|
| Soulburners atakuje ponownie ! |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
"Ride Again" to kolejne po debiutanckim albumie "…Gonna Burn Your Soul" wydawnictwo warszawskiego rockowego gangu SOULBURNERS. Ta kolejna rockowa petarda zawierająca apetyczny miks rocka, punk’n’rolla, glamu i hardcore’a to wydawnictwo dość nietypowe na naszym muzycznym rynku. Sami muzycy wypowiadają się o nim jako o EP-ce pełnej niespodzianek, choć paradoksalnie czas trwania całości jest (niewiele, ale jednak) dłuższy od czasu trwania wyżej wymienionego debiutu.
Płytka to sześć nowych, wcześniej nie publikowanych utworów (w tym doskonały, zaskakujący cover niemieckiego thrashmetalowego zespołu SODOM) i cztery nagrania koncertowe zarejestrowane podczas koncertu w warszawskim klubie Palladium, gdzie Soulburners z wielkim powodzeniem rozgrzewali publikę supportując KNŻ. Co ciekawe - nagrania koncertowe nie zawierają żadnych poprawek studyjnych - muzycy chcieli zachować 100% autentyczności i koncertowego żywiołu.
"Nie jesteśmy typami pierwszej młodości - ze względu na pracę i rodziny nie jesteśmy w stanie grać tylu koncertów, co muzycy zawodowi. Ale w tym też tkwi siła Soulburners. Jesteśmy autentyczni, nie mamy presji znikąd - robimy to, co chcemy. Szczerze i z pełnym zaangażowaniem. Pasja i miłość do rocka, a nie sukces za wszelką cenę to nasza siła napędowa i najmocniejsza strona. Dlatego oprócz kilku nowych kawałków na tej EP-ce dla wszystkich, którzy nie dotarli jeszcze na nasze koncerty i nie widzieli zespołu na żywo, nagrania live to mała rekompensata na otarcie łez" - twierdzi perkusista Geronimo. Rzeczywiście słychać, że SOULBURNERS są w doskonałej formie. Zespół w nowych nagraniach z "Ride Again" brzmi bardziej szorstko i agresywnie, a utwory przybrały na dynamice i ekspresji.
"Postanowiliśmy w oczekiwaniu na kolejny album zrobić naszym fanom i znajomym mała niespodziankę. Na całym świecie preferuje się tego typu wydawnictwa między albumami. Nie należymy do zespołów, które płodzą po kilka kawałków na miesiąc i wydają album raz na rok, a gdy ich potem słuchasz - nie odróżniasz pierwszego utworu od ostatniego. U nas piosenki podlegają od razu ostrej selekcji tak, by każdy z nich miał swój indywidualny charakter, a na wydawnictwie fani dostali produkt najwyższej jakości, na jaką nas stać. Stawiamy zdecydowanie na jakość, a nie na ilość" - dodaje General Burner.
Tym razem zespół postanowił zadbać też o wizualizację swojej twórczości. Płytę promować będą dwa teledyski - do utworów "Highway 666" oraz "Supercool". EP-ka została wydana przez zespół przy współpracy z firmą Jimmy Jazz. Produkcyjne stery przejął tym razem Satanik Hellfukker, który wraz z Robertem Srzednickim (studio Serakos), Trollear-em i resztą zespołu czuwali, by całość miażdżyła brzmieniem niczym walec.
Tracklista:
1. Burning Heart
2. Supercool
3. Queen of Disco
4. Highway 666
5. Shitkicker Blues
6. Ausgebombt (cover Sodom)
7. Rock Band (Live)
8. 2000 Fuckin Years of Rock (Live)
9. Party (Live)
10. Cheap Tricks (Live)
no i git w chuj
okladka na pelnej kurwie.
Mam, choć wydane w takiej trochę lepszej kopercie - WARTO choć dla samej okładki !
Muzycznie - płyta wchodzi mi lepiej od pierwszej... Choć obie stawiam na wysokim poziomie dobrego grania !
[ Dodano: |21 Sty 2010|, 2010 01:27 ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
