|
Jak pozbyć się, kurwa, trojana? |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Przeskanowałem dziś kompa mksem i znalazł mi proszę państwa trojana zainstalowanego w Danych aplikacji i ni chuja nie mogę nic z nim zrobić,ani przenieść ani skasować,bo cały czas odmawia dostępu. Jest jakiś sposób na to badziewie?
Komunikat podaje,żeby zamknąć wszystkie programy,które używają tego szitu, z tym że nic się nie dzieje nawet gdy ja to wszystko uczynię.. Próbowałem pozamykać jakieś procesy na chybił trafił,ale skończyło się na zamknięciu systemu
1. Stawiasz skrzynę (albo dwie). 2. Umawiamy się z Trojanem na chlanie. 3. Jak zacznie się osuwać pod stół, to jest wiele opcji.
A poważnie, to odpal kompa w trybie awaryjnym i wtedy usuń kurestwo.
Ha, tu następuje kolejny problem,otóż:
nie odpala mi się tryb awaryjny (tzn niby odpala się - czarny ekran i "tryb awaryjny" w każdym rogu ekranu) tak samo,gdy uruchamiam ponownie komputer on zamyka windę i łapie zawiechę, trzeba resetować (parę razy muszę wciskać reset bo inaczej nic nie działa ). Jebie mi się też dźwięk (spowalnia i zniekształca) Wkurwia mnie to,bo oznacza,że format dysku się zbliża,a robiłem 2 miechy temu i miałem w chuj problemów później z instalowaniem service packów i sterowników
Pożaliłem się, a trojana usunąłem programikiem ściągniętym z neta. Dzięki wszakże za poradę.
1. Stawiasz skrzynę (albo dwie). 2. Umawiamy się z Trojanem na chlanie. 3. Jak zacznie się osuwać pod stół, to jest wiele opcji. Ten sposób może byłby i dobry ale... na Ciebie
Poza tym ja nie pije
jest kilka mozliwosci 1. zmien antywira np. na nod32 i przeskanuj komputer 2. zrob loga za pomoca hijackthis i wrzuc na jakies forum dla komputerowcow 3. wyjeb winde zainstaluj linuxa
Coraz częściej się nad tym zastanawiać,ale biegać później i każdą pierdołę pokazywać paluszkiem użytkownikom jeszcze mniej kumaty ode mnie (mama,siostry) to mi sie nie chce.
i tu sie mylisz. obsluga jest identyczna jak windowsa. a jesli chodzi o instalacje jest jeszcze latwiej. otwierasz konsole wpisujesz komende i masz zainstalowany program
zmień peceta na Maca
zmień peceta na Maca
trojany nie trojany mi sie jakies inne kurestwo wpakowalo w kompa :/ co rusz mi ubywa miejsca na C choc nic tam nie wrzucam, na dodatek tego dzisiaj jeszcze wzielam dwa filmy przerzucilam zeby bylo miejsce. no i jest git 2giga wolnego to mysle ze mam spokoj, a tu za chwile patrze a jest 1,8 giga i tak od 14 i teraz mam np 1,08.... i co tu kurde zrobic?? toz to jakis tasiemiec chyba!
no i jeszcze pokazuja mi sie jakies komunikaty o problemach bodajze w win32 czy cos w tym stylu nie kapuje ich...
zaraz mi ktos zje komputer caly...
Wyłącz emule
emula juz odinstalowalam i usunelam i caly czas mi zjada miejsce...
a pozatym emula mialam na D a nie na C.
skana antywirusem tez juz robilam... i nic
to ja proponuję:
dysk c: właściwości / oczyszczanie dysku (zaznaczyć wszystkie box'y), potem zakładka więcej opcji/ przywracanie systemu - po każdym wyłączeniu kompa, win robi kopię działających konfiguracji. jak coś się zjebie, to można odzyskać konfiguracje z danego dnia. domyślam się, że przeważnie nic się u ciebie na kompie nie dzieje, więc możesz to z powodzeniem wyjebać.
jeszcze się przydaje w pasku adresu wpisać %temp% i wyjebać wszystkie pliki z tamtąd. też się miejsca trochę zwolni. można też wyczyścić historię w przeglądarce.
no z tempami to sie skapnelam wczoraj jak juz patrzylam ktory folder ile zajmuje. I nie wiem czy to mozliwe ale mozna miec tempow prawie 8 giga??!! wszystko usunelam i komputer chodzi jak nowy i nic mi juz nie zjada
można - wszystko można. czyszczenie tego co napisałem wcześniej + defrag dysku = zajebiście hulający komp
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|