|
Amrykańscy naziści głosowali na murzyna Obame |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Pierdoli sie w główkach już amerykanom kompletnie, ale to nie dziwota jak głównymi jej wodzami są pedały. Choc by jak temu nazi-cwelowi z ameryki Wyattowi Powersowi. Tę dla większości aksjomatyczną i nierozerwalną więź homofobii z rasizmem jako pierwsi podważyli oczywiście geje-rasiści vel homonaziści, wiodący swój ród od Ernsta Röhma po Jörga Haidera i Pima Fortuyna. Jako faszyści są rasistami, ale jako pedały nie są homofobami. Rasizm - tak, homofobia - nie.
Indagowani przez bi Angels Ya oi, autora arcyciekawego artykułu „Różowa swastyka", zamieszczonego w brytyjskim „Attitude" , zeznają co następuje:
W głębi serca zawsze wiedziałem, że faszyzm i homoseksualizm są moralnie słuszne. Nie widzę żadnego konfliktu między jednym i drugim. To opanowana przez Żydów gejowska prasa próbuje nam wmówić, że rasizm i homofobia to jedno i to samo. Można być skrajnym narodowcem i gejem; nie ma w tym żadnej sprzeczności (Wyatt Powers, przewodniczący organizacji Korpus Aryjskiego Oporu)
Amerykańska Partia Nazistowska głosowała na Obamę
Przeprowadzony przez pismo Esquire wywiad z przywódcą ruchu neonazistowskiego w Stanach Zjednoczonych, pozornie zaskakuje swoimi tezami. Rocky Suhayda z Amerykańskiej Partii Nazistowskiej (American Nazi Party) stwierdza bowiem, że w wyborach prezydenckich poparł kandydata Baraka Obamę, spychając kwestie rasowe na drugi plan. “Biały człowiek postawiony został przed wyborem czy wybrać Nigra (negro) czy całkowitego palanta” - stwierdza przywódca nazistowskiej partii. “Osobiście wolę Nigra. Narodowi Socjaliści nie są bowiem bezmyślnymi nienawistnikami. No bo co tutaj widzę: widzę białego człowieka, prawie już nieżywego, który deklaruje że chce toczyć niekończące się wojny na całym świecie, aby uczynić świat bezpiecznym do eksploatacji przez Judeo-kapitalistów, człowieka który wspiera inwazję Ameryki przez nielegalnych [imigrantów], w sumie będącego kontynuacją ostatnich ośmiu lat Imperatora Busha. Z drugiej strony mamy czarnego człowieka, który zakochany jest w swojej własnej grupie, należy do czarno-nacjonalistycznej religii, ma czarną żonę - w przeciwieństwie do tych Nigrów, którym ‘udało się w życiu’, i którzy natychmiast lądują z białą żoną jako rodzaj nagrody - i ja czuję respekt do takiego Nigra. Za każdym razem gdy jakaś prominentna osoba przyjmuje swoje rasowe dziedzictwo w pozytywnym znaczeniu, jest to dobre dla ludzi myślących kategoriami rasowymi. Poza tym, Ameryka nie interesuje się zupełnie amerykańskim białymi robotnikami, a zamiast tego jest zakochana w prawie każdym nie-białym na tej ziemskiej planecie. Czyli - będzie to poetycznie wymierzona sprawiedliwość z nie-białym jako szefem tej upadającej współczesnej Sodomy i Gomory.”
Podobnie postrzega obecną sytuację Erich Gliebe, szef National Alliance, organizacji promującej potrzeby spychanego na margines białego człowieka. Gliebe mówi, że “Obama może być lepszym kandydatem dla naszej sprawy, ponieważ ma on świadomość rasową, a jedną z najważniejszych rzeczy jaką National Alliance próbuje robić, to właśnie wzmacnianie rasowej świadomości wśród naszych [białych] ludzi. Młodzi biali na uniwersytetach zostali całkowicie wyprani z rasowej tożsamości. Obama może być rasistą w pozytywnym dla swoich ludzi znaczeniu, a to obudzi wielu białych, przywróci im rasową świadomość. Bo biali widzą, że nie-biali Amerykanie mają przyzwolnie na to by być dumnymi z tego kim się jest, na to by mieć rasową świadomość, na to że można rozmawiać o swoich ludziach, o swojej społeczności bez bycia posądzonym o rasizm. No bo nie oszukujmy się: biali ludzie nie będą walczyli o swoje sprawy z białym prezydentem. [...] Obama jest bardzo inteligentnym człowiekiem, świetnym mówcą i ma pewną charyzmę, a John McCain nic z tego nie oferuje. Być może najlepszą dla białej rasy jest posiadanie czarnego prezydenta. Mój jedyny problem z Obamą jest być może to, że nie jest on wystarczająco czarny.”
Również i Tom Metzger, szef organizacji o nazwie ‘Samoobrona Białych Aryjczyków’ (White Aryan Resistance), a w latach 70-tych jeden z przywódców Ku-Klux-Klanu (rasistowskiej organizacji stworzonej przez białych Protestantów zwalczających tak samo Murzynów jak i katolików), uważa, że Obama będzie lepszym prezydentem. “Problemem z Obamą jest to, że jest on nieuczciwy odnośnie do swojego rasistowskiego postrzegania świata. Czułbym do niego większy respekt, gdyby po prostu wyszedł i powiedział: ‘Słuchajcie, jestem czarnym rasistą’. Nie, nie czuję nienawiści do czarnych, ale po prostu myślę, że w najlepszym interesie ras jest życie w takiej separacji jak tylko jest to możliwe. Widzisz zatem, że jestem lewicowcem, a nie prawicowcem. Nienawidzę paranarodowych korporacji bardziej niż czarnego człowieka.”
I rzeczywiście, wszyscy rozmówcy wyrażają swą szczególną niechęć do międzynarodowych korporacji czy kapitalizmu we współczesnym wydaniu. Erich Gliebe wyszczególnia dodatkowo, że chodzi o kontrolowane przez Żydów media.
Nastawienie przywódców lewicowo-narodowych organizacji i ich wypowiedzi nie powinny zatem dziwić. W przypadku Partii Nazistowskiej po 60 latach zdecydowano się na publiczne zademonstrowanie tego, co przecież zawsze stanowiło jedną całość tej samej ideologii. Wsparcie wyborcze najbardziej pro-aborcyjnego w historii kandydata na prezydenta, opowiadającego się za różnego rodzaju zwyrodnieniami społecznymi, kandydata na wskroś przepełnionego rewolucyjnym duchem marksistowskiej ideologii, wsparcie go przez neo-nazistowską partię, stanowi przykład na to, że kroczące innymi drogami frakcje tej samej ideologii, spotykają się kiedyś w serdecznym uścisku. I cieszą się wspólnie ze zwycięstwa - nad siłami próbującymi dążyć do normalności. Narodowy-socjalizm i międzynarodowa jego odmiana, na dodatek wzmocniona ideologią czarnego rasizmu, spotykają się dzisiaj. I świętują. Tak jak niemieckie wojska świętowały z krasnoarmiejcami w 1939 roku. Historia zakreśliła więc wielkie koło.
Lech Maziakowski
a moze jest w tym jakas logika, kubel zimnej wody wylanej na leb zblazowanego przymusem tolerancji bialego spoleczenstwa moze byc ozywczy. gorzej jesli barakowi uda sie w jakis sposob skonczyc kadencje jako prezydent lubiany (chocby z kula w potylicy jak kennedy) wtedy bedzie katastrofa.
Jedni głosowali na Obamę z nadzieję ze rozpierdoli USA(przynajmniej w obecnej formie)swoją nieudolną polityką, inni wierzący w jego sukces i licząc na jego zapowiedzi polityczne będące w jakimś stopniu powrotem do izolacjonizmu czyli zajęciem się przede wszystkim sprawami USA.
Mc Cain nowo nawrócony ,,konserwatysta"-do niedawna zwolennik aborcji i rozwodnik(nie ma to jak autentyczność ) kontynuator polityki neokonów , hmm co tu mieli by popierać?
Zresztą aborcja w USa była za neokonów mających przewagę w parlamencie, prezydenta i władze przez 8 lat więc co to za argument, taki sam jak to rzekome bycie za karą śmierci Kaczyńskiego, hasełko bez pokrycia. To porównanie do Ribentropp Mołotow mógłby sobie darowac pismak bo MC Cain w tych sprawach nic by nie polepszył, tak samo jak i Bush.To deklaracje bez pokrycia.
Chociaż jakby nie patrzeć brzmi to wszystko zabawnie. A jak Bush i jego ekipa byli ,,dążący do normalności" to facet piszący ten cytowany artykuł jest
Co się dziwicie przecież aż do lat 60tych Demokraci byli za segregacją rasową
Wymieniony w artykule Tom Metzeger startował do izby reprezentantów z nominacji demokratów w 1980 r.
http://en.wikipedia.org/wiki/Tom_Metzger
tak czy inaczej amerykanie to naród skazany na wymarcie
http://www.niezalezna.pl/poll/showResults/id/38 tam chyba dosłownie wszystko na niego głosowało ale to jest naprawdę żal gdzie jest kurwa rambo i papa sam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|