X
ďťż
Polska vs Anglia

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA



dla licealistow jest polski oi.

all bandits, prawy prosty, horrorshow, lumpex, junkers, bachor to dobre zespoły

nie wiem czemu macie polewkę?

[ Dodano: |24 Sty 2010|, 2010 21:37 ]


z tego wymienionego przez r27 zestawu junkers jest naprawde dobra kapela chociaz szczerze mi najbardziej podobala sie ich pierwsza plyta, na puzniejszych troche odbili od tego co lubie.
z pewnoscia najlepsza mloda kapela oi! byla nieodzalowana awantura. reszta kapel to poziom amatorski ale taki wlasnie ma byc oi!. zamiast psioczyc na polski oi! proponuje spojrzec na scene np angielska, ile obecnie jest tam zajebistych oi! kapel? znajdzie sie dziesiec? a ile z nich to klasyki jak condemned 84 ktore maja juz za soba wiele lat grania? dla licealistow to jest turbonegro.
nie wiem czy zajebistych, ale znalazbym spokojnie 10 ktore trztymaja swiatowy poziom i sa zdecydowanie lepsze niz nasze, chyba ze lubisz sluchac tekstow typu, chodz do baru na przeciwko wypijemy sobie piwko, pogadamy, pospiewamy ja i ty.

dla mnie kilka walkow fajnych mial ring, szczegolnie mi sie podobal ten utwor z tym wokalem, naprawde byl dla mnie zajebisty
http://www.youtube.com/watch?v=Ba7bB67H6lg

awantura mi sie bardzo podobala szczegolnie epka i game over mogliby nagrac zajebista plyte.
mnie akurat awantura nie rzuciła na kolana

Ring jest spoko



nie wiem czy zajebistych, ale znalazbym spokojnie 10 ktore trztymaja swiatowy poziom i sa zdecydowanie lepsze niz nasze, chyba ze lubisz sluchac tekstow typu, chodz do baru na przeciwko wypijemy sobie piwko, pogadamy, pospiewamy ja i ty.

dla mnie kilka walkow fajnych mial ring, szczegolnie mi sie podobal ten utwor z tym wokalem, naprawde byl dla mnie zajebisty
http://www.youtube.com/watch?v=Ba7bB67H6lg

awantura mi sie bardzo podobala szczegolnie epka i game over mogliby nagrac zajebista plyte.

no ale anglia to jest potega i kolebka tej muzyki. tylko ze te dobre zespoly to tak jak pisalem najczesciej starzy wyjadacze. nie pisze ze lubie sluchac slabych oi! kapel, uwazam tylko ze na tle polskiej sceny punk, polski oi! wcale nie odstaje poziomem. jest kilka kapel bardzo dobrych jest kilka sredniakow i troche chujowizny. patrzac na inne kraje dojdziemy do wniosku ze wszedzie jest podobnie.

[ Dodano: |25 Sty 2010|, 2010 17:52 ]

zamiast psioczyc na polski oi! proponuje spojrzec na scene np angielska, ile obecnie jest tam zajebistych oi! kapel? znajdzie sie dziesiec?

A może zamiast pocieszać się, że w Polsce nie jest tak źle bo na zachodzie tez chujowo, lepiej spojrzec prawdzie w oczy, i przyznać, że oi zdechł, a to co mamy obecnie jest dobre dla licealistów?


dobrą "młodą" oi kapelą jest London Die Hards

Co mają w sobie takiego co może ich postawić na półce z klasykami gatunku? Niebalanlną muzykę? Teksty?

Zdrówka życzę
a wszystkie tuzy angielskie grały nie banalna muzykę?

Die Hards graja fajnego chwytliwego oja, nie powiedziałbym ze graja banalnie, szczegolnie teraz kiedy doszła im druga gitara, na zywo wypadja na prawde dobrze

http://www.myspace.com/thelondondiehards
dla licealistow podstawa powinny byc BTM, SZCZERBIEC,OICZYZNA,POLSKA K88,SZTORM68 ETC. TO JEST KANON dla mlodych

jesli przyjac ze polski oi zdechl to polskiego punk rocka dawno temu wysraly robale.

Błąd. Polski oi zalicza równię pochyłą od jakiegoś czasu, a w rodzimym punkrocku znajdzie się sporo fajnych rzeczy. Do tego zawsze rozpierdala mnie, że oi musi być "chamski i prostacki" co zazwyczaj jest tylko argumentem broniącym tekściarzy, którzy nie potrafią sklecić nic sensownego

a wszystkie tuzy angielskie grały nie banalna muzykę?

Die Hards graja fajnego chwytliwego oja, nie powiedziałbym ze graja banalnie, szczegolnie teraz kiedy doszła im druga gitara, na zywo wypadja na prawde dobrze

http://www.myspace.com/thelondondiehards
ale to chyba nie ten legendarny DIE HARDS

No jeśli dla kogoś polskim Oi!em jest Analogs to można tak powiedzieć

Dla mnie Analogs niestety mocno trąci już zwykłym - nazwijmy to - rock'n'rollem, nie wspominając o supportujących ich na potęgę Beri Beri, czysty pop co nie zmienia faktu, że tej polski oi mocno siermiężny jest, a szkoda.
punkowych kapel w tym kraju są setki a wartych uwagi jest raptem kilka i są to zazwyczaj kapele streetpunkowe w których grają łysi, albo kowerbendy reszta to albo jakies żygacze albo rastapanki. Zespołów oi natomiast jest tylko kilka i mniej więcej połowa z nich jest strawna.

gdzie kapele na miare tzn xenny, strego dezertera, abaddonu?
z drugiej strony mozna napisac, gdzie podzialy sie kapele pokroju rezystencji, btm, sztormu, barankow? o nazwach oiowych kapel nie bede wpsominal, bo sprawa jest chyba jasna

że oi zdechł, a to co mamy obecnie jest dobre dla licealistów

skoro zdechł to kiedy był w rozkwicie?

przecież w pocz. lat 90tych praktycznie coś takiego jak oi! NIE ISTNIAŁO..parę słabowatych kapelek z czego 80-90% od muzyki wolała "słuszny przekaz"

jakei wtdy naprawdę dobre zespoły grały których muzyka po latach sie broni? KILKA SZTUK

zdecydowanie na wyrost wychwala sie kapele które dzis muzycznie takiemu Bachorowi do pięt nie dorastają, wychwala się ze względów sentymentalnych, bo znajomi albo ze "legenda"

gdyb yw tamtym czasie kapele oi! reprezentowały to co dzis reprezentuje polska scena nie musiałbym słuchać w wieku 18lat crustu, zresztą scena punk wtedy też to była straszna nędza...NĘDZA.....syf, kiłą i mogiła

MUZYCZNIE dziś jest o niebo lepiej, może załoganci nie tacy jak kiedyś ale MUZYCZNIE dziś jest znacznie lepiej niz pzrez całe lata 90te, zaróno w oi! jak i punku

a wszystkie tuzy angielskie grały nie banalna muzykę?

Rzecz w tym, że kiedy ją grały 30- czy 20 lat temu to był ona jeśzcze świeża i ożywcza, ale już dawno przestała być. Pozostała jedynie irytująca amatorka i kopiowanie w nieskończoność patentów, które zostały już zagrane (przeważnie lepiej i z większym kopem) dwie, trzy dekady temu.

Tak czy siak: po Twojej odpowiedzi umacniam się w swojej opinii, że oi zdechł.


z drugiej strony mozna napisac, gdzie podzialy sie kapele pokroju rezystencji, btm, sztormu, barankow?

w/w tylko rezystencja reprezentowała dobry poziom, reszta to "legendy, koledzy i wspomnienia"
Nie wiem Wrzosku czego chcesz od Gitsów, nie odkrywają ameryki, ale przynajmniej potrafią w oryginalny sposób przedstawić "oklepaną" w Oi!u tematykę nie tracąc przy tym na spontaniczności, a poza tym kupę tekstów mają po prostu z jajem co na polskiej scenie Oi! zdarza się niestety rzadko...

Jak dla mnie polski Oi! żyje i mimo tego, że nie jest w kondycji wyczynowca to co jakiś czas bierze głęboki oddech...



Miłośnicy Adolfa z jednej i Moczara z drugiej strony?


A konkretnie, o jakie zespoły chodzi?
btm nie potrafil grac, ale chociaz potrafili niezly tekst napisac, sztorm pomijajac poglady mial kilka dobrych wałkow, watpie czy teraz jakis oiowy band moglby nagrac taki kawalek jak np wilk, nawet jesli te zespoly to legendy, to te ktore graja teraz nie mialaby szans sie nimi stac. Surowa Generacja tez jest muzycznie slabsza niz the gits, ale ma to cos i lepiej sie tego slucha.
Pewno klimat tamtych czasow sprzyjal, robieniu takiej muzy, bo bylo o czym spiewac, ale wtedy chociaz potrafili zagrac chamówe

[
[A czy ja mówie, że nie? Tyle tylko, że ja bym to zdanie odwórcił i powiedział, że o ile polskiego punka już dawno wysrały robale, to polski oi poszedł na karme dla psów jeszcze w postaci embrionalnej, bo jeśli naszym najlepszym towarem eksportowym z naklejką Oi są np. Gits to w ogóle z czym do gości. Polskim punkiem w okresie jego świetności przynajmniej mogliśmy się FAKTYCZNIE pochwalić na zachodzie.


gits akurat jest na zachodzie lubiany (kto powiedzial ze to nasz najlepszy eksportowy oi! zespol?), sam spotykalem sie z bardzo zyczliwymi recenzjami ich plyt wiec tutaj pudlo wrzosku (sam nieznosze ich anglojezycznych plyt). wspomniana przezmnie wczesniej awantura to wedlug mnie wysoki poziom tej muzyki i ja bez wstydu puszczam ja znajomym. to samo junkers, nie ma powodu do wstydu.

nie odkrywają ameryki



z drugiej strony mozna napisac, gdzie podzialy sie kapele pokroju rezystencji, btm, sztormu, barankow?

w/w tylko rezystencja reprezentowała dobry poziom, reszta to "legendy, koledzy i wspomnienia"
ja z tego zestawu najbardziej lubie sztorm 68

[ Dodano: |25 Sty 2010|, 2010 19:57 ]

tak samo jest z wiekszoscia gatunkow, czy to metal czy punk czy psychobilly czy jazz. albo gatunek lubisz i sluchasz, albo uprzykrzasz sobie zycie pierdoleniem o swierzosci gatunku

Z punkiem i psychobilly trafiłeś. Z metalem i jazzem absolutnie nie. Akurat te dwa gatunki rozwijają się cały czas i wciąż powstają w ich ramach nowe nurty. Czego akurat absolutnie nie można powiedzieć o oi.


[Do Gitsów nic nie mam. Grają to co lubią i Bóg z nimi. Co ciekawsze, rzeczywiście w skali globu są jednymi z lepszych. Ale to tym bardziej świadczy o tym w jak chujowej kondycji jest obecnie oi skoro PRZECIĘTNA kapela nie zaskakująca tak naprawdę NICZYM (bo co to znaczy, że potrafia w "oryginalny posób przedstawić oklepaną tematykę"? biorąc pod uwagę na jakim poziomie operuje dzisiejsza konkurencja i teksty o w/w barze na przeciwko to poprzeczke do przeskoczenia mają raczej niską) błyszczy niczym gwiazda na firmamencie i to nawet nie sceny krajowej, a światowej.
to co maja na sile szukac orginalnosci tam gdzie jest to zbyteczne? maja do skladu dolozyc tercet smyczkowy? a moze dorzucic te rure na ktorej pogryw jogurt, jak sie te kurestwo zwie digjoijo?
to co mialo byc orginalne, bylo takim w swoim czasie, tu sie z toba zgodze. ale nie zgodze sie ze przestalo byc atrakcyjne tylko dlatego ze jest to gatunek juz uformowany.

Rzecz w tym, że kiedy ją grały 30- czy 20 lat temu to był ona jeśzcze świeża i ożywcza, ale już dawno przestała być. Pozostała jedynie irytująca amatorka i kopiowanie w nieskończoność patentów, które zostały już zagrane (przeważnie lepiej i z większym kopem) dwie, trzy dekady temu.

ale co mozna innego wydumac muzycznie? gryfy dłuzsze do gitar robic zeby wydobyc nowe dzwieki czy postawic 20 przejsciówek do perkusji?

ta muzyka ma taki urok, jest prosta do bólu i mam nadzieje że zawsze taka zostanie.

co do tekstów... tez nic nowego nie wydumasz

jezeli miałbym isc takim tokiem myslenia przestałbym w ogole słuchac muzyki.... bo to juz było

Pozdrawiam i ide na film
byłem na Awanturze bodajże 3 razy, grali bardzo dobrze, z twoich słów Wrzosku wynika że po prostu nie przepadasz za Oi! jako gatunkiem, bo wady które mu wytykasz, zawierają się jakby w jego definicji

a co do starych kapel to warto sobie zawsze wyobrazić - OK jak by odebrano ich płyty gdyby wyszły DZISIAJ?

np. jedynka Analogsów (nie mówię o późnych tylko właśnie o debiucie) była bardzo mocnym wejściem, a gdyby ktoś dzisiaj to wydał to myślę że by ten album został uznany za kibel

to co maja na sile szukac orginalnosci tam gdzie jest to zbyteczne? maja do skladu dolozyc tercet smyczkowy? a moze dorzucic te rure na ktorej pogryw jogurt, jak sie te kurestwo zwie digjoijo?
to co mialo byc orginalne, bylo takim w swoim czasie, tu sie z toba zgodze.


nie innaczej. mnie analogs zachwycil na zywo, na plycie juz bylo duzo slabiej.
najlepszy w ostatnim czasie jest oi chamerykański. jest templars, które brzmi faktycznie jakby to było nagrywane w średniowieczu, są różne chamy z new jersey, jest masa kapel typu anti-heros napierdalających ostro i na temat, no i zdarzają się rzeczy bardziej melodyjne.
ja wiem, że kraj duży i w ogóle, ale oni tam udowadniają od lat, że można to zagrać różnie i to nadal będzie oi.

przy tym wszystkim angielska scena może nie jest zła, ale czegoś mi tu brakuje.

polskich kapel deklarujących, że grają oi music nie ma co zbytnio porównywać do zachodnich, tu są całkiem inne realia. bolączką jest chyba to, że nasze oiowe zespoły mają nierówny repertuar. obok sprawnie zagranych, chwytliwych wałków z dobrymi tekstami, na których można się naprawdę zawiesić, trafia się za dużo pankopolowej kiszki - muzycznej i tekstowej. ale takich marchew różnego rodzaju, co lubią 'tralala bum cyk cyk oi oi dam ci w ryj i pójdę na mecz' nie brakuje, więc to się chyba nieprędko zmieni.
Wrzosek, tak jak zauważył vibo, wygląda na to, że po prostu nie lubisz tego gatunku, a wymadrzasz się tylko dlatego, że lubisz się wymądrzać...

bardzo krzywdzaca to dla mnie opinnia

Koval, nie wiem jak Ty, ale ja się obraziłem...


byłem na Awanturze bodajże 3 razy, grali bardzo dobrze,

A w którym to było roku? Może się wyrobili, albo co? Ja ich widziałem raz w 1999 (dawno temu, więc faktycznie mogły to być ich początki) i raz cztery, albo pięć lat później. Niestety nie było lepiej.

a co się miało rozwijać. criminal damage (projekt ludzi m.in. z tragedy, grający toka w tokę jak blitz na 'voice of generation') kasuje tryliard metalowych kapel, niezależnie od granego przez nie gatunku

nie sztuką jest napierdalać solówki przez 4 minuty, wymyślać połamane rytmy i nie wiadomo co. sztuką jest zagrać prostą muzykę w taki sposób, żeby słuchacza nadal przechodziły ciary... mimo, że wszystko już zagrano i powiedziano. w metalu to się też sprawdza. przecież te wszystkie ambitne post chujnie wysiadają przy takim municpal waste, które rżnie stary thrash aż miło.
Jak na konserwe to masz zbyt postępowe podejście do muzyki Wrzosku...
no wlasnie nic nie wynika z tego kombinowania w metalu po za tym ze gatunek staje sie coraz bardziej zalosny i karykaturalny.
ci na konkursach chopinowskich też nie grają nic nowego. tylko covery jednego gościa w kółko, no ile można.



Akurat te dwa gatunki rozwijają się cały czas i wciąż powstają w ich ramach nowe nurty. Czego akurat absolutnie nie można powiedzieć o oi.



Paris Violence chyba się określa jako Oi-Wave Oi uratowany?

ci na konkursach chopinowskich też nie grają nic nowego. tylko covery jednego gościa w kółko, no ile można.

zeby chociaz na gitarach grali

sztuką jest zagrać prostą muzykę w taki sposób, żeby słuchacza nadal przechodziły ciary

No i niestety jak na moje ucho współczesne kapele oi tej sztuki nie opanowały

dla prostego stylu takiego jak Oi, eksperymenty sprowadzają się do mieszania z innymi gatunkami. można mieć oi metalizowany albo oi na słodko, natomiast "kanon" się nie zmienia, bo do tych stylistycznych wypadów nie jest to konieczne.
to coś jak schabowy na 1001 sposobów. można dołożyć saksofon, ale schab to schab. nie podasz go w sosie z awokado ani nie udusisz w winie.
osobiście nie mógłbym słuchać oja non stop, ale też nie jest to muzyka do której robimy sobie mocną herbatę i zasłuchani siadamy w fotelu, tylko przede wszystkim przeznaczenia koncertowego. tak jak przeżycie stadionowe (w piłce nożnej, wiele rewolucyjnych nowości, przez ostatnie 30 lat?)

ci na konkursach chopinowskich też nie grają nic nowego. tylko covery jednego gościa w kółko, no ile można.

I dlatego ich nie oglądam, ani nie słucham

dla mnie rozwoj metalu skonczyl sie na poczatku lat 90 tych od tego czasu wszystko co faktycznie jest metalem operuje w ustalonej formule. jakie tam pod style bys nie wymyslal to i tak wszystko sie sprowadza do mniej lub bardziej udanego operowania w stylistyce heavy thrash i death.
wrzosek

zauważ jednak, że slayer i suicidal to są zespoły, które czerpały/czerpią z wielu gatunków. ci drudzy to dla mnie w takim samym stopniu band hc/punk co metalowy. poza tym obie ekipy grają już kupę czasu i trudno dziś na nie patrzeć jak na jakieś novum, argument o popychaniu przez nie gatunku do przodu mógł być trafny ze 20 lat temu, ale dzisiaj?

no i kurde, jakiego innego stopniowania mam używać niż 'to jest lepsze bo mi się bardziej podoba'?

heavy thrash i death

A doom? A kombinacje z progresem to pikuś. OK, Tobie się mogą nie podobać, ale dzięki temu gatunek się rozwija nawet jesli wbrew Twoim upodobaniom.


robienie z igly widly.

Pamiętaj jaka może być riposta. W oiu nawet takiej "igły" nie da się wystrugać

Dobra idę spać. Wrócę do dysputy jutro

Zdrówka życzę

a co do starych kapel to warto sobie zawsze wyobrazić - OK jak by odebrano ich płyty gdyby wyszły DZISIAJ?

tak jak pisałem, te stare polskie zespoły najogólniej mówiąc były takie sobie, ze starych kapel tak naprawdę sie rozwinął i utrzymał pozycję wyłącznie Ramzes, tak jak i k88 pod szyldem CB (ale w przypadku k88 nie wiem czy można nazywać ten zespól kapelą oi! bo poza pierwszymi produkcjami stylistycznie odbiegaja od gatunku, dopiero CB to powrót do jako takiego nurtu)

Hans ja do dzis naprawdę NIE ROZUMIEM podniecania sie Legionem, abstrahujac od tekstów itd to ta kapela pod względem muzycznym to było nieporozumienie, zespól grajacy tak
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
dorobił się miana "legendy"

niektórzy co młodsi moze nie uwierzą ze ten zespól tak własnie brzmiał na tej swojej najsłynniejszej demówce, pozyczył mi go gitarzysta Białej Armii gdzieś na pocz. 90tych i twierdził że to jest lepsze od wydanej wtedy pierwszej kasety konkwisty, mi sie w głowie nie mieściło by wogóle pod względem muzycznym konkwiste porównywać do legionu
No ja się niestety muszę zgodzić, nie znalazłbym dziesięciu kapel oi na których koncert szedłbym w ciemno, jak dla mnie to nadal nr. 1 są analogsi ( koncertowo ), lubię Junkers, All Bandits ( mam nadzieję, że już nigdy nie nagrają czegoś o piwku, to jest tak obciachowy kawałek, że nawet po pijaku wstydzę się to śpiewać ), ostatnia płyta lumpexu była niezła. Ja byłbym wniebowzięty, jakby się pojawił jeden zespół na miarę rezystencji albo ramzesa...
dla mnie osobiscie oi!music to syf kila i mogila! umpa umpa i to wszystko! bez wyjatkow czy to cockney 4 skins analogs ! wszystko to syf! wogole muzyka dla skinow zdechla razem z blood and honour! no remorse z burnleyem skrewdriver brutal attack to byla muza! teraz jest wielkie nic! czasami cos sie pojawi od scotta z fortress ito chyba wszysko! a gdy czytam recenzje ze jakis kolovrat czy jakis inny ruski zespol to mi rece opadaja! jesli to wszystko bedzie dalej tak ewulowalo to sie niezdziwie jak za pare lat przeczytam recenzje jakies skin kapeli z tel-awiwu w blood and honour! tyle!
Wrzosek chyba się nie zrozumieliśmy...

Ja nic nie uogólniam, i muzyka nie konczy się dla mnie tylko na oi. Chodziło mi o to ze idac Twoim tokiem myslenia np. bez sensu jest juz w dzisiejszych czasach zakładac np kapele, bo to juz było...

Co do metalu... Swego czasu Business zaczeli łupać bardzo na ostro... miałem okazje zobaczyc akurat jeden z takich występów... szczerze to mi sie podobało, szybko, ostro! ale sa osoby które powiedziały ze kicha straszna

Zreszta... bez sensu gadka... kazdy słucha to co lubi i tyle, wiadomo, jedno wolą blondynki inni brunetki
4 strony poważnej dysputy o współczesnym oi, a nikt nie wymienił Kill,baby Kill!
Ktoś może napisać że ileś tam zespołów jest lepszych technicznie, ale w końcu to temat o oimusic a nie wirtuozerii.

Jeśli chodzi o KBK to nie byli oni na pewno 100 kopią C84 czy czegokolwiek, mieli zróżnicowane teksty, a typ miał mnóstwo pomysłów, też nie wszystko mi się podobało ale jest to jedna z moich ulubionych kapel.
Choć jednak fakt jak szybko się wybili może faktycznie świadczyć o kiepskiej kondycji tej muzyki jeśli chodzi o ogół.

Teraz wspomniana tu Awantura. Pierwsza płyta fajna ale jak słucham jej po czasie to trochę rażą mnie niektóre teksty.
Natomiast mini cd to rewelacja, wielki krok do przodu, jesli poszli by w takim kierunku polepszając się technicznie i tekstowo to byłaby to jedna z najlepszych kapel w Polsce.
Mają coś nagrać jeszcze, czekam z niecierpliwością.


a to jest bezsensowne porównanie

Z ta uwagą zgłoś się do kovala. To on zaczął porównywać oi z metalem. Ja tylko grałem tak jak interlokutor sobie życzył

Zdrówka życzę


a co do starych kapel to warto sobie zawsze wyobrazić - OK jak by odebrano ich płyty gdyby wyszły DZISIAJ?

tak jak pisałem, te stare polskie zespoły najogólniej mówiąc były takie sobie, ze starych kapel tak naprawdę sie rozwinął i utrzymał pozycję wyłącznie Ramzes, tak jak i k88 pod szyldem CB (ale w przypadku k88 nie wiem czy można nazywać ten zespól kapelą oi! bo poza pierwszymi produkcjami stylistycznie odbiegaja od gatunku, dopiero CB to powrót do jako takiego nurtu)

Hans ja do dzis naprawdę NIE ROZUMIEM podniecania sie Legionem, abstrahujac od tekstów itd to ta kapela pod względem muzycznym to było nieporozumienie, zespól grajacy tak
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
dorobił się miana "legendy"

niektórzy co młodsi moze nie uwierzą ze ten zespól tak własnie brzmiał na tej swojej najsłynniejszej demówce, pozyczył mi go gitarzysta Białej Armii gdzieś na pocz. 90tych i twierdził że to jest lepsze od wydanej wtedy pierwszej kasety konkwisty, mi sie w głowie nie mieściło by wogóle pod względem muzycznym konkwiste porównywać do legionu

Nie no , do Konkwisty 88 to bym Legionu nie porównywał ale ja patrzę na te wszystkie zespoły z perspektywy tamtych czasów i jak usłyszałem ich pierwsze demo "Nasza Ojczyzna" to naprawdę tekstowo byli przed wszystkimi Sztormami , Cyklonami B , Komorami itd,
Co do muzy to zgadzam się prosta jak budowa cepa ale biorąc wszystko do kupy dawali radę

Nie no , do Konkwisty 88 to bym Legionu nie porównywał ale ja patrzę na te wszystkie zespoły z perspektywy tamtych czasów i jak usłyszałem ich pierwsze demo "Nasza Ojczyzna" to naprawdę tekstowo byli przed wszystkimi Sztormami , Cyklonami B , Komorami itd,


to ma byc niby komplement?
aha, porownanie oi z metalem - dobre, dobre
porownanie angielskiego oi z polskim - kolejny dobry dowcip

porownanie angielskiego oi z polskim - kolejny dobry dowcip

Czyli zgadasz się z twierdzeniem, że polski oi to muzyka dla licealistów, czy nie?

Zdrówka życzę
powiedzmy ze raczej dla absolwentow zadowek
a tak powaznie mowiac to zanim czlowiek zlapie troche obeznania w punk rocku to rozumiem taka chwilowa podjarke polskim oi. ale znowu wkraczam na sliski grunt dyskusji o tzw. gustach:D

no tak ale w metalu z tego co się orientuje też masz różnbe podgatunki wywodzące się z jakiegos konkretnego odłamu, jakby nie patrzeć oi wywodzi z punka, jest jego częścią a metal jest bardzo ogólnym określeniem na cały gatunek muzyczny

więc bezsensu dlatego że porównuje małą część jednego rodzaju muzyki z całym dużym innym rodzajem
Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? W punk rocku masz różne podgatunki wywodzące się z konkretnego odłamu (przecież nawet podałem przykłady), a sam punk podobnie jak metal też jest ogólnym określeniem dla całego gatunku.

Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?

nie umiem tylko pisać


to rozumiem taka chwilowa podjarke polskim oi.

Ja też rozumiem. W końcu kazdy z nas takową kiedyś zaliczył. Co nie zmienia mojego zdania, że jest to "muzyka dla licealistów" chyba nawet bardziej niż Partia/Komety od których rozpoczęła się ta dyskusja

Zdrówka życzę

PS: Rozumiem o co chodzi zWWA i zgadzam się, ze to porównanie nieco chybione (przy czym powtarzam, że to nie ja owo porównanie poczyniłem jako pierwszy). Żeby przywrócić proporcję mógłbym powiedzieć, ze jeśli oi wyrósł z punkrocka, to dla porównania z metalu nie wyrosła chyba nigdy gałąź mająca tak ograniczony potencjał i dająca się tak szybko wyeksploatować. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
zgadzam się że oi to mocno ograniczony gatunek i niestety zjadający własny ogon, ale dlaczego muzyka dla licealistów??
że niby taki naiwny? a to sory, zapomniałem że pankrok to muzyka dla intelektualistów

zgadzam się że oi to mocno ograniczony gatunek i niestety zjadający własny ogon, ale dlaczego muzyka dla licealistów??
że niby taki naiwny? a to sory, zapomniałem że pankrok to muzyka dla intelektualistów


wszyscy wiedza, ze dla dzieci ulicy

dlaczego muzyka dla licealistów??

Nie wiem. Zapytaj licealistów co im się podoba w oi, bo ja nie twierdzę pogardlwie, że "to muzyka dobra dla licealistów", tylko jakoś tak dziwnie się składa, że większość miłośników takich bitów, albo jeszcze uczy się w liceum, albo jest jego absolwentami


jak się dowiecie z kim w Polsce zagra Ultima Thule to większość z was ......

Pizdziores ?

Jak dla mnie to moze byc i dla gimnazjalistow ,nei szukam w muzyce wirtuozow ani pzreslania tylko zabawy chocby i prymitywnej weic bez oporu zapuszcam sobie chodz do baru na pzreciwko by sie lekko odprezyc ,ma byc glosno ,prosto i do przodu
Po co ma sie rozwijac jak ja lubei wlasnei takie granie http://www.youtube.com/wa...feature=related
Sami kurwa znawcy, doktoryzujecie się nad tym Oi!em i końca nie widać, jedni lubią, inni nie lubią i tak ten świat jest ułożony, po co się jeszcze nad tym rozczulać...

Ja tam sobie słucham z sąsiadami teraz Gitsów i chyba im się podoba, bo rytmicznie napierdalają w sufit...


Po co ma sie rozwijac jak ja lubei wlasnei takie granie


Dla Ciebie nie musi i dla mnie też nie. Tylko Ciebie ciągle nie nudzi, a mnie już niestety tak, więc nie jestem zainteresowany nowymi kapelami, bo w pełni mój głód takiej muzyki zaspokajają stare bendy.


Sami kurwa znawcy, doktoryzujecie się nad tym Oi!em i końca nie widać, jedni lubią, inni nie lubią i tak ten świat jest ułożony, po co się jeszcze nad tym rozczulać...


dyskusja jest o tym, ze jednak sporo osob lubi, ale nie ten polski, bo sie go nie da sluchac, nawet jesli gitsi sa niezli, to jest jedna kapela tylko.
W stanach sa ich dziesiątki o 60% pewno nawet nie slyszalem, a i tak podejrzewam, ze graja lepiej.
rownie dobrze, ktos moglby napisac, ze po chuj sluchac ac/dc, rose tatto skoro mamy swietne rockowe kapele w Polsce, chociaz nie potrafie sobie ich również teraz przypomniec

Nie mniej i tak cieszy mnie ten wpis, bo świadczy o tym, że nie masz argumentów i mam rację pisząc, ze oi zdechł

Próżność mości Wrzosku, próżność jeno przez Ciebie przemawia...
A osobiście uważam, że w Polsce jest kilka dobrych Oi! kapel, ale to rzecz gustów, a ja jako nie wyrobiony muzycznie słucham tych nowych gniotów i dobrze mi z tym. Reasumując śmiem twierdzić iż Twoja teza jakoby Oi! "zdechł" w tym momencie co nieco podupada, jednak coś może w tym jest co piszesz, dla Ciebie Oi! może być martwy, dla mnie ma się dobrze, a coś czuję, że będzie miał się lepiej w najbliższej przyszłości...

dlatego gdy poczuje przesyt zapuszczam Lady Gage

Słuchanie współczesnego oja jest nudne. Słuchanie tej poczwary jest niedopuszczalne

Ja z tej dyskusji wypadam to mnie nie interesuje czym się różni polski oi od zagranicznego i czy metal jest lepszy czy nie , słucham czego słucham i dobrze mi z tym

a spika pan po angielsku?
[quote="XmichassX"]
jak już jest temat Polska vs UK w tematyce "oi!" to kto się odważy założyć temat Polska vs UK w tematyce "punk"?
albo Polska vs USA w temacie "HC"?

ile w Poslce było kapel na miarę 999, Exploited, clash?

i tylko BŁAGAM nie piszcie nic o TZN Xenna czy Dezerterze bo jak zestawimy to z czołówką kapel stricte"punk" to dopiero będzie zabawnie

[PS: Rozumiem o co chodzi zWWA i zgadzam się, ze to porównanie nieco chybione (przy czym powtarzam, że to nie ja owo porównanie poczyniłem jako pierwszy). Żeby przywrócić proporcję mógłbym powiedzieć, ze jeśli oi wyrósł z punkrocka, to dla porównania z metalu nie wyrosła chyba nigdy gałąź mająca tak ograniczony potencjał i dająca się tak szybko wyeksploatować. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
porownanie nie jest chybione. caly metal z jego wszystkimi podstylami, jest ograniczony swoja konwencja tak jak kazdy styl muzyczny, i tak jak wczesniej pisalem dzisiejsze metalowe ( bez znaczenia jaki to odlam metalu) granie jest bazowaniem na tym co juz bylo. oczywiscie moglem zamiast tego porownac bardziej precyzyjnie, oi z death metalem, ale po co?
a co niby czlowieka ogranicza w oi!? jedynie umiejetnosci.

kazda jedna nisza metalu pozostawia wiecej luzu i miejsca na kreatywnosc niz scena oi.
np w metalu można grać na 34 stopy a w oi! tylko na 2
Skoro polski oi! jest dla licealistów, to niech oni się martwią o jego kondycję.

Siła w nas - młodych, zdolnych, spontanicznych...
polski oi raczej blado wypada na tle międzynarodowym, ale nie jest chyba tak fatalnie, ja tam przynajmniej parę kapel bardzo lubię

zresztą dla mnie przewaga polskiego oi polega na polskich tekstach, które moze i są momentami żałosne, ale wystarczy podejść z dystansem, do pijackiego repertuaru się nadaja w sam raz (tak jak biesiada zresztą ) - polski oi! biesiadą dla skinhedów i panków - dobry temat na prezentację maturalna (w końcu muzyka dla licealistów)

tak, jestem absolwentką liceum

a spika pan po angielsku?

Tylko po niemiecku , i zaraz założę temat o niemieckim OI


nic bardziej mylnego, rozrzut stylistyczny w oi! jest tak przeogromny ze ja czasami mam problem z ocena czy dana kapela gra jeszcze oi czy nie. (...)
dlatego do dzisiaj nie zostalo ustalone czym w zasadzie jest ten oi! czy to wesole plumkanie ala vanilla muffins, czy moze ciezkie napierdalanie jak u condemned? a moze skandowanie rodem ze stadionow jak u cockney rejects? tak mozna by jeszcze dlugo wymieniac.


Dla mnie nazywanie tego rozrzutu "przeogromnym" to jednak gruba przesad. Owszem. Jedni kombinują z metalem (ew. hc), inni z bardziej tradycyjnym r'n'r, a jeszcze inni idą w melodie, ale na tym w zasadzie kończy się ten "przeogromny" rozrzut. I dlatego zdanie "można by tak jeszcze długo wymieniać" traktuję jedynie jako zwyczajową figure retoryczną, która w tym przypadku nie ma jednak pokrycia, bo to co wymieniłeś, w zasadzie wyczerpuje temat.

punk też robił za taką etykietkę i to dosłownie, vide naklejki 'original punk rock' na płytach ac/dc.
z kovalem się zgodzę, długo można wymieniać kapele mające różne podejście do tematu przytaczając konkretne przypadki, nie siląc się jednocześnie na wymyślanie kolejnych pod-pod-pod-gatunków.
Nie da się ukryć, że Oi jest muzyką słuchaną często przez licealistów, bo najzwyczajniej taka jest teraz moda wśród "alternatywnej" młodzieży. Widać to np po koncertach polskiej gwiazdy oi miuzik.
Za to chyba założeniem tej muzyki było trafienie do "working class", co wyklucza tezę, że jest to muzyka dla licealistów.

Ale niestety nie świadczą o tym teksty tych kapel, np. Love Story Bandytów jest dla mnie typową piosenką skierowaną do licealistów, bo chyba z takim tekstem nikt nie chce trafić to dorosłych, inteligentnych ludzi. W ogóle teksty bolączka wielu polskich kapel, ale w oi widać to szczególnie, bo 88% kapel zakłada, że skoro chcą grać oi to muszę śpiewać o życiu na ulicy, piciu piwa. Przez to koło się zamyka, kapele są wtórne. Poza granicai są jeszcze zespoły które, jak pisał Koval, łączą oi z innymi gatunkami, ale w Polsce ilość takich kapel można wyliczyć na palcach jednej ręki (np Junkers, który metalizuje).


a co niby czlowieka ogranicza w oi!? jedynie umiejetnosci.
Każda muzyka ma pewne określone ramy, po przekroczeniu których po prostu przestaje być tym czym była na początku. Jeśli by do takiego oi!a dodać 5 minutowe solówki to wtedy zostałby on klasyfikowany jako metal itd itp.
Oi akurat te ramy ma dość wąskie, można mieszczać z różnymi gatunkami, ale w pewnym momencie z Oi!em będzie to miało raczej nie wiele wspólnego.

Nie da się ukryć, że Oi jest muzyką słuchaną często przez licealistów, bo najzwyczajniej taka jest teraz moda wśród "alternatywnej" młodzieży. Widać to np po koncertach polskiej gwiazdy oi miuzik.

nie da się ukryć że na KAŻDY czy to rockowy, metalowy, ska, punk, oi!, psycho koncert przychodzą najczęściej ludzie w wieku licealnym

długo można wymieniać kapele mające różne podejście do tematu przytaczając konkretne przypadki, nie siląc się jednocześnie na wymyślanie kolejnych pod-pod-pod-gatunków. \

Nie krępuj się. Do dzieła

ja chodzilem do takiego liceum, gdzie jak ktos probowal robic zadanie na przerwach, to goscie z 3 i 4 klas chodzili zabierali zeszysty i mówili, ze jak chciales sie uczyc, to trzeba bylo isc do zawodowki podobal mi sie ten model i przez kilka lat bylem bardzo szczesliwy

ja chodzilem do takiego liceum, gdzie jak ktos probowal robic zadanie na przerwach, to goscie z 3 i 4 klas chodzili zabierali zeszysty i mówili, ze jak chciales sie uczyc, to trzeba bylo isc do zawodowki

Czyli liceum dla bananowej młodzieży - najgorszy typ licealistów

Zdrówka życzę

PS: Palec pod budkę miłośnicy oi-mjuzik: kto jeszcze ma za sobą edukację w liceum?
ja mam i trochę żałuję. o ile impreza była przednia, to za wiele ze szkoły nie wyniosłem jednak...
w drugiej klasie liceum widziałem na żywo weisse ubermenschen i mi się podobało

jeśli o edukację chodzi to pamiętam jak wyczekiwałem na koncert rezystencji w żorach i jakież było moje zdziwienie, kiedy nie zagrali bo... jerzy się miał bronić na dniach (lub musiał magisterkę dokończyć - nie pamiętam dokładnie) - tak czy siak miałem niezłą rozkminę i ostatecznie wyszło, że liceum to nie taki wstyd, skoro gość z mojej ulubionej skinowej kapeli jest na studiach

Palec pod budkę miłośnicy oi-mjuzik: kto jeszcze ma za sobą edukację w liceum?

ale oi'a zacząłem słuchać dopiero na studiach więc nie wiem czy się liczy

w LO z muzy, która można podpiąć pod klimat uliczny to tylko Cro-Mags, Agnostic Front i S.O.I.A. + ewentualnie crossover
ja chodziłem do dwóch liceów, do jednego dobrego i do drugiego złego, z pierwszego odszedłem bo nie pasowałem, drugie skończyłem ale chyba też nie pasowałem.
Jednak za chuj nie pamiętam nikogo kto by słuchał oi, zresztą osoby słuchające gitarowej muzyki też mógłbym policzyć na palcach jednej ręki, nie licząc jakichś internetowych metali.

a swoją drogę, ktoś tu wspominał o dobrych melodyjnych zespołach oi, może jakies konkrety? bo nie znam a posłuchałbym.
taki super yob nie gra melodyjnego oi?

w drugiej klasie liceum widziałem na żywo weisse ubermenschen

Większość składu też po liceum dodajmy



ale oi'a zacząłem słuchać dopiero na studiach więc nie wiem czy się liczy

ja też

kto jeszcze ma za sobą edukację w liceum?

od czasów reformy edukacji ok 90% młodzieży kończy licea, a do zawodówek trafia najczęściej młodzież z deka niedorozwinięta



ale oi'a zacząłem słuchać dopiero na studiach więc nie wiem czy się liczy

ja też

I ja
hehe u mnie na starówce jest takie miejsce, kiedyś, po wyglądzie ekipy jarającej szlugi, myslałem że to ośrodek dla niedorozwiniętych ale okazało się że to zawodówka


taki super yob nie gra melodyjnego oi?

niewiem, nie znam, warto sprawdzić?


Vanilla Muffins nie znasz?

też nie znam, to serio jakiś melodyjny oi czy żart?

od czasów reformy edukacji ok 90% młodzieży kończy licea

Jakieś źródło tych statystycznych rewelacji mógłbym prosić?

BTW w swoich szacunkach chyba zapomniałeś o czymś takim jak technikum.


Jakieś źródło tych statystycznych rewelacji mógłbym prosić?

sorry trochę się pomyliłem..20% to zawodówki
http://www.stat.gov.pl/cp...l_2007-2008.pdf

w swoich szacunkach chyba zapomniałeś o czymś takim jak technikum
ale mentalność ucznia technikum za bardzo nie różni się od licealisty

[ Dodano: |27 Sty 2010|, 2010 14:45 ]
dobrze ze nie slucham oia moge studiowac bez poczucia winy
nie kumam o co chodzi z tym liceum, że niby "śmiesznie"
w zawodówkach i technikach różniorakich przzredstawicieli subkultur zazwyczaj jest mniej niż w LO, a koledzy z osiedla z zawodówek to w 90% słuchali disco polo

ale mentalność ucznia technikum za bardzo nie różni się od licealisty

Ale nie wiedzieć czemu nie mówi się, że "Strachy Na Lachy to muzyka dla uczniów technikum"

Zdrówka życzę
Lubię oi i nie chodzIłem do LO

nie kumam o co chodzi z tym liceum, że niby "śmiesznie"

Że niby ci z liceów to ciapciaki, pięknoduchy i pewnikiem pedały = bieda... (ekwiwalentem tego powiedzenia jest "muzyka dla studentów")

A najśmieszniejsze, że tym tekstem posługują się najczęściej licealiści/studenci, którym się wydaje, że są najkumatsi z całej wsi i mają w związku z tym poczucie wyższości nad resztą tłuszczy. To zresztą nie tylko tutejsza specyfika. Placki z h-c.pl tez się tak pompują.

nie bardzo rozumiem tej dyskusji w momencie kiedy zainteresowanie oi!/punk jest najmniejsze od wielu lat

czy w jakimś mieście na polskie kapele oi! wbija po 500-600 osób?

[ Dodano: |27 Sty 2010|, 2010 14:58 ]
Nie ! tylko na NS tak więc do wapna z tą rozkminką



Czyli liceum dla bananowej młodzieży - najgorszy typ licealistów

Zdrówka życzę


raczej wręcz przeciwnie, chyba ze w Warszawie nie uczy sie tylko bananowa mlodzież, a srednio zamozni buntownicy czytaja lektury

R27 ma akurat racje, chociaz znam jedna zawodowke, gdzie bylo duzo punkow i skinow, ale oni tam byli dlatego, ze ta szkola byla naprzeciwkoe technikum z ktorego ich wywalili
a licea wieczorwe też się liczą? bo wydaje mi się, że tam większy odsetek ma pojęcie w ogóle co to jest oi, a mentalność co licealistów dziennych już niekoniecznie ta sama

w sumie mogę się mylić i może mi się wydawać, ale u mnie doslownie garstka osób kojarzyła samo pojęcie oi, tyle że w mej zacnej szkole było mało ludzi związanych jakkolwiek z pankrokiem, prędzej metal, i klimaty open'er fest


najśmieszniejsze, że tym tekstem posługują się najczęściej licealiści/studenci, którym się wydaje, że są najkumatsi z całej wsi i mają w związku z tym poczucie wyższości nad resztą tłuszczy. To zresztą nie tylko tutejsza specyfika. Placki z h-c.pl tez się tak pompują.
to prawda myślę, że to kwestia tego, że ludzie nie związani ani z liceum ani ze studiami nie rozkminiają takich spraw, dla kogo dana muzyka jest i jakby tu pojechać, zwłaszcza jak nie mają bezpośredniej stycznosci i niekoniecznie się orientują w tym, co wspominane środowisko lubi, a co wywołuje rumieniec zawstydzenia

Że niby ci z liceów to ciapciaki, pięknoduchy i pewnikiem pedały = bieda... (ekwiwalentem tego powiedzenia jest "muzyka dla studentów")

A najśmieszniejsze, że tym tekstem posługują się najczęściej licealiści/studenci, którym się wydaje, że są najkumatsi z całej wsi i mają w związku z tym poczucie wyższości nad resztą tłuszczy. To zresztą nie tylko tutejsza specyfika. Placki z h-c.pl tez się tak pompują.


wygląda mi to jakieś ukryte urazy do licealistów z przeszłości

wśród moich znajomych większość chodziła do liceów, które część pokończyła zaocznie,
stosowane tu wydaje mi się rozróżnienie na dobre i złe szkoły, bo jedno liceum drugiemu nie równe
Będę musiał zrewidować swoje poglądy dotyczące słuchaczy polskiego oja
Byłem przekonany, że:
Nasze palce są zbyt grube
By grać wymyślne solówki
Nasze ręce są brudne od smaru
To ręce chłopców z zawodówki

Życie zaskakuje w najmniej spodziewanych momentach

wygląda mi to jakieś ukryte urazy do licealistów z przeszłości

Ale w sensie, ze co? Że ci którzy się takim tekstem posługują zaliczyli kiedys gwałt zbiorowy przeprowadzony przez bandę napalonych licealistów?

Trzeba zapytac Reiga, to w sumie wrzucił rozmowę na te tory

A mówiąc serio, to raczej nie zgodziłbym się, że to w tym rzecz. Mi to wygląda na takie napinanie się i robienie z siebie tru stritowego hardkor twardziela, co to zna na wylot zasady życia i z niejednego pieca chleb jadł - nie to, co te lalusie i inetligenciki z liceów i studiów

Czuje się oszukany, Ramzes oddawaj kasę!!!


Czuje się oszukany, Ramzes oddawaj kasę!!!

Pewnie też jebany do liceum śmigał i ma ze dwa fakultety.

Zdrówka życzę
Od kiedy to fakultety przeszkadzają , gdy się robi "na łopacie?
ja zawsze tak to rozumialem - muzyka dla licelistow = przeudoartystyczne pieprzenie, ballady o milosci, roznoraka poezja z dupy wzieta
myslalem ze bardziej niz chodzenie do liceum, czy tam technikum, chodzi o pewny wiek - 16/18, w ktorym takie gowienka duzo mlodziezy chlonie jak gabka.
Nie oszukujmy się, nie żyjemy na szczęście w eastendzie roku 1969 czy 1977, świat poszedł do przodu skoro pracownicy fizyczni mają się całkiem nieźle ( a fachowcy jeszcze lepiej ). Kto z Was pracuje w kopalni ? ( w biurze się nie liczy ). Klasa robotnicza w wielkich miastach powoli zanika, ludzie raczej nie czują dumy z robotniczego pochodzenia. Dziś to, czy ktoś słucha oi bardziej zależy od mody czy też znajomości, panki i skiny to już nie są ściśle robotnicze subkultury.

Tak swoją drogą po dwóch ostatnich koncertach Analogs w Gda to mi się wydaje, że to oni są zespołem grającym muzykę dla 'licealistów'.

Zresztą Ramzes był chyba pierwszym twórca mitów na polskiej scenie oi. Tekst o tym, ze buty martensa to firmowy znak klasy robotniczej, śpiewany w Polsce, bawi równie mocno

No tak. Wiadomo nie od wczoraj, że tym znakiem są mokasyny z frędzelkami.

Co do całej dyskusji - to kto ma słuchać Oi'a jak nie licealiści skoro jak zauważył r27 większość młodzieży uczy się obecnie w liceach, potem spora część w dodatku idzie na jakieś studia, a typowej klasy pracującej, takiej jaka tworzyła oi music w Anglii, praktycznie w Polsce nie ma.
Zresztą pierwszy rząd publiczności na ostatnim koncercie Lumpexu zdaje się potwierdzać tą teorię - szelki i pryszcze aż trzaskały.

Ale w sensie, ze co? Że ci którzy się takim tekstem posługują zaliczyli kiedys gwałt zbiorowy przeprowadzony przez bandę napalonych licealistów?

w sensie że np w młodości twoja tożsamość opierała się na opozycji wobec pogardzanej i "lalusiowatej" młodzieży z liceum jednak niewiem czy faktycznie tak jest, tak sobie to wymyśliłem bo u mnie zachodził podobny mechanizm w stosunku do młodzieży która nie bujała się po osiedlu i nie wiedziała co gdzie i jak, ta grupa była zbiorczo nazywana lamusami, oni byli chujowi, my za to fajni z tym że nie miało to przełożenia na to kto do jakiej szkoły chodził, bywało różnie

hehe u mnie na starówce jest takie miejsce, kiedyś, po wyglądzie ekipy jarającej szlugi, myslałem że to ośrodek dla niedorozwiniętych ale okazało się że to zawodówka


taki super yob nie gra melodyjnego oi?

niewiem, nie znam, warto sprawdzić?


Vanilla Muffins nie znasz?

też nie znam, to serio jakiś melodyjny oi czy żart?

Super Yob to jedna z lepszych Oi kapel teraz, ich ostatni album rozpierdala na maxa. Franky zreszta nawet nagrał ostatnio mini album z evil conduct ktory tez sie bardzo przyjemnie słucha

Vanilla Muffins - swego czasu a moze i jeszcze nawet okreslano ich muzyke jako "Sugar Oi" i cos w tym jest hehe, rewelacyjna kapela a kawałek No Punk Rock in My Car czesto gosci u mnie w głosnikach

w skrócie; warto poznac te kapele jak sie nie zna

a swoją droga wlasnie.... mowa o Polsce i Anglii ale pozwolę sobie wspomniec o Evil Conduct. Oni graja tak prostego oja ze chyba prosciej sie juz nie da, a zobaczcie jak to robią!!! dla mnie ta kapela to teraz czołówka światowa
ten forteklap na singlu evil conduct jest strasznie wkurwiajacy, nie przylozyl sie stary dziad
już takich pare rozkim drzewiej bywało..generalnie chodzi o to że ja np studiując nigdy nie czułem się związany z 'etosem i kulturą studencką"
tzn. nie działałem w jakis stowarzyszeniach na uczelni, nie jarały mnie jakieś tam juwenalia, generalnie to po latach okazuje sie że ja nie pamiętam nazwisk i imion ludzi z roku, oprócz paru znajomych którzy są do dzis kumplami, podobnie z liceum, gdzie do dzis pamietam każdego punka, metalowca czy skina a z imienia to połowy klasy nie pamiętam, nie mówiac już o nazwiskach, nigdy nie bywam jna jakis zjazdach klasowych itd, zresztą nawet na 100dniówkę nie chciało mi sie iść i za kasę co miała na nią pójśc to z kolegą imprezowałem parę dni

no więc chodzi że ten cały "etos" to jebał i jebie wiochą, a to gdzie się ktos uczy/uczył to nie ma znaczenia, paru mych dobrych kumoli kończyło zawodówki, po latach nawet ukończyl iwieczorowe licea, a teraz grubo po 30stce piszą prace magisterskie. Z koleji niektórzy z liceum czy studiów to takie wiochmeny czy kulturalne ślimaki że normalnie jak się mijam na ulicy to mi się nie chce cześć mówić

a co do "polskiego oja i punka" to kto co lubi, mi sie wiele kapel podoba, bo w sumie nie tylko o muzykę tu chodzi ale o pewien styl bycia, życia, powiązania koleżeńskie, dystans do pewnych spraw itd. generalnie o "klimat" a nei pierdolenie o tym że w kapeli X to na 2 stopy napierdala perka, a w kapeli Y gitarzysta potrafi odgrywać solówki jimiego hendriksa

[a swoją droga wlasnie.... mowa o Polsce i Anglii
ja wlasciwie przez wieksza czesc tematu pisalem o calosci zjawiska.
r27 a co do polskiego....... i o to właśnie chodzi .
Co ja mogłem powiedzieć o polskim oi w '92 roku po fascynacji takimi kapelami jak Angelic Upstarts ,4 Skins , Sham 69 , the Business - sami sobie odpowiedzcie
Ale to jest tak jak z filmem "Sami swoi " tylko my go rozumiemy i trzeba się cieszyć z tego co mamy
Podobna sytuacja była z punk - rockiem gdy u nas takie kapela jak W.C. , Dezerter , Xenna uczyły się grać to na zachodzie takie tuzy jak Exploited , G.B.H , U.K.Subs , Dead Kennedys napierdalały takiego punka że ja po koncercie U.K.Subs w '83 wyszedłem otumaniony i zostało mi to do dziś Amen

a swoją droga wlasnie.... mowa o Polsce i Anglii ale pozwolę sobie wspomniec o Evil Conduct. Oni graja tak prostego oja ze chyba prosciej sie juz nie da, a zobaczcie jak to robią!!! dla mnie ta kapela to teraz czołówka światowa

a no właśnie. w angielskim oi brakuje, jak dla mnie, humoru. te wszystkie kapele grają siermięgę. jedne bardziej sprawnie inne mniej ale wszystkie dość topornie. stoją sztywno na scenie, bez ruchu tudzież grożą pięściami, robią groźne miny i takie tam...
wygląda to jakby się mieli za chwilę zesrać
jedynymi kapelami z oryginalnymi pomysłami i grającymi z jajem są w tej chwili Hard Skin, Geoffrey Oi!Cott i The Gonads
na szczęście pojawiła się ostatnio nowa zespoła wyróżniająca się z pośród reszty
no wiesz, to taka konwencja stylu, np jak spiewaja gorale to dlonie maja na biodrach, podskakuja i tupia, i co zwrotke gizdza albo krzycza hej!

Podobna sytuacja była z punk - rockiem gdy u nas takie kapela jak W.C. , Dezerter , Xenna uczyły się grać to na zachodzie takie tuzy jak Exploited , G.B.H , U.K.Subs , Dead Kennedys napierdalały takiego punka że ja po koncercie U.K.Subs w '83 wyszedłem otumaniony

no więc chyba o wrazeniach "muzycznych" to nie ma co gadać, bo gdyby człowiek sie tylko na czyms takim skupiał to by sie okazało że wszystkie polskie zespoły to gówno
a tak każdy ma swoje legendy i wspomnienia

przecież do Polski na przełomie80/90tych i później to nie przyjeżdżała "czołówka sceny" ale tacy pasjonaci/ryzykanci..co to pierdolili kasę a woleli "przeżyć przygodę"

dopiero jak oni przetarli szlaki to się zaczęły pojawiać inne kapele

a we wtorek w gwincie na uk subs trzeba się najebać
O ja pierdolę, co za rozkmina na 10 stron. W metalu tego nie ma: kto jest tru, a kto student.

Choć dla mnie osobiście wszyscy którzy słuchają black-, death-, doom- symphonic- i innych pedalstw poza thrashem to studenciaki.


Choć dla mnie osobiście wszyscy którzy słuchają black-, death-, doom- symphonic- i innych pedalstw poza thrashem to studenciaki

Dobrze prawi,wodki mu polac

Czym innym jest prostota a czym innym prostactwo,mysle ze polskie kapele Oi technicznie nawet daja rade(choc sie nie znam,gitare mialem moze ze 3 razy w rekach),ale wokalnie i tekstowo to nieraz az zygac sie chce.
Moze jakby niektore kapele zaczely spiewac po wegiersku albo w cerkiewno-slowianskim to poziom by sie podniosl?
a co to zmieni ze będą śpiewać w innym języku ? wszystkie kapele oi! na całym świecie śpiewają o tym samym , przetłumacz sobie teksty z niemieckiego czy amerykańskiego na polski i wyjdą jeszcze większe śmiechy niż te nasze kilka polskich zapaleńców

no ale polak jak to polak musi się do czegoś przyjebać bo inaczej byłby chory

a co to zmieni ze będą śpiewać w innym języku ?
Jest nadzieja, że jeśli tekst będzie w jakimś niezrozumiałym dla białego człowieka narzeczu, to przy słuchaniu gęba nie będzie się rumienić z zażenowania.
nie wiem jak tam w metropoliach ale na wsi u mnie na roku było wielu "prawdziwych studentów"
studiowałem w tym samym czasie na 2 różnych kierunkach i w systemie zaocznym "prawdziwych studentów" faktycznie nie było


ale gdybyśmy chcieli być obiektywni, to moglibyśmy pokusić się o sarkazm i zapytać czy takie zachowania jak np. chlanie pod chmurką z gwinta, albo zasypianie na stole w knajpie, "jebią" wielkomiejskim sznytem i salonowym obyciem

powiedzenie "jebanie wiochą" to bycie ślimakiem, cipą, pizdą itd. nie ma to nic wspólnego z miastem czy wsią


ale nie zgodzę sięz opinią, że, tak jak piszesz, "nie ma znaczenia" w ogóle.


dla mnie nie ma, albo ktos jest ok albo nie jest

dla mnie nie ma, albo ktos jest ok albo nie jest

Czyli rozumiem, że dopuszczasz możliwość, że ktoś może być "ok" pomimo tego, że możesz z nim pogadać jedynie o pogodzie i cenie skupu żywca?


że dopuszczasz możliwość, że ktoś może być "ok" pomimo tego, że możesz z nim pogadać jedynie o pogodzie i cenie skupu żywca?

oczywiście


A których było więcej? Tych "prawdziwych" czy tych normalnych?
w sumie nie wiem bo ze zbyt małą ilością osób zawierałem jakieś bliższe znajomości

[ Dodano: |28 Sty 2010|, 2010 11:35 ]

zWWA napisał/a:
Wrzosek napisał/a:
Ale w sensie, ze co? Że ci którzy się takim tekstem posługują zaliczyli kiedys gwałt zbiorowy przeprowadzony przez bandę napalonych licealistów?

w sensie że np w młodości twoja tożsamość opierała się na opozycji wobec pogardzanej i "lalusiowatej" młodzieży z liceum jednak niewiem czy faktycznie tak jest, tak sobie to wymyśliłem bo u mnie zachodził podobny mechanizme

Czekaj, czekaj! Czy Ty sugeruejsz, że ja posługuje się taką dychotomią? Przecież właśnie chodzi mi o to, że takie klasyfikowanie to głupota.


zasugerowałem że twoje uparte wyśmiewanie absolwentów liceów wyrasta z takiego podziału z czasów nastoletnich, nie pisałem czy jest to mądre czy głupie

twierdzisz że konsekwentnie w tym temacie klasyfikujesz ludzi na tych z liceów i na tych lepszych po to żeby wykazać że taki podział to głupota?

zresztą takie nastoletnie podziały w sensie "my i oni" to normalka, chyba każdy w czymś takim uczestniczył

oczywiście

Rozumiem. Z tym, że ja jednak bardziej sobie cenię te osoby, które oprócz tego, ze są "ok" w Twoim rozumieniu, to jeszcze dodatkowo obcowanie z nimi daje jakąś "pożywkę" dla umysłu, a do tego już wykształcenie się przydaje.

dobra bije się w pierś, źle zrozumiałem ten fragment

r27 napisał/a:
nie kumam o co chodzi z tym liceum, że niby "śmiesznie"

Że niby ci z liceów to ciapciaki, pięknoduchy i pewnikiem pedały = bieda... (ekwiwalentem tego powiedzenia jest "muzyka dla studentów")

A najśmieszniejsze, że tym tekstem posługują się najczęściej licealiści/studenci, którym się wydaje, że są najkumatsi z całej wsi i mają w związku z tym poczucie wyższości nad resztą tłuszczy. To zresztą nie tylko tutejsza specyfika. Placki z h-c.pl tez się tak pompują.


pogrubione zdanie nie wiedzieć czemu potraktowałem jako twoją opinie, mój błąd, głupio mi teraz

to jeszcze dodatkowo obcowanie z nimi daje jakąś "pożywkę" dla umysłu, a do tego już wykształcenie się przydaje.

a w euro2012 wierzą?

"90%" ludzi kończy "jakieś" studia, a Ci, którzy tego nie robią są lekko niedorozwinięci.
Niedorozwiniętym to trzeba być żeby takie bzdury pisać

mam tak samo zdzisiek

a te 90% kończących studia to wynik długotrwałego bezrobocia w Polsce, większości te studia do niczego nie są potrzebne, no bo kierunki które kończą to najczęsciej jakieś niepotrzebne

Niedorozwiniętym to trzeba być żeby takie bzdury pisać

Kolejny "czytający inaczej"

A ten fragment widziałeś:


No chyba, że masz zamiar mnie przekonywać, że odsetek Ukraińców pływających na lotniskowcach wśród osob bez wykształcenia jest wyższy niż osób, które nie są "mamejami" i przeczytały więcej niż dwie książki w gronie wykształconych.

Chyba nie będzie się wygłupiać.

mam tak samo zdzisiek

a te 90% kończących studia to wynik długotrwałego bezrobocia w Polsce, większości te studia do niczego nie są potrzebne, no bo kierunki które kończą to najczęsciej jakieś niepotrzebne


Święte słowa. Każdy zna takie przypadki. W Polsce kończył jakąś psychologie, socjologie czy też prawo, w "podejrzanych" prywatnych uczelniach. A obecnie stoi na zmywaku w Szwecji czy Anglii. Niestety większość absolwentów tych prywatnych uczelni (także państwowych) niczym się nie różni od ludzi którzy ukończyli zawodówki, technika czy licea. Nie można tak generalizować. Jeden ukończył studia to inteligentny wykształcony mądry osobnik a ten co nie, to „głupek”.

W Polsce kończył jakąś psychologie, socjologie czy też prawo, w "podejrzanych" prywatnych uczelniach. A obecnie stoi na zmywaku w Szwecji czy Anglii. Niestety większość absolwentów tych prywatnych uczelni (także państwowych) niczym się nie różni od ludzi którzy ukończyli zawodówki, technika czy licea

+


A ten fragment widziałeś:
Widzialem,natomiast nie wiem co chciales parafrazowac,nie sledzilem dyskusji mea culpa.

Chyba pora wydzielić kolejny temat.
Jak to dobrze że to w internecie bo gdyby tak na jakimś gigu to doszło by do ustawki
a potem by te ustawke rozkminiali na forach

Chyba pora wydzielić kolejny temat.

kurwa to jest wlasnie wydzielony temat

wydziele nastepny i znowu bedzie to samo

Jak to dobrze że to w internecie bo gdyby tak na jakimś gigu to doszło by do ustawki
wyksztalciuchy kontra chlopaki z zawodowki, to trzeba kiedys faktycznie wprowadzic w zycie
a jak ktos jest tylko po liceum i po jednorocznym studium?
wpierdol


a jak ktos jest tylko po liceum i po jednorocznym studium?

Nie boj nic,bedziemy trzecia sila i sposcimy wpierdol i wyksztalciuchom i nieukom

Wole słuchać opowieści ukraińca po zawodówce który przez 3lata pływał na radzieckim lotniskowcu niż jakiejś spedalonej mameji która w życiu przeczytała ze dwie książki,ale uważa sie za Bog wie kogo bo starzy zaplacili jej za prywatne studia prawnicze
to ja mam lepszego pacjenta:
kolo skończył prawo na renomowanej uczelni, niedawno zdał egzamin na sędziego i jest dumny z tego że "przeczytał tylko łyska z pokładu idy", jest takim burakiem że aż mi go żal
ale w sądownictiwe się sprawdzi idealnie



a jak ktos jest tylko po liceum i po jednorocznym studium?

Nie boj nic,bedziemy trzecia sila i sposcimy wpierdol i wyksztalciuchom i nieukom
Ja mam tylko liceum (matura), bez żadnego studium. Mogę należeć do Waszej bandy?
A co z połączeniem technikum i licencjata?? Jestem cool czy nie?


Wole słuchać opowieści ukraińca po zawodówce który przez 3lata pływał na radzieckim lotniskowcu niż jakiejś spedalonej mameji która w życiu przeczytała ze dwie książki,ale uważa sie za Bog wie kogo bo starzy zaplacili jej za prywatne studia prawnicze
to ja mam lepszego pacjenta:
kolo skończył prawo na renomowanej uczelni, niedawno zdał egzamin na sędziego i jest dumny z tego że "przeczytał tylko łyska z pokładu idy", jest takim burakiem że aż mi go żal
ale w sądownictiwe się sprawdzi idealnie

błądzisz więcej takich buraków jest po egzaminie na aplikacje w tym roku, dajmy na ten przykład radcowską, z doświadczenia wiem, że ta 'nowa fala' radców, tudzież adwokatów to banda ludzi, którzy przesligiwali się na studiach a teraz zgrywaja yntelygencje, która nie potrafi wypełnic wniosku o wpis do krs.

co do sądownictwa to nie jest tak źle, owszem zdarzają się wtopy na szczeblach rejonowych czasem tez i okregowych. ale to moje obserwacje zapewnie nie miarodajne z miasta poznania

że ta 'nowa fala' radców, tudzież adwokatów to banda ludzi, którzy przesligiwali się na studiach a teraz zgrywaja yntelygencje, która nie potrafi wypełnic wniosku o wpis do krs.
a ta "stara fala' to jedna wielka banda chuja, nie ma gorszej grupy zwodowej niż "palestra"


że ta 'nowa fala' radców, tudzież adwokatów to banda ludzi, którzy przesligiwali się na studiach a teraz zgrywaja yntelygencje, która nie potrafi wypełnic wniosku o wpis do krs.
a ta "stara fala' to jedna wielka banda chuja, nie ma gorszej grupy zwodowej niż "palestra"
stara fala to stara fala, komuch jaki jest każdy widzi, czy jest adwokatem czy "derektorem" to nie robi wielkiej różnicy
co do nowej fali to zapewne chodzi o to, że od paru lat egzaminy na aplikację (zwłaszcza radcowską) robią się coraz prostsze, w zeszłym roku zupełnie przeciętny absolwent prawa na dobrej uczelni (prawo na dobrych uczelniach kończy też mnóstwo tłumoków, chyba nie trzeba przypominać) mógł zdać

w zeszłym roku zupełnie przeciętny absolwent prawa na dobrej uczelni (prawo na dobrych uczelniach kończy też mnóstwo tłumoków, chyba nie trzeba przypominać) mógł zdać

w czym problem?
w końcu o to chodzi by PRZECIĘTNY absolwent prawa mógł pracować jako prawnik


w zeszłym roku zupełnie przeciętny absolwent prawa na dobrej uczelni (prawo na dobrych uczelniach kończy też mnóstwo tłumoków, chyba nie trzeba przypominać) mógł zdać

w czym problem?
w końcu o to chodzi by PRZECIĘTNY absolwent prawa mógł pracować jako prawnik
Problem jest taki sam jak w tym że 90% ludzi kończy studia - przeciętny absolwent prawa gówno się zna na prawie. I tu i tu wina oczywiście leży po stronie uczelni (mój promotor ostatnio żalił się że zaczyna wątpić w to co robi, ale ma miękkie serce więc dwój nie stawia - zero faszyzmu ), ale to obniżania poprzeczki dla aplikantów w żaden sposób nie usprawiedliwia.
Jestem za wyjebaniem aplikacji w pizdu, ale "rozmiękczanie" jest gorsze niż stan obecny.

ale to obniżania poprzeczki dla aplikantów w żaden sposób nie usprawiedliwia
no te 3 lata potem trzeba naginać w kancelarii, biegać po sądach i na koniec dość trudny egzamin....do prawa jak do wielu innych rzeczy nie trzeba być zbytnio lotnym, praktyka i bywanei w sądzie zrobi cuda nawet z przeciętniaka

Ja mam tylko liceum (matura), bez żadnego studium. Mogę należeć do Waszej bandy?
Jak postawisz pol litra to pogadamy


Moze i cuda sie zdarzaja,ale wciaz w tym zawodzie zdarzaja sie pol analfabeci ktorzy do zadnej normalnej roboty by sie nienadawali,moze co najwyzej do roznoszenia ulotek
Mialem stycznosc z prawnikami i to z roznych perspektyw-naprawde te przyklady debilizmow prawniczych ktore nieraz opisuje Urban to jeszcze male piwo


jebie mnie jakis tam urban, znam to śorodowisko dość dobrze, w "palestrze" nie liczy się "elokwencja" i tym podobne pierdoły, liczy się skuteczność, dobry adwokat/radca to typ kręcony co potrafi zblatowac sędziego/biegłego/prokuratora
musi umieć zbajerować klienta i wyciągnąć kasiorę...a ten pizda urban to naprawdę uderza w target pt. 'wsiowe prymitywy' bo tylko taki target wierzy w 'prawne debilizmy' a nie w to że to wszystko starannie zaplanowane

kurwa chłopaku ty lepiej poczytaj co dzis robią 'profesory' od reformy emerytalnej, wg urbanowskiej logiki to były 'debile' itd. a wg mej logiki to kolesie co dziś naginaja w funduszach jak prof. Góra, czyli lepsze cwaniaki

pizdy to MY JESTEŚMY BO ŁYKAMY KITY

i tyle w temacie

pizdy to MY JESTEŚMY BO ŁYKAMY KITY
Kto lyka,ten lyka

Mnie urban tez jebie ale gdy prawnik pisze np. tak



Pragne zaznaczyc ze swoja wyzej wymieniona decyzja pana komornika dziala rownierz na niekorzyść moich wierzycieli,bo jeśli ja umre śmiercią glodowa to kto splaci moje długi,tym złodziejom pochodzenia żydowskiego żyjących z lichwy


No to kurwa lapy opadaja
czytanie NIE jednak wzbogaca horyzonty: prawnicy to nie tylko skonczone debile - lecz najwieksze cepy wsrod nich to pogrobowcy szalenca Dmowskiego

to kto splaci moje długi,tym złodziejom pochodzenia żydowskiego żyjących z lichwy
ale to chyba oczywiste że wśród międzynarodówki lichwiarskiej osoby pochodzenia żydowskiego są nadreprezentatywne, widać ten prawnik to kumaty gosć a nie jakaś nędzna prokuratorzyna czy sędzina zaczytana w GW
Ale tu chyba nie chodzi o to, CO napisał, lecz JAK to zrobił.


jak może się nauczyć biegając po sądach, to może się też nauczyć z książek do egzaminu na aplikację zresztą nikt mu biegać po sądach na studiach nie broni
przecież ten niby trudny egzamin i ograniczona ilość miejsc na aplikacjach radcowskich/adwokackich była po to by "stara fala" nie miała żadnej konkurencji, więc poluzowanie zasad przyjmowania jest jak najbardziej wskazane bo jakimś cudem na te wcześniejsze aplikacje dostawała się garstka wybitnych i mnóstwo "rodziny i przyjaciół królika".
Na studiach możesz sobie chodzić po sądach jako widz, pracując w kancelarii masz do rozwiazywania konkretne przypadki i na podstawie tego nabierasz doświadczenia zawodowego.
A na koniec masz dość trudny egzamin który dopuszcza ciebie do zawodu.

przecież ten niby trudny egzamin i ograniczona ilość miejsc na aplikacjach radcowskich/adwokackich była po to by "stara fala" nie miała żadnej konkurencji, więc poluzowanie zasad przyjmowania jest jak najbardziej wskazane bo jakimś cudem na te wcześniejsze aplikacje dostawała się garstka wybitnych i mnóstwo "rodziny i przyjaciół królika".
ograniczonej ilości miejsc nie ma już od dawna, i nikt rozsądny nie chce żeby wracała.
oczywiście krewni i znajomi starego betonu i tak dostaną cynk co będzie na egzaminie
na studiach możesz sobie porobić w kancelarii jako parobek, w Warszawie możesz jakieś grosze za to dostać nawet, może to plotka, ale podobno poza Warszawą aplikantom się z reguły nie płaci - to jakaś masakra. już większy sens by miało żeby biegali za darmo na studiach a do trudnego egzaminu mogli podejść od razu, bez 3 lat płacenia za to że pozwala im się łaskawie zapierdalać.

Nie przesadzaj, nikt nie wykłada jak być chujem, po co mieliby sobie i swoim dziatkom kształcić konkurencję.
A co to dla nich za konkurencja?Oni sobie moga wlasnie pozwolic na szczerosc
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.