|
Zamieszki w Iranie/ co to kurwa jest twitter |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
Jak wszyscy wiecie w Iranie po wyborach prezydenckich wybuch³y protesty t³umione przez policje i wojsko, ponoc sa zabici, media oczywi¶cie sa po stronie Musawiego, choc przecie¿ u samego ajatollaha by³ ministrem wiêc raczej marny z niego lewicowy libera³, sytuacja nieco podobna do pomarañczowej rewolucji na Ukrainie, zreszta ju¿ siê Iran doczeka³ koloru - zielony, prasa i internauci porównuj± Iran do naszego bagienka ¶wiat³e PO (Musawi) kontra ciemnogrodzki PiS (Ahmadine¿ad), co¶ w tym jest, ale w takim wypadku jestem po stronie tego drugiego
poza tym na moim ulubionym portalu informacyjnym - gazeta.pl wszytskie informacjie z Iranu podaja za internautami i serwisem spo³eczno¶ciowym Twitter, co to kurwa jest, czemu to tak promuj±, to teraz juz nie wymienia sie informacjami przez mejle tylko na twitterze
[ Dodano: |17 Cze 2009|, 2009 15:52 ]
Twitter to serwis quasi blogowy, w którym notki mog± mieæ maksymalnie 100 znaków.
Sama "zielona" rewolucja podejrzana jest - jako¶ ¶rednio chce mi siê wierzyæ w fa³szowanie wyborów w Iranie; zawsze mi siê wydawa³o, ¿e Ahmadine¿ad ma jakie¶ tam poparcie w spo³eczeñstwie. Zreszt± w drodze wyborów wcze¶niej te¿ pokona³ jakiego¶ reformatora.
chuj z tym kto wygral wybory na prezydenta tam i tak rzadza straznicy rewolucyji a nie zaden Ahmadine¿ad
Twitter to serwis quasi blogowy, w którym notki mog± mieæ maksymalnie 100 znaków. Ale gówno W sumie pierwszy raz o tym s³ysze, nie jestem na czasie. Sto znaków? To wiêcej siê przecie¿ mie¶ci w jednym SMS'ie
ja caly czas czytam na kozaczku ze gwiazdy z wielkiej wody tam swoje zdjecia pokazuje typu majlej sajrus czy lindzej lochan.
Prezydent Iranu jest bardzo popularny na prowincji-gdzie mieszka 70% ludnosci kraju, poza tym publicznie piêtnuje skorumpowanych polityków co daje mu przewagê nad innymi, do tego i tak o polityce zagranicznej i wielu innych sprawach decyduje nie prezydent a ajatollach Chamenei. Wiêc wygl±da to raczej na kolejn± próbê "pokojowego" zamachu stanu tym razem kolorow± rewolucja w kolorze zielonym. A w roli u¿ytecznych durniów jak zawsze studenci. Ten ca³y Musawi by³ premierem za czasów Chomeiniego, wiêc taki z niego "lybera³" jak z koziej dupy tr±ba , nie wiem na co liczy³-mo¿e na przejêcie steru w³adzy od mu³³ow?
Ró¿nice miêdzy kandydatami nie s± znacz±ce
Wed³ug Daneckiego, popierany przez protestuj±cych Irañczyków Musawi jest zwolennikiem wiêkszej demokratyzacji w Iranie, a tak¿e prowadzeniem pokojowego dialogu ze Stanami Zjednoczonymi oraz krajami Europy Zachodniej.
Jak zastrzeg³, ró¿nice miêdzy oboma kandydatami na prezydenta Iranu nie s± jednak znacz±ce. - Na przyk³ad ³±czy ich uznanie systemu religijnego jaki panuje w Iranie. (...) W tym systemie decyzje rz±du uzgadnia siê z prawem muzu³mañskim, czym zajmuje siê tamtejsza Rada Nadzorcza - t³umaczy³ Danecki.
Jak podkre¶li³, Musawa nie by³ równie¿ za pe³n± i ca³kowit± demokratyzacj± Iranu.
Wyników nie da siê sfa³szowaæ
W opinii Daneckiego, sobotnio-niedzielne protesty wyra¿aj± przede wszystkim niezadowolenie z wyników wyborów, a nie sprzeciw wobec ewentualnemu ich fa³szowaniu przez w³adze Iranu.
- Wyników wyborów przy tamtejszym systemie nie da siê sfa³szowaæ. Mog³y byæ jedynie jakie¶ pojedyncze próby fa³szowania, niedoskona³o¶ci, pewne b³êdy, nic wiêcej - oceni³ profesor.
Zdaniem Daneckiego, powyborcze protesty w Iranie nie gro¿± ewentualnej eskalacji konfliktu na s±siednie kraje muzu³mañskie. - Wypowiedzi m.in. szefa Ligi Pañstw Arabskich Amr Moussa, czy polityków innych krajów, ¶wiadcz± raczej o tym, ¿e Ahmadine¿ad powinien wzi±æ pod uwagê te manifestacje i tak zmieniaæ politykê, by doprowadziæ do zgody miêdzy ¶wiatem muzu³mañskim a Zachodem - wyja¶ni³ arabista.
Bogdan Pliszka : S± granice, których przekroczyæ nie wolno...
...rzek³ og³aszaj±c wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, „genera³” Jaruzelski. Jest to oczywista nieprawda. Przy okazji wyborów prezydenckich w Iranie, zaludniaj±cy media „dziennikarze”, wygenerowali tak± ilo¶æ bzdur, ¿e mo¿na pisaæ o swoistym rekordzie.
"S± granice, których przekroczyæ nie wolno" rzek³ og³aszaj±c wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, „genera³” Jaruzelski. Jest to oczywista nieprawda, by nie powiedzieæ bzdura! Ka¿d± granicê mo¿na przekroczyæ, ale pytanie, które przy tej okazji trzeba zadaæ, brzmi: czy warto? Przy okazji wyborów prezydenckich w Iranie, zaludniaj±cy media „dziennikarze”, wygenerowali tak± ilo¶æ bzdur, idiotyzmów, bredni i be³kotu, ¿e mo¿na pisaæ o swoistym rekordzie w tej „dyscyplinie”. Rekordzie, który chyba trudno bêdzie pobiæ?
W irañskich wyborach startowa³o czterech pretendentów do fotela prezydenta, z których liczy³o siê dwóch: urzêduj±ca g³owa pañstwa, Mahmud Ahmadine¿ad i Mir Hosejn Musawi. Gdyby wierzyæ pracownikom mediów (w stosunku do, których nie sposób u¿yæ s³owa „dziennikarze”), a nawet goszcz±cym w studiach „ekspertom”, w Iranie mo¿na zaobserwowaæ klasyczn± dychotomiê, podzia³ na dobro i z³o. I jest to podzia³, w nieomal w gnostyckim czy manichejskim wymiarze; na absolutne dobro i absolutne z³o.
Rolê absolutnego z³a przydzielono urzêduj±cemu prezydentowi Mahmudowi Ahmadine¿adowi: fanatyk religijny, islamski fundamentalista, populista, antysemita, negacjonista holokaustu, dyktator czy wreszcie pod¿egacz wojenny gro¿±cy starciem Izraela z mapy ¶wiata. Okre¶lenia te, to tylko czê¶æ epitetów u¿ywanych pod adresem Ahmadine¿ada. Bez w±tpienia mo¿na u¿yæ pod adresem urzêduj±cego prezydenta Iranu czê¶ci z nich. Na pewno jest on islamskim fundamentalist±, co oznacza, ¿e zupe³nie serio traktuje wyznawan± przez siebie religiê. Zapewne dla „chrze¶cijan” z Europy, których „religijno¶æ” sprowadza siê do chrztu i – nie zawsze – pogrzebu, jest to zjawisko niebywa³e. Prawd± jest jednak, ¿e dla ka¿dego wyznawcy, ka¿dej religii powinno byæ absolutn± norm±, postêpowanie takie, jakie owa religia nakazuje. Nie nale¿y przy tym zapominaæ, ¿e ten sam Ahmadine¿ad, nader czêsto odwo³uje siê do przedislamskiej, perskiej przesz³o¶ci Iranu. Co wiêcej pochodzi on z rodziny ormiañskiej, która przyjê³a islam... Chocia¿ sam urodzi³ siê ju¿ jako muzu³manin.
Oskar¿enia o antysemityzm czy negowanie holokaustu, trudno nazwaæ inaczej ni¿ „intelektualnym obuchem”, w sytuacji kiedy ka¿de przypomnienie Izraelowi o jego zbrodniach, kwitowane jest jako antysemityzm, a ka¿da próba policzenia ofiar holokaustu jest traktowana jako jego negowanie. W ka¿dym razie dzieje siê tak, gdy liczba policzonych ofiar jest mniejsza ni¿ sze¶æ milionów. Dyktatorem jest Ahmadine¿ad nie wiêkszym ni¿ np. Aleksander Kwa¶niewski, równie nerwowo reaguj±cy na ka¿d± krytykê swojej osoby. Irañska opozycja atakuje, zreszt± Ahmadine¿ada przy ka¿dej nadarzaj±cej siê okazji. Ostatnio by³ on celem ataków po tym, gdy nakaza³ rozdaæ najbiedniejszym 400000 ton kartofli. Opozycyjni politycy i media nie omieszkali zaproponowaæ mu z tej okazji, otwarcia warzywniaka.
Faktem jest przy tym, ¿e gospodarka Iranu ma siê dzi¶, ¼le. Inflacja siêga tam 24%, bezrobocie za¶ 17%. Co wiêcej dotyka ono przede wszystkim ludzi m³odych. A niskie ceny ropy i gazu, nie wró¿± szybkiej poprawy sytuacji. To Ahmadine¿ad jest twarz± Iranu, która pokazywana jest w ¶wiecie jako jeden z elementów „osi z³a”, a jego deklaracje wymazania Izraela z map, tylko potêguj± to wra¿enie. To wreszcie Ahmadine¿ad jest promotorem irañskiego programu atomowego. Programu, który budzi niepokój Izraela. Nikt przy tym jako¶ nie wspomina, ¿e Izrael ma broñ j±drow±, której mo¿e u¿yæ zarówno przeciwko swoim arabskim s±siadom, jak i przeciw Iranowi. ¯eby by³o jeszcze ciekawiej, broñ j±drow± ma równie¿ s±siad Iranu – Pakistan, w porównaniu, z którym, Iran mo¿e uchodziæ za ostojê porz±dku, przewidywalno¶ci i stabilno¶ci.
Jego g³ówny rywal, przegrany, Mir Hosejn Musawi, w odró¿nieniu od prezydenta, jest kreowany na „anio³a zmian”, który przywróci Iranowi w³a¶ciwe miejsce we wspólnocie miêdzynarodowej. Ma³o kto zwraca przy tym uwagê, ¿e Musawi nie jest „wiecznym opozycjonist±”. By³ on bowiem premierem Iranu przez, niemal ca³e, lata 80-te! Musawi by³ wiêc premierem Iranu w czasie, kiedy islamsko – rewolucyjna retoryka w³adz w Teheranie by³a najbardziej radykalna. Co wiêcej to w tych w³a¶nie latach ajatollah Chomeini wprowadza³ najostrzejsze ograniczenia obyczajowe, przy których dzisiejsze dzia³ania policji religijnej s± ju¿ tylko cichym echem ówczesnych wydarzeñ. ¦miesznie brzmi± w tej sytuacji oskar¿enia wobec Ahmadine¿ada, o finansowanie Hamasu czy Hezbollahu, wszak ta ostatnia organizacja, powsta³a przy wydatnym udziale w³adz irañskich, w czasie kiedy Musawi by³ premierem... Swoisty jest równie¿ program Mira Hosejna Musawiego, czy raczej... jego brak! Trudno bowiem nazwaæ programem politycznym has³o „zmiana”. Nie prze przypadek, zapewne, „po¿yczone” od Obamy? Oczywi¶cie w tym tkwi potencja³ Musawiego. Wydaje siê bowiem, ¿e ka¿dy z jego wyborców wype³nia³ owo has³o tre¶ci±, która jemu – wyborcy – odpowiada³a. Nie wiadomo czy to sam Musawi czy mo¿e spin doctorzy z jego sztabu wyborczego uznali, ¿e kreowanie sympatycznego wizerunku kandydata jest ze wszech miar wskazane? Szczególne na u¿ytek zewnêtrzny. Zabieg ten zreszt± da³ nadspodziewane wyniki: Europa i Ameryka, niemal natychmiast, uwierzy³y zarówno w reformatorskie zapêdy, jak i w humanitarne oblicze Musawiego. Tymczasem nawet jednym zdaniem nie da³ on do zrozumienia, ¿e w wypadku wygranej w wyborach, wycofa siê z programu atomowego czy sponsorowania Hezbollahu! Poniewa¿ Musawi unika³ jak ognia, jakichkolwiek szczegó³ów dotycz±cych postulowanych zmian, trudno orzec co zrobi³by po doj¶ciu do w³adzy.
Sposób relacjonowania wyborów irañskich jest tak oklepany, ¿e bez w³±czania radia, telewizora czy komputera, mo¿na „w ciemno” cytowaæ fragmenty „dziennikarskich” relacji. W³a¶ciwie po zmianie s³owa „Iran” na „Bia³oru¶, Serbia” czy nawet „Polska”, ¶mia³o mo¿na cytowaæ ca³e fragmenty „dziennikarskich” komentarzy. Jak zwykle Musawiego poparli „m³odzi, wykszta³ceni z wielkich miast”, jak zwykle swoistym fetyszem okaza³ siê sms. Ten ostatni, akurat na krótko, bo w Teheranie wy³±czono sieci komórkowe. W przeciwieñstwie do jednego z pañstw europejskich sms-y nie nawo³ywa³y te¿ do „chowania babcinego dowodu”, co akurat dobrze ¶wiadczy o Iranie. Wszak w ka¿dym normalnym spo³eczeñstwie traktuje siê takie has³a jako objaw wyj±tkowego chamstwa i skrajnego buractwa. Podobnie jak w wypadku „autorytarnego re¿imu” £ukaszenki czy „faszystowskiego re¿imu” Kaczyñskiego, relacje telewizyjne pokazywa³y m³ode, u¶miechniête twarze zgrabnych Iranek, g³osuj±cych na Musawiego i têpe oblicza „ciemnogrodu” g³osuj±cego na Ahmadine¿ada. Tak przynajmniej wynika³o z komentarzy czytanych ze studia, gdy¿ nie da³o siê zauwa¿yæ, by gwiazdy polskiego dziennikarstwa telewizyjnego zada³y sobie trud porozmawiania z Irañczykami. Dziwnym równie¿ trafem, zdjêcia pokazuj±ce zamieszki powyborcze pochodzi³y, bez wyj±tku, z obcych stacji telewizyjnych. I to pomimo faktu, ¿e pojecha³y tam ekipy z, bodaj wszystkich, polskich mediów?
Analogie historyczne najczê¶ciej bywaj± „kulawe”. Szczególnie za¶ w sytuacji, gdy mowa o ró¿nych krêgach cywilizacyjnych i ró¿nych kontekstach kulturowych. Gdyby jednak pokusiæ siê o porównanie wydarzeñ irañskich do jakiego¶ innego wydarzenia politycznego, to chyba najlepszym wzorcem, by³yby polskie wydarzenia marca '68? Musawi bowiem nie jest wyrastaj±cym na lidera opozycjonist±. Jest raczej cz³owiekiem w³adzy, który odsuniêty na „boczny tor” próbuje wróciæ do g³ównego nurtu ¿ycia politycznego, a jego rozgrywka z Ahmadine¿adem przypomina – po uwzglêdnieniu wszystkich ró¿nic historycznych czy cywilizacyjnych – rozgrywkê „nawróconych” na reformizm, stalinowców z narodowymi bolszewikami pokroju Moczara i Gomu³ki. Oczywi¶cie wiedza o korzeniach rodzinnych protestuj±cej w Teheranie m³odzie¿y mog³aby daæ jeszcze ja¶niejszy obraz wydarzeñ.
Ahmadine¿ad nie jest ani prezydentem dobrym, ani sprawnym. Nie jest te¿ bezwarunkowo popierany przez irañski „ciemnogród”; ubieg³oroczne podwy¿ki cen paliwa spowodowa³y demonstracje o zdecydowanie wiêkszym zasiêgu ni¿ obecne. Wydaje siê jednak, ¿e dla przeciêtnego Irañczyka, „ma³a stabilizacja”, uosabiana przez urzêduj±cego prezydenta jest wiêcej warta ni¿ entuzjastyczne oceny euro – amerykañskich mediów i samozwañczych „autorytetów moralnych”? Trudno zreszt± przypuszczaæ, by – zarówno media jak i „autorytety” - popiera³y Musawiego bezinteresownie. Jaki¶ czas temu te same media og³osi³y przecie¿ „libera³em”, ówczesnego prezydenta Iranu – Chatamiego. Chyba nawet sam Chatami by³ tym faktem zdziwiony? Z drugiej strony, je¶li wzi±æ pod uwagê wielomiliardowe zyski z kontraktów, na które liczy³y zachodnioeuropejskie rz±dy i koncerny, drobne sumy wyasygnowane dla „niezale¿nych” dziennikarzy czy ekspertów, g³osz±cych chwa³ê „u¶miechniêtego mu³³y”, mog³y siê okazaæ inwestycj± nad wyraz korzystn±... „U¶miechniêty mu³³a” wybra³ jednak propozycje inwestorów dalekowschodnich i na powrót stoczy³ siê do poziomu „fundamentalisty”. A¿ do dzi¶... do chwili, kiedy popar³ „reformatora i zwolennika zmian” - Musawiego.
Szczególnie interesujace porównanie do walk frakcyjnych w PZPR w 1968 r.
Notka z gazeta.pl jak zwykle miazdzy od razu wiesz kto jest dobry, usmiechnie sie i poklepie po plecach, a kto jest zacofany i za byle bzdure bedzie probowal cie ukamieniowac.
Moze cos sie w koncu ruszy w Iranie, pewnie caly zachod juz sobie ostrzy zeby na ich zloza, nie bez znaczenia jest tez ich polozenie i pozycja wzgledem Rosji.
Jak prezydent Iranu moze byc antysemita skoro Arabowie to tez lud semicki
Jak prezydent Iranu moze byc antysemita skoro Arabowie to tez lud semicki Akurat mo¿e, bo Iran to Persowie(maj±cy z arabami wspoln± tylko religie, nawet nie mówi± po arabsku, a i z religi± to bardziej skomplikowane, bo szyici i sunnici to jak protestanci i katole ), a sam Ahmadine¿ad pochodzi z rodziny ormianskiej (o czym ktos powyzej juz chyba wspomnia³).
zreszta mozna ich bardzo obrazic mowiac do takiego arab (dla nich to jak obelga) bo sami okraslaja sie jako persowie.
Notka z gazeta.pl jak zwykle miazdzy czytajac takie artykuly odnosze wrazenie ze juz gdzies to czytalem lub slyszalem nawet kilkakrotnie
kurwa 3 dzieñ "rewolucji" i jeszcze nie wiadomo jakiego koloru wst±¿eczkê trzeba nosiæ
Jak to, nie wiadomo? W pierwszym po¶cie Mecenas napisa³, a potem kto¶ powtórzy³
a tak wogóle to przypadek i¿ w³a¶nie koñczê 4 ZIELON¡ ³om¿e eksport ?
Ahmadine¿ad pochodzi z rodziny ormianskiej (o czym ktos powyzej juz chyba wspomnia³). Himmler by³ rolnikiem na wsi a potem sformowa³ SS-Nazi
Analogiczne pranie mózgów.
Moderatorzy CPDP, poprzez kolor nickow, dzielnie wspieraj± zielon± rewolucjê!
Himmler by³ rolnikiem na wsi a potem sformowa³ SS-Nazi
jakim rolnikiem? jego ojciec by³ szanowanym nauczycielem, dyrektorem szko³y, radc± ...w dodatku maj±cym kontakty z rodzin± cesarsk±
to ¿e z wykszta³cenia sam henrich by³ in¿ynierem biologiem po ukoñczeniu studiów rolniczych nie czyni³o go automatycznie "rolnikiem"
to ¿e z wykszta³cenia sam henrich by³ in¿ynierem biologiem po ukoñczeniu studiów rolniczych nie czyni³o go automatycznie "rolnikiem" Ja bym k³ama³ Sprawdz, chocia¿ na wikipedi.
[ Dodano: |17 Cze 2009|, 2009 21:52 ]
ormianie to chrzescijanie rytu wlasnie ormianskiego a jego starzy to przechszty na na jakas inna forme islamskiej bigoteri. wazne
Sprawdz, chocia¿ na wikipedi.
pizdopedia wspomina tylko o tym i¿ ukoñczy³ studia rolnicze z tytu³em "inzynier rolnictwa"
ale tak siê sk³ada ¿e mam pod rêk± jego biografiê napisan± przez bratanicê i za chuja mi nie wychodzi by mieszczuchy himmlerowie mogliby by byæ "rolnikami"
w tej rodzinie to albo nauczyciele albo pracownicy rozg³o¶ni radiowych
ale nie rolnicy
To tekst Ka¼mirza Staszewskiego wiêc z nim sie k³óæcie o prowieniencje Himmlera...
od dziecka Persja/Iran mnie fascynowa³y wiêc z tym wiêkszym zainteresowaniem ¶ledzê rozwój wydarzeñ w tym pañstwie
je¶li chodzi o mniejszo¶æ sunnick± to jak pokazuje poni¿sza mapa, zamieszkuje ona g³ównie przygraniczne tereny zachodnie oraz pó³nocno-wschodnie:
jak widaæ powy¿ej Iran to niez³y tygiel etniczno-kulturowo-religijny
je¶li jakim¶ cudem wybior± u nas Kaczora na drug± kadencjê, nale¿y siê spodziewaæ dok³adnie takiego samego, spontanicznego spo³ecznego protestu.
Panda, jak wygl±da sytuacja z Kurdami i Azerami w Iranie? Czy s± jakie¶ organizacje azerskie opowiadaj±ce siê za zjednoczeniem z Azerbejd¿anem, czy cu¶ w ten deseñ?
jesli chodzi o Kurdów to jest to najbardziej zróznicowana ich spo³eczno¶æ religijna i kulturowa ze wszystkich pañstw bliskiego wschodu w których zamieszkuj±
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=6481.0
co do Azerów to jest ich podobno wiecej w Iranie ni¿ w Azerbej¿d¿anie a obecne stosunki m-dzy tymi krajami s± raczej dobre
http://www.stosunkimiedzy...nne,Azerbejdzan
pizdopedia wspomina tylko o tym i¿ ukoñczy³ studia rolnicze z tytu³em "inzynier rolnictwa" Angielska pisze co¶ innego: from 1919 to 1922 Himmler studied agronomy at the Munich Technische Hochschule following a short-lived apprenticeship on a farm and subsequent illness [...] During this time Himmler worked unsuccessfully as a chicken farmer.
co polakow moze obchodzic jakis iran? przeciez wiekszosc nawet nie wie gdzie to na mapie lezy i nie potrafi rozroznic iranu od iraku (tak samo jak szwecji od szkocji i szwajcarii )
i austrii od australii
During this time Himmler worked unsuccessfully as a chicken farmer.
podejrzewam i¿ by³a to rzecz jasna ferma przemys³owa
nic dziwnego ¿e jako in¿ynier rolnictwa tam pracowa³...jednak bycie inzyneirem rolnictwa, a nawet praca na fermie przemys³owej to nie to samo co bycie "rolnikiem"
"rolnik" to gumiaki, orka, przewalanie gnoju
zapewne "puszczono" taki obraz tego go¶cia by pokazaæ i¿ nazi¶ci to byli "chamy"
np wielu ludzi do dzi¶ ¶wiêcie wierzy i¿ hitler owszem zajmowa³ siê malarstwem ale w sensie robotnika na budowie a nie akwarele itd
co do iranu to da³em linka do dobrego art z Nczasu w temacie o "mi³osnikach kóz"
nic dziwnego ¿e jako in¿ynier rolnictwa tam pracowa³...jednak bycie inzyneirem rolnictwa, a nawet praca na fermie przemys³owej to nie to samo co bycie "rolnikiem"
"rolnik" to gumiaki, orka, przewalanie gnoju Nie wiem, ja tam krowe chyba tylko na zdjêciach widzia³em.
Ciezko cokolwiek sensownego powiedziec o iranie bo to jednak odlegly kraj i cala nasza wiedza o nim i sytuacji tam panujacej pochodzi z mediow (nie liczac informacji encyklopedycznych). A wiadomo jak jest z mediami.
Ja sobie tylko mysle ze z naszego punktu widzenia to lepiej zeby ajatollahowie trzymali tam wszystkich za morde, bo dzieki temu panuje wzgledny spokoj. W razie upadku dotychczasowych rzadow na bank doszlo by do wasni na tle religijnych (sunnizm - szyizm) i etnicznym (w Iranie mieszkaja persowie, talysze, azerowie, gilanie, lurowie, mazandaranie, belud¿owie, dalej nie chce mi sie wymieniac bo panda wkleil mapke). Do tego dochodza krzyzujace sie interesy roznych panstw - izraela z USA, arabow i rosji. No i Iran ma podobno nuka. Swiat mialby niezly bol glowy z tamtym rejonem.
zapewne "puszczono" taki obraz tego go¶cia by pokazaæ i¿ nazi¶ci to byli "chamy"
np wielu ludzi do dzi¶ ¶wiêcie wierzy i¿ hitler owszem zajmowa³ siê malarstwem ale w sensie robotnika na budowie a nie akwarele itd
co do iranu to da³em linka do dobrego art z Nczasu w temacie o "mi³osnikach kóz" W dawnych Prusach nazisci nie byli dosyc popularni, od pocz±tku mówiono, ¿e to chamy, st±d tez ciagle konflikty na szczytach wladzy, spor na linii waffen ss - wehrmacht itd. Sporej czêsci szlachty pruskiej wladza nazistow sie nie podobala, bo mieli ich wlasnie za wiesniakow. Z tym, ¿e to tez przerysowano, jak z Himmlerem-rolnikiem. A w te "malarstwo" na budowie, to kurwa, nie wierze, ze ktos moze w to wierzyc, szczerze mówiac, jeszcze nigdy nie spotka³em sie z tak± wersja.
Tylko, ¿e w Iranie mo¿na mieæ w³asne zdanie. I nikt ci za to w ³eb nie strzeli.
Nagonkê ¿ydy zrobi³y na Iran, tamtejszy rz±d musi uwa¿aæ, bo CIA i Mossad pewnie jak±¶ prowokacjê szykuj±.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|