WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA jak w temacie co lubicie najbardziej? na widok jakich slodkosci leci Wam slinka ja dzis mialam taka ochote na slodycze ze kupilam cala reklamowke i sama nie moge sie zdecydowac co lubie bardziej: czy zelki wygraja z orzeszkowym KitaKatem? czy drazetki mleczne sa lepsze od kokosowych? czy chipsy to tez slodycze?? i przy okazji moze sa jakies regionalne lakocie ktorymi mozecie sie pochwalic?? my mozemy poszczycic sie sekaczem i mrowiskiem (chociaz to drugie to bardziej z Suwalk chyba) Biała czekolada, Nesquik na śniadanie, mało jem słodyczy. własnie opierdoliłem śliwki nałęczowskie w czekoladzie,mniam uwielbiam też staropolskie krówki,mniam chałwę,mniam bounty kokosowe,mniam raffaello,mniam bombonierki,mniam i masa innych,których nie pamiętam podstawa to czekolada, najlepiej z orzechami, dotego chipsy serowo- cebulowe no i cókierki krówki mordoklejki suszone owoce, keksik, szarlotka, pierniki, pieguski, herbatniki, czekolada, masło oprzechowe, pudrówki, lizaki chupachups, m&msy, lody "Bruno" z Biedronki, i paluszki "monika" Krówki, raczki, kukułki, śliwki, biała czekolada i pewnie wiele innych rzeczy, których teraz nie pamiętam. A! Galaretki z kremem robione przez moją babcie. Na pierwszym miejscu nie do przebicia przez nic innego prawdziwy domowy sernik z bakaliami, oraz jabłecznik na ciepło z lodami waniliowymi. Uwielbiam od zawsze ciasta konsumować oraz piec (ciasto ptysiowe i pleśniak na śliwce w polewie kamelowej to popisowe moje dania). Jak kiedyś na swoim zamieszkam to może się walić i palić ,a ciasto co niedziela będzie, obym tylko męża jakiegoś znalazła z dużym apetytem na słodkie, bo ja generalnie niewiele jem. Pozatym dobre są (choć do ciast to im daleko) ptasie mleczko cytrynowe koniecznie z wedla, żelki haribo kwaśne, biała czekolada, cukierki z orenżadką w środku, krówki, rodzynki w czekoladzie i milky way. A na potworny głód słodyczowy (jak sie chce nie do wytrzymania a nie chce opychać i utyć) to snickers najlepszy. A co do słodyczy regionalnych to wiadomo...PIERNIKI , znienawidzone ponieważ znana na całym świecie fabryka kopernik zasmradza od zawsze miasto, szczególnie w upał smród palonego cukru cięzko wytrzymać. najlepsze jest ptasie mleczko milki no i oczywiście śliwki w czekoladzie..ogólnie czekolada wszelakiej rasy (nie jestem rasista lubie i białą i czarna czekolade ) ulubione ciasto to jabłecznik/szarlotka..i jeszcze chipsy lubie...ale one w sumie nie są słodkie więc nie wiem czy się zaliczają do "słodkości" mam bzika na punkcie wafelkow i nalesnikow nalesnikow naleśniki w każdej formie = pankrok! Królewskie jasne pełne. na ostródzie serwowali pyszne ciasto marchewkowe z zajebanymi rodzynkami sezamki i chałwa...mnuiam...a potem sie wyglada, jak sie wygląda chałwa no chałwa to razem z mlekiem skondensowanym w tubkach dwie najbardziej kaloryczne potrawy jakie tylko rodzaj ludzki wymyślił. Jak się chce wagę niską utrzymać to trza ograniczać albo zrezygnować, sama lubię cholernie ale już z 3 lata nie jem właśnie z uwagi na zawartość kaloryczną. Ja chałwę lubię , ale tylko w niewielkich ilościach , nie daję rady zbyt duzo tego zjeśc , bo strasznie słodkie toto korniszony Rodzynki w czekoladzie i lody. Mmmmhhhmmmm... lody. Mmmmhhhmmmm... Królewskie jasne pełne. kurde, myślałem, że będę oryginalny, ale co tam Piwo ( królewskiego nie lubię) Jedzcie, jedzcie te słodycze będę miał z czego mydło robić Nienawidzę słodyczy mulą mnie... Nie ma to jak pierś kurczaka mało jem słodyczy, ale ostatnio mam jazdę na kit katy zwykłe w czerwonym papierku. od słodkości w stylu tabliczka czekolady wolę domowe ciasto z owocami albo suszone figi. piernik w wykonaniu mojej rodzicielki.... czekolada mleczna,czekolada biała,chałwa,kinder bueno,rafaello,mleczko w tubce i wiele innych. I lubię Kinder Jajka, , bo w środku są czasem fajne zabawki= plastikowe jajko stanowiące zabawkę dla kota gorzka czekolada uwielbiam slodycze. bardzo lubie ptasie mleczko, batony, czekolady. wszystko prawie Ptasie mleczko z wedla to podstawa no i czekolady z orzechami. mleczko w tubce jest git... ale polecam mleko zagęszczone w puszce (takie go kawy)... smak dokładnie ten sam, a jest tego sporo więcej i niewiele droższe... [ Dodano: 31-08-2006, 13:26 ] ciasta drozdzowe z owocami , paczki, piernik w wydaniu mojej mamy, desery z bita smietana i owocami, czekladki na spirytusie i owocach, wafelki princepolo, krowki (tylko musza sie ciagnac),czekolada z orzechami i rodzynkami, keks, wychodzi na to ze jestem lasuch. od czasu do czasu dostaje pragnienia slodyczy i wtedy gdy nie znajde czegos czym moge ukoic swoja zachcianke to cierpie w niepocieszeniu. widzę, że ptasie mleczko często jest wymieniane, a ja nigdy nie mogłam się do tego specyfiku przekonać... tak samo jak do galaretki w czekoladzie oczywiscie uwielbiam rozne pyszne ciasta, ale kawalek dobrej czekolady (wedel!!) i bajaderka to podstawa dobrego humoru krowki (tylko musza sie ciagnac) krowki co na zewnątrz są kruche a ciągnie się środek= pankrok krowki ciagutki sa gitne tak jak mleko w tubce ale przyspieszona pruchnica jak nic ktos pisal o mleku z puszki- fakt jest pyszne ale po gotowaniu 1,5 h, a najlepiej przelozyc nim wafle mniamiiiiiiiiiiii a ptasie mleczko? to nie dla mnie, jedyne dobre jakie jadlam to milki reszta to nie na moj smak dzis w sklepie odkrylam kit kata orzechochwego zaraz zobaczymy czy jest lepszy od arachidowego a np nie cierpie wprost zelkow anyzowych (a wodka jest dobra hehe), moglyby nieistniec tak samo jak przez wielu wymieniany jako smakolyk- keks gorzka czekolada i najlepiej taka, co ma conajmniej 70% kakao W ogóle dobre są wszelkie czekolady Lindta , np. biała z nadzieniem truskawkowo-rabarbarowym I uwielbiam te wszystkie ciasteczka,sprzedawane w sklepach ze zdrową żywnością nlp. Green Way. Lubię też błonnikowe ciasteczka, które wyglądają jak kupy i na opakowaniu mają napis: "Nie idź w zaparcie-zjedz ciasteczko! " ;P zasadniczo to ze słodyczy najbardziej smakuje mi kiełbasa ale jak juz o słodkosciach mowa to króweczki sa pyszne, ale zdecydowanie bardziej wole te kruche niz ciągutki, albo takie jak mowi reztka kruche na zewnątrz a w srodku ciagutki. czekolada (najlepiej Lind, ale cholernie droga) zelki pycha, nie lubie chałwy co do regionalnych przysmaków to w lubelskim jest cos takiego jak 'szczypy' (ciekawe czy szczypek ma z tym cos wspólnego? ) to takie cholernie słodkie cukrowe pałeczki kruche tylko BIAŁA czekolada biała czekolada = 100% fashee byl taki kawal po co wymyslili biala czekolade... zeby murzyni tez mogli sie ubrudzic:] zgadza sie szkoda ze nie ma pochwal Wisniowa czekolada Lint-a. krówki ciągutki, goraca czekolada z bitą śmietana, budyń waniliowy z sokiem malinowym i ciasteczka "Wacusie" ciasteczka "Wacusie" Są takie? Zdrówka życzę śledzie w oleju.... śledzie w oleju.... lepiej powiedz co masz wspólnego z lubelskimi szczypami, bo bardzo mnie to zaintrygowalo jak sobie przypomnialam o tym specjale :D:D a co to są lubelskie szczypy pierwsze słysze... o ile wiem są szczypki takie hujowe pałkowate twarde cukierki sprzedawane na odpustach... ale żeby lubelskie szczypy... a co to są lubelskie szczypy pierwsze słysze... o ile wiem są szczypki takie hujowe pałkowate twarde cukierki sprzedawane na odpustach... ale żeby lubelskie szczypy... o to to to!!! napisalam lubelskie bo tylko w okolicach lublina sie z tym spotkalam, moze gdzie indziej tez są... i one sa zajebiste!! mam rodzine w lubelskim i zawsze jak bylam mala i byly tam odpusty to to sie jadało:) [ Dodano: 12-09-2006, 16:25 ] A jest jescze test ptasiomleczkowy? Ostatnio bardzo polubiłam batoniki Nestle , zrobione z płatków śniadaniowych (a najbardziej Cornflakes zwykły i ten brzoskwiniowy), zajebiście by było jakby zrobili jescze takie z płatków Frutina<ślinotok> poza tym uwielbiam szarlotkę i inne ciasta i ciasteczka upieczone przez mego tatę WSZYSTKO! Ciateczkowy Potwor - nazywany tak nie bez powodu A jest jescze test ptasiomleczkowy? ) no ba!! jak moglam o nim zapomniec! mysalalm ze tylko ja tak cuduje przy jedzeniu obgryzam najpierw czekolade/galaretke a jak nie ma tego to chociaz rozki powolutku zeby nacieszysc sie kazda chwila spedzona ze slodyczami baaaaaaa ja nawet chrupki najpierw oblizuje a potem jak sa falowane jem po kawaleczku ja też Oprócz wyżej wymienionych faz słodyczowych jeszcze od siebie moge dodać, że nie umiem inaczej jeść m&msów z orzechem niż wpierw jedząc (w sposób różny) tej otoczki czekoladowo-szkliwowej, a dopiero potem orzecha. Z resztą tak wpierdzielam czereśnie i wiśnie, ale pestki wyrzucam czekolade lubie. biala. mężczyzna Uwielbiam "Maczugi"-totalne chrupki! No, maczugi są niezłe, zwłaszcza te majonezowe I do tego są tanie A co do słodkości , to ostatnio mam taką dziwną fazę, że koniecznie musze zjeść przynajmniej jednego herbatnika z cukrem dziennie, ale naszczęście zazwyczaj się konczy na jednym albo na dwóch Najlepsze Maczugi - KECZUPOWE! Nie ma bata, jedne z najlepszych czipsów na rynku. najlepsze czipsy jakie istnieją to cholernie drogie pringelsy w tubach, trzeba się wykosztować ale są przepyszne, tłuszczem nie śmierdzą, i do tego po zjedzeniu octowych oddech staje się naturalną bronią biologiczną Jak tak się zastanawiam to szczególnie sobię cenie marcepan. Pozatym lubię czekolade milke z chrupkami pszennymi (crispy) A tak wogóle to jak mnie najdzie to lece do sklepu po coś czekoladowego, po prostu czasami łapię takie ciśnienie że muszę coś takiego opierdolić A co do słodyczy regionalnych to wiadomo...PIERNIKI , znienawidzone pierwszy raz sie z nią publicznie zgodze piernikom mówimy stanowcze NIE Maczugi są rownież w większych paczkach Przypomniało mi się, jeśli chodzi o słodycze , to zajebiste są również KAMYCZKI <3 Jedanak mają jedną wadę, czasem można trafić na zgniłego orzeszka, o czym się przekonuje podczas przezuwania kamyczka, bo przeciez pod lukrem nie widać czy orzeszek jest zgniły, czy też nie noooo kamyczki to pankrok. jak się je zje tak z pół paczki to nawet te zgniłe nie straszne! wszystkie słodkości. jakie by nie były Żelki są zajebiste. I świetnie wyrabiają szczękę przed wyjściem na scene. Zajebiście się lekko po nich recytuje Do tego czekolada z orzechami albo truskawkowa, koniecznie z Milki noooo kamyczki to pankrok. jak się je zje tak z pół paczki to nawet te zgniłe nie straszne! no ale niestety ja lubię jeść kamyczki pojedynczo no proste, że kamyczki się je pojedyńczo! podstawowa metoda to obgryzanie kamyczka z lukru a potem dopiero wpieprzanie orzeszka (tak, jestem zboczeńcem jeżeli chodzi o jedzenie jakichkolwiek drażetek, cukierków, czereśni itp.) No ale zgniłe orzeszki naprawde w pewnym momencie nie przeszkadają tak, jestem zboczeńcem jeżeli chodzi o jedzenie jakichkolwiek drażetek, cukierków, czereśni itp.) heh, mam podobnie Najlepsze Maczugi - KECZUPOWE! Nie ma bata, jedne z najlepszych czipsów na rynku. Ja uwielbiam czitosy keczupowe Zajebiste były kiedyś smakowe chrupki flipsy na słodlko: truskawkowe, kokosowe, brzoskwiniowe , jagodowe i takie tam Są jeszcze na "rynku" a ja pamiętam z czasów przedszkolnych zajebiste cukierki co się nazywały kapitańskie. Żółte z zewnątrz a w środku miały taką brązową masę jakby jakąś korzenną czy też anyżkową. Szukałam ostatnio i nie znalazłam, już chyba nie produkują Kukułki są zajebiste sugusy i irysy z makiem - pycha a ja pamiętam z czasów przedszkolnych zajebiste cukierki co się nazywały kapitańskie. Żółte z zewnątrz a w środku miały taką brązową masę jakby jakąś korzenną czy też anyżkową. Szukałam ostatnio i nie znalazłam, już chyba nie produkują chyba nie jadłam tych cukierkow, ale w jednym monopolowym widziałąm cukierki, które tak właśnie się nazywały a ja pamiętam z czasów przedszkolnych zajebiste cukierki co się nazywały kapitańskie. Żółte z zewnątrz a w środku miały taką brązową masę jakby jakąś korzenną czy też anyżkową. Szukałam ostatnio i nie znalazłam, już chyba nie produkują Uwielbiałem je! Wczoraj z ciekawości zajrzałem do sklepu, w którym swego czasu czesto je kupowałem. Niestety nie było Ale jak gdzieś znajdę to kupię i Tobie też wyślę Ostatnio Nutelle wpierdalam jak pojebany Nutella=punk rock ja wpierdalam wszystkie slodkosci jak leci od czekolad, przez cokierki do wafelków. ale ostatnio mnie naszło na żelki, ja pierdole nie wiedziałem nawet że moge pochłonąc taką ilość tego żelki ciotka pracuje w hurtowni spożywczej, i na każde święta/urodziny przynosi conajmniej 5kilogramowy karton żelek, potem całą rodzinę i wszystkich znajomych angazuję w zjadanie tego(jako zagryzka do wodki dobrze sie sprawdza), a i tak po 3 kg już nikt na to patrzeć nie może. Więc pozostałe 2 kg możesz mi oddać Więc pozostałe 2 kg możesz mi oddać chętnie się wymienię- 2 kg kapitańskich za 2 kg żelków hershey's kisses z maslem orzechowym mniaaaaaaaaaam niebo w gebie! mam wielka paczke i zaraz ja oproznie A ja właśnie wyczaiłam już drugi sklep, gdzie sprzedają te cukierki "Kapitańskie". 1kg kosztuje 17 złotych., więc jak coś, to prtzyjmuję zamówienia heheh moj wujek jezdzi na ukraine i zawsze przywozi nam dwa worki cukierkow musujacych i karton raczkow ostatnio jak nam przywiozl na poczatku wakacji to do dzisiaj nawet polowa nie jest zjedzona juz mam wstret do raczkow ale jak cos jest z czekolada to wogole mniam akurat juz drugi raz mi sie tak trafilo ze mieszkam kolo zakladow "czekoladowych" czy jak to mozna nazwac ;D (za pierwszym razem Jutrzenka a teraz Baltyk ) wiec mam pod nosem sklep firmowy ostatnio kupilam zajebiste czekolady za 90 groszy i galaretke w czekoladzie 9 zl za kg galaretka truskawkowa pomaranczowa i porzeczkowa zawijana w papierki tak jak cukierki hehehhehehe ostatnio na pierwszym miejscu znajdują się śliwki w czekoladzie, biała czekolada bąbelkowa i mleczna czekolada z miętowymi chrupkami śliwki w czekoladzie Śliwki w czekoladzie są fashe. Ja tam teraz mam opcje na KOPIKO i sezamki. Kamyczki brzeskie chałwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ze słodyczy, to Gorzka. Żołądkowa Gorzka. Mily temat..Ja lubie cukierki rum+cola i cuksy finlandii Wszelkie kremy,ciacha(ale mokre;) )czekolada biala,gorzka..zelki,strzelajace cukierki,lizaki,krowki...male buteleczki z kolorowymi kulkami w srodku...wata cukrowa.. Do tego uwielbiam pierdoly dla dzieci-Ostatnio kupilam cos co przypominalo mala szczoteczke do zebow,ale zamiast samej szczotki byl cukierek a w malej dolaczonej tubce - slodki zel jako pasta a ja wczoraj u siebie znalazłam takie fajne herbatniki, okrągłe, z dziurą w środku, strasznie cienkie o oblane gorzką czekolada. Pycha. Poza tym z tych słodkich rzeczy to czasem lubię sobie zjeść na śniadanie kanapkę z masłem fistaszkowym i bananem. Fakt bomba kaloryczna, ale jaka smaczna... moja ulubiona slodkoscia jest alutka Ze słodkości to ja cebulę lubię najbardziej kapusta kiszona Ostatnio Nutelle wpierdalam jak pojebany Nutella=punk rock 100% poparcia + czekolada mleczna goplana dosłownie wszystko - od ciast, pączków, delicji, czekoladek, bombonierek, pralinek, wafelków po zwykłe cukierki... - to moje codzienne menu, a waga jak stała na +/- 50 kg tak stoi dalej 50kg to ja zrzucam po dobrym posiedzeniu na kiblu a waga jak stała na +/- 50 kg tak stoi dalej po 35 roku życia metabolizm kobiet zwalnia około 35% i wtedy się tyje, więc dopóki waga dobra to warto korzystać z życia i jeść, bo na starość już tak lekko nie będzie. punkówy nie żyją aż tyle po 35 roku życia metabolizm kobiet zwalnia około 35% i wtedy się tyje, więc dopóki waga dobra to warto korzystać z życia i jeść, bo na starość już tak lekko nie będzie. jak tak patrzę na moją matkę - to się z tym nie zgodzę z resztą - wg twojej teorii - jakby co, to jeszcze z 10 lat mogę jeść co chcę a jak później staniesz na wadze to ile wskazuje ? 120kg? Jakoś tak... Wedel mleczna amoniaczki wafelki familijne i kapusta kiszona = pankrok Nałogowo wierdzielam batony: snickers cruncher, bounty albo ten nowy mars delicate czy jakos tam. Poza tym zajebiste sa gotowe desery z bakomy kurwa ubóstwiam chipsy cebulowe z biedronki.Niestety ostatnio naszła mnie zimowa depresja i stwierdziłam,że kurwa parę kilo za dużo mam, a z piwska zrezygnować nie umiem,więc odrzucam słodkości.Boli jak jasna cholera... chałwa w odleglych czasach kiedy jak mialem pieniadze to nie wydawalem ich na browar zawsze kupowalem rafaello i wpierdalalem tego ile wlezie Stroopwafel Nie wiem jak to ciasto się nazywa, ale moja mama jest mistrzynią w robieniu jego. Robi się je z kaszy manny, herbatników i wszystko zalewa się polewą. Później wszystko się chłodzi i wcina. Za to ciasto jestem w stanie zrobić prawie wszystko. Na moich urodzinach oprócz tortów dla gości, zawsze musi się znaleść to ciasto dla mnie. Robi się je z kaszy manny, herbatników i wszystko zalewa się polewą. Później wszystko się chłodzi i wcina. Za to ciasto jestem w stanie zrobić prawie wszystko. Na moich urodzinach oprócz tortów dla gości, zawsze musi się znaleść to ciasto dla mnie. a jak do kaszy manny da się kakao i kisiel to wychodzi wersja czekoladowo/owocowa, jeszcze lepsza. Dobre cholernie to ciasto jest, sama często robię i znika na każdej imprezie w pół godziny, tyle że zamiast herbatników typowych daję holenderskie-półsłodkie, bo lepiej się mrożą i smakują jakoś tak konkretniej. Przepis żądam konkrenego przepisu Ciasto "fachowo" nazywa się stefanka grysikowa(nie mylić z kawową albo sodową, bo to zupełnie inne ciasta). Proszę bardzo przepis: na ciasto: -1,5 szklanki kaszy manny(zwykłej, bo z błyskawicznej nie wyjdzie za cholerę) -litr mleka -kostka margaryny -1/2 szklanki cukru -sok z połowy cytryny -herbatniki (ilość zależy od wielkości blachy) -ze 4 łyżki gorzkiego kakao lub 1/2 kubka kiślu owocowego ugotowanego wg przepisu na opakowaniu lub olejek waniliowy+ cukier waniliowy i cynamon(ze 2 łyżeczki) Mleko zagotować z cukrem i kaszą manną na bardzo gęstą masę(ok 10 minut), po jej wystudzeniu zmiksować(na małych obrotach miksera) z kostką margaryny, sokiem cytrynowym. Miksując można dodać kakao lub kisiel lub cukier waniliowy z olejkiem i cynamonem(zależnie od tego czy chcemy wersję waniliową, owocową czy kakaową). Blachę wyłożyć warstwą herbatników, wylać a nie powstałą masę i przykryć drugą warstwą herbatników. Całość do lodówki na około 4 godziny. Jeśli chodzi o polewę to osobiście zwykle robię z białym lukrem, ale jeśli ma być klasycznie i elegancko to najlepiej sprawdza się jak na mój gust najprostsza: 1/2 kostki margaryny, 1 szkl. cukru pudru, 3 łyżki gorącej wody, 3 łyżki kakao zagotować aż zgęstnieje i odrazu polewać. Cała robota zajmuje może z pół godziny, proste na tyle, że zepsuć się nie da i wychodzi zawsze, a efekt naprawdę powalający. Jutro zrobie tego owego stefanka I niezwazając na info do działu ("Uwaga! Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne skutki spożycia potraw, przyrządzonych według zamieszczonych w tym dziale przepisów. Stosując je, pamiętaj, że robisz to na własne ryzyko.") zjem!! Ale jak sie po tym porzygam, to kurwa ktos za to beknie EDIT: Zrobiłem, a teraz się mrozi. Wieczorem zostanie skonsumowana. Rano odpisze czy sie zatrułem czy nie. sernik mojej mamy niszcy wszystko wokolo. poza tym z rzeczy ze sklepu to delicje, wszystkie wafelki typu princessa i prince polo oraz grzeski (ze wzgledu na cene), czekolada mleczna (najlepiej z wedla) obowiązkowo do kawy ( jak kiedyś papieros ) teraz wszelkiego radzaju waflki, ciastka, herbatniki . Wszystkie wypieki mojej dziewczyny No i oczywiście BIAŁA czekolada :p mrożony mus truskawkowy w wykonaniu mojej siostry mojej roboty biszkopt i ciasto piaskowe wszystkie wypieki mojej babci i cioci Zosi no i kurde tort bezowy firmy A.Sowa z tych kupnych. Zajebisty jest. kokosanki wszelkie desery owocowe sa pyszne no i sernik mojej mamy od czekolady mnie mdli.... choc raz na jakis czas czuje brak cukru czy jakos tak sie to nazywa i sie zmusze do paru kawalkow. kokosanki! przypomniałaś mi o tym wypasie nieziemskim! uwielbiam i adoruję Stroopwafel Jedna z pyszniejszych rzeczy jakie kiedykolwiek jadłam! Niestety w Polsce drogie,pakowane po jednym,i to nie to samo. Oprócz tego słodycze wszelakie,ale nie chce mi się wymieniac. Nie znosze żelków,cukierków anyżowych i bezów. snikersy , chałwa (kiedys na allegro kupowałem ukraińską), taka czeska biała czekolada z bakaliami i galaretkami, kit kat hazelnut cream, mieszanka wedlowska i wszelkiej maści wypieki domowe, drożdżówki , pączki ymmmm wszelkiej masci to co rzadko przechodzi przez moje rece czyli raffaello , ferrero rocher... no i standardy takie jak 3bit, lion no nie wliczam odpustowych kartofelkow, kokosanek i zelek zmiji chałwa (kiedys na allegro kupowałem ukraińską O stary ukraińska chałwa to największy pankrok spośród wszystkich słodyczy. Twrda jak kamień na robinym niemal metodą ksero opakowaniu obowiązkowo kwiat słonecznika. Pamiętam, na pocztątku lat 90 -tych moi starzy kupili od (dawnych) pobratymców z WNP puszkę chałwy słonecznikowej. Wszystko byłoby normalne, gdyby niefakt, że puszka ta miała rozmiar 15 -litrowego wiadra . Po półrocznych zmagniac z chałwą każdy w domu już nią żygał ma ktoś to cudo jeszcze? z chęcią bym skonsumował Nie mam, ale polecam "HORALKY" - najlepsze wafelki od kilkunastu lat. Przepyszne, aromatyczne, fantastyczne. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl