ďťż
Fronczewski nie współpracował !

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Tyle się teraz mówi o polowaniu na czarownice, wyciąganiu kwitów, haków i teczek. Współpracowało wielu: Wołoszański, Kapuściński, Damięcki, Rywin, Miodek.
Każdy głupio się tłumaczy, że takie były czasy, współpracowali bo musieli, bo byli zastraszeni. A okazuje się, że pewien znany aktor zmuszony do współpracy z SB wykazał iscie punk rockową postawę :


Fronczewski do UB: ni ch...! Będę jeździł rowerem!

Bezpieka miała haka na Piotra Fronczewskiego, ale aktor nie ugiął się i nie zgodził się na współpracę - pisze "Dziennik". Gazeta dotarła do dokumentów, które SB zbierała na znanego aktora.

Fronczewski został złapany przez milicję, kiedy prowadził po pijanemu samochód. Alternatywa była prosta: albo współpraca, albo utrata prawa jazdy - pisze "Dziennik". Jak pan ma na imię? - zapytał esbeka. Zbyszek - odparł funkcjonariusz. Zbyszek, ni ch...! Będę jeździł rowerem.

Mimo odmowy współpracy, Fronczewski odzyskał prawo jazdy, ale werbujący go esbek był do końca przekonany, że znany aktor wkrótce da się zwerbować. Niesłusznie - Fronczewski o próbie werbunku zaczął rozpowiadać znajomym i tym samym dokonał tak zwanego "samospalenia". Dla SB stał się bezużyteczny - opisuje tamte wydarzenia "Dziennik". "Daliśmy się wpuścić w maliny" - przyznawali potem w wewnętrznych raportach oficerowie bezpieki. (IAR)



Franek Kimono nie strzelał z dupy -wiadome!

"
-Tata a Marcin powiedział że jego tate powiedział że współpracowałeś z SB
-Synku,... Ni chuja!"
W końcu King Bruce Lee Karate Mistrz
czyli "tankowanie nocą" nie było wymyślone, w końcu go złapali


nie kapowal a na dodatek w obliczu smiertelnego zagrozenia wykazal sie czujna postawa ekologiczna (rower)

Piotrek =bohater CP/DP oraz zielonych brudasow
Po dobrej wódzie lepszy jestem od Kubicy. Okazuję się że można było powiedzieć ni chuja. Szacun dla Pana Kleksa, chuj w dupę konfidentom


Piotrek =bohater CP/DP oraz zielonych brudasow

nie zielonych brudasów tylko białych patriotów walczących z semickim monopolem naftowym
Plus za akcję, minus za jeżdżenie po pijaku.

Może Fronczewski był punkiem? Drinking and driving is so much fun...
Pan kleks,franek kimono czy jest cos bardziej pankrokowego na świecie
z pamiętnika młodego zielarza
Pan Kleks nie puscil kleks.... farby
Zawszem go lubilem a raz POWAZNIE widzialem go w TV i mial koszulke S.F.A. New York City Hate Core , padlem na cyce jak to zobaczylem ... KING BRUCE LEE i tyle
Bo jak wiadomo pan kleks potrafi wszystko. Bo jest z innej bajki.
he he
Pan Kleks się z resztą bujał z załogą twardzieli wydziaranych jak gitowcy

http://www.youtube.com/watch?v=GrlXBGU14EQ

ponoć to turbojugend jakieś lokalne

http://www.youtube.com/watch?v=GrlXBGU14EQ Muza prawie jak SH reggae
http://www.youtube.com/wa...pgXFcNXjBs&NR=1 tutaj new romantic
a tak na serio to mam na dysku cały soundtrack ze wszystkich trzech części pana kleksa
Witajcie w naszej w bajce słoń zagra na fujarca pinokio nam zaśpiewa w koło zatańczą drzewa Kleks był jakimś narkomanem socjalistą ale i tak faszystowsko rządzi
ten kawalek zawsze robil na mnie najwieksze wrazenie
"a tata Marcina spłonął w piecu"

BTW, pamięta ktoś jak się nazywał ten cykl o tacie Mracina?
a nie czasem "tata, a marcin powiedział"?

http://pl.wikipedia.org/w...powiedzia%C5%82
Akademia pana Kleksa to bez kitu książka (i film też) mojego dzieciństwa. Nawet nie dawno sobie przeczytałem wszystkie części
swoją drogą scenariusze tata a marcin... pisał mój brat cioteczny
a Fronczewski wielki bohater co sie kumplował z ubekiem i mu w przyjacielskiej rozmowie powiedział "ni chuja", już biegnę stawiać pomnik. Kurwa, już nie ma naprawdę innych autorytetów w tym kraju?
Kto tu mówi o autorytetach? Kolo zachował się ok na tle Dzieduszyckich, Damięckich, Baumanów i reszty. Ciężko by było mówić o nim jako o autorytecie.
na tle - ok, jednak uważam, ze nie ma się czym podniecać, po prostu.
Lepiej by było jakby takie zachowanie było standardem. Teraz nie wiem, czy ludzie ok nie są medialni na tyle, żeby o nich mówić czy może ludzi ok było tak mało wśród tych na świeczniku.
Od dziś bawię się przy Franku Kimono.
King Bruce Lee Karate mistrz

na tle - ok, jednak uważam, ze nie ma się czym podniecać, po prostu
zachował się tak jak powinien i tyle. ale w świetle tego co ostatnio wyszło, tych wszystkich Damięckich i jemu podobnych warto pokazać że nie wszyscy podpisali i współpracowali.
a tak wogole to skad info ze on sie z tym ubekiem kumplowal? bo w artykule o tym nie ma nic...

Franek Kimono co się ubekom nie kłaniał
fakt, kumplował się z kims, kto go skontaktował z tym esbekiem.

fakt, kumplował się z kims, kto go skontaktował z tym esbekiem.
Budyn a wlasciwie dlaczego sie czepiasz???
na ciebie tez sie cos znajdzie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.