X
ďťż
Dropkick Murphys 12-07-2009 Warszawa

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

... Warszawa, Proxima.

Info z:

http://www.myspace.com/dropkickmurphys

narazie tyle


no do chuja
nadmiar jest tak samo szkodliwy jak brak
No dobra. Wielu koncertów sobie musiałem odmówić w tym roku z przyczyn różnych, ale nie ma bata, żebym nie wybrał się w swoje urodziny na tą potańcówkę

Zdrówka życzę
kurde dzień po Ustce tak jak mecenas pisze klęska urodzaju.



kurde dzień po Ustce
Gorzej być nie mogło, ale chuj jak się zepniemy to będziemy.
o kurde, DM w malej sali. trzeba bedzie celowac jednak z wizyta w tym terminie.
A myślałem, że to tylko plotki. chlip. Teraz niech ktoś mi napiszę, że wcale nie mają takich koncertów jakie widziałem na dvd czy innych łidełach

Ciekawe po ile bilety.

trzeba bedzie celowac jednak z wizyta w tym terminie.
odwołaja


trzeba bedzie celowac jednak z wizyta w tym terminie.
odwołaja
hmm, cos mi mowi ze tym razem nie odwolaja. takie jakies przeczucie mam.
Ustke prawdopodobnie odwolaja
to z Ustki trzeba będzie przez Warszawę wracać....
klęska obfitości

taa już widze jak towarzystwo po Warheadzie będzie w stanie gdziekolwiek pojechać
rok temu połowa ledwo do pociągów powrotnych dała rade wsiąść
Nie jadę do Ustki i odpuszczam BB w Jarocinie żeby to zobaczyć
Dobrze, ze nie trawie ich zbytnio, bo plakalbym tak jak Wy
ło chujów sto i jeszcze ze dwa!
A Ja będę takim prostakiem, że nie pójdę na nich, tak jak z resztą na Mad Sina, choć grali pod domem.
Ja pisze sie na przejazdzke z ustki do warszawki. Dla pijanego nic trudnego hehe

ZAJEBISTA wiadomość.
uff znalazł się powód żeby sobie Ustkę odpuścić
Podsumowując: Angelic Upstarts, Anti Nowhere Legue, Flogging Molly, Morrissey, Motorhead, Adolescents i Goldblade, The Adicts, Dropkick Murphys, Warhead 2009....a to wszystko na przestrzeni 2-3 miesięcy Trzeba będzie znaleźć jakąś lepiej płatną pracę.

Adolescents

A ci to kiedy i gdzie, bo chyba przegapiłem?

Zdrówka życzę

PS: O Bad Brains i Ignite na Jarocinie zapomniałeś

A ci to kiedy i gdzie, bo chyba przegapiłem?


W Legionowie na Rock Festiwalu

W Legionowie na Rock Festiwalu

O ja yebye! A kiedy?

Zdrówka życzę

O ja yebye! A kiedy?
15 sierpnia, razem z Goldblade'ami

http://www.conservativepu...light=legionowo
Kurwa osrałem sobie zbroję.

Zajebista wiadomość

Podsumowując: Angelic Upstarts, Anti Nowhere Legue, Flogging Molly, Morrissey, Motorhead, Adolescents i Goldblade, The Adicts, Dropkick Murphys, Warhead 2009....a to wszystko na przestrzeni 2-3 miesięcy Trzeba będzie znaleźć jakąś lepiej płatną pracę.

Dodaj do tego juz potwierdzone na Jarocinie i brudstoku: Ignite, Volbeat, Sham 69, Owsiak zapowaiada że finalizują rozmowy z Offspring. Die Toten Hosen w Krakowie na Juwenaliach
no i na openerze Madness...
martwe galoty w krakowie na juwenaliach są płatne?
pewnio jak to na juwenaliach, wstęp na podstawie ważnej legitymacji studenckiej
Kurwa, za dużo

To naprawdę klęska obfitości. Żeby się nie okazało że z powodu takiej ilości imprez połowa się nie zwróci finansowo - niejeden będzie musiał kilka koncertów odpuścić bo nie wyrobi z kasą w tak krótkim czasie.
chyba bede musiala bank okrasc... aaaa berlin sobie odpuscilam z przyczyn roznych w zeszlym roku, i cos mi sie wydaje ze z ustki do warszawy sie pojedzie na dobra sprawe jak caly wagon zesklotujemy to bedzie mozna bilety pkp odpuscic :D

na dobra sprawe jak caly wagon zesklotujemy to bedzie mozna bilety pkp odpuscic :D

dobry pomysl

Dobrze, ze nie trawie ich zbytnio, bo plakalbym tak jak Wy

Widzę, że nie dość, że jesteśmy fanami Falubazu, to jeszcze nie tasujemy się przed tymi pedałami. Może nawet zostaniemy kumplami?

Na 100% nie jadę!


Widzę, że nie dość, że jesteśmy pedałami, to jeszcze nie znamy się na muzyce. Może zamiast na DM wpadniesz do mnie na chate, zjedziemy sobie na ręcznym pod fotke Hasselchoffa



bez kitu kurwa, robic taki koncert dzien po ustce to przejebka totalna, jest szansa ze sie pojawie jak mnie ktos wsadzi w pociag z ustki do warszawy
Czekam tylko na bilety w przedsprzedaży i jadę prosto z Ustki W zeszłym roku do Berlina nie dałam rady bo to był piątek i nie dostałam wolnego w robocie (no dobra: Cock Sparrer w Wiedniu był ważniejszy) - w tym roku nie odpuszczę Warszawy

ANL -> FM -> WARHEAD -> DKM -> ADOLESCENTS; póki co mam odłożone "aż" 200pln - chyba za mało póki co Trzeba będzie drastycznie ograniczyć wydadki chmielowo-tytoniowe. Opla!
U mnie zdecydowanym priorytetem nr 1 są Socjale w Wiedniu. A wakacyjne koncerty to sie okaże w praniu jak będzie z kasą i czasem. Może uda się odwiedzić Ustkę na Warheadzie i ewentualnie może Owsiak jeśli by jeszcze Offspring doszedł. ANL chciałbym obaczaić ale pewnie nie da rady kolejny daleki wyjazd. Adicts, DKM i Goldblade odpuszczam bo już widziałem na żywca a Flogging Molly mnie srednio jara. I jeszcze krajowy skład śląskiej majówki nieźle zachęca.

U mnie zdecydowanym priorytetem nr 1 są Socjale w Wiedniu.
przecież za miedzą grają, po co się tłuc do Wiednia? i dalej i drożej.


może nie mam mocno skrajnego podejścia. ale mam podobnie. nie tasuję się przy dkm.


Dziwne, graliscie ich numer i mówisz ze zespół Cie nie rusza. Nie kleje

Kurwa osrałem sobie zbroję.


Od jakiegoś czasu coraz więcej tematów w tym dziale wywołuje u mnie taką reakcje.

W maju, jak będzie wiadomy skład na wszystkie letnie imprezy, poogłaszane supporty i ceny, wtedy zdecyduję jaki wypad/zestaw koncertów ogarniam.

bez kitu kurwa, robic taki koncert dzien po ustce to przejebka totalna, jest szansa ze sie pojawie jak mnie ktos wsadzi w pociag z ustki do warszawy

Jak dla mnie klasa. Planowalem dzien po Ustce wyruszyc w jakis trip po kraju wiec czemu by nie odwiedzic Warszawy..

może nie mam mocno skrajnego podejścia. ale mam podobnie. nie tasuję się przy dkm.
Ulżyło mi bo już myślałem że ze mną coś nie tak, bo mnie średnio całokształt DKM rusza. Szczerze to na dłuższą metę ich dokonania są nużące i ciągną się jak guma z gaci. J

ak dla mnie to przereklamowani przeciętniacy.
To herr bert pijemy przez tydzień w Ustce bo mnie Dropkiki też jakoś nie ruszają

To herr bert pijemy przez tydzień w Ustce bo mnie Dropkiki też jakoś nie ruszają

No to pijemy
Kurwa, a ja się będę musiał tłuc pociągiem do Warszawy z tą bandą meneli

Też mnie to nie rusza Dropkick Murphys ale pewnie pod koncert się przejdę zachlać ryło
o kurde, to nieźle, lubię DM

Kurwa, a ja się będę musiał tłuc pociągiem do Warszawy z tą bandą meneli

Też mnie to nie rusza Dropkick Murphys ale pewnie pod koncert się przejdę zachlać ryło


Jak cię schleję to do pociągu nie dojdziesz i problem rozwiąże się sam

Jak cię schleję to do pociągu nie dojdziesz i problem rozwiąże się sam
Nie wykluczam takiej opcji
Coś na rzeczy jest
Jak Robu akcji nie spierdoli to spalimy wam to morze

Coś na rzeczy jest
Jak Robu akcji nie spierdoli to spalimy wam to morze


nie bój, nie bój bałtyk jest niepalny
Nie bój, nie bój... damy radę
Dobra pedałyi mi tam wsio ryba moge spalic bałtyk a moge stolice wszystko zalezy od składu

Dobra pedałyi mi tam wsio ryba moge spalic bałtyk a moge stolice wszystko zalezy od składu Połączymy przyjemne z pożytecznym i zrobimy dwu dniowy megaalkohlocaust Ustka-Wawa.
BTW: Niech chuj strzeli cymbała który wymyślił taki termin koncertu DKM.
Z myspace Civet:
12 lip 2009 20:00
Proxima w/ Dropkick Murphys Warsaw
u lala, fajne lalki przeca. ciekawe ile wjazd.

edit: podobno show no mercy organizuje, znaczy cena nie powinna być duża?

edit2: Na lascie pojawiło się info, ale mam nadzieję, że nie jest pewne, aczkolwiek cena jak na koncerty wydaje się normalna,..

Bilety 90 zl (przedsprzedaz) i 110 PLN. Na supporcie Civet i The Black Tapes. Takie info krąży...



edit2: Na lascie pojawiło się info, ale mam nadzieję, że nie jest pewne, aczkolwiek cena jak na koncerty wydaje się normalna,..

Bilety 90 zl (przedsprzedaz) i 110 PLN. Na supporcie Civet i The Black Tapes. Takie info krąży...

według ciebie to jest normalna cena za punkowy koncert?

Dzień wcześniej DM gra w Dreznie i tam bilet kosztuje w przeliczeniu 116zł a teraz porównaj sobie zarobki tam itu i skończ pierdolic.

wjazd na koncert dla 2 osób plus przejazd plus jakies kimanie to jest jedna trzecia pensji mojej zony, pierdole to, przedłużam sobie pobyt w Ustce

według ciebie to jest normalna cena za punkowy koncert?
Pankowy czy nie, liczyłem, że cena w przedsprzedaży nie przekroczy 60-70zł. I dla mnie, patrząc na koncerty, które organizowane są w Polsce, to tak, jest to normalna cena.
Nie jestem na 100% pewny ale rok temu w Berlinie w przedsprzedaży płaciłem 24 ojro

Dzień wcześniej DM gra w Dreznie i tam bilet kosztuje w przeliczeniu 116zł a teraz porównaj sobie zarobki tam itu i skończ pierdolic.
problem w tym ze zespolu to nie interesuje ile w danym kraju ludzie zarabiaja, agencja podaje cene i albo to pasuje organizatorom albo nie.
relatywnie rzecz biorac, wszystko w Polsce jest kurewsko drogie.
Wszystko się zgadza...
http://muzyka.wp.pl/title...ml?ticaid=180c5
Zaczyna mi ten koncert odjeżdżać :/

relatywnie rzecz biorac, wszystko w Polsce jest kurewsko drogie.

macintoshe też

problem w tym ze zespolu to nie interesuje ile w danym kraju ludzie zarabiaja, agencja podaje cene i albo to pasuje organizatorom albo nie.
relatywnie rzecz biorac, wszystko w Polsce jest kurewsko drogie.



ja bym to ujął tak wszystko w Polsce kosztuje tyle co na zachodzie europy tylko zarabiamy 1/4, 1/5 tego co mieszkańcy europy zachodniej.

ech wkurwiłem się, 100zł za bilet nie dam i chuj
Ale w końcu: Proxima czy Progresja?
Ja tam jestem wstanie zapłacić tą 100 za DKM, ale obawiam się, że cena odstraszy towarzystwo i nie komu jechać z Ustki do Wawy.

ajajajaj, nie za dobrze
znaczy się ekipa do balowania zostaje w Ustce
bynajmniej ja plus co najmniej 2 osoby ze mną

bynajmniej w sensie: przynajmniej?
No dobra, ale gdzie ostatecznie ten koncert?
cena po chuju, biorąc pod uwagę, że na Flogging Molly jest o połowę taniej. prawdopodobnie i tak pojadę.

No dobra, ale gdzie ostatecznie ten koncert
w Warszawie

cena po chuju, biorąc pod uwagę, że na Flogging Molly jest o połowę taniej.

Ale i o połowę słabiej

Zdrówka życzę
cena była do przewidzenia. jest adekwatna do wymagań zespołu i skali imprezy. nikt nikogo nie zmusza do tego gigu.

nikt nikogo nie zmusza do tego gigu.
ale kazdy ma prawo uwazac ze jest przejebanie drogi
Na gig podjadą goście w garniturach Mercedesami klasy co najmniej E, bo punk się teraz ceni - jakość, nie ilość
Wiadomo ze nie jest to ten sam nikomu nie znany zespół, który kiedys supportowal AF w Poznaniu. Jest to wielka gwiazda bez dwóch zdań, ale cena jest zaporowa. Pewnie ze nikt mnie nie zmusza ale za to skutecznie odstrasza i sadze ze nie tylko mnie.
Jasne że realia koncertowe od strony organizacyjnej są mi obce, ale bywam na koncertach i widze co sie dzieje. Na Adicts bilet byl o ponad połowe tańszy a sala pękała w szwach. Zeby przypadkiem nie okazało sie ze bilety kupi 100 osób i organizator się zesra na zadko.
szczerze myslalam ze cena bedzie w granicach 60-70zeta, w sytuacji gdy 25jest hunter fest a a mam bilety na hunter fest , to koncert DKM stoi u mnie niestety pod znakiem zapytania :/

dokładnie zeby sie nie okazalo ze bilety kupi 100osob. pozatym jest "wysyp" dobrych koncertow w lato jak nigdy, a co by sie nie oklamywac Polska nie jest wielgasnym krajem i scena tez nie jest jakas mega duza, wiec czesc osob pojedzie tu czesc tam i w koncu wyjdzie, ze koncerty niektore byly wtopa i za rok bedzie jak zawsze czyli chujowo
Eee stówa to drogo? Owszem dla kogos kto ma na utrzymaniu rodzine itp to wiadomo że od reki tyle moze mieć cięzko wypierdolić, ale kawalerowie i panny nie pierdolić smutków. Do lipca 2 miechy.

Street-core, śmigamy, nie ma chuja we wsi.
nie zastanawialiście dlaczego dkm tak długo u nas nie zagrało (albo dajmy na to nie grał u nas rancid, albo nofx, albo social distortion, albo...)
teraz macie odpowiedź.
organizatorzy podjęli ryzyko, nie sądzę żeby priorytetem była chęć łatwego zarobku. sprawdźcie ceny biletów na poprzednie imprezy z cyklu show no mercy.
tam było naprawdę sporo grubych kapel i wjazd był o wiele tańszy niż tym razem.
po prostu dkm jest DROGIE i albo odbędzie się koncert z takimi cenami biletów (czyli wysokimi, nie przeczę) albo nie. ta cena to żadna niespodzianka.

Eee stówa to drogo?
Tanioszka, daje po tyle paru kolezankom na waciki co 2-3 dni...

Guziec, sorry, ze sie czepiam, bo troszke Twój ton taki nowobogacki, zakładam, że biedy(moze poza jakąś "biedą studencką") nie zaznałeś.
No ale słusznie zauwazyles:


nie zastanawialiście dlaczego dkm tak długo u nas nie zagrało (albo dajmy na to nie grał u nas rancid, albo nofx, albo social distortion, albo...)
teraz macie odpowiedź.
organizatorzy podjęli ryzyko, nie sądzę żeby priorytetem była chęć łatwego zarobku.


co racja to racja, i chec latwego zarobku raczej nie wchodzi tu w gre. tylko niestety istnieje obawa i mysle, ze dosc uzasadniona,ze dostana w dupe organizatorzy. Dzień wcześniej jest Ustka i czytajac temat o Ustce widac, ze sporo osob wybiera sie wlasnie tam i deklarowalo chec jechania na DKM ale podejrzewam, ze wielu cena zabiła. Pozatym tak jak napisalam jest duzo dobrych koncertów w tym roku i mam nadzieje, ze moje poprzednie słowa uleca z wiatrem (oby).
Co tu kurwa o biedzie wyjeżdzasz?

Zobacz w jakich ciuchach ludzie na koncerty przychodzą, zobacz ile kasy przepierdalasz co weekend na glupie szlugi/wóde/czekoladki itp. Odrobina silnej woli i samozaparcia, a nie biadolenia.

jestem wkurwiony bo mam sraczke
A ja pomimo tego,że mnie stać to i tak nie jadę bo nie lubię DKM
Ja 2,5 roku temu w UK za DKM płaciłem 20 funtów. Do tego grało Less than Jake, Living End i Duncan Redmonds ze Snuff. Koncert DKM był OK, ale widziałem wiele lepszych grup koncertowych w tamtym czasie i tańszych. Przykładowo Street Dogs i 2 supporty kosztowało 8 funciaków. I zgadzam się z frankiem, że dropkiki odegrały swój koncert rzemieślniczo. Dużo więcej autentyczności i punkrocka było w Street Dogs, którzy zagrali np Do Or Die, którego zabrakło w repertuarze DKM ( tak jak wielu kawałków z pierwszych 3 płyt).
A może biorą tyle kasy, bo jest ich 6 czy 7?
Tu nie chodzi o sama cene biletu bo jak ktos lubi to i nawet 100 zl wyda, ale przed tym koncertem jest kilka innych i zeby zapierdalac z jednego kranca Polski na drugi to tez troche kosztuje plus koszty biletow.

Dużo więcej autentyczności i punkrocka było w Street Dogs,
2 razy ich widziałem, było po jakieś 100-120 osób, niska scena bez barierek, wspólna zabawa itp. rewelacyjne występy. niestety odwołali najbliższą trasę DM 5, z czego naprawdę dobry był 1. ja lubię duże koncerty, profesjonalnie przygotowane ale jak nikt z kapeli nie powie nic do publiki przez prawie cały gig to coś nie halo

a i jeszcze można sie z nimi było piwa napić po koncercie i pogadać przy barze
zgadza się

A może biorą tyle kasy, bo jest ich 6 czy 7?
a we Flogging Molly to ile jest?
dla mnie sprawa jest jasna, albo Ustka, albo DKM, albo cud i dam radę na oba. jakbym jeszcze sam siebie tylko utrzymywał problemu bym nie miał, problem się zaczyna, jak trzeba wydatki mnożyć x2
Ale pierdolicie. Zaoszczedzic sto zeta = nie wypic dwudziestu piw w knajpach.
A jak nie, to 6 czerwca macie wyboru do europarlamentu - wio glosy liczyc i wyniki falszowac, zrobicie cos dobrego dla sprawy i akurat wam sie koncert pokryje
100 zł odłożyć to żaden problem. problem się pojawia jak człowiek liczy i kalkuluje i za warhead+dkm wychodzi mu (podróż, piwo, jedzenie jakieś) lekko 1000zł, niby różnica jednego zera ale jak boleć będzie jak w lodówce będzie tylko światło
Ten koncert jest z gory skazany na porazke. Nawet jesli ktos wsadzi sobie do skarpetki 300 zl na koncert DKM i przejazd to w przyplywie alkoholowej euforii na Warheadzie i tak wypierdoli caly hajs i przypije z bialymi ludzmi jeszcze mocniej. Gwarantuje to

100 zł odłożyć to żaden problem. problem się pojawia jak człowiek liczy i kalkuluje i za warhead+dkm wychodzi mu (podróż, piwo, jedzenie jakieś) lekko 1000zł, niby różnica jednego zera ale jak boleć będzie jak w lodówce będzie tylko światło
gdzie kurwa 1000 zł lekko? 500 zł wystarczy co ty chcesz w dwa dni tysiaka wyjebac?

co ty chcesz w dwa dni tysiaka wyjebac?

A co? Nie da się?

Zdrówka życzę

musiałbym się własnoręcznie wykastrować...
Dla dobra ludzkości znajdzie się pewno fura pomocnych dłoni

Nie odstraszy mnie cena, jadę - najwyżej nie będę jadł zdrowo i tyle ile bym chciał. Dziecko wykarmią mi na obozie
slepy. zostaw taka babe.
a tam zostawiać, do roboty zagonię, niech tylko sesje skończy
Cena biletu nie jest dla mnie zaskoczeniem i mam zamiar się zjawić mimo, iż ponad 10 lat temu miałam ich przed Agnostic Front w Poznaniu za 25 zeta. Ale wtedy nie za bardzo ich znałam więc teraz nie odmówię sobie przyjemności zobaczenia ich ponownie na żywo.

I nie gadajcie że wszystko takie drogie. Przybliżone koszta:

Bilet podróżnika na PKP - 65zł
Wjazd na Warhead - 35zł
Nocleg w Ustce - 0zł (opcja namiotu)
Wjazd na DKM - 90zł
SUMA KOSZTÓW PODSTAWOWYCH: 190zł
Ile zjecie i wypijecie - wpisuszcie sobie jako "nieprzewidziane wydatki" czy coś w tym stylu. Także 500zł na osobę to już będzie sporo... Czyli ogólnie weekend nie wyjdzie AŻ TAK DROGO jak to niektórzy sugerują


Ile zjecie i wypijecie - wpisuszcie sobie jako "nieprzewidziane wydatki" czy coś w tym stylu.
akurat w tym przypadku chyba trzeba sobie jakieś minimum postawić, chyba nikt nie będzie jechał przez 2-3 dni jak Stachursky na energii słonecznej. w moim przypadku to będą koszty rzędu 250-300 złotych, co jest jeszcze do przeżycia.
cena za dropkick ze tak powiem w/g stawki "europejskiej"

cyku dobrze napisał... połowa co pierdoli ze pojedzie z ustki prosto zachla sie w ustce i gówno bedzie z dropkików

połowa co pierdoli ze pojedzie z ustki prosto zachla sie w ustce i gówno bedzie z dropkików
ta... polowa

a tam zostawiać, do roboty zagonię, niech tylko sesje skończy

a tam zagonisz..za mietkie serce masz,mimo,ze biceps niczego sobie;]
Cena biletu normalna jak na takie kapele. W Berlinie w tamtym roku było podobnie a miejsce było na kilka tysięcy osób, więc można się tylko cieszyć ze teraz chcą przyjechać do Polski (jak w tamtym roku chciałem ich zaprosić do Wrocławia to ich menagerka powiedziała, że raczej nas nie stać...).
Koncert w Niemczech był bardzo dobry, więc i na ten spróbuję się wybrać, choć w to lato jest strasznie dużo imprez i nie wiem czy wyrobię finansowo...
Oni nie grają czasem pierwszy raz w pl ?
W poznaniu dawien dawno temu... nie słyszałem o tym... a b dużo osób mówi że to ich pierwszy w polsce koncert...
grali jako support Agnostic Front bodajże w 97 albo 98 r.
Grali też w Proximie ok. 2000 roku.
O ile nie wyrzucą nas sokiści na wysokości Działdowa Barmy Army Trójmiasto pojawi się na tym koncercie
12.07.09 (ndzl) Afretparty po koncercie DROPKICK MURPHYS

12.07.09
klub RADIO LUXEMBOURG, ul.Górczewska 67
godzina 22:00
start 23:00
wjazd symboliczne 1 pln

Całonocne afterparty w Radiu Luxembourg!
Po koncercie DROPKICK MURPHYS

!!! Bus spod koncertu pod sam klub !!!!

Zapraszamy!!!!

http://www.radioluxembourg.pl
http://www.lastfm.pl/event/1124904
http://www.myspace.com/radioluxembourgpl

Grali też w Proximie ok. 2000 roku.
grali tylko z agnostic front w poznańskim eskulapie. o tej proximie pierwsze słyszę.
Sprawdzę.

Sprawdzę.

Nie masz czego sprawdzać, bo taki koncert nie miał miejsca. DKM grało dotychczas w Polsce tylko raz w Poznaniu tak jak piszę Brzydal.
Coś Ci się musiało Stan pomylić.

Tu masz listę wykonawców grających w Proximie w 2000 roku: http://www.klubproxima.co...=1&limitstart=9

DKM ani widu, ani słychu. W innych latach też.

Zdrówka życzę
Agnostic Front grał rok później w 2001 r.
pamiętam bo jechalismy na ten gig i nie dojechaliśmy bo mieliśmy wypadek


13.12.2001 - AGNOSTIC FRONT oraz THE DISTILLERS, DEATH THREAT


Agnostic Front grał rok później w 2001 r.
pamiętam bo jechalismy na ten gig i nie dojechaliśmy bo mieliśmy wypadek


Ja ten koncert zapamiętałem z innej przyczyny - nigdy chyba nie wymarzłem tak jak wtedy. Było jakoś 25 stopni na minusie, drzwi mieli otworzyć o 19, ale jak to zwykle w Proximie bywa chuje otworzyli dopiero o 21, a ja zapomniałem czapki i rękawiczek. Myślałem, że pierdolne kierownikowi tego burdelu z mojego zmrożonego łba.

Zdrówka życzę

Nie masz czego sprawdzać, bo taki koncert nie miał miejsca. DKM grało dotychczas w Polsce tylko raz w Poznaniu tak jak piszę Brzydal. OK, nie będę się kłócić, znam ten fakt jedynie z przekazów.

OK, nie będę się kłócić, znam ten fakt jedynie z przekazów.

To ktoś Ci coś źle przekazał, a jesli zarzekał się, że był na koncercie DKM w Wa-wie i wybornie się bawił, to cyganił.

Zdrówka życzę
zajebisty gig był.
powiem, krótko ogień z dupy - poruszałem troche miednicą i koszulka nadawała się do wyrzymania....
Niestety tak jak się spodziewałem koncert DM był niczym w porównaniu do Flogging Molly.

Chłopaki są już uznanymi gwiazdami i było to widać. Przyjechali odbębnić kolejny koncert i już. Kawałki leciały po sobie jak z karabinu maszynowego. Byle szybciej i do kasy po wypłatę.

Kolejna sprawa to nagłośnienie. Może ja już nie mam słuchu czy coś ale wydaje mi się, że taki łomot wcale nie wpływa na jakość koncertu. Żona w pewnym momencie zapytała mnie się dlaczego oni grają same kawałki których ona nigdy nie słyszała.

W połowie koncertu przeniosłem się do tego pomieszcenia z barem i tam już dzwięk był lepszy choć przytłumiony. Ale można było wreszcie usłyszeć muzykę.

Zaduch w sali był ZAJEBISTY. To jest po prostu MIAZGA.

Ludzi było od cholery. Po tym co zobaczyłem na MADBALL na bramce to miałem obawy o wejście na ten koncert ale o dziwo wszystko było bardzo sprawnie zrobione.

Skąd na takim koncercie wzięły się morświny z TEDDY BOYS? Dziwnie wyglądali kolesie prężący swoje dziary i toczący wściekłym wzrokiem dookoła. Choć trzeba przyznać, że bydła nie było.

Podsumowując: jeśli komuś podobał się ten koncert to Flogging Molly urwałoby mu jaja.

Rok temu byłem w Berlinie na DM i muszę powiedzieć, że było o wiele lepiej. Większa sala, nagłośnienie? Żona skomentowała ten warszawski koncert tak: gdyby jej pierwszym koncertem Dropkicków był ten wczorajszy a nie ten z Berlina to wiecej by na nich nie pojechała. I jest to chyba obiektywna ocena bo żona nie jest w klimatch ale ten zespół jaj się podoba. Tak więc potrafi krytycznie spojrzeć na sprawę.

Civet usłyszałem 3 kawałki i poszedłem na piwo. Jakoś nie pociągnęły mnie te laski.
http://www.rockmetal.pl/g...arszawa.09.html

Galeria, z czego pstryknięta jest setlista dkm.
Zgadzam się prawie w stu procentach z tym co napisał Lugosi. Progresja powinna już dawno zmienić swoją nazwę na "darmowa sauna", jeżeli w przyszłości nie zamontują tam jakiejś klimatyzacji, to chyba będę z daleka omijał ten lokal. Dobrze, że tym razem stoiska ulokowali przed klubem, bo automatycznie zrobiło się trochę więcej miejsca na sali.

Z całego wczorajszego wieczoru najbardziej przypadł mi do gustu występ Black Tapes, podtrzymuję swoją opinię o nich, że grają muzykę mocno odtwórzczą, ale słucha mi się tego bardzo dobrze. Kilka miechów temu kupiłem ich debiutancki album, więc może niedługo co nieco o nim skrobnę, gdyż płyta jest bez wątpienia warta uwagi.

Lachony z Civet mimo tego, że wygląd mają zawodowy to napieprzają taką łupaninę, że po trzech kawałkach chciałem wejść na scenę, przypierdolić każdej i odesłać do zmywania garów. Nie ma kompromisu w obronie MATKI ZIEMII !!!

No to teraz poważnie...

---
Chłopaki z DKM dali rade i zagrali poprawnie koncert. nie do końca wszystko im wyszło ale... Najgorszym był wstęp i to solos na dudach. Koleś się w nim kilka razy pierdolnął. Spodziewałem się DUŻO więcej po ich koncercie... Koncert nazwaliśmy tylko poprawnym - jestem jednak z lekka zawiedziony i gdybym wiedział że tak będzie nigdy nie kupił bym biletu, tym bardziej za 90 zł...

---
z innej beczki. Nigdy nie byłem w gorszym klubie niż ta całą progresja. O chuj rozbić takiej miejsce. Więcej się tam nie pojawię !!!
W środku w kurwe ludzi, wędzarnia - nie ma czym oddychać. Zerowa wentylacja. Nagłośnienie spierdolone jak nigdzie indziej. To już nie wina chłopaków z dkm. Akustyk gorszy niż na najgorszym koncercie w madnesie... TRAGEDIA SYF KIŁA I MOGIŁA. Moim zdaniem organizacyjnie się Panowie nie popisali W OGÓLE. Zawiodłem się na całej linii... Exclamation Exclamation Exclamation

klapa

Nagłośnienie spierdolone jak nigdzie indziej. To już nie wina chłopaków z dkm. Akustyk gorszy niż na najgorszym koncercie w madnesie... TRAGEDIA SYF KIŁA I MOGIŁA.

Z tym akustykiem to dziwna sprawa, bo technicznych DKM(światło i dźwięk)mieli swoich.

Może już się robię nudny z porównaniami do FL male tam nagłośninie pomimo mniejszej ilości sprzętów(mikserów? tak to się chyba nazywa)było o wiele lepsze.

Ale tam jak już ja i Nieviadomsky pisaliśmy kolesie chcieli zagrać dobry koncert i się bawić a nie odpierdolić chałturę

W moim przekonaniu za zagrany trochę na odwal się koncert odpowiadają warunki w klubie. Nie szalałem jakoś specjalnie, a pot lał się ze mnie litrami i naprawdę byłem pod wrażeniem, że zespół dał radę grać przez ok. półtorej godziny bez ratowania się uciezką ze sceny w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza.

To był mój drugi występ DKM, jaki widziałem, ale pierwszy będę pewnie wspominać lepiej. I nie miałbym tu pretensji do kapeli.
Ja zrobiłem dużo więcej km
Plan podróży wyglądał : jelenia góra > wrocław > słupsk > ustka > słupsk > warszawa > katowice > wrocław > jelenia

Koncert nie był wart tych pieniędzy, zwłaszcza że każdy z obecnych z którym rozmawiałem mówił że na FM była petarda jak sto kutasów w porównaniu do tego...
Jak jest z akustykiem - nie wiem. Nie było słychać dobrze gitar, o akordeonie czy fleciku nie wspominając. Chyba że było solo. Tragiczny był dźwięk. Później z korytarza dało się coś posklejać.

Kim było tych dwóch olbrzymów - z najbardziej wylansowanymi dziarami ?

Kim było tych dwóch olbrzymów - z najbardziej wylansowanymi dziarami ?

Na całe plecy?
TEDDY BOYS
Nie nabijaj się z antify ja widziałem 5 lub 6 TB. Takiej sile to nie każdy da radę
Było ich kilku ale Ci z tymi na cale plecy mnie powalili. Poszedłem puścić szczocha a oni sie napinali przed lustrem...

No i chyba widziałem klocków z "łassajdkru"
panowie to nie filharmonia - progresja jest kiepskim klubem to fakt, akustyk z dupy to fakt, ale ja tam nie miałem problemu z rozpoznaniem poszczególnych utworów, Niewiadomski Ty to sam chyba najlepiej wiesz jak spierdolone były koncerty w Punkcie, nie mówiąc już na Dobrej, przyszedłem i nie żałuje - koncert rewelacja - nie mam odnośnika, co do Floggin Molly - bo autentycznie o nim zapomniałem - i to co najgorsze na trzeźwo - także nie widziałem wcześniej DM na żywca - więc na pewno w Polsce bym pojechał ich zobaczyć
koncert nic specjalnego, w połowie z moja druga polowa wyszlismy z niego.
jak bym wiedzala, ze bedzie jak bedzie, wybrala bym sie do Ustki lub w ogole na niego nie poszla. Przy samym wstepie myslalam ze zasne :/
laski z Civet, prócz fajnego wygladu muzycznie klapa.
jeden z gorszych koncertow na jakich bylam.
Wiadomo że o gustach się nie dyskutuje ale jak czytam niektóre marudzenia to się zastanawiam czy byłem na tym samym koncercie. Nagłośnienie - takie sobie, to fakt, za taką cenę biletu przydałoby się nieco lepsze. Ale jeśli ktoś nie rozróżniał kolejnych kawałków - a grali prawie same hiciory - to albo ma drewniane ucho, albo Dropkicków słyszał raz w życiu z empetrójek kompresowanych 17 razy. Kontakt z publiką - mi się podoba że zespół gra bez wytchnienia zamiast pitolić smętne gadki w stylu "jak się bawicie", "kochamy was", "przyjechaliśmy tu zagrać z USA specjalnie dla was" itd. Konkretne granie zamiast gadania powinno marudom zrekompensować zaproszenie na scenę ogółu panien w "Kiss me, I'm shitfaced" i facetów w "Skinhead in the MBTA" - bardzo fajny gest, o niebo lepszy niż głupkowate pierdolenie między kawałkami, z którego nic nie wynika oprócz tego, że koncert trwa dłużej bez większej dawki muzyki.

A już poza wszystkim innym, to medal należy się kapeli za granie w takich warunkach. Przez pół koncertu stałem bez ruchu daleko od sceny, a mimo to pot spływał mi po plecach. O tym, co się działo pod sceną, szkoda mówić. O tym, co na scenie - wolę nawet nie myśleć.

Dla mnie koncert bardzo udany. Błędem był tylko support, bo panny z Civet może i mają zapał, może są autentycznie wściekłe, ale pomysłu na muzykę nie mają żadnego, a grać nie bardzo potrafią - punk to nie filharmonia, ale to co one grają jest po prostu nudne jak chuj.

Konkretne granie zamiast gadania powinno marudom zrekompensować zaproszenie na scenę ogółu panien w "Kiss me, I'm shitfaced" i facetów w "Skinhead in the MBTA" - bardzo fajny gest, o niebo lepszy niż głupkowate pierdolenie między kawałkami, z którego nic nie wynika oprócz tego, że koncert trwa dłużej bez większej dawki muzyki
Z tym, że DKM robią to na każdym koncercie. To jest po prostu stały punkt programu ich występów. Co do reszty, to się z Tobą całkowicie zgadzam.
krótko bo negatywnie:

support - jak support
Civet - sorry winetu - do garów oprócz fajnego wyglądu to żenua - wszystko na jedno kopyto
DKM - wracać do siebie jak byli pierwszy raz w Polsce było git - teraz odhaczyli kolejny punkt programu - może i dobry dobór kawałków, dobrzy technicznie ale bucowatość aż biła ze sceny - żal.pl

acha - i nie chcę fotek

jedyny plus tego koncertu to organizacja


Nagłośnienie - takie sobie, to fakt, za taką cenę biletu przydałoby się nieco lepsze

Zdecydowanie za ciche, plus nie było słychać momentami poniektórych instrumentów.

Standard na koncertach. Luzz.

Skąd na takim koncercie wzięły się morświny z TEDDY BOYS? Dziwnie wyglądali kolesie prężący swoje dziary i toczący wściekłym wzrokiem dookoła. Choć trzeba przyznać, że bydła nie było.


Normalnie przychodzą posłuchać muzyki, tak jak na wiele innych koncertów oi czy hc w Wawie. Co w tym dziwnego? Tylko kibice KSP mogą słuchać muzyki a drugiej warszawskiej druzyny już nie?
Szczerze powiedziawszy to wątpię, żeby przyszli posłuchać muzyki. Chociaż kto wie, nigdy nie należy powierzchownie oceniać ludzi ale wydaję mi się, że tedki to raczej dla muzyki poszliby na koncert Scootera.
PS: piszę to bez cienia złośliwości, nic nie ma do Scootera ani do jego słuchaczy.
Greg i chudy.
Kolesie rzeczywiście przyszli śwadomie na ten koncert. W idać było, że wiedzą gdzie są i jaki zespół gra.

Napisałem, że jestem zdziwiony bo po tym co widziałem na różnych stadionach w Polsce to prędzej widziałbym tych kolesi na koncercie Tede czy innej Peji.

Jak to się mówi: nie oceniaj po pozorach.

Chudy nie bierz tego do siebie. Nie wyśmiewam się z nich tylko dlatego, że jestem z drugiej strony barykady(no może troszeczkę )
Ja widziałem gości z TB na koncertach Agnostic Front, Kill Baby Kill, Horror Show, The Gits, TNF, Avalon i wielu innych kapel. Dziwne by było gdyby w tak dużej grupie ludzi 100% słuchalo tylko hip-hopu.

zresztą nikt chyba nie idzie przypadkowo na koncert w momencie, gdy wejsciówka kosztuje ok. 100zł
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.