Polska mafia

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

W temacie mafii Polacy nie maja sie czego wstydziæ. Mamy bardzo dobrze prosperuj±ca mafiê na ¶wiatowym poziomie. I myli sie ten kto sobie wyobra¿a mafie jako têpych napakowanych przyg³upów, za tym wszystkim stoj± super rozeznane mózgi. Prawie 100% afer w Polsce jest dzie³em mafii. Przypomnê ze S³owika swoim aktem u³askawienia wypo¶ci³ na wolno¶æ Bolek - Wa³êsa jak i wielu innych mafiosów , zreszt± tak samo jak Kwa¶niewski.

Przyjaciele mafii

Tajne s³u¿by, policja i prokuratura przez kilka lat nie wykorzystywa³y wiedzy o polskiej mafii W III RP rzeczywi¶cie istnia³ uk³ad, o którym mówi Jaros³aw Kaczyñski. Dziennikarze "Wprost" i programu "Konfrontacja" TVP 2 dotarli do zeznañ, m.in. Zdzis³awa Herszmana i Wojciecha Papiny, wa¿nych postaci w polskiej mafii, którzy ods³aniaj± kulisy jej powstania i funkcjonowania. Nieprzypadkowo w ich zeznaniach pojawiaj± siê najwiêksze afery III RP, w tym zabójstwo genera³a Marka Papa³y czy sprawy badane przez sejmow± komisjê ds. PKN Orlen. Z tych zeznañ wynika, ¿e w latach 90. setki oficerów by³ej SB i milicji maj±cych kontakty z przestêpczym podziemiem po prostu stanê³o na jego czele. I zaczêli wykorzystywaæ pañstwowe s³u¿by, w tym BOR i policjê. To nie przypadek, ¿e najgro¼niejszymi polskimi przestêpcami zostali Jeremiasz Barañski (Baranina), Andrzej Kolikowski (Pershing), Leszek Danielak (Wañka) czy Nikodem Skotarczak (Niko¶) - wspó³pracownicy milicji lub SB. Dla swoich opiekunów prowadzili oni lewe interesy jeszcze w latach 70. i 80. Mafia mia³a swoich ludzi w sferach bankowych, biznesowych i w policji, przekszta³conej z milicji. Po tym przekszta³ceniu czê¶æ funkcjonariuszy pracowa³a na dwa fronty - w policji i dla mafii. Historie opowiedziane przez Zdzis³awa Herszmana, Wojciecha Papinê, Marka Minchberga i innych ¶wiadków pokazuj±, ¿e si³± mafii nie by³ kij bejsbolowy czy karabin maszynowy, ale oparty na powi±zaniach z czasów PRL uk³ad, w którym "Pruszków" to by³y tylko "do³y".

Nietykalni
Zdzis³aw Herszman, sk³adaj±c w czerwcu 2003 r. zeznania (w zak³adzie karnym w Szwecji), opowiedzia³, jak mafia budowa³a swoj± pozycjê na znajomo¶ciach z dygnitarzami PRL, co pó¼niej otwiera³o wiele drzwi. Herszmanowi pomog³o to, ¿e powo³ywa³ siê na znajomo¶æ z synem Leonida Bre¿niewa, sekretarza generalnego KC PZPR, który w Sztokholmie, gdzie Herszman mieszka³, by³ attaché handlowym. Powo³uj±c siê na znajomo¶æ z Bre¿niewem juniorem, w krótkim czasie Herszman nawi±za³ znajomo¶ci m.in. z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem, ówczesnym premierem Piotrem Jaroszewiczem, a potem z gen. Wojciechem Jaruzelskim, gen. Czes³awem Kiszczakiem i Jerzym Urbanem. To, ¿e Herszman mia³ dostêp do wysokich dygnitarzy PRL, potwierdzaj± Marek Minchberg (wspó³za³o¿yciel fundacji Bezpieczna S³u¿ba, której dzia³alno¶æ by³a przedmiotem prac komisji ds. PKN Orlen) oraz Wojciech Papina, wspólnik Herszmana i wspó³pracownik Jeremiasza Barañskiego. Herszman, który w Szwecji zarobi³ du¿e pieni±dze, zacz±³ prowadziæ interesy w III RP. Dzia³alno¶æ u³atwia³y mu znajomo¶ci w MSW, zawarte jeszcze w czasach PRL. Dlatego pojawia³ siê na resortowych uroczysto¶ciach, m.in. w policyjnej szkole w Szczytnie. Nic dziwnego, ¿e to Herszman wpad³ na pomys³ za³o¿enia fundacji maj±cej dzia³aæ na rzecz polskiej policji. Wspó³za³o¿ycielk± fundacji by³a ¿ona gangstera Jeremiasza Barañskiego - Krystyna. Romuald Marek Minchberg, zeznaj±c 15 marca 2003 r. w warszawskiej prokuraturze, powiedzia³ prokuratorom Jerzemu Mierzewskiemu i El¿biecie Grze¶kiewicz, ¿e fundacja Bezpieczna S³u¿ba mia³a byæ "przykrywk±" dla prowadzenia ciemnych interesów.
Z zeznañ ¶wiadków, m.in. Wojciecha Papiny, wynika, ¿e Herszman mia³ znajomo¶ci w MSW, a jednocze¶nie wspó³pracowa³ z zarz±dem "Pruszkowa", m.in. z Andrzejem Kolikowskim (Pershingiem) i Andrzejem Zieliñskim (S³owikiem), a tak¿e Wojciechem Paradowskim (mafia chcia³a go zrobiæ wiceministrem budownictwa) i Nikodemem Skotarczakiem (bossem z Trójmiasta). Z zeznañ, które zdobyli¶my, wynika, ¿e Herszman korzysta³ z ochrony BOR: u¿ywa³ samochodów i ¶mig³owców BOR. Herszman, pytany przez prokuratora Jerzego Mierzewskiego, zezna³: "Oni [BOR] wysy³ali po mnie samolot i zabierali mnie z Malmö lub ze Sztokholmu. () Tak wiêc zawsze mia³em ich ochronê (), abym móg³ bez problemu wchodziæ do budynku rz±dowego".

Autor: Wojciech Sumliñski, Sylwester Latkowski

Jak narodzi³y siê polskie mafie

Grunt dla gangów by³ podatny, bo trafi³y na czas chaosu. Milicja zmieniona w policjê dopiero uczy³a siê nowych obowi±zków. Wszelkimi si³ami odcinano siê od PRL, przy okazji spuszczaj±c ze smyczy tzw. osobowe ¼ród³a informacji, czyli agentów milicji i SB w ¶wiecie przestêpczym. Wielu znanych w latach 90. gangsterów w poprzedniej dekadzie zajmowa³o siê cinkciarstwem (uliczny handel walutami). W¶ród waluciarzy SB mia³a mocn± agenturê. Wiêkszo¶æ esbeków zweryfikowano negatywnie i role siê odwróci³y, teraz oni stali siê agentur± ¶wiata przestêpczego. Gangsterzy wykorzystywali ich kontakty i znajomo¶ci z milicjantami przemianowanymi na policjantów, z prokuratorami, a nawet z sêdziami.

Byæ mo¿e g³oszona przez niektórych teza, ¿e polsk± mafiê stworzy³a S³u¿ba Bezpieczeñstwa, jest za bardzo spiskowa, ale co¶ jednak jest na rzeczy. Otó¿ dzisiejsi gangsterzy w latach 80. dziwnie ³atwo wyje¿d¿ali do Niemiec na wielomiesiêczne pobyty. Bez problemów dostawali paszporty w czasach, kiedy nie by³o to wcale takie proste. Niemieck± mekk± dla polskich z³odziei by³y wtedy Hamburg i inne miasta nadmorskie. Bywali tam Niko¶, Wariat, Oczko, S³owik, Kie³basa i Masa. W tym¿e Hamburgu ju¿ w latach 70. w ramach nadzorowanej przez S³u¿bê Bezpieczeñstwa akcji o kryptonimie "¯elazo" dokonywano napadów rabunkowych. Zyski z przestêpstw zasila³y nielegaln± kasê MSW. Dziad w swojej ksi±¿ce ("¦wiat wed³ug Dziada") pisze zagadkowo o tajnej wiedzy swojego brata Wariata na temat afery "¯elazo". Nie podaje szczegó³ów, ale sugestia jest jasna: Wariat móg³ braæ udzia³ w akcjach sterowanych przez oficerów SB.

- Istnia³ dyskretny nadzór ze strony SB nad pruszkowsk± band± Barabasza - twierdzi jeden z by³ych policjantów z Komendy Rejonowej w Pruszkowie. - To by³a swego rodzaju opieka. Za czyny, jakie ludzie Barabasza pope³niali w latach 80., mo¿na by³o trafiæ do ciupy na bardzo d³ugo. A oni nie trafiali.

Ulubionym miejscem spotkañ ch³opców od Barabasza by³ wspomniany ju¿ motel George. Warto wiedzieæ, ¿e w jednym z pokoi tego¿ motelu stale urzêdowali funkcjonariusze SB, mieli tu swój tajny lokal. Jedni o drugich musieli wiedzieæ.

Pocz±tek lat 90. przyniós³ zmiany w kodeksie karnym. - Przesta³ obowi±zywaæ artyku³, który mówi³ o zorganizowanej dzia³alno¶ci godz±cej w interes pañstwa, i drugi - o niegospodarno¶ci w zarz±dzaniu mieniem spo³ecznym - mówi Marian Duda, emerytowany policjant, by³y naczelnik wydzia³u kryminalnego na Pradze Po³udnie. - To stworzy³o pró¿niê, w któr± natychmiast wesz³y gangi.

Na pocz±tku lat 90. w Polsce odby³a siê miêdzynarodowa narada przedstawicieli resortów spraw wewnêtrznych i sprawiedliwo¶ci. Delegaci z Europy Zachodniej pytali, dlaczego Polska nie wprowadza sprawdzonych na ¶wiecie narzêdzi do zwalczania procederu prania brudnych pieniêdzy: prowokacji policyjnej i przesy³ki kontrolowanej. Strona polska wyja¶nia³a, ¿e w spo³eczeñstwie, które w³a¶nie uwolni³o siê z systemu totalitarnego, takie metody by³yby ¼le przyjête. Na dobr± sprawê nie wiadomo, czy taka interpretacja by³a tylko naiwno¶ci± ówczesnych decydentów, czy te¿ stanowi³a parawan dla tych, którzy korzystali z braku odpowiednich narzêdzi prawnych. Wprowadzono je (a tak¿e instytucjê ¶wiadka koronnego) dopiero w 1997 r. Do tego czasu Polska by³a potê¿n± pralni± nielegalnej forsy.

Na prze³omie lat 80. i 90. uchylono furtkê, dziêki której legalnie sprowadzono do Polski miliony litrów spirytusu z zachodniej Europy. Powsta³y ogromne fortuny. Zjawisko nazwano afer± alkoholow±. I chocia¿ furtkê zamkniêto, transporty wype³nione alkoholem nadal przekracza³y granice, teraz ju¿ jako kontrabanda. Dla gangów przemyt spirytusu i wprowadzanie go do obrotu w postaci fa³szywej wódki sta³y siê z³ot± ¿y³±. Gang z Pruszkowa jako pierwszy opatentowa³ w³asny wynalazek. Po co ryzykowaæ wpadkê na granicy, bezpieczniej po prostu okradaæ przemytników. Zaczêto na masow± skalê napadaæ na nale¿±ce do ró¿nych szemranych biznesmenów tiry z nielegalnym spirytusem.

Styl pruszkowski szybko podchwycili gangsterzy z innych czê¶ci Polski. Przez prawie 10 lat trwa³a hossa ¶wiata przestêpczego. Inaczej ni¿ za PRL, przestêpcy trafiali teraz na czo³ówki najwiêkszych gazet, sponsorowali imprezy, bawili siê w vipowskich salach najlepszych klubów, zamieszkiwali w najdro¿szych apartamentowcach, obok polityków, znanych aktorów i biznesmenów, odpoczywali na egzotycznych wysepkach, weszli do kultury masowej. Mit twardych, bezlitosnych facetów, którzy siê niczego nie boj±, sta³ siê atrakcyjny w wielu zaniedbanych spo³ecznie ¶rodowiskach. Bycie gangsterem wrêcz nobilitowa³o, wydawa³o siê ¶wietnym sposobem na ³atwe, choæ czêsto krótkie ¿ycie. W czasie, kiedy status materialny sta³ siê najistotniejszym wyznacznikiem sukcesu, wielkie pieni±dze mafiosów przemawia³y do wyobra¼ni.

Zwi±zki mafii z biznesem – to kolejny króliczek wyci±gniêty dzi¶ z prokuratorskiej teczki ministra Ziobry. – Prywatna inicjatywa – zezna³ Masa w roku 2000 – mog³a po¿yczaæ u mafii nieograniczone kwoty. Nie wymagali¶my ¿yrantów i papierów z banku, ale nie ka¿dy, nawet z listy najbogatszych w Polsce opublikowanej we Wprost, móg³ takie pieni±dze dostaæ.

Ireneuszowi Sekule, gdy by³ prezesem G³ównego Urzêdu Ce³, po¿yczali pieni±dze z dostaw± do domu. Wszyscy w „Pruszkowie” wiedzieli, ¿e prezes jest na ty z bossem mafii Wybrze¿a – Pershingiem. Ale nawet Seku³a musia³ kiedy¶ oddaæ mafijne pieni±dze. Gdy okaza³o siê to niemo¿liwe, pope³ni³ samobójstwo. Mo¿liwe, ¿e z czyj±¶ pomoc±.

Seku³a by³ cz³owiekiem lewicowego uk³adu. To nazwisko przydaje siê obecnemu ministrowi sprawiedliwo¶ci, gdy w doniesieniach Masy tropi powi±zania gangsterów z postkomunistami. Ale jest pewien problem – „Pruszków”, korumpuj±c ludzi w³adzy, nie patrzy³ na ich legitymacje partyjne. Równie za¿y³a i interesowna jak z lewicowym Seku³± by³a znajomo¶æ „zarz±du” z pos³em Tadeuszem K. z Radomia (najpierw PC, potem BBWR), za³o¿ycielem fundacji Bezpieczeñstwo, sponsoruj±cej za pieni±dze przestêpców radomsk± policjê. Gdy rz±dzi³a prawica, K., jako cz³onek Politycznego Komitetu Doradczego przy ministrze Spraw Wewnêtrznych wybroni³ wielu gangsterów przed aresztowaniem. M. in. na pro¶bê Pershinga porêczy³ za Stanis³awa M., aresztowanego pod powa¿nymi zarzutami. Dwa lata pó¼niej Tadeusz K. zgin±³ w wypadku drogowym pod Pu³awami. A jak usytuowaæ w "ziobrowym" uk³adzie sta³ego bywalca salonów Pershinga – niezale¿nego senatora Gawronika? Zw³aszcza w kontek¶cie jego interesów ze ¶l±skim pos³em AWS Markiem Kolasiñskim? Z zeznañ Masy wiadomo, ¿e w 1998 r. Kolasiñski by³ winien senatorowi sporo pieniêdzy, sprzeda³ mu wiêc swoj± firmê ItalmarCa, handluj±c± g³ównie winem mszalnym. Obydwaj kontrahenci, a tak¿e zasilaj±cy ich finansowo Pershing od pocz±tku potraktowali firmê jako przykrywkê w staraniach o zezwolenie na otwarcie wzd³u¿ granicy zachodniej sieci placówek, zajmuj±cych siê zwrotem podatku VAT. Przekupieni celnicy podbijali fikcyjne faktury z nadrukiem ItalmarCa, wed³ug których RP opu¶ci³y tysi±ce kartonów papierosów, czy te¿ butelek wódki. Na podstawie tych dokumentów senator otrzymywa³ dziesi±tki milionów z³otych tytu³em zwrotu podatku VAT.

Dzi¶ z tej trójki ¿yje tylko dwóch. Pershing zosta³ zastrzelony pod koniec 1999 roku. Mordercê wynajêli szefowie Pruszkowa. Gawronik siedzi za kratkami, w celi pisze wiersze na poetyckie konkursy dla skazanych. Na wolno¶æ wyjdzie za osiem lat. Nie cieszy siê te¿ wolno¶ci± Marek Kolasiñski. Na kilka dni przed wyga¶niêciem poselskiego immunitetu, umkn±³ przed depcz±cymi mu po piêtach policjantami. Po niespe³na roku CB¦ namierzy³o go w s³owackim kurorcie narciarskim. Nie pomog³y protesty, ¿e jest niewinny. Zosta³ skazany na dziewiêæ lat wiêzienia i milion z³otych grzywny. Po og³oszeniu wyroku powiedzia³ do dziennikarzy - Liczê na to, ¿e bracia Kaczyñscy spowoduj±, ¿e wszczête zostanie ¶ledztwo, które wyja¶ni, dlaczego by³em wiêziony. Swoj± celê upiêkszy³ obrazami ¶wiêtych. Innych skorumpowanych biznesmenów Masa sobie nie przypomina.

xxx

Tropy Ziobry wiod± te¿ do najwy¿szego szczebla dowodzenia policji. W oskar¿aj±cych zeznaniach ¶wiadka koronnego znalaz³ siê Andrzej W., oficer z by³ego kierownictwa Komendy G³ównej Policji, wydzia³u do walki z przestêpczo¶ci± zorganizowan±. – „Bra³ ode mnie pieni±dze – zezna³ Masa, który od 1994 roku jest tajnym informatorem policji – za informacje o przygotowywanych aresztowaniach cz³onków mafii. Kiedy¶, nie doczekawszy siê mnie w knajpie la Cucuarcha, gdzie mia³em mu wyp³aciæ dolê, opró¿ni³ butelkê wódki i z kilkoma policjantami podjecha³ pod mój dom. ¯ona podnios³a s³uchawkê i us³ysza³a: – Otwieraæ k…, policja!. Na monitorze kamery zobaczy³a naczelnika W. z pistoletem w d³oni. Usi³owa³a skontaktowaæ siê z Komend±, ale W. ju¿ wtargn±³ na posesjê, na szczê¶cie wywali³ siê na schodach i mo¿na go by³o rozbroiæ”.

O tej historii Masa opowiedzia³ na sali s±dowej w 2003 roku. Andrzej W. wszystkiemu zaprzeczy³.

W zeznaniach ¶wiadka koronnego mo¿na siê te¿ doszukaæ innych nazwisk funkcjonariuszy policji, którzy byli na mafijnych listach p³ac. Dzi¶ s± ju¿ albo na emeryturze, albo zmienili zawód. Gdyby za rz±dów ministra sprawiedliwo¶ci Lecha Kaczyñskiego te doniesienia zosta³y nag³o¶nione, mo¿e i dosz³oby do czystki kadrowej w s³u¿bach mundurowych, przynajmniej na Mazowszu. Bo Masa opowiada³ historie bulwersuj±ce. Niejaki G. z komendy w Pruszkowie, który dorabia³ sobie do pensji, bior±c od mafii pieni±dze za informacje o akcjach policyjnych, czêsto wypowiada³ siê w telewizji, jak to bezwzglêdnie policja walczy z gangsterami. Inny funkcjonariusz o nazwisku H. mia³ w domu magazyn narkotyków. Nie ba³ siê najazdu policji, bo jego ojciec by³ wysokim stopniem oficerem policji w Pruszkowie i zawsze go ostrzegano, ¿eby schowa³ trefny towar, bo bêdzie mia³ rewizjê. Kiedy¶ nie chcia³o mu siê wynie¶æ paczek z amfetamin±, bo mia³ nimi zastawiony ca³y pokój, wiêc wpu¶ci³ policjantów do mieszkania, a ci musieli udawaæ, ¿e nie widz±, o co siê potykaj±.

Na niewiele te¿ przydadz± siê po latach zeznania pomocniczego ¶wiadka koronnego w sprawie Pruszkowa, Igora £. ksywa Patyk. Ten zawodowy z³odziej samochodów (pochwali³ siê prokuratorowi, ¿e w ci±gu trzech lat ukrad³ 500 aut o warto¶ci 50 mln z³. m. in. mercedesa, pos³anki Barbary Blidy) równie¿ twierdzi³, ¿e mafia mia³a wtyczki w Komendzie Sto³ecznej Policji. Patyk opowiada³ o policjantach z komisariatu na Ursynowie, którzy w 1998 r. wywie¼li z policyjnej ob³awy ukrytego w radiowozie cz³onka pruszkowskiej mafii o ps. ¯aba; o funkcjonariuszu, który, aby dostaæ siê na policyjny „do³ek”, gdzie mia³ za zadanie przerzuciæ telefon komórkowy zatrzymanej osobie, zgarn±³ z ulicy przypadkowego przechodnia i osadzi³ go w areszcie; policjancie z Mokotowa, który za 7,5 tys. dolarów sprzeda³ nazwisko ¶wiadka incognito i tre¶æ jego zeznañ. Patyk przyzna³ siê do wrêczenia ok. 20 tys. dolarów ³apówki dziesiêciu policjantom.

Poda³ obowi±zuj±ce w czasie procesu „Pruszkowa” stawki: udostêpnienie telefonu komórkowego podczas zatrzymania z³odzieja samochodu – 100 dol.; informacje o rozmieszczeniu patroli – 100-200 dol.; odst±pienie od skonfiskowania tzw. ³amaków (narzêdzia do wy³amywania zamków w autach – 200 dol.; informacja, czy jest siê na li¶cie poszukiwanych, lub podejrzanych – 300 dol.; przerzucenie komórki do celi – 500 dol.; puszczenie wolno po przy³apaniu w kradzionym aucie – 400 tys. dol.; nierozpoznanie z³odzieja podczas tzw. okazania – 2 tys. dol.; przekazanie informacji o planowanym przeszukaniu: 1 – 2,5 tys. dol.; nielegalne zwolnienie z policyjnej izby zatrzymañ – 10 tys. dol.; odst±pienie od ¶cigania – 5,5 tys. dol.; informacja, kto jest ¶wiadkiem incognito i udostêpnienie jego zeznañ – 7,5 tys. dol.

Dla prokuratora smakowity materia³, ale mocno nie¶wie¿y. Akurat ci funkcjonariusze, na których donie¶li ¶wiadkowie koronni, zostali ukarani. Poza jednym wyj±tkiem wspomnianym naczelnikiem Andrzejem W. – by³y to p³otki.

Masa scharakteryzowa³ ich, nie owijaj±c s³ów w bawe³nê: – „Mia³em do czynienia tylko z samymi przekupnymi je³opami. Stale siedzieli u mnie w kieszeni. Gdy popi³em do tego stopnia, ¿e nie mog³em utrzymaæ pionu za kierownic±, wchodzi³em w Pruszkowie na komendê, kopa³em w dy¿urkê i kaza³em siê wie¼æ radiowozem na sygnale do hotelu Polonia w Warszawie. Kosztowa³o mnie to dwójkê (dwa tysi±ce z³ – red) na ³eb”.

xxx

Minister Ziobro ma racjê gdy mówi, ¿e obszerne zeznania ¶wiadka koronnego kryj± wiele dowodów korupcji wysokich urzêdników, funkcjonariuszy porz±dku publicznego i pracowników s³u¿by zdrowia.

W zeznaniach Masy s± nazwiska adwokatów i prokuratorów na us³ugach pruszkowskiej mafii, przekupnych sêdziów. Jak choæby tego z Czêstochowy, który bezprawnie wypu¶ci³ z aresztu ¶ledczego gangstera Wies³awa Cz., ps. Kastor, by móg³ przewie¼æ do Przemy¶la kradzione samochody. Na granicy przekupiony przerzuci³ pojazdy w rêce mafii ukraiñskiej.

Ale jest pewien problem. Skorumpowani sêdziowie wydawali wyroki niezale¿ne od zmieniaj±cych siê konstelacji politycznych. A w jakim uk³adzie usytuowaæ tych, którzy dziwnym zbiegiem okoliczno¶ci nie os±dzali w terminie spraw zamkniêtych przez prokuraturê?. Ta obstrukcja trwa³a mimo zmieniaj±cych siê rz±dów. W czasie procesie gangu pruszkowskiego przypadkowo wysz³o na jaw, ¿e chroniony przez antyterrorystów S³owik nie mo¿e siê doczekaæ wyroku od dziewiêciu lat. Nawet oskar¿ony ju¿ nie pamiêta³, co mu niegdy¶, w roku 1993, zarzucano. (Chodzi³o o handel przemycanym z zagranicy spirytusem Royal).

Prokurator domaga³ siê odpowiedzi, dlaczego ta sprawa nie zosta³a os±dzona. Okaza³o siê, ¿e najpierw trafi³a do S±du Rejonowego w Nowym Dworze. Powód: ¶wiadkowie z okolicy maj± lepsze po³±czenie komunikacyjne z tym miasteczkiem, ni¿ Warszaw±. Pierwszy termin procesu zosta³ wyznaczony na pocz±tek 1994 r. Ale do rozprawy nie dosz³o, bo S³owik, jako jeden z trzech g³ównych oskar¿onych (poza nim przywódcy gangów: wo³omiñskiego o ksywie Dziad i pomorskiego zwany Oczkiem) nie stawi³ siê. Na drug± rozprawê nie przyszed³ Dziad. Na trzeciej ju¿ ca³a ³awa dla oskar¿onych by³a pusta.

Minê³y dwa lata. Na ponaglenia z prokuratury s±d odpowiada³, ¿e sprawdza miejsce pobytu oskar¿onych. W 1996 r. akta sprawy przemytu spirytusu wypo¿yczy³a prokuratora w £odzi. Nastêpnie, tê sam± operacjê powtarzaj± organy ¶cigania w Szczecinie. I ju¿ mamy rok 2000, gdy prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwo¶ci zostaje Lech Kaczyñski. Zim± wybucha afera z przedawnieniem sprawy palenia akt SB. Roze¼lony minister zarz±dza w warszawskim s±dzie generalny remanent pod k±tem, jakie s± jeszcze sprawy bliskie przedawnienia. Bêdzie dla nich tzw. szybka ¶cie¿ka. „Royalu” na tej li¶cie nie ma. Nadal wiêc nie trafia na wokandê. W lutym 2001 r. akta wêdruj± do prokuratury warszawskiej, bo toczy siê ¶ledztwo przeciwko "Pruszkowowi”.

Gdy w czerwcu 2002 r. wracaj± do s±du, okazuje siê, ¿e sprawa bêdzie wkrótce przedawniona. Wyznaczono szybko rozprawê. Ale znów nie uda³o siê zape³niæ ³awy oskar¿onych – S³owik siedzia³ w areszcie ekstradycyjnym w Hiszpanii, Dziad jak zwykle symulowa³ chorobê, Oczko nie zosta³ prawid³owo powiadomiony. Nie mia³o to jednak wiêkszego znaczenia dla przes³uchañ, bo gdzie¶ przepad³ jeden tom akt; trzeba by³o go odtworzyæ. Nim to siê sta³o, prokurator wyst±pi³ o umorzenie g³ównych zarzutów.

Mafia mia³a te¿ kupionych wielu lekarzy, za³atwiaj±cych fikcyjne historie chorób, b±d¼ te¿ wystawiaj±cych diagnozy, ¿e podejrzanego nie mo¿na aresztowaæ, bo tak jak np. Dziad, cierpi na klaustrofobiê. W¶ród us³u¿nych gangsterom znale¼li siê ordynatorzy i biegli s±dowi. W Warszawie zw³aszcza dwa szpitale cieszy³y siê wziêciem symulantów z „Pruszkowa” – wojskowy przy ulicy Szaserów i psychiatryczny w Tworkach. Masa: – „Wiem, ¿e stan zdrowia Szwarca i S³owika jest dobry, ich za¶wiadczenia lekarskie zosta³y kupione. Fikcyjn± jednostkê chorobow± mia³ te¿ Parasol. Napisali mu, ¿e ma psychozê urojeniow±. Zamkniêty w wiêzieniu nie wie kim jest, twierdzi, ¿e ma w sobie trzy osoby. Bolo mówi³, ¿e za³atwienie dla S³owika za¶wiadczenia lekarskiego u doktora z Szaserów kosztowa³o nas 600 tys. dolarów”.

Co najmniej 18 przestêpców w rzeczywisto¶ci zupe³nie zdrowych, po³o¿y³a na swoim oddziale Ewa I., ordynator w ³ódzkim szpitalu psychiatrycznym. Pani doktor by³a te¿ bieg³ym s±dowym. Jej szczególni pacjenci nie musieli stawiaæ siê na wezwania policji, prokuratur i s±dów.


sumliñski za du¿o pisa³ wiêc po nim pojechali...prowokacja i oskar¿enia z grubej rury...jakos nie s³ychaæ by jacy¶ reporterzy bez granic protestowali

to nie monika olejnik córka pu³kownika msw....na któr± kaczor naruga³ i siê "ca³y ¶wiat" oburza

[ Dodano: |21 Pa¼ 2008|, 2008 20:19 ]
Seku³a pope³ni³ "samobójstwo" strzelaj±c sobie 3-krotnie w brzuch.

Ogólnie dzi¶ w robocie temat mafii by³ poruszony i w zasadzie mnie siê wydaje, ¿e te Pruszkowy i Wo³ominy inne to i tak p³otki przy naszych parlamentarzystach, a ci z kolei przy swoich szefach z bratniej Rosji.
polecam ksi±¿kê Latkowskiego pt. Zabiæ Papa³ê


naprawde ta ksi±¿ka taka niez³a? Z tego co s³ysza³em to Latkowski to straszna faja, a jego spo³ecznie zaanga¿owane filmy to esencja ¿enady.
ksi±¿ka niez³a, film te¿ niez³y, mam nadziejê, ¿e dorobili lepszy d¼wiêk albo napisy, najlepiej obejrzeæ i przeczytaæ w zestawie.
¿enady tu akurat brak.
http://wiadomosci.wp.pl/g...20,galeria.html

Inny kraj, podobna bran¿a.

Miejscami trochê nie ¶cis³y ten artyku³.
Historie polskich gangów to materia³ na dziesi±tki zajebistych filmów, byle kto¶ porz±dnie siê do tego zabra³.
Ca³kiem ciekawe by³y swego czasu emitowane w TV odcinki Alfabetu Mafii.

Tu czê¶æ pierwsza
http://pl.youtube.com/watch?v=cQvYxb5UOrw
gangi same w sobie nie s± do¶c duzym problemem,

wogóle bym rozdzieli³ gangsterkê od mafii, ta pierwsza to lepiej zorganizowane grupy bandyterki...za¶ mafia to grupy ludzi którzy np stanowi± w Polsce prawo,
te wszystkie szare eminencje, lobby¶ci...których reprezentuj± róznego rodzaju "millery" "widackie" "dêbskie" czy "schetyny"

[ Dodano: |22 Pa¼ 2008|, 2008 14:11 ]

seku³a by³ kiedy¶ prezesem ZUSu...potem w tej isntytucji zainstalowa³o siê WSI i jak podaje raport macierewicza to wiceprezes ZUS z koñca 90tych agent WSI za³atwi³ krauzemu kontrakt na 300 mln z³ (informatyzacja zus-u) z ciekawosci pytam(bo moze wiesz) jaka firma informatyczna obsluguje UC i US(skarbowke i celny)
poszukaj za chuja w necie nie ma( nie ma tez oficjalnej strony Prokomu chyba ze penis open )
nie wiem...

nie wiem... wiem z drogiej reki ze US obrabial prokom UC chyba tez ale to tylko domysly ciekawe dalaczego wszyscy wiedza o ZUS a reszta wyglada jak by ja HP albo inna Toshiba robila
o zusie by³o g³o¶no bo to by³o za czasów aws i urban o tym napierdala³

o zusie by³o g³o¶no bo to by³o za czasów aws i urban o tym napierdala³
czytalem kiedys ze prezes ZUS Wypych co go kaczka na krzesle postawila zarzadal od prokomu kodu zrodlowego do KSI (podobno zostal zdeponowany w NBP) za 2 lata konczy sie prokomowi umowa


Korupcja w rz±dzie? Jak zarabiaj± kadry Tuska

Najwy¿szy CZAS! dotar³ do powi±zañ biznesowych i personalnych doradców i asystentów Tuska, Schetyny, Grada i Gilowskiej z Przemys³owym Zwi±zkiem Donbas (obecny w³a¶ciciel Stoczni Gdañskiej i Huty Czêstochowa oraz twórca projektów restrukturyzacyjnych dla stoczni, które Polska zaproponowa³a UE). Obecnie – z pomoc± rz±dów Platformy - Donbas przymierza siê do przejêcia Stoczni Gdyñskiej.

Ukraiñski Donbas poprzez spó³kê córkê ISD Polska (przedstawiciel Donbasu na Polskê) w 2007 r. bardzo korzystnie naby³ Stoczniê Gdañsk±. Przej±³ te¿ inne polskie strategiczne zak³ady produkcyjne, m.in. Hutê Czêstochowa. Donbas za którym stoj± Rosjanie przymierza siê do przejêcia kolejnych zak³adów, w tym Stoczni Gdyñskiej. Donbas faworyzuj± politycy Platformy Obywatelskiej, której „pierwszy garnitur” (Tusk, Schetyna, Grad) poprzez swoich asystentów i doradców powi±zany jest zale¿no¶ciami biznesowymi i personalnymi z ukraiñsk± firm±. A wiêc sprzedanie polskich koncernów przez PO i zakup ich przez ukraiñski Donbas mo¿na rozumieæ jako wspólnotê interesów finansowych Platformy i Ukraiñców, a tu w grê wchodz± ju¿ zarzuty o podejrzeniu korupcji i pope³nieniu przestêpstwa.

Sami swoi

- Je¶li ¶ledztwo dziennikarskie „NCz!” okaza³oby siê prawdziwe to mieliby¶my do czynienia z bardzo powa¿nymi zarzutami – powiedzia³ dla „NCz!” genera³ Andrzej Kapkowski, by³y szef Urzêdu Ochrony Pañstwa.

„NCz!” ustali³ mechanizm powi±zañ i zale¿no¶ci ludzi PO z ISD Polska (Donbas), który okaza³ siê zaskakuj±co czytelny:

• Firma Beliard.

Powsta³a w 2003 r. i mia³a dzia³aæ w Brukseli i Warszawie. Jej obecna formu³a zosta³a zarejestrowana w 2007 r. Pierwszym prezesem tej firmy zosta³ Piotr Targiñski (pó¼niejszy asystent Donalda Tuska, obecnie szef Gabinetu Politycznego Grzegorza Schetyny, nieoficjalny ³±cznik pomiêdzy Tuskiem a Schetyn±). Targiñski nie poinformowa³ marsza³ka sejmu o fakcie prezesowania Beliardowi (mia³ taki obowi±zek). W 2006 r. fotel prezesa Beliardu obejmuje Micha³ Dziêba, który od 2003 r. pracowa³ w Brukseli z ramienia PO w Parlamencie Europejskim. Obecnie Dziêba jest doradc± w Gabinecie Politycznym Ministra Skarbu Aleksandra Grada (odpowiedzialny w obecnym rz±dzie za decyzje w sprawie stoczni). Warto dodaæ, ¿e aktywno¶æ Dziêby w Brukseli interpretowana by³a jednoznacznie jako „ucho i oko” Grzegorza Schetyny. Pozornie trop pomiêdzy Platform± a Beliardem urwa³ siê 26 lutego 2008 r. Wtedy nowym prezesem zosta³a Ewa Onych, bezpartyjna i nie pe³ni±ca w PO ¿adnych funkcji.

Z ustaleñ „NCz!” wynika jednak, ¿e Onych jest od wielu lat ¿yciow± partnerk± Dziêby. Obecnie w firmie pracuje równie¿ Marek Hajbos, podejrzewany niegdy¶ o wyprowadzenie pieniêdzy z Platformy Obywatelskiej. Hajbos by³ wieloletnim asystentem Zyty Gilowskiej. Kiedy w 2005 r. Gilowska zosta³a wyrzucona z PO Hajdos zosta³ skierowany do pracy na „innym odpowiedzialnym odcinku”, czyli do sekretariatu Donalda Tuska. Kiedy Gilowska wróci³a do gry i zosta³a wicepremierem i Ministrem Finansów w rz±dzie Kazimierza Marcinkiewicza, Hajbos wróci³ do swojej by³ej szefowej i otrzyma³ fotel dyrektorski.

• Firma Index Copernicus International

Spó³ka powsta³a w 1995 r. Zajmowa³a siê wydawaniem czasopisma naukowego z zakresu medycyny klinicznej. Kolejne lata rozszerza³y formu³ê zasady wieloparametrycznej oceny czasopism naukowych. Nastêpnie firma opatentowa³a system umo¿liwiaj±cy rejestracjê i ranking naukowców. Spó³ka Index Copernicus od 21 lutego 2008 r. czerpie zyski z umowy ramowej z O¶rodkiem Przetwarzania Informacji przy Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wy¿szego. Szefem resortu nauki jest Barbara Kudrycka (PO). Index Copernicus jest jednym z g³ównych klientów Beliardu. Przewodnicz±cym rady nadzorczej Indexu jest Bogus³aw Le¶nodorski, który zasiada równie¿ w radzie nadzorczej Huty Czêstochowa. W³a¶cicielem Huty jest spó³ka ISD Polska nale¿±ca do koncernu Donbas. „NCz!” ustali³, ¿e Le¶nodorski jest wspólnikiem du¿ej kancelarii prawnej Le¶nodorski ¦lusarek i Wspólnicy, która na zlecenie Donbasu pracowa³a nad nabyciem pakietu kontrolnego Stoczni Gdañsk S.A. Prace zakoñczy³y siê przejêciem przez Ukraiñców stoczni w Gdañsku.

• Firma Aimcomms

Spó³ka, która oficjalnie zajmuje siê public relations. Dawniej nazywa³a siê PBL Public Affairs, a w³a¶cicielem jej by³ Marcin Ciok (udzia³owiec Index Copernicus!). Obecnie Ciok razem z Jackiem £êskim (Aimcomms) pracuj± dla ISD Polska, wystêpuj± jako oficjalni rzecznicy ISD i Donbasu wypowiadaj±c siê w szeregu spraw dotycz±cych ukraiñskiego inwestora.

PO i Donbas, wspólnota ludzi i interesów

Dochodzi wiêc do sytuacji, w której ludzie PO pracuj± po¶rednio (lub bezpo¶rednio) dla Donbasu, któremu Platforma sprzedaje stocznie. Nie mo¿na nie zapytaæ wiêc o konflikt interesów (pañstwowych i prywatnych).

Dotykamy sytuacji, gdzie firma Beliard – formalnie bêd±ca w³asno¶ci± Ewy Onych, ¿yciowej partnerki Micha³a Dziêby, wp³ywowego doradcy Ministra Skarbu Aleksandra Grada obs³uguje podmiot gospodarczy powi±zany biznesowo, personalnie i towarzysko z Donbasem, czyli inwestorem zainteresowanym korzystnymi dla siebie decyzjami ministerstwa w sprawie stoczni.

- W okresie od marca do lipca 2008 r. Agencja Beliard wykonywa³a us³ugi o charakterze media relations, investor relations na zlecenie Index Copernicus S.A. Dzia³ania te zwi±zane by³y z ofert± publiczn± spó³ki przeprowadzan± na New Connect – t³umaczy „NCz!” Ewa Onych i dodaje:

„Nigdy nie pracowali¶my przy projektach zwi±zanych z Donbasem, nie mamy te¿ ¿adnej wiedzy o powi±zaniach biznesowych czy personalnych Index Copernicus S.A. z wymienian± przez Pana firm±. Nasza praca zwi±zana by³a tylko i wy³±cznie z dzia³aniami z obszaru relacji mediowych i inwestorskich w kontek¶cie debiutu spó³ki Index Copernicus na New Connect.”

Pozostaje do¶æ retoryczne pytanie, czy zlecenia (np. „pijarowskie”) od Donbasu dla firm zwi±zanych z Beliardem dowodzonym przez ludzi ze ¶rodowiska Platformy Obywatelskiej i Ministerstwa Skarbu nie s± zap³at± za udane transakcje.

Adresowe przypadki

Mo¿na za³o¿yæ, ¿e nici powi±zañ pomiêdzy PO i Donbasem mog± byæ spraw± niesamowitego zbiegu okoliczno¶ci, a wytworzona wybitnie korupcjogenna sytuacja tylko niewykorzystan± pokus±, ale rachunek prawdopodobieñstwa odrzuca tak± ewentualno¶æ.

Poza tym „NCz!” ustali³ dodatkowe fakty ¶wiadcz±ce o wyra¼nych powi±zaniach Platformy z firmami ¶wiadcz±cymi us³ugi Donbasowi. Kolejne „przypadkowe” zbiegi okoliczno¶ci potwierdzaj±ce tezê o wspó³pracy PO i Donbasu przy handlu stoczniami to sprawa adresów.

Z ustaleñ „NCz!” wynika, ¿e firma Beliard mie¶ci siê obecnie w willi przy ul. Ustrzyckiej 11. Do niedawna pod tym adresem mie¶ci³a siê siedziba firmy Index Copernicus. Wcze¶niej siedziba firmy Beliard mie¶ci³a siê przy ul. Stêpiñskiej 13 w budynku gdzie swoj± siedzibê ma firma Carisma nale¿±ca do Dariusza Boguckiego, którego 22-letni syn Maciej Bogucki jest doradc± Aleksandra Grada.

Kolejny przypadek?

Resortowe biuro Donbasu

- Beliard jest bardzo wp³ywow± firm±. Formalnie prezesem jest Ewa Onych, ale tak naprawdê decyzje podejmowane s± w gronie: Dziêba, Hajbos, Targiñski – powiedzia³ nam informator zbli¿ony do ¶rodowiska Beliardu.

Z ustaleñ „NCz!” wynika, ¿e w Ministerstwie Skarbu Pañstwa panuje powszechne przekonanie, ¿e Dziêba to cz³owiek Schetyny. Pomimo przeprowadzanych konkursów i szerokich konsultacji nad ró¿nymi Radami Nadzorczymi spó³ek Skarbu Pañstwa, mia³y miejsca przypadki kiedy wchodzi³ Dziêba, wyci±ga³ karteczkê z nazwiskami i dyktowa³ sk³ad Rady…

- Donbas ma swoje nieformalne biuro w Ministerstwie Skarbu. To Dziêba, doradca ministra Grada i m³ode wilki z resortu obs³uguj± Ukraiñców. Podczas licznych spotkañ m.in. w restauracji sejmowej s³ychaæ by³o z ich stolika okrzyki: „to k…a teraz szyjemy stocznie!…” – powiedzia³ nam informator z Ministerstwa Skarbu pragn±cy zachowaæ anonimowo¶æ.

„Prywatyzacja” stoczni

Rz±d RP postanowi³ za wszelk± cenê pozbyæ siê strategicznego sektora gospodarki – stoczni. Obserwuj±c poczynania innych europejskich rz±dów podejmuj±cych dzia³ania nacjonalizacyjne w kierunku ratowania rodzimych gospodarek przed kryzysem finansowym mo¿na siê dziwiæ, dlaczego w Polsce na si³ê wypycha siê stocznie w rêce zagranicznych prywatnych inwestorów. I na pewno nie jest to uk³on w stronê polityki wolnorynkowej. Polski rz±d oddaje stocznie, ale na tym nie zarabia. Ma³o tego, dop³aca.

Minister Skarbu Pañstwa Aleksander Grad nie zaczeka³ nawet ze swoimi decyzjami do czasu wydania decyzji przez Komisjê Europejsk± o ewentualnym zwrocie pomocy publicznej. Umowy prywatyzacyjne zosta³y ju¿ parafowane, a plany restrukturyzacji, których za¿±da³a UE przygotowali Norwegowie i Ukraiñcy, a wiêc inwestorzy, którym zale¿y tylko na w³asnym interesie.

Mo¿na zadaæ sobie pytanie dlaczego premier Donald Tusk, którego dawnym asystentem by³ Piotr Targiñski, by³y prezes Beliardu, wyda³ zgodê Ministrowi Skarbu, którego doradc± by³ Micha³ Dziêba, równie¿ by³y prezes Beliardu, aby minister parafowa³ umowy prywatyzacyjne z Donbasem, czyli zleceniodawc± dla firm wspó³pracuj±cych z Beliardem w momencie, kiedy prowadzone by³o ¶ledztwo w sprawie naruszeñ prawa dokonanych przez przedstawiciela Donbasu w Polsce, czyli spó³kê ISD. Zastanawiaj±ce jest dlaczego Tuskowi i Gradowi nie przeszkadza³o oddanie Stoczni Gdañsk i byæ mo¿e nie bêdzie przeszkadza³o oddanie Stoczni Gdynia firmie ISD Polska, pomimo ¿e ISD nie posiada w³asnej bazy surowcowej, niezbêdnej, aby utrzymaæ ci±g technologiczny. Dlaczego przekazano UE opracowany przez ISD, a wiêc inwestora, plan ratowania przemys³u stoczniowego? Dlaczego tak post±pi³ minister Grad teoretycznie wiadomo. On sam mówi, ¿e pañstwowi urzêdnicy i eksperci nie byli kompetentni, ¿eby takie plany sporz±dziæ (sic!)

Jednak w ¶wietle ujawnionych przez „NCz!” powi±zañ Ministerstwa Skarbu i polityków Platformy Obywatelskiej z ukraiñskim Donbasem widaæ, ¿e motywy oddawania Donbasowi hut, stoczni i zak³adów kooperuj±cych ze stoczniami mia³y najprawdopodobniej pod³o¿e czysto korupcyjne.

http://nczas.com/wazne/kadry-tuska-zarabiaja/

Dlaczego mnie ju¿ nic nie dziwi?
mo¿e dlatego ¿e wklejasz tekst do którego jest podany link 5 postów powy¿ej?
Od kidy jest Ripo, rzadko czytam ca³e w±tki.....

sorka, poprawiê siê...
Czyta³em ten "¦wiat wg Dziada"... polecam. Ogólnie z daleka widaæ, ¿e knigê pisa³ kto inny na podstawie tego co Dziad mówi³, ale w±tki s± na prawdê interesuj±ce. Co ciekawe bardzo powielaj± siê z "On, Kwa¶niewski" (nie pamiêtam autorów, jacy¶ dziennikarze Wprost i czego¶ jeszcze, jak wrócê z roboty do dokleje te nazwiska) któr± te¿ polecam. Taka ciekawostka, nie wiem ile w tym prawdy, ale wg wydawnictwa mia³a wyj¶æ jako¶ w odleg³o¶ci miesi±ca, mo¿e dwuch druga ksi±¿ka Dziada, z tym, ¿e nie wysz³a bo Dziad umar³ albo "umar³".

Swoj± drog± od d³u¿szego czasu poluje na ksi±¿ke S³owika, "spowiada³em siê grobowi". Nigdzie jej nie ma, ani na allegro (tam widzia³em tylko jakie¶ zbindowane amatorskie wydanie) ani w ksiêgarniach, nigdzie... ma kto¶ to mo¿e w PDF? By³bym bardzo wdziêczny.

BTW ogólnie nie spa³em ostatnie dwie noce prawie w ogóle bo non toper ogl±da³em Oficera i Oficerów wiêc w±tkie mafijne sa mi blieskie
"dziad" to by³ chyba serio dziad w porównaniu z prawdziwymi bossami gangsterki, bo do "mafii" o której gadamy to on chyba mia³ lata swietlne

Czyta³em ten "¦wiat wg Dziada"... polecam. Ogólnie z daleka widaæ, ¿e knigê pisa³ kto inny na podstawie tego co Dziad mówi³, ale w±tki s± na prawdê interesuj±ce. Co ciekawe bardzo powielaj± siê z "On, Kwa¶niewski" (nie pamiêtam autorów, jacy¶ dziennikarze Wprost i czego¶ jeszcze, jak wrócê z roboty do dokleje te nazwiska) któr± te¿ polecam. Taka ciekawostka, nie wiem ile w tym prawdy, ale wg wydawnictwa mia³a wyj¶æ jako¶ w odleg³o¶ci miesi±ca, mo¿e dwuch druga ksi±¿ka Dziada, z tym, ¿e nie wysz³a bo Dziad umar³ albo "umar³".
Rajt.
Z ciekawej perspektywy opisuje Polskê lat 90.

o zusie by³o g³o¶no bo to by³o za czasów aws i urban o tym napierdala³

myslalem ze nie czytasz Urbana , kiedys czytalem non stop co uszaty mial do powiedzenia niestety duzo z jego dziwnych hipotez i klamstw okazalo sie po latach swieta prawda
Pershing [*]
mecenas sztuki i sportu, wspiera³ Go³otê
niepokonany w 42 walkach bêdzie mo¿na ju¿ ¶piewaæ w pi±tek
zastanawia mnie tylko ten bardzo szczegó³owy cennik us³ug policyjnych, przypominaj±cy menu w Mariottcie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.