Hiszpańska Legia Cudzoziemska

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

To nie ma być jakaś agitka werbunkowa do Legii, ale ostatnio natknąłem się w sieci na strony la Legión Espańola : http://www.lalegion.com/

Kiedy zobaczyłem na youtubie kilka filmików z udziałem legionistów to trochę nie mogłem uwierzyć, że Legia działa w takim lewackim kraju jak zaparetystowska Hiszpania. Szkoda tylko że jak w 1936 r. nie mogą ruszyć do walki z uśmiechniętym błaznem Zaparetto. Caudillo Franco też był legionistą.

Legioniści to jakby skamielina Starej Dobrej Hiszpanii, hiszpańskiej katolickiej armii i wartości zapomnianych po użyciu czerwonego wybielacza. Chwała Bogu, że jeszcze ich nie rozwiązano, choć jak głosi notka z wikipedii - http://pl.wikipedia.org/w...ia_Cudzoziemska

Na filmikach widać wielorasowy i wieloetniczny charakter Legii
http://www.youtube.com/wa...related&search=
http://www.youtube.com/wa...related&search=
http://www.youtube.com/wa...related&search=
http://www.youtube.com/wa...related&search=
http://www.youtube.com/wa...related&search=

nie wiedziałem gdzie dać. Z racji że to "żywa skamielina" umieściłem w dziale Historia

Jesteś, zdaje się, obeznany z terminologią, to powiedz mi co po polsku znaczy "el novio de la muerte" ??
To nie żaden przytyk, ani nic, ja po prostu nie wiem co to znaczy...
narzeczony/chłopak śmierci
legia cudzoziemska to swietna sprawa (zarowno hiszpańska jak i francuska),niestety wymagania sprawnosciowe są poza zasiegiem moim i pewnie wielu z was (jesli sie myle to sorry i rispekt ...) ciekawe info jest na http://www.greendevils.pl/index-x.html w dziale "jednostki elitarne"

Cybuch pieprzysz jak chory w kibel, co w tym swietnego to raz, dwa skąd ci się wzięło, że maja takie wygurowane wymagania, 3 może kedyś była elitarna 4 zreszta to samo jest napisane na greendevils.Kiedys to rzeczysicie może tam bylo inaczej, ale na pewno nie świetnie

ale na pewno nie świetnie
Jak się zastanowić to dla normalnych ludzi w żadnym wojsku nie jest i nie może być świetnie.
brat kumpla kiedys pojechal do hiszpanskiej legii i sluch po nim calkowicie zaginol, kumpel przypuszcza ze poszedl do gruzu. dwoch innych kolegow wstapilo do legi francuskiej, dostali sie do pracy na kuchni, nie podobalo im sie wiec zrezygnowali (nie mam pojecia jakim cudem nikt tych obibokow nie wyrzucil przez te dwa tygodnie ze az sami sie musieli zwalniac) podobno kadra sie strasznie nerwowala na nich o ten numer, ze dupe zawracaja i zabieraja miejsca tym co chcieli a nie dotali sie bo kadra miala gest i przyjela dwoch glabow z polski. mieszkajac we francji kumpel namawial mnie zeby isc do tego syfu ale ja uparcie odmawialem bo nie po to migalem sie od sluzby w wojsku polskim zeby trafic do wojska francuskiego. poznalem sporo ex legionistow praktycznie zaden niczego sie nie dorobil (oprucz dwoch, ale i ci bez jakiegos szalu), przewaznie byli kloszardami albo alkocholikami, wielu mialo zryta psychike i cholerne wyrzuty sumienia za rzeczy ktore zrobili. legia to miejsce dla ludzi ktorzy nie maja perspektyw w normalnym zyciu, a jak ktos tam idzie zeby sie w zyciu ustawic to jest dla mnie skonczonym debilem.

Bo...?
Bo raczej żaden normalny człowiek nie czerpie przyjemności z zabijania drugiego człowieka. Proste?
Panie Rhey,tak sie sklada,ze ten argument jest troszke zjebany,zważywszy na dzisiejszy charakter armii,dzis zolnierze nie zabijają i nawet sie tego nie uczą,tylko chodza na palarnie,obierają ziemniaki,walą gruche i myją podlogi dlatego jest tysiac innych powodow dla ktorych nie warto isc do wojska jakiegokolwiek,a takie rzeczy jak legia francuska czy hiszpanska to jako survival sobie mozna potraktowac;(z zabijaniem to tylko zawodowi w iraku sie spotkac mogą,ale tez z wyjątkiem np gromu,mają inne zadania)

oczywiscie ja sluzbe wojskową szerokim lukiem omijam
Ominąłem służbę wojskową szerokim łukiem, ale z perspektywy czasu patrzę na to wszystko inaczej, gdybym przebolał swoje (wówczas)12 miechów to miałbym szanse, żeby zostać na trepa, a wtedy własne mieszkanie, po 25 latach emeryturka i w ogóle....
Ale, było, minęło.....

nie zabijają i nawet sie tego nie uczą,tylko chodza na palarnie,obierają ziemniaki,walą gruche i myją podlogi
Argument jest dobry tylko to co opisujesz to jedno wielkie gówno a nie wojsko ale co poradzisz że takie czasy mamy w których każda instytucja przemienia się w swoją chuja wartą parodie.

Argument jest dobry tylko to co opisujesz to jedno wielkie gówno a nie wojsko ale co poradzisz że takie czasy mamy w których każda instytucja przemienia się w swoją chuja wartą parodie.
Pierdolenie o Chopinie wojsko,jako takie,nigdy nie uczylo zabijac bardziej niz dzisiaj.To zolnierze idacy np.na front Pierwszej Wojny Swiatowej umieli conajwyzej salutowac.

Bo raczej żaden normalny człowiek nie czerpie przyjemności z zabijania drugiego człowieka. Proste?

Gubię się w Twoim sposobie pisania, wg mnie armia jest m.in.(a nawet przede wszystkim) od zabijania i chyba nie ma się o co spierać....
W Legi nie patrzy sie na kolor skóry, tam ma sie wykonywać rozkazy. Legia cudzoziemska totalnie obniżyła swoje standardy przyjęć. Prawda tez jest że kokosów w Legi nikt sie nie dorobi bo i kasa nie jest jakaś oszałamiająca. Większość Polaków zaciągających sie do tego zaciężnego wojska szuka po prostu męskiej przygody, która mniej więcej po paru tygodniach mija im definitywnie. Legia to nie obóz harcerski i do mamusi daleko.

Wybrzeże Kości Słoniowej.

Legia do dobry patent dla ludzi szukających wojaczki i lepsze jest to niż kalanie polskiego munduru w jakiś dziwnych wojenkach w Afganistanie czy Iraku.Tutaj przynajmniej każdy robi to na własną rękę i swój rachunek.
nie na swoj rachunek tylko na rachunek francji lub hiszpanii, palcem bym nie kiwnol dla tych kurewskich panstw i ich spedalonych obywateli.
Indywidualnie robi to na swój rachunek w interesie wymienionych państw. Dodam jeszcze że Legię trapi choroba która sie nazywa masowe dezercje. Od chuja ludzi w konfrontacji swoich wyobrażeń z rzeczywistością legionową wymięka stwierdzając ze to jednak nie dla nich. Fajnie sie puszcza wodzę fantazji w ciepłym domku gdy sie jest wyspanym, najedzonym i niedostane się oklepu za to czy tamto, a wiadomo tam gdzie kupę chłopa w sile wieku tam jest nadmiar testosteronu i konflikty są na porządku dziennym.