WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Kto ma działkę ten ma owoce. Dużo owoców. I nie ma co z nimi zrobić. Ja mam dużo winogron : białych i ciemnych. Ojciec będzie robił winko. Potzrebuję tylko proporcji. Szukam po różnych serwisach ale wyniki są dość rozbieżne. Może ktoś z was jest już doświadczonym winiarzem domowy i powie mi ile potrzebuję owoców, wody i cukru na baniak 15 l żeby nie "pokolorować ścian". Przepisy również mile widziane w tym temacie. Lepszego miejsca w sieci nie znajdziesz jesli chodzi o domowy wyrob wina Wydaje mi sie ze wino z winogron, dla kogos kto dopiero zaczyna moze okazac sie troche trudne (tzn sporo pracy + mozliwe problemy z klarownoscia czy tym ze wyjdzie ocet). Na poczatek polecalbym wino z ryzu lub z rodzynek. Praktycznie nie ma mozliwosci nic popsuc, 1,5-2 miesiace od nastawienia mozna pic, wychodzi bardzo mocne. Przepisy sa na forum do ktorego link wrzucilem wyzej(dla spostrzegawczych inaczej, forum jest spore, a link podalem do konkretnego dzialu o winach z winogron). Dzięki. Ja początkującym nie jestem. Inaczej ja nawet nie zamierzam zaczynać. Mi chodzi tylko o proporcje. Bo ojciec nie daje sobie pomóc i ma swoją wizję ; jak to się za jego czasu robiło. Dla zainteresowanych http://tobajer.w.interia.....html#winogrono jak ktoś ma domek na wsi ten ma ule jak ma ule to robi miód pitny heheh wiecie jak taki domowy z beczułki kopie... Aza ja jestem wielbicielem miodu pitnego... jak masz to przywieź specialnie dla mnie do Żor.... zobaczę jak będzie w beczce wyglądać..jak będzie już git to przywiozę a jak nie to trzeba się będzie..ta podłą..VODKĄ zadowolić ej , bez pierdolenia- dajcie jakiś sprawdzony sposób na zajebiste domowe wino z wiśni albo czarnych porzeczek Wziąć pół litra, pić i zagryzać świeżymi wiśniami. tez bym sie napila miodu pitnego pycha co do win to kiedys moi rodzice robili ale to byla jakies 5 lat temu wiec nie wiem czy jeszcze pamietaja pycha bylo szczegolnie jak sie pilo po kryjomu przez rurke prosto z gasiora ale jakby ktos chcial to mam kilka przepisow na nalewki z tym ze.. niesprawdzone!! sprawdzona mam tylko nalewke - cytrynowa slodka skladniki: skorka z 5 cytryn syrop (1 kg cukru + 1 litr wody) 2 litry spirytusu Skorka z cytryn nie powinna miec bialego miazszu. Moczyc ja przez dobe w spirytusie. przygotowac syrop z wody i cukru.Dobrze wyszumować. Po kilkukrotnym zagotowaniu do goracego syropu wlac spirytus odcedzony od skorek. Dokladnie wymieszac zeby syrop dobrze polaczyl sie ze spirytem. Pozostawic conajmniej na jeden dzien pod przykryciem. pozniej mozna wlac do butelek albo od razu wypic ta nalewka jest dosyc gesta wlasciwie jak syrop i slodka jak ktos nie lubi bardzo slodkiej to mozna troche mniej cukru dodac ale pozniej mozna miec problem zeby wypic bo jest troche mocna a cukier dosyc dobrze zaglusza smak spirytusu a co jeszcze wazne to bardzo prosto sie robi i nie trzeba pozniej czekac dlugo. zycze smacznego ... w tym roku mam nadzieje zrobic gruszkowa albo jagodowa wiec jak ktos bedzie ciekawy pozniej czy wyszly dobre to pytac albo przyjechac jak bedzie gotowe Dziś zaczęliśmy z Oi!cem robić winko Nie pamiętam proporcji. Wiem, że było dużo wiśni, 6-7 kg cukru i coś tam Będzie dobre. A jak będzie gotowe to zapraszam konserwy na ucztę zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl