Nie bedzie tak zle?

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Wg wiekszosci znanych mi prognoz demograficznych sytuacja Europy i rasy bialej ogolnie przedstawiac sie ma w przyszlosci fatalnie, tzn dzieci ma sie rodzic jak na lekarstwo, spoleczenstwa maja sie starzec, mocno za to wzrastac ma ilosc przedstawicieli innych ras w Europie.

Trafilem jednak na pare prognoz mowiacych co innego i przyrownujacych przewidywania wyginiecia bialych do katastroficznych wizji z dawniejszych lat, gdy to niechybnie wieszczono np. totalne zatrucie przyrody, wojne jadrowa na masowa skale, przeludnienie i tym podobne.



Norwe¿ka mo¿e rodziæ nawet trójkê dzieci. W tym samym czasie Pakiska rodzi po 7-8. Do katastrofy jeszcze daleko, ale jeste¶my na dobrej drodze.

Pakiska

Pakolka

Norwe¿ka mo¿e rodziæ nawet trójkê dzieci. W tym samym czasie Pakiska rodzi po 7-8. Do katastrofy jeszcze daleko, ale jeste¶my na dobrej drodze.
nie szkodzi, ze bezowcow przybywa statystycznie wiecej, bez rdzennej ludnosci sa skazani na wpierdalanie kory z drzew i trawy. nie bedzie skandynawow nie bedzie francuzow niemcow itd to i arabstwo wyginie. zreszta ja caly czas wierze ze nieuniknione jest nadejscie dnia w ktorym wsiada oni na powrotne statki.



caly czas wierze ze nieuniknione jest nadejscie dnia w ktorym wsiada oni na powrotne statki.

na pewnio nie z w³asnej woli
jakos sie ich zacheci.

Norwe¿ka mo¿e rodziæ nawet trójkê dzieci. W tym samym czasie Pakiska rodzi po 7-8. Do katastrofy jeszcze daleko, ale jeste¶my na dobrej drodze.
Tyle ze w Norwegii smiertelnosc w¶rod niemowlat to 3 na 1000 urodzeñ a w Pakistanie 68 na 1000. A i potem w Pakistanie wieksze ryzyko ze rozwala ci leb na jakiejs plemiennej imprezie.

Jesli chodzi ci o roznice miêdzy Norwezka a Pakiska mieszkajaca w Norwegi to nie sa to tak ogromne- na Norwezke przypada kolo 2 dzieci a na Pakistanke 3.
z moich osobistych obserwacji srednia to okolo piec dzieciakow w rodzinie arabskiej.

z moich osobistych obserwacji srednia to okolo piec dzieciakow w rodzinie arabskiej.
Kto¶ przecie¿ musi zapierdalaæ z bomb±.

z moich osobistych obserwacji srednia to okolo piec dzieciakow w rodzinie arabskiej.
Piszac o Norwegii opieralem sie na zrodlach z wikipedii


TFR for Norwegian residents by country of birth in 2004: Norway (1.8), Somalia (4.4), Iraq (4.3), Morocco (3.6), Pakistan (3.2), Turkey (2.3), Iran (1.6), Vietnam (2.0), Sri Lanka (2.7), India (1.8), and Bosnia and Herzegovina (1.7).


zreszta ja caly czas wierze ze nieuniknione jest nadejscie dnia w ktorym wsiada oni na powrotne statki
Tez mnie sie tak zdaje. Moj ojciec przez wiele lat mieszkal i pracowal w niemczech poczynajac od szeregowego robola skonczywszy na przedstawicielu handlowym. Mowil ze 90% Niemcow z jakimi mial stycznosc, niezaleznie od tego czy to kolesie ukladajacy cegly czy dyrektorzy to o turkach i innych kurdach zdanie maja jednakowe i nie jest ono bynajmniej pozytywne.

[/quote]
Rzubrzy mi chodzi o kolorowych którzy rodz± siê na terenie UE.
Gdyby w "bia³ych" krajach rz±d by³ w rêkach ludzi mysl±cych pro-pañstwo i pro-narodowo to mog³o by sie teraz rodzic statystycznie nawet 0,25 dziecka na kobietê i co z tego. T0 zawsze mo¿na odwróciæ polityk± prorodzinn± i pewn± zmiana mentalnosci co zawsze ma jakie¶ perspektywy na powodzenie.

Gorzej, ¿e "biali" to kuk³y , które nawet jak chc± brac sprawy w swoje rêce to demoliberalny system skutecznie im to obrzydzi. A takich co powiedz± "¿e biali wymieraj±" okrzykuje siê wariatami, rasistami a w najlepszym razie jest to poczatek koñca ich kariery vide minister Kapera z ZCHN, który uzasadni³ potrzebe polityki prorodzinnej w ten sposób.

ps. co z tego ,¿e te mityczne "90%" Brytoli,Niemców, Szwedw czy takich i owakich nie lubi kolorowych, je¿eli g³osuj± na partie które ten system podtrzymuj±. To znaczy ,¿e mo¿e i wiedza ¿e jest po¿ar, ale wyczuæ w którym lesie to ju¿ jest ponad ich mo¿liwo¶ci.

Gdyby w "bia³ych" krajach rz±d by³ w rêkach ludzi mysl±cych pro-pañstwo i pro-narodowo to mog³o by sie teraz rodzic statystycznie nawet 0,25 dziecka na kobietê i co z tego. T0 zawsze mo¿na odwróciæ polityk± prorodzinn± i pewn± zmiana mentalnosci co zawsze ma jakie¶ perspektywy na powodzenie.
No moim skromnym zdaniem nie zawsze, polityka prorodzinna to tylko ulatwienie i tylko w pewnym stopniu moze spowodowac wzrost liczby urodzen, rzecz lezy w mentalnosci. Niemcom ktorzy majac 2-3 dzieci mozgliby spokojnie zyc z pieniedzy ktore panstwo im za nie daje (opieram sie na opinii ojca) i tak nie chce sie miec dzieci.


jakos sie ich zacheci.

nigger nigger get on the boat.....

Kogo sie okrzykuje wariatami jak o tym sie mowi calkowicie otwarcie, takze w mediach. Artykuly w Polityce, Wprostach, Newsweekach itd. A to sa raczej czasopisma ktore ciezko nazwac anty-PC. W prognozach demograficznych tez nazywa sie rzeczy po imieniu. Ba! Nawet na geografii w szkole jak sie robi temat o Niemczech nikt w podrecznikach nie ukrywa faktu ze etniczni niemcy w ciagu 50 lat moga stac sie mniejszoscia w swoim wlasnym kraju. To zadna wiedza zakazana.


To nie chodzi o to ,¿e siê w ogóle nie mówi. Nie mówi sie o tym jako o PROBLEMIE, który nalezy rozwi±zaæ. A wrêcz przeciwnie publikuje sie teksty:

1.tzw deterministyczne pseudo-problemowe na zasadzie-biali wymieraja i nie da sie z tym nic zrobic , pogód¼my sie z tym i wpuszczajmy wiêcej imigrantów, mo¿e niekoniecznie muzu³manów ale afrykanów czy azjatów. Czyli koniec konców wychodzi na to samo. A dodatkowo rozsiewa siê poczucie beznadziei.

2. drugi rodzaj tekstów, z których WPROST wynika , ze jest to co¶ dobrego -bo multi kulti, tolerancja i ró¿owe okulary

Nie zauwa¿y³em jeszcze tekstu z massmediów który uzna³ by to za zagro¿enie lub chocia¿ powód do niepokoju. Chyba ,¿e taki niepokój jak w punkcie 1.
A co to da, ze napisza artykul w gazetach, ze bialych jest coraz mniej. Ludzie, ktorzy decyduja sie na jedno dziecko, albo wcale w masie maja wiecej pieniedzy od tych, ktorzy maja kilkoro, sa lepiej wyksztalceni i doskonale zdaja sobie sprawe z sytuacji, ale watpie czy po przeczytaniu artykulu zaczn± sie parzyc jak kroliki, zeby przegonic arabow, bo za 100 lat bedzie ich za duzo.
Sytuacja jest zupelnie naturalna i za bardzo sie z nia nic zrobic nie da, tak jak nie udalo sie w Indiach i Chinach zatrzymac eksplozji demograficznej. Udalo sie ja w zasadzie zatrzymac tylko na mauritisue, ale on jest taki maly, ze jak podwiazali trzech jebakow, to przyrot spadl o polowe;)
Chinczykow tez bedzie coraz mniej z racji dobrobytu, a w indiach dalej bedzie sie przyrost zwiekszal i to oni beda najludniejszym krajem swiata jzu niedlugo.
Mowiac krotko zeby sie rodzilo wiecej dzieci musialaby byc w Europie bieda. Prorodzinna polityka nic nie da. Musieliby pakowac kase w rodziny majetne, a im jebie to czy dostana 1000zl na dziecko miesiecznie. Idac dalej tym tropem polityka prorodzinna tylko zacheca arabow i rodziny bedniejsze, ktorych zachecac nie trzeba.

Lekarze z USA donosz±, ¿e od pocz±tku kryzysu mê¿czy¼ni z USA coraz czê¶ciej poddaj± siê zabiegowi przeciêcia nasieniowodów. Najczê¶ciej s± to przedstawiciele ¶wiata finansów - donosi serwis "MSN

http://www.sfora.pl/Banko...ieniowody-a4293

i ¿e niby co? rozmna¿anie jest domen± ubóstwa?
Co za pojeby. Jebie im siê w tych g³owach od kasy. Daæ sobie jaja poci±æ...
Mnie sie raczej wydaje ze to kwestia mentalnosci a nie biedy czy bogactwa, s± rodziny biedne ktore nie maja dzieci w ogole jak i bogate ktore maja z 6. Polska jest biedniejsza od Norwegi a jakos tam sie rodzi wiecej dzieci niz w Polsce.
bo dzieci siê przyadaj± jako inwestycja na stare lata. tak by³o przynajmniej, dopóki zamiast dzieci powstaw³ zus
cale szczescie moje i moich rodzicow ze nie traktowali mnie jako "inwestycje"

Mnie sie raczej wydaje ze to kwestia mentalnosci a nie biedy czy bogactwa, s± rodziny biedne ktore nie maja dzieci w ogole jak i bogate ktore maja z 6. Polska jest biedniejsza od Norwegi a jakos tam sie rodzi wiecej dzieci niz w Polsce.

To troche inna sprawa w Polsce sie rodzi w ogole najmniej dzieci z krajów UE. Co do mentalnosci, to duzo dzieciakow wypadalo zawsze mie w bardzo bogatych rodzinach francuskich z tradycjami, ale ich w stosunku do klasy sredniej tez jest malutko wiec to nie robi roznicy.
W Polsce zaczela sie tworzyc klasa srednia, ktora teraz zmiot³ kryzys, ale byla ona taka nowoscia, ze mlodzi ludzie chcieli korzystac z zycia i sie wyszumiec, prawdopodobnie za kilka lat by sie to wyrownalo, bo dzieci mieliby troszke pozniej. Na razie w Polsce przesun±³ sie wiek rodzenia pierwszego dziecka z 19-24 na 25-29 lat. W Polsce tez jest najmniej imigrantow z calej UE wiec dla becikowego parzy sie tylko rodzima patologia.
Po prostu w masie ludzie dobrze sytuowani chca miec do 30 jedno dziecko, potem czesc z nich decyduje sie w ciagu 3.5 lat na nastepne dziecko, a wiekszosc kobiet nastepne chcialoby miec dopiero w wieku 35 -37 lat, ale wtedy juz zadko kto sie na nie decyduje
Mialem demografie na dwoch kierunkach studiow na zadnym nie miala ona nic wspolnego z poprawnoscia polityczna gdyz bazuje na liczbach, zeklbym ze raczej sklania sie do niepoprawnosci bo czasami dotyka spraw dosyc przykrych i kontrowersyjnych

cale szczescie moje i moich rodzicow ze nie traktowali mnie jako "inwestycje"
nie wiem czy to dobrze odebra³e¶. kiedy¶ Jasza napisa³ bardzo m±dry post na ten temat. co¶ w stylu, ¿e nie wa¿ne s± warunki materialne, bo daj±c dziecku solidn± podstawe w wiêziach rodzinnych, zmniejszasz ryzyko wyrodnego bachora, który na twoje stare lata zapisze ciê do hospicjum z piêknym widokiem na blokowisko

[ Dodano: |23 Mar 2009|, 2009 23:00 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.