WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA W końcu dorwałem Płyta zaczyna się w starym dobrym stylu POISON IDEA w postaci kawałka o jakże wymownym tytule "The Number One",charakterystyczne gitary i wokal Jerry'iego A przekonuje nas z jakim bandem mamy do czynienia,zajebista perka,która robi niezłą nawałnicę dźwięku.Nastepny kawałek "Jihad Love" no i hit bardzo przebojowy i chwytliwy numer,po prostu PANKROK Chłopaki ani na chwile nie zwalniają,kolejne numery kopią dupę Polecam zwłaszcza 7 kawałek "With Against" i ostatni "Atonement For The Cursed" z kapitalnymi riffami,miodzio. Nie jest to granie na miarę "Feel The Darkness" no ale w końcu od wydania tamtej płyty minęło 18 lat(ABSOLUTNY KANON W MUZYCE HC/PUNK/METAL,kto nie zna ten faja) ale spokojnie mogę orzec że ta nowa płyta trzyma poziom. Dodam na koniec że to ostatnia płyta z legendarnym już gitarzystą PIG CHAMPIONEM,który zmarł w tym roku(R.I.P.) W przypadku tego zespołu ciężko Mi być obiektywnym,więc mimo wszystko: **** Mam wszystkie wydawnictwa Poison Idea i ta plyta jednak nie moze nawet finac tryptykowi z lat 90 jak FEEL THE DARKNESS , BLANK BLACKOUT VACANT , WE MUST BURN brzmienie perkusji jest zjebane na tym krazku , czegos brakuje w aranzacjach , jest to dla mnie jakis pierwszy miks kompletnie nie obrobiony, widac ze robili to na szybko , albo po prostu nie zdazyli dokonczyc , gdzie jest sila gitary PIG CHAMPIONA ? troche to zrobione na odwal i to slychac i gdzie jest Thee Slayer Hippie ? Jestem szczerze rozczarowany myslalem ze pokaza cos wiecej po tylu latach. Mam wszystkie wydawnictwa Poison Idea i ta plyta jednak nie moze nawet finac tryptykowi z lat 90 jak FEEL THE DARKNESS , BLANK BLACKOUT VACANT , WE MUST BURN brzmienie perkusji jest zjebane na tym krazku , czegos brakuje w aranzacjach , jest to dla mnie jakis pierwszy miks kompletnie nie obrobiony, widac ze robili to na szybko , albo po prostu nie zdazyli dokonczyc , gdzie jest sila gitary PIG CHAMPIONA ? troche to zrobione na odwal i to slychac i gdzie jest Thee Slayer Hippie ? Jestem szczerze rozczarowany myslalem ze pokaza cos wiecej po tylu latach. Ziggi wiem że masz wszystko.........no możę wszystko oprócz słuchu. Nie licytuj się że masz wszystko bo muzykę czsami trzeba czuć a nie zbierać. Powtarzam poraz kolejny muzykę się słucha a nie zbiera!!! Więc słuchaj , a nie dyskutuj o brzmieniach i aranżacjach jak nie masz o tym pojęcia. brzmienie perkusji jest zjebane na tym krazku , czegos brakuje w aranzacjach , jest to dla mnie jakis pierwszy miks kompletnie nie obrobiony, widac ze robili to na szybko , albo po prostu nie zdazyli dokonczyc , gdzie jest sila gitary PIG CHAMPIONA ? troche to zrobione na odwal i to slychac i gdzie jest Thee Slayer Hippie ? Jestem szczerze rozczarowany myslalem ze pokaza cos wiecej po tylu latach. Od razu dodam że gdyby to był inny zespół to byłyby tylko diabły ale tak jak napisałem wyżej w przypadku Poison Idea trudno Mi byc obiektywnym. Co do "We Must Burn" to jednak się nie zgodze z Ziggim,najlepszym kawałkiem na tej płycie jest genialny cover japońców z G.I.S.M.,no i sa jeszcze chyba wcześniejsze kapitalne płyty jak "Pick Your King" czy "Kings Of Punk" Mnie się płyta "Latest will and testament" podoba. Jest to przejrzyście zagrane, fajnie słychać instrumenty. Ogólnie płyta spoko. Co do płyt Poison Idea to najlepiej mi z ich płytoteki wchodzi "We must burn" Dla mnie też grubasy są jedną z ulubionych kapel, aczkolwiek przychylam się do opinii Ziggiego, nowa płyta nie powala. Zapodam sobie ją jeszcze parę razy, może się przekonam. Feel The Darkness przekonało mnie za pierwszym razem. Kings of Punk jest też zajebista. Jeden z koleżków tak się tą płytą jarał, że powtórzył w stanie upojenia numer z okładki i sobie kosą wyciął Poison Idea na brzuchu Cóż, jak punk to punk. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl