WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Zapewne znana szerszej publiczności (wiadomo - komercja ) kapela ze Szwecji. Początek działalności przypadł na 1990 rok w Göteborgu. Na początku grania zdecydowanie bardzo mocno, lecz melodyjnie, aktualnie teraz troche chyba przesadzili z tą melodyką (jak dla mnie) i brzmią jak jakiś linkin park. Cenię ich starsze płyty właśnie ze względu na ten mariaż ciężkości i niebanalnych pomysłów arranżacyjnych. Albumy studyjne * 1994 Lunar Strain * 1995 The Jester Race <---- mój ulubiony * 1997 Whoracle * 1999 Colony * 2000 Clayman * 2002 Reroute To Remain * 2004 Soundtrack To Your Escape * 2006 Come Clarity Członkowie In Flames udzielają się w wielu projektach metalowych (Marduk, Dark Tranquillity, Cemetary, Arch Enemy). W niektórych czasopismach właśnie ich dokonania podaję się w klasyce szwedzkiego DM. A wam drogie ConPunki - jak wchodzi taka muzyka?? In Flames nie slucham, zreszta, jedyny zespol mdm jaki dane mi bylo troche bardziej katowac, to: Light This City, ale to tylko dlatego, ze na wokalu udziela sie dupeczka. bardzo lubię, zresztą tu od kamrata soulseekiem ściągałem ... źle mówię: bardzo lubię płytę "Clayman" lubię ostatnią płytę też, tzn. "Come clarity" a reszty nie znam za wiele, a to, co znam, mi nie wchodzi raczej. Ta ostatnia mi się kojarzy z ostatnim Children of Bodom, które też lubię (ale CoB znam tylko tę jedną płytę) tego typu techniczny i rzygający słodkościa DEATH METAL nigdy mi nie wchodził za to klimaty ENTOMBED,UNLEASHED,GRAVE z jedynym w swoim rodzaju brzmieniem lubie do dziś,zwłaszcza kierunek ,który obrał ENTOMBED czyni ich dla mnie mistrzami metalu wogóle i jednem z najlepszych bandów łatewer ja średnio kumam, czemu to się nazywa death metal w ogóle, z powodu growlingu? Bo muzyka (na tych płytach, które lubię) jest taka raczej klasycznie metalowa In Flames daje radę, mozna posłuchać, w większej dawce się nudzi... ja średnio kumam, czemu to się nazywa death metal w ogóle, z powodu growlingu? Bo muzyka (na tych płytach, które lubię) jest taka raczej klasycznie metalowa kiedyś death metal przecież inaczej brzmiał niz teraz, a zresztą posłuchaj tych pierwszych nagrań - therion tez kiedyś grał dm najlepszy był DARK THRONE który na pierwszej płycie brzmiał jak podróbka ENTOMBED i DISMEMBER a na drugiej chłopaki zarzucielli tapete na ryja i nagrali jedną z prekursorskich płyt nowego black metalu czyli "A Blaze In The Northern Sky" i nic juz potem nie było takie same Słucham, lubię, a szczególnie doceniam "Claymana". Teraz też mi podchodzą, nie wybrzydzam. A co do nazywania tego dzisiaj death metalem -> Wie ktoś może, jaki set grali na koncercie w zeszłym roku w Wawie? Bardzo dobra kapela ale teraz zaczeli wydawać jakieś dziwne płyty :( Ja tu nawet nie słysze już metalu, sam nawet niewiem co to jest... Ale płyty z wczesnych lat są naprawdę very good. Kiedyś lubiałem posłuchać, ale bez rewelacji. Teraz dawno styczności nie miałem z ich twórczością więc nie wiem jak najnowsza płyta. nie jest zła, czasami do niej wracam. No chyba was pojebalo zeby nazywac te gowno z Göteborga metalem Panda, tak czymaj No chyba was pojebalo zeby nazywac te gowno z Göteborga metalem Panda, tak czymaj cały czas po własciwej stronie mocy zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl