|
| [pop/disco/electro/punk/chuj wi co] Sigue Sigue Sputnik |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Pamiętacie tych pojebańców? Ich kawałki królowały na niejednej dyskotece i prywatce w okolicach lat 86-87.
znam tylko "First generation", jakoś nie robi na mnie wrażenia.
W latach 86 - 87 to ja się bawiłem plastikowymi Indianami którzy tak wyglądali ale zespół jest zajebisty!! Wreszcie porządni glam - zboczeńcy a nie jakiś zapocony hc
kawałek Love Missile F1-11 uwielbiałem w latach 80-tych, ale jak dużo dużo później dorwałem wreszcie cała płytkę to byłem porządnie rozczarowany, bo reszta kawałków była marniawa :/
Pamiętacie tych pojebańców? Ich kawałki królowały na niejednej dyskotece i prywatce w okolicach lat 86-87.
Pamietamy, na niejednym afterparty w Auro Bob zapodawał ów zespolik, i musze przyznać ze nawet teraz, po latach (ech, Wideoteka )słucha sie tego całkiem przyjemnie
dead or alive adam ant
dead or alive adam ant
O Dead Or Alive tez chciałem zakładac wątek, ale trochę wydygałem jak zobaczyłem jak ten typ prezentuje się obecnie (choć wcześniej też nie wyglądał za dobrze, ale przynajmniej z 88% przekonaniem można było powiedziec, że to chłop, teraz to już nie jest takie pewne:
http://www.youtube.com/watch?v=1OUVDqCrKYE
Zdrówka życzę
kiedys mialem ich plyte , nie pamietam jaka ale pamietam ze chujowa byla, to zdecydowanie nie jest muzyka dla mnie
http://www.deadoralive.net/ ostro http://www.kajagoogoo.com/ kto to pamięta? Thompson Twins http://music.yahoo.com/ar...-Thompson-Twins Frankie Goes To Hollywood kawałek relax albo bronski beat communards http://www.stereosociety.com/bbcomm.html no i jimmy s http://www.jimmysomerville.co.uk/ smalltown boy czy soft cell z Tainted Love plus m almond ..
fajne, lepsze niż Super girls & romantic boys, choć raczej na prywatkę niż do słuchania
Lubię kilka ich kawałków, ale na dłuższą metę nie da się słuchac ich muzyki, gdyż jest za mocno mózgojebna.
Bardziej cenię sobie ich wizerunek, a nawet wręcz go uwielbiam. Rzadko kiedy spotykam się z tak dużym natężeniem kiczu
kawałek Love Missile F1-11 uwielbiałem w latach 80-tych, ale jak dużo dużo później dorwałem wreszcie cała płytkę to byłem porządnie rozczarowany, bo reszta kawałków była marniawa :/
W latach osiemdziesiątych leciało w radio kilka ich kawałków, nie pamiętam tytułów, to był taki dynamiczny pop. Kiedyś miałem w rękach całą ich płytę i to była straszna popelina. Nie dla mnie to wypacykowane badziewko. Prawie jak Willage People.
jimmy s http://www.jimmysomerville.co.uk/ smalltown boy
Jimmy jest zajebisty, ale tylko za sprawą kawałku "You make me feel" (który własciwie chyba jest coverem)
mogę słuchać jakiś pojedynczych kawałków ale bez rewelacji
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
