"Fanfary Europy"

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Ostatnio w "Muzyce niepunkowej" dyskutowa³o siê trochê o neo-folkach i muzyce militarnej r¿niêtej na cztery przez takie kapele jak Der Blutharsch czy Von Thronstahl.

Przy okazji znalaz³em niez³y portal traktuj±cy o takim graniu, a tam¿e ciekawy artyku³ o samej istocie i charakterze takiego grania. Tekst d³uga¶ny, jednak gor±co polecam, bo ciekawy.


"Fanfary Europy"

Adam T. Witczak



INTRO

Nie jest wielk± tajemnic± fakt, ¿e lwia czê¶æ sztuki – literackiej, plastycznej i muzycznej – poza dostarczaniem wra¿eñ czysto estetycznych, poza eksponowaniem piêkna i brzydoty w celu wywo³ania tych lub innych wra¿eñ zmys³owych u odbiorcy, niesie ze sob± równie¿ i pewne przes³anie. W nowomodnej gwarze wspó³czesnych salonów mówi siê niekiedy na to z angielska message. Zatem na ten przyk³ad message Mickiewicza i S³owackiego to romantyczny mesjanizm, wczesna i cokolwiek rewolucyjna forma nacjonalizmu (ustawiczna walka o niepodleg³o¶æ Polski), paradoksalnie bêd±cego zarazem internacjonalizmem (za wolno¶æ wasz± i nasz±). Message obrazu Guernica Picassa jest antywojenny, choæ w istocie s³u¿y on do eleganckiego maskowania poparcia malarza dla jednej, konkretnej strony bior±cej udzia³ w hiszpañskiej wojnie. Dla strony konkretnie czerwonej... Mo¿na tak wymieniaæ godzinami: "Czerwone i czarne" Stendhala jest dzie³em libera³a i gdyby pisa³ to kto inny, wtenczas przes³anie bij±ce z ksi±¿ki by³oby zgo³a diametralnie ró¿ne. "Illuminatus!" Roberta Shea i R.A. Wilsona niesie przes³anie dyskordiañskie, anarchistyczne, libertariañskie, stopniowo wy³aniaj±ce siê z powodzi groteski, chaosu i absurdu. Malarstwo Matejki, "Etiuda Rewolucyjna" Chopina i wspieraj±ce ¶wiatow± czerwon± rebeliê utwory Teodorakisa, ksi±¿ki Jungera i ksi±¿ki lewicowego noblisty Dario Fo... Cokolwiek, w lepszym lub gorszym gu¶cie. Ka¿dy co¶ tam ma do powiedzenia.

Równie¿ w muzyce.

Militarny industrial, a wraz z nim tzw. neofolk, przywêdrowa³y do Polski zgo³a niedawno, niemniej grono koneserów owego brzmienia poszerza siê sukcesywnie, kilka wytwórni (vide Beast Of Prey, War Office, Fluttering Dragon) regularnie dostarcza maniakom marszowych bêbnów i wojennego zgie³ku coraz to nowszych wra¿eñ. Rzadko bo rzadko, ale niekiedy i jakie¶ zagraniczne kapele daj± u nas koncerty. Jest kilka rdzennych, obiecuj±cych projektów, co¶ siê dzieje, idziemy (maszerujemy?) naprzód.

Nietrudno zakupiæ w Polsce nagrania VON THRONSTAHL, DEATH IN JUNE, SOL INVICTUS, THE DAYS OF THE TRUMPET CALL, KRIEGSFALL-U, DER BLUTHARSCH, SPIRITUAL FRONT i dziesi±tek innych znacz±cych projektów. Nietrudno tak¿e zauwa¿yæ, ¿e przynajmniej czê¶æ z nich zawiera w swojej muzyce nie tylko d¼wiêk, ale i tre¶æ pozamuzyczn±. Message, czyli owo „co¶ do powiedzenia”.



Niewtajemniczonym w arkana gatunku przyda³by siê skrótowy opis form muzycznych, o których bêdziemy debatowaæ. Wtajemniczonych proszê wiêc o wybaczenie nieuniknionej skrótowo¶ci tego przedstawienia i dokonanie pewnych uogólnieñ.

Neofolk to – mówi±c najkrócej - muzyka bogato czerpi±ca z dziedzictwa kulturowego Europy. Zespo³ami, które mo¿na uznaæ za najstarsze i najbardziej zas³u¿one dla tej sceny, s± z ca³± pewno¶ci± DEATH IN JUNE, SOL INVICTUS Tony’ego Wakeforda, CURRENT 93 Davida Tibeta lub FIRE+ICE Iana Reada. Je¶li chodzi o sprawy techniczne, to muzyka tego typu wykonywana g³ównie na tradycyjnych instrumentach. Najczê¶ciej pojawia siê tu gitara akustyczna, buduj±ca szkielet neofolkowych kompozycji, co bardzo wyra¼nie s³ychaæ w wielu utworach zespo³ów DARKWOOD, SOL INVICTUS, DIJ, BELBORN, ORPLID, NOVY SVET czy SPIRITUAL FRONT. Nie koniec jednak na tym - czêsto mo¿emy us³yszeæ tak¿e skrzypce, instrumenty dête, bêbny, wreszcie – ubarwiaj±ce ca³o¶æ efekty elektroniczne. Scena neofolkowa bardzo prê¿nie rozwija siê w¶ród S³owian, tj. w Rosji, na Ukrainie, Bia³orusi, na Ba³kanach. Wystarczy przytoczyæ takie nazwy, jak RITUAL FRONT, ROMOWE RIKOITO, ZVAIGZDUMENIJA, BLEIBURG, czy NEUTRAL.

Z gatunkiem "militarno-industrialnym" sprawa ma siê nieco inaczej. Mimo i¿ nierzadko ³±czy siê go ze scen± neofolk (wspólne koncerty, portale internetowe, wytwórnie p³ytowe etc.), to jednak brzmienie zasadza siê tu na wojenno-przemys³owym zgie³ku, choæ jest to oczywi¶cie pewne przybli¿enie. Korzenie muzyki industrialnej tkwi± w latach 70-tych XX wieku, kiedy to dzia³alno¶æ rozpoczê³y takie grupy, jak magiczno-rytualne THROBBING GRISTLE, postmodernistyczne SPK lub s³ynny zespó³ EINSTUERZENDE NEUBAUTEN, w pierwszym okresie twórczo¶ci pos³uguj±cy siê takimi instrumentami jak blaszane beczki, ¶widry i m³oty pneumatyczne. W ci±gu nastêpnych dwóch dekad muzyka industrialna rozwinê³a siê w najrozmaitszych kierunkach, inspiruj±c zarówno scenê rockow±, jak i grupy electro, techno lub japoñskich twórców noise, tj. morderczych ¶cian elektronicznego ha³asu. Jeszcze inna ¶cie¿ka powiod³a industrial w kierunku estetyki historyczno-militarnej, prowokuj±cej rozmaitymi „niepoprawnymi politycznie” aluzjami i odniesieniami. W skrócie: werble, fanfary, quasi-symfoniczne partie syntezatorów, a wszystko to okraszone strzêpami przemówieñ politycznych, pie¶ni ¿o³nierskich i zgrzytliwym ha³asem - tego mo¿emy szukaæ w kompozycjach VON THRONSTAHL, DER BLUTHARSCH, TURBUND STURMWERK, DERNIERE VOLONTE, A CHALLENGE OF HONOUR lub polskich projektów DER KRIEG, NAWIA, COLD FUSION i KRÊPULEC.

Jak mo¿na siê domy¶liæ, wiele projektów muzycznych porusza siê w obrêbie obu tych gatunków, nieraz ³±cz±c je z jeszcze innymi wp³ywami, co z jednej strony jest chwalebne, z drugiej – utrudnia pracê mi³o¶nikom szufladkowania i dopasowywania do schematów.



OK. Powiedzmy zatem, ¿e o d¼wiêku powiedzieli¶my, co wiedzieli¶my. Co z naszym ukochanym messagem? W skrócie: scena militarno-neofolkowa stanowi nader barwny i niejednoznaczny konglomerat rrozmaitych nurtów polityczno-filozoficznych, w¶ród których najmocniej wyró¿niaj± siê: fascynacja magi±, okultyzmem i wiedz± hermetyczn±, tradycjonalizm integralny wg wzorca barona Evoli, "konserwatywna rewolucja" Ernesta Jungera i Oswalda Spenglera, swoisty mit "Europy" jako szczególnej formacji kulturowej, zagro¿onej przez amerykanizm i UE, wreszcie neopoganizm na mod³ê nordyck±, celtyck± lub s³owiañsk±. A tak¿e, by by³o ciekawiej: libertynizm, nihilizm, satanizm, rzymski katolicyzm... Uff, przystopujmy na chwil kilka. Szczególnie, ¿e jest tak¿e sporo twórców, dla których liczy siê niemal wy³±cznie muzyka, a marszowo-wojenne d¼wiêki s± dla nich interesuj±ce po prostu dla ich szczególnego nastroju i atmosfery, w zwi±zku z czym ich image nie przek³ada siê na „ekstremistyczne” i „niezwyk³e” zapatrywania ideologiczno-filozoficzne.

ABRAKADABRA, HOKUS POKUS!

Tak, rytua³y magiczne, wiedza hermetyczna, rozliczne herezje, poganizm i gnoza to znakomita po¿ywka dla sceny. Akurat w tym przypadku nie musimy szukaæ daleko. Death In June, Current 93, Fire+Ice, Sol Invictus, Sixth Comm – ju¿ w twórczo¶ci tych zgo³a esencjonalnych kapel w±tki magiczne s± wysuniête na pierwszy plan. Jako rzecze sam Douglas Pearce, lider DIJ: "My¶lê, ¿e zawsze interesowa³em siê okultyzmem. Nie czujê, abym mia³ w tej kwestii jakikolwiek wybór. (...) Nigdy nie by³o tak, ¿ebym przesta³ siê tym interesowaæ. Pierwsz± ksi±¿k± Crowleya, jak± przeczyta³em, by³a "Ksiêga Prawa", któr± w 1983 roku podarowa³ mi David Tibet." Pocz±tki kariery muzycznej Pearce’a to lewacka kapela CRISIS, blisko zwi±zana ze ¶rodowiskami trockistów. Niemniej lata 80-te przynosz± „¶mieræ w czerwcu”, sztandarowy projekt kontrowersyjnego wokalisty, projekt, który miêdzy innymi emanuje odwo³aniami do neopoganizmu i magii runicznej. Na ile szczerze i z oddaniem, oceñcie sami: "My¶lê, ¿e nale¿y byæ bardzo ostro¿nym, mówi±c o rzeczach takich jak runy, poniewa¿ najlepiej utrzymywana tajemnica ma najlepsz± magiê. Jestem w s³u¿bie ich zmartwychwstania". A tak¿e: "Wierzê w bogów, demony, anio³y czy to pochodz±ce z naszej wewnêtrznej psyche, innego wymiaru, niewa¿ne sk±d. S³ysza³em ich i widzia³em ich. Nawet czu³em, ¿e mnie dotykaj±. S± wyzwaniem i nie nale¿y z nich ¿artowaæ. Obserwuj± uwa¿nie czy kto¶ jest odpowiedni."

DEATH IN JUNE godne uwagi jest równie¿ ze wzglêdu na ró¿norodno¶æ muzyczn±: od kompozycji quasi-industrialnych, epatuj±cych ha³a¶liwymi zgrzytami i dronami, przez piosenki w konwencji niemal¿e rockowej, po neofolk i marszowy militarny industrial – jest to mieszanka i¶cie wybuchowa.



Podobn± ewolucjê muzyczn± przechodzi³ David Tibet, mózg projektu CURRENT 93. Ju¿ w samej nazwie uwidacznia siê odwo³anie do my¶li Alisteira Crowleya, jednego z najbardziej znanych magów XX wieku. Tibet nie kry³ w latach 80-tych swej fascynacji t± postaci±, co wiêcej – jedna z p³yt C93 nosi jednoznaczny tytu³ „Crowleymass”, pobrzemiewa zreszt± alternatywnym rockiem i electropopem. Ma³o tego, by³ Tibet najm³odszym cz³onkiem Ordo Templi Orientis, do którego wst±pi³ ju¿ jako piêtnastolatek. Nie wszyscy jednak wiedz±, ¿e w pó¼niejszym okresie odszed³ od systemu Thelemy i w ogóle Crowleya, co przyzna³ choæby w wywiadzie dla magazynu FluX Europa, udzielonym w roku 1997. Prowadz±cy wywiad posunêli siê wrêcz do sugestii zmiany nazwy zespo³u, która przecie¿ kojarzy siê w sposób oczywisty, ale Tibet nie podj±³ takiej decyzji. Nagrywa dalej, w coraz to ró¿nych formach muzycznych – zaczyna³ od ostrego industrialu, ale np. na prze³omie stuleci wyda³ album "Soft Black Stars" nagrany wy³±cznie z u¿yciem klawiszy i w³asnego g³osu, je¶li nie liczyæ drobnych eksperymentów w wieñcz±cym p³ytê utworze. Tibet zwróci³ siê m.in. ku buddyzmowi, ma³o tego: zdaje siê, i¿ coraz mocniej inspiruje go chrze¶cijañstwo, zreszt± nigdy nie ukrywa³ swego szacunku dla chora³u gregoriañskiego – który przecie¿ tak¿e ma swój message. Ju¿ pod koniec lat 80-tych Tibet przyzna³, i¿ praktyki magiczne doprowadzi³y go do stanu skrajnego wyczerpania podczas pobytu na Islandii.

Zdeklarowany dzia³aczem neopogañskim jest natomiast Ian Read, lider FIRE+ICE, kapeli silnie czerpi±cej z magii runicznej i tradycyjnej muzyki europejskiej, szczególnie skandynawskiej. Read wydaje magazyn „Chaos International” i udziela siê jako kap³an rytu Asatru, czêsto tak¿e przemawia na neopogañskich zjazdach i kongresach, podobnymi zajêciami para siê tak¿e liderka HAGALAZ RUNEDANCE i ca³a plejada neofolkowych artystów. Z kolei w³oski WUTANES HEER nagra³ p³ytê po¶wiêcon± badaniom alchemicznym. A poza wzmiankowanym Crowleyem istotn± postaci± z krêgu magii i okultyzmu, inspiruj±c± neofolkowych i militarnych artystów, jest niew±tpliwie baron Julius Evola, któremu wytwórnia Eis und Licht po¶wiêci³a ca³± p³ytê, z udzia³em m.in. ALLERSEELEN i BLOOD AXIS. Ten ostatni projekt to twór Michalea Moynihana, amerykañskiego muzyka i dziennikarza, eksploruj±cego najró¿niejsze „tajemne” w±tki – jest m.in. autorem ksi±¿ki o skandynawskiej scenie black metal w kontek¶cie afery Vikernesa, para siê tak¿e wydawaniem ksi±¿ek Nietzschego (Antychryst) i w³a¶nie barona Evoli (Men among the ruins).



Motywy pogañskie i magiczne s± na scenie neofolkowej i militarnej wszechobecne. Ok³adki p³yt TURBUND STURMWERK, DER BLUTHARSCH, OSTARA, FORSETI (jest to imiê jednego z nordyckich bogów), licznych zespo³ów z krêgów Cold Meat Industry i dziesi±tek innych projektów posiadaj± jednoznaczn± wymowê i symbolikê. Wilczy hak, Odala, krzy¿ celtycki, swastyka – nierzadko znaki te zdobi± oprawê graficzn± albumu. By wspomnieæ chocia¿by: "Sun Dogs" DIJ (cztery psie g³owy u³o¿one w kszta³t lewoskrêtnej swastyki, w ¶rodku z³±czonej kwiatem czerwonej ró¿ny), czy znaczek totenkopf, eksponowany niemal na ka¿dej p³ycie tej¿e kapeli.

Interpretowanie zarówno ok³adek, jak i d¼wiêków, nie mówi±c ju¿ o tekstach, prowadzi nas do drugiego w±tku, a zwie siê on

KONTROWERSJE POLITYCZNE

Ju¿ na pierwszy rzut oka/ucha w muzyce militarnej wyró¿niaj± siê takie motywy przewodnie, jak wojna, totalitaryzm, ludobójstwo, militaryzm, ale tak¿e heroizm, elitaryzm, czy nawet mniej lub bardziej „awangardowo” pojmowany konserwatyzm. Wszystko to prowadzi do ca³ej masy nieporozumieñ, które postaramy siê tu – w miarê mo¿liwo¶ci i zapewne tylko czê¶ciowo – rozwik³aæ.



Bodaj pierwsz± grup± eksponuj±c± w±tek totalitaryzmu w naprawdê pora¿aj±cy sposób by³ LAIBACH, dzielni S³oweñcy, prowokuj±cy marszow± muzyk±, uniformami, „dyktatorsk±” gestykulacj±, socrealistyczn± opraw± koncertów, wreszcie: przetwarzaniem popkulturowych hitów na monumentalne, epickie hymny (vide Opus Dei, Dogs Of War, Final Countdown) etc. LAIBACH budzi³ swego czasu wiele kontrowersji, budzi zreszt± do dzi¶, jedno jest jednak pewne: kto¶, kto twierdzi, ¿e zespó³ ten jest faszystowski, nazistowski b±d¼ stalinowski, ten najprawdopodobniej g³êboko siê myli, a i tak jest to delikatne okre¶lenie. Oczywi¶cie muzycy LAIBACH zaciemniaj± nieco sprawê, oficjalny reprezentant kapeli stwierdza³ niejednokrotnie, ¿e twórczo¶æ kapeli nigdy nie bêdzie ³atwa do jednoznacznego zinterpretowania, prawda jest taka, ¿e zespó³ ten mo¿na wrêcz zaliczyæ do politycznie poprawnych, je¶li nie wrêcz liberalnych, a ca³a twórczo¶æ S³oweñców zdaje siê byæ parodi± i potêpieniem totalitaryzmu, choæ zapewne zawiera siê w tym tak¿e pewna przewrotna fascynacja... A mo¿e wszystko to jest tylko sceniczn± poz±, komercyjnym image, gwoli po³echtania spragnionej prze¿yæ publiki – ocena nale¿y do s³uchaczy...

Scena militarna prowokuje i nasuwa skojarzenia ju¿ samym d¼wiêkiem. Marszowe bêbny, stukot podkutych butów, piorunuj±ca symfonika (PUISSANCE, VON THRONSTAHL), wreszcie: czêste i gêste wplatanie archiwalnych materia³ów z relacji telewizyjnych, z kronik filmowych, z III Rzeszy i Zwi±zku Radzieckiego (i wielu innych ¼róde³) – to wszystko tworzy aurê rodem z pól bitewnych, parteitagów, pochodów pierwszomajowych i koszarowych æwiczeñ (wystarczy pos³uchaæ choæby materia³u "Edelrost" grupy KREUZWEG OST – ca³o¶æ spokojnie mog³aby robiæ za soundtrack do jakiego¶ dokumentalnego widowiska historycznego). Spowodowa³o to wytworzenie siê wielu nieporozumieñ w interpretacji przes³ania poszczególnych artystów. Ma³o tego, dochodzi wrêcz do ¿enuj±cych absurdów – mania zawodowych tropicieli „faszyzmu” (cokolwiek mia³oby to s³owo, do¶æ wy¶wiechtane, znaczyæ) owocowa³a blokowaniem koncertów Douglasa Pearce’a i Albina Juliusa (DER BLUTHARSCH), ¿e nie wspomnê o jadowitych atakach na Josefa Klumba i Raymonda P. (VON THRONSTAHL) podczas wystêpu na jednej z edycji Wave Gotik Treffen.



Wchodzimy tu na grunt bardzo grz±ski. Z dwóch przyczyn: po pierwsze, jak to siê ¿artobliwie mówi, „co wiocha, to inne obyczaje”. Inaczej mówi±c: ró¿ne kapele maj± ró¿ne powody, dla których pos³uguj± siê takimi, a nie innymi ¶rodkami wyrazu. Trudno wiêc uogólniaæ, grozi to bowiem wytworzeniem siê kolejnych mitów i plotek. Po drugie: nale¿y oddzieliæ od siebie odmienne zjawiska i nie pope³niaæ b³êdu (lub, co gorsza, ¶wiadomej manipulacji, która jest typowa dla niedouczonych pismaków), jakim jest wrzucanie do jednego worka narodowego socjalizmu, konserwatyzmu, Nowej Prawicy, estetyki militarnej, fascynacji heroizmem etc. Worek ten pó¼niej szczelnie siê zawi±zuje i opatruje etykietk± „faszyzm”, co nie ma wiêkszego sensu, jest jednak u¿yteczne dla fanatycznych kap³anów politycznej poprawno¶ci i Nowego, Wspania³ego ¦wiata.

Zacznijmy od tego, ¿e – byæ mo¿e poza bardzo nielicznymi wyj±tkami – na scenie martial nie ma (byæ mo¿e – jeszcze...) projektów o przes³aniu narodowo-socjalistycznym, hitlerowskim etc. Spragnionych takich wra¿eñ odes³aæ nale¿y raczej do sceny R.A.C/NSBM. Faktem jednak jest, ¿e motywy rodem z III Rzeszy przewijaj± siê w twórczo¶ci wielu projektów. Powody s± ró¿ne: czysto historyczny dokumentalizm, przewrotna fascynacja zjawiskiem uwodzenia mas przez wodza, chêæ potêpienia zjawisk uwa¿anych za z³e, b±d¼ te¿ doszukiwanie siê w nich drugiego dna, ukrytych w±tków. Pod to ostatnie podpadaj± chyba niektóre wypowiedzi Douglasa Pearce’a: "Rola magii w Drugiej Wojnie by³a bardzo wa¿na. To by³ powód jej istnienia". Podobnie David Tibet, który pod szyldem C93 nagra³ swego czasu album "Hitler as a Kalki", ewidentnie odwo³uj±cy siê do koncepcji pani Savitri Devi, okultystki i my¶licielki, g³osz±cej i¿by Adolf Hitler mia³ byæ wspó³czesnym wcieleniem Kalki – mêskiej formy hinduskiego boga zniszczenia. Wspomnieæ warto tak¿e tytu³ innej p³yty CURRENT 93 – "Swastikas for Goddy"... DEATH IN JUNE niejednokrotnie wystêpowali w mundurach SS, a korzystanie z symbolu trupiej g³ówki wedle fasonu tej w³a¶nie organizacji, Pearce wyja¶nia tak: "G³owa ¶mierci (totenkopf) u¿ywana przez oddzia³y SS zosta³a zaadoptowana przez nas z tych samych powodów, z jakich oni to zrobili. To jest totalne zobowi±zanie. To mówi naszym wrogom, ¿e nie bêd± tolerowani. Dzisiaj byæ godnym, znaczy byæ brudnym. Mieæ charakter i przejmowaæ siê dusz±, znaczy byæ traktowanym jak trêdowaty, odrzucony". „Tajne” w±tki Drugiej Wojny przewijaj± siê tak¿e w twórczo¶ci KREUZWEG OST, który to projekt oficjalnie zreszt± odcina siê od radykalnych pogl±dów politycznych, w tê lub inn± stronê.

Wojna – wojna w ogóle – jest motywem przewodnim w dzia³aniach wiêkszo¶ci artystów tej sceny. Twórczo¶æ takiego np. TURBUND STURMWERK obfituje w aluzje do wojen ¶wiatowych i nie tylko, st±d czêste samplowanie niemieckich pie¶ni ¿o³nierskich czy wszechobecne komendy i przemowy, po³±czone z industrialnym zgie³kiem. Z kolei twórca belgijskiego A CHALLENGE OF HONOUR wielokrotnie podkre¶la³, ¿e jego przes³anie jest antywojenne.



Przejd¼my do g³êbszego omówienia tych projektów, które emanuj± przekazem jednoznacznym, a nieraz i radykalnym. Niew±tpliwie wybijaj± siê tu projekty Josefa Marii Klumba, a w¶ród nich postrach Antify ;-) – czyli VON THRONSTAHL. Klumb to ciekawa postaæ – startowa³ w gotycko-punkowej kapeli CIRCLE OF SIG-TIU, eksponuj±cej m.in. w±tki okultystyczne, przewodzi³ grupie FORTHCOMING FIRE, dzia³a³ tak¿e w WEISSGLUTT, zespole, który dotar³ nawet do etapu wspó³pracy z Sony – i w³a¶nie wtedy Klumb z nim zerwa³, id±c w³asn± drog±. W wywiadach wiele razy podkre¶la³, ¿e przeszed³ w ¿yciu d³ugi szlak ideowy, artystyczny i subkulturowy, by w koñcu z tej szalonej Odysei powróciæ do Europy – "tylko po to, by zastaæ j± zbeszczeszczon± i zniszczon±". Tote¿ od roku bodaj 1996 Klumb i jego najbli¿szy wspó³pracownik Raymond P. walcz± ze wspó³czesnym ¶wiatem za pomoc± VT, co zaowocowa³o kilkoma pe³nymi p³ytami ("Imperium Internum", "Bellum Sacrum Bellum", "ReTurn Your ReVolt Into Style") i niezliczonymi utworami na najró¿niejszych sk³adankach. VON THRONSTAHL reprezentuje – co przyznaj± nawet przeciwnicy – wysoki poziom muzyczny, zespó³ gra zarówno specyficzny rodzaj industrialnego rocka, jak i neoklasykê, neofolk, czy nawet podszyte monumentalizmem elektroniczne beaty. Klumb bywa oskar¿any o najgorsze, jednak w istocie rzeczy jego pogl±dy mo¿na stre¶ciæ jako skrajnie konserwatywne, kontrrewolucyjne i pro-europejskie (przy czym chodzi tu o Star± Europê, a nie o Europê postrewolucyjn±, liberaln±). "Wierzê w powrót ¦wiat³a i Prawdy" – mówi Josef K. Jest jednak jeszcze jedna rzecz, która odró¿nia VT (i kilka pokrewnych kapel) od dominuj±cego nurtu na scenie: "Innym okre¶leniem u¿ywanym przez naszych wrogów jest „klerofaszyzm”. By sprawa sta³a siê jasna przytoczmy s³owa Klumba z wywiadu dla czeskiej „Narodni Myslenki”: "Potrzebujemy hardcorowego katolicyzmu. Lepiej wierzyæ w piek³o i wieczne potêpienie ni¼li w liberalizm i demokracjê". W wywiadzie dla jednego z w³oskich zinów wyja¶nia, i¿ jego rzymski katolicyzm (tradycjonalistyczny, bliski tzw. lefebvrystom) to nie tylko kwestia wiary i prawdy, ale tak¿e stylu: jest to wedle Klumba religia idealna dla zachodniego dandysa, idealnie dopasowana do dobrej whisky, rêkawiczek z czarnej skóry i dobrych papierosów. "W istocie rzeczy chodzi tu o podobieñstwo, ³±cz±ce jezuitów z SS. Mo¿e nie w kwestii tre¶ci – ale chodzi tu o ten sam aspekt profesjonalizmu". Podkre¶la on równie¿, ¿e jego projekt to sztuka, która ma byæ "...skupiona na rzeczywistym dziedzictwie europejskim, a nie na masonerii, anarchicznym dziedzictwie fa³szywej wolno¶ci, oznaczaj±cym bezprawie i wykorzenienie. VON THRONSTAHL powinien pokazaæ powrotn± drogê do majestatycznej dumy, podpartej trwa³ymi warto¶ciami."

VT to nie jedyny tak jednoznacznie ukierunkowany zespó³. Wspomnijmy choæby KRIEGSFALL-U z Wêgier, który wyda³ bardzo udan±, sprzedawan± tak¿e i w Polsce p³ytê, dedykowan± ostatniemu królowi dynastii Habsburgów. By³ nim Karol IV, apostolski król Wêgier, który zmar³ na pocz±tku lat 20-tych. Nazwa zespo³u jest okre¶leniem militarnej czê¶ci planu politycznego Karola, za pomoc± którego chcia³ przywróciæ monarchiê habsbursk± i wyeliminowaæ z ¿ycia spo³ecznego liberaln± i socjalistyczn± opozycjê. W wywiadzie (czy raczej – autoprezentacji) dla francuskiego zina Heimdallr Wêgrzy dok³adnie opisuj± swoje przes³anie – w istocie skupiaj± siê bardziej na nim, ni¼li na samej muzyce, któr± okre¶laj± jako „sakralny post-industrial”. Nie trzeba chyba dodawaæ, ¿e na p³aszczy¼nie religijnej madziarscy kontrrewolucjoni¶ci sytuuj± siê w tym samym obszarze, co Josef K.

Specyficzny tradycjonalizm natury pogañskiej prezentowa³ TURBUND STURMWERK: "...popieramy my¶lenie i artystyczn± ekspresjê oparte na wierze w wy¿sz± rzeczywisto¶æ oraz w ka¿dy wysi³ek maj±cy na celu przezwyciê¿enie pseudo-racjonalistycznej filozofii i my¶lenia linearnego..." – chodzi tu zapewne o linearn± koncepcjê dziejów, której przeciwstawiæ mo¿na koncepcjê czasu cyklicznego. Oraz: "...Turbund Sturmwerk jest projektem, który istnieje, by rozprzestrzeniæ „s³odko-gorzk±” ¶wiadomo¶æ faktu, ¿e stawiamy czo³o czasom upadku i degeneracji...". Widaæ w tym wyra¼ne wp³ywy my¶li najradykalniejszego bodaj reakcjonisty, barona Juliusa Evoli. Ale w muzyce TURBUND STURMWERK przewijaj± siê tak¿e inspiracje Ernestem Jungerem, rze¼biarzem Thorakiem oraz "ostatnim samurajem" Yukio Mishim± - któremu po¶wiêcony jest utwór "HagaKure", które to s³owo jest tytu³em ksiêgi etyki samurajskiej. Znów soczysty cytacik z tego samego wywiadu dla Last Sigh: "P: Co wed³ug was nauka Hagakure mo¿e daæ wspó³czesnym zachodnim odbiorcom?

TS: Bycie ¶wiadomym faktu, ¿e Zachód - rzygaj±c swym kulturowym brudem nad ¶wiatem dla osi±gniêcia najwiêkszych zysków - staje siê awangard± upadku. Chcemy zwróciæ uwagê na to, ¿e ksi±¿ka ta przede wszystkim naucza znaczenia honorowej i warto¶ciowej ¶mierci i tym sposobem znaczenia samorozwoju poza poddawaniem siê zgni³emu systemowi i dekadenckiemu spo³eczeñstwu". Swojej fascynacji Mishim± i samurajami nie ukrywa tak¿e Douglas Pearce, a p³ytê po¶wiêcon± temu autorowi nagra³ niedawno w³oski artysta SKOLL, graj±cy muzykê z pogranicza folkowej ballady i rocka.

Gwoli sprawiedliwo¶ci wspomnieæ wypada tak¿e o zespole MILITIA, który reprezentuje diametralnie przeciwne przekonania, które okre¶liæ mo¿na nie tylko jako lewicowe, ale wrêcz jako lewackie: od p³aszczyzny gospodarczej po spo³eczno-obyczajow±. Wybijaj± siê tu w±tki lewicowe, komunistyczne, ekologiczne etc. Przekonañ liberalno-lewicowych nie ukrywa tak¿e lider projektu GAE BOLG AND THE CHURCH OF FAND, który w wywiadzie dla Heathen Harvest zaprotestowa³ przeciw okre¶laniu jego muzyki jako „eurocentrycznej”.

Jednak w istocie rzeczy to w³a¶nie mit

EUROPY

jest tym, co bardzo mocno spaja scenê. Warto zwróciæ uwagê na fakt, ¿e najwiêksza bodaj sk³adanka neo-folkowa nosi tytu³ nie inny, jak w³a¶nie "Looking for Europe" (W poszukiwaniu Europy). Nie tak dawno wysz³a "Europa Aeterna", a wcze¶niej "Notre Domicile est l’Europe". Mit europejski jest bardzo silny w tej twórczo¶ci, przewija siê ju¿ od jej pocz±tków, by wspomnieæ s³owa Tony’ego Wakeforda (SOL INVICTUS): "...Czujê siê Europejczykiem. Kontynent ten i jego kultura uczyni³a na dobre i z³e to, kim jestem. Europê jednoczymy na wzór amerykañskiego etosu, który charakteryzuje siê ekonomi± i mieszanin± wielu narodowo¶ci ignoruj±c± aspekty kulturowe i duchowe. Rezultatem tego jest europejska wersja Ameryki, Zjednoczone Stany Europy. S±dzê, ¿e kapitalizm zast±pi³ nacjonalistyczn± tyraniê, która posiada³a chocia¿ swe korzenie. Mamy do czynienia z mentalno¶ci± kupczenia. Nie jestem pewien czy istnieje jakakolwiek nadzieja na przysz³o¶æ. Jednak¿e, coraz wiêcej ludzi zdaje siê interesowaæ przesz³o¶ci±, europejsk± kultur± i sztuk±. Najlepszym rozwi±zaniem by³aby Europa podzielona na wspó³pracuj±ce ze sob± regiony charakteryzuj±ce siê kulturowym zró¿nicowaniem. Je¿eli jednak maj±ca obecnie miejsce sytuacja nadal bêdzie siê rozwijaæ, to wolno¶æ jednostki i indywidualizm stan± w obliczu zagro¿enia ze strony zcentralizowanego kolektywizmu...". Douglas Pearce równie¿ nie pozostaje w tyle: "...Dusza Europy jest niczym najja¶niejsze ze s³oñc i najpe³niejszy z ksiê¿yców. Okazjonalnie chmury przes³aniaj± ¶wiat³o emanuj±ce z obydwu...". A tak¿e: "...Chcia³bym my¶leæ, ¿e kultura europejska jest wystarczaj±co silna, aby oprzeæ siê gwa³townemu atakowi biurokratów ze Strasburga i Brukseli staraj±cych siê decydowaæ jaki smak chipsów ziemniaczanych powinni¶my je¶æ."

Josef Maria Klumb jest rzecz jasna jeszcze bardziej jednoznaczny: "Staro¿ytna wiara chrze¶cijañska wraz z korzeniami pogañskimi – razem, nie osobno! – jest w stanie powo³aæ Neuropê, prawdziwe Imperium, bo je¶li wrócimy do Boga, to i Bóg wróci do nas".

Ten motyw zagro¿enia to¿samo¶ci Europy pobrzmiewa ju¿ w starej piosence DIJ "Death Of The West": "Krêc± swój ostatni film / mówi±, ¿e bêdzie najlepszy / wszyscy pomogli¶my im w tym / a zwaæ siê bêdzie Zachodu ¦mieræ!" Z kolei wokalista i gitarzysta zespo³u BLUE HOUR podkre¶la: "W moim odczuciu neofolk to muzyka ludzi poszukuj±cych warto¶ci duchowych. Wielu spo¶ród artystów z tego krêgu próbuje poprzez muzykê zobrazowaæ efekty swoich duchowych, oraz tych skierowanych na zewn±trz, poszukiwañ. Ich silne przywi±zanie do kultury Europy wydaje siê decyduj±cym dla ca³ego neofolkowego ruchu". Wypowied¼ o tyle ciekawa, ¿e muzyk ten pochodzi z USA, podobnie jak zreszt± wzmiankowany Moynihan, czy Robert Taylor. Ten ostatni jest liderem CHANGES, neopogañskiej kapeli, która jest o tyle ciekawa, ¿e startowa³a w latach 60-tych, a dopiero po niedawnej reaktywacji w³±czy³a siê w ¿ycie sceny neofolk. Taylor te¿ by³ ods±dzany od czci i wiary przez niektórych, a to m.in. za anga¿owanie siê za m³odu w ruch milicji obywatelskich, organizacji, które w USA kojarzone s± z walk± o wolno¶æ gospodarcz± oraz konserwatywn± obyczajowo¶æ.



Wyrazisty jest równie¿ przekaz francuskiej grupy KAISERBUND, która – dzia³aj±c na tzw. scenie RIF (Rock Identitaire Francoise) – posz³a w stronê estetyki techno, ³±cz±c przekaz z elektronicznymi rytmami tanecznymi. Jeden z cz³onków grupy tak to wyja¶ni³ w wywiadzie dla polskiego magazynu Phalanx: "...Przesz³o¶æ powinna inspirowaæ nasz± przysz³o¶æ. ¯yjemy w epoce ciemno¶ci, której koñca trudno dostrzec. Muzyka elektroniczna wydaje nam siê najlepszym wektorem do wyra¿enia tego. Przes³anie, które próbujemy przekazaæ, miesza siê z futurystycznym obrazem, by podnie¶æ mierno¶æ wspó³czesnego zachodniego spo³eczeñstwa. Przysz³o¶æ, o której marzymy, nie jest niczym innym jak rehabilitacj± starego ¶wiata, szlachetnego i tradycyjnego, po³±czonego z nowoczesnymi technikami."



Ostatecznie temat Europy podsumowuje nieoceniony Pearce: "...Nad Europejczykami ci±¿y kl±twa, która zmusza ich do walki a¿ do ¶mierci. ¯ywi maszeruj± rêka w rêkê z umar³ymi, ci±gle maj±c tych samych przyjació³, walcz±c z odwiecznym wrogiem."

TRIBUTE TO...

Zwyczajem sta³o siê chyba nagrywanie albumów tematycznych, po¶wiêconych ruchom, motywom i postaciom inspiruj±cym scenê. Wytwórnia Neue Europaische Kultur prezentuje m.in. sk³adankê "Fidelis Legio - Eine Erinnerung an den Kampf" po¶wiêcon± legendarnemu Kapitanowi Corneliu Codreanu, rumuñskiemu Wys³annikowi Archanio³a. Wystêpuj± tam projekty o charakterystycznych nazwach: MARIENBURG JUGEND, REPUBLIK AWAKE, LONDINIUM SPQR, ENTRAIDE NATIONALE, WARCOM. Z kolei "Cavalcare de la Tigre" to ho³d dla Juliusa Evoli, a tytu³ wziêty jest od jednej z jego ksi±¿ek. Na p³ycie "Riefenstahl" graj± m.in. STALINGRAD, BELBORN i SONS OF EUROPE, istnieje te¿ sk³adanka po¶wiêcona imperatorowi Bonaparte. VON THRONSTAHL nagra³ wspólnie z THE DAYS OF THE TRUMPET CALL album dedykowany Emilowi Cioranowi, rumuñskiemu my¶licielowi, przez pewien czas zwi±zanemu z narodowo-radykalnym Legionem Micha³a Archanio³a. Szczególnym wydarzeniem by³o wydawnictwo niemieckiego projektu VOX LIBRII, po¶wiêcone Ernestowi Von Salomonowi, aktywi¶cie konserwatywnej rewolucji lat 20-tych, którego mowy odczytywane s± przy akompaniamencie neoklasycznej muzyki wzbogaconej o d¼wiêki wojny. Konceptualnym wydawnictwem jest równie¿ album "Winter Of Constantinople" miêdzynarodowej (brytyjsko-holenderskiej) grupy H.E.R.R. (Holy Europe / Rome Reborn), po¶wiêcony ostatniej obronie Konstantynopola przed tureckimi naje¼d¼cami. Muzycy opisuj± swoj± twórczo¶æ w nastêpuj±cy sposób: "To co robimy, to tchniêcie tre¶ci w pewne obszary kultury i historii, czego rezultatem bêdzie nadanie im ¿ycia i witalno¶ci, na które zas³uguj±. (...) tworzymy nurt, który – wraz z grupami takimi, jak choæby Von Thronstahl – zaczyna sun±æ przez Europê". W wywiadzie przeprowadzonym przez portal Heathen Harvest cz³onek zespo³u, „narodowy anarchista” Troy Southgate, wyra¿a pogl±d, i¿: "W Europie bli¼niacze przekleñstwa amerykanizmu i liberalnej demokracji po¿eraj± duszê naszej cywilizacji". H.E.R.R. ma w za³o¿eniu byæ jednym z ognisk oporu przeciw tym negatywnym wp³ywom, oddzia³ywuj±cym na ludzi poprzez muzykê, ¶ci¶le zwi±zan± z przekazem tak tekstowym, jak i zawartym w oprawie graficznej p³yt.



A na lato 2006 Josef Maria Klumb planuje sk³adak „Credo in unum Deum”, prezentuj±cy kapele inspiruj±ce siê chrze¶cijañstwem, takie jak VT, LONSAI MAIKOV, ROSE ROVINE E AMANTI, PARZIVAL, THE DAYS OF THE TRUMPET CALL czy THORN AGRAM.

Warto jeszcze wspomnieæ o sk³adance "Za Dom - spremni!" (Dla Ojczyzny - gotowi), po¶wiêconej m.in. sprawie chorwackiej. Oczywi¶cie udzia³ wzi±³ Douglas Pearce, w sprawê tê silnie zaanga¿owany.

Jak wiêc widaæ – i s³ychaæ – dzia³alno¶æ rozwija siê, idzie do przodu. Pomys³ konceptualnych p³yt, szczególnie sk³adanek dedykowanych konkretnym postaciom i zjawiskom, wydaje siê byæ nader intryguj±cy, warto by go mo¿e zastosowaæ w Polsce (zreszt± szykuje siê sk³adanka po¶wiêcona Narodowym Si³om Zbrojnym, na której znajdzie siê tak¿e i co nieco w klimacie industrialnym...).

OUTRO

Jak zapatrywaæ siê na tê coraz prê¿niejsz± scenê? Najwiêkszym zagro¿eniem, od którego trudno siê ca³kiem w tych czasach uwolniæ, jest zapewne komercjalizacja i sp³ycenie, pój¶cie w stronê kolejnej m³odzie¿owej subkultury, opartej na gad¿etach, kulcie „idoli”, paramilitarnych ubraniach etc. Nale¿y jednak zaznaczyæ, ¿e w przypadku sceny neofolkowo-miltarnej takie tandetne "gad¿eciarstwo" ma znacznie mniejszy zasiêg ni¿ choæby w takim metalu, punk-rocku czy faszyzuj±cym R.A.C., ¿e o gwiazdach pop nie wspomnê.

Jeszcze jedno: mo¿na czêsto spotkaæ siê z sugestiami, jakoby warstwa pozamuzyczna by³a zgo³a nieistotna, a elementem wa¿nym by³a jedynie muzyka. Mo¿na us³yszeæ, i¿ nie nale¿y „politykowaæ” i „nawracaæ”, ¿e nie jest dobrze, gdy za du¿o siê gada, a za ma³o gra. Jednak moim zdaniem nie jest dobrym pomys³em ignorowanie tego, co autorzy dzie³a maj± nam do powiedzenia. Równie dobrze mo¿naby traktowaæ ksi±¿ki wy³±cznie jako zbiory mniej lub bardziej estetycznie z³o¿onych zdañ i s³ów, gdy przecie¿ oczywistym jest, ¿e czytamy po to, by nad czym¶ siê zastanowiæ, by czego¶ siê dowiedzieæ, by wyrobiæ sobie opiniê na jaki¶ temat. W przypadku muzyki jest analogicznie. Szczególnie, ¿e tak czy inaczej ka¿dy z nas jaki¶ tam obraz ¶wiata, jakie¶ pogl±dy (niekoniecznie polityczne, ale np. filozoficzne lub wyra¿aj±ce stosunek do religii, historii etc.) posiada. Nigdy nie jest tak, ¿e wymy¶lamy je sami od podstaw, zawsze – ¶wiadomie lub nie – czerpiemy z ró¿nych ¼róde³. Oczywi¶cie budowanie obrazu ¶wiata wy³±cznie na tekstach piosenek (w nieunikniony sposób skrótowych i uproszczonych) nie jest mo¿e do koñca sensowne, ale przecie¿ nie zaszkodzi, by by³y one pewn± pomoc±. A poza tym – jest to tak¿e pewna, mam wra¿enie, uczciwo¶æ i grzeczno¶æ wobec tych wszystkich dzielnych „muzykantów”, co to strzêpi± sobie jêzyki i buduj± mozolnie image równie¿ po to, by daæ nam czasem do my¶lenia. Czasem, jak wykazali¶my, ten aspekt twórczo¶ci jest dla nich niemal równie wa¿ny, jak d¼wiêk.

Nie nale¿y zreszt± przeceniaæ ideowego ³adunku muzyki i jej oddzia³ywania w tym wzglêdzie. W istocie wiêkszo¶æ twórców tego nurtu wydaje siê od¿egnywaæ od stricte politycznych powi±zañ i partyjnych sympatii. I dobrze, bo nikomu nie wysz³oby na dobre, gdyby warto¶ciowi muzycy stali siê pionkami w machinacjach rozlicznych partii, klik, sekt etc. Lepiej, gdy zarówno zespo³y, jak i niewielkie wydawnictwa s± niezale¿ne i robi± swoje, a nam pozostaje wówczas tylko s³uchaæ, s³uchaæ i s³uchaæ. Bo warto.



Adam Witczak, atwt@poczta.onet.pl


¬ród³o: http://www.beastofprey-ma...s_Fanfary_P.htm

Zdrówka ¿yczê


hehe... Wielebny ATW

du¿o takich tekstów jest tutaj: www.mlodziezimperium.prv.pl (netowa gazetka - 200% faszyzmu... nawet jaki¶ mój teks mo¿ecie w jednym z numerów znale¼æ)
tylko, ¿e link tymczasowo nie dzia³a. jak kto¶ by³ by zainteresowany mogê zgraæ to w formiw zipa na jaki¶ ftp

jak kto¶ by³ by zainteresowany mogê zgraæ to w formiw zipa na jaki¶ ftp

xmichassx siê o to dopytywa³ w tym w±tku: http://www.conservativepu...?t=1350&start=0 i ja w sumie te¿ by³bym zainteresowany = zgrywaj

Zdrówka ¿yczê
Zajebisty artyku³! Teraz pozostaje mi tylko posprawdzaæ wszystkie te kapele Bo znam tylko czê¶æ z nich.



A ja w ramach dr±¿enia tematu przes³ucha³em sobie sample (ca³kiem d³ugie) kawa³ków H.E.R.R. z p³yty "Vondel's Lucifer - First Movement" i z ich demówek. Zajebista muzyka. Ju¿ sobie ostrze pazury na p³ytê. Od razu ostrzegam, ¿e zero pankroka, bo to raczej muzyka neo-klasyczna, zmiksowana rewelacyjnei z neo-folkiem... tym, którym spodoba³y siê patetyczne suity Conflictu powinno przypa¶æ do gustu. Odrêbn± spraw± jest tematyka p³yty. "Vondel's Lucifer - First Movement" to koncept album, oparty na sztuce opisuj±cej bunt Lucyfera przeciw Bogu i walkê pomiêdzy nim, a archanio³em Micha³em. Pere³ka, przez du¿e PE.

Sample s± dostêpne na stronie zespo³u pod adresem:
http://herr.tegendemuur.nl/

Zdrówka ¿yczê
jako i¿ nie mia³em wszystkich numerów owego pisma na dysku, postanowi³em poprosiæ Adama aby mi je udostêpni³:
wszystko mo¿na ¶ci±gn±æ st±d:
http://www.konserwatyzm.g...opic.php?t=1629

7. numer te¿ ju¿ jest gotowy i w najbli¿szym czasie dostanê go na maila

[ Dodano: 12-09-2007, 14:14 ]

A ja w ramach dr±¿enia tematu przes³ucha³em sobie sample (ca³kiem d³ugie) kawa³ków H.E.R.R. z p³yty "Vondel's Lucifer - First Movement" i z ich demówek. Zajebista muzyka. Ju¿ sobie ostrze pazury na p³ytê. Od razu ostrzegam, ¿e zero pankroka, bo to raczej muzyka neo-klasyczna, zmiksowana rewelacyjnei z neo-folkiem... tym, którym spodoba³y siê patetyczne suity Conflictu powinno przypa¶æ do gustu. Odrêbn± spraw± jest tematyka p³yty. "Vondel's Lucifer - First Movement" to koncept album, oparty na sztuce opisuj±cej bunt Lucyfera przeciw Bogu i walkê pomiêdzy nim, a archanio³em Micha³em. Pere³ka, przez du¿e PE.

Sample s± dostêpne na stronie zespo³u pod adresem:
http://herr.tegendemuur.nl/

Zdrówka ¿yczê

nie mialem pojecia o jakichs tam fanfaronach europy, ale jesli kapele z tego artykulu pitola tak jak ci od tych sampli co wkleiles to znaczy ze to muzyka nie dla mnie, ja myslalem ze to jakies marsze , surmy bojowe, choralne zaspiewy, szczek broni odglosy lamanych kosci zgrzytanie zebow i wycie psow. a nie jakies brzdakanie na mandolinach.

ja myslalem ze to jakies marsze , surmy bojowe, choralne zaspiewy, szczek broni odglosy lamanych kosci zgrzytanie zebow

Der Blutharsch sobie pos³uchaj = spe³nia wszystkie powy¿sze wymagania. Jako bonus s± jeszcze przemówienia Hitlera.

H.E.R.R. to neo-klasyka + folk = subtelniejsze klimaty.

Der Blutharsch natomiast to militar mjuzik pe³n± gêb±.

Zdrówka ¿yczê

A ja w ramach dr±¿enia tematu przes³ucha³em sobie sample (ca³kiem d³ugie) kawa³ków H.E.R.R. z p³yty "Vondel's Lucifer - First Movement" i z ich demówek. Zajebista muzyka. Ju¿ sobie ostrze pazury na p³ytê. Od razu ostrzegam, ¿e zero pankroka, bo to raczej muzyka neo-klasyczna, zmiksowana rewelacyjnei z neo-folkiem... tym, którym spodoba³y siê patetyczne suity Conflictu powinno przypa¶æ do gustu. Odrêbn± spraw± jest tematyka p³yty. "Vondel's Lucifer - First Movement" to koncept album, oparty na sztuce opisuj±cej bunt Lucyfera przeciw Bogu i walkê pomiêdzy nim, a archanio³em Micha³em. Pere³ka, przez du¿e PE.

Sample s± dostêpne na stronie zespo³u pod adresem:
http://herr.tegendemuur.nl/

Zdrówka ¿yczê

To jest nic! Ich p³ytka "The winter of Constantinople", o której jest mowa w zamieszczonym przez Ciebie artykule, to jest dopiero pere³ka (Pere³etka wrêcz!), której ¿adne opowie¶ci o Lucyferze do piêt nie dorastaj±!

[ Dodano: 13-09-2007, 12:04 ]
Poszukiwañ ci±g dalszy Polecam szwedzki projekt Arditi. Jak wskazuje sama nazwa (zaczerpniêta od elitarnej jednostki w³oskiej z I W. ¦w.), zespó³ nawi±zuje do klimatu spo³eczno-politycznego W³och z pocz±tku zesz³ego wieku. W projekcie udziela siê go¶æ z Puissance - sztandarowej szwedzkiej kapeli militar-industrial.





Zdrówka ¿yczê
mi siê cholernie solblot podoba
http://www.solblot.se

bardzo dobry neofolk

poz nim: nest, wutanes herr, militia dei, monument westwall oraz von trhonstahl i turbund sturmwerk oczywi¶cie
To ja jeszcze wtr±cê moje 3 grosze do dyskusji na temat "muzyka, jakiej s³ucham ostatnio w pracy".

Polecam wszystkim projekt: The Protagonist. Bodaj¿e szwedzka kapela, klimaty neoklasyczno - martialowe. Z tego co siê orientujê ludzie Ci tworz± muzê wykorzystywan± w nowoczesnych sztukach teatralnych. Mocna rzecz.

Kolejna ciekawa rzecz: Kampfbund Neue Ordnung. Tworzyli na pocz±tku lat 90- tych, nagrali jedno demo, w sumie 5 kawa³ków. To ju¿ jest czysty martial - industrial.

To ja jeszcze wtr±cê moje 3 grosze do dyskusji na temat "muzyka, jakiej s³ucham ostatnio w pracy".

Polecam wszystkim projekt: The Protagonist. Bodaj¿e szwedzka kapela, klimaty neoklasyczno - martialowe. Z tego co siê orientujê ludzie Ci tworz± muzê wykorzystywan± w nowoczesnych sztukach teatralnych. Mocna rzecz.


Kostek, mo¿e poza sajkobilami pomy¶lec o rozszerzeniu oferty koncertowej o co¶ w tym klimacie?

Zdrówka ¿yczê
Cholera Wrzosku, czytasz w moich my¶lach...
Od jakiego¶ czasu marzy mi sie koncer Von co¶tama. (dla niezorientowanych - Von Thronstahl;-)

A tak na marginesie, luknij Wrzosiu na forum moderatorów psychobilly, kroi siê kolejny iwent.

Od jakiego¶ czasu marzy mi sie koncer Von co¶tama. (dla niezorientowanych - Von Thronstahl;-)
My¶lê, ¿e taki faszyzm to nawet w Polsce by nie przeszed³ ;-)

na pocieszenie jest to: http://www.lastfm.pl/event/299128

Cholera Wrzosku, czytasz w moich my¶lach...
Od jakiego¶ czasu marzy mi sie koncer Von co¶tama. (dla niezorientowanych - Von Thronstahl;-)


Ostatnio trenuje przed lustrem wymowê tego pogañskiego s³owa = istnieje realna szansa, ¿e przed Euro 2012 naucze siê p³ynnie pos³ugiwac tym wyrazem

A powa¿nie: Kurka wodna! No to mo¿e by... Z tego co widze, to o publikê nie by³o by siê co martwiæ, bo w tych wszystkich mroczno-gotycko-industrialno-ambientowych-krêgach. Von Co¶tam cieszy siê du¿± s³aw± i szerokim uznaniem. Tylko pytanie ile by sobie porachowali za przyjazd.

Zdrówka ¿yczê

PS:

Z tego co widze, to o publikê nie by³o by siê co martwiæ, bo w tych wszystkich mroczno-gotycko-industrialno-ambientowych-krêgach. Von Co¶tam cieszy siê du¿± s³aw± i szerokim uznaniem. Tylko pytanie ile by sobie porachowali za przyjazd.

Nie wiem ile, ale taka publika raczej kasy nie ¯ydzi wiêc mog³oby wyj¶æ

Nie wiem ile, ale taka publika raczej kasy nie ¯ydzi wiêc mog³oby wyj¶æ

Otó¿ to. Kasza dobrze prawi. My¶lê, ¿e robi±c taki koncert mozna by ustawiæ jak±¶ "bezpieczn±" (dla organizatorów) cenê biletów i nie martwic siê o wtopê.

Zdrówka ¿yczê
na Von Thronstahl chetnie zawita³bym np do stolicy,zapewne tak¿e z kumplem który od 10 lat próbuje udanie lub mniej zaraziæ mnie szeroko pojeta sieczka z pod znaku INDUSTRIAL,EBM,ELECTRONIC itd itd,artyku³ czyta³em juz wczesniej,mocna rzecz
Siedz± w mojej g³owie, kazali mi napisaæ czasownik wielk± liter±
No to teraz tylko chcia³oby siê rzec: do dzie³a *idzie po piwo do lodówki*


Polecam wszystkim projekt: The Protagonist. Bodaj¿e szwedzka kapela, klimaty neoklasyczno - martialowe. Z tego co siê orientujê ludzie Ci tworz± muzê wykorzystywan± w nowoczesnych sztukach teatralnych. Mocna rzecz.

Zamie¶cili jeden kawa³ek na sk³adance po¶wiêconej Leni Riefenstahl - bardzo dobra muza!
Poza wpsomnianymi kapelami polecam cos porzadnie wojennego i klimatycznego - Kreuzweg Ost - literalne podejscie do nazwy martial industrial - jest szczek, jest werbel, sa wybuchy, sa krzyki, jest rytm, sa sample z recytacji http://www.last.fm/music/...urm+Von+Dresden
http://www.last.fm/music/Kreuzweg+Ost/_/Kohlenklau

to dobre motywy z plyty Iron Avantgarde, na Edelrost jest juz bardziej patetycznie i bez chaosu - szkoda

Jesli Lao Che gra³o w Muzeum Powstania Warszawskiego to Kreuzweg Ost ft. E.Steinbach nadawaliby sie do Centrum Wypêdzonych

Poza wpsomnianymi kapelami polecam cos porzadnie wojennego i klimatycznego - Kreuzweg Ost - literalne podejscie do nazwy martial industrial - jest szczek, jest werbel, sa wybuchy, sa krzyki, jest rytm, sa sample z recytacji

Dobre toto! Nawet kovalowi powinno siê spodobac . Wci±gam na listê planowanych zakupów.

Zdrówka ¿yczê
Cu¶ w klimacie (nie do koñca muzycznie - raczej ogólno-artystycznie), ale bez germañskich nalecia³o¶ci - 100% sarmatia stajl. http://www.alkemiq.pl/

Gor±co polecam - R E W E L K A (zw³aszcza galerie)!

Zdrówka ¿yczê
Widzia³em, mam nawet dodane do ulubionych Galerie faktycznie niesamowite - przyda³oby siê wymieniæ z nimi linkami!
Kolejny projekt wart polecenia: Triarii, ju¿ bardziej neoklasycznie ni¿ neofolkowo, ale du¿o militarnych i marszowych odniesieñ.
Z cyklu "cudze chwalicie swego nie znacie":

Cold Fusion -> http://www.myspace.com/coldfusionwop
Krepulec -> http://www.myspace.com/krepulec1
Across the Rubicon -> http://www.myspace.com/acrosstherubiconatr

Zdrówka ¿yczê
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.