POGO-ANARCHIZM

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

TEKST Z OSTATNIEGO "INNEGO ¦WIATA"

Zaczê³o siê od impry...

W 1981 roku w Hamburgu dwóch siedemnastoletnich punków Zewa i Katze organizuj±c kolejn± punkow± imprezê - pogo-party - skojarzy³o j± z... parti± polityczn±. Pogo-party = Partia Pogo. Mo¿na rzec, ¿e antycypowali tu o wiele lat pó¼niejsz± ideê Hakim Beya, który za podstawow± TSA (Tymczasow± Strefê Autonomiczn±) uzna³ w³a¶nie imprezê. W ka¿dym razie ta genialna my¶l zaowocowa³a utworzeniem Anarchistische Pogo-Partei Deutschlands - Anarchistycznej Partii Pogo Niemiec. APPD cieszy³a siê spor± popularno¶ci± w¶ród punków organizuj±c liczne demonstracje, które nieraz koñczy³y siê interwencjami policjami i aresztowaniami. Rozwi±zana w 1986 r. odrodzi³a siê po o¶miu latach. W hamburskich wyborach lokalnych w 1997 r. zdobywszy 5,3 proc. g³osów w dzielnicy St. Pauli okaza³a siê tam czwart± si³± polityczn±. Rok pó¼niej wziê³a udzia³ w wyborach do Bundestagu, g³osz±c has³a "Arbeit ist Scheiße" (Praca to gówno) i "Saufen! Saufen! Jeden Tag nur saufen" (Chlanie, chlanie, chlanie codziennie). Zdoby³a wówczas 35.000 (0,1 proc.) dystansuj±c np. Niemieck± Partiê Komunistyczn±. W 1999 r. znowu zawiesi³a dzia³alno¶æ ale ju¿ w grudniu 2000 r. odbudowa³ j± w Monachium Christoph Grossmann. Mia³a wzi±æ udzia³ w wyborach do Europarlamentu w 2004 r. ale... przewodnicz±cy podobno zgubi³ zebrane podpisy. W 2005 r. kandydatem APPD na kanclerza by³ Wolfgang Wendland, wokalista punkowej kapeli Die Kassierer a jej organem pismo "Asige Rundschau" (Asojalne Nowiny) przemianowane na "Armes Deutschland" (Biedne Niemcy). W 2006 r. rozpad³a siê na APPD i Pogo-Partei. Nie przeszkadza to jednak w miêdzynarodowej ekspansji pogo-anarchizmu: dzia³aj± ju¿ sekcje w Austrii (Anarchistische Pogo-Partei Osterreich) i USA (Anarchistic Pogo Party of America).

APP okre¶la siê jako "partia punków i paso¿ytów spo³ecznych", ale podkre¶laj±c ¶cis³y zwi±zek z subkultur± punk zaznaczaj±, ¿e "to nie znaczy, ¿e musisz byæ punkiem by zostaæ pogo-anarchist±". Wbrew swej nazwie APP deklaruje, ¿e nie jest parti± anarchistyczn±, jako ¿e nie domaga siê zniesienia pañstwa jako instytucji: "[...] jest du¿a ró¿nica miêdzy anarchi± i pogo-anarchi±". Stwierdzaj±: "Historia pokaza³a ¿e regulacja przez pañstwo jest konieczno¶ci±", gdy¿ w spo³eczeñstwie przemys³owym ludzie s± od siebie wzajemnie zale¿ni. Natomiast "Pogo-Anarchia jest ideologi±, która opiera siê na mieszaninie hedonizmu i warto¶ci ruchu punk". Jak sami siebie opisuj±: "W przeciwieñstwie do tradycyjnego anarchizmu pogo-anarchi¶ci nie s± 'dobrzy' z natury, tak jak wbrew pogl±dom konserwatywnym nie s± 'z³ymi' egoistycznymi lud¼mi. S± po prostu prymitywni, ¿yj± by zaspokajaæ w³asne potrzeby"

Punktem wyj¶cia filozofii pogo-anarchistycznej jest umo¿liwienie wszystkim ludziom czerpanie przyjemno¶ci z ¿ycia zgodnie z tym, co ka¿dy uwa¿a za przyjemne. Za¶ g³ównym wrogiem przyjemno¶ci jest wszelki przymus, obowi±zek, a zw³aszcza praca (w tym punkcie idee APP krzy¿uj± siê z koncepcjami Boba Blacka, autora "Aboliton of the Work"). Pisz±: "Istota ludzka w nowoczesnym zachodnim spo³eczeñstwie jest g³upia. Kocha pracê jako co¶ podstawowego, bez czego nie potrafi ¿yæ. Jako demokratyczni pogo-anarchi¶ci chcemy otworzyæ ludziom oczy. Praca to gówno, nie uwielbiaj jej!"

Praca jest sprzeczna z natur± cz³owieka. Cz³owiek pierwotny nie pracowa³: korzysta³ z darów natury wiêkszo¶æ czasu po¶wiêcaj±c na s³odkie lenistwo. Niestety, nowoczesny przemys³ zdeformowa³ ludzk± naturê. Ekonomiczny i - przede wszystkim! - mentalny przymus pracy sprawia, ¿e ludzie pracuj± wbrew sobie produkuj±c przy tym rzeczy nieraz niepotrzebne. Jedni mêcz± siê w miejscu pracy, inni - pracoholicy - cierpi± trac±c pracê. Bezrobotni cierpi± z braku zarobków.

Pogo-anarchi¶ci nie id± jednak ¶ladami radykalnych ekologów i nie chc± zniszczenia nowoczesnej cywilizacji. "Powrót do Natury" pogo-anarchi¶ci uwa¿aj± za utopiê. Chc± mentalnego regresu spo³eczeñstwa do epoki zbieracko-³owieckiej - ale nie wyrzeczenia siê osi±gniêæ technologicznych. Wrêcz przeciwnie: popieraj± rozwój technologiczny bo pozwala zwiêkszyæ on liczbê ludzi uwolnionych od obowi±zku pracy. Praca powinna staæ siê elastyczn± aktywno¶ci± wykonywan± - w zale¿no¶ci od chêci ka¿dego - w pe³nym wymiarze, od czasu do czasu albo... w ogóle. Co wiêcej, domagaj± siê pe³nej digitalizacji ¿ycia codziennego, co umo¿liwi zast±pienie obecnych instytucji demokratycznych strukturami typu sieciowego: "gospodarstwami domowymi, przedsiêwziêciami, publicznymi mechanizmami i innymi miejscami krzy¿uj±cymi siê przez interaktywn± sieæ komputerow±".

Zarazem konstatuj± ze spokojem i melancholi± zró¿nicowanie ludzkiej natury. Pisz±: "Zró¿nicowanie indywidualnych przekonañ i potrzeb musi byæ fundamentem porz±dku politycznego". I teraz uwaga, bêdzie kontrowersyjnie... Otó¿ "naukow± podstaw±" pogo-anarchii jest "pogo-rasizm".

Ale spokojnie! Pogo-anarchi¶ci pisz±: "nie jeste¶my rasistami w tradycyjnym rozumieniu. Akceptujemy wszystkie narodowo¶ci, wszystkie rasy, wszystkie religie". Nie ró¿nicuj± ludzi ze wzglêdu na kolor skóry ale ze wzglêdu na typ psychiczny. Wyró¿niaj± trzy "rasy": "aspo³ecznych" czyli "leniwych paso¿ytów", "zmotywowanych pracowników" (pracoholików) i "brutali". Aspo³eczni odrzucaj± pracê na rzecz dekadenckiego stylu ¿ycia: lenistwa, konsumpcji u¿ywek, seksu, podró¿y w przestrzeni wirtualnej, s³uchania punk-rocka, czytania komiksów itp. Pracoholicy nie wyobra¿aj± sobie ¿ycia bez pracy i obowi±zków, dlatego s± naturalnymi wytwórcami dobrobytu ca³ego spo³eczeñstwa. Do Brutali zaliczaj± siê nazi¶ci, seryjni zabójcy, gwa³ciciele i ludo¿ercy.

APP oznajmia: "[...] choæ jeste¶my pogo-rasistami, to nie akceptujemy dyskryminacji rasowej. Ka¿da pogo-rasa ma prawo do ¿ycia swym w³asnym ¿yciem". W oparciu o t± teoriê partia chce zagwarantowaæ ka¿demu mo¿liwo¶æ ¿ycia zgodnie z w³asnym upodobaniem. Niestety, wspó³czesne spo³eczeñstwo masowe mieszaj±c trzy "rasy" generuje konflikty miêdzy nimi. "Punki czuj± siê zagro¿one przez pracuj±cych i nazistów i vice versa. Nazi¶ci i seryjni zabójcy czuj± siê zagro¿eni przez prawo i policjê. Pracuj±cy czuj± siê zagro¿eni przez punków, seryjnych zabójców, gwa³cicieli, kanibali i prawicowców" - czytamy w dokumentach partyjnych. - "Jakie jest rozwi±zanie tej kaba³y? BA£KANIZACJA!" Zdaniem pogo-anarchistów zamiast ¿yæ razem ludzie powinni gromadziæ siê w miejscach zaspokajaj±cych ich potrzeby.

APP chce podzieliæ kraj na tysi±ce ma³ych obszarów trzech rodzajów: Strefy Leniwych Paso¿ytów (Asoziale Parasiten-Zonen), Bezpieczne Strefy Pracy (Sichere Beschäftigungs-Zonen) i Parki Gwa³townych Rozrywek (Gewalt-Erlebnis-Parks). Te ostatnie, lokowane na terenie dawnej NRD, mia³y byæ otoczone wysokim murem. Planowano ich zró¿nicowanie przez wydzielenie etnicznych "parków tematycznych" dla mniejszo¶ci kulturalnych takich jak nosz±cy skórzane spodenki (tzw. lederhosen) Bawarczycy. Tu Brutale mogliby korzystaæ z ¿ycia: bójek, tortur, zabójstw, gwa³tów - ale we w³asnym tylko gronie.

To program maksimum. Na dzi¶ APP wysuwa nastêpuj±ce ¿±dania: "prawo do bezrobocia" (przy pe³nej zap³acie), zniesienie obowi±zkowej edukacji, stworzenie o¶rodków mi³o¶ci cielesnej (Mitfickzentralen), emerytury dla m³odzie¿y, likwidacja policji, legalizacja wszelkich narkotyków, zakaz (!) zg³aszania demonstracji. W zakresie gospodarki proponuj± rozwijanie takich ga³êzi gospodarki jak kasyna, które zapewniaj± ludziom rozrywkê zu¿ywaj±c nadmiar pieniêdzy, jak równie¿ zapewnienie wszystkim ludziom sta³ego dochodu, np. poprzez prywatne obligacje (po szczegó³y odsy³am do strony internetowej APP). W trosce o dobro m³odzie¿y chc± radykalnej reformy systemu o¶wiaty, który dzi¶ wymuszaj±c rywalizacjê i pogoñ za sukcesem prowadzi do stresu i samobójstw. Nie zapomina te¿ o ludziach w podesz³ym wieku, obiecuj±c im nie tylko leki ale te¿ telewizjê ze staro¶wieck± muzyk±, obciachowymi programami i chrze¶cijañskimi kaznodziejami. Jak czytamy: "APP chce wolno¶ci. Wolno¶ci dla wszystkich!"

Plany APP s± bardzo perspektywiczne. Okre¶laj±c Ziemiê jako "ekologiczne wiêzienie" ludzko¶ci, które uniemo¿liwia zaspokojenie wszystkich potrzeb ludzi, chc± rozwijaæ badania nad technologiami pozwalaj±cymi podró¿owaæ z szybko¶ci± ¶wiat³a by zasiedliæ niezliczone planety Kosmosu.

Struktura organizacyjna APP opiera siê na siê na "komórkach rakowych" (cancer cell) - instytucjach tworzonych dla propagowania idei pogo-anarchistycznych. Idealnym miejscem dla takiej komórki ma byæ bar, w którym serwowano by darmowe piwo dla pogo-anarchistów. Personel i stali bywalcy baru bêd± propagowaæ nowy wspania³y styl ¿ycia w¶ród swoich znajomych rozprzestrzeniaj±c raka pogo-anarchizmu w kraju. Do barów nie mieliby wstêpu gliniarze, za to by³by du¿y wybór CD do odtwarzania i odbywa³yby siê liczne koncerty na ¿ywo (zespo³y dostaj± oczywi¶cie honorarium w piwie). W lokalu mo¿na by paliæ ale by³yby te¿ odrêbne sale dla niepal±cych. Zanim bar powstanie pogo-anarchistom wystarcz± jakie¶ skromne pomieszczenia gdzie mo¿na piæ piwo, bawiæ siê i w ogóle... socjalizowaæ.

Po¿egnajmy siê z APP organizacyjnym pozdrowieniem: "Fuck Hail!"

I zanuæmy s³owa hymnu polskiej sekcji APP:
Niech ¿yje wolno¶æ!
Wolno¶æ i swoboda...
Niech ¿yje zabawa!
I dziewczyna m³oda...

Jerry the Troublemaker

KONTAKT:
http://www.appd.de/
http://www.appoe.org/
http://appusa0.tripod.com/id6.html


Sam bym nic g³upszego nie wymy¶li³
Wiedzia³em - jestem pogo-anarchist±.

Niestety, lubiê pracowaæ.
ale o co im chodzi


Ziom z Berlina od wielu lat nalezy do APPD i wiecej w tym zabawy zabawy niz "polityki".
Przecie¿ pisze o legalne pe³nop³atne bezrobocie. Tak jak ka¿demu ¿eby zarobiæ i sie nie narobiæ.

W hamburskich wyborach lokalnych w 1997 r. zdobywszy 5,3 proc. g³osów w dzielnicy St. Pauli okaza³a siê tam czwart± si³± polityczn±. Rok pó¼niej wziê³a udzia³ w wyborach do Bundestagu, g³osz±c has³a "Arbeit ist Scheiße" (Praca to gówno) i "Saufen! Saufen! Jeden Tag nur saufen" (Chlanie, chlanie, chlanie codziennie). Zdoby³a wówczas 35.000 (0,1 proc.) dystansuj±c np. Niemieck± Partiê Komunistyczn±.

dobreee
to jest zajebiste:

http://youtube.com/watch?v=4Am5aWqSX1o
do roboty brudasy
Kolejne totalne zjeby , które by nie chcia³y pracowaæ ale wszystko otrzymaæ na dotychczasowym poziomie. Pierdoli sie ludziom z dobrobytu. Nazwa tej partii powinna brzmieæ Anarchistyczna partia paso¿ytów niemieckich. A kto to s± ci anarchi¶ci kurwa jego maæ i czego chc± ?
Ludzie, spokojnie nie widzicie, ¿e to jest raczej rzecz z przymró¼eniem oka na zasadzie Pomarañczowej Alternatywy albo Naszo¶ci. Mi siê podoba.
ale Plutek dobrze gada

Ludzie, spokojnie nie widzicie, ¿e to jest raczej rzecz z przymru¿eniem oka na zasadzie Pomarañczowej Alternatywy albo Naszo¶ci.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.