The Gits/Kill Baby,Kill ! Listopad 2009

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Wydawca Storng Survive

zdecydowanie bardziej ucieszy mnie ta połówka z kill baby kill... Zobaczymy.
zdecydowanie obie połówki bardzo mnie ucieszą
mila wiadomosc... ja tam nawet bardziej na Gitsow czekam, dawno nic nie wypuscili nowego.

eee tam, jebać tych ciuli
wkoncu jakas dobra wiadomosc
a mnie ucieszy jak będziecie zmniejszać te pierdolone obrazki dołączane do NEWSÓW.
Mam nadzieję, że tym razem ten split dojdzie do skutku, a nie tak jak w przypadku TMF/The Gits.
kiedy beda pierwsze zajawki?
Zajebiscie licze na gitow
kopsnijcie vinyla dla fakira

kopsnijcie vinyla dla fakira

Major SUCHARski
jest tylko jeden słuszny major S.
kbk zdecydowanie za duzo nagrywa jak na moj gust i tak już nie walneli takiej petardy jak split, chociaz 1 plyta była bardzo dobra. Ciekawe jak z gitsami bedzie, bo od holiday słabiutko
na splicie z retaliatorem fajnie wypadli jak dla mnie

kazda blizna swoja ma i kazda opowiada jakas inna historie
Cały split z Retaliatorem to miazga, a KBK najbardziej podobali mi się na pierwszej płycie, epka z ER jakaś taka bezpłciowa, ale tak czy tak czekam na ten splicior...
nie przesadzaj, weve got the power i skins dont run to do teraz moje dwie ulubione piosenki tej kapeli

Mi się okładka podoba i chuj
nie rozumiem ani tytulu ani sensu tej okladki.
okładka kupa
Jak dla mnie okładka również ssie pauke zupełnie do dupy z punktu widzenia estetycznego jak i kompozycyjnego itp... loga kapeli powklejane z dupy itd...
Jak dla mnie bomba, mi sie podoba
Okładka z cyklu "u nas bez zmian"
ja bym tam domalowal w tle plonaca stodole
trochę to przypomina ulotki propagandowe z czasów międzywojnia

ja bym tam domalowal w tle plonaca stodole

okładka

czytelna w chuj
okładka wymiata. loga chujowo wklejone ale klimat ma niezły
Kurwa, nie kumam tej okładki
Moim zdaniem, okładka jest świetna - a to, że wielu osobom nie podchodzi, to tylko dodaje jej uroku Nie mogę się doczekać, gdy płytka wyląduje w moich łapach!
okładka jakby split nagrywało ivc i wkg...
Mi tam okładka pasi, faktycznie logo kbk powinno być lepiej wkomponowane, ale generalnie jest ok. Wszelkiej maści jaskółki, kastety i groźne miny dawno mnie już zdążyły zmęczyć. To będzie cd czy winyl, bo się zakręciłem?
To będzie CD, ale ponoć nie wykluczone, że nieco później wyjdzie to też na winylu.
zajebista i oryginalna

okładka jakby split nagrywało ivc i wkg...

Łukasz, z roku na rok robisz się bardziej marudny...
Kurwa dawno takiej beznadziejnej okładki nie widziałem, to chyba jakiś żart.
Nie mam pojęcia o co chodzi w tej okładce, ale mi się podoba
Tak troche odbiegając od tematu tej płyty....

Jak to jest własciwie z tym Kill Baby Kill? Nagrali płyty "Prophet Returns" i "Give back the oi!.." dzieki ktorym zdobyli popularnosc, głownie dzieki swoim że tak powiem "prowokacyjnym i niepoprawnie politycznym " tekstom... i nagle nagrywaja "product of society" tłumacząc na swojej stronie internetowej że juz nie bedą brzydkich tekstow pisać...to znaczy ze co? że nawyzywali kogo mogli dookoła żeby stac sie popularni (zupełnie jak A.Lepper i jego blokady na drogach hehehe), a teraz juz moga nagrywać "grzeczne" i gorzej niż średnie płyty, bo ludzie i tak ich znają i lubią? Troche ich nie kumam... Przeciez swoją popularnosc zdobyli włąsnie dzieki swoim tekstom - no bo przeceiz nie muzyce, ktora jest średnia...

Nie że bym chciał po nich jechac, bo lubie KBK , ale ta ostatnia płyta i te tłumaczenia ze : "przepraszamy, już nie bedziemy" sa conajmniej dziwne...
Ostatnia płyta jest dobra, lubię ją, a gdzie te tłumaczenia? Bo mi umknęły chyba.
Mogę dodać jeszcze że np na swojej przedostatniej płycie Bully Boys też nie mają żadnych rasistowskich tekstów, a muzycznie jest 1 liga, to co chce powiedzieć to to że brak takich tekstów nie musi być minusem.
Inna sprawa to jakieś gejowskie oświadczenia.

The band was formed in 2005 ( I think) and went through a lot of line up changes before we got thisone. During the last couple of years we had the honour to play in most European countries and even in Australia with many great bands. Allthough nowadays the lyrics aren't provocative anymore, the band got their infamous name due to some older releases.
http://www.myspace.com/killbabykilloi można już posłuchać nowości
Nie jest źle, ale już czuje, że nie będzie chyba tak dobrze jak na ostatniej płycie, która jest wykurwista.
nowy walek mi sie podoba it aint just music(its rock n` roll)

http://www.myspace.com/killbabykilloi

conajmniej dziwne

trzeba kiedys dorosnac i przemyslec

nie ma kompromisu

w obronie matki ziemi
dobry wałek ostatnio posluchalem kilka razy nowej plyty i tez mi zaczęła wchodzic
Pierwsze wrażenia po przesłuchaniach płytki na plus.
Patyk wreszcie nie kaleczy angielskiego, od czasu EAST SIDE STORIES znaczny postęp.
KBK również całkiem na plus. Nie jest to niestety forma znana z 2 pierwszych albumów, ale 2 bardzo dobre kawałki są.
jakby ktos chcial..
http://www.allegro.pl/ite...o_the_west.html
bardzo fajny material Gista calkiem dobrze chyba najlepszy kawlake na cd nalezy do nich
Gits przecietnie jak dla mnie, wokal mis ie w chuj nie podoba, nie kumam co spiewaja, KBK spoko, kawałek Party Time in Poland miazga!
Płytka przekozacka, na początku podchodziły mi może po 2 kawałki każdego bandu, ale teraz...
jesli chodzi o KBK to kawalki zamieszczone na tym splicie sa lepsze niz na ostatnim ich pelnym cd. co do The Gits to widac, ze na dobre wychodzi Patykowi siedzenie na wyspach. jego angielski jest coraz lepszy plyta jak najbardziej na plus, a kawalek "Partytime in Poland" jest swietny!

sa lepsze niz na ostatnim ich pelnym cd

oto to akurat nie trudno, ostatni pełny cd to nuda, przesłuchałem raz i na razie czeka na drugą szanse
zamówiona, przyjdzie to zobacze
mam nadzieje, ze sie spodoba
Świętny materiał nieco lepiej wypadło KBK szczególnie z kawałkiem "Partytime in Poland" ale nasza elita z barów też trzyma poziom poprawili się zarówno pod względem technicznym no i sam Patyk już tak nie kaleczy angielskiego
whatever you wanna know jest bardzo fajnym kawalkiem gitsow podoba sie mi i ten angielski nie przeszkadza mi fajny ten split oby wiecej takich cedekow
To chyba będę pierwszą osobą która napisze, że ten split jest co najwyżej słaby. Tak jak KBK daje jeszcze rade, tak Gitsów przesłuchałem dwa razy i więcej zapewne nie dam rady. KBK zdecydowanie powinny rzadziej nagrywać, bo mają masę zajebistych numerów, ale równie dużo przeciętnych lub słabych. Na tym krążki git są "Partytime in Poland" i "Kings of Hairy Metal", reszta słaba.
Gitsi blado wypadają po angielsku. Dla mnie Patyk drący ryja nie po naszemu jest niestrawny. "Nic dla hipisów" mimo, że na tym splicie jest 100 razy lepiej nagrany, niż na "papierowej dziewczynie" wypada po prostu chujowo.
Jeśli twierdzisz że ten split jest słaby to chyba nie słyszałeś "Law&Order" KBK.

Dla mnie płytka jest dobra, choć na początku bardziej mi sie podobała, na 11 kawałków słucham 6, z czego 4 to KBK i 2 Gitsów, za to gity mają najlepszy utwór na płycie, mowa o sluts&booze, zajebisty numer, jakby same takie nagrywali to mógłbym ich słuchać po angielsku, no i wypada wspomnieć też o bardzo fajnym Party time in poland, ogólnie nie żałuje że kupiłem w przeciwieństwie do tego co wymieniłem na początku.
KBK strasznie blado- tylko Partytime in Poland daje radę.
Gits całkiem fajnie, "Ain't gonna take it" i "Sluts and booze" świetne, "Nothing 4 the hippies" też całkiem niezłe.
6/10

Dla mnie Patyk drący ryja nie po naszemu jest niestrawny. "Nic dla hipisów" mimo, że na tym splicie jest 100 razy lepiej nagrany, niż na "papierowej dziewczynie" wypada po prostu chujowo.

Szczerze to i tak baaaardzo sie poprawił. Słyszałes moze starsze płyty Gitsów po angielsku? Posłuchaj EAST SIDE STORIES i wtedy mów, ze na splicie jest słaba angielszczyzna
jeszcz ena pure in jakos ten angielski brzmial, jedyna zaleta wczesniejszych produkcji gits po angielsku to ładne wydanie

Szczerze to i tak baaaardzo sie poprawił. Słyszałes moze starsze płyty Gitsów po angielsku? Posłuchaj EAST SIDE STORIES i wtedy mów, ze na splicie jest słaba angielszczyzna
Słyszałem i to było zpuełnie nie strawne, ale rzeczywiście jest poprawia, ale mi nie o samą jego angielski chodzi. Tylko raz, że czasami trudno Patyka zrozumieć co on śpiewa po Polsku, a co dopiero po angielsku. A druga sprawa, najistotniejsza to to, że zawsze mieli fajne teksty, czuć w wielu było luz pióra i ogólnie były z jajem. A ten angielsku wszystko psuje. Jak pisałem "Nic dla hipisów"- zajebisty numer w wersji z "Papierowej", a tu mamy straszną kupe- a niby ten sam numer, w dodatku na splicie lepiej nagrany