22 lipca i trzeba było się nieźle nagimnastykować aby w tym dniu nie wystąpić jeśli grałeś w domu kultury. Raz nam się to niestety nie udało i musieliśmy zagrać z okazji tego święta. Zrobiliśmy taką wiochę na scenie że chcieli nas z domu kultury wyjebać, ale mieli to co chcieli. He, nigdy nie dane było mi zaznać szczęścia grania w "Domu Kultury" czego, nie powiem żałuje. Z miłą chęcią bym sobie pograł 1-go maja. Dostawać to może w szkole nie dostają, ale starzy kupują dzieciakom sprzęt z górnej póły, bo myślą że to z ich dzieci uczyni wybitnych muzyków. To trochę obala mit z tamtego wątku że za chujowość pankroka odpowiada sprzęt. Jesli ktoś ma kaprys i rodzice kupią mu gitarę, jest duża szansa że się zniechęci gdy okarze się ze zanim będzie wstanie coś zagrać trzeba będzie spędzić wiele godzin na ćwiczeniu. Ja pierwszą gitarę akustyczną miłem ze śmietnika, elektryczną kupiłem z oszczędności własnych (w wieku 14-15 lat wiązało się to z chomikowaniem wszelkiej kasy, z wszystkich okazji typu urodziny, gwiazdki + zajebywanie reszty z zakupów+ przeszukiwanie kieszeni płaszcza starego itp.) i jakoś tam żępolę. nie mówie że dobrze, bo raczej słabo, ale tk czy tak to świadczy że samemu można się nauczyć i jako tako grać. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl