WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Nowy filmik. Już w nd bede go mial zaszczyt obejrzec zapowiada sie całkiem uroczo http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=25601 http://www.youtube.com/watch?v=crjy8fChRyc http://www.youtube.com/wa...ode=related&... nie wiesz skąd napisy ściągnąć? na emulaku nie ma [ Dodano: 23-03-2007, 10:10 ] Film fajny, dobrze nakręcony, chociaż nie powalający. Nie jest to kolejna, typowa produkcja mająca na celu wzbudzić tanią sensację i prezentowana historia mogła się wydarzyć naprawdę. Ktoś kto to robił znał się na rzeczy. Do obejrzenia. Fajnie przedstawiona anglia 83, sama fabuła jakaś dziwna. Szef skinheadów bierze pod swoje skrzydła smutnego dzieciaka, i jeszcze gani kolegów za to że się z niego śmieją = GHHHHHAAAAYYY a matka kolesia = 100% kobieta lat 80 film calkiem ok chociaz romans glownego bohatera mocno naciągany nie wiesz skąd napisy ściągnąć? nauczyc sie angielskiego najpierw prosze , filmu jeszcze nie widzialem ale zapowiada sie chyba OK. [ Dodano: 25-03-2007, 16:36 ] Film warty obejrzenia, fabula kuleje i to widac ale czuc klimat. Rozbawil mnie moment w ktorym ten dzieciak lizal sie z panna Jak dla mnie nic nadzwyczajnego , ale zjadliwe. Lubie ogladac brytyjskie produkcje wiec lyknolem bez problemow...No i kawalek co lecial na poczatku filmu wpadl mi w ucho, zajsie ze Bad Manners skowerowalo to kiedys Film całkiem w pytę, właśnie obejrzałem. Tak jak zostało to wcześniej napisane - fabuła ździebko kulawa, ale z drugiej strony wbrew pozorom pasująca. Dzieciak tworzy niezłą "klamrę" która spina zakres realiów. Zajebiście pokazany klimat tamtych lat - jak popatrzeć choćby na podwórko szkolne w scenie jak łepek się bije z modsem, to w tle można zobaczyć niezły subkulturowy przekrój. Generalnie fajne, dobre kino. Na tą chwile to dla mnie czołówka kina "subkulturowego", zaraz po "Wanderers". Gdzie wy już widzieliście ten film? Premiera jest 27/04. Gdzie wy już widzieliście ten film? Premiera jest 27/04. "Gdzie wy już widzieliście ten film? Premiera jest 27/04. " na e-mule premiera była miesiąc temu...... a w soulu nima :/albo jest ale te chuje kompów nie chcą włączać Jeśli chodzi o pójście do kina to na 88% u nas na wsi nawet się o tym filmie nie usłyszy [ Dodano: 11-04-2007, 23:15 ] bardzo fajny film, bez niepotrzebnego fantazjowania i pierdolenia głupot. prosto zwięźle i na temat początek jak najbardziej, potem fabuła się jebie, ogólnie spodziewałam się po nim czegoś więcej, ale i tak jeden z lepszych w temacie Właśnie oglądam. Zapowiada się zajebiście. Ale to jest chyba cecha całego brytyjskiego kina. Nie widziałem jeszcze brytyjskiego filmu, który by ssał pałkę. O filmie już pisałem w temacie o filmach, a skąd wy to "oi!" wytrzasnęliście przed tytułem? stąd że taki był tytuł w zapowiedziach http://www.stopklatka.pl/...ie.asp?wi=25040 O filmie już pisałem w temacie o filmach, a skąd wy to "oi!" wytrzasnęliście przed tytułem? no wlasnie tez zauwayzlem.... moze ktos pomylil z filmem oi! for england film mi się podobał autor chyba dobrze pokazał jak ruch skinheads zaczął się dzielić na angielskich patriotów i wypaczających go multikulti lewaków "skinów" z Jamajki i innego tego typu ścierwa Bill za Football Factory szefem lokalnego NF i nie kumam dlaczego ten szef miejscowych konserwatywnych punków mówił że jest wielki angol a mówił ze szkockim akcentem ( w ogóle kojarze go z jakiś wcześniejszych produkcji) jest wielki angol a mówił ze szkockim akcentem mnie zastanowił pakis akcentem angielskim a napisy ktos jakies ma? bo ja belkotu angoli nie rozumiem za cholere mój angielski jest na poziomie racej średnim a większość dialogów skumałem - chcieć to móc mój angielski jest na poziomie racej średnim a większość dialogów skumałem - chcieć to móc A mój angielski jest na poziomie heloł i fakju, bez napisów do filmu nie siadam film jest dobry nawet bez napisow! tylko w polowie jak zaczynaja sie dyskusje na temat dobrego i zlego to kurcze ciezko zakapowac o co tak naprawde im chodzi... jesli ktos z ang jest tak bardzo srednio (jak ja ) czemu ja sie uczylam w szkole niemca?:/ wiesz ja tam w miare z angielskiego cos umiem, ale Angoli za chuja nie moge zrozumiec jak bylem u brata w Angli to nie rozumialem nic z tego co do mnie mowili Mozna obejrzec, ale bez rewelacji. Tak naprawde nie wiem co rezyser chcial przekazac widzowi, jak dla mnie wyszla srednia historyjka z niewyraznym moralem. Chyba tylko sharpowcy beda sie nad tym spuszczac. No i nie rozumiem dlaczego ta punkowa chodzila z tym dzieckiem ona chyba była New Romantic a nie punk Już nawet na Onecie o tym filmie piszą. Lata osiemdziesiąte to także Margaret Thacher, wojna o Falklandy i zespoły z rodzaju Oi! (podgatunek muzyki punk), takie jak The Opressed, którzy śpiewali: "Three-and-a-half million on the dole/ Broken-Hearted, got no soul" (trzy i pół miliona zasiłku, serce złamane, duszy brak). To oblicze Wielkiej Brytanii stanowi tło nowego filmu Shane Meadows’a "This is England" ("Oto Anglia"), częściowo autobiograficznego podsumowania jego burzliwego dzieciństwa, kiedy to zaczął zadawać się z bandą skinheadów. Jest rok 1983 i Shaun, dwunastolatek, którego ojciec zginął w wojnie o Falklandy, jest zauroczony gangiem skinheadów. Kiedy jednak starszy skinhead Combo wraca z więzienia, sprowadza chłopca w podziemia przemocy na tle rasistowskim. Film prezentuje nadzwyczaj szczere spojrzenie na ten trudny temat i mierzy się z paroma bardzo silnymi stereotypami. - Ludzie uważają, że każdy skinhead to rasista, a przecież nie wszyscy tacy byliśmy – wyjaśnia Meadows. - Nie wstydzę się bycia skinheadem. Pierwszy raz, kiedy z kudłatego lumpa przeistaczasz się w gościa, na zawsze zostaje w pamięci. "This is England" to oczywiście celebra kultury młodzieżowej, która pcha się przed siebie w rytmie stylów ska i Oi! rodem z wytwórni muzycznej Motown, przyznaje jednak także, że skinheadzi stali się nośnikiem politycznej przemocy w rękach Frontu Narodowego (National Front). Jak Meadows tłumaczy tę transformację? - Byliśmy gotowi na wszystko. Gdy się ma do czynienia z grupą młodych gniewnych, którzy myślą: "nie ma dla mnie przyszłości«, łatwo im zawrócić w głowach". Nie rozwodzi się nad tym, jednak teraz, mając 35 lat, przyznaje, że poznał ciemną stronę życia. - Widziałem straszne rzeczy w ciągu tych lat – mówi. - Prawdziwe okrucieństwo i przemoc. To mnie przeraża. Przeraża mnie też, że sam czułem ten gniew”. Na korzyść twórcy przemawia fakt, że "This is England" to nie prosta powiastka umoralniająca – nic tu nie jest czarne lub białe, można rzec. Niektórych krytyków oburzyło niejednoznaczne przedstawienie Stephena Grahama w roli "Combo", byłego więźnia, który reprezentuje większość najbardziej jaskrawych zachowań rasistowskich w filmie, jednak reżyser pozostaje niewzruszony. To właśnie różnica między filmem o skinheadach zrobionym przez byłego skina, a filmem o skinheadach zrobionym przez kogoś, kto nigdy skinem nie był – dowodzi. Jeśli spotkało się człowieka takiego jak Combo, można dojść do wniosku, że i oni mają swoje bolączki. - To jedna z rzeczy, z których jestem najbardziej dumny – stworzyłem skomplikowany obraz rasisty, a nie prosty czarny charakter. Meadows jest znany z powiązań z terenem East Middlands – wszystkie pięć dotychczasowych dzieł umiejscowił w tych okolicach. Zdecydowanie opiera się londyńskim pokusom. - To kwestia pewnej anonimowości. Wielu ludzi to lubi, ja jednak myślę, że szybko straciłbym wenę. W takim wypadku niech najbardziej kontrowersyjny reżyser Wielkiej Brytanii trzyma się z dala od stolicy – jest to winien swym odbiorcom. Jeśli pojawi się w tym roku lepszy brytyjski film niż ta elektryzująca reminiscencja dzieciństwa Shane Meadows’a, będzie to niezapomniane 12 miesięcy dla przemysłu filmowego. "This is England" ma swe korzenie w realizmie społecznym rodem z Alana Clarka ("Scum") oraz "Nagich" Mike’a Leigh, ale też kipi miejską energią prosto z pierwszych dzieł Scorsese. Nie jest to jedynie nostalgiczna podróż, mamy wreszcie brytyjski film pełen stylu i treści, napędzany niezapomnianą grą debiutanta Thomasa Turgoosa w roli nękanego wątpliwościami Shauna, nowo zwerbowanego skina. Być może Meadows jest nieco zbyt blisko tematu, by było to dla niego wygodne, dzięki temu jednak zrobił błyskotliwy, inteligentny film. To prawdziwa okazja. Skinheadzi w kinie "Ludzie uważają, że każdy skinhead to rasista, a przecież nie wszyscy tacy byliśmy" Jeśli zaciekawiło Cię to stwierdzenie, zwróć uwagę na: MADE IN BRITAIN (1983) Najbardziej gniewny z młodych gniewnych – Tim Roth w roli gwałtownego szesnastolatka, skinheada i rasisty, w przełomowym brytyjskim filmie Alana Clarke’a ROMPER STOMPER (1992) Rusell Crowe jako złośliwy psychopata terroryzuje robotnicze przedmieścia Melbourne. Scenariusz i reżyseria Geoffrey Wright WIĘZIEŃ NIENAWIŚCI ("American History" 1998). Nawrócony neonazista Derek (Edward Norton) po wyjściu z więzienia stwierdza, że młodszy brat (Edward Furlong) podąża jego tropami DEAD MAN’S SHOES (2004), reżyseria Shane Meadows, w roli głównej Paddy Considine jako były żołnierz mszczący się na grupie awanturników, których wini za śmierć swego brata. http://film.onet.pl/0,0,1408749,1,600,artykul.html i nie kumam dlaczego ten szef miejscowych konserwatywnych punków mówił że jest wielki angol a mówił ze szkockim akcentem No bo to nie jest szkocki akcent, ale północnoangielski (Liverpool) http://www.youtube.com/watch?v=QtG13xqAP2I - trochę więcej (Próbka z życia - "scouser" dyskutuje z policjantami) Film mozna szybko zassac z www.btjunkie.org (jak dla mnie najlepsza torrentowa stronka). Dzisiaj mam zamiar go obejrzec...z angielskim nie mam problemow ale mimo wszystko wolalbym obejrzec z napisami. Dobry film - ukazuje dość dużą część historii sh - Szkoda tylko że w taki krótki i w takiej pigule. A i zamiast tej smutej muzyczki jak mały zaczyna bujać się w klimatach NF, mogliby coś ładnego Skrudrajvera puścić. Będzie to w Polsce w kinach? Będzie to w Polsce w kinach? chyba juz jest Przedwczoraj oglądałem i bardzo mi się ten film podobał. Widać, że reżyser znał tamte realia. w naszych Polskich kinach?? niewierze... w naszych Polskich kinach?? niewierze... Zdanie zaczyna sie z wielkiej litery a polskich pisze sie z małej, (jakich=polskich) A dlaczego nie w polskich kinach? Projektory albo ekrany mamy gorsze od zajebistego zachodu? [ Dodano: 17-05-2007, 13:49 ] Spierdalaj znany jest na świecie pod pseudonimem Jan Miodek Zdanie zaczyna sie z wielkiej litery, a polskich a interpunkcji Cie nie nauczyli?? jak juz doglebnie poprawiasz to sam pisz idealnie! Bez napinek ludzie. Nie róbcie off topów. Bez napinek ludzie. Nie róbcie off topów. tylko to sie robi na tym forum Nowy i kozaczy panowie, a skad mozna sciagnac napisy? napisy.org zamkneli, a mam zamiar obejrzec ten film wieczorem, wiec naprawde mi sie nie chce podejmowac wysilku intelektualnego i probowac zrozumiec ten ich angielski [ Dodano: 21-05-2007, 22:44 ] film do dupy. Za prosty po prostu. Jak to jest Anglia to cieszę się, że wylądowałem wyspę dalej Ale muza OK Film średni-szkoda, że taki krótki. sa juz napisy http://napisy.info/Szukaj...s+Is+England&k= Film podobał mi się zajebiście do momentu jak pojawia się ten co z wiezienia wraca, dalej to już kicha W skali szkolnej film oceniam na 4. od romper stomper nie było takiego klimatycznego filmu Made In Britain z młodym Timem Rothem (mniejsza o realia, w końcu liczy sie "klimat"), Rude Boy Jacka Kazana, (świetnie oddajacy "klimat" tamtych czasów) taki hmm.. 3+/4 spodziewalam sie czegos lepszego Film podobał mi się zajebiście do momentu jak pojawia się ten co z wiezienia wraca, dalej to już kicha takie małe nawiązanie ogólnie film taki sobie ale scena z goleniem głowy była najlepsza takiego młody miał zaciesza na mordzie jak dla mnie to totalna kicha... jak wiekszosc filmow o skinheads wg mnie, jezeli chodzi o klimatyczne spoko filmy to napewno MADE IN BRITAIN, ROMPER STOMPER i Oi! FOR ENGLAND chociaz w tym filmie za wiele sie nie dzialo ale chlopaki dobrze grali przynajmniej Film taki sobie = można obejrzeć. Dla mnie końcówka strasznie przewidywalna i naciągana. Jeśli ktoś z okolic Sz-na nie widział, niech wali na priv mogę wrzucić na CD. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl