WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Pijąc ciemne piwo, które mi jakoś słabo przechodzi, bo nie przepadam za ciemnym piwem, wpadłam na pomysł , by założyć nowy temat z ankietą. Tak wiec, jakie piwo? Jasne czy ciemne? generalnie, wole jasne piwo, ale od czasu do czasu ciemnym nie pogardze Ojej! Właśnie zauważyłam ,ze nie doidała sie opcja "spierdalaj". Jak ja teraz mam to naprawić? Jasne i tylko jasne. generalnie, wole jasne piwo, ale od czasu do czasu ciemnym nie pogardze No jasne że ciemne. A tak na poważnie tylko jasne. Wszyscy wybierają jasne kolejny dowód ,ze jesteśmy rasistami tylko i wylacznie jasne nie cierpie innych piw aczkolwiek jedna odmiana Murphego mi smakowala ale ona tez nie byla taka ciemna do konca, znaczy miala babelki jak piwo biale piwo bez babelkow=zero pankroka Franek mnie zabije Zaznaczyłem jasne, bo takie najczęściej piję. Ale ciemne, konkretnie Spiż i Okocim Palone też lubię i pijam. Oprocz jasnego cenie sobie porzadnego irlandzkiego stouta- Guiness lub Murphy's U mnie tak jak u Cyka (przypadek?). Tylko jasne! Chociaż z ciemnych to mi smakowało irlandzkie, ale tylko z kija. Z ciemnego to dobry jest angielski guiness. Tylko cena odstrasza - ok 6 zeta pije wiecej jasnego, bo popularne jest, ale ciemne wypije, nawet lubie. Dla mnie ciemne jest za słodkie. Jasne piwo -to jest to! Jasne, że jasne, ale od czasu do czasu Guinessa czy Murphisa wypije Dla mnie ciemne jest za słodkie. warka jest jasna i slodka. ciemne piwa ez nie musza postepowac zgodnie z regula - np. guinness. Własnie guinessa jescze nie próbowałam, bo nie wszędzie można go u mnie do stać, a poza tym jest za drogi. Nejlepsiejszym piowem jest Żubr, no i ew. Ciechan, tak od czasu do czasu 1. Irlandzkie ciemne z browaru Czarnków 2. Czarny Boss - Browar Witnica. 3. Guiness, może i drogi ale jest ok. Czyli ciemne..... Jasne, że jasne. Bo ciemne to jakieś takie nietutejsze. No i droższe jest. Jasne, ciemne okazjonalnie. Tylko jasne. Podobnie z chlebem. "Chleb jak sąsiad, ma być biały" - powiadałem filozoficznie. W Polsce nie ma tradycji ciemnego piwa. A marki? W kraju byłem znany jako fanatyk Bosmana zielonego (Specjal) - górnolotnie opiewałem jego walory smakowe oraz idealny woltaż (6.8%). W tej chwili pijam piwska kontynentalne, bo najlepiej mi podchodzą - Becks, Grolsch i czeski Budweiser. Cholera, sami rasiści, a ja wyglądam jak Murzyn na zebraniu Ku Klux Klanu Co zrobić jednak wolę ciemne, chociaż i jasnym też nie gardzę zimne! najlepiej jasne. bo ciemne to chyba z afryki :| No pewnie , że zimne. Nie ma nic gorszego, niż cieplutkie, rozgazowane piwo :/ Nie ma nic gorszego, niż cieplutkie, rozgazowane piwo :/ Jest. 2 cieplutkie, rozgazowane piwo Własnie guinessa jescze nie próbowałam, bo nie wszędzie można go u mnie do stać, a poza tym jest za drogi. Nejlepsiejszym piowem jest Żubr, no i ew. Ciechan, tak od czasu do czasu ten tutaj nie jest dobry tak jak ten w IRL Jasne i żeby było baaaaardzo zimne. Chociaż ciemne też od czasu do czasu kupie. Zasadniczo to lubię piwo. Najczęściej jednak pijam jasne, a ciemnym nie gardzę. No jasne ze jasne!! dobrze schłodzony żubr (a jeszcze lepiej kilka żuberków ) wystarczą mi do szczęścia ciemne mi nie smakują więc nie pijam zimne! najlepiej jasne. bo ciemne to chyba z afryki :| jak ktos jest ciemny w temacie piwa to mowienie o piwie z afryki moze mu sie to wyda smieszne, ale taka jest prawda. Kompania Piwowarska SA (w skrocie Lech, Tyskie, Zubr i inne) nalezy glownie do South African Breweries International (teraz po polaczeniu z Millerem do SABMiller) mniejszym udzialowcem jest Kulczyk Holding (taki bydgoski akcencik, bo Jasiu Kulczyk do mojego liceum chodzil w mlodosci). Czyli afryka zalewa nasz rynek ponad 9 milionami hektolitrów piwska. Wole i tak Grupe Zywiec /bo sa na ulicy Browarnej 88/ Przypadek? Z ciemnych tylko irlandzkie stouty,choc i naszym "Belfastem" nie pogardzę. Jednak z uwagi na zazwyczaj nikłe zasoby biletów Narodowego Banku Poskiego rzadka pozwalam sobie na podobne fanaberie,więc doprowadzam się do stanu nieważkości piwem jasnym(Specjal,Lech,Żywiec). może sprofanuję tu trochę gust ogółu ale gingers imbirowy lub cynamonowy mocno schłodzony jest bardzo dobry w upał- polecam tym których piwo z sokiem i reedsy nie odrzucają Piwa z sokiem i smakowe są dla pedałów! Piwa z sokiem i smakowe są dla pedałów! i dla kobiet, dzieci i starców Nawet w zapyziałym Świdniku wiedza ze Perła rzadzi, hehehehe może sprofanuję tu trochę gust ogółu ale gingers imbirowy lub cynamonowy mocno schłodzony jest bardzo dobry w upał- polecam tym których piwo z sokiem i reedsy nie odrzucają Ja też lubię od czasu do czasu wypić reddsa czy jakieś inne wynalazki tego typu, ale piwem bym tego nie nazwała bardziej smakuje mi ciemne ale zazwyczaj upijam sie jasnym, polecam tez porter Zywca pol na pol z kaperem Zywca - zawsze rozpierdala mnie to na lopatki Jasne ze jasne, Pilsner, Lech, Tyskie, Piast i.... Donner opcja "spierdalaj" bo ja aktulanie pije tylko vodke i whisky...z przewaga tego pierwszego.. ...qrwa nigdy nie piłam Perły. Chainsaw trzeba Królowej dac Perły.. Jasne najczęściej, ale ciemne również lubie i pijam. Guiness zajebisty jest, a jak. to niech królowa odwiedzi ścianę wschodnią to się i Perły napije.... ostatnio perły spróbowałem - nieeezła jest calkiem z ulubionych - to oczywiscie bosman, heniek, carlsbergi nawet mi ostatnio zasmakowaly. z drozszych piw to grolsch jest nezly, guinees, murphys. z ciemnych - eire i korona. Jak przystało na mieszkańca ściany wschodniej, piję perłę, poza tym perłę, jak mam ochotę na coś innego, to perłę albo perłę (ostatnio posmakowała mi ta w zielonej butelce) Perła Boys zwłaszcza zielona szkoda ze po druiej stronie wisły jest to gatunek wymarły ;/ O widze ze ktoś z moich rejonów ^^ zimne! i aby nie slodkie moze byc doprawione krupnikiem zubr lech i zywiec moje ulubione nie cierpie piwa z sokiem i grzancow ps. kiedys, po kuligu zachodzimy do knajpy w miescienie pod Bialymstokiem i kolezanki pytaja sie o piwo grzane na to "barman": nooooo w sumie to moge butelki do cieplej wody wstawic (wspanialy grzaniec by byl nie ma co!) hmn..ja chce tej perły spróbowac..a w żadnej knajpie u nas jej nie ma... Najlepiej nie pić piwa , należy pić wódkę bo ta jest zdrowa. Najlepiej nie pić piwa , należy pić wódkę bo ta jest zdrowa. zdrowa:lol: no tak kac to podstawa zdrowia...jakos po piwie nie mam nigdy kaca..a wódka to rano mnie zabija...dlatego pije wódke;P zeby na kaca wypic piwo;P Nie zapominajmy o wynalazkach z Biedronki i Lidla te wszystkie pseudo niemieckie nazwy rozpierdalają: GRAFENWALDER, KENIGER itd. ( nie tylko nazwy rozkładają na łopatki smak też ) A nie wiem czemu nikt nie wspomniał o Małym Poskim Mocnym w takiej garbatej małej butelce idealnej na szybkie piwko pod,za,przed,koło sklepu.... hmn..ja chce tej perły spróbowac..a w żadnej knajpie u nas jej nie ma... u na generalnie tez nigdzie nie ma... ja wychaczyłem w hipermakiecie Carrefour.... poszukaj w tego typu szajsach. Nie zapominajmy o wynalazkach z Biedronki i Lidla te wszystkie pseudo niemieckie nazwy rozpierdalają: GRAFENWALDER, KENIGER itd. ( nie tylko nazwy rozkładają na łopatki smak też ) choć może z nazwy nie było pseudo niemieckie ale najlepiej wspominam piwo sprzedawane pare lat temu w Jebdronce - RYCERZ Onegdaj pijałem piwko z Liderszajsa o równie rycerskiej i paterotycznej nazwie 1410 sik jakich mało ale po 1,20 Onegdaj pijałem piwko z Liderszajsa o równie rycerskiej i paterotycznej nazwie 1410 sik jakich mało ale po 1,20 Bo zawołam zaraz Obywatela z bangunem, zeby wykonał ostrzegawczy strzał w pachwinę, za wkurwianie spokojnego jak baranek Wrzosia Zdrówka życzę Zazwyczaj pije Harnasia, Lecha, Carlsberga, a ostatnio delektuje się Żywcem:). Chociaz z bierdonki sie mozna napic Kenigera Tylko "czarny" Specjal Kto pił ten wie o co chodzi pilem i jednak wolę naszą mocną królową. no i jej bękart: goolman hehe Nie miałem jeszcze przyjemności... niewybaczalne! warszawskie piwa to syf a ja może polubię Perłe..... mam obiecaną Miałam jazdę na jasne piwa, potem na ciemne, a teraz znów piję tylko jasne. Jak to mówią taka smaka! Oprocz jasnego cenie sobie porzadnego irlandzkiego stouta- Guiness lub Murphy's Recht recht!! z jasnych Specjal Czarny/Czerwony,Tatra,Zywiec,BudziejowickiBudwar..a ostatnio Beck`s mi zasakowal Widziałem na ulotce z jakiegoś sklepu, piwo "Bercik" za około 1,30 pln....Pewnie dobre Kumpel właśnie mi przywiózł z Irlandii oryginalnego Guinnessa... Już się chłodzi w lodówce O ja. Pozazdrościć. Kumpel właśnie mi przywiózł z Irlandii oryginalnego Guinnessa... Już się chłodzi w lodówce Ja za to w sobote po trzymiesiecznej przerwie strzelilem sobie Murphys'a czarnego, Murphy's Red zreszta tez. Irlandzkie piwo=pankrok Nie wiem co to jest ten Guinness tzn. nie piłem ^^ Widziałem na ulotce z jakiegoś sklepu, piwo "Bercik" za około 1,30 pln....Pewnie dobre To ja jescze przed wakacjami w markecie InterMarche kupiłam piwo , które się zwało PILSENER Butelka 500 ml kosztowała 85 gr Nie dośc że słabe toto było, to paskudniejsze nawet niż "Dog in the Fog" InterMarche kupiłam piwo , które się zwało PILSENER Ale to znany i ceniony trunek znany już od chyba trzech lat (wtedy pierwszy raz posmakowałem tego ścierwa) dostępny bodajże w Żabce. Pluje sobie w brodę, że podczas czekania na pociąg w Poznaniu nie poszedłem na poszukiwania piwa LUZAK którego reklamę zobaczyłem na jakimś warzywniaku, gdzie niestety go nie sprzedawano. Ja to widziałam pierwszy raz w Intermarche, jak byłam na wycieczce w Mrzeżynie i nawet etykietke na pamiątkę zachowałam Czarny Specjal uber alles! Jakie piwo wolisz? jasne 77% [ 35 ] ciemne 11% [ 5 ] spierdalaj 11% [ 5 ] Głosowań: 45 Wszystkich Głosów: 45 Przypadek?nie sadze.. jak to jakie? Z BIEDRONKI Za moich czasów licealnych piwo "Strzelec Doborowy" z Biedronki było kultem. Piliśmy je od (Boże dopomóż mej pamięci) 1,15 do 1,75 zł (chodzi o jego rosnącą cenę) Ja czytałem w CKMie o najtanszych piwach i wiekszosc tych tanich jest z browaru VAN PUR.Z tanich piw chcialbym sprobwac piwa 1410 bo jeszcze niebylo mito dane a nazwa zacheca W zamierzchłej przeszłości byłem fanatykiem piwa SCANDIA - małe zielone puszki (0.33l), 99 groszy w sklepach NETTO Fajna faza jest pić piwo z małych puszek, bo co rusz otwierasz nowe; "wypiłem", myślisz sobie dumnie, "już sześć piw!" - i dalej klask, klask zawleczkami Obecna podstawa w dziedzinie tanich piw to oczywiście wytwór browaru Bosman, czyli VOLT. Niezmiennie polecam koleżeństwu czarnego bossa z Witnicy ( Lubuskie) http://www.browar-witnica...eksport/usa.php koledzy nawet z USA docenili i nawet chwalą Rasizm rasizmem ale piwko jest de best! VOLT browary carlsberga Volt 1,65zł za puszke to je to z tanich piw Donner Strong jest zajebiste, ostatnio sporo tego pijam Piwa z Lwówka Śląskiego - niepasteryzowane. [ Dodano: 15-10-2006, 20:36 ] widizałem w lubelcu dostawczaka z logiem piwa 'Specjał". czyzby podróbka Specjala?? Zeby sie nakurwic najlepsze jest karpackie 9% za 2.60 Ogolnie to zawsze pije zeby sie nakurwić ale jak już jest jakaś bardziej kulturalna impreza to żubry, lechy... i inne:P Kiedyś tylko mocne ciemne hardcorowe, po wrzodach moge pic tylko jasne siki ktore nie przekraczają 6% ; / jasne ! zimne ! a jakie to juz zalezy od czynnikow zewnetrznych ale zasada jest taka ze cenowo staram sie nie schodzic ponizej dwóch zł jasne ! zimne ! a jakie to juz zalezy od czynnikow zewnetrznych ale zasada jest taka ze cenowo staram sie nie schodzic ponizej dwóch zł no buri a juz sie balam ze mnie bedziesz w bydgoszczy poil czyms obrzydliwym za czasow kiedy mieszkalam jeszcze w internacie bylo takie tanie piwo o nazwie maga wat mialo dosyc sporo % i bylo najtansze z mozliwych a smakowalo przedziwnie jakby ktos do tego piwa niezbyt dobrej jakosci dolal jeszce miodu no i bylo takie dziwnie slodkie albo po prostu ktos mial slodkie siki i lal do puszek ehh to byly czsy teraz raczej jak kupuje piwo to takie ktore jest w miare sprawdzone wazne zeby bylo schlodzone tylko ŻUBR PERŁA!!!!!!!!!!! PEEERŁA!!! PEEEEERŁAAA! Jako bydgoski patriota - pije tylko jasnego Kujawiaka a ciemnego piwa nielubie, ale moze kiedys sie przekonam Jako bydgoski patriota - pije tylko jasnego Kujawiaka kujawiak dobry idzie zima wiec znowu w guinessa udeze A z piwek to raczej Zuberka, Taterkę i inną klase średnią idzie zima wiec znowu w guinessa udeze idzie luty kuj buty Perła Till Death Ostatnio powiedzialem o piwie z Biedronki- Dobry ten Keniger, a kumple potwierdzili.... bylem juz pijany.... jest tylko lepsze. Viva Królowa! Viva LA QUEEN Perła są 3 piwa które ostatnio pijam w duuużych ilościach: Brok Sambor, Łomża i Perła debeściaki jak jest kesz to żywiec jak jest mniej to coś z kompanii jak jest mało keszu to NIEZASTĄPIONY biały "zlaty hrad" ale wyłacznie butelka w sklepie u mnie obecnie ceny piw: 1.44 zł -zlaty hrad 2.07 - tyskie 2.26 - zywiec 2.22 - calsberg (ale w 4pak-u) wypłata za tydzień więc dziś opcja "zlaty hrad"x6 Perła Till Death a jak jest u Was w okolicy z browarami z najniższej półki? interesuje mnie, jakie dolne ekstremum cenowe jest... ja znalazłem Roger'y w Kauflandzie za 0,99 zł wśród ludu krąży też legenda, że jakoby Biedronka rozdaje browary za 0,55zł, ale żaden śmiałek jeszcze jej nie sprawdził Ostatnio w Tesco pojawił się browar za 78 gr łącznie z butelką volt srebrny i tyskie Ostatnio w Tesco pojawił się browar za 78 gr łącznie z butelką Osz, to jadąc na tydzień nad morze chyba podjedziemy minivanem się zaopatrzyć! Tesco-dla Ciebie, dla rodziny! ja wam polecam piwo "bear beer" ma 12% nie dobre ale kopie i stoi nie cale 3 zl a tak pozatym to tykie ponad wszystkie nie wyobrazam sobie jak mozna pic inne piwo niż Perła, w sumie PIWO to za duzo powiedziane. Wszystko poza Perełką (i Pilsnerem z zagramanicznych) to napoje piwopodobne i chuj wczoraj dwie zrobiłem Ostatnio w Tesco pojawił się browar za 78 gr łącznie z butelką radze tego nie pic, smakuje jak woda a na dole butelki smak zmienia sie na cos w stylu pomaranczy:P ja chleje tylko zubry, jak otworzyli nowy sklep pod blokiem to jedna butelska kosztuje 1,75 wiec sporo taniej niz normalnie, a gdy brak kasy to harde leci:] napoje piwopodobne i chuj 1. Nie mieszaj tego bo zajdziesz. 2. Pierdolenie o szopenie. Piłem wiele piw dobrych. I dlatego wolę wódkę. Hehe. Nawet opracowaliśmy podczas któregoś pijackiego spotkania wzór na idealną liczbę browarów: x=n+1, gdzie n to liczba browarów już wypitych Ciacho! hehehe Dobre Orientujecie się może jakie krajowe marki piwa imbirowego są smaczne i warte degustacji? W upały takie piwko idealne prosto z lodówki, ale gingersa w nieskończoność pić się nudzi więc szukam jakiejś dobrej alternatywy, jak ktoś pija to niech poleci. No więc tak: Piwo Gdańskie(które w sumie nie jest Gdańskie), Specjal, a jak czegos z tych brak to Tatrę albo Zubra. Dobry czasem jest Amber, a jak się przyjemnie nażłopać to Harde. a jak się przyjemnie nażłopać to Harde. noo do pozadnej najebki to piwo jest wysmienite, kosztuje 1,40, kopie niemilosiernie, a w smaku wcale nie jest takie zle, chociaz ostatnio mi zbrzydlo i nie moge do neigo wrocic:] wcale nie jest takie zle jest dobre. Ma 7,2 % czyli około tyle ile najwięcej normalne piwo (niedoprawiane spirytusem) może mieć. ale na gorący letni dzień proponuję wypić zimnego specka prażąc się gdzieś w trawie. Orientujecie się może jakie krajowe marki piwa imbirowego są smaczne i warte degustacji? W upały takie piwko idealne prosto z lodówki, ale gingersa w nieskończoność pić się nudzi więc szukam jakiejś dobrej alternatywy, jak ktoś pija to niech poleci. niestety polska wersja imbirowego piwa jest dla mnie niespecjalna - słodkie to to, jakby ktoś tam paczkę landrynek wrzucił piłem kiedyś całkiem niezłe piwo imbirowe w Holandii, tyle, że zupełnie wyleciało mi z głowy jak się nazywało Imbirowe piwa smakuja jak szarlotka.I są produkowane żeby Polacy nimi wódke popijali http://www.conservativepu...opic.php?t=2438 wczoraj jebnelismy z kolega z forum po 2 mocne Carlsbergi 9%. spodziewalem sie drogi przez meke a tutaj kjurwa zostalo przyswojone calkiem kurwa dobre piwo, zwazywszy zwlaszcza woltaz. ale i tak fakt pozostaje faktem =mocne piwa w UK pija tylko zajebane menele (serio) hmmmmm Calsbergi 9% ??? Myślałem, ze tylko piwa z bardzo niskiej półki sa w wersji hardcore w sensie: Barleye, Karpackie, Wojaki itp Nie no Kapik, jest na przykład Amseterdam Maximator (tzw. napierdalator) ,który kosztuje 5 złotych a ma 11 % alkoholu. Na spirolu on na pewno nie jest, ponieważ ma 24 % ekstraktu . Piwo Łoś = piwo dla prawdziwych mężczyzn. Piwo Łoś = piwo dla prawdziwych rogaczy Jak jest jasno to pijem jasne w nocy ciemne a jak nie pijem to spierdalaj. Amseterdam Maximator (tzw. napierdalator). Powiem tak: daj pan spokój. Już po jednym mnie łeb napierdala, wyobrażam sobie kaca po libacji opartej na Amsterdamach. Trunek wyjątkowo bogaty w alkohole nie-etylowe jak wnioskuje moja głowa o poranku. Odkryłem, (a właściwie odkryłem na nowo) rewelacyjny (jeżeli nie najlepszy sklep) z piwem w Warszawie. Jak zobaczyłem lodówkę ze specjałami, nie wiedziałem co wybierać - mają wszystkie najlepsze gatunki z Polski i kilka z okolic - Piasta, Barkasa, Perłę, Łomżę, Ciechana, Koźlaka, Mazowieckie, Grudziądzkie i parę pomniejszych, których nazw nie pomnę. Ale hitem przybytku jest piwo niepasteryzowane "Szef Joli poleca" w małych butelkach z nikczemną etykietą. Podczas krótkiej pogawędki sprzedawca wyjaśnił, że jest to browar warzony specjalnie i wyłącznie na zamówienie tego sklepu, co jest ewenementem w skali kraju. Właśnie się chłodzą 2 sztuki na wieczór - zobaczymy. Specyfik ów ma 7 volt, więc lipy nie będzie. Stali bywalcy warszawskich imprez scenowych z pewnością kojarzą to miejsce - jest to monopolowy zaraz przed klubem Punkt, słynie on również z dużego wyboru win (ale raczej nie tanich ) Stan, tyle pierdolenia... Wystarczy adres sklepu podać, który każdy warszawiak zna... KOSZYKOWA TUŻ PRZED PUNKTEM takich sklepów jest 88 w Warszawie, nawet u mnie na Szmulkach możesz takie cuda kupić Wpadasz? [quote="stanzberg"] takich sklepów jest 88 w Warszawie To ja się natknąłem po raz pierwszy. nie wiem czy ktoś poruszał ten temat, ale zapytam o piwo Heban. piliście? jak uprzejmie donosi strona internetowa browaru Jurand: Dobre, bo....warmińsko-mazurskie! Na odbywających się rokrocznie w Krasnymstawie koło Lublina "CHMIELAKACH" kolejny sukces odniosły Browary Warmińsko-Mazurskie Jurand. W kategorii "piwa ciemne ekstrakt do 16%" złoty medal zdobył w bezdyskusyjny sposób nowy produkt Browaru, czarne piwo "HEBAN". Sukces jest tym większy, że piwo to zupełnie niedawno pokazało się na rynku, jako kolejna specjalność Browaru. Na uwagę zasługuje także fakt, że spośród wszystkich 44 piw zgłoszonych do konkursu "Konsumencka Ocena Jakości Piwa", Heban uzyskał najwyższą cenę tj. 4,65pkt. w skali 1-5. Na tej imprezie swoją wysoką jakość potwierdziło po raz trzeci piwo Jurand Mocne, które w swojej kategorii piw mocnych zajęło trzecie miejsce. W "CHMIELAKACH" uczestniczą niemal wszystkie browary z Polski. Warto zaznaczyć, że w przeciągu ostatnich trzech lat, produkty BWM Jurand zostały docenione i zauważone na wielu najważniejszych i jednocześnie niezależnych konkursach piwnych w Polsce i za gra icą. piwo Heban. piliście? Kosztowałem. Faktycznie niezłe, ale wolę jednak jasne browary. Ciemne to od święta. Stan, zgłoś się to Cię całą trasą sklepową po Warszawie przeprowadzę nie wiem czy ktoś poruszał ten temat, ale zapytam o piwo Heban. piliście? jak uprzejmie donosi strona internetowa browaru Jurand: Dobre, bo....warmińsko-mazurskie! Na odbywających się rokrocznie w Krasnymstawie koło Lublina "CHMIELAKACH" kolejny sukces odniosły Browary Warmińsko-Mazurskie Jurand. W kategorii "piwa ciemne ekstrakt do 16%" złoty medal zdobył w bezdyskusyjny sposób nowy produkt Browaru, czarne piwo "HEBAN". Sukces jest tym większy, że piwo to zupełnie niedawno pokazało się na rynku, jako kolejna specjalność Browaru. Na uwagę zasługuje także fakt, że spośród wszystkich 44 piw zgłoszonych do konkursu "Konsumencka Ocena Jakości Piwa", Heban uzyskał najwyższą cenę tj. 4,65pkt. w skali 1-5. Na tej imprezie swoją wysoką jakość potwierdziło po raz trzeci piwo Jurand Mocne, które w swojej kategorii piw mocnych zajęło trzecie miejsce. W "CHMIELAKACH" uczestniczą niemal wszystkie browary z Polski. Warto zaznaczyć, że w przeciągu ostatnich trzech lat, produkty BWM Jurand zostały docenione i zauważone na wielu najważniejszych i jednocześnie niezależnych konkursach piwnych w Polsce i za gra icą. Browar jest zamkniety, Heban dostepny w sklepach jest warzony w Czechach i nie ma nic wspolnego z Jurandem. No chyba, że trafisz ostatnie sztuki z Olsztyna fuksem. Stan, zgłoś się to Cię całą trasą sklepową po Warszawie przeprowadzę Jak tak, to sie kiedyś zgłoszę. Myślę, że bez problemu namówimy jeszcze kilku amatorów szlachetnych trunków - czy to nie piękny przyczynek do pierwszego cp/dp open air party? Gdańskie powróciło kurwa!!!!!! Wrócił smak dzieciństwa! Gdańskie powróciło kurwa!!!!!! Wrócił smak dzieciństwa! Nie wiem co Ci wróciło, ale Gdańskie to raczej odchodzi niż wraca. Co to za Gdańskie które robią w Elblągu, a za niedługo i tak zostanie zlikwidowane. Wiadomość sprawdzona i pewna. Nie wiem co Ci wróciło, ale Gdańskie to raczej odchodzi niż wraca. Co to za Gdańskie które robią w Elblągu, a za niedługo i tak zostanie zlikwidowane. Wiadomość sprawdzona i pewna U siebie pierwszy raz od hohoho widziałem. Na etykiecie jest ze produkuje je grupa Żywiec a ja wolę Piiiwo jaaasne Gdańskie powróciło kurwa!!!!!! Wrócił smak dzieciństwa! Już od dłuższego czasu jest, po prostu trzeba się nieźle naszukać. Zajebisty smak, zajebista nazwa, zajebiste piwo Myślę, że bez problemu namówimy jeszcze kilku amatorów szlachetnych trunków czuję się namówiony, koźlaki to rzadkość, z chęcią poznam sklepy posiadające je w swojej ofercie grupa Żywiec jo - ulica Browarna 88 Jako, że od zawsze czytałem na tym forum, iż jedyne słuszne piwo to Perła, wczoraj po raz pierwszy raczyłem się nim. Ogólnie to zdziwiłem się, że w moim miejscu zamieszkania piwo jest dostępne (znaczy, nie ma w żadnym sklepie, tylko w "Promilu", 2,05pln). Ciepłe było kiepskie (dobrze, że na działce mam lodówkę), zmrożone już lepsze, do takiego stopnia, że ojczulek rzucił swoje Irlandzkie Mocne, mamuśka Karmi i opróżnili mój zapas Jedyny problem to fakt, że przecież nie będę poginał do Promila (który niestety nie jest położony blisko mnie) żeby się rozkoszować smakiem Perły. Ciągle w TOPie Żubr i Tyskie! ;} Jedyny problem to fakt, że przecież nie będę poginał do Promila (który niestety nie jest położony blisko mnie) żeby się rozkoszować smakiem Perły. Jedynym slusznym rozwiazaniem wydaje sie kupienie drugiej lodowki do trzymania piwa Polecam słowackie piwko KELT. Nie jest tak mulące jak większość polskich browarów /tylko 10% ekstraktu/, nadaje się więc doskonale do wychylenia dwóch szybkich na ugaszenie pragnienia. Pycha. http://nonsensopedia.wiki...%82a_%28piwo%29 cos dla panow i pan gloryfikujacych perle:) Szkolenie każdego małego dziecka na Lubelszczyźnie przebiega według hasła Perła Chmielowa to nasza królowa. w sumie, to tych dzieci nie trzeba szkolić. W wieku 14/15 lat odkrywają to sami foster, zubr, tyskie, zywiec, lech, special.. Aktualnie najczesciej Tyskie lub Guinness...za 40 min. pierdolene sobie Franziskaner`a ja ostatnio lajtowo jadę: San Miguel, Corona, Sol i Fosters, czasem New Castle. Guinessa pijam głównie przez jesień i zimę. [ Dodano: 24-08-2007, 00:47 ] Franziskaner, nie mow ze nie znasz.. a to. znam ale nie pamiętam żebym pił. znam knajpę o nazwie 2000 beers around the world, malutka ale wybór piwa ogromny. piłem tam białe piwo belgijskie, kwiatowe, chujnia na maksa. dużo polskiego piwa u was schodzi w knajpach? Nie mam pojecia. Jeszcze nie widzialem tu knajpy z polskim browarem. W centrum dublina pewnie cos takiego jest(a z kija to raczej zapomnij), u mnie w miescie laska po tyskie do sklepu smigala...sa tu conajmniej 2 osoby zamieszkujace dublin, moze one cos wiecej wiedza Jasne, że jasne. Najczęściej Żubr albo Tyskie (którego w Bielsku za nazwę nie wypada pić ). Jasne, że jasne. Najczęściej Perła albo Goolman to tak jak ja... ciemne piwo jest dla cienkich cipek. wlasnie sobie kupilam 4 fostery... AAaa...hhh wspomnienia.. Specjal JASNY pełny! chociaż Perła tez nie jest zła dobre ale tez jest niczego sobie. ale tylko od święta ze względu na cene i fakt, że jest słabo dostepne w Polsce. wlasnie sobie kupilam 4 fostery... AAaa...hhh wspomnienia.. Są w Polsce te piwa? Są, np. w moim osiedlowym spożywczaku Miałem kiedyś koszulkę Fortress: Australian famous band stylizowaną na logo tego piwka, w smaku zresztą niezbyt rewelacyjnego. A sam gustuję w Łomży Export, Tatrze i Perełce. Ta ostatnia jest tylko w jednym sklepie w mieście, jako lojalny klient odbieram co tydzień gratisy od znajomej sprzedawczyni: koszulki, smycze i inne perełkowe pierdoły Nie wiem, kamraci z wielkich miast, czy Wy źle szukacie, ale jak przyglądam się postom, w którym mówicie jakich piw u Was nie ma i umawiacie się na wymiany, stwierdzam, że w 45-tysięcznym Sieradzu można znaleźć każde z nich. Może po prostu nie wiecie gdzie szukać W każdym Tesco, Carrefourze etc. Kurwa! Jutro jadę do Carrefoura! jesli tylko w knajpie podaja zywca portera to wlasnie od niego zaczynam picie po dwoch porterkach przerzucam sie na lezajsk najlepsze piwo z jasnych co do perly to nie ma sie czym tu zachwycac dobre jest ale nie bez rewelacji a pozatym to zubr i zywiec no do portera tez czasem dolewam kielicha wisniowki jak wchodze w trakcie imprezy i chce szybko nadgonic towarzystwo portery ostatni zdazalo mi sie rozpoczynac impreze od pieciu, najczesciej porter zywca ten w malych butelkach, bo w duzych ciezko dostac. po piecu takich jestem juz na przyjemnej bombce. z jasnych preferuje zubry. ostatnio tez zywiec mi podchodzi. kiedys walilem lechy a jeszcze wczesniej warke. mamy zajebisty porter z malo znanego browaru boss z witnicy. porter ten dostawal jakies miedzynarodowe nagody i jest naprawde w pyte. problem w tym, ze nawet w moim miescie trudno jest go dostac. Nie wiem, kamraci z wielkich miast, czy Wy źle szukacie, ale jak przyglądam się postom, w którym mówicie jakich piw u Was nie ma i umawiacie się na wymiany, stwierdzam, że w 45-tysięcznym Sieradzu można znaleźć każde z nich. Może po prostu nie wiecie gdzie szukać może po prostu nie chce się ludziom codziennie zapierdalać na drugi koniec miasta żeby kupic Perłę lub Łomżę, nie rozumiem ich w knajpach - co poleją - byle nie Lech zazwyczaj tylko w okocimiu zboże potrzebne do uzyskania tego trunku jest mielone razem z robakami i myszami, które czesto w owym zbożu buszują. niech robią z czego chcą - byle smak się nie zmienił w knajpach - co poleją - byle nie Lech 100% poparcia Ja najczęściej piję Bosmana czerwonego,lubię też żubra,Perłę chmielową lub Murphy's Red, a stout mi w ogóle nie podchodzi wypiłam dziś jednego lecha... i żyję ale to był tylko przypadek wiem za to za jakim piwem na prawdę nie przepadam - jest nim Оболонь pierwsze męczę godzinę i wiem, że nie dam rady wypić więcej niż 2... a piwo VIP? czy ktos wspominał o piwie marki VIP? czy ktos wspominał o piwie marki VIP? Syf jakich mało... Obołoń to jedno z lepszych piw dostępnych w Polsce A ja z kolei nie mogę pić Królewskiego, nie dość że Legię sponsorują , to jeszcze mordę wykrzywia, o tak ostatnio non stop Żuberek, musze pic te piwo bo z kazdego zakupionego w Bialymstoku zubra 0,01 zl idzie na remont i opieke nad parkiem Planty, juz w ten sam sposob zasponsorowalam dla naszego miasta nowe drzewka z systemem nawadniajacym na ulicy Lipowej jakis czas temu pilam piwo gdanskie, musze przyznac ze jest w pytke Ktos pisze ze tylko nie lech... kiedys nienawidziłem lecha i sie dziwiłem jak mozna pic to gówno, ale 2 lata temu w bieszczadach mi jakos posmakował i aktualnie to jest moje ulubione piwo ostatnio non stop Żuberek, musze pic te piwo bo z kazdego zakupionego w Bialymstoku zubra 0,01 zl idzie na remont i opieke nad parkiem Planty Mniej więcej z tych samych pobudek moja żona też żłopała Żubra. Z tym że u nas kasa szła na maszt radiowy dla radia Kaszebe. takie pije: Niezła kolekcja, ja bym musiał z tydzień zbierać żeby mieć tyle. stanzberg napisał/a: Lidka napisał/a: czy ktos wspominał o piwie marki VIP? Syf jakich mało... ma dosyc silny posmak aluminium, ale po 3 puszce ten fakt przestaje przeszkadzac. ale kosztuje 1.69 ... Warka czerwona, Żubr, Tatra Pils, Lechy, Żywiec, czasem Tyskie. Najczęściej te pierwsze trzy, ze względu n a niepowtarzalne walory cenowo-smakowe. Jeśli już zdarza mi się pić mocne piwa, to są to Okocim/Tatra. Tatra Pils, Lechy Heweliusz Kaper, Lech Premium, Warka Strong, Śląskie Mocne, Śląskie Supermocne, Goolman, "Mocne" (browar Jako), Romper Strong, Fortuna Ostatnio w Gdańsku pojawiło się piwo "Lwy Gdańskie" - robi to ten sam browar, co "Koźlaka" - polecam. Ostatnio w Gdańsku pojawiło się piwo "Lwy Gdańskie". Nie rozśmieszaj mnie. W Warszawie to piwo pojawiło się grubo przed wakacjami. Ale jest dobre, to fakt. Widzisz Stan, bo u nas na prwoincji wszystko dociera z opóżnieniem. Nie to co w stolicy... Romper Stomper Strong what the fuck ostatnio na przemian PERŁA,ŻUBR,HEINEKEN i rzadko Pilsner nie znasz Rompera? sztandarowa pozycja Żabki nie znasz Rompera? sztandarowa pozycja Żabki no jakos nigdy nie piłem a tym bardziej nie miałem głowy do zapamietania nazw tych wszystkich tanich browarów z supermarketów tak szczerze to piłem chyba tylko V.I.P.'a Romper Strong to żabkowy hit - najlepsze piwo na wypad alkoholowy w plener Ostatnio w Gdańsku pojawiło się piwo "Lwy Gdańskie" - robi to ten sam browar, co "Koźlaka" - polecam. Ja teraz w Krakau wegetuje na Schlossie z Plusa. Gdańskie zwykłe jeszcze jest w sklepach? rompery są na zaglebiu... w Tychach sie nie spotkalem skoro mowa o piwie to zubr i czasami ze wzgledu na patriotyzm lokalny jak i smak tyskie gronie lub ksiazece Gdańskie zwykłe jeszcze jest w sklepach? Jest i w dodatku ma się całkiem dobrze. Ostatnio gadałem z babą ze sklepu i mówiła, że nic tak u nich nie schodzi, jak gdańskie właśnie. faktycznie, koledzy zapijają się gdańskim. Ja jednak wolę warkę (czerwoną) Goolman, Warka czerwona, i Bossman w sumie każdy. Najlepiej mi whcodzą. Do tegop nie pomijam Volta czerwonego ktory jest... jak dla mnie dobry, i huj z tym ze wszyscy pierdolą o to takie tanie i hujowe ja tam lubie! jak dla mnie goolman i caly browar perla to niezle szczochy... jeszcze gorsze niz lech szczochy to sa dwa "piwa" BREWER(1.90zl, 4,0%) i ROGER (0.99zl(?), 3%). pozatym regularnie pijam zubry, harnasie(bo tanie) i piasty (bo dobre) kiedyś w Tesko kupiłem piwo marki Barley , pamiętam że było niezłe ale na drugi dzień zdychałem. Swoją drogą skąd oni te nazwy biorą ?? z koranu ?? jak dla mnie goolman i caly browar perla to niezle szczochy... jeszcze gorsze niz lech http://13k.pl/-/sugestia.php Ostatnio piłem to: Polecam wszystkim kujawiakom, kopie i bardzo smaczne, ciemne piwo. Piłem wczoraj Złote Lwy. Dobre piwo, jeśli ktoś trafi to polecam (piana jest fajna ), niestety do Gdańskiego nie ma startu. No i cena sprawia że nie jest to piwo dla prawdziwej working class - 3zł za butelkę. ostatnio stalem sie lokalnym patriotą odrzucilem wysmienite piwo zubr i pije TYSKIE zawsze z puszki bo - jak mówili juz starożytni - TYSKIE PONAD WSZYSTKIE preferuję butelkowe i myślę, że to się dłuuuuugo nie zmieni pomimo tego, co usiłuje mi wtłoczyć do głowy jurij (że niby na węglu pędzone hehehe) czyli Lula jest git Warka!! Tyskie mi sie przepilo. Ostatnio jeszcze Lech Pils (wszystko butelkowe, puszki sa do dupy!) Ostatni wynalazek mojej kolezanki Murphy's z sokiem wisniowym (smakuje jak czekolada wisniowa ) Helka, dokładnie - Tyskie się przepiło - poza tym (jak już gdzieś kiedyś pisałem) nie wypada w Bielsku pić tego piwa za nazwę. Żubr najlepszy i tyle! Dzisiaj juz wyjebałem 5 porterów z krajana, polecam. super! aaaaaaa pije dalej. CIECHAN Wyborne, czwarte leci i muszę stwierdzić, że nazwa podkreśla jakość. Na dziś koniec jednakowoż. :( czyli Lula jest git dyć Faka deliiiszyyyysss! Najlepsze Nie wytrzymam i bede sie uczyc po nocy z browarami bo tesknie za wareczka kochana jakoś mi się nigdy nie udało tego połączyć helka, jestem pod wrażeniem jeden ze znajomków, potrafił się uczyć tylko na bani, a że finansowo stał bardzo marnie więc kupował jabola i podczas wkuwanie popijał ze szklaneczki Jak bylam jeszcze na chemii mialam kolesia na roku, ktory byl tak zafascynowany zyciem w akademiku ze przed dobre dwa miesiace chlal, a ze chlal to sie kasa skonczyla szybko i zawsze na zaliczeniach bylo co Emil znowu na malinie? Tyle ze kolo zdawal wszystkie kola najlepiej od zeszłego tygodnia promuję (nieodpłatnie) piwo Lwowskie, jets naprawdę smaczne i niedrogie jak na piwo importowane gdyż cena wynosi 2,90, przynajmniej w hali banacha piwo Lwowskie Bardzo dobre, zarówno w wersji "lager" jak i porter. Ostatnio katuję się z lubością Grudziądzkim mocnym w cenie 2.20, w razie braku Łomżą Export - całe 2.40. Ostatnio polubiłem piwo przeniczne, w tesco coś ok. 3,70 za butelkę.... a, że ma krótki termin przydatności do spożycia , to szybko przecaniają i można kupić juz za 1,29 zeta, co mnie się udaje od jakiegoś czasu.... kiedys w butce kupilem 10 dog in the fog 1,50 zl za sztuke... tez sie konczyl termin warznosci, najebalem i wszystko ok, a rano jak wstalem doszedlem do kibelka tez lajtowo... siadlem na kiblu tez lajtowo, ale zesc juz bylo ciezko mialem taka srake ze nie dosc ze chodzilem do wc co 30 minut to na 20 minut takrze pozostane przy standardach butelkowych zubr/ tyskie najwazniejsze piwo w moim zyciu to zubr Ja tam mało doświadczony, więc mogę powiedzieć, że popijam Żubry, Carlsbergi (2.19 w Żabce mojej ), Okocimy i Kenigery (jak już się wstawie to można to pić nawet...) w plenerze. W barach Żubry, Tyskie lane, Żywiec lany i czasem jakiegoś Pilsnera się wtłoczy w siebie. Prawie wogóle nie pije piwa , a jeśli juz musze to paulaner dunkel moim zdaniem bardzo dobry. najwazniejsze piwo w moim zyciu to zubr Zawsze biorę żubra w mojej ulubionej knajpie. Kiedyś wchodzę z wielkim, wesołym uśmiechem wymalowanym na mem spragnonem obliczu. Podbijam do barmana cała w euforii, a on zmierzył mnie od stóp do głów wzrokiem i burknął "wypierdalaj". Trochę się zdziwiłam, a więc wydukałam "że co?". Na to barman: "Spierdalaj do domu, Królowa, nie ma Żubra. Pijesz Królewskie i nie marudzisz albo wypierdalasz" No cóż... haha ;d ja mam podobnie w moim kochanym spozywczym na dole. ide z 4ema butelkami to zanim wejde juz na mnie czekaja 4 na wymiane, mowie: 'i jeszcze..' 'viceroye czerwone?' 'tak ;d' i tyle na temat ;d haha ;d ja mam podobnie w moim kochanym spozywczym na dole. ide z 4ema butelkami to zanim wejde juz na mnie czekaja 4 na wymiane, mowie: 'i jeszcze..' 'viceroye czerwone?' 'tak ;d' i tyle na temat ;d Kurwa, mam tak samo! Viceroye czerwone i Żubry! Pankrok! Kurwa, mam tak samo! Viceroye czerwone i Żubry! Pankrok! no dokladnie ;d i takie male spozywcze osiedlowe to tez kurwa pankrok, nawet jak ide bez butelek po zubry, to zawsze mi klientka nie liczy butelek tylko mowi, zeby odniesc ;d a pamietam jak kiedys bylem na koncercie i ktos rzucil haslem zeby go kiepem poczestowac i 10 osob wyciagnelo vicki ;dddd a pamietam jak kiedys bylem na koncercie i ktos rzucil haslem zeby go kiepem poczestowac i 10 osob wyciagnelo vicki ;dddd To co to za koncert był? Zdaje się, że jak na pankowych koncertach, ktoś rzuca hasło żeby go szlugiem poczęstować, to ktoś inny rzuca hasłem, żeby spierdalał. Zdrówka życzę Zdaje się, że jak na pankowych koncertach, ktoś rzuca hasło żeby go szlugiem poczęstować, to ktoś inny rzuca hasłem, żeby spierdalał. no jakby to byl ktos obcy, to pewnie by takie halos polecialo To co to za koncert był? eee wsc,tower blocks, analgoje i costam chyba jeszcze bylo Zdaje się, że jak na pankowych koncertach, ktoś rzuca hasło żeby go szlugiem poczęstować, to ktoś inny rzuca hasłem, żeby spierdalał. Jeszcze kopa może zarobić. haha ;d ja mam podobnie w moim kochanym spozywczym na dole. ide z 4ema butelkami to zanim wejde juz na mnie czekaja 4 na wymiane, mowie: 'i jeszcze..' 'viceroye czerwone?' 'tak ;d' i tyle na temat ;d no też zazwyczaj kupuję żubry, ale ze szlugów to raczej tajgery, wicki są u mnie dopiero na drugim miejscu ostatnio w knajpie pije najczęściej to piwo: nawet niezłe, w sumie jedyna wada to dość niski jak na polskie warunki woltaż a mianowicie 5,1 % jeśli chodzi o piwo ze sklepu to zdecydowanie te dwa: i tradycyjnie: Proszę cię, Panda. To włoskie coś to sikacz jakich mało. To już chyba Miller jest lepszy. A może ktoś pił piwo trapistów? Butelka 0,33 coś koło 8-9 zeta. No i słuszny woltaż. 10% miller jest niezly ale na dwa lyki, dobry zeby sobie otworzyc do wieczornego szluga, a to peroni to siuski dla lasek, zreszta laska tez byla w reklamie i to kobiety byly targetem reklamy A może ktoś pił piwo trapistów? Butelka 0,33 coś koło 8-9 zeta. No i słuszny woltaż. 10% Jeden z lepszych browarów jakie piłem. Tylko na drożdżowego gluta trzeba uważać pijąc z flaszki. Będąc w Holandii typek opowiedział mi anegdotę związaną z tym piwem. Podobno tam gdzie jest browar są dwa klasztory. W jednym mnisi robią sery w drugim browar, po czym następuje wymiana artykułów. Ile w tym prawdy? Pojęcia nie mam. Pozostaje "wierny" Perle i Pilsnerowi Urquellowi ( i rzecz jasnna z konieczności- piwa niemieckie np: Altenmünster, czy uwaga! kosztujacy tylko 0,39 € Pilsator! ), Perła niestety raczej niedostepna w tym pogańskim kraju, zas Pilsner oraz lokalne sikacze i owszem! Co do Browarów Perła, kiedyś robiono tam piwo ciemne o nazwie Dublin, całkiem przyzwoite, i niedrogie Co do Peroni, jako piwo włoskie (dostepne właściwie w kazdej włoskiej i sycylijskiej knajpie/jadłodajni), najlepiej wchodzi pod włoskie zarcie (więc raczej nie może byc to piwo o intensywnym smaku).Miller zaś i Korona (kurwa nie mogłem nie dodać tegoż specyfiku zwanego przez niektórych omyłkowo piwem) to faktycznie gówno. Od jakiegoś czasu poluję na czarnego Carslberga, ale chyba już nie robią :/ W skandynawi był / jest popularny. Proszę cię, Panda. To włoskie coś to sikacz jakich mało. To już chyba Miller jest lepszy. A może ktoś pił piwo trapistów? Butelka 0,33 coś koło 8-9 zeta. No i słuszny woltaż. 10% wlosi wogole maja sikacze zamiast piw totalna tragedia Piwo jasne oczywiście, niecierpie porterów ani guinessa. Ciągle szukam tego jednego jedynego piwa po utracie gdańskiego dziś raczyłem sie Brackimi ale tylko zimne nadają sie do picia Od jakiegoś czasu poluję na czarnego Carslberga, ale chyba już nie robią :/ W skandynawi był / jest popularny. w polsce sie nie dostanie takiego piwa chyba, ja przynajmniej nie widzialem. pracujac w danii pijalem tylko classici, bo tak te piwa sie nazywaja. nie wiem, bo nie znam sie na rodzajach piwa, jaki to rodzaj dokladnie. kurwa! te piwka byly naprawde zajebiste. wygladaly jak pomieszane ciemne z jasnym piwem. najlepsze tuborg classic. carlsbergi troche mniej mi podchodzily. tuborgi classic tuborg classic To jest naprawde dobre piwo. Niestety w Polsce nie mogę spotkać, a bardzo bym chciał. Widział ktoś może gdzieś? Co do Browarów Perła, kiedyś robiono tam piwo ciemne o nazwie Dublin, całkiem przyzwoite, i niedrogie piłem to piwo kiedyś i nawet nie wiedziałem że to te browary je produkowały z tego co pamiętam to było niezłe no i nieźle waliło w baniak Piwo jasne oczywiście, niecierpie porterów ani guinessa. Ciągle szukam tego jednego jedynego piwa po utracie gdańskiego dziś raczyłem sie Brackimi ale tylko zimne nadają sie do picia brackie jest dobre, ale w Wiśle i Skoczowie. Zupełnie inaczej smakuje ma taki lekko rdzawy posmak, ale w zasadzie to nie przeszkadza. brackie jest dobre, ale w Wiśle i Skoczowie. Przede wszystkim Cieszyn. w cieszynie kiedys brackie pilem z kega i bylo chujowe Najchętniej pszeniczne lub niepasteryzowane. A jak nie ma nic pod ręką to z kibicowskiego obowiązku Harnaś O ile mnie pamięć nie myli to kiedyś widziałem piwo Okocim Porter. Próbował ktoś i czy w ogóle istnieje? Wszystko o piwie i trochę więcej.... http://www.browar.biz O ile mnie pamięć nie myli to kiedyś widziałem piwo Okocim Porter. Próbował ktoś i czy w ogóle istnieje? O ile pamiętam od jakichś 3 lat tylko na eksport. jest, pilam to pare razy, takie srednie.... A Dublin nie był czasem 'Jurandowy'? Obrazek Obrazek żywe dobre Koźlak tez dzisiaj koźlazek na mnie tak pieknie w sklepie patrzal ze sie nie oparlam a i do tego mnie jeszcze zadziwil bo myslalam ze tylko amber ma kozlaka a tu jednak nie wczoraj delektowałem się Złotymi Lwami, naprawd ę sdobre piwko, a dziś na mnie czeka litewski Porteris, w sklepie w którym go zakupiłem znalazłem również litrowego trapista ale kosztował bagatela 22 zł ostatnio na topie Grudziądzkie - IMHO najlepsze niepasteryzowane polskie piwo masowej produkcji (bo browary domowe to oddzielna historia ) w W-wie do obczajenia w sklepie na Hożej przy Marszałkowskiej (i to tylko 2,35 za butelkę) a także okocim pszeniczny, wreszcie niezły pszeniczniak rodzimej produkcji - porównywalny do litewskiego Svyturiasa czy ukraińskiego Obołona - tylko sporo tańsze (w markecie kupowałem po 2,89) - choć od niektórych niemieckich Hafeweizzenów jednak gorsze, ale te majątek u nas kosztują... Ooo to dziwne bo Tuborg jako taki to sik straszny,nie dotykam tego. lepsze to niż nic. ja kiedyś zgrzewkę do samochodu kupiłem. szło jak woda. no dobra, najtańsze było. Fakt sa duzo gorsze piwa. Gdybym mial wybierac pomiedzy Tuborgiem a Duch Goldem to wole Tuborga. Ostatnio w czeskiej knajpie zrobilem sie Budziejowickim Budwarem, zamierzam sie tam wybrac by tym razem uwalic sie czeskim Konradem-pil to ktos? Dobre?? Widzialem kilka rodzai tam mieli. rozejrzyj się za tym wynalazkiem, gdzieś u siebie. http://www.irelandclick.c...ider-724634.jpg jak nie tykam ciderów w ogóle, tak ten wchodzi wyjątkowo, szczególnie dobry na kaca. jest kilka smaków i woltaży: 0, 4.5 i 7. nie czuć drożdży tylko faktycznie smak danego owocu (jabłko, gruszka, malina, itp). szwedzkie toto, u nasz w niektórych pubach, Tesco i w Ikeii do nabycia. żywe dobre Koźlak tez Zaczynam być ortodoksem... to najlepsze co może być! Wnet i u mnie, dziś na stole zawitało. Dobry ten porter? Gdzieś go u siebie na wsi widziałem, ale cena jakaś nie tęga była... Zajebiście ciemne, gorzkie z posmakiem palonego karmelu, mocne, 9,5% alku. Jak dla mnie to te piwsko jest bardzo dobre. IRLANDZKIE ZIELONE Piwo o ekstrakcie wagowym 12,1 Blg i zawartości alkoholu 5,5%. Swój niepowtarzalny zielony kolor oraz znakomity smak zawdzięcza specjalnie opracowanej technologii produkcji. Staruszek przywiózł specyfik z Promila, zaraz sie zobaczy co to. Pił kto? IRLANDZKIE ZIELONE W zeszłą sobotę piłem, jakieś takie słodkawe było, z tym, że już byłem po paru innych trunkach i smak miałem zaburzony, no ale generalnie pitne. Piwo Królewskie (lokalny patriotyzm ) Obrazek IRLANDZKIE ZIELONE Piwo o ekstrakcie wagowym 12,1 Blg i zawartości alkoholu 5,5%. Swój niepowtarzalny zielony kolor oraz znakomity smak zawdzięcza specjalnie opracowanej technologii produkcji. Staruszek przywiózł specyfik z Promila, zaraz sie zobaczy co to. Pił kto? ZAJEBISTE PIWO!!! U mnie stoi to koło 4zł, a jest z mojego browaru. W każdym razie ŚWIETNE!! Jest jeszcze samo IRLANDZKIE. Ciemne. samo IRLANDZKIE. Ciemne takie piłam niedawno i mi smakowało bardzo. i miało tako fajno mało buteleczkie. i szpetną naklejkę. no ale nie wszystko może być doskonałe. Geerwaz - jakbyśmy sie mieli widzieć to kopsniesz wujkowi to zielone. A co do browarków - wiadomo, że Bosman Czerwony. Jak nie ma Bosmana to zazwyczaj Żuberek. Kiedyś spijałem jeszcze Specjale, ale z czasem straszliwie mi zbrzydły... Piwo Królewskie (lokalny patriotyzm ) a co? z Warki jesteś? z Warki jesteś? Tam Żydów biją... Powrót Dziada marnotrawnego Choć właściwe po zmianie etykiety (teraz wygląda w chuj pedalsko, tj. homoseksualnie) to Dziad (bo tak sie u nas zwykło na to piwo mówić) przestał być dziadem Te,od kiedy etykiete zmienili? a jakiegoś miecha temu, ale nie wszędzie jeszcze ją widać. Generalnie jest gejowa jak ja pierdole. Pocieszam się tym, że zielona wygląda jeszcze gorzej Staruszek rusza w piątek na 64 Rajd AIT do Holandii, zazwyczaj kupuje mi trunki, tudzież po prostu zgrzewkę. Może ktoś się orientuje, który browar warto sobie zamówić? W najgorszym wypadku, poproszę o byle co z byle marketu, dostane pewnie jak rok temu (z Belgii) coś, co przypominało naszego Vipa, hehe piłem to Irlandzkie z Nakła - wyjebka! piłem to Irlandzkie z Nakła - wyjebka! potwierdzam... ja się ostatnio truje dębiszczem... chyba czas odstawić i przejść na lżejsze piwa... Jedno jest pewne-jakie by piwo nei było chujowe jeśli jest zimne tak jak trzeba to i tak przejdzie. z ojczystych to tyskie żywiec i lech pils , z zagranicznych grolsch i budweiser nowa etykieta bosmana jest z oddali troche podobna do starej etykiety gingersa ;d Bosman czerwony to jedno z moich ulubionych piw. ACHTUNG, ACHTUNG!!! Perła Chmielowa Export (zielona butelka) zmieniła od nowego roku etykietkę, woltaż z 6% na 5,6% i prawdopodobnie trochę smak narazie jestem na etapie oswajania się z tymi zmianami wczoraj wypiłem jedną i wydaje mi się że jest lepsza ale musze jeszcze popić by ostateczny werdykt wydać Mi ostatnio posmakowala Łomża Eksport w zasadzie ostatnio tylko to pije ACHTUNG, ACHTUNG!!! Perła Chmielowa Export (zielona butelka) zmieniła od nowego roku etykietkę, woltaż z 6% na 5,6% i prawdopodobnie trochę smak narazie jestem na etapie oswajania się z tymi zmianami wczoraj wypiłem jedną i wydaje mi się że jest lepsza ale musze jeszcze popić by ostateczny werdykt wydać hmmm... szkurwa to dlatego promocja w intermarche nadal u mnie trwa a ja narazie nie mogę się zmusić i znaleźć czasu, coby wypić promocyjne żubry trochę słodkie ale po dłuższym sączeniu weszło znakomicie: Perła Export jak najbardziej mi smakuje, jednak chyba wole zwyklą perełkę. a w ogóle to od jakiegoś czasu za mną ciemne ciemne piwo chodzi i chyba jak jakis luźniejszy dzien się znajdzie to się pysznego zimnego ciemnego piweczka napije Svyturys dobre a w ogóle to od jakiegoś czasu za mną ciemne ciemne piwo chodzi i chyba jak jakis luźniejszy dzien się znajdzie to się pysznego zimnego ciemnego piweczka napije Chyba zima tak działa bo ostatnio tez mam non stop ochote na ciemne. To ja mam w zimę stale ochotę na wódkę... coś dziwnie to na was działa. I oczywiscie dwie inne odmiany czyli Irlandzkie Zielone i Irlandzkie Czerwone też są pyszne zakochałem sie w tym browarze Newcastle - wypas, zaryzykował bym że to najlepsze piwo, nie licząc Guinessa. jeden minus jaki posiadają oba te piwa to to że trochę za szybko mną poniewierają guiness to spierdolina masakryczna jak dla mnie, a newcastle jest zdradliwy w chuj... wczoraj sie o tym przekonałem pijac do kompa Obrazek I oczywiscie dwie inne odmiany czyli Irlandzkie Zielone i Irlandzkie Czerwone też są pyszne powiedz mi gdzie to dostajesz? ja tylko jak sie nad morze wybieram, to udaje mi się znaleźć guiness to spierdolina masakryczna jak dla mnie, bo to nie jest piwo dla pierwszego lepszego pijaczyny odezwał sie ten gorszy pijaczyna hehehehehe sjc! ile % ma ten Newcastle? niecale 5 chyba Będąc w ostatni weekend w Warszawie przypomniałem sobie o tak smacznym piwsku jakim jest: niecale 5 chyba to chyba jednak to angielskie jedzenie mariuszemu szkodzi to piwo szybciej scina niz inne o podobnym procentarzu. nie wiem dlaczego tak jest ale tak jest 4,7% dokładnie bosman niepasteryzowany - właśnie nakurwiam i jest rewelka ale tylko w szczecinie go widziałem, w gorzowie jeszcze nie udało mi się go dorwać. Swoją drogą nie umarłem z zachwytu jak piłem [; Grisza- Ciechan owszem, ale nie miodowy, ale wyborny; obecnie bodaj najlepsze piwo w Polsce. Wybornego nie miałem okazji spróbować. Też jakiś "smakowy"? Ciechan owszem, ale nie miodowy, ale wyborny; obecnie bodaj najlepsze piwo w Polsce. Z naciskiem na ,,bodaj'' bosman niepasteryzowany - właśnie nakurwiam i jest rewelka w Łodzi też jest dostępny. ale jak na niepasteryzowane to mizeria.. jakieś dwa lata temu chlaliśmy na potęgę zielonego niepasteryzowanego Kasztelana, ale teraz też się zjebał. wczoraj brat mi pokazał butelkę od Twierdzowego - jakiś niepasteryzowany nius dziś ciechan miodowy - pycha noteckie - pycha janów - sik w ogóle w kielcach jest sklep z takimi piwami że nigdy nawet nie słyszałem a co dopiero pić słyszeliście kiedyś o browarze gościszewo? mi Janów też nie podszedł. Z Gościszewa piłem Naturalne (nie podeszło mi) i chyba Rycerza (nie pamiętam czy było jakieś powalające). Ogólnie wciąż w Polsce jest trochę małych browarów, tyle że większość rynku jest kontrolowana przez 3 wszędobylskie koncerny i stąd przeciętny Polak zna max 10 marek piwa... A te małe browary to już chyba na kompletnym wymarciu... Miller sie zjebał, żałuję wydanych 4.30 Miller sie zjebał, żałuję wydanych 4.30 Miller = 100% ghaaaaaay... Zajmuje się ktoś z Was chałupniczą produkcją piwska? Ja się zajmuję chałupniczym piciem piwska Fakty są takie, że ostatnio z koncerniaków najlepszy jest Okocim - zwykły i pszeniczny. Ciężko mi przestać je spożywać, co w efekcie spowodowało nieobecność w pracy w większość poniedziałków w czerwcu i lipcu dobry jest tez mocny Zajmuje się ktoś z Was chałupniczą produkcją piwska? Mój Ojciec sie tym zajmuje ;d w sumie to już zajomował bo od tego roku kończy bo znudziło mu się już ;s Kumpel to robił, jebie to niemiłosiernie, w sumie piwo wychodzi dość smaczne ( robi niefiltrowane ) ale nie wypiłbym więcej niż litr. Kumpel robi od paru lat, dzisiaj zaczyna fuchę w browarze jako technolog. Nie jest to strasznie trudne, tylko trzeba się przyłożyć, nie robić na skróty i nie być mądrzejszym od książek perła w Rzeszowie podrożała perła w Rzeszowie podrożała nie tylko tam Kolega prowadzi knajpę i powiedział mi, że ceny piw w hurtowniach i u przedstawicieli skoczyły w górę - Tyskie chyba o 40 groszy. Źle się dzieje i to jest właśnie w chuj ból, bo Tyskie na ten przykład skoczyło do góry, nie jakoś wybitnie znacznie, ale jednak, w porównaniu z rokiem poprzednim życie jest do dupy Dzisiaj zlokalizowałem Perłę w okolicach mojego zadupia... 2,30 to nie wybitnie wielka cena, a jak cieszy świadomość chłodzenia go na dzisiejszy wieczór 2,30 u nas 2,80 u mnie 2,50 2,40; puszkowe - 2,50 2,40; puszkowe - 2,50 U nas za czteropak puszek - 9.20 piwo z puszki = syf u mnie £1 skandal! do czego to dochodzi, zeby moje ulubione piwo z ceny 2,70 (bez butelki) skoczylo na cene 3,99??!! no myslalam ze wczoraj babke w sklepie przeklne jak mi pokazala rachunek jaki mam do zaplacenia. Oszaleli??!! zeby fortuna kosztowa 4zl i to w sklepie? niedlugo juz bedzie sie oplacalo pic tylko spiryt chyba.... a i to bedzie drogie jak diabli 3,99? wygląda na jakąś promocję kurde jak za forunę to naprawdę drogo. no chyba że to porter.. Pelforth brune z Picon. Dobre i wali w baniak. u nas perła 2,60 co jest dla mnie szokiem bo łomza kosztuje 2,80 i sie jeszcze popsuła do tego. u mnie perła Export i Pils w zielonych butelkach - 1.99, Pils w brazowej 1.89 (plus 35 gr kaucja), Lubelskie Pils - 1.69 o ile dobrze pamietam i kaucja Perła staniała na 2,20 Co wy macie z tą Perłą? Chmielowa w zielonej butelce systematycznie od kilku lat ma coraz gorszy smak, ta w brązowej butelce też taka sobie. Jedyne dobre piwo z browaru lubelskiego to Zwierzyniec, niestety niemal nie do dostania poza lubelszczyzną. A poza tym i tak najlepszym piwem jest Ciechan . Tylko szkoda, że kosztuje 2,90 Co wy macie z tą Perłą? Jedyne dobre piwo z browaru lubelskiego to Zwierzyniec, niestety niemal nie do dostania poza lubelszczyzną. bezedura.. np. w łodzi można dostać w kliku miejscach. trzeba tylko poszukać a nie kupować byle gdzie. tak btw to chuj wie jaki będzie los Zwierzyńca po tym jak Browary Lubelskie przejęły Browar Zwierzyniec, co wiążę się z jego nagłą śmiercią. Pewnie Lublin wciąż będzie chciał go robić bo to wśród piwoszy uznana marka, ale nie jestem pewien czy jakość będzie ta sama w sobote chodzac sobie po realu wyczailam noteckie male jasne ciemnie i niepasteryzowan cena zajebista bo 1,50 za butelke 0,33 a piwo wysmienite i ladnie pakuja w pieciopaki ze szklanka lub szesciopaki z podstawka a dzisiaj na dzialeczke poszla brovaria (bez alko) jablkowa zajebisty soczek Tak się kończy urlop, 7%, bardzo smaczne, nie wali spirytusem, podobna półka co Żywe. Polecam, pierwsza klasa. Po powrocie z Chorwacji zdecydowanie Karlovacko. Eleganckie jasne piwko, szczegolnie ze w niektorych miejscach podaja w litrowych kuflach. podaja w litrowych kuflach Piwo w litrowym kuflu pije się dłużej i ma czas stać się ciepłe dlatego kolega Portugalczyk uczył mnie, że lepsze jest piwo małe, bo do końca jest zimne ale ja i tak wolę półlitrowe - umiem liczyć Piwo jest na tyle dobre ze nie dalem mu czasu ani na ocieplenie ani wygazowanie Chociaz tu na miejscu tez wole mniejsze piwka. dzisiaj po 4 latach pilem czeskiego Staropramena i caly czas trzyma poziom Po powrocie z Chorwacji zdecydowanie Karlovacko. Eleganckie jasne piwko, szczegolnie ze w niektorych miejscach podaja w litrowych kuflach. Obrazek dobre piwo też parę butelczyn zwiozłem poza tym kilka serbskich i bośniackich ogólnie to dobre piwo mają na Bałkanach Mój aktualny ranking: Polska(południowa) Tyskie Książęce butelka,Perła Export puszka(wreszcie się u mnie pojawiło),Brackie butelka(lane i puszka odpada) Czechy Ostravar(12 butelka),Radegast(lany),Bernard(butelka) Słowacja Saris(butelka-wykurwisty smak),Steiger(butelka) i Corgon-ogólnie słowackie piwka wymiatają i cieszę się,że mam do nich blisko. Mój ostatni namba łan: Twierdzowe z Raciborza. Jak gdzieś się natkniecie to kupować Wogóle piwka z mniejszych browarów potrafią być naprawdę zajebiste. Niestety w marketach jest masówka i nie dostanie się raczej tych mniej popularnych piwek Pedritos, Browar Jabłonowo Polska odpowiedź na Desperados, mocniejsze (ponad 7%) ale dużo gorsze w smaku. Pierwsze dwa łyki są bardzo ok jednak później zaczyna być coraz chujowsze z każdym następnym łykiem. Żałuje,że wziąłem trzy skoro jedno ledwo zmęczyłem. Nie polecam. Uuuuu, masz fantazję bro Polecam greckiego Mythosa - podają go w ciekawy sposób bo w zamrożonym kuflu...Piwo raczej jako napój gaszący pragnienie (niska zawartość alko) ale klimat spożywania bardzo miły. Browar Jabłonowo fuck.. nie spotkałem jeszcze żadnego piwa z Jabłonowa, które byłoby "zjadliwe"... ich priorytetem jest chyba produkowanie przede wszystkim super mocnych browarów dla kolesi, którym zależy jedynie na szybkim zaliczeniu gleby podają go w ciekawy sposób bo w zamrożonym kuflu. Zawsze dostaję w ten sposób Tyskie w pubie u kumpla. Ostatnio skusiłem się na Okocim Premium Pils w nowej butelce. Pyszny. ten browar od browara powinien się nazywać "Pedrilos" browar jabłonowo = syf na maxa, oni w zyciu dobrego piwa nie zrobią chyba. ten browar od browara powinien się nazywać "Pedrilos" dobrze byś wyglądał w sombrero, nie pierdol No to teraz cos dla prawdziwych żydów takich jak ja Piwo Galera Strong dla kibiców ŁKS-u wyprodukowane przez Browar Furhmann z... Połczyn Zdroju (sic!). Niestety jakość tego produktu jest na takim samym poziomie jak ostatnia gra Łódzkiego KS, czyli przeciętna. Piwo jest ciężkawe w smaku. Piana minimalna. Czuć posmak spirytu. Alko 7%. Raczej tylko dla pasjonatów, którzy chcą wszystkiego w życiu spróbować jude88 poślij mi taką zgrzewkę, rozkręcę osiedlowy biznes jude88 poślij mi taką zgrzewkę, rozkręcę osiedlowy biznes spoko, jak się producent zreflektuje to następną partię wypuszczą nie tylko do łodzi, ale i do rzeszowa, tych, bydgoszczy... wtedy to będzie dla mnie chuj a nie biznes daj adres na prv to wyslę Ci flachę na spróbowanie Właśnie piję i jestem zadowolony z zakupu. Wyraźnie wyczuwalna goryczka, bardzo dobre. 5,2%; Cena 2,75. mi jakoś nie podeszło, zdecydowanie przegrywa z nowym Okocimiem Jako piwny eksperymentator postanowiłem spróbować tego: Piwo z Browaru Kormoran - niestety do ich Świeżego czy Warmiaka w ogóle się nie umywa. Tytułowa wiśnia smakuje tak, jakby do jasnego piwa dolano trochę jabola. Tru pankowcy może i bedą zachwyceni, ale jak dla mnie ten produkt to jakaś pomyłka. Nie polecam. Obrazek Właśnie piję i jestem zadowolony z zakupu. Wyraźnie wyczuwalna goryczka, bardzo dobre. 5,2%; Cena 2,75. U mnie w Tesco jest za 2.19. A na Pomorzu to jeszcze tańsze chyba było. No i fajnie zapakowane 5 piw. Ogólnie lubię, ale trudno się tym najebać. No i wolę Broka niż Lecha. ja wczoraj walnalem jakies pszeniczne zrobione przez zioma. Kurwa, calkiem spoko, chyba kupie ten domowy mini-browar. Nie wiem czy jest w Polsce ale piję JELEN PIVO z Serbji polecam wszystkim Nie wiem czy jest w Polsce ale piję JELEN PIVO z Serbji polecam wszystkim powiem tak. wróciłem z Serbii w poniedziałek i poza Jeleniem niewiele serbskiego piwa tam mają, był jeszcze Lew i jakieś 2 inne. przynajmniej w Belgradzie tak słabo było. a co do smaku to Jeleń był najlepszy ale nie za dobry. przedtem kilka dni spędziłem w Budapeszcie i tam nie trafiłem na żadne chujowe piwo, wszystkie były zajebiste. przetestowałem na sobie 3 piwa od wczoraj, na pierwszy ogień poleciał zielony Bosman (średnie), pszeniczny Frater w dwóch kolorach (całkiem niezłe) oraz pszeniczny Okocim, który to zagości chyba u mnie na czas dłuższy, miła odskocznia od Perełek Ostatnio hitem dla mnie jest siedmioprocentowy Harnaś Mocny. Naprawdę fajnie smakuje i ma przystępną cenę. W najbliższym czasie wybieram sięw odwiedziny do naszych południowych sąsiadów. Co polecacie spróbować będąc w Pradze? (oczywiście prócz oklepanego Złotego Bażanta) Kozel i Radegast jest spoko. jak znajdziesz to bierz perlbachera Piwo zdarzyło mi się pić już 3 raz ale dopiero po raz pierwszy na trzeżwo. Całkiem ciekawe. Nie da się tego wypić dużo ale jako przerywnik jest spoko Czarne jak... cola – Czarne. Piwo ciemne dosładzane (producent Browar Fortuna) poniedziałek, 21 wrzesień 2009 Miało być „czarne jak smoła”, a wyszło jak cola. Dlaczego? Po pierwsze zapach. Zaskakuje intensywnym aromatem, który skojarzył mi się z mgiełką unoszącą się nad szklanką z pepsi lub coca-colą. Smak też dryfuje w tym kierunku, z tym, że w tle czai się goryczka i smak przepalonego karmelu – na szczęście nie zabijają słodyczy, którą szczyci się browar. No właśnie. Ta słodycz czyni Czarne takim nieco damskim piwem, choć oczywiście od Karmi różni się mocą – ma 5,8% alkoholu. Smak jest bardzo przyjemny, słodki, a jednocześnie orzeźwiający. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jedno ale – piwo jest dosładzane sztuczną substancją słodzącą, zapewne aspartamem. To mi się nie podoba. Najważniejsza jednak jest przyjemność z obcowania z tym piwem. Po nalaniu do kufla moim oczom ukazała się nieprzenikniona czerń trunku. Wygląda to bardzo elegancko i tak... gotycko. Do tego gęsta, puszysta piana w kolorze kawy z mlekiem, która utrzymuje się prawie do końca. Zdecydowanie jedno z najbardziej efektownych piw krajowych, do tego będzie smakować zarówno facetom, jak i ich kobietom. A może w odwrotnej kolejności? Gdzie to można kupić, tzn. chodzi mi o jakąś sieć marketów czy cuś ? W Piotru i Pawłu powinieneś dostać bez problemu jak wiele innych regionalnych piwsk. Piwo zdarzyło mi się pić już 3 raz ale dopiero po raz pierwszy na trzeżwo Fortuna ma dobre browarki. Lugosi, kupiłeś u Grubego na Pomorskiej? Czarnego Kozla chetnie bym przechylil,niestety zero szans dostac w mej okolicy. Z ostatnich odkryc London Pride rzadzi!! i cieply Guinnes od czasu do czasu. W planach produkcja wlasnego cidera będąc w mojej ulubionej knajpie wczoraj zrobiłem mały eksperyment. na pierwszy ogień puściłem znana i lubianą Perłę Export, jako, że nie ryzykowałem niczym. później wziąłem na obstrzał Zwierzyniec i nie zawiodłem się wcale. następnie wyhaczyłem białego Goolmana, nie kręciłem nosem wcale. szukając przysłowiowego (?) guza chwyciłem lubelskiego bączka. też mi smakowało. osobiście w rankingu moim stoi rzecz tak: 1) guinness, 2) browary lubelskie, 3) tyskie, 4) cała reszta. amen r27 nie mógł się mylić, dobry sikacz Kurvescu nigdzie nie mogę tego znaleźć.. Wszędzie tylko Łomża Export... mnie poratował prywatny sklepik obok bloku wcześniej schodziło tam sporo Łomży Export i właściciele "zaryzykowali" Eh... aż się wzruszyłem patrząc na te "Łomże". Te małe buteleczki 0,33 l są rewelacyjne. W mojej rodzinnej mieścinie mówiło się na to bączki. Fajnie się z tego piło i dobre piwka lali do tych buteleczek Chyba wszędzie się bączki mówi Chyba wszędzie się bączki mówi Na pewno w Ciechanowie i w Łodzi. W Zagłębiu też. A w Poznaniu mówimy "bombki" więc w sumie podobnie. A piwo jasne ,Mam na osiedlu magiczny sklepik z piwem i tylko piwem (bardzo bogaty wybór) gdzie pomagają mi zawsze coś wybrać,a tak jak do nich zachodzę biorę 4 perełki na smak i humor Ostatnio znalazłem bączki Łomży wyborowej. Zainstalowałem 6, siła rażenia słuszna. A rano kac rzeczywiście symboliczny. Co innego, że po tym zaspałem u mnie też są, dają radę ale bardziej mnie cieszy że pod blokiem mam ciechany Kupiłem sobie za 2 blachy piwo Prince Koleś za ladą mówił że to niemieckie, ale na chacie okazało się, że... węgierskie. No i jako, że Polak Węgier dwa bratanki to browar jest zajebisty. Gorzki fajnie pachnie chmielem. Jakby ktoś trafił to brać w ciemno. 1) "Irlandzkie" Browar Krajan 2) "Noteckie Jasne" Browar Czarnków (próbowałem jeszcze "Noteckie Ciemne" ale nie trafiło w moje gusta) Nic innego na dzień dzisiejszy nie uznaję, no jeszcze Carlsberg ale to już raczej siłą przyzwyczajenia (wyparł kiedyś Lecha w mojej lodówce). Kupiłem sobie za 2 blachy piwo Prince Koleś za ladą mówił że to niemieckie, ale na chacie okazało się, że... węgierskie. nie piłem na Węgrzech chujowego piwa. słowo daję. u mnie podczas pobytu w Polsce rządził Ciechan. nawet po miodowego sięgnąłem i był OK. Łomżę chlapnąłem 2 razy, niestety tylko wersją Export. raz żeby stwierdzić że mi nie smakuje a drugi raz żeby stwierdzić że to syf. hellfuel, rzeczywiście irlandzkie rządzi. są trzy rodzaje ciemne, zielone i czerwone. pilem te dwa pierwsze i są kozak. tylko troche cena duza jak na regionalne piwo. kumpel kilka lat temu pracowal w krajanie i niezle tam zlopali te browary i zwozili do domu, więc troche się tego napiłem. niestety zaczeli sprawdzac pracownikow alkomatem i czar prysl bo go wyjebali tam ogolnie jest duzo piw. ostrzegam przed nakielskim, bo mimo iz nazwa fajna to straszny syf to jest. PORTER 9% tez dobre ciemne piwo, ale jest za ciezkie i kac troche po nim jest wiec wiecej niz dwie/trzy sztuki starczy. ladnie klepie. noteckie tez bardzo dobre. Ciechan miodowy rozpierdala system, ale nie zeby sie najebac, tylko "na smaka". Wieksza ilosc by mnie zmulila, poza tym 4.99 to sporo jak za piwo w sklepie. Łomrza Export nie jest zla moim zdaniem. czesto po nia siegam, na zmiane z Perla. a jak mam malo kasy to biore czasem Goolmana, bo tez go w Lubinie rozlewaja, a pare groszy tanszy. W chuj znajomych pije ciagle Lecha i twierdzi, ze jest duzo lepszy od Tyskiego i Zubra, ja kurwa nie wiem... Dla mnie Lech ssie pale jak nic! Tyskie chociazby etykietke ma fajniejsza lecj jest do dupy. zdecydowanie wole tyskie Ciechan miodowy rozpierdala system, ale nie zeby sie najebac, tylko "na smaka". Wieksza ilosc by mnie zmulila, poza tym 4.99 to sporo jak za piwo w sklepie. kurwa, ono tyle kosztuje? nawet nie zajarzyłem z tamtego wieczora pamiętam tylko jak zaczynaliśmy pić, jak wychodziłem od kumpla i jak się po drodze wyjebałem jak sie pojawio w Piotrze i Pawle, to kosztowalo troche ponad 3 zyle, ale schodzilo na pniu i jebane pejsy podniosly cene prawie o 2 zlote. mysle, ze w jakis mniejszych sklepach moze byc taniej. hellfuel, rzeczywiście irlandzkie rządzi. są trzy rodzaje ciemne, zielone i czerwone. pilem te dwa pierwsze i są kozak. tylko troche cena duza jak na regionalne piwo. kumpel kilka lat temu pracowal w krajanie i niezle tam zlopali te browary i zwozili do domu, więc troche się tego napiłem. niestety zaczeli sprawdzac pracownikow alkomatem i czar prysl bo go wyjebali tam ogolnie jest duzo piw. ostrzegam przed nakielskim, bo mimo iz nazwa fajna to straszny syf to jest. PORTER 9% tez dobre ciemne piwo, ale jest za ciezkie i kac troche po nim jest wiec wiecej niz dwie/trzy sztuki starczy. ladnie klepie. noteckie tez bardzo dobre. To Nakielskie faktycznie kapeć, raz piłem i waliło spirytem. Irlandzkiego czerwonego to nawet na oczy nie widziałem, zawsze zielone kupuję. A, raz próbowałem Miodowe od nich ale jednak lipa, nie weszło mi w ogóle mimo sprzyjających okoliczności. 3.99 za 0,5l faktycznie tanio nie jest, ale jak już mam wypić do obiadu browarka to jednak wolę trochę dorzucić niż męczyć się z Żywcem czy Harnasiem. U mnie tez podczas swiatecznego urlopu rzadzil ciechanek (ten z włodawy ), miodowy tez sie jeden nadaje do wypicia ale z tego co pamietam to placilem za niego 2.80 plus szklo, za piątke to bym za huja nie kupił Teraz przywiozlem sobie w bagazniku zgrzewkie tyskacza, a pozniej niestety powrot do tuborgow/karlsbergow - na szczescie nie pijam juz tyle piwa co kiedys Ostatnio w knajpie stestowałem piwo ZDROWE, jak sama nazwa wskazuje unikać tego jak ognia. Oprócz tego zawiedziony jestem Ciechanem STOUT, jak lubię ginesy itd. to ten flakon szedł opornie... Tyle w temacie, każdy kto twierdzi inaczej to gówno wie o piwie... Ostatnio w knajpie stestowałem piwo ZDROWE, jak sama nazwa wskazuje unikać tego jak ognia. swego czasu gdy byłem w Kudowie-Zdrój na zimowym urlopie z małżonką, zachodziliśmy do pijalni wód mineralnych, które w smaku przypominały jakiś szatański żelaziano-siarczany koktajl, ale ponoć były dobre dla mojego nadszarpniętego zdrowia. Kilka dni temu kupiłem piwo ZDROWE, i po pierwszym łyku natychmiast przypomniałem sobie te siarczane wody z Kudowy - jako, że lubię testować nowe piwa wiele razy trafiałem już na różne ścierwa, piwa zbyt cierpkie, kwaśne, gorzkie, słodkie jak ulep - ale pierwszy raz zdarzyło mi się, że w butelce z naklejką "piwo" sprzedano mi lurę o słonawym smaku sprzed paru tygodni... Polacy moim zdaniem znów wyrabiają sobie opinie pieniaczy, dla których zjednoczona Europa jest tylko areną do prezentowania kompleksów i historycznej maltyrologii "Bojkot lwowskiego piwa" Polacy mieszkający w Małopolsce Wschodniej wzywają do bojkotu piwa „Lvivskie”, nb. produkowanego obecnie przez Grupę Carlsberg (w Polsce posiadającą m.in. markę „Okocim”). Akcję prowadzi polska gazeta na Ukrainie - „Kurier Galicyjski”, w kraju zaś o całym przedsięwzięciu poinformował portal „Polskie Kresy”. Kilka tygodni temu w telewizji ukraińskiej pojawiła się reklama lwowskiego piwa, wykorzystująca jako materiał reklamowy... rzeź w Humaniu. Dla przypomnienia – w 1768r. Podczas buntu kozackiego zwanego koliszczyzną w mieście tym zamordowano 20 tysięcy Polaków i Żydów. Łącznie na Kresach zginęło wtedy ok. 100 tysięcy ludzi. Do tej tradycji nawiązywali potem bojcy UPA. We wspomnianej reklamie przywódca koliszczyzny i sprawca rzezi, Maksym Żeleźniak, po wypiciu lwowskiego piwa podczas libacji alkoholowej z hajdamakami, opowiada jak to w Humaniu powiesił na kościelnej wieży „Lacha, Żyda i psa – bo ich wiara jednakowa” („Lach, Żyd i sobaka – wsia wira odnaka”), czyli powtarza hasło tak XVIII-wiecznych buntowników, jak i XX-wiecznych banderowców. Filmik wzbudził oburzenie nie tylko środowisk polskich. „Na żadnym z cywilizowanych kanałów telewizyjnych Europy nie można tak po prostu zobaczyć i wybaczyć prezentacji już nawet nie wiem czego: czy to jaskiniowej ksenofobii, czy dzikiej obojętności wobec uczuć innych” – skomentował na swoim blogu Taras Woźniak, politolog, redaktor naczelny lwowskiego kulturologicznego czasopisma „Ji”. Jak można się domyśleć, nerwowa reakcja ukraińskich kręgów pro-zachodnich i intelektualnych związana jest nie tyle z pomysłem wieszania Lachów, co raczej z obawą o reakcje drugiej ze wspomnianych w reklamie narodowości... Milczy jedynie Grupa Carlsberg, która nie uważa za stosowne przeprosić obrażone mniejszości narodowe. Polacy wzywają więc do bojkotu i proszą rodaków z tej strony Bugu o wsparcie ich akcji. [...] Konrad Rękas Tekst ukazał się na łamach „Kresów-Tygodnika Chełmskiego” www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/4657/ a ze spożytych ostatnio - Wernesgruner (Pils Legende) pochwalony i przez znajomego speca, i przez forum piwne, o ile żaden ze mnie koneser to faktycznie niezły lagerek, gorzkawy tzw. zguba narodu tzw. przebój ostatnich tygodni wspominałem o tej złotej perle gdzieś wcześniej już. killer jakich mało wspominałem o tej złotej perle gdzieś wcześniej już. killer jakich mało dla mnie chujnia jakich mało. jak chce się najebać to kupuję wódę, smakuje tak samo chujowo jak ta perła a szybciej działa o kurwa na pewno nie kupie więcej jak 3 Ktoś widział gdzieś to coś w okolicach Wrocławia? Jako wielki fan wyrobów lubelskiego browaru chętnie bym sprawdził, czy rzeczywiście takie mocne, jak mówią. ja ogólnie nie przepadam za mocnymi piwami, w knajpie gdzie mam do wyboru goolmany, zwierzyńce, perły itp zazwyczaj wypijałem po jednym piwku z każdego i szedłem do domu lekkim zygzakiem. jak wypiłem gdzieś w środku stawki perłę złotą chowałem się przed Kamilą za przystankami i w krzakach a potem obudziłem się w łóżku i więcej nic nie pamiętam. kopie dość ostro Ktoś widział gdzieś to coś w okolicach Wrocławia? Jako wielki fan wyrobów lubelskiego browaru chętnie bym sprawdził, czy rzeczywiście takie mocne, jak mówią. Jest w "Drink Hali" na Rydygiera. Zapewne będzie też w "Browarku" na szczęśliwej. Obrazek zakochałem sie w tym browarze jak znajdziesz to bierz perlbachera trzy strony temu polecałem powyższe ale się jebłem chodzi o pernstejn, zajebsite piwko czeskie z regionalnego browaru z Pardubic Nie wiem czy ktoś wspominał o pewnym ciemnym piwku... Zwie się `Noteckie` z browaru w Czarnocinie,sprzedawane w buteleczkach 0,33. Ma również swój jasny odpowiednik,ale niestety o wiele gorszy od ciemnego. W moim regionie do nabycia w `Żabkach`i w jednej knajpce w mieście. A tak oczywiście to piwo jasne Nie wiem czy ktoś wspominał o pewnym ciemnym piwku... Zwie się `Noteckie` z browaru w Czarnocinie,sprzedawane w buteleczkach 0,33. owszem wspominał Chyba browar w Czarnkowie a nie Czarnocinie. Swoja droga niedawno zaorany. chodzi o Czarnków, zajebiste piwo chodzi o Czarnków, zajebiste piwo Tak jest,pomyliłem się Chyba browar w Czarnkowie a nie Czarnocinie. Swoja droga niedawno zaorany. Jak zaorany jak wczoraj nabyłem kartonik w żabce? http://www.uratujmyczarnkow.pl/ Slyszalem, ze browar niedawno upadl. Sorry za wprowadzenie w blad. No ja słyszałem, że miał upaść, bo jest solą w oku tych co produkują rozmaite żywce, lechy czy inne siki tyskie. Na szczęście władze Czarnkowa i generalnie ludzie z Poznania trochę inaczej patrzą na lokalną przedsiębiorczość niż np. nasi ciule w Witnicy. A co się dzieje browarem Witnica? Bo ja właśnie sączę Lubuskie i stwierdzam że to piwo jest bardzo dobre. Witnica to taki mały browarek, robiący takie sobie piwa (poza porterem, który jest zajebisty). Mnie w Lubuskim nigdy nie podobał się praktycznie brak goryczki. Więcej niż 4 ciężko wypić . poza tym na wschodzie Perle rośnie niezły konurent z Chełma, chodzi mi o Lipcowe z browaru Jagiełło. Jednak piwo to ma dwie wady: kurewsko ciężko je kupić (Wrocław jedynie Drink hala) i jest do kupienia tylko w bączkach. A co się dzieje browarem Witnica? Bo ja właśnie sączę Lubuskie i stwierdzam że to piwo jest bardzo dobre. Naturalne (bo jakoś nazwa ,,lubuskie'' nie przechodzi mi przez gardło) jest okej. Niepasteryzowane, a to jest w tym fachu podstawa! Nie rozwala wątroby starszym kolesiom jak na-ten-przykład ja.. Czarny Porter z Witnicy to też liga pierwsza, jak nie ekstraklasa (chociaż pasteryzowane) [ Dodano: |11 Lut 2010|, 2010 23:11 ] Cytat: jak znajdziesz to bierz perlbachera trzy strony temu polecałem powyższe ale się jebłem chodzi o pernstejn, zajebsite piwko czeskie z regionalnego browaru z Pardubic Piwko z Lidla, mega spoko, import z Niemiec Dzisiaj testowałem Czarny Dąb z Konstanicna Składniki: woda źródlana, słód jęczmienny i barwiący, prażona cykoria, prażony burak cukrowy, chmiel goryczkowy i aromatyczny, cukier, witamina C Pierwszy i ostatni raz. wlasnie pije Piasta wroclawkiego i nawet mi smakuje A ja sączę Bosmana czerwonego...niebo w gębie. [ Dodano: |12 Lut 2010|, 2010 21:59 ] A ja mam pytanie. Pił ktoś Lecha Free? Jak wrażenia, warto za taką cenę? jak dla mnie piwo bez piwa... zdecydowanie bardziej polecam Cerna Hora - Forman Guziec pytasz o tego bezalkocholowego lecha ?? Bo nie wiem jak sie on nazywa dokładnie ale piłem takiego i szczerze to smakował dobrze posmak chmielu miał, ale cenę to ma przesadzoną Pił ktoś Lecha Free? Jak wrażenia, warto za taką cenę? Za taką cenę to lepiej litrową colę kupić, bo za chuj nie rozumiem po co komu piwo bezalkoholowe. To jak parówka z soi - jak ktoś nie lubi mięsa nie powinien żreć tego co smakuje jak mięso. jednak sens jakiś jest. jak regularnie śmigałem na siłkę to popijałem sobie czasami z prostej przyczyny. piwo to piwo, nawet bezalkoholowe zachowuje właściwości filtrujące nerki co w przypadku diety na siłce czy przy braniu odżywek ma sporą wagę... no i jest dobre teraz co prawda popijam sobie normalne, ale tamte miło wspominam dość. http://www.youtube.com/watch?v=qia4_Rm1dgA przy tym smakuje kazde byleby by bylo zimne ide po mieso do sklepu i pasteryzowany odpowiednik Starodawne. Zacne trunki. Dla tych, co chcą się wykąpać i jednocześnie najebać! http://www.piwokapielowe.pl/ wpaniały wybnalazek na kaca Wielozbożowa nowość na lokalnym rynku. Spiłem dzisiaj do obiadu i stwierdziłem, że smakuje zajebiście. Polecam wszystkim odwiedzającym Allenstein!! a ja ostatnio po pijaku z kumplem zakupiłem zestaw do domego wyrobu piwka. Dziś już żesmy je rozlali i zakapslowali. teraz tylko przeczekać te 2 tygodnie na pierwszą degustacje pije ciechana wybornego. naprawde niezly. chociaz ja jestem taka moczymordą, ze mnie juz pewno smakuje wszystko, co kosztuje wiecej niz 1.98zl chociaz ja jestem taka moczymordą, ze mnie juz pewno smakuje wszystko, co kosztuje wiecej niz 1.98zl ostatnio piłem Docka z żabki za 1,55 i nie jestem pewien czy byłem już tak pijany czy faktycznie jest całkiem dobry. Baaaaardzo dobre!!!11 Złoty siedemdziesiąt!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111111111 Baaaaardzo dobre!!!11 Złoty siedemdziesiąt!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111111111 Daj Pan Panie spokój z tym gównem Walnijcie sobie jeszcze po Romperku albo Masterze z Żabola. Mmm-mm-mm wyborne! dziś kupiłem kolejne litewskie piwa. zaraz zabieram się za opierdolenie. ogólnie dobre piwo robią. raz trafiłem na syfa. Wszystkie litewskie piwa, które piłem, były chujowe. Wszystkie litewskie piwa, które piłem, były chujowe. Boże widzisz i nie grzmisz!!!!! Biały Baltas. Jak dla mnie przepiwo.. Właśnie Svyturysy kupiłem - Svyturio i Gintarinis. oba dobre. Syturio lepszy. było jeszcze ciemne ale wolałem nie lubię ciemnych. Wszystkie litewskie piwa, które piłem, były chujowe. Boże widzisz i nie grzmisz!!!!! Obrazek Biały Baltas. Jak dla mnie przepiwo.. No właśnie to było chujowe. Ale piłem je tak z trzy lata temu, dam może jeszcze jedną szansę, skoro tak zachwalacie. Ciemnego też nie piłem. A zwykły jasny Svytyrius zajebisty. Ogólnie dawne republiki ZSRR robią świetne piwa. W takich np. Obołonach to bym mógł się kąpać Jesteś kurwa antypolski i tyle. Jesteś kurwa antypolski i tyle. Książa robi teraz Carlsberg więc to ni chuja nie jest polskie piwo W takich np. Obołonach to bym mógł się kąpać Dokładnie. Nawet bez kąpielówek promocja w biedronce na okocimie zielone! kto żyw biegnie po zgrzewkę! Ogólnie dawne republiki ZSRR robią świetne piwa. i żarcie zajebiste robią. mam po drodze z pracy sklep ruski. rewelacyjne są kiszone pomidory. kiszoną kapustę też od nich biorę - zajebista - zero octu. o suszonych kiełbasach nie wspomnę. i mają również kiszone arbuzy. kupiłem ostatnio słoik i arbuz na słono okazał się niestety niewypałem. pech chciał że słoik był 2,5 litrowy, czyli dużo towaru poszło się jebać Warka oi! oi oi oi lech mocny oi oi oi jako lokalny patriota, mając do Warki calkiem niedaleko, musze się stanowczo sprzeciwić. żadne Lechy i inne wynalazki! Warka, Wareczka, Warunia jest bene i będę jej czci i honoru bronił, jak lew! szczególnie, ze mam do sklepu jakieś 150m i tam stoją w szeregu butle 0,65 litra, zimniutkie, uśmiechają się zza szyby chłodziarki... i ta cena! Warki nie lubię. oczywiście, masz do tego prawo, wszak nie każdy jest doskonały... jako lokalny patriota, mając do Warki calkiem niedaleko, musze się stanowczo sprzeciwić. żadne Lechy i inne wynalazki! Warka, Wareczka, Warunia jest bene A to Warkę jeszcze robią w Warce? Bo ich ostatni "hit" czyli warka w plastikowej butli 1,5 L robiona była na Słowacji Chuj nie lokalny patriotyzm Tylko Łódzkie oi oi oi daj spokoj z butelkami 0.65, przeciez to jest herezja. ostatnim razem bedac w Polsce kupilsmy z kumplem z koniecznosci browar w tych jebanych armatach i pic sie tego nie da po 15 minutach. najlepsze sa butelki 0.33 choc muczo pedalskie i drogie, wiec na drodze kompromisu zaakceptujmy butle 0.5 ale cokolwiek powyzej to tragedia i chujnia ja nie mam problemów, po prostu mam większy spust. w drodze kompromisu może być 0,5. daj spokoj z butelkami 0.65, przeciez to jest herezja. ostatnim razem bedac w Polsce kupilsmy z kumplem z koniecznosci browar w tych jebanych armatach i pic sie tego nie da po 15 minutach. W pełni popieram. Kiedys kupiliśmy po pijaku tą warkę w pecie na głowę i tak jej miałem dość, że po połowie rozważałem opcję wylania.. Na szczęście jestem oszczędny i nie lubię jak się coś marnuje.. Właśnie zimną Wareczkę opierdalam. Lubię. Ostatnio dla testa wziąłem Lubuskie z Piotra i Pawła. Średniawka. Podobnie będąc w Gdyni wziąłem na sprawdzian piwo AG (dla fanów Arki). Ludziska mi odradzali, ale ja już byłem lekko ululany i jakoś weszło. Za to Złoty Smok mocno daje radę. najlepsze sa butelki 0.33 choc muczo pedalskie i drogie Po 0,33 mam zawsze lekki niedosyt, chociaż fakt faktem wchodzi cacy. Po prostu musi być ich odpowiednia ilość dla spokoju psychicznego. Ale jednak 0,5 to idealna pojemność jak dla mnie. Pudło. Niemiecki OK, bić Niemca!!! okocim pszeniczny - koleżanka piła, wziąłem łyka - gówno jakich mało. Za to znalazłem łomże eksport w sc i jak narazie nie kupuje nic innego okocim pszeniczny - koleżanka piła, wziąłem łyka - gówno jakich mało. Giń! Łomża export w porównaniu z Łomżą wyborową to chujnia z sokiem Łomża Eksport jest w każdej Żabce, przynajmniej w moim miasteczku. Wystrzegać się Fratera Pszenicznego! Chyba że ktoś lubi piwo bananowe... Frater pszeniczny jest zajebisty. To w ogóle nie podlega dyskusji. Grisza każde piwo pszeniczne ma bananowy posmak. Jedne mocniejsy drugie słabszy Ten jest wybitnie bananowy. Za to polecam Fratra dubeltowego vel Podwójnego. ja raz piłem piwo bananowe. syf. Kiedys widziałem dyniowe (nazywało sie chyba Core), ale bałem się kupić... Ale najbardziej zawsze mnie rozpierdalało browar z niby to dodatkiem ekstraktu z konopii indyjskich. Chujnia jakich mało.. no fakt. kiedys bylem na etapie probowania roznych dziwnych piw z supermakrketow. w 90% byl to syf. wlasnie napierdalam niepasteryzowane piwko Lubuskie. 1.99 w piotrze i pawle, bezzwrotna butelka. piekna sprawa! wlasnie napierdalam niepasteryzowane piwko Lubuskie. 1.99 w piotrze i pawle, bezzwrotna butelka. piekna sprawa! Dobry wybór, ogolnie bardzo polecam piwka z browaru Witnica. w bydgoszczy jest taki fajny sklep gdzie maja tylko piwa "nietypowe", Browar Fortuna , piwka ukraińskie, ale przede wszytskim velkopopovicky kozel Noteckie rządzi! "Bączek" w Piotrze i Pawle za 1,89 zł. ostatnio piłem to pszenne http://www.beermerchants.com/M1004 fajna butelka, a i zawartość niczego (jeśli ktoś lubi pszenne ja owszem). o dziwo jest w sprzedaży w Sainsburym Noteckie rządzi! Osuszyliśmy kilka w Zgierzu, od razu zaakceptowałem. ostatni państwowy browar, nie to co te prywaciarze! 'ŚWIEŻE" piwo z mazur niepasteryzowane..pije dzis po raz pierwszy ..smak bardo spoko, nawet lepszy niż "ciechana" ...7% alko, więc jutro będzie mnie boleć głowa cena odstrasza bo ok 3,50 zł Noteckie rządzi! Ale tylko ciemne. Jasne mi w ogóle nie smakuje,za to ciemne mogę pić w każdej ilości 'ŚWIEŻE" piwo z mazur niepasteryzowane..pije dzis po raz pierwszy ..smak bardo spoko, nawet lepszy niż "ciechana" ...7% alko, więc jutro będzie mnie boleć głowa cena odstrasza bo ok 3,50 zł Świeże bardzo dobre piwo! Szczególnie w wersji ciemnej niepasteryzowane. fakt faktem, że stosunkowo drogie. Cały weekend jadę na Eire Noteckim. Zajebiste ciemne piwo, w Realu kosztuje grosze (1,80 za bączka) rozmiar butelki idealnie pasuje do szybkiego picia. Takie piwo to ja mogę pić wiadrami Dzisiaj próbowałem Żytniego z Konstancina, pierwsze w Polsce robione z żyta (nie licząc oczywiście domowych piwowarów) - fajna sprawa do spróbowania, nieco przypomina w smaku pszeniczniaki, niestety drogie - ponad 5 zł, więc raczej skończy się na degustacji próbnej. też dzisiaj Piwo Morawskie z browaru Głubczyce, wg. etykiety leżakują go 30-40 dni, co biorąc kilka dni piw koncernowych wygląda nieźle, smak jednak bez rewelacji - tzn. zwykłe smaczne piwo, jednak inne browary sprzedają podobne sporo taniej za morawskie płaciłem 4 zeta. Jam mam Staropramena... przechuj piwko. 9,5 koronki u czeskich braci ! Jako że jak dorosnę chce być jak r27, niezwykle się ucieszyłem gdy zobaczyłem ostatnio w sklepie Łomżę Wyborową w bączkach, niestety ni chuja nie pamiętam gdzie u mnie na osiedlu Pamiętam, jak cały Nowy Rok zalewaliśmy się u Ciebie Łomżą Mocną w bombkach, hehe. Po Wielkanocy w Polsce mam następujące wrażenia: Ciechan Wyborne - zajebiste piwo, po prostu perfekcja Żubr - Żubr jak Żubr na przyzwoitym poziomie daje radę, dla mnie nr 1 wśród piw korporacyjnych Królewskie - albo mi się wydaje albo nieco się poprawiło. Królewskiego nie kupuję ze względów na drużynę, którą sponsorują ale mój tata zawsze pije i ja nie odmawiam jak częstuje. Jak na piwo korporacyjne całkiem przyzwoite Kasztelan - po Ciechanie druga duma Mazowsza. Ścisła czołówka. Tyskie - siki, każdy to wie. Pije tylko w knajpach gdzie nie ma innego piwa Perła export - no niestety, cieniutkie piwko, wodniste. desperados - niestety stan upojenia nie pozwolił mi ocenić walorów smakowych. Ale kojarze, że kiedyś mi smakował Legion - tak tylko dla eksperymentu spróbowałem piwa kibiców zza miedzy. I bez żadnych uprzedzeń i całkowicie obiektywnie muszę powiedzieć, że straszyny syf. Naprawdę chujowe piwo. Więcej grzechów nie pamiętam, pewnie coś tam było ale skoro nie pamiętam to i tak bym nie był w stanie ocenić. Jeszcze mam nadzieje przejść się do polonijnego baru na piwka z browaru Konstancin. Naprawdę są to zajebiste browary, któe polecam wszystki miłośnikom piw niepasteryzowanych i naturalnie warzonym. Kasztelan - po Ciechanie druga duma Mazowsza. Ścisła czołówka. zgadza się. Ciechany pijam przy okazji pobytów w Polsce a wczoraj dokupiłem sobie Kasztelanów. piłem je pierwszy raz i piwo jest naprawdę git. do tego miksu walnąłem jeszcze zajebistego bimbru także miałem dziś rano niezły ból głowy, który minął po południu zaleczony kilkoma Mazowieckimi. Mazowieckie również OK. bez rewelacji ale wchodzi bez oporu. ach, nie chce mi się wyjeżdżać... Legion - tak tylko dla eksperymentu spróbowałem piwa kibiców zza miedzy. I bez żadnych uprzedzeń i całkowicie obiektywnie muszę powiedzieć, że straszyny syf. Naprawdę chujowe piwo. Podejrzewam, że tak jest z większością piw 'drużynowych', tak jak u nas: Legion - tak tylko dla eksperymentu spróbowałem piwa kibiców zza miedzy. I bez żadnych uprzedzeń i całkowicie obiektywnie muszę powiedzieć, że straszyny syf. Naprawdę chujowe piwo. Podejrzewam, że tak jest z większością piw 'drużynowych', tak jak u nas: To i tak było niezłe w porównaniu do poprzedniego tworu wypuszczonego przez Ambera: Pamiętam, że każdy egzemplarz miał inny posmak i było to jedyne piwo którym strułem się na tyle, że przez tydzień mój żołądek nie potrafił powrócić do normalnej pracy. Mi się właśnie wcześniejszy wydawał lepszy (no i ze szkła tylko piłem), ale ciężko ocenić, bo różnica czasowa między "degustacjami" wynosiła ok 2 lat. U nas dawno już klubowego piwa nie widziałem, ale z tego, co pamiętam to było cholernie słodkie W sumie tylko czytam to forum, ale po tych te herezjach musiałem się zalogować. Na browar wydaję połowę swojego budżetu i z tej racji uważam, ze mam coś do powiedzenia. Krótko i na temat: Ciechany: Wybornego piłem ostatnio dobrego ze dwa lata temu, w tej chwili tylko miodowy i stout dają radę (choć stout to chuja stout, ale dobry). Reasumując: zjebał się. Amber: Od zawsze, na zawsze mój ulubiony browar, ale Żywe (wcześniej piwo wszrch czasów) coraz gorsze, poziom trzyma Koźlak i ewentualnia Złote Lwy. Perła tylko i wyłącznie Chmielowa, Kasztelan Niepasteryzowaby podobnie jak Lubuskie, za tą cenę naprawdę warto, ale ogólnie bez rewelacji. W tej kategorii dają radę piwka z Fortuny ( Złoty i Czrewony Smok, za tą cenę rewelka) i Nałęczowskie. Tyskacze, Lechy i inne Żywce tudzież Warki to spierdolina, jedynie Żubr daje radę ale tylko okazyjnie. Wszystko z Garbowa (Lach, Morawskie, Zdrowe) shit, za Królewskie dożywocie za Legiona kara śmierci (znajomi legioniści receznują "idź Pan w chuj z tym gównem" Piwo,Wino Wódka, POLONIA!!! A co dobre? W tej chwili większość z Konstancina (Dawne ******, Starodawne *****. Mazowieckie ****, Czarny Dąb *****, Zdrojowe *****,Żytnie ******) oraz browar z Piorkowa (Cornelius - klasa sama w sobie) i Nałęczowskie. Poza tym ukraińskie Obolony (wszytskie, Lwieskie też daje radę) oraz cuda od Czechów (Krusevice!) i Germańcow ( wszystko Paulanera, Franziskanera i Erdingera, pilsy Flensburger i miliardy browarów regionalnych). Wizyty w browarach resteuracyjnych również wypaczają walory smakowe - Bierhalle, Browarmia, Grodzka, Brovaria, Spiż dają radę, choś w niektórych nie byłem od lat, więc ocena średnio obiektywna. Na koniec Łomża i Kormoran. Z tej pierwszej tylko Wyborowa i Llaeczki bo Export zjebała się jak Perła, Z Olsztyna wszystko, bo smakowo niezłe a cenowo tanie jak barszcz, przynajmniej u mnie Jam mam Staropramena... przechuj piwko. 9,5 koronki u czeskich braci ! Ojebałem właśnie Zlatopramena ( half'n'half ). Te czeskie piwka są wyjebane w kosmos, szczególnie zasmakował mi Litovel. Piwo John Smith's z UK, pół jasne z wag. alk. chyba około 3,7 % zakupione w tesco za 5 zeta. Puszka pojemności jak na 0,65 choć w rzeczywistości jest 0,5 z plastikową kuleczką w środku, zresztą nie polecam, straszny barszcz z kranu. po smaku i patencie z kulką sądzę że to miala być podróba Guinessa ale to gówno jest za chujowe nawet na podróbę. totalna lipa. szajs. http://www.youtube.com/watch?v=VwIuZEH-BOQ -mówi samo za siebie (Kaper zaraz po Leżajsku! ) Zwierzyniec - zajebiste i do tego tak tanie z działu testowego piwo Grybów jasne pełne cena 2,60 zł - marne, ze słodkawym posmakiem, pierwszy i ostatni zakup z tego browaru na dłuższy czas Koreb miodowe - 5,50 zł, bardzo ładna etykieta i to jedyne co się dobrego o tym trunku da powiedzieć, smak miodu chyba z jakiś chemikalii osiągany, nie ma nawet porównania do Ciechana czy Warmiaka Miodnego, a cena przy tej jakości jest po prostu kpiną Piwa z Grybowa to jeden z wyjątków od zasady - im mniejszy browar tym lepsze piwo. Ich piwa są przechujowe. Kwaśne o metalicznym posmaku . Co do koreba - mają strasznie drogie produkty (chyba przez tę etykietę) a dużo tańsze Lubuskie albo Ciechan bije go na głowę. Faktycznie te korebowe piwa są drogie. Ja czasami napiję sie tego korzennego. Ale jak już wcześniej pisałem w tym temacie nie są to piwa których można wypić kilka na raz. Jako ciekawy przerywnik pomiedzy zwyklasami mogą być. Miodowych nie ruszam żadnych więc nie iem co sobą reprezentuje akurat ten browar Kwaśne o metalicznym posmaku . Może to piwo dla kotojadów Svyturys Extra, nawet niezłe, może trochę mało gorzkie ale ogólnie bardzo przyjemne walory smakowe. Dzisiaj po ciężkim dniu pracy na wieczór wziąłem sobie następujące trunki: London Pride - angielski ale, spoko, mi smakuje, co prawda dawno nie piłem ale i nie wiem jak plasuje się na tle innym. Dobre co na kształt naszych niepasteryzowanych; brahma - to brazylijskie piwko, które bardzo lubię, szczególnie w ładną, słoneczną pogodę. Jest to lekkie piwo ( nie chodzi mi o % tylko o smak), ale nie jest to sikacz. Lekkie nie zawsze znaczy cienkie. Idealne na dzień, wieczorem już mi tak nie podchodzi. Guinness - to na deser. Nie zawsze lubiłem ale jakoś od 3 lat uwielbiam. Jak gdzieś wychodzę na miasto to zawsze biorę. Ma same plusy: bardzo lubię, jest najtańszy ( Irlandia) a poza tym wiadomo co się pije w odróżnieniu od jakiś hainekenów. Zawsze można liczyć na dobra jakość. mnie gines nie pasi, smakuje jak gazowana kawa Z beczki jest zajebisty, nawet mi się wydaje że jest lepszy od Draught z puszki ( chociaż niby to ten sam, no ale piana jakaś lipna a smak znacznie mniej intensywny ). Guinnessa uwielbiam co podkreslam przy kazdej okazji-wiadomo ze najlepiej smakuje w knajpie...a czasem jeszcze lepiej ze szklaneczka whiskey do pary he he. Co do ale-kiedys zdajsie franek polecil Newcastle ale,od czasu jak posmakowalem zostalem fanem-niestety czasem slabo u mnie w okolicy do dostania. London Pride-swietne ale-troche mnie jego cena irytuje u mnie w miescie 2.59 - ostatnio na wypadzie likendowym promocje za 0,99 wychaczylem=wykupilem wszystko. Dobrym ciderem tez nie pogardze-ale tylko w upalne lato Dobrym ciderem tez nie pogardze-ale tylko w upalne lato Chlapnął bym Bulmersa, ciekawe czy gdzieś w Warszawie można to dostać. a ja mam 3 puszki strongbowa prosto z miasta londyn "Super Mocne" browar Jabłonowo- 10%. (niestety foty w necie nie znalazłem). Nie radzę próbować- tragedia: śmierdzi i smakuje jak gorzki gazowany spirytus. Z trudem wypiłem jedną butelkę i gwarantuję, że drugiej nie da się wypić. A z normalnych piw to ostatnio tylko Łomża Export na zmianę z Kasztelanem. "Super Mocne" browar Jabłonowo- 10%. (niestety foty w necie nie znalazłem). Nie radzę próbować- tragedia: śmierdzi i smakuje jak gorzki gazowany spirytus. Z trudem wypiłem jedną butelkę i gwarantuję, że drugiej nie da się wypić. potwierdzam. do dostania w NETTO. nie pijcie tego świtnstwa z plastiku mój dziadek jest fanem piwa z jabłonowa, ale jego ulubionym piwem jest van pur super mocne ja głównie pijam perły, kasztelany, zamkowe lub harnasie leżajskie kiedyś dawało radę, ale teraz albo się zepsuło albo byłam bardziej tolerancyjna na różne smaki piwa - szkoda, bo do biedronki mam najbliżej zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl