WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Nowa Alexandria była skokiem w przyszłość ! Soul Amunition grupy Houk również! Dziś mamy bandę fajansiarskich zespołów typu Analogs które Graja te sama piosenkę od 77roku! Gdzieś obok kolejny fajans typu Lunatics albo Road Tripers ! Scena skinheads zdechła razem z Konkwistą! Zespoły typu All Bandits, Bachor itd. To po prostu żenada. Komety ? Oni chyba tylko sami wiedza co grają i o co im chodzi . W ostatnich latach jedyna ciekawa płyta jaka wyszła to Soulburners ale i oni musza wyjść z tego piętna Gluecifera. Wydawcy boją się zaryzykować swoich pieniędzy na coś nowego bo i po co gdy dobrze się sprzedaje ten dotychczasowy syf. Tego nie potrafię zrozumieć jak to się dzieje że w Skandynawi każdy jeden zespół wnosi coś nowego i nie jest wtórny. Wymienię Hallacopters, TheSolution, The Chuck Norris Experiment itd. Pozostaje tylko nadzieja ze ktoś wskrzesi bambi! Po raz kolejny odgrzewany stary kotlet. Polska scena ma sie dobrze i nie ma co nazekac. Zeby daleko nie szukac Anti Dread mozna sciagnac z zagranicznych for i blogow co chyba wystarczajaco swiadczy o ich popularnosci, a kapel grajacych w polsce zajebiscie jest pelno. Nawet te co graja wtornie daja rade. Nowa Alexandria była skokiem w przyszłość ! Soul Amunition grupy Houk również!! nowa aleksandria dobra plyta ale o skoku w przyszlosc to mowy nie ma, zreszta sama przyszlosc pokazala ze jej droga idzie w innym kierunku a houk to miekkie pizdunie byly z kompleksem nirvany. [ Dodano: |31 Gru 2008|, 2009 00:13 ] A potem są narzekania że to "już nie punk rock, tylko jakiś niupank" Jak dla mnie to w przeciagu ostatnich 2 lat pojawiło się całkiem sporo ciekawych płyt, skoczyła liczba gwiazd nas odwiedzających, zespołom jakby łatwiej się koncertuję. Chyba nie jest jednak tak źle. . Komety ? Oni chyba tylko sami wiedza co grają i o co im chodzi . ! moze wiedza, w sumie calkiem mozliwe [ Dodano: |31 Gru 2008|, 2009 00:16 ] Zeby daleko nie szukac Anti Dread mozna sciagnac z zagranicznych for i blogow co chyba wystarczajaco swiadczy o ich popularnosci Raczej o tym, że polska scena jest nieco egzotyczna. Zapytaj jakiegoś angola, szweda czy niemca o polskie kapele. Ciekawe co zna... sranie w banie! nawet KILLING JOKE wtedy tak nie grał! AJak dla mnie to w przeciagu ostatnich 2 lat pojawiło się całkiem sporo ciekawych płyt, . biorac pod uwage ze w polsce mieszka okolo 40 milonow mieszkancow to ukazalo sie przerazajco malo dobrych plyt. na palcach dwuch rak zlicze ciekawe plyty i zespoly ktore pojawily sie przez ostatnie dziesiec lat w polsce na szeroko rozumianej scenie punk rockowej. ale czy jest sens znowu zaczynac marudzenie o tymze zle sie dzieje? bylo juz o tym wiele razy. [ Dodano: |31 Gru 2008|, 2009 00:25 ] W sumie to nic nowego w naszym kraju sie nie wykluło. Do łask wracają lub są na topie nieboszczyki i chodzące trupy jak Skiba , Muniek Staszczyk czy Olek Klepacz. Nie znam ani jednej znaczącej kapeli wnoszącej coś świeżego do muzy , która by zrobiła na mnie wrażenie. czy jest sens znowu zaczynac marudzenie o tymze zle sie dzieje? bylo juz o tym wiele razy. No właśnie nawet ja wieczny malkontent muszę stwierdzić że w tym roku jak na Polskę ukazało się kilka naprawdę dobrych pozycji. chujowe a do tego wtorne zespoly, nic ciekawego. stary ty masz wtorna bajere!!! przypuszczam,ze nawet nie wiesz kto gra w THE SOLUTION?! sranie w banie! nawet KILLING JOKE wtedy tak nie grał! Nowa aleksandria to zrzyna z killing joke Każdy skandynawski zespół wnosi coś twórczego i nowego Przecież to mistrzowie kopiowania, którzy jedynym, czym mogą się z reguły pochwalić, to niezłe umiejętności techniczne i porządne brzmienie. herbert z przekory tak piszesz sranie w banie! nawet KILLING JOKE wtedy tak nie grał! Nie pierdol , bo były już takie wynalazki jak Joy Division czy BAUHAUS. przypuszczam,ze nawet nie wiesz kto gra w THE SOLUTION?! Ile płyt wydali, jaki rozmiar buta ma basista i jakie piwo lubi wokalista Nie ośmieszaj się chłopie. sranie w banie! nawet KILLING JOKE wtedy tak nie grał! Nowa aleksandria to zrzyna z killing joke i to taka bezwstydna, ale dla niektórych "odkrywców świerzości" w muzyce było to coś rewolucyjnego i odkrywczego niczym TSA Każdy skandynawski zespół wnosi coś twórczego i nowego Przecież to mistrzowie kopiowania, którzy jedynym, czym mogą się z reguły pochwalić, to niezłe umiejętności techniczne i porządne brzmienie. pierdolisz z tym kopiowaniem, jesli o wklad w muzyke chodzi to skandynawia jest w scislej czolowce. herbert z przekory tak piszesz nic a nic, ja tak naprawdę uważam przypuszczam,ze nawet nie wiesz kto gra w THE SOLUTION?! Ja nie wiem, kto tam gra, co z tego, co to ma do rzeczy? Muzyka ma sie chyba bronic, nie nazwiska. Mam racje? A wymienione np. Hellacopters nie jest żadną nowinką. Po prostu sprawne granie z ciotowatym wokalem. O kurwa, PEJO niezły tekst do tego cytowanego przeze mnie dojebał, ciacho w chuj. przypuszczam,ze nawet nie wiesz kto gra w THE SOLUTION?! Kurwa a co to za wyznacznik kto grał w jakiejś kapelce. Daj spokój. No właśnie nawet ja wieczny malkontent muszę stwierdzić że w tym roku jak na Polskę ukazało się kilka naprawdę dobrych pozycji. ciekawe jakich??? mógłbyś podać choćby jedną kapelę???............. [ Dodano: |31 Gru 2008|, 2009 00:39 ] by zrobiła na mnie wrażenie. No a to zupełnie inna dyskusja, że komuś się rzeczy z ostatnich lat nie podobają. Jednak jak ktoś z polskich premier z ostatnich dajmy na to 2 lat nie znajduje dla siebie choć paru ciekawych pozycji do dla mnie jest to dziwne. Nie urodził nam się co prawda żaden nowy gatunek, ale parę zjawisk jak np. rock'n'rollowe The Cuffs to coś czego wcześniej nikt w Polsce nie grał. Chyba że się mylę, ale wtedy oświećcie mnie bo z chęcią bym innych takich kapel posłuchał. Castet - Punk side of the moon Eye for an Eye - Cisza PEJO, obadaj (tak pierwsze lepsze tegoroczne z pamieci rzuce)Damrockersow, Pilsów, Hard Work, trudno, żeby to były jakies przełomowe dzieła, ale sprawne i warte uwagi. parę zjawisk jak np. rock'n'rollowe The Cuffs to coś czego wcześniej nikt w Polsce nie grał. ZGADZA SIĘ! NIKT JESZCZE NIE KOPIOWAŁ THE BONES! ALE PŁYTĘ WYDALI DOBRĄ TO FAKT Chłopaku, kto tu się ośmiesza? Jeżeli dla ciebie wyznacznikiem "zajebistości" kapeli jest jej skład, a nie to jak grają to ja nie mam pytań. ZGADZA SIĘ! NIKT JESZCZE NIE KOPIOWAŁ THE BONES! Aaaa... to chodzi o to, że kazda płyta ma byc czyms nowym, przełomowym? Nie rób sobie jaj. gdzie JOY DIVISION a gdzie SIEKIERA? JOY DIVISON w Auschwitz a SIEKIERA w piwnicy. Prześpij sie przemyśl sprawę i przyznasz nam rację. Wbij na luz. Niech ci kobieta zrobi dobry masaż rozprężający i będzie git. ZGADZA SIĘ! NIKT JESZCZE NIE KOPIOWAŁ THE BONES! ALE PŁYTĘ WYDALI DOBRĄ TO FAKT No tak, ale nie wiem czego Ty wymagasz, jak ostatnią prawdziwą rewolucją muzyczną był grunge. Potem tylko ktoś dodał skrecze do metalu i tyle, nie ma nic nowego. Teraz są tylko mody i powroty, jak np. obecnie ma to miejsce z thrash metalem(czyt. wysyp młodych kapel na poziomie i ogólny wzrost aktywności koncertowej całego gatunku). przypuszczam,ze nawet nie wiesz kto gra w THE SOLUTION?! A ja nawet nie wiem co to jest to całe Solution a skoro nie znam to znaczy ze musi być słabe dla przykladu padlem na kolana gdy zobaczylem w 96 analogs w poznaniu Koval, mówisz o tym koncercie na zamku z DOA zakończonym totalnym rozpierdolem? o tym samym Mam foty ale ni chuja nie mam dostępu do skanera. Jeden z lepszych koncertów w Polsce w latach 90. Łoooo Jezusie Nazareński co się tam działo... Nazi punki z Warszawy przyjechały Śmieszne opisy później w zinach były, a wpierdol dostali wszyscy łącznie z kierownikiem ochrony koval, zwróć uwagę że własciwie wszystkie wymienione przez Ciebie pozycje to jeśli nie przełom, to przynajmniej novum na polskiej scenie. Zwłaszcza Miguel i pojawienie się Partii. Analogs to może raczej był impulsem dla swojej sceny. A takie rzeczy po prostu nie mogą się zdarzać zbyt często. Fakt że w Polsce bywają dużo rzadziej niż w Skandynawii to już inna bajka. nie wiem co za kurwa byla tam kierownikiem ochrony ale od takiego goscia na oko lat 50, taki fafusny skurwysyn, zajebal mi palka w glowe az mi sie gwiazdy zaswiecily, a jak sie na niego rzucilem to uciekl za plecy kolegow nie dosc ze go wafle o ochrony pilnowaly to jeszcze jakies lajzowate hipi punki co przyjechaly na fate (czy jak te pizdy sie zwaly) wzieli sobie za punkt honoru odciagnac mnie od ochroniarzy by nie dopuscic do bojki a rozruby byly calkiem przyzwoite, pamietam jak sie zdziwilem jak jakies anarcho punki rzucily sie w kilka osob spizgac jakiegos skina mysleli ze maja przewage liczebna to pojdzie gladko, mieli pecha bo na pomoc skinowi przybyla ekipa punkowcow dla mnie to byl wtedy szok [ Dodano: |31 Gru 2008|, 2009 01:12 ] mieli pecha bo na pomoc skinowi przybyla ekipa punkowcow To typ od nas był. W drugą stronę były również takie sytuacje. faktycznie Fate tam grało. Kiero ochrony dostał wpierdol od kolegi który obecny jest na forum Śmiać mi się chciało jak się po koncercie ekipa zbierała tłuc skinów i nazi panków. Stanęliśmy po drugiej stronie ulicy, na przeciwko wejścia. Wszyscy w rozkroku, łapa założona na łapę i towarzystwu przeszła ochota na bijatyki. Dziwnie się goście patrzyli na typów z kolorowymi irokezami i w koszulkach z napisami "skins" Koncert legenda Ciekawostka. W Poznaniu był pierwszy kolorowy skin, o ile dobrze pamiętam Kadafi się nazywał. Koncert legenda Minta miał ponoć spore problemy po tym koncercie. Pamiętam jak widziałam na plakatach jakiś Hey'ów czy nawet Kasi Kowalskiej jego logo jako organizatora. Ponoć zaczął się za takie rzeczy zabierać, bo miał do spłacenia kary za Turbopunka. Ale czy to prawda to nie wiem. Faktem jest jedynie, że robił koncert ww twórców Pamiętam, jak to chciałem jechać na Fate, ale mamusia mi nie chciała dać na ten koncert kasy, bo się zadaje z penerami Po pierwsze, co do posta otwierającego ten wątek. Po części kolega PEJO wygaduje farmazony ("Nowa Aleksandria" zalatywała Killing Joke, aż miło, do tego stopnia, że w przypadku niektórych kawałków można by wręcz dyskutować o plagiacie - posłuchaj kolego "N.A" i debiutu KJ i sam porównaj; Houk, był z koleji polską odpowiedzią na grunge'a zmiksowaną z ówczesną modą na klimaty hendrixowsko-hipisowskie... charyzmę i energię w sobie z pewnością mieli, ale czy byli tacy znowu oryginalni?), ale po części ma rację. Niezależnie od tego na ile te płyty były inspirowane zachodnimi kapelami, to trzeba uczciwie przyznać, że był to i tak poziom nieosiągalny obecnie chyba dla żadnego młodego zespołu. To raz. Druga sprawa, że te płyty były pewnym pokoleniowym symbolem. Nie musiały się podobać każdemu, ale praktycznie każdy kto był wtedy w młodym wieku kojarzył muzykę z tych albumów (nawet jeśli nie znał wszystkich utworów) i jakoś się wobec niej określał. Nie twierdzę, że taki np. "Pub-core" to słaba płyta, ale jak myślicie, jaki odsetek młodych osób w Polsce kojarzy BdK? Można też przyjąć, że takie Komety (choć chyba jednak bardziej Partia), czy Analogs, stały się już takimi pokoleniowymi symbolami, ale tak obiektywnie, czy jedni bądź drudzy nagrali choć jedna płytę, która dorównywałaby poziomem "Nowej Aleksandrii" i równie dobrze oddawała ducha czasów, w których powstała. Ośmielam się wątpić. Zgadzam się, więc z PEJO, że brakuje obecnie takich "kamieni milowych" wyznaczających kierunek i ustalających poziom dla innych kapel... ale może się mylę i po prostu nie zauważam ich, bo jestem już za stary i jestem w stanie bić pokłony jedynie przed "Nowymi Aleksandriami", "Legendami", "Kolaboracjami" etc. Co do sceny szwedzkiej: nie spieram się, że można tam znaleźć na pęczki fajnych kapel, ale pianie nad ich oryginalnością to chyba jakis żart. Gdyby nie Social Distortion i (przede wszystkim) Motorhead, to 90% sceny szwedzkiej z The Bones i Gluecifer na czele nie wiedziałoby co ma grać. wrzosku, po pierwsze przesadzasz z tymi kamieniami milowymi, czym byla taka siekiera z czasow nowej aleksandrii? wiekszosc sluchaczy ich olala za zdrade i w krotkim czasie bylo po zespole. o zadnym kamieniu w ich wypadku nie bylo mowy. a houk? wolne zarty, to byla na sile promowana przez media kapela, bo jak by to bylo zeby w polsce zabraklo grungowego zespolu, musial sie taki pojawic wiekszosc ludzi mialo ich w dupie i z tegoz powodu nie byl to zaden kamien milowy w polskiej muzyce. co innego takie zespoly jak hey ktory wprowadzil mode na smetnie wyjace wokalistki te wszystkie edyty bartosiewicz, varius manxy, kasie kowalskie to ich zasluga. taki leroy ktory wprowadzil mode na bycie bialym murzynem i gangsterem (w pewnym sensie mozna by pod te kategorie podciagnac rowniez felkow z ilusion niesamowicie wtedy popularnych). jeszcze by sie pare takich kamieni znalazlo w muzyce rockowej ale ich rozrzut konczy sie na latach 90 (przynajmniej jesli mowimy o odbiorcy masowym), obecna dekada to juz dominacja innych stylow i zupelnie inni ludzie maja orientacje w tym co jest obecnie kamieniem milowym, to ze my nie dostrzegamy jakichs zjawisk to nie oznacza ze one nie wystepuja. co do muzyki ze skandynawii, kurcze wrzosku cherezja ci z ryja ciecze, jak ty mozesz napisac ze skandynawskie zespoly nie sa orginalne? to ze te ktore wymieniles czerpia z dokonan innych (od kiedy jest to wyznacznikiem braku orginalnosci) to jedna sprawa, ale na helikoptersach nie konczy sie i nie zaczyna ta muzyka. skandynawia ma wplyw na ogul dzisiejszej muzyki od pop zaczynajac na metalu konczac, a to co przenika na drugi brzeg baltyku to i tak promil tego co dzieje sie w muzyce. od z gora trzydziestu lat to usa anglia i szwecja dyktuja kierunki rozwoju muzyki, reszta swiata to nasladowcy, i nic nie zapowiada zeby mialo sie to zmienic. a koncert analogs w poznaniu, ja wyszedlem w polowie koncertu doa, bo mi sie ten koncert wydal nudny i rozczarowujacy a puzniej poznalem pewna urocza zalogantke z ktora milo spedzilem reszte wieczoru wiec nie mam pojecia czy byly jeszcze jakies dymy. prawde mowiac troche przesdy jest ze to byla az taaaaaaaaaaaaka rozpierducha, owszem byly momenty ze nie wiadomo bylo czy to jeszcze pogo czy juz napierdalanie ale ja osobiscie bylem na koncertach gdzie bylo naprawde duzo ostrzej. a cala histeria byla pewnie o to ze ta zadyma byla nowoscia, ja nigdy nie widzialem na taka skale zeby ekipa punkowo skinowska starla sie z innymi punkami, wczesniej czegos takiego nie widzialem. . a cala histeria byla pewnie o to ze ta zadyma byla nowoscia, ja nigdy nie widzialem na taka skale zeby ekipa punkowo skinowska starla sie z innymi punkami, wczesniej czegos takiego nie widzialem. Działo się i tak wcześniej w latach 80-tych na przykład w Jarocinie. Kolesia tak zlali że nie widział na oczy a jego twarz przypominała tatara. Musiała go pewna laska prowadzać bo nie widział na oczy. Pankowe ekipy kroiły inne pankowe ekipy, a wiele ekip było mieszanych. ripo ja wiem ze punki napierdlaly punkow od samego poczatku istnienia tego ruchu w polsce i czasem sie zdarzala ekipa ktora miala skinow w szeregach albo odwrotnie, ale nigdy wczesniej nie widzialem tego na tak duza skale i to jeszcze w latach 90 tych gdy nie do pomyslenia byla jakas zorganizowana duza ekipa punkow i skinow, takie cos to bylo w strefie marzen choc jak juz pisalem zdarzaly sie male wyjatki. a tu nie dosc ze mialem taka ekipe przed oczami to jeszcze taki zespol gral na scenie, dla mnie to byl pozytywny szok. takie cos to bylo w strefie marzen choc jak juz pisalem zdarzaly sie male wyjatki. Do dzisiaj ortodoksów szokują takie mieszane ekipy. Nie raz można usłyszeć tekst w takim stylu - "a ta łysa pała co tutaj robi ?" to jeszcze w latach 90 tych gdy nie do pomyslenia byla jakas zorganizowana duza ekipa punkow i skinow, Lata 92-93 dośc ostra ekipa punks/skins Łódź...potem 94r. warszawa pozdro chłopaki spierdalam wypić tradycyjne pól litra...nienawidzę wódki..ale chuj sam nie będe w towarzystwie browara łoił pozdro No, fakt. W Łodzi była konkretna ekipa Co do nowości płytowych to w sumie jednak są takie dwie które mi przypasiły na polskim rynku. To płyta Powstanie Warszawskie - Lao Che i Godzina Zero 2. Dość ciekawe tez kapelki robiące ska się pojawiły , ale nie pamiętam nazw I jeszcze jedno kto nie lubi szwedzkiej ULTIMY THULE ten jest pedał. I jeszcze jedno kto nie lubi szwedzkiej ULTIMY THULE ten jest pedał. uffffff nie jestem pedałem I jeszcze jedno kto nie lubi szwedzkiej ULTIMY THULE ten jest pedał. Ta sama zasada z Kortatu. Ta sama zasada z Kortatu. spierdalaj. ja tam lubię oba bandy Ta sama zasada z Kortatu. Co to za badziewie ? e no ripo nie czajisz kortatu? http://pl.youtube.com/wat...feature=related [ Dodano: |1 Sty 2009|, 2009 14:52 ] ja tam lubię oba bandy Ja tak samo. http://pl.youtube.com/wat...feature=related <-- kozak http://pl.youtube.com/wat...feature=related <-- przekozak i miliard % pankroka. e no ripo nie czajisz kortatu? Porównywać Ultime z tym kortatu to taj jak by porównywać Himalaje z Bieszczadami. porównywac kortatu z ultimą nie ma co bo to jednak inna bajka, mimo wszystko uwielbiam oba bandy! KORTATU TO CHYBA NAJWIEKSZY SYF JAKI SLYSZALEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KORTATU TO CHYBA NAJWIEKSZY SYF JAKI SLYSZALEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szczesciarz [ Dodano: |1 Sty 2009|, 2009 18:16 ] W sumie nie będę łamał kopi o jakieś KORTATU, tym bardziej ze dobrze(wcale) nie znam kapelki, więc polegam na zdaniu weterana jakim jest Koval. Jednak z tego co słyszałem a odnoszę tylko i wyłącznie do tworzonej przez nich muzyki bez całej reszty to znaczy przesłania jakie przez nią niosą, to jednak to nie mój styl za bardzo zabawowa tak bym to ujął. Riposter - tu masz więcej o Kortatu, dotego teksty tłumaczone na polski. Ktos tu wspomnial o pirackiej polskiej muzyce na zagranicznych www; Na kilku obcojezycznych blogach z piracka muza(bodajze francuski, wloski i hiszpanski) natknalem sie glownie na Wlochatego oraz Ramzesa - te dwa najczesciej, potem zdarzyli sie Analogsi, Dezerter, Skunx(raz), All Bandits i jakas kapela ska ktorej nazwy nie pamietam z racji tego, ze ska nie znosze. Wszedzie byly to przypadki 2-4 zespolow na stronie, gdzie kapel z Anglii, Niemiec czy Francji bylo od kilkudziesieciu do kilkuset. Polska jest stawiana raczej jako ciekawostka, kolo innych egzotykow jak Bulgaria, Litwa czy Brazylia lub Argentyna. Polska jest stawiana raczej jako ciekawostka, kolo innych egzotykow jak Bulgaria, Litwa czy Brazylia lub Argentyna. Dokładnie ! Jeno co do Brazylii i Argentyny si.e nie zgodzę. To są potęgi muzyczne. U nas tylko Konkwa jest znana zagranica , ale to i tak w wąskim kręgu zainteresowanych. Pisałem kiedyś w innym temacie. Jedynymi polskimi zespołami które zrobiły naprawdę karierę poza naszym krajem od czasu występu SBB na festiwalu w Rosklide są VADER i BEHEMOTH. Obskakują zagraniczne festiwale, te większe jako średnie gwiazdy, te mniejsze jako headlinerzy. Sprzedają na zachodzie i w Japonii nakłady o jakich Doda w Polsce może pomarzyć. No i to Behemoth odbywa jako gwiazda tournee po klubach na kilkaset osób po obu Amerykach, Europie i Azji Wsch. No a bardziej z klimatu to niestety tylko Analogs dzięki znajomością i zorganizowaniu są w stanie coś w miarę konkretnie działać na razie choćby za zachodnią granicą. Tylko aby do tego dojść trzeba najpierw w kraju wszystko mieć poukładane. Oni mają, i Niemcy to taki naturalny następny krok. No i cały czas rozkminiam jak Disorient załapali się na tą trasę z The Nightshift? sbb na roskilde. kapeli ze wsi warszawa i republika tez tam wystepowala. do tego kzww i habakuk dwa lata temu na glastonbury z tego co pamietam. wiec to sbb nie bylo takie odosobnione. co do behemotha i vadera zgadzam sie. nie to swiatowa czolowka i nikt mi nie wmowi ze jest inacej. Miguel & The Living Dead - pierwsza płyta została wydana za granicą, grali koncerty w Czechach, Niemczech, Francji, Hiszpanii i generalnie stali się dobrze rozpoznawanym zespołem na scenie deathrockowej. nie zapominajcie o Dead Infection ...bardzo popularn iw kręgach metalowych i znani na całym świecie może nie tak jak Vader ale jednak obydwa zespoly byly zespolami ze sceny skinheads http://pl.youtube.com/watch?v=SW2Aut-107c http://pl.youtube.com/watch?v=aLVILECn9mA Ach wystarczy spojrzeć na publikę, prawie same łyse głowy. No i od razu odnosze wrażenie że to jakaś czerwona banda pederastów jest, więc nie porównywałbym tego do mojej ukochanej Ultima Thule. Z tym patriotyzmem to też bym ostrożny był bo nie wiem czy świadome zaszczepianie czerwonej zarazy w narodzie jest takie patriotyczne. Dajcie spokój. Owszem są znane co poniektóre kapelki ale w wąskich kręgach specjalnych odbiorców. Nie ma w Polsce ani jednego artysty czy kapeli na miarę Daniela Landy, Ultimy Thule czy Boshe Onkelz. Dzisiaj wydanie płyty na zachodzie czy zagranie jakiegoś koncerciku to żaden wyznacznik popularności , robią to wszyscy od Wodeckiego po Bajm. Ripo Co chwila mnie zaskakujesz. Ty jednak znasz kapele pankowe, co chwila dokładasz po jakiejś kapeli, którą okazuje się że znasz i słyszałeś. Ty musisz być prowokatorem bez dwóch zdań Nie ma w Polsce ani jednego artysty czy kapeli na miarę Daniela Landy, Ultimy Thule czy Boshe Onkelz to niestety prawda..... Ripo Co chwila mnie zaskakujesz. Ty jednak znasz kapele pankowe, co chwila dokładasz po jakiejś kapeli, którą okazuje się że znasz i słyszałeś. Ty musisz być prowokatorem bez dwóch zdań Chodzi Ci o Wodeckiego czy Bajm ? Chodzi Ci o Wodeckiego czy Bajm ? jasne że tak jasne że tak Cała Polska się wychowała na pszczółce Mai. Cała Polska się wychowała na pszczółce Mai. oczywiście w wykonaniu Konkwisty Dajcie spokój. Owszem są znane co poniektóre kapelki ale w wąskich kręgach specjalnych odbiorców.. Tak masz racje, ale jezeli chodzi o Vader to tak nie jest, płyty Vadera leza w prawie kazdym muzycznym jakim byłem w UK, ta kapela jest naprawde zajebiscie znana za granicą. A ostatnio w kilku wiekszych muzycznych zauwazyłem płyty........... Maryli Rodowicz nie zapominajcie o Dead Infection ...bardzo popularn iw kręgach metalowych i znani na całym świecie może nie tak jak Vader ale jednak ten zespół to wogóle fenomen jest to chyba pierwszy zespół tego typu w Polsce (gore grind/death) w Japonii, USA ma status kapeli kultowej, gra tam koncerty a u nas chyba wogóle nie gra gigów zresztą na ten temat zdecydowanie więcej wie niejaki Raww ps: a wogóle to CAPS ROTTEN LOCK Gdy mu jeden z nas powiedział, że zna Argies(Gość akurat bardzo dobrze się na punku znał), koleś nieźle się zdziwił, jak to możliwe, że jakiś Polak to w ogóle kojarzy. Nic w tym dziwnego, Argies to zajebisty zespoł czesto koncertujacy w Polsce, w samej Zielonej Górze byli chyba z 3 razy(może więcej, w czasach gdy srałem w nocnik). Pewnie tak, ja jednak nie ogarniam kapel z Ameryki Południowej wcale i szczerze mówiąc, średnio mnie do nich ciągnie Zdaję się tylko na relacjach samych zainteresowanych. dobra, chuj z tym. po co w ogóle taka dyskusja, jeśli pojawiają się stwierdzenia typu 'nie są to kapele tej klasy co kill baby kill' albo wrzucać do jednego wora cyganów i rumunów. Chuj kładę na jednych i drugich. I tyle w temacie. Ja kurwać nigdzie nie grałem to niby o muzyce już sie nie moge wypowiedzieć ? Dokładanie tak co do mojego pytania skierowanego do pejo/peja/peji to widzę, że wyręczył go rzecznik prasowy, ale nie przeczytał zdania w nawiasie. nie, nie chodzi o dyskwalifikację z tematu osób, które nigdy i nigdzie się nie udzielały. niech o muzyce wypowiada się kto chce, ale na tym forum widać gołym okiem kto robi to sensownie (czyt. potrafi uzasadnić swoje zdanie na podstawie wiedzy w temacie) a kto nie (czyt. chuja wie albo wie bardzo dużo, ale ma swoje lata i mu pompka skacze nadmiernie). Mnie tez zadna plyta ostatnio nie podchodzi jesli chodzi o Polske w klimatach punk, oi itd, ale to pewno dlatego, ze sie robie za stary na takie bzdurne teksty i po angielsku mnie tak nie rażą, a do starych plyt pewno odczuwam tak mocny sentyment, ze dalej mi sie podobaja, gdybym je uslyszal teraz po raz pierwszy, to bym stwierdzil, ze niezła kiszka. Chociaz BDK i 666 aniołów sobie kupie, BDK z tego powodu, ze wreszcie jakos to brzmi, a Lukasz gwarantuje, to ze nie bede musial walic glową sciane po wiekszosci tekstów, chociaz tego walka z MUMDM nigdy nie zapomne 666 aniołów bo po prostu dobrze to wyszlo. Nie jest to Misfits, ani Cut Throat, ale jest dobre. Nie wiem co jest smiesznego w tekstach Komet, to ze nie ma piwek, wyplat, wojownikow? Nie wiem co jest smiesznego w tekstach Komet, to ze nie ma piwek, wyplat, wojownikow? może to ,że zbyt dużo w nich płaczu i na dłuższą metę robi się to żałosne Ja tam placzu nie widze co najwyzej smutek, niektore kawalki są smutne, ale przy tym bardzo smieszne moze wystarczy je zrozumiec co do mojego pytania skierowanego do pejo/peja/peji to widzę, że wyręczył go rzecznik prasowy, ale nie przeczytał zdania w nawiasie. nie, nie chodzi o dyskwalifikację z tematu osób, które nigdy i nigdzie się nie udzielały. niech o muzyce wypowiada się kto chce, ale na tym forum widać gołym okiem kto robi to sensownie (czyt. potrafi uzasadnić swoje zdanie na podstawie wiedzy w temacie) a kto nie (czyt. chuja wie albo wie bardzo dużo, ale ma swoje lata i mu pompka skacze nadmiernie). nikt nie potrafi zagrac rockenrollowych kowerow z lat 50tych tak jak oni. z tym bym mocno polemizował ale fakt faktem niektóre z tych kawałków wychodza im nieźle z tym bym mocno polemizował ale fakt faktem niektóre z tych kawałków wychodza im nieźle Wystarczy posłuchać "I Don't need a doctor" Raya Charlesa w wersji Demented Scumcats. Tylko co Ultima i Kortatu mają wspólnego z polskim rokendrolem? odnośnie coverów z lat 50' to świetnie to wychodzi kapeli Surfstones Co do Brazylii - nie znam się w ogóle, nie znam nawet żadnej kapeli stamtąd Odrób lekcje: Ratos de Porão, Sepultura, Sick Terror, Antigone. Feest od Steele Fist of steel? jop fist z rozpedu blad Nie, świnia. [1111 [ Dodano: |9 Sty 2009|, 2009 19:10 ] owszem moga sie podobac w wieku 12lat ale gdy 25latek twierdzi ze to super zespul to natemat muzyki lepiej niech sie niewypowiada bo jest to poprostu zenujace! Mi tam pompka nie skacze jeszcze(nie ten wiek), ale po prostu zenujace jest, jak wpada gość z objawioną mądroscią, kto, czego, w jakim wieku, ma sluchac i kto sie moze wypowiadac. Mi tam pompka nie skacze jeszcze(nie ten wiek), ale po prostu zenujace jest, jak wpada gość z objawioną mądroscią, kto, czego, w jakim wieku, ma sluchac i kto sie moze wypowiadac.[/quote] ja kolego nikogo nieumoralniam kto i co powinien sluchac! czytaj uwaznie! ja tylko stwierdzam ze czym czlowiek jest starszy to tym wiecej kapel poznaje i wyrabia mu sie jakis poglad muzyczny ale w wieku 25 lat nikt juz nie jest dzieckiem i chyba sluchal juz tysiace kapel a jak zatrzymal sie w tym wieku na kortatu to i dobrze! niech ci bedzie kortatu to zajebisci instrumentalisci byli inspiracja dla dezertea choc nietylko dla turbonegro i wielu innych! zwracam honor i przepraszam! zwracam honor i przepraszam! Taka skrucha z przytupem będzie wykorzystana przeciw Tobie powiem wiecej gdyby nie kortatu to wogule nie bylo by punk lub skin roka! to byli prekursorzy! jeszcze raz najmocniej przepraszam wszystkich urazonych! cos mi sie pojebalo! viva los kortatu! powiem wiecej gdyby nie kortatu to wogule nie bylo by punk lub skin roka! to byli prekursorzy! jeszcze raz najmocniej przepraszam wszystkich urazonych! cos mi sie pojebalo! viva los kortatu! Musisz wziąć kamerę i nakręcić filmik z samo ubiczowania, a następnie wrzucić do niego linka byśmy mogli utopić w nim swoją urazę. powiem wiecej gdyby nie kortatu to wogule nie bylo by punk lub skin roka! to byli prekursorzy! No i jak tu z takim gadac? No i jak tu z takim gadac? Jest za a nawet przeciw ! zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl