ďťż
Pomnik Reagana zamiast krasnoarmiejców.

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA


Pomnik Reagana zamiast radzieckich żołnierzy

Los pomnika żołnierzy Armii Czerwonej na katowickim placu Wolności wydaje się być przesądzony. Trafi na cmentarz wojskowy. Byli działacze NZS-u chcą, żeby na jego miejscu stanęło popiersie Ronalda Reagana, zmarłego trzy lata temu byłego prezydenta USA. Już zbierają pieniądze

O dyskusji na temat pomnika żołnierzy Armii Czerwonej, który od blisko 50 lat stoi na placu Wolności w Katowicach, piszemy od piątku. Działacze PiS-u, powołując się na decyzję radnych z 2000 roku, chcą przenieść go na cmentarz wojskowy w parku Kościuszki. - To symbol naszego zniewolenia - tłumaczą. W sondzie na portalu Gazeta.pl aż 67 proc. internautów stwierdziło, że pomnik powinien zniknąć z centrum miasta.

Podobnie uważa część historyków, ale są też inne głosy. Lech Szaraniec, dyrektor Muzeum Śląskiego: - W Wiedniu w centrum miasta też stoi pomnik postawiony z myślą o żołnierzach Armii Czerwonej i nikt nie mówi, że musi zniknąć.

Władze Katowic tłumaczą, że przez ostatnie siedem lat były pilniejsze wydatki niż przeniesienie pomnika. Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu, stwierdził, że będzie to kosztować ok. 500 tys. zł.

Tymczasem sprawa wydaje się być przesądzona, bo włączył się w nią Michał Luty, wiceprezydent miasta z PiS-u. - Może inaczej patrzyłbym na to, gdybyśmy pozbyli się z kraju Armii Czerwonej zaraz po wojnie i gdyby Polska wyglądała dziś jak Austria. Nam żołnierz radziecki niczego dobrego nie przyniósł - mówi Luty.

Jego zdaniem koszty usunięcia pomnika nie będą aż tak wysokie, jak mówi rzecznik magistratu. - To raczej 100-150 tys. zł. Pieniądze będą z budżetu miasta - mówi wiceprezydent. Dodaje jednak, że jeśli w tym miejscu ma stanąć inny pomnik, to na pewno nie za pieniądze podatników.

Przemysław Miśkiewicz, szef Stowarzyszenia Pokolenie i członek Niezależnego Zrzeszenia Studentów w latach 80., razem z czwórką innych działaczy zaapelował w poniedziałek, by na placu Wolności postawić pomnik byłego prezydenta USA Ronalda Reagana. - Sam plac powinien się nazywać Plac Wolności im. Ronalda Reagana - dodaje Miśkiewicz. Przypomina, że prezydent bardzo przyczynił się do rozpadu sowieckiego "imperium zła", a na początku lat 80. stawał w obronie polskiej opozycji.

Pieniądze na pomnik zbiorą we własnym gronie byli działacze NZS-u. - Mamy już zadeklarowane 40 tys. zł, może ogłosimy też zbiórkę publiczną. Jesteśmy gotowi postawić pomnik Reagana w ciągu pół roku od przeniesienia obecnego obelisku - deklaruje Miśkiewicz. - Katowice zyskają na tym i będzie to jeden z elementów promocyjnych miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby do Katowic nie zaczęli przyjeżdżać dyplomaci amerykańscy czy nawet prezydent USA, jeśli akurat będzie w Polsce - mówi Miśkiewicz.
http://miasta.gazeta.pl/k...19,3899100.html


Ciekawe, czy czerwoni też obleją farbą (jesli taki pomnik powstanie) tak jak Dmowskiego.


Rozumiem wyjebac czerownych, ale Regan? Nie maja juz komu pomnikow robic? Przeciez jest cala kolejka lepszych kandydatow. Skoro plac nzw sie plac Wolnosci to mozna byc tam jebnac np Korfantego.
Też tak się zastanawiam własnie czemu Regan ?

Owszem koleś spoko, super klimaty, napewno bardzo by wkurwił mase lewaków (to chyba najwiekszy plus), ale z drugiej strony pachnie mi lizustwem.

Skoro plac nzw sie plac Wolnosci to mozna byc tam jebnac np Korfantego.
Korfantego to już jest na Śląsku od groma pomników, placów, ulic itp. W Katowicach jedna z największych ulic się nazywa Aleją Korfantego - wcześniej Armii Czerwonej zresztą
Mnie się osobiście pomysł wstępnie podoba, na pewno jest to lepszy kandydat na patrona placu/ulicy niż przykładowo Roosevelt - którego imieniem kilka ulic nazwano już za PRLu.



ale z drugiej strony pachnie mi lizustwem.
juz widze jak nawiany koles w Little Rock mowi do zioma
"ty a slyszales w Katowicach pomnik Reganowi postawili"

Trzeba jednak widzieć złożoność sytuacji. To nie była tylko armia mordująca i gwałcąca, ale armia ludzi będących ofiarami tego samego systemu, który ich tu przysłał - mówił historyk o czerwonoarmistach.

Co wy kurwa chcecie od czerwonoarmistów? Nie mają Pisiaki co robić? Niech się zajmą ciawarskimi obdartusami z Bogucic, bo żyć ludziom nie dają.

Żołnierz to żołnierz, należy mu się szacunek. Może i krasnoarmiejcy do zbyt porządnych nie należeli, ale czego się można spodziewać po prostym robotniku czy chłopie?

Szkoda kasy i tyle. A z reaganem niech spadają, Polska ma wystarczająco bohaterów.

Ja czekam kiedy wreszcie wystawią porządny pomnik pomordowanym w Katyniu. Ten w Warszawie to straszna sraka.

Widzieliście wogóle ten pomnik?


Mi się podoba, zresztą nie ma tam żadnych symboli komunizmu, po prostu żołnierze.

ą.

Żołnierz to żołnierz, należy mu się szacunek. Może i krasnoarmiejcy do zbyt porządnych nie należeli, ale czego się można spodziewać po prostym robotniku czy chłopie?

w takim razie mozna pujsc dalej i postawic pomnik chlopakom z wermachtu, w koncu zolnierz jest zolnierzem, a do tego czemu zolnierz z wrogiej armii niemieckiej ma byc gorszy od zonierza wrogiej armii sowieckiej ? a pomnik regana to pomysl pojebany, mamy wystarczajaco duzo wlasnych bohaterow , nie musimy importowac obcych .
Teraz ,,trendy" jest włazic w dupę nowemu wielkiemu bratu tym razem nie zza Buga, a zza wielkiej wody.Dlatego nie dziwi mnie ten pomysł, za parę lat użyteczni durnie może dla Busha postawią pomnik,albo dla dzielnych wyzwolicieli Iraku,wyzwalających irakijczyków od ich samych

Osobiście nic przeciw Reganowi jako osobie nie mam,ale jedyny prezydent USa który miał konkretne zasługi dla Polski,które warto by uhonorować to Woodrow Wilson za swoją akcje z 1918r.Niemniej wygląda na to ,że obecnie pajaców z towarzystwa przyjaźni polsko-radzieckiej zastąpili nowi pajace, wcale niemniej śmieszni w swoim włażeniu w tyłek komu trzeba czy tez nietrzeba.
Katowice mają dużo fajnych pomników, warto pooglądać. Jeżeli ktoś jest ciekawy, to tutaj są zdjęcia: KLIK

Koval Armia Czerwona i Wehrmacht to dla mnie jednak nie ta kategoria i tyle. A to że weszli na nasze terytorium zawdzięczamy pizdowatej postawie angoli i amerykanców, bo odpuścili z koncepcją drugiego frontu na Bałkanach.


Winston Churchill nalegał, by drugi front otworzyć na Bałkanach (chciał zabezpieczyć państwa Europy Środkowej przed wejściem w obszar wpływów ZSRR), a Stalin – by front został otwarty we Francji. Ostatecznie wygrała koncepcja Stalina i drugi front (front zachodni) utworzono 6 czerwca 1944 r. przez lądowanie w Normandii.



Koval Armia Czerwona i Wehrmacht to dla mnie jednak nie ta kategoria i tyle. A to że weszli na nasze terytorium zawdzięczamy pizdowatej postawie angoli i amerykanców, bo odpuścili z koncepcją drugiego frontu na Bałkanach.

dla mnie nie ma roznicy , i jedni i drudzy byli naszymi wrogami i okupantami , i jedni i drudzy mordowali polakow, nie ma powodu by wrogowie polski mieli w polsce pomniki. tak jak pisalem rownie dobrze mozna zrobic pomnik wermachtu , bo dlaczego tylko jeden wrog ma miec pomnik ? albo wszyscy albo zaden
Koval z grubsza masz rację,ale akurat w 1945 r Polacy z 1 i 2 AWP walczyli rzem z Sowietami przeciw Niemcom, no i chyba stąd wynika ta róznica w postrzeganiu jednych i drugich.
ale ta roznica jest mylna ,w 45 ponownie zmienilismy okupanta , zreszta wcale nie na lepszego , a ze polacy walczyli u jego boku to inna sprawa, wrogiem byc nie przestal, na pomnik napewno nie zasluguje, na wieczne potepienie z naszej strony owszem.
Przykłady. Może i nieadekwatne, ale w końcu okupant i zaborca, nie?
Też burzymy?


W gminie Węgorzyno z pieniędzy samorządowych odrestaurowano pomnik żołnierzy Wehrmachtu z 1914 roku, wybudowany w 1920 r.


Fargment przewodnika po Żarach "Przy parku, nad Szyszyną, podziwiać można ruiny młyna wodnego. W samym parku ponadto można świetnie wypocząć pod wiekowym, mającym w obwodzie niemal 6 metrów, dębem. Na dwunastym kilometrze napotykamy na budynek dawnej szkoły, pomnik ku czci żołnierzy Wehrmachtu poległych w I wojnie światowej oraz zabytkowy kościółek w stylu romańskim."

Podobne pomniki się stawia, ostatnio nawet ruscy co prawda z niechęcią, ale się zgodzili.


Pomnik żołnierzy Wehrmachtu poległych pod Stalingradem odsłonięto niedaleko pola bitwy. Trudno jednak mówić, że to kolejny element procesu rosyjsko-niemieckiego pojednania

Niemka Ingrid Holsteg pokazuje na jednej z tablic nazwisko swojego ojca Johannesa Buschmanna, który poległ podczas oblężenia Stalingradu- Wstydzę się zbrodni popełnionych przez nazistów - mówił podczas sobotnich uroczystości prezes niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego Hans-Jürgen Papier. Jego wyznania nie usłyszeli jednak rosyjscy telewidzowie i radiosłuchacze, bo w Rosji odnawianie niemieckich cmentarzy wojskowych odbywa się w niemal zupełnej ciszy medialnej.

- Na uroczystości otwarcia wyremontowanych cmentarzy wysyła się kilku dyżurnych rosyjskich weteranów, ale trudno mówić o procesie rosyjsko-niemiecko pojednania. Nie tam kiełkują znaczące historyczne debaty - mówi politolog Andriej Suchanow.

Na niemieckim cmentarzu pod Wołgogradem (czyli dawnym Stalingradem) odsłonięto 107 granitowych tablic z nazwiskami ponad 100 tys. żołnierzy, których "uznano za zaginionych" podczas bitwy stalingradzkiej (od listopada 1942 do lutego 1943). Ta ogólna formuła obejmuje nieupamiętnioną dotąd część Niemców, którzy zginęli podczas walk, umarli z wycieńczenia bądź z ran, które w ostatniej fazie bitwy często zadawali sobie sami, aby dostać się na pokłady samolotów ewakuujących ich z Rosji. Pod Stalingradem III Rzesza straciła co najmniej 220 tys. żołnierzy.

W sobotę nie poruszano tematu blisko 100 tys. jeńców wziętych do radzieckiej niewoli, z której wróciło zaledwie 5 tys. - Takie miejsca mogą być punktami wyjścia dla zrozumienia, pojednania i w końcu przyjaźni między ludźmi zwaśnionych niegdyś krajów - mówił w sobotę Hans-Jürgen Papier. Żaden z kilkunastu obecnych tam Rosjan głosu nie zabrał.

Po ceremonii wszyscy udali się pod najwyższy wolno stojący pomnik świata - Matkę Ojczyzny (150 m) na Kurhanie Mamaja, który upamiętnia radzieckie ofiary i bohaterów Stalingradu.


Poza tym stało to kilkanaście czy dziesiąt lat i nikomu nie przeszkadzało. Jakby to był pomnik Stalina czy Berii to sam bym się zgłosił z młotem na ochotnika żeby to rozwalić. Dla mnie zbijanie kapitału politycznego za kasę podatnika. Jednym słowem niech wypierdalają.
Ja nie rozumiem, czemu niby pomnik Ronalda musi się automatycznie równać włażeniu w dupę USA. Bez przesady. Koleś miał swój udział w walce z komunizmem, przyczynił się jednak do upadku komuny, wspierał opozycję w PL i ogólnie postać na plus. Że był akurat jankesem to sprawa drugorzędna.

Wiem ale lipny jest.(tzn. mi się nie podoba - kwestia gustu)

To jest dobry pomnik, w USA polonia wystawiła o ile pamiętam.


Powiem tak, mogą ten pomnik rozjebać, aż tak mi na nim nie zależy, ale nie za kasę podatnika do jasnej anielki Jasza! Jak chcą postawić inny pomnik to niech ten przeniosą na własny koszt.
guziec , pomniki wermachtu o ktorych wspominasz pochodza z pierwszej wojny swiatowej, i przez to nie wzbudzaja negatywnych emocji, co innego pomniki upamietniajace naszych wrogow z drugiej wojny swiatowej. dla takich miejsca byc nie powinno. jesli upamietniac to zbrodnie a nie ich bohaterstwo.

Ja czekam kiedy wreszcie wystawią porządny pomnik pomordowanym w Katyniu. Ten w Warszawie to straszna sraka.


Gdzie w Warszawie jest pomnik pomordowanych w Katyniu? Jak tu mieszkam te 30 lat z hakiem to o czyms takim nie slyszalem. Chyba, ze chodzi Ci o pomnik poswiecony poleglym i wymordowanych na wschodzie. Czy sraka? Nie sadze.




O ten pomnik mi chodziło.

Sądz sobie co chcesz, mi się nie podoba i tyle. Pisałem już że kwestia gustu. Może i jest to symboliczne, ale mi sie nię podoba i już. Dla mnie pomnik to cokół i rzeźba a nie takie rozlazłe coś.
ten pomnik żołnierzy radzieckich to chcą na cmentarz wywieźć i to jest dobre wyjście, w Wawie też ma tak być (mowa o tym przy Wileniaku), co do Reagana to jak ktoś ufunduje to niech se stoi
guziec w Polsce i nigdzie na świecie nie ma pomnika wermachtu wybudowanego w 1920r ani tym bardziej w 1914r....
bo wehrmacht został utworzony w 1935r..na miejsce reichswerhy
To, ze Reagan byl Amerykancem to akurat najmniejszy problem. facetowi nalezy sie pomnik jak malo ktorej osobie, pizdnal w leb cale lewactwo swiata tak konkretnie, ze jeszcze do dzisiaj mu sie odbija (stad miedzy innymi slabawe przyrownywania glupkowatego Busza z Ronniem). koles pomimo tego ze byl politykiem najwiekszego mocarstwa swiata pozostal wierny swej Idei opartej na konserwatywnej swietosci: Wolnosc, Wlasnosc, Sprawiedliwosc i potrafil owa teorie calkiem dziarsko przekuwac w zywe cialo. Facetowi nalezy sie dozgonny szacunek i pomnik jest swietnym rodzajem jego wyrazenia tym bardziej ze jako Polacy mamy mu wiele do zawdzieczenia. a z tymi jebanymi kacapami wypierdalac
rob , zgoda. tyle ze ronald powinien miec pomnik w usa , my jak mowilem mamy swoich bohaterow.
ja tam widzę na cokole krzyśka

taki pomnik "demokracji"

ja tam widzę na cokole krzyśka

A na cokole napis "Zeby nie bylo niczego"
W Poznaniu jest ulica Roosevelta, i to całkiem spora

pomnik Krzyska widze w ten sposob <dopada artystyczna wena> =caly rzecz jasna w brazie i wszystko lege artis ale sweterek normalnie z owczej welny na piers wrzucic plus jebnac moze jakis napis chwalacy tureckich pasterzy i swietna jakosc tamtejszych zakladow wlokienniczych
pomik jak pomnik ale przynajmniej tytuł konsula honorowego Turcji to mu sie nalezy jak psu buda!

a po wejsciu turcji do Ue polski rząd powinien go mianowaać Chargé d'affaires d/s gospodarczych kontaktów z Ankarą
To nie jest zwykły bohater Amerykanów i tylko Amerykanów. Należy mu się niejeden pomnik. W Polsce też. Gdyby w Polsce postanowiono stawiać pomnik np. generała Lee to miałbym obiekcje, chociaż lubię gen. Lee.
Powinna byc ankieta na terenie Polski komu postawic pomnik w zamian za Red Armistów chociaż i tak wygrał by Spierdalaj
Sobie tak myśle... i hulagu ma rację, Reagan rozpierdolił komunizm, Imperium zła i chuj ! nalezy mu się pomnik ! mimo że nie jest Polakiem, to:

KURWA ! BEZ NIEGO KOMUNA BY NAS GRYZŁA DYŻO DŁUZEJ !

jestem zbyt najebany by napisać co innego.
Regan rozwalił ?,a mi się zdaje że mudżahedini w Afganistanie dali kopa w dupę ZSRR i doprowadzili do wstrząsu w ZSRR i przemian.Zatem Osama czekaj na pomnik w Katowicach

Regan rozwalił ?,a mi się zdaje że mudżahedini w Afganistanie dali kopa w dupę ZSRR i doprowadzili do wstrząsu w ZSRR i przemian
Ja to jednak młody jeszcze jestem bo zawsze myślałem że to US narzuciła ruskim takie tępo zbrojeń że sie posrali.
postawienie pomnika osamy byloby zwienczeniem chytrego planu postepowcow, ktorzy wymyslili piguki antykoncepcyjne, aby sprowadzic arabow do europy

sorry, ale nie moglem sie powstrzymac
i tak nic nieprzebije pomnika "11września 2001" w Kielcach


o kurwa nie wiedziałem że coś takiego w moim mieście istnieje
tzn ze ZSRR przegral wyscig zbrojen w Afganistanie
sowieckie polibiuro w 80tych latach to nie byli komuniści ale ludzie władzy ...bardzo inteligentni..wiedzieli że jak czegoś nie zrobią to kryzys będzie się pogłębiał i albo będzie trzeba wziąść ostro społeczeństwo za psyk ...albo ktoś pokusi się o jakis zamach stanu i ogłosi "odwilż" jak w 1956r..wtedy politbiuro kończy na szubienicy

dodać do tego należy fakt iż w 80tych latach dla partyjnej wierchuszki szczytem marzeń nie była już łada i dacza za moskwą ale miliardy dolarów na koncie...więc od połowy 80tych zaczęto kombinowąc jak tu zainstalowąć kapitalizm i zarazem nie stracić władzy
Europa i USA jako warunek równego traktowania postawiła przymus wprowadzenia "demokracji" i tak to się zaczęło kręcić..z słabej "S" w połowie 80tych zaczęto robić "ruch obywatelski" ..w innych krajach też zaczęto tworzyć "opozycje" z którą miano się "dzielić" władzą..jednocześnie pacyfikowano tych co naprawdę chcieli komunistów rozliczyć..

Naszym szczęściem w "nieszczęściu" było wg mnie to że usa i europa zachodnia jednak wymusiły na komunistach podzielenie się władzy w krajach europy śerodkowo-wschodniej a nie został wprowadzony wariant chiński czy też tak jak w rosji totalne pozory demokracji

kiedyś cały nr Frondy był temu poświęcony

sowieckie polibiuro w 80tych latach to nie byli komuniści ale ludzie władzy ...bardzo inteligentni..wiedzieli że jak czegoś nie zrobią to kryzys będzie się pogłębiał i albo będzie trzeba wziąść ostro społeczeństwo za psyk ...albo ktoś pokusi się o jakis zamach stanu i ogłosi "odwilż" jak w 1956r..wtedy politbiuro kończy na szubienicy

dodać do tego należy fakt iż w 80tych latach dla partyjnej wierchuszki szczytem marzeń nie była już łada i dacza za moskwą ale miliardy dolarów na koncie...więc od połowy 80tych zaczęto kombinowąc jak tu zainstalowąć kapitalizm i zarazem nie stracić władzy
Europa i USA jako warunek równego traktowania postawiła przymus wprowadzenia "demokracji" i tak to się zaczęło kręcić..z słabej "S" w połowie 80tych zaczęto robić "ruch obywatelski" ..w innych krajach też zaczęto tworzyć "opozycje" z którą miano się "dzielić" władzą..jednocześnie pacyfikowano tych co naprawdę chcieli komunistów rozliczyć..

Naszym szczęściem w "nieszczęściu" było wg mnie to że usa i europa zachodnia jednak -wymusiły na komunistach podzielenie się władzy w krajach europy śerodkowo-wschodniej a nie został wprowadzony wariant chiński czy też tak jak w rosji totalne pozory demokracji

kiedyś cały nr Frondy był temu poświęcony

tak bylo tak jak pisze R27
naniose niestety swoje poprawki
jest wiosna 1982
POSIEDZENIE POLITBIURA
panowie kurwa ledwo zdarzylem na spotkanie lada mi sie spierdolila
-w ameryce nawet czarnuch ma lepszy samochod
a jaki ja mam kurwa kupic lepszy samochod skode????(kurwa polej)
-nie skode durniu tylko mercedesa(polej chuju i nie rozlewaj)
pojebalo cie???? a jak sie z tej fury wytlumacze przed towarzyszami???(podaj kurwa flaszke z lodowki)
(teraz wchodzi konduktor radzieckiej ciemnosci)
panowie kurwa dosyc tej komuny zamontujemy w Polsce opozycje(oczywiscie nasza i rozpierdolimy ten burdel)

oklaski kurtyna
powiem tak, jak juz ma byc ten jebany pomnik reagana, to mam nadzieje ze bedzie to reagan w stroju cowboyskim

powiem tak, jak juz ma byc ten jebany pomnik reagana, to mam nadzieje ze bedzie to reagan w stroju cowboyskim
W skórzanych spodniach opinających jędrne pośladki...

'Bedtime For Bonzo' najlpeszy film z Ronaldem jaki widzialem POLECAM
to stąd pewnie ramonesowskie "bonzo goes to britburg?

cholera nie wiedziałem!

i tak nic nieprzebije pomnika "11września 2001" w Kielcach

hmmm a wrocławska solidarność z ofiarami z Tjen an men (za chuj nie wiem jak to napisać) czyli zdezolowany rower wjebany w ziemię kolo Galerii Dominikańskiej? Też jest mocny- od razu poczułem się ja żółty!

co mają dzisiejsze czasy i zdobycze rosyjskiej nauki do problemów ZSRR w erze Reagana? Ten system to już czasy Jelcyna i troszkę inna sytuacja Większosc obecnego uzbrojenia,nawet tego dopiero wdrażanego swój początek miała w czasach zimnej wojny.Tak,że ZSRR nie odstawał wtedy pod względem technologii od USA.

Zgoda wydatki amerykańskie na zbrojenia rosły szybciej,jednak zanim wyraźnie zachwiałoby to ZSRR musiałoby minąc dużo czasu.Pozatym niektóre typy uzbrojenia można w inny sposób zneutralizować-chociażby te ,,star wars" Rosji nie stać na budowanie swoich tarcz więc ograniczyła sie do owych przenosnych systemów Topol 2 które są wielokrotnie tańsze ,a na które póki co nawet tarcza antyrakietowa by nie pomogła.To się tez odnosi do przeszłosci.

A co do Busha to gdyby nie było talibów,to sam by ich stworzył tzn wmówił światu,że gdzieś tam sa jacyś ,,islamiści" którzy zagrażają USA.Tak jak wmawiał bzdury durnym amerykanom,że Husajn wspierał al-kaidę.Wmawiał te bzdury,aż doprowadził do tego,że naprawdę iraccy arabowie zaczęli wspierać ekstremizm religijno etniczny,czego wcześniej tam nie było.

Tak samo stworzył ,,oś zła" tzn wmawiał bełkotliwie,iż jest na swiecie jakiś spisek dyktatorów który trzeba zlikwidować tzn ,że np irańscy mułłowie,komuniści z KRLD,Łukaszenko i Husajn mieli jakis tajny ukałd i kooperowali co było totalną bzdurą,a taka kooperacja została nawiązana i owszem ,ale dopiero wtedy gdy USA zaatakowało najpierw Afganistan,a potem Irak.Wtedy większość państw nie demo-libetralnych po cichu zaczęła współpracować np wymieniając się technologiami.

hmmm a wrocławska solidarność z ofiarami z Tjen an men (za chuj nie wiem jak to napisać) czyli zdezolowany rower wjebany w ziemię kolo Galerii Dominikańskiej? Też jest mocny- od razu poczułem się ja żółty!
Pomniki są różne, ale najważniejsze jest to, że ten rower jest BIAŁY

Wtedy większość państw nie demo-libetralnych po cichu zaczęła współpracować np wymieniając się technologiami.
jakimi technologiami? znasz jakies przyklady bo ja nie bede wdzieczny jak podasz jakies zrodlo
Iran proponuje Rosji stworzenie "gazowego OPEC- u"
Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei wyraził chęć powołania wspólnie z Rosją organizacji krajów eksportujących gaz ziemny - podała irańska oficjalna agencja prasowa IRNA.
Ajatollah spotkał się w niedzielę w Teheranie z sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Igorem Iwanowem. Chamenei podkreślił, że oba kraje na swym terytorium gromadzą połowę światowych zasobów surowca.

"Islamska Republika Iranu z zadowoleniem przyjmuje wszelką formę stosunków z Rosją - powiedział Ali Chamenei. - Oba kraje poprzez wzajemną współpracę mogą powołać organizację krajów eksportujących gaz, jak OPEC".REKLAMA Czytaj dalej

Iwanow zaznaczył, że Moskwa jest zdecydowana rozwijać stosunki z Teheranem we wszelkich dziedzinach.
.....................................................................
Rosja podważa sankcje USA za sprzedaż broni Iranowi
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ocenił jako nieuzasadnione amerykańskie sankcje nałożone na rosyjskie firmy za sprzedaż broni do Iranu.
Podczas wizyty we Władywostoku minister powiedział, że dostarczając Iranowi w zeszłym roku rakiety przeciwlotnicze Tor- M1, Rosja nie złamała żadnego prawa międzynarodowego. Zwróciła się więc do Waszyngtonu o wyjaśnienia.

"To jest normalna broń defensywna, nie nuklearna" - cytuje Ławrowa agencja Interfax.REKLAMA Czytaj dalej

"Wyraziliśmy bezgraniczne zdumienie w związku z nałożonymi sankcjami, ponieważ są nieuzasadnione, i zwróciliśmy się o wyjaśnienia" - poinformował minister.

Szef rosyjskiej firmy Rosoboroneksport Siergiej Czemiezow poinformował kilka dni temu, że Rosja zrealizowała kontrakt na dostawy do Iranu rakiet przeciwlotniczych Tor-M1, dostarczając w końcu grudnia ostatnią partię pocisków.

Informacje o realizacji kontraktu potwierdził minister obrony Rosji Siergiej Iwanow, sugerując też, że Moskwa rozważy dalsze dostawy broni dla Iranu.

Z powodu współpracy z Iranem amerykański Departament Stanu nałożył w lipcu zeszłego roku sankcje na Rosoboroneksport - rządową agencję kontrolująca eksport broni i sprzętu wojskowego z Rosji oraz rosyjskiego producenta samolotów wojskowych Suchoj. W listopadzie sankcje wobec Suchoja zdjęto.

Rakiety Tor-M1 dostarczono w ramach kontraktu o wartości miliarda dolarów, krytykowanego przez Waszyngton i Izrael, które obawiają się, że Teheran może użyć pocisków przeciw swoim sąsiadom.

Pod koniec ubiegłego roku Rosja niechętnie przyłączyła się do sankcji ONZ-owskich na Iran, obejmujących embargo na handel materiałami i technologią nuklearną.

Zdaniem Moskwy sankcje nie dotyczą rakiet Tor-M1, które według niej nie stanowią zagrożenia dla krajów sąsiadujących z Iranem.
..............................................................
Rosja zrealizowała kontrakt na dostawy do Iranu rakiet przeciwlotniczych Tor-M1. Do Iranu w końcu grudnia zeszłego roku dotarła ostatnia partia pocisków - poinformowała rosyjska agencja ITAR-TASS.
Agencja cytuje słowa Siergieja Czemiezowa, szefa rosyjskiej formy Rosoboronexport, specjalizującej się w sprzedaży broni i sprzętu wojskowego.

W ubiegłym tygodniu informacje o realizacji kontraktu zawartego z Iranem potwierdził minister obrony Rosji Siergiej Iwanow, sugerując też, że Moskwa rozważy dalsze dostawy broni dla Iranu.REKLAMA Czytaj dalej

Rakiety Tor-M1 dostarczono w ramach krytykowanego przez Zachód kontraktu o wartości miliarda dolarów.

Dostawy rakiet do Iranu skrytykował Waszyngton i Izrael, obawiając się, że Teheran może użyć ich przeciwko swoim sąsiadom.

System rakietowy Tor-M1 potrafi zidentyfikować do 48 celów i jednocześnie odpalić dwie rakiety na wysokość do 6 tys. metrów. Pod koniec ubiegłego roku Rosja niechętnie przyłączyła się do sankcji ONZ-owskich na Iran, obejmujących embargo na handel materiałami i technologią nuklearną.

Zdaniem Moskwy sankcje nie dotyczą rakiet Tor-M1, które według niej nie stanowią zagrożenia dla krajów sąsiadujących z Iranem.

..........................................
Sojusz obronny Białoruś-Iran
Iran i Białoruś podpisały porozumienie na temat współpracy w zakresie obronności - podała irańska agencja Mehr.
Dokument podpisali ministrowie obrony Iranu i Białorusi - Mustafa Mohammad Nadżar i Leanid Malcou, który od niedzieli przebywa z wizytą w irańskiej stolicy.

Według agencji Mehr, protokół "przewiduje wymianę delegacji ekspertów i doświadczeń w zakresie obronności oraz współpracę w sprawach technicznych oraz edukacji".REKLAMA Czytaj dalej

Jak poinformowano, w czasie dwudniowej wizyty białoruski minister spotkał się z prezydentem Iranu Mahmudem Ahmadineżadem i dowódcą Gwardii Rewolucyjnej generałem Jahją Rahimem Safawim.

Białoruś jest jednym z najgorliwszych sojuszników Teheranu. W przeszłości Mińsk bronił m.in. irańskiego programu wzbogacania uranu i sprzedawał Teheranowi sprzęt militarny produkcji rosyjskiej.

Prezydent Alaksandr Łukaszenka zalicza Iran do jednych z państw "zewnętrznego łuku" polityki zagranicznej, który próbuje tworzyć Białoruś. Mińsk szuka sojuszników wśród państw znanych z nastrojów antyamerykańskich.

W ubiegłym roku oba kraje podpisały serię porozumień handlowych, przede wszystkim dotyczących współpracy w sektorze paliwowym i motoryzacyjnym.

.............................................
gdyby brudasy nie pierdolnely w WTC nikt nie zaatakowalby Afganistanu. chuj im na grob i zycze Amerykanom zeby rozjebali tych niedomytych islamskich kiepow. w sumie chuj mnie obchodzil ten caly Taliban i ich harce u siebie (no nie do konca u siebie) ale wymieklem jak te prymitywy w 2001 rozjebaly wielkie skalne buddyjskie pomniki. potem juz poszlo z gorki. po WTC =zyczylem tym popierdolencom juz jak najgorzej

gdyby Sadam nie zaatakowal Kuwejtu tez by mu wlos z glowy nie spadl, cieszylby sie statusem 'Naszego Skurywsyna' i wszystko byloby w porzadku. no coz mial wybujale ambicje, wszedl na odcisk Gliatowi i slono za to zaplacil

o ile Sadama troche mi jednak szkoda(w wymiarze religijnym byl przynajmniej normalnym bezowcem) to tych pajacow z Afganistanu moga smazyc na wolnym ogniu

p.s jestem zwolennikiem posiadania broni atomowej przez Iran.

Regan rozwalił ?,a mi się zdaje że mudżahedini w Afganistanie dali kopa w dupę ZSRR i doprowadzili do wstrząsu w ZSRR i przemian.Zatem Osama czekaj na pomnik w Katowicach A mi sie zdaje ze wszystko Ci sie popieprzylo.
1. Osama nie jest ani nie byl afganskim mudzahedinem - w ogole pochodzi z Arabii Saudyjskiej.
2. Uzywasz naprzemiennie okreslen "mudzahedini" i "talibowie" podczas gdy talibowie przejeli wladze nad Afganistanem dopiero w 1996. Mudżahedin to znacznie bardziej ogolna nazwa dla bojownikow w krajach islamskich. Ci zas, ktorzy walczyli z ZSRR wywodzili sie z polnocy Afganistanu i z Talibami (ktorzy przyszli z poludnia) jak rowniez z al kaida sie bardzo nie lubili.
3. Z jednej strony wypominasz Reaganowi ze wspomagal Afganczykow, a z drugiej piszesz ze Reagan nie mial nic wspolnego z rozpadem ZSRR, bo Afganczycy zrobili to sami. a zaraz powtorzysz pewnie ze w ogole towarzysze sami oddali wladze i ze to im powinnismy byc wdzieczni. litosci! swoja droga juz widze jak ZSRR obrywa od mudzahedinow gdyby nie amerykanska bron etc.
co do Rosji to tam akurat "towarzysze" cały czas trzymają władzę

co do Rosji to tam akurat "towarzysze" cały czas trzymają władzę no wiec wlasnie..
Natomiast pomnik Reagana – byłby tam na miejscu. Ten człowiek dopomógł do rozbicia Imperium Sovieticum – i w dodatku zrobił to bez jednego wystrzału (jeśli nie liczyć zbombardowania Libii oraz operetkowego zajęcia wyspy Granady, gdzie robotnicy kubańscy, mający zamiast łopat kałasze, budowali czterokilometrowy pas startowy skierowany – dziwnym trafem – w kierunku Nowego Jorku).

Proszę Go porównać z JE Jerzy W.Bushem, który marnuje w Afganistanie i w Iraku żołnierzy – pod fałszywym pretekstem – i na dodatek bezskutecznie… To różnica dwóch klas. To różnica jak miedzy JKM, a… No, nie będziemy tu wymieniać.

Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach – a my w parlamentach…
Korwin jak zwykle w formie [/quote]
JKM jeszcze niedawno wyrażał sie o Bushu w samych superlatywach
Na wystawienie pomnika Reaganowi mam takie same zdanie jak na wystawienie pomnika Arnoldowi Schwarzennegerowi. Jakis koles dobry tekst rzucil 'Nalezy mu sie niejeden pomnik. W Polsce tez'. Postawmy mu kurwa 10, niech swiat zrozumie, jakim wdziecznym narodem jestesmy.

Rob przeciez dobrze wiesz ,że Taliban =największe konserwy świata niereformowalne moze i sa konserwatyni ale nie lubia zespolu Exploited
Exploited, wydaje mi sie ze nie masz racji z tym Afganistanem - Talibowie doszli do wladzy po pokonaniu Mudzahedinow (Sojuszu Polnocnego), wiec mowienie ze Talibowie = Mudzahedini jest nieco bez sensu.

Pzdr.
oglądałem na Planete film o Arabii Saudyjskiej i Osamie. Wypowiadał się były ambasador USA w Arabii za kadencji Busha Seniora.
Otóż Amerykanie dali zielone światełko Saddamowi ( jako swojemu sojusznikowi )do inwazji na Kuwejt. Dlaczego ?? Wojna z Iranem wykończyła gospodarczo Irak a głównym wrogiem USA nie był Irak tylko Iran. Amerykanie nie chcieli wzmocnienia Persów w tym rejonie.
Problem pojawił się jak Saddam zaczął koncentrować swoje wojska pod granicą z Arabią Saudyjską. Tego było za wiele więc Amerykanie wydali wojnę Irakowi nie w obronie Kuwejtu (mało kto się nim przejmował) a Arabii Saudyjskiej.
I tu pojawia się wątek Osamy. Król Arabii miał dwie możliwości albo poprosić do obrony Amerykanów, albo Osamę i jego ludzi ściągnąć z Afganistanu i dać im przywództwo nad Saudyjską Armią (taką propozycję złożył sam Bin Laden).
Król postawił na Amerykanów i to bardzo bardzo rozzłościło nie tylko Osamę ale i wszystkich radykałów w Arabii - sramy kasą a nie możemy mieć własnej armii i ściągamy na swoje ziemię niewiernych!! -. I od tej chwili Osama z sojusznika USA stał się ich największym wrogiem.

A Mudżahedini ?? Wypędzili czerwonych i za bardzo nie wiedzieli co dalej? Zaczęła się wojna domowa która trwa po dzień dzisiejszy
Dlatego nie można mówić że z ruskami walczyli ci "dobrzy" a Talibowie pojawili się tam dopiero później nie wiadomo skąd...
Świat jest bardziej skomplikowany niż to pokazuje Rambo czy Fakty TVN.
za Koszerną jeśli to prawda, to faktycznie nalezy mu się ten pomnik



Reagan nie chciał oddać Polski Sowietom
Marcin Gadziński, Waszyngton
2007-03-10, ostatnia aktualizacja 2007-03-09 22:05
Mieliśmy polecenie, by nie dopuścić do powtórzenia inwazji na Węgry i Czechosłowację - mówi ówczesny doradca ds. bezpieczeństwa Bill Clark w nowej książce o Reaganie.

Tę informację ujawnił Paul Kengor, autor książki "The Crusader" o walce Reagana z komunizmem (jesienią ma wyjść w Polsce).

Reagan szukał najtwardszej odpowiedzi na ewentualną inwazję wojsk radzieckich na Polskę - wynika z cytowanych w książce wypowiedzi Clarka i Caspara Weinbergera, sekretarza obrony Reagana. "Rozważaliśmy różne rozwiązania. Niektórzy mogą je uznać za ekstremalne, ale mogły być niezbędne" - wspomina Clark. "Gdy Sowieci przesunęli swoje oddziały nad polską granicę, uznaliśmy, że na siłę odpowiemy siłą. Gdyby Sowieci wkroczyli do Polski, gdyby nastała konieczność użycia przez nas siły, Reagan był gotowy to zrobić".

Weinberger wspomina w książce grudzień 1981 r. tuż przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego i po nim: "Rozważano użycie siły. W Białym Domu byli ludzie, którzy proponowali różne opcje militarne, bez zważania na możliwości naszych sił zbrojnych".

Pierwszy raz temat interwencji militarnej w Polsce Reagan poruszył rok wcześniej, w grudniu 1980 r. Było już po wyborach prezydenckich, w których Reagan pokonał Jimmy'ego Cartera. Prezydent elekt Reagan otrzymał wówczas informację z Białego Domu, że armia radziecka jest bliska inwazji na Polskę. Wtedy właśnie Reagan miał spytać Weinbergera, czy do Polski nie można wysłać wojska.

„Panie prezydencie, nie mamy militarnej siły, dzięki której moglibyśmy zrobić coś takiego. Nie mamy środków, by przyjść Polakom z pomocą, jeśli zostaną najechani przez wojska sowieckie” - opowiada Weinberger. „Reagan powiedział: »Wiem. Ale nie możemy już nigdy być w takim położeniu «”.

W następnych latach Pentagon znacznie zwiększył wydatki na zbrojenia.

- Nie chcę tego zbytnio dramatyzować. Kluczowe jest tu słowo "rozważał". Ale to, że Reagan rozmawiał z doradcami o takiej opcji, świadczy, jak ważna dla niego była Polska, jak leżał mu na sercu los Polaków - mówi "Gazecie" Kengor.

- Kengor to poważny historyk - mówi prof. Richard Pipes, słynny sowietolog z Harvardu, był głównym doradcą do spraw radzieckich prezydenta Reagana. - Ale informacji o planach interwencji w Polsce nie mogę potwierdzić. Przecież to by była trzecia wojna światowa! Oczywiście, zawsze rozważa się najbardziej fantastyczne opcje. Ale ingerencja w Polsce byłaby nonsensem.

Prof. Zbigniew Brzeziński, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Cartera, też wcześniej nie słyszał, by Reagan rozważał Taką możliwość.

Czołowy amerykański biograf Reagana John Patrick Diggins, który też wydał akurat nową książkę o prezydencie, mówi "Gazecie": - Z różnych przyczyn Reagan nie chciał pomóc "Solidarności" i Polsce w stopniu, w jakim niektórzy tego od niego oczekiwali. Może pozwolił Weinbergerowi i Clarkowi rozważać interwencję wojskową po to, by się przekonać, że nie jest możliwa.

- Weinberger i Clark to najbliżsi przyjaciele Reagana, jeszcze z lat 60. Czasem z przyjaciółmi rozmawiamy na tematy, których z nikim innym byśmy nie poruszyli - podsumowuje Kengor.

To by znaczyło,że pomnik dla Jaruzelskiego się należy bo ocalił kraj przed inwazją sowiecką

A w ogóle to bawią mnie te teksty typu ,,chciał" pisane po latach.Raz,że tego nie można często zweryfikować, a dwa to dobrymi chęciami piekło brukowane. Fakty są takie ,że USA nawet nie ostrzegło solidarności przed wprowadzeniem stanu wojennego,choć o wszystkim wiedzieli na długo zanim to nastąpiło.Z jednej strony pośrednio wybielają w tym artykule Jaruzela, a z drugiej dalej karmią społeczeństwo bredniami o miłości polsko-amerykańskiej.

[ Dodano: 10-03-2007, 11:12 ]
eetam..co najwyżej by wystrzelili troche rakiet na Białystok, Lublin i Rzeszów zatrzymując ruskie zagony pancerne..a ja jako 6latek byłbym już ponad 20 lat w niebie

To by znaczyło,że pomnik dla Jaruzelskiego się należy bo ocalił kraj przed inwazją sowiecką


ten temat był już wałkowany wielokrotnie, dokumenty z obrad biura KPZR pokazują jasno, że Jaruzelski nie bronił polski przed sowiecką interwencją, tylko o nią skomplał do Moskwy.
Napisałem, że "jeśli to prawda". bo to, że Reagan zaostrzył wyścig zbrojeń dzięki czemu ZSRR padł kilka(naście?) lat wcześniej to raczej fakt bezsporny.
że to jakieś bzdury to nawet nie ma co pisać..wystarczy spojrzeć na mapę....wojskowa interwencja nie wchodziła w grę....gdyż ewentualnie amerykanie mogliby wysadzić desanty...z tym że zanim by przelecieli NRD czy Czechy oraz przepłynęli bałtyk to by ojska układu warszawskiego nie pozostawiły nic po tych siłach..atak bronią pancerną z RFN nie wchodizłw grę bo Rosjanie odpaliliby z terytorium Polsk irakiety z łaunkami jądrowymi

pozostaje tylko atak rakietowy z terytorium RFNu na wschód Polski .....

z politycznego punktu widzenia też to by było bez seesu bo amerykanie NIC by nie zyskali a najbardziej poszkodowani byliby Polacy

wogóle to nie ma o czym gadać ..jaruzelski był wierny Moskwie i za chuja nie było powodu by sowieci tu musiel i wchodzić BO I PO CO skoro MOi LWP potrafiło tłumić każdą rebelie zawczasu jak w grudniu 1981r
Ja nie jestem zwolennikiem Jaruzela.Jeśli ten amerykanin twierdzi ,że prawdopodobna była sowiecka interwencja lub jakaś wojna wschód zachód(co tez uważam za bzdurę) to pośrednio usprawiedliwia to działania Jaruzela...Więc lepiej nie łykać takich ,,sensacji", tym bardziej jeśli drukuje je też Wyborcza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.