ďťż
Znane załogi

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Piszcie kto? skąd? z czego byli znani? w jakich latach istnieli?

ja jako gnojek przypominam sobie:

Biało-Czerwoni - Zielona Góra
Linia - Warszawa + Ninja z Rzeszowa
Awantura Firm - Warszawa
SMAR SW +(a często VS) ekipa "dworcowych"
Bad Punx Crew - Łódź

dawajcie


http://www.youtube.com/wa...feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=44hrSd7gZqU
Załoga G i Zoltar ???
guziec bialo czerwoni to owszem gora, ale nie zielona tylko jelenia
panie janie kochany kamien z jeleniej gory panu przywiozlem


Zawsze mi sie myliło

Koval, pisz! troche Ci tego siedzi w głowie
Guziec coś ci się pojebało z tymi załogami z Warszawy. Chyba, że czterech typów to już załoga.

Załoga to z Xenna zapierdalała

PBB o ile bodaj z Wrocławia.
Hydrant korps - Trójmiasto(?)
"ełczaki" ...kolesie z Ełku i okolic (giżycko, stare juchy, kętrzyn)
Z czasów i miast, które kleję:

Słupsk:

Załoga PKP (dworcowa załoga była pewnie w każdym mieście) - dość spora, znana z dymów z dyskomanami ale również z ostrej żulii. Chyba nic więcej nie cementowało ekipy, zdarzały się fajty między sobą. Skonfliktowana z drugą dużą słupską załogą (HC-punkową), która wydawała fanzine'y, robiła gigi i ogólnie zawiadywała lokalną sceną w pewnym okresie.

Załoga z Zemsty (słynny blok wybudowany Słupskowi gratis przez Koszalin, z racji animozji między oboma miastami bubel ten nazywany jest przez mieszkańców grodu nad Słupią "Zemstą Koszalina" ). Swego czasu praktycznie zaskłotowany przez punków - długie puste korytarze idealnie nadawały się do imprez.

HC-punki zgrupowane wokół fanzine'a "Mógojad".

Potem te trzy ekipy mieszały się między sobą (wykruszanie ludzi, etc), Zemsta umarła kompletnie, także PKP, obecnie z tej pozytywno-scenowej też już nic nie ma (pod koniec mojej bytności w Słupsku ludzie czasem pili jeszcze na tzw. Baszcie, ale to już tylko towarzysko, rzadko i na zasadzie wspominków. Herr bert pewnie będzie trybił inne, wcześniejsze ekipy )

Koszalin:

Załoga Norwid - nazywający się nazi-punkami, alkohol, dragi i rozpierduchy, swego czasu kosa z Hydrantami. Zostały niedobitki, jakiś czas temu piłem jeszcze z Szajbą.

Załoga "ANF" - młodzi punkowcy + starsi ex-norwidowcy - jak się można domyślić, te dwie ekipy nie przepadały za sobą
Cieszyn-"MPB" czyli "MotopompaPunxBrigade",początek lat 90 i naprawdę ortodoksyjna z wyglądu i zachowania ekipa jak na takie małe miasto(40 tyś)Co koncert to rozpierducha i zadyma,wszystkie okoliczne miasta steroryzowane i spacyfikowane Słynna zadyma na dworcu w Katowicach przed Jarocinem'93 zakończona wjazdem pokaźnych sił milicyjnych to zasługa właśnie tej ekipy
Jastrzębie-zajebista załoga skupiona wokól jastrzębskich kapel(Psy Wojny,Amnestia,Wegetacja itd.)Zajebisty klimat i klub "Kaktus" pod którym można było czasami spotkać ok.30 pankowców(również początek lat 90)Obie ekipy żyły ze sobą w zgodzie.Kurwa,piękne czasy

Hydrant korps - Trójmiasto(?)

hydrant corps - gdynia , zajebista ekipa z duza czescia mam kontakt notabene paru mieszka obecnie w Londynie reszta na starych smieciach ostanio widzialem sie z czescia chlopakow na Exploited w uchu pare lat temu.

Twierdza Gdansk - zdecydowanie najlpesza ekipa w Polsce swego czasu az milo wspominac takich gosci jak Buzia , Radek Kila , Maras , Widzi , Blazej , Inzynier , Kotek , Szczota , Zdzisiu ...

[ Dodano: |5 Maj 2009|, 2009 21:36 ]
jeśli kogoś interesi jak załoganctwo rozwijało się w twierdzy wrocław i okolicach, to podobno (w formie bardziej usystematyzowanej wiedzy;) można to wyczytać w aktualnym numerze kwartalnika "pamięć i przyszłość" o kontrkulturze lat 80 na dolnym śląsku. nie wiem jaki poziom, ale kosztuje 9 zeta, nie majątek, więc się pewnie bujnę do empika.
Jak przeczytasz to daj cynk czy warto to kupic.
[quote="Ziggy Swinka z Klasa"]
to ta sama ekipa
http://www.youtube.com/wa...SNKlwUznd8&NR=1

minuta 2:55 fajnie widać jak kolo kira TRI ze szmatki
No, tu już eleganccy - rok minął a jaka różnica w image'u. Ale przez to ten nie jest taki śmieszny.
Który kira? - chybam ślepy. Tak normalnie na smutnego wyglądał.
też nie widzę
nigdy nie widzieliście kolesi majacych w ręku małe zwinięte nasączone szmatki rozpuszczalnikiem?

[ Dodano: |28 Paź 2009|, 2009 15:11 ]
"samary" mniej wiecej do końca lat 90-tych były u nas bardzo popularne

w lesie obok, którego mieszkałem worków po kleju i rozpukach było od chuja

ze szmat punki raczej "nie leciały" u nas wiec pewnie stąd to niedopatrzenie
Widziałem, widziałem, a i do tej pory widzę mijając blok socjalny zamieszkały głównie przez niskopiennych cyganów.
Trichloroeten był popularny tak samo jak Roxy - pamiętam jak pod koniec lat 80-tych poszło w eter, że mają zaniechać produkcji tego cudownego środka i załoganty robili zapasy.
Koledzy mówili, że samara była do dupy, bo szybko się przeżerała, a najlepsze były rękawiczki gumowe, bo starczały na bardzo długo, nic się nie wypierdalało i nie marnowało.

Nie widzę na tym filmie, że ktoś ma w ręku szmatkę, a tym bardziej nie widzę, czym ma ją nasączoną - dla mnie wygląda to na normalne przytknięcie ręki do ryja - może chciał w nosie podłubać i se przypomniał, że filmują?
http://www.youtube.com/wa...rom=PL&index=43

a czy to nie jest przypadkiem czesc tej ekipy po latach?
Dokładnie.
Takie oni punki byli jak teraz skiny
w częstochowie to odkąd pamiętam, załogi dzieliły się raczej na dzielnice. najsłynniejsze grupy to chyba były panki z zawodzia, z rakowa i z nowej wsi, ale to późne lata 90. wcześniej podobno panki były utożsamiane z "jarexem", to taka knajpka w centrum była, tam się wszyscy zbierali, potem chodzili razem po alejach, ale to nie moje lata i znam tą historie tylko z opowieści starszych kumpli. dziś niektórzy z nich już nie są pankami, nie żyją, są na dobrej drodze, żeby się z życiem pożegnać, choć jest kilka osób, które do dziś się pojawiają na koncertach, razem ze swymi żonami i dziećmi.

przypomniała mi się jeszcze ekipa z porja. to pod częstochową miejscowość. goście słynęli z tego że dużo pili i dużo obory robili, ale ogólnie w chuj spoko z nich typy

http://www.youtube.com/watch?v=RY_D4XA-cFA&feature=PlayList&p=AEA8158A14FAB6FB&playnext=1&playnext_from=PL&index=43

a czy to nie jest przypadkiem czesc tej ekipy po latach?


Ta, ... voc. i git. Ferajny + 2 gości z Wrocławia.

Ekipe z Krapkowic pamiętam z początku lat '90, dobrze się komponowali z wrocławskimi załogami (PBB, Azulan Corpse, Kanałem itd ...) ... image a'la UK '82. Piękne czasy ...
Te Krapkowice to mają spore parcie na szkło. Teatrzyk "Zielona Gęś" przedstawia

Takie oni punki byli jak teraz skiny

I jeszcze do tego hardkorowcy(SO WAR)
jestem skinheadem i chuj cię to iteresuje kurwa ten tekst mnie zawsze rozpierdalal, a filmu nigd nie dalem rady zobaczyc do końca, tak mi bylo wstyd
nie mow ze boksera nie widziales
jego widzialem i dwóch chłopców golących sobie glowy w skupieniu porownywalnym tylko z rozbrajaniem radzieckiej bomby neutronowej
moj ulubiony motyw to napierdalanie wody ze szkladnek. i ten chuch prosto w kamere. ja jebie co za kozaki .
slyszalem ze to kumple piranii
No nie mówcie że jest coś śmieszniejszego niż zdjęcie groźnych skinheadów a pod spodem spis kumatych ciuchów

Duma i honor WORKING CLASS!
FRED PERRY
LONSDALE
DR MARTENS
BEN SHERMAN

SKINHEAD STYL!

Ja tam słyszałem że wszyscy polscy skini emigranci tacy są
Jacy są, tacy są, ale byli 20 lat temu i są nadal, a po wielu fajniejszych, bardziej kumatych słuch dawno zaginął.

Do zobaczenia za 10 lat krytycy!

Do zobaczenia za 10 lat krytycy!

Święte słowa.

Jacy są, tacy są, ale byli 20 lat temu i są nadal, a po wielu fajniejszych, bardziej kumatych słuch dawno zaginął.

Do zobaczenia za 10 lat krytycy!


moj wujek ma 60 lat, a nikogo nie żenuje moze dlatego, ze nie wkleja w neta filmów jak go koledzy w skupienia golą na głowie. Kilku połnagich mężczyzn, sporty walki, wspólne dbanie o wygląd, żadnych kobiet i drewniany taboret. Mozna sie spodziewac wszystkiego tylko nie tego, ze organizuja sobie wieczorki filmowe i że nie wciskają sobie góry z piżamy w galoty

nigdy nie zobacze tefgo to końca. Jak ryczą łuuuuuaaa w 8 sekundzie i zaczynaja biec, to zaczynam rozumiec co czuli wrogowie rzymskiego imperium, kiedy do boju ruszali triari
gdyby inna nuta leciała w tle to tam by można to wrzucić
www.prawiejakrap.blogspot.com
Filmik ten zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy, od poczatku do samego końca. Cięzko było wybrać najśmieszniejszy i zarazem najbardziej żenujący motyw, ale wedlug mnie to chyba te nazwy "kumatych" firm odzieżowych

Myślałam ,że nikt nie przebije skinheadów z Plymouth, póki mi nie podesłano linka do strony ekipy 8 , czy jak im tam

Myślałam ,że nikt nie przebije skinheadów z Plymouth, póki mi nie podesłano linka do strony ekipy 8 , czy jak im tam

podziel się linkiem o ile możesz
kurwa, własnie nie mam tego linka :(. Ztego co mi wiadomo, to padł w "Ciekawych Linkach" czy innym temacie na forum konserwowych panków, ale to było dawno :(
Na początku lat osiemdziesiątych dwie najbardziej znane załogi to TORUŃ i GDAŃSK jechałem do Jarocina w '84 z kolesiami z Toruńa naprawdę spoko ludzie Większość z nich z tego co pamietam to irokezi ale z tych czystych no i chłopy to zdrowe były
A najbardzie znienawidzona i nielubiana to załoga oczywiście Warszawska (chłopcy z Remontu)
z jakiego powodu?

w częstochowie to odkąd pamiętam, załogi dzieliły się raczej na dzielnice. najsłynniejsze grupy to chyba były panki z zawodzia, z rakowa i z nowej wsi, ale to późne lata 90. wcześniej podobno panki były utożsamiane z "jarexem", to taka knajpka w centrum była, tam się wszyscy zbierali, potem chodzili razem po alejach, ale to nie moje lata i znam tą historie tylko z opowieści starszych kumpli. dziś niektórzy z nich już nie są pankami, nie żyją, są na dobrej drodze, żeby się z życiem pożegnać, choć jest kilka osób, które do dziś się pojawiają na koncertach, razem ze swymi żonami i dziećmi.

przypomniała mi się jeszcze ekipa z porja. to pod częstochową miejscowość. goście słynęli z tego że dużo pili i dużo obory robili, ale ogólnie w chuj spoko z nich typy


w latach 90tych zdecydowanie rządził Raków w tej kwestii. Zresztą koncerty punkowe też tam głównie w Relaxie się odbywały. Chodziło się do Jareksu i Aleksa w alejach, ale z większościa osób kontakt się urwał. Z tym Porajem to chyba młodsze pokolenie bardziej punkowało - za moich czasów najwięcej tam metali było , np kapela Nieporozumienie. No chyba, że chodzi Ci o Ciupę i jego ekipę - oni jakąś garażową łupanke grali. Zresztą wszystko już mi sie zatarło i pomieszało we łbie.

A tak w ogóle to po 25 latach reaktywowało się Szambo. Mają zagrać na urodzinach Muńka w Zerze.
Ponawiam pyt. Kovala, dlaczego nikt nie lubił Wszawki?
Strasznie się wozili że to niby oni to prawdziwe punki a reszta to wiocha "u nas to najlepsze kapele , najwięcej koncertów itp." oczywiście kroili ludzi bo już w '84 była to mieszanka punków ze skinami część tych skins to młoda recydywa tacy bracia BRUNO z pragi czy Słoneczko a jak spotakłeś takich i pytałeś z jakiego jesteście miasta to odp. brzmiała REMONT . chuj im w dupe te czasy już mineły
A czy ktoś znał/słyszał o załogach, załogantach z zachodniego wybrzeża? Czy to z moich okolic Niechorza, Rewala, Pobierowa, lub dalej między Kołobrzegiem a Świnoujściem? Ciekaw jestem czy mój region się jakoś zapisał na kartach historii

Z tego co słyszałem to jeden typ, nazwiskiem Wójcik chodził w połowie lat 80-tych przez nasz spokojny kurort z papą z napisem "Dezerter", darł mordę "solidarność" i prowokował dymy na dyskotekach. Ale za moje pamięci był już tylko drobnym pijaczkiem...

kurwa, własnie nie mam tego linka :(. Ztego co mi wiadomo, to padł w "Ciekawych Linkach" czy innym temacie na forum konserwowych panków, ale to było dawno :( ta strona już nie śmiga i jeszcze antywir coś krzyczy o wirusie
kiedyś to było http://ekipa.8p.pl/
niestety wayback machine tego nie zindeksowała


to ci tak? ekipa 8

Chwile sie pobawie to moze wiecej rzeczy wynajde, faktycznie zachrzaniona ta strona trojanami.

jak chcecie mozecie sie pobawic, ale antywir strasznie krzyczy

http://www.ekipa.8p.pl/galerie/
Tak, to o tę strone mi chodziło
Szkoda ,ze nie dymi :(

Z tym Porajem to chyba młodsze pokolenie bardziej punkowało - za moich czasów najwięcej tam metali było , np kapela Nieporozumienie. No chyba, że chodzi Ci o Ciupę i jego ekipę - oni jakąś garażową łupanke grali. Zresztą wszystko już mi sie zatarło i pomieszało we łbie.

ja poraj zawsze punkowo kojazylem tak ok 98-99, z czestochowy zawsze zawodzie



ja poraj zawsze punkowo kojazylem tak ok 98-99, z czestochowy zawsze zawodzie


a byłeś kiedyś na Dzikstocku?



Z tym Porajem to chyba młodsze pokolenie bardziej punkowało
A tak w ogóle to po 25 latach reaktywowało się Szambo. Mają zagrać na urodzinach Muńka w Zerze.


no o tych młodszych mi chodzi typów z poraja, to goście zazwyczaj niewiele starsi ode mnie byli.

odnośnie szamba to widziałem na plakacie i było to dla mnie nie lada zaskoczenie i tłumaczyłem sobie to tym, że może jakiś nowy zespół się tak nazwał. tak czy siak nie obadam bo 60 zł żeby zobaczyć jeden częstochowski zespół to dla mnie za dużo

to byłdrugi obok "samary" (czyli torebki foliowej) najpopularniejszy sposób kirania

o tej samarze cos tam wspomniane jest nawet w wałku baloniarz gitsów, z resztą nie tylko
o kurde, dobry jest
bardzo bym prosil kumatych o napisanie czegos wiecej o zalodze Linia z wawy, bo slyszalem juz o nich legendy to ci, co mieli jakis czas temu jeszcze stronke w necie oi!warsaw? obecnie nie dziala; jaka role odegral tam Ninja? Byli powiazani z kapela Awantura? Z Polonia Warszawa?
pozdr. i dzieki za odpowiedz

Filmik ten zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy, od poczatku do samego końca. Cięzko było wybrać najśmieszniejszy i zarazem najbardziej żenujący motyw, ale wedlug mnie to chyba te nazwy "kumatych" firm odzieżowych

Myślałam ,że nikt nie przebije skinheadów z Plymouth, póki mi nie podesłano linka do strony ekipy 8 , czy jak im tam


abstrachujac z kolesiami z plymouth mam kontakt , no ale filmiki troche wykrecone ale goscie spoko

bardzo bym prosil kumatych o napisanie czegos wiecej o zalodze Linia z wawy, bo slyszalem juz o nich legendy to ci, co mieli jakis czas temu jeszcze stronke w necie oi!warsaw? obecnie nie dziala; jaka role odegral tam Ninja? Byli powiazani z kapela Awantura? Z Polonia Warszawa?
pozdr. i dzieki za odpowiedz


linia to byla troche inna ekipa od oi warsaw
starsi , silniejsi ,grali w paru znanych kapelach. z awantury jeden gosc byl w linii

reszta gosci zwiazanych z awantura to awantura firm
akcji kibicowskich nie bylo zadnych
o osobach prywatnych to nei temat na forum
czemu Triglav sie rozjebal/przestali grac?
Co z oi!warsaw? na swojej stronie mieli calkiem spora galerie i malo ich tez nie bylo, myslalem, ze to wlasnie Linia, albo ze sa ze soba powiazani...
Mozna gdzies dorwac nagrania Triglava? Mam w mp3 utwor Lojalnosc, jest zajebisty
Czemu się rozpadł nie mam pojęcia. O to trzeba byłoby zapytać ich samych. Co jest raczej mało możliwe z powodów różnych.
Nie było nigdy ekipy w Warszawie "zorganizowanej" która nazywałaby się oi warsaw. Stronę o ile dobrze pamiętam zrobił młody Karaś, a zdjęcia były po prostu z imprez.
Nagrania Triglava znajdziesz na "Podaj amunicję".
Triglav jakoś wogóle mi nie podszedł, więc nie będę płakał, że się rozpadli. słyszałęm chyba 4 kawałki z "podaj amunicję".
Fajnie, ale chyba tematy Ci się pojebały.
no pojebały ;] a teraz nie mogę usunąć posta bo mi wyskakuje informacja, że jak jest odpowiedź to się już nie da... ale chociaż zedytuję^^
u nas na wsi byla jakas zaloga dosyc silna ANF sekcja rondo dosyc radykalni ale sie posypalo polowa sie wylamala niektorzy po ostrym wpeirdolu zbastowali ,starsi zaloganci punks tez mieli swoja bande ale z tego co wiem z 4 sie wykrecilo od dawania w kanal ,niektorzy co sie dowiedzialem ochajtali sie z tranwestytami we francji nie jest milo ale sympatycznie wiekszosc chyba siedziala na sklotach w paryzu a jeszcze inan czesc tej brygady po spedzeniu paru latach w angli zadymach z czekoladkami po wielu latach zmienili poglad na swiat

mam pytanie czy w latach 90 w Rzeszowie byla ekipa RAAF???

bardzo bym prosil kumatych o napisanie czegos wiecej o zalodze Linia z wawy, bo slyszalem juz o nich legendy to ci, co mieli jakis czas temu jeszcze stronke w necie oi!warsaw? obecnie nie dziala; jaka role odegral tam Ninja? Byli powiazani z kapela Awantura? Z Polonia Warszawa?
pozdr. i dzieki za odpowiedz


stronkę faktycznie robił Karaś, a można ją teraz obejrzeć jeszcze pod tym linkiem http://web.archive.org/we...v.pl/start.html .strona upadła bo nie było osób do pomocy w pisaniu recenzji, wrzucaniu zdjęć itp.
HPC w Rzeszowie była ekipa punków związanych ze SMAR SW, anarchistów i zwykłych zawodników którzy ganiali się po mieście z NSami, ale czy występowali pod nazwą RAAF to ciężko stwierdzic.

Wydaje mi sie że działało to bardziej na zasadzie samoobrony/odwetu. Choć w Rzeszowie punki zawsze były w przewadze.
danke for stokroc tak tylko pytam bo kiedys za malolata stare puncaki cos tam bzekaly o tym i zapytalem z ciekawosci u nas inny anf dzialal na zasadzie cicho ciemnych z 20 chlopa moze wiecej nikt nic nie robil zero aktywnosci zwykle jakeis studenciaki co jak oszwabily malolatow na koncercie z kasy na dzialalnosc antyfaszystowska ,oczywiscie w imie walki pozniej walili browary za nia ,na widok skinow zaciagali sweter na uszy

za to skini zawsze mogli liczyc na hooliganke i dlatego zawsze byla i jest duza przewaga

problem polega na tym ze tych gosci znam , wiec z jakiego powodu mam na nich wieszac chuje ?

rozumiem, ale wczesniej napisales, ze filmiki troche wykręcone, a są takie, że aż ciezko sobie wyobrazic jak mogłyby wygladac bardzo wykręcone abstrahując od tego, ze dziwnie wygladaja dorosli ludzie kręcący takie filmy, czy znalazłby się artysta potrafiący coś bardziej wykręcic? Może musialby popracowac nad napisami i kolorem czcionek.
Jest to kolejne z pytan na ktore chyba nigdy nie uzyskamy odpowiedzi
może i w Rzeszowie była przewaga punków zawsze jeśli chodzi o liczbę, to jednak z tego co sam pamiętam i wiem układ sił się równoważył właśnie przez kluby. Stal Rzeszów miała flagę "Stal Rz. Przeciwko rasizmowi" i na trybunach siedziało sporo punków, a Resovia do tej pory rzadko odpuszcza sobie przyjemność zastąpienia drogi na trybuny długowłosemu nawet kolesiowi. NSi, szczególnie w centrum pod koniec lat 90 i na początku nowego wieku mieli bardzo dużą przewagę, kiedy punki koncentrowały się raczej poza rynkiem (koło pod kasztanami i dalej w stronę osiedla Piastów i Nowego Miasta, gdzie silną ręką władzę trzymała Stal, część Pobitna, gdzie też była dość spora ekipa skinów ze Stali, choć dość prężnie się powyciągali, pewnie bliskość zakładu karnego sprawiała, że garnęli tam na potęgę, no i oczywiście część Baranówek oraz część osiedli rotacyjnych), później coraz więcej osób zamieniało jeansy na dresiki i przez parę lat punki, które nie kumplowały się dość mocno z kibolami mieli ciepło nawet na Stali. Następnie tak czy siak siedzieli razem i walili winko. Teraz raczej z tego co widziałem trzymają się niezbyt daleko od siebie, jednak o jakiś układ wielki bym ich nie posądzał (ciągle gadam o "drugiej stronie Wisłoka"). Ze strony Resovii jeszcze więcej towarzystwa się wykruszyło i NSów została dosłownie garstka, obecnie zrzeszona w NOPach i ONRach, raptem kilku zawodników pozostawiając niezrzeszonych nigdzie, chociaż kibice Resovii, szczególnie w rejonach stadionowych oraz po wioskach nadal sympatyzują (chociaż na jakiej zasadzie to nie mam pojęcia) z NS i ogólnie bardziej ze skinheadami, a na pewno starają się odcinać od punków jak tylko mogą. Jak namieszałem Guziec to mnie sprostuj, tylko nie każ mi biegać

HPC w Rzeszowie była ekipa punków związanych ze SMAR SW, anarchistów i zwykłych zawodników którzy ganiali się po mieście z NSami, ale czy występowali pod nazwą RAAF to ciężko stwierdzic.

Wydaje mi sie że działało to bardziej na zasadzie samoobrony/odwetu. Choć w Rzeszowie punki zawsze były w przewadze.


Analogiczna sytuacja byla w Toruniu gdze w pierwszej polowie 90tych hordy punkow i kornikow robily sobie regularne ustawki z lysymi na Rabinkowie. W "Nowosciach" i Gazecie torunskiej" wypisywali o tym calo stronnicowe steki bzdur typu "ida w wojskowych butach i skorzanch kurtkach nabijanych cwiekami, to skini"
W Warszawie nie było formalnej ekipy Oi!Warsaw, tak się po prostu nazywała strona, ale w tamtych czasach trzymaliśmy się razem i było nas czasami po 60 osób, wyjazdy nawet na 2 autokary (słynna zadyma w Siedlcach) itd. Z Awanturą i Ninją też się kumaliśmy i razem jeździliśmy po koncertach. Wtedy nie było takich podziałów jak teraz, nie było żadnej antify, która zaczęła znajdywać nazistów w osobach, które z nimi nic nie mieli wspólnego, ale także sporo osób skręciło zbyt na prawo i wykruszyło się do klimatów 'działających'. Stare czasy, teraz takiej nawet nieformalnej ekipy nie ma, każdy sobie w małych grupkach. Z Warszawskich załóg jest Pirate Punx i Hektorskins, ale nie są to ani silne, ani duże ekipy.

trzymaliśmy się razem i było nas czasami po 60 osób, wyjazdy nawet na 2 autokary

Business w Poznaniu tez był chyba niezły pod względem frekfencji. Tylko Mięso niepotrzebnie wypierdolił szyberdach w Autosanie w deszczową pogodę.

Zdrówka życzę

Business w Poznaniu tez był chyba niezły pod względem frekfencji. Tylko Mięso niepotrzebnie wypierdolił szyberdach w Autosanie w deszczową pogodę.
O kurwa, co się wtedy działo! Choć znam to jedynie z opowiadań, bo sam pamiętam tylko podróż autobusem do Poznania, która zresztą trwała chyba dwa razy dłużej niż potrzeba z powodu licznych postojów na sikanie i uzupełnianie napojów. Potem jedna wielka dziura w życiorysie i dopiero rozejście do tramwajów na Bankowym z rana.

Jedno jest pewne: ten kierowca już nigdy w życiu nie pojedzie z punkami.

O kurwa, co się wtedy działo! Choć znam to jedynie z opowiadań, bo sam pamiętam tylko podróż autobusem do Poznania, która zresztą trwała chyba dwa razy dłużej niż potrzeba z powodu licznych postojów na sikanie i uzupełnianie napojów. Potem jedna wielka dziura w życiorysie i dopiero rozejście do tramwajów na Bankowym z rana

To Ty też tam wtedy byłeś? Ni cholery Cię nie pamiętam. Z tym, że ja nie jechałem z wami z Warszawy. Razem z Piterem i Sivą dołączyliśmy do reszty w Poznaniu, bo jechaliśmy z "drugiej strony" z jakiegos sajkowego koncertu. Przez to całą drogę powrotną spędziliśmy na podłodze, klnąc na czym świat stoi, że podkusiło nas, żeby wysiadać z wygodnego pociągu w Poznaniu, którym mogliśmy dojechać komfortowo do Warszawy olewając Biznesów. Ponieważ nawalał wtedy deszcz, w suficie była dziura i cały autobus był mokry, to wysiadłem z tej beczki śmiechu na Bankowym z całą dupą mokrą. Z tego Poznania to chyba jechaliśmy z siedem godzin

Zdówka życzę
No byłem. Jako rekwizyt. Podobno cały koncert przespałem pod jakąś kolumną w klubie niczym wór kartofli, a później dobrzy ludzie zanieśli mnie do autokaru.
Byłem tam, znaczy na gigu nie w autobusie
Pamiętam jeszcze, jak w drodze na koncert chyba Mięso w pijanym widzie skorzystał z okazji, że staliśmy na czerwonym świetle w jakieś wsi i poszedł się odlać. Jego nieobecność zauważono dopiero ładne kilka bądź nawet kilkanaście kilometrów dalej.
poznański biznes warszawa zaliczyła w zajebistej liczbie. wcześniej w katowicach było o wiele gorzej i raczej incognito, ale kmwtw, pdk i chwdp dla ścierwa

Tylko Mięso niepotrzebnie wypierdolił szyberdach w Autosanie w deszczową pogodę.

A to nie był Andrus?

Wracajac do ciekawych ekip - to niezla (ortodoksyjna) ekipa byla w wiosce Samborowo (pomiedzy Ostroda a Ilawa) - przelom lat 80/90 - wioska z 1-3 tys ludzi max w tym z 20 - 30 konkretnych punx.

Nawet chyba warto o tym nie mowic z kim jechalem samochodem na ten koncert

Chyba nie z Olgierdem
ze Szczepanem?
Ja byłem ze Zbigiem i pomagałem mu przy distro, obok nas ustawili się jacys kolesie którzy handlowali nigdy więcej, Olgierd ostro ich sterroryzował portki mieli pełne. Koncert był po chuju jak dla mnie
olgiertd duzo terroryzowal jezeli o tym samym mowa

http://www.trojmiasto.pl/...ara-n35002.html

Wracajac do ciekawych ekip - to niezla (ortodoksyjna) ekipa byla w wiosce Samborowo (pomiedzy Ostroda a Ilawa) - przelom lat 80/90 - wioska z 1-3 tys ludzi max w tym z 20 - 30 konkretnych punx.
Dobry zespół mieli - Paniczny Krzyk Bakterii, sporo coverów grali. No ale z 30-tki to ich nie było raczej....
91-95 lodz i elk :slayer: mniej wiecwj wiem jak skok i graja ,ale ciekawe co sie dzieje z sosna i jaroszem?
z teg oco wiem to pan Sosna ostatnio był na ENT w Białymstoku rok temu, niestety ja się nie wybrałem i żałuję bo bym się z nim z chęcią spotkał
a jarosz to nie wiem nic oprócz jakiś tam plotek które może są prawdziwe a może z dupy wzięte jak to plotki

widziałem ostatni raz chłopaków na pogrzebie Mieczyka,\ w 2002r. wyglądali tak samo jak zawsze, czyli "punkowo i drunkowo"
Czy oprócz wymienionych wczesniej Rzeszowskich zalog byly jeszcze inne z Podkarpacia? Bo tu w sumie duzo punkow(?) sie przewijalo i ciekawi mnie czy jacys zorganizowani byli.
W Krośnie z tego co wiem do tej pory jest sporo panczaków, taka mała enklawa się zrobiła.

Dobre załogi były w Przemyślu, Sanoku, Tarnobrzegu, Mielcu.

W Stalowej Woli była i jest mocna ekipa skinheads, więc nic konkretniejszego nie powstało, aczkolwiek były jakieś epizody.

Rudy odezwij się na PW.

Czy oprócz wymienionych wczesniej Rzeszowskich zalog byly jeszcze inne z Podkarpacia? Bo tu w sumie duzo punkow(?) sie przewijalo i ciekawi mnie czy jacys zorganizowani byli.

W Strzyżowie była dobra załoga. Dworcowi z Rzeszowa też regularnie tam jeździli i trochę Krosna wpadało. Cykliczne imprezy w paśniku w Strzyżowie się odbywały - pierwsza co roku 20 kwietnia na urodziny Hitlera, a później tak do zimy, póki śnieg nie spadł, oczywiście z wyjazdową przerwą wakacyjną
W Sanoku było sporo punków, ale głównie narkomany, więc to inna bajka. Ta młodsza ekipa (tzn. urodzeni w drugiej połowie lat 70-tych) była już trochę zdrowsza, ale i tak sporo z niej popłynęło lub płynie dalej.

W Krośnie z tego co wiem do tej pory jest sporo panczaków, taka mała enklawa się zrobiła.
dyskutowaliśmy już kiedyś Guźcu o tych krośnieńskich punkach;) jeśli chodzi o rówieśników i te nasze krótkie nastoletnie lata, to w mieście była wesoła załoga, ale takich raczej woodstockowych chuliganów, zrzeszająca wszystkich jak leci - fanów ksu i smarsw, dredziarzy, metali i artystów. w czasach mojego liceum odsiadywało się zwłaszcza rynek, podwale i nowopowstały wtedy klub jama;) jakiejś ostrej i zorganizowanej pankerki nigdy w tym nie było. sama się tam trochę kręciłam, ale już na gigi do miasta stołecznego rzeszów zawsze jeździłam z kolegami z dukli. kiedyś podobno sporo się działo w domu kultury na kolejowej, ale w latach 2000-2005 znacznie więcej koncertów punkowych odbywało się chociażby właśnie w sanoku. od pięciu lat bywam w krośnie bardzo rzadko, sama jestem ciekawa w jakim kierunku to wyewoluowało. mam nadzieję, że to miasto nie stało się taką ostoją wieś-punka, jaką kiedyś dla mnie kraków;) w każdym razie, gdy w tym roku przechodziłam przez krośnieński rynek, to się pod nosem uśmiechnęłam zobaczywszy poprzebieranych w szelki i shermany skinheadów zgromadzonych przy studni;) przynajmniej miejscówa się nie zmieniła;)
W Krośnie przebywa paru przyjezdnych panków, a co do reszty... Skinhead Oi! Niestety... Nawet Buncol, którego niejedna osoba kojarzy ze specyficznych tatuaży na twarzy, zostal, Skinhead'em. Strasznie miasto podupadło. Nawet koncertów brakuje. Ostatnia "punkowa" kapela jaka grała to Farben Lehre i to juz jakis czas temu...
jadziu nie szarzowalbym tak ze 'zadnej pankerki tam nie bylo'. swego czasu ostra ekipa okupowala squat na ulicy... a nie pamietam jak sie ta ulica nazywa:D pare win (jak chyba kazdy gowniarz z krosna) z nimi obalilem, ale to tyle. mnie wtedy bardziej jaraly koncerty vader'a w rzeszowie i malolaty w koszulkach pidzamy porno, wiec nie mielismy wspolnego mianownika:D
pare lat temu faktycznie starszym zalogantom zniknely irokezy, momentalnie oddajac pole szelkom i harringtonom. czym to bylo spowodowane? nie wiem i chuj mnie to obchodzi.
podrozujac po polsce caly czas czuje sie jakbym byl w stolicy wies-punka wiec nie wiem niby czemu krosno mialoby dzierzyc tytul stolicy stolic.
z ta ekipa zrzeszajaca wszystkich jak leci to prawda i nie moge powiedziec zebym mial w tamtych czasach cos naprzeciwko. wazniejsza niz jakies glupie konflikty subkulturowe byla i jest dobra najebka.
Rudy77 jest u nas troche ludzi sluchajacych punka ale sluchanie nie zawsze wiaże sie z powielaniem schamatow ubraniowo-behawioralnych.
elo


Rudy77 jest u nas troche ludzi sluchajacych punka ale sluchanie nie zawsze wiaże sie z powielaniem schamatow ubraniowo-behawioralnych.
elo


Słuchać punka, a być punkiem to jest jednak jakaś różnica Jasne, że w dosyć dużo ludzi słucha tej muzyki, jednakże coraz mniej to manifestuje
a tam pierdolisz - dosyc duzo ludzi moze i mysli ze slucha punka, bo po tygodniu z dyskografia tak 'punkowych' zespolow jak farben lehre puszcza se raz 'fuck the system' a na plecaku ma naszywke z 'a' w koleczku.
eh, 'byc punkiem', 'manifestuje' - naprawde pelno rozkmin o tym na kazdym punkowym forum. powiem tylko ze jak dla mnie za duzo osob manifestuje swoja domniemana 'punkowosc':D
co do koncertow to za mojej kadencji praktycznie nic ciekawego sie nie dzialo. ot, pare razy ksu bylo u nas (po pijaku swietnie sie bawilem). nie wiem czy w tej kwestii ma co 'podupadac'. ostatni dobry koncert w krosnie to the dreadnoughts na wakacjach.

tyle off topa sorry

a jest tu moze ktos z mazur? chodzi mi o ekipe ze szczytna. wie ktos co tam u nich?
z 8 lat temu poznałem sympatyczną ekipę z okolic Pięniężna i Ornety, strasznie mi się wtedy podobało że stare dziady mocno się trzymały z młodziakami

a tam pierdolisz - dosyc duzo ludzi moze i mysli ze slucha punka, bo po tygodniu z dyskografia tak 'punkowych' zespolow jak farben lehre puszcza se raz 'fuck the system' a na plecaku ma naszywke z 'a' w koleczku.
eh, 'byc punkiem', 'manifestuje' - naprawde pelno rozkmin o tym na kazdym punkowym forum. powiem tylko ze jak dla mnie za duzo osob manifestuje swoja domniemana 'punkowosc':D
co do koncertow to za mojej kadencji praktycznie nic ciekawego sie nie dzialo. ot, pare razy ksu bylo u nas (po pijaku swietnie sie bawilem). nie wiem czy w tej kwestii ma co 'podupadac'. ostatni dobry koncert w krosnie to the dreadnoughts na wakacjach.


No faktycznie Drednoughts fajnie zagrali, tylko szkoda, że w tak małym barze. A co do manifestacji etc. wszystko zostało powiedziane w tym wątku http://conservativepunk.n...f1025b4560924fd

jadziu nie szarzowalbym tak ze 'zadnej pankerki tam nie bylo'.

nie żadnej, tylko "ostrej i zorganizowanej":P ale ja przyznaję na tym skłocie nie byłam. jestem bardziej z okolic, niż z samego krosna i zawsze mi zabawę ograniczały pekasy;) z koncertami to fakt, na ksu zawsze można u nas liczyć hehe. nawet na mojej wiosce grali (chociaż dla mnie najweselszy ich koncert to gig w ustrzykach w dniu osiemnastych urodzin;)

elo i pozdro dla całego podkarpacia, kiedyś tam wrócę!:)

W Krośnie z tego co wiem do tej pory jest sporo panczaków, taka mała enklawa się zrobiła.

Dobre załogi były w Przemyślu, Sanoku, Tarnobrzegu, Mielcu.

W Stalowej Woli była i jest mocna ekipa skinheads, więc nic konkretniejszego nie powstało, aczkolwiek były jakieś epizody.

Rudy odezwij się na PW.


ekipy punkow mocnej nie bylo czasem zjezdzali sie z okolic ,97/98 do 2000 bylo duzo walk i napierdalanie punkowcow przed kazdym koncertem w trasie na koncert i po wjazdy po osiedlach ,wjazdy na chate i takie tam

juz pisalem stare punkowce wyjebali najczesciej francja wtedy byla chyba moda na rypanie ciuchow ze sklepow polowa przelala kanal drugiej sie odmienilo teraz jest spokoj i charmonia

co do skins to duzo wyjechalo kreca w klimatach dalej,ale mlode wilki dalej trzymaja fason na miescie

wjazdy na chate i takie tam

Szacun
takie lata co zrobisz zeby bylo smeiszniej przejebane mieli ci co mieszkali w zasiegu rzutu kamienia co weekend szyby pekaly

w latach 90 byly ostre jazdy punk kontra skin bez zasad ,punki napierdalali za to ze ktos szedl w szaliku Polski krojenie naszywek Polski z godlem i od razu palili to przy kolesiu za barwy klubowe tez mozna bylo wylapac i tak to odbijalo sie w druga strone czesto kibice pomagali jak i dalej pomagaja w roznych akcjach ale punkowcy przewagi nigdy nie uzyskali nie mwoie ze zaden skin nigdy nie dostal mowie ogolnie

charmonia
sorewicz pisze szybko i nie zwracam uwagi na bledy ortograficzne jakos mnie to nie boli szczegolnie na necie w sensie forumy itp miodek by mnie za jaja powiesil

miodek by mnie za jaja powiesil

wjechał by ci na chatę albo pyknął kamykiem w okno
moze dla ciebie to smieszne z wjazdami kamieniami ale tak bylo w kazdym miescie jest inaczej

ale punkowcy przewagi nigdy nie uzyskali nie mwoie ze zaden skin nigdy nie dostal mowie ogolnie

No w Łodzi było zupełnie odwrotnie. Łysi mieli tu ciężkie życie i spore problemy aby się zorganizować i coś ugrać
Rzeszów natomiast był tak podzielony dziwnie, że mając 8 czy 9 lat dwa razy wyłapałem za flagę Polski na plecaku wojskowym, który mi z woja przyniósł ojciec (nie kostkę). raz za tą flagę a drugi raz za to, że nie mogli jej odpruć. serce miałem w gardle jak 20 letni punk zasunął mi z liścia że się obróciłem wokół własnej osi. będąc trochę starszym, gdzieś mając 11-12 lat jak zjechałem na stare osiedle naciąłem się na nalot punków i znowu dostałem od o wiele starszych za czapkę Polski, coś mi świta, że nawet tych samych i to nie tylko ja tak obrywałem, szczególnie się pastwili nad młodziakami z naszego bloku wojskowego. ale to już był schyłek, później pankowcy mieli w Rzeszowie coraz ciężej i coraz ciężej, aż się w sumie wykruszyli i naprawdę niewielu ich zostało w porównaniu ze skinami, których w rozmaitych konfiguracjach nadal jest tu sporo, część tylko zadeklarowana i śmiga w dresikach, część bardziej lub mniej kumata i jeden, który w sumie jest jebanym chujwieco i ma takie teorie, że szkoda mi nawet je przytaczać, ale zna go całe Podkarpacie a jest autorem stwierdzenia o swetrach w romby wśród skinheadów podczas II WŚ
Strasznie przejebane miasto ten Rzeszów.
Ja w wieku 8-9 lat napierdalałem się bo kolega mi zabrał mój karabin maszynowy. A drugi raz bo mi na stołówce jakiś łobuz z 3C wypił przydziałowe mleko. I dlatego nie urosłem duży.
To było kiedyś, teraz żeby dostać po masce trzeba być hardkorowym kibicem Stali albo Resovii
wiekszosc to smieszy albo mysla ze kit ale keidys tak bylo

wiekszosc to smieszy albo mysla ze kit ale keidys tak bylo

Za młody jestem żeby takie rzeczy pamiętać ale różne opowieści, niektóre bardziej, niektóre mniej wiarygodne, na ten temat słyszałem
Przecież w Łodzi wjazdy na chatę czy lecące szyby w oknach to się jeszcze po 2000 zdarzały. Naziole jeszcze robili takie numery, że dzwonili podczas koncertów, że w klubie jest bomba i pydziarnia z saperami przyjeżdżała lokal przeszukiwać.
Wrocławskie P.B.B i ekipa przy tzw A.F.P skład sie czasem mieszał

http://www.youtube.com/watch?v=xSNKlwUznd8&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=44hrSd7gZqU


z relacji kolegi z Prószkowa wiem że to niezła ekipa była. od znajomej z Otmętu wiem że spora część z nich wciąż jest w tzw "klimacie", ponoc niespecjalnie ich image uległ zmianie

swoją drogą to gdzieś w relacjach kibiców Odry Opole wyczytałem że lubili jezdzic do Krakowic na mecze z Unią bodajże by "grillowac" m.in. z tą załogą

HPC w Rzeszowie była ekipa punków związanych ze SMAR SW, anarchistów i zwykłych zawodników którzy ganiali się po mieście z NSami, ale czy występowali pod nazwą RAAF to ciężko stwierdzic.

Wydaje mi sie że działało to bardziej na zasadzie samoobrony/odwetu. Choć w Rzeszowie punki zawsze były w przewadze.


w tamtych czasach nie bylo nsow w rzeszowie
panki dworcowe ganialy sie wtedy z metalami pozniej te osoby zalozyly capsel club tam pojawilo sie kilku lysych wtedy juz panki dworcowe mialy czeste wjazdy
anarchole mieli wip
cos w stylu anf bylo w nieco pozniejszych latach spotykali sie i robili wjazdy na jakies osiedla

[ Dodano: |9 Lip 2010|, 2010 11:43 ]
Piotrze, o koszulkach nirvany i farbowanych grzywkach nic nie wiem raczej, nigdzie też nie pisałem o początku lat 90 bo wtedy to ja siedziałem w piaskownicy. ile skinów na Stali było ciężko mi powiedzieć, tak moje życie się układało, że zawsze trafiałem na osiedla gdzie w przewadze byli Resoviacy i na tym przykładzie budowałem swoją opowieść, za to u dziadków na Nowym Mieście, gdzie spędziłem dzieciństwo, pełno punków siedziało- skina widziałem raz, może dwa, a także na tym co zasłyszałem z rozmaitych opowieści różnych ludzi, sam siłą rzeczy i mojego wieku zacząłem wpadać w jakikolwiek klimat dopiero w XXI wieku, chociaż nie powiem, że mogłem coś poprzekręcać. to nie jest wypunktowanie co-i-jak było w Rzeszowie, a tylko to o czym wiem ja, co zasłyszałem od starszych znajomych. a o murzynie z koszulką white power łażącym ze skinami z okolic dworca głównego to nawet gdzieś wspominałem

trochę się też zapędziłem z tym, że punków w Stali było więcej, tutaj chylę czoło, w szalikach ich nie widziałem, a tylko widywałem na osiedlach gdzie przesiadywała Stal. na Cichą i okolice Zalesia się nie zapuszczałem bo tak prawdę powiedziawszy nie miałem w sumie po co...
jesli chodzi ci o ekipe z nm brygada kryzys to nikt z nich nie chodzil na mecze
idac tym tokiem myslenia mozna powiedziec to samo o b1,2,3 jak byl tam wysyp pankow
wiadome komu tam sie kibicuje
A kojarzy ktos kaczora i jego brudna zaloge z olsztyna?
P.S.Nie mam polskich liter.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.