X
ďťż
Stachu proponuje

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA


Zbojktujmy ich!

Remedium na michnikowszczyznę
Apel · miesięcznik „Opcja na Prawo” · 1 stycznia 2007 | www.michalkiewicz.pl

Wiadomo, że nerwy są złym doradcą, ale cóż zrobić, kiedy bywają sytuację nerwowe? Taka nerwowa sytuacja musiała zapanować w kręgach związanych z razwiedką nie tylko polską, ale i niemiecką. W każdym przypadku przyczyna mogła być inna; kręgi związane z razwiedką polską z rosnącym niepokojem oczekiwały skutków ujawnienia Raportu Komisji Weryfikacyjnej, która pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza przebadała prawie 3000 oświadczeń byłych funkcjonariuszy WSI.

Warto przypomnieć, że dotyczyły one tajnej współpracy WSI z przedsiębiorcami, nadawcami radiowymi i telewizyjnymi, wydawcami prasowymi, redaktorami naczelnymi i dziennikarzami, a więc powiązań razwiedki z biznesem i mediami. Już ze skąpych przecież przecieków okazało się, że kariera takich tuzów, jak Krzysztof Teodor Toeplitz i Daniel Passent ufundowana jest na konfidencjalnej współpracy z razwiedką, podobnie jak właściciela Polsatu Zygmunta Solorza. Skoro czubek góry lodowej zapowiada się tak interesująco, to cóż dopiero cała reszta?

Razwiedka niemiecka natomiast najwyraźniej zmobilizowała agenturę w celu uporządkowania sceny politycznej w sposób sprzyjający niemieckim planom przeforsowania podczas niemieckiej prezydencji w UE ratyfikacji unijnej konstytucji, a przynajmniej eliminacji lub marginalizacji wszystkich jej przeciwników, a nawet niedowiarków.

Na skutek zbiegu obydwu tych operacji w czasie, mieliśmy w Polsce zaledwie w odstępie tygodniowym aferę „nazistowską” i rozporkową. Pierwsza została rozpętana przez należący do niemieckiego koncernu Axel Springer „Dziennik”, a druga – przez „Gazetę Wyborczą” i telewizję TVN, nie bez kozery podejrzewaną o związki z razwiedką i nawet nazywaną „telewizją WSI-24”.

Obydwie afery okazały się dęte; w pierwszym przypadku niefortunny kandydat PiS do samorządu terytorialnego, podobno w międzyczasie ubiegający się również o niemieckie obywatelstwo, dostarczył „Dziennikowi” nakręcony przed 2 laty filmik z imprezy w jego ogródku. Na tej podstawie ogłoszono, że w Polsce „odradza się” straszliwy „nazizm” i żeby zapobiec najgorszemu trzeba zdelegalizować Młodzież Wszechpolską i zdymisjonować wicepremiera Giertycha.

W drugim przypadku, pani o wątpliwej reputacji, która – jak się okazało – nie bardzo się orientuje, z kim ma dzieci, przy pomocy „Gazety Wyborczej” i TVN oskarżyła posłów Łyżwińskiego i Leppera; pierwszego o „molestowanie” i ojcostwo swej córki, drugiego – o molestowanie. I tu wniosek był podobny; Lepper do dymisji, bo „wszyscy Polacy” już nie mogą na to patrzeć.

Środowiska zaniepokojone możliwością ujawnienia konfidentów razwiedki musiały być zaniepokojone do tego stopnia, że ich polityczny reprezentant Donald Tusk jeszcze przed zbadaniem DNA posła Łyżwińskiego, złożył premierowi Kaczyńskiemu ofertę, nazwaną „uczciwą propozycją”, by ten przez zerwanie koalicji popełnił polityczne samobójstwo, a wtedy Platforma pójdzie mu na rękę. Gdyby Donald Tusk nie wykonywał zadania zleconego, można by pytać, od kiedy ma te objawy, ale po cóż pytać, kiedy gołym okiem widać, że uwija się, jak w ukropie?

Jak się okazuje, obce dwory interesują się nie tylko tym, kto w Polsce będzie w koalicji rządowej, a kto w opozycji, bo tymi sprawami interesowały się jeszcze w czasach saskich i stanisławowskich, ale nawet – czy konfidenci będą ujawnieni, czy nie. W tej ostatniej sprawie bardzo energicznie wystąpił wysłannik Unii Europejskiej, co pokazuje, że ta cała zachwalana nowoczesność może być tylko szminką, którą smarują się stare kokoty.

Po staremu kolaborują one z tubylczymi politycznymi żigolakami, którzy – podobnie jak za Stanisława Augusta – nie tylko demonstrują butną pewność siebie, ale nawet używają podobnej retoryki. Adam Łodzia Poniński zarzucał Rejtanowi, że ma „rozum pomieszany” tylko dlatego, że nie znał słowa „oszołom”, wynalezionego przez publicystów „Gazety Wyborczej” na określenie osób, które ośmielają sprzeciwiać się Michnikowi.

Wykorzystanie „faktów prasowych” do stworzenia atmosfery obliczonej na upadek rządu i destabilizację polityczną w Polsce wskazuje na konieczność powściągnięcia swawoli zarówno żydowskiej, jak i niemieckiej gazety dla Polaków. Jest to tym bardziej pożądane, że prokuratura może nie ośmielić się dociekać, czy w stworzeniu tych „faktów prasowych” nie byli przypadkiem czynni jacyś szatani-etranżerowie. Nasze organy władzy publicznej sprawne są jedynie w dojeniu publicznych pieniędzy, w związku z czym, jeśli chcemy zrobić coś pożytecznego dla państwa, musimy liczyć raczej na siebie.

W czym tkwi siła spółki „Agora”, czy telewizji TVN? Wydaje się, że w zasobach finansowych. Te zasoby biorą się przede wszystkim z opłat za reklamy. Dzięki temu wiemy jednak, które firmy wspierają zarówno żydowską, jak i niemiecką gazetę dla Polaków oraz wspomnianą telewizję i co te firmy na polskim rynku sprzedają.

Gdyby więc podjąć próbę bojkotu towarów pochodzących od firm reklamujących się w „Gazecie Wyborczej”, „Dzienniku” i TVN, to w przypadku powodzenia osiągamy co najmniej dwa cele: uderzamy w finansowe podstawy tych mediów i wypieramy z polskiego rynku firmy lekceważące polskie interesy państwowe.

Z uwagi na to, że rynek polski jest terenem walki konkurencyjnej, akcja taka może liczyć na poparcie ośrodków zainteresowanych zarówno jednym, jak i drugim celem.

Wprawdzie przeciwnik jest trudny, ale dzięki Internetowi oraz mediom rozumiejącym potrzebę przytarcia rogów panoszącej się agenturze, akcja patriotycznie motywowanego bojkotu może się udać. Trzeba tylko przekonać ludzi, żeby spróbowali poznać siłę swoich pieniędzy, bo przecież te paraliżujące wolę oporu zasoby kapitału biorą się z tych skromnych kwot, jakie z naszych kieszeni przechodzą codziennie do sklepowych kas.

Jeśli tylko zrobimy z nich świadomy i właściwy użytek, może okazać się, że wobec michnikowszczyzny nie jesteśmy bezbronni.

Stanisław Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl




DOBRE! Tyle tylko, że trzeba by czytać papierową Wyborczą, żeby sprawdzić co i kto się w niej reklamuje .

Kto się podejmuje zrobić listę producentów?

Zdrówka życzę
Eee, to kogo w tym tygodniu bojkotują kon-punki?
W ramach bojkotu bojkotuję Michalkiewicza.


takie same odczucia mam co wrzosek..a ska ja udiabłą mam wiedzieć kto tam sie reklamuje?

na me oko na pierwszy ogień pewnie by trzeba bojkotować wszystkie sieci telefonii komórkowej

staśka zwyczajnie poniosło

swego czasu w rzeczpospolitej widziałem reklamę koncernu lockhead (serio!)

pewnie taka sama była w GW

już nidy wiecej nie kupię żadnego f-16!!!

swego czasu w rzeczpospolitej widziałem reklamę koncernu lockhead (serio!)
no ale zapewne to bylo za czasow Gaudena a nie śp łukasiewicza
Stasiek mocno przeżył wizytę w Kambodży na ,,polach śmierci'':


Kurwy nachalne, zuchwałe i bezczelne

Komentarz · specjalnie dla www.michalkiewicz.pl · 2008-07-21 | www.michalkiewicz.pl

Kiedy dobry wojak Szwejk jechał na wojnę z Czeskich Budziejowic ku Sokalowi, na poszczególnych stacjach na eszelony z żołnierzami oczekiwały panie z towarzystwa, a nawet – z arystokracji. Na tym tle doszło do nieporozumienia, kiedy jedna z takich pań, pragnąc udelektować „żołnierzyka”, pogłaskała jakiegoś nieokrzesanego Bośniaka po policzku. Ten, zrozumiawszy gest opacznie, powiedział, ze „nachalne są te kurwy i zuchwałe”.

Tak się złożyło, że w sytuacji, kiedy – pożal się Boże - politycy solidarnościowi podsrywają się nawzajem, bolszewicki polityk Leszek Miller pomyślał sobie, że w związku z tym i dla niego rysuje się szansa i ogłosił się z przeprosinami narodu polskiego za Solidarność. Okazuje się, że komunistyczne kurwy są nadal nachalne i zuchwałe. Millerowi nie mieści się w zakutym łbie, że najpierw należałoby przeprosić za komunę, potem za rodzinę, a dopiero potem, po załatwieniu problemów osobistych, można by się zastanowić nad innymi posunięciami. Mam nadzieję, że dla Leszka Millera jedyna szansa – to wydymać szympansa. W Kambodży, w której właśnie jestem, znajdują się „pola śmierci” – tzn. miejsca, w których ideowi sojusznicy i polityczni przyjaciele Leszka Millera wymordowali około 3 milionów spośród 7 milionów Kambodżan. Właśnie takie Pole śmierci oglądam – i oglądając – pogardzam do szpiku kości Leszkami Millerami i podobnymi jemu osobnikami, którzy tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności uniknęli stryczka. Jaka szkoda!


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.