X
ďťż
Polski punk rock wobec transformacji ustrojowej.

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Jeżeli znacie jakieś mniej znane kapele mające numery w tej konwencji, (bez oczywistości w stylu np. Dezertera) czyli pro(w co wątpie) albo antykomunistyczne albo odnoszące się do transformacji ustrojowej i jej efektów to proszę podawajcie tytuły, i ew zamieszczajcie mp3, jeżeli to stare, nieznane itepe itede

Ciekaw jestem jak długa lista powstanie.

Jeżeli są jakieś kapele zagraniczne, to zapodawajcie również(np. angelic upstarts - solidarity)

pozdro


tak sobie teraz slucham Strajk_ "siła w nas"
Nauka o Gównie - ie pamiętam tytułu na 100% ale chyba "Solidarność" - dosyć naiwny jeśli chodzi o jakość tekstu wyraz rozczarowania nowymi czasami.
Hurt - Kapitalizm (tu ewidentnie o transformacji, a nawet o zamianie komuchów w kapitalistów, jak kiedyś tłumaczył Kurowicki)
Strajk - Nowe pokolenie
prawie cała kaseta The Leszczers
Zgon Nestora - Dziękujemy
Toxyna - Do koryt; Watykan-Gdańsk
Kolaboranci - Strach
Karcer - Nowe lepsze czasy

Nauki o Gównie jeszcze "Katolickie społeczeństwo"

to jeśli chodzi o transformację ustrojową


Z drugiej strony barykady:

Sztrom 68 - Wiatr Rewolucji, Koło Zębate, Dziękujemy i pewnie parę innych.

Zawsze mnie ciekawiło to, że zespół popierający wprowadzenie stanu wojennego i PRL jest tak lubiany, nawet przez ludzi mocno sprzeciwiających się komunizmowi.

Poźniej może jakieś dopiszę, teraz już muszę wychodzić.

Zawsze mnie ciekawiło to, że zespół popierający wprowadzenie stanu wojennego i PRL jest tak lubiany, nawet przez ludzi mocno sprzeciwiających się komunizmowi.


Myslę, że wynika to z staropolskiej zasady: "Z braku laku dobry kit"
Nie wiem do punka można zaliczyć Piersi, ale jeśli tak, to w zasadzie cała pierwsza płyta dotyczy kwesti związanych z przemiana społeczno-gospodarczą na początku lat 90-tych.

Zdrówka życzę
Jeszcze Polska...

słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Shpenyagah
album: Spalam się

Popatrz...
Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy
Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni
A nocami pod domami stoją brudne prostytutki
Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy
Te kobiety, co pracują dni i noce po fabrykach
Ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach
Nie widzący ładnych rzeczy, dla nich nie ma ładnych rzeczy
Popatrz, popatrz dookoła i nie staraj się zaprzeczyć
Te parkingi hotelowe z żebrzącymi dzieciakami
Szczęściem ich jest umyć auto z niemieckimi numerami
Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze
Wyczekują całe życie na swojego dobroczyńcę
Te widoki nienormalne dla nas przecież są normalne
Już jesteśmy nienormalni, heheheheheh

Coście skurwysyny uczynili z ta krainą?
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa
Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego
Do jeziora nienawiści, domu smoka pradawnego
W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach
Przedsiębiorcy się bogacą, ale coraz brudniej w kiblach
Na ulicy pod pałacem smród handlarzy się unosi
Piją, plują i rzygają i sprzedają w międzyczasie
Na plandekach i gazetach leży ścierwo zabrudzone
A na stołach czekolada razem z piwem przywieziona
Te kobiety, co pracują aż po dwunastą godzinę
Aby kupić trochę chleba i wyżywić swa rodzinę

To początek końca, heheheheheh
I coście skurwysyny uczynili z ta krainą?
Gdzie te tłumy brudnoszare idą latem, wiosną, zimą
I mijają samochody z wytłuczonymi szybami
I nie patrzą na żebrzących z wyciągniętymi rękami
Te kobiety co wracają po katordze swej do domu
Włosy kurzem posklejane, czeka na nie pani w domu
Hej, to jedzie twój autobus i czerwony jego kolor!
A ty mówisz - był czerwony, teraz tylko smród i odór
Czemu w lecie tutaj w tłumie wszyscy strasznie śmierdzą potem
I nie myśleć chcą samemu, mają już gotowe zwroty
Na ulicy i w mieszkaniach koktajl księdza z przewodnikiem
Kto nie cierpiał za komuny, teraz jest po prostu nikim
O czym chciał powiedzieć pisarz? - pyta pani od polskiego
Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego
To bogaci i biedni, bogaci i biedni, bogaci i biedni

Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?
Czas idzie, od wieków płynie i nie zatrzymasz go siłą
Głupia duma narodowa i kompleksy od stuleci
Brudne twarze z wąsikami, ci agresywni frustraci
Te kobiety umęczone, kiedy noc na niebie świeci
Stoją jeszcze na swych nogach, piorą rzeczy swoich dzieci
Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami
Całe życie tyrał w hucie, a do huty dokładali
Cała jego ciężka praca, wszystko było chuja warte
Gdyby leżał całe życie, mniejszą czyniłby on stratę
W starej części tego miasta proszą chorzy o jałmużnę
Gdy już mają ile trzeba, to kupują heroinę
A nocami pod domami okradane samochody
Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy
To przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane

Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy
Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni
W samochodach przy chodnikach z lustrzanymi okularami
Siedzą groźni i ponurzy z gazowymi naganami
Tu złodzieje okradają wszystkich, którzy się ruszają
I nie myślą o policji, bo ci teraz spowiedź mają
Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno
Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany
A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło
I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło

Popatrz na ulice jaka rzeka naprzód płynie
W samochodzie przy chodniku zapłacono już dziewczynie
Dzień już ma się ku końcowi, noc zakryje wszystkie brudy
Widać będzie mniej wszystkiego, tylko bicie leżącego
Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma
Już umiera ta kraina
Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma
Już umiera ta kraina

Umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma
Już umiera ta kraina, heheheheheh

Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma
Już umiera ta kraina
Cześć, cześć, cześć, cześć...
A jakies gatunki pokrewne traktujące o tej tematyce? Jakiś rock?

Aha i prosiłbym o jakieś mniej znane numery w stylu"pałacu" Dezertera - tzn takie które jadą po komunie zarówno w sposób konstruktywny jak i nie

pozdro

Perfect » Oddech Rosji
siedzę z Pepe i paznokciem stukam w szkło
pragnę w słowa ubrać myśl
tak bym chciał by wreszcie z górki szło
by się dało jakoś żyć

towar jest lecz szmalu notorycznie brak
i z robotą cienko jest
tak jak dawniej kombinuję tu i tam
aby kasę większą mieć

ale wciąż
gdy załomoczą gdzieś do drzwi
w biały dzień
kiedy strugają komuś krzyż
ale wciąż
gdy w urzędzie pragnę przepchnąć sprawę
oddech Rosji plecy mrozi mi

rokendrola do oporu w radio tną
nawet miłość w spreju jest
i dziewczyny znowu takie śliczne są
że zapiera w gębie dech
jak na gumce fruwa łeb

ale wciąż
gdy załomoczą gdzieś do drzwi
całą noc
zadyma z ZOMO mi się śni
ale wciąż
kiedy spiryt chleją na bazarze
oddech Rosji plecy mrozi mi

wolność taka że kałacha i TT
pod tapczanem w domu mam
małolaty za trabanta uczą mnie
jak pecetem rozbić bank

ale wciąż
gdy załomoczą gdzieś do drzwi
w biały dzień
kiedy strugają komuś krzyż
ale wciąż
gdy oglądam z okna demonstrację
oddech Rosji stopy mrozi
oddech Rosji głowę mrozi
oddech Rosji plecy mrozi mi

Dee Facto - Czerwone Swinie

Alarm - Więźniowie Sumienia
apropo transformacji to polecam
Bulbulators "górniczy pakiet socjalny" i "bieda"
Zespołów które spiewały antykomunistyczne kawałki, lub kawałki osmieszające ówczesny system było w chuj, można by wymienic co druga kapele z lat 80. To samo tyczy sie przemian ustrojowych wez pierwszy lepszy zespół z lat 90 i na 88% znajdziesz tam taki numer.
Perfectu to jeszcze zdaje się taki kawałek "Całkiem inny kraj" był o transformacji, z tej samej płyty, co "Oddech Rosji" chyba - głowy nie dam, bo niespecjalnie się tym zespołem interesuję.
Był.
Lady Pank - Niedokończona ulica

Nawet nie wiem skąd ją mam
Była we mnie wciąż jak wielki kac
Chyba tylko tak...
Szare domy, szare dni
Szara wiara i głupawy czas
Rozum mego psa...
Tutaj nikt nie chodził spać
Nim nie zamknął dnia na gruby klucz
By nie stracić snu
W nocy tajniak sprawdzał gdzie,
z ilu jeszcze miejsc czerwona rdza
zwiesza się na świat

I okradany z własnych marzeń
Pusty jak waga i zimny jak kamień
Nie bardzo chciałem wiedzieć, że
Tak jest naprawdę i to właśnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokończona
jak obietnica...

Zbudowałem własny most,
żeby uciec jej na drugi brzeg
Byle dalej gdzieś
Kołatałem w obce drzwi,
ale mimo to - nie wyszedł nikt
Nie zapytał nikt...

Wtedy jeszcze nie wiedziałem
Pusty jak waga i zimny jak kamień
Nie bardzo chciałem wiedzieć, że
Tak jest naprawdę i to właśnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokończona
jak obietnica...

I wtedy jeszcze nie wiedziałem
Pusty jak waga i zimny jak kamień
Nie bardzo chciałem wiedzieć, że
Tak jest naprawdę i to właśnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokończona
jak obietnica
Moja ojczyzna
Moja ulica
Moja ojczyzna
Moja ojczyzna
Moja ojczyzna

Jak pank to pank
Patologia Ciąży "Emeryci i Renciści".

Patologia Ciąży "Emeryci i Renciści".

to o komuniźmie, jakby ktoś nie znał, sprzed transformacji.
The Gits miało parę takich numerów

Awantura też ("Czerwone skurwysyny, "Starszy człowiek" )

Lumpex ("Pracownik")

Nie wiem czy to zbyt znane kwałki żeby wymieniać. Jak tak to trudno

Dorzuciłbym jeszcze parę piosenek The Junkers (np. "Biznesmeni", albo ta pierwsza z epki - nie pamiętam tytułu)

A jeśli dopuszczać kapele typu Piersi, no to Big Cyc miał niemało o tym (np. "Hipermarket"), T. Love również (np. "Jest super"), Kazik (np. "100 milionów"), Pidżama (np. "Bal u senatora") i te de

to o komuniźmie, jakby ktoś nie znał, sprzed transformacji.

No ale przemiana pojawia się jako puenta.



Lumpex ("Pracownik")



to byl ogolnie kower DDT
To prawda, zapomniałem
Big Cyc - Wszytsko gnije.
Czy mi się tylko wydaję, czy ten numer jest dosc mocno inspirowany muzyka AU z kawałka o Solidarności?
bardzo mozliwe, że to celowe nawiązanie, z tym, że to nie jest przecież kawałek AU a piosenka ze strajku, przetłumaczona i zagrana przez AU, więc raczej jeśli było to nawiązanie, to bezpośrednio do tej piosenki
Jeszcze niedo konca o zeszłej epoce ale o pozostalosciach po PZPR - Piersi-wirus Sld
No w ostateczności
Para Wino - Chuj w dupę amerykańskiej reklamie na polskiej ziemi
"Polski młody kapitalizm to kurwy i hamburgery itd."
Jeszcze Pudelsi "Czerwone Tango".

Polski punk rock wobec transformacji ustrojowej
Perfect, Lady Pank, nie ma chuja pankrok pelna geba

Ciekawe jest to, ze te dziady borowe probuja wmawiac teraz wszystkim dookola jak to walczyli z komuna. Niektorzy sie na to lapia jak widac na zalaczonym obrazku.
Moim zdaniem Zgniłek to bardziej dla jaj wkleił. I poooszło!

Nikt normalny nie uważa Lady Panków za panków, ani tym bardziej nie wierzy w ich walkę z komuną.


dziady borowe probuja wmawiac teraz wszystkim dookola jak to walczyli z komuna. To już jest problem dziadów borowych. Ostatnio Hołdys podkreślał w wywiadzie do Wyborczej jakim to oni byli anty-systemowym zespołem.
A sam wcześniej jeździł na trasy po Kraju Rad.
wszyscy artysci to prostytutki

Moim zdaniem Zgniłek to bardziej dla jaj wkleił. I poooszło!

Kurwa, rozgryzłeś mnie
Smar SW - Zakładowe autobusy

Było mięso i przetwory
Były wczasy pracownicze
Autobusy zakładowe
Robotników godne życie

Pracowały stocznie, huty
I rodziła plony ziemia
Dziś tylko kapitaliści
Umierają z przejedzenia

Kradli, ale mniej niż dzisiaj
Policja lżej kiedyś biła
Za wczasy i autobusy
Godzina zemsty wybiła

Szło trzy razy tyle kupić
Za pieniędzy gdzieś połowę
Zabrał, zabrał kapitalizm
Autobusy zakładowe
Dzięki, właśnie doznałem przebudzenia.
Już wiem, skąd Jogurt czerpie wszystkie swoje pseudo-mądre odzywki na pankserwisie.


Smar SW - Zakładowe autobusy

Było mięso i przetwory
Były wczasy pracownicze
Autobusy zakładowe
Robotników godne życie

Pracowały stocznie, huty
I rodziła plony ziemia
Dziś tylko kapitaliści
Umierają z przejedzenia

Kradli, ale mniej niż dzisiaj
Policja lżej kiedyś biła
Za wczasy i autobusy
Godzina zemsty wybiła

Szło trzy razy tyle kupić
Za pieniędzy gdzieś połowę
Zabrał, zabrał kapitalizm
Autobusy zakładowe


KURWA nieznaju ja tej piosenki


Smar SW - Zakładowe autobusy

Było mięso i przetwory
Były wczasy pracownicze
Autobusy zakładowe
Robotników godne życie

Pracowały stocznie, huty
I rodziła plony ziemia
Dziś tylko kapitaliści
Umierają z przejedzenia

Kradli, ale mniej niż dzisiaj
Policja lżej kiedyś biła
Za wczasy i autobusy
Godzina zemsty wybiła

Szło trzy razy tyle kupić
Za pieniędzy gdzieś połowę
Zabrał, zabrał kapitalizm
Autobusy zakładowe


KURWA nieznaju ja tej piosenki

Nie Ty jeden Ten tekst powstał w zamierzchłych czasach, kiedy w Polsce panował dobrobyt: półki sklepowe uginały się od towarów ( szczególnie od octu) ulubionym sportem naszych rodaków było tzw. "stanie w kolejce" a rozrywką napierdalanie się z ZOMO.
Każdy obywatel posiadał kolorowy telewizor, samochód i umierał z przejedzenia na wczasach w Bułgarii. Wtedy to Jogurt jako jeden z nielicznych dostąpił zaszczytu realnej walki z systemem....ale co my gówniarze możemy o tym wiedzieć, pozostaje nam jedynie masturbacja nad książkami Łysiaka i Ziemkiewicza
Kawałek jest trudno dostępny, ma ponoć promować najnowszą płytę Smarów pod tytułem " Kiedyś było lepiej"
Jestem chyba jednym z nielicznych, ktory posiada nagranie tej piosenki. Istna perelka polskiego punkrocka Jak ktos chce to pytac na PW
byl taki kawalek Prawdy, nie pamietam niestety tytulu (jak znajde to napisze), szlo to mniej wiecej "...byl ubeckiej paly swist, jest skinowski lom..."
Podbijam temat, wpisywać piosenki kurwa!
Nie dokonca o przemianie ale daje zeby rozkecic temat:
POLACY

Mają pensji sześćset złotych
Więc na piwo czasem jest
Biedna jest ich rodzinka
ojciec matka nawet pies
Żyją w katolickim państwie
Kraju miłości bliźniego
Królową jest ich Matka Boska
Lecz każdy w nosie ma każdego

Czasami idą też głosować
By wybrać kolejnego dupka
Dla jednych Polska to jest bajka
Dla innych - Kuroniowa zupka

Z siódmym przykazaniem jest u nich na bakier
Szowinistycznej stacji słuchają
Piją bo Polak „lubi sobie wypić”
Nie za swoją wolność często umierają
Kochają swoich wielkich bohaterów
Karola Wojtyłę i Adama Małysza
Marzą że wygrają w Lotto
Wierzą ze Polska wygra mecz

i jeszcze niewiem czy ktos dawał ale DEZERTER-PAŁAC
Rozbiesz sie - Ty i Solidarność
"Pałac" to o transformacji nie był, za to "Masz wolność więc płać" z blasfemii było. I jeszcze poniekąd Kolaborantów "Oczy" i "Kolaboranci" (jeśli to już wymieniałem, albo ktoś inny wymienił - sorry, nie chce mi sie teraz całego tematu przeglądać)
A mnie się przypomniało jak Bunkier śpiewał - "A co to za odwaga mieć Numer Identyfikacji Podatkowej".
Bulbulators - Demokracja
"Który raz Cię oszukano, który raz nadzieję dano...
Wokół nędza i flustracja... tak wygląda dzisiaj młoda Polska demokracja..."
No i "Górniczy pakiet socjalny" podobnież. I jeszcze ze dwa kawałki z płyty "Prawdziwe Życie" możnaby podciągnąć.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.