Najlepsze kasztany s± na placu Pigalle... |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
...tylko, kurde, nie wie jak przyrz±dzić!
Wiem, że trzeba upiec, najlepiej na węglu, ale ostatecznie może być też rozżarzona blacha = patelnia... no i tu zaczynaj± się schody. Czy trzeba te jebane kasztany obrać? Czy nie? Czy dolewac oleju? A może oliwy, a może w ogóle nie trzeba nic dolewać? Z czym to można żreć, ewentualnie do czego dodać?
Ma kto¶ jakies pomysły?
Zdrówka życzę
PS: Swoj± drog± żarłem kasztany na placu Pigalle i wcale nie były najlepsze = Kloss kłamał, jak każdy komuszy agent.
koleżanka z biura radzi uprażyć je w piekarniku, bez tłuszczu... ale sama nie jest przekonana czy ta temperatura wystrarczy aby byly dobre :/
a może tak: http://kuchnia.gazeta.pl/...A_PRZEPISY.html
kto¶ to jadł ?? jak to smakuje
kto¶ to jadł ?? jak to smakuje
Troszkę jak włoski orzech, skrzyżowany z gotowanym ziemniaczkeim, a to wszystko nieco słodkawe
Zdrówka życzę
brzmi nieĽle !
Ja kiedy¶ odgrzewałam w mikrofali. Tylko trzeba je przykryć jak±¶ misk± z grubego szkła, bo wybuchaj± i się rozbryzguj± bo całej mikrofali (nie obiera się ich przed podgrzaniem, jak dobrze pamiętam). Strasznie dobre s±, tylko szkoda,że takie drogie :/
jesieni± można sobie w parku nazbierać
eee..te z parku sa niedobre. Zbyt gorzkie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|