X
ďťż
odtwarzacze mp3

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

ciekawe, patrzyłem i nie ma o tem tematu.

nie całkiem Komputery lecz niewątpliwie technologia

nie wiem jak wy ale jestem uzależniony od muzyki przenośnej i to od nastu lat, często jestem obiektem szyderstw bo nawet do knajpy idę ze słuchawkami

najpierw trochę nostalgicznej retrospekcji. jeszcze do 2003 używałem kaseciaków zwanych walkmanami wymagało to sporo cierpliwości przy nagrywaniu składanek, i nie dawało się skakać po utworach, a kiedy skurwiel czasem wessał taśmę, wielki był lament i złorzeczenia.

pamiętam że to był 2003, bo wtedy dopiero kupiłem sobie diskmena - jeszcze takiego na CD audio, za wypłatę w Stanach.
były już do kupienia mp3, ale to było dla mnie zbyt wiele. mp3? podejrzane... plikami niech się zajmuje komputer, byłem konserwatystą

to się szybko zmieniło i miałem najpierw ze dwa mp3, ale jeszcze takie na kompakty. robienie składanek wciąż polegało na cierpliwym wypalaniu płyt, których do dzisiaj wala się w Szczecinie z 10 kilo.
fajnie czasem zarzucić któryś z tych talerzy, przypomnieć sobie stare kompilacje

potem nadeszła era "pudełek po zapałkach", i choć doceniam ich poręczność, to tutaj już zacząłem kręcić nosem. okazało się, że postęp nie sunie nieprzerwanie, a nawet zdarzają się kroki w tył

najpierw wkurwiło mnie, kiedy nie dało się (praktycznie rzecz biorąc) kupić odtwarzaczy na zwykłe baterie-paluszki. niby mam cały czas dostęp do kompa czy ładowarki, ale i tak to jakaś utrata niezależności. wcześniej można było teoretycznie jechać z Cejrowskim do Indian z plecakiem pełnym paluszków i mieć muzę non toper.
a przynajmniej iść na samolot nie martwiąc się czy pamiętałem naładować.

teraz już, dla odmiany, człek jest na smyczy

druga sprawa, okazało się, że trzeba już mieć się na baczności, żeby się nie wrobić w jeden z tych odtwarzaczy z protokołem MTP.

jakiś kurwa pierdolony protokół do uszczęśliwiania na siłę. zamiast normalnie przeciągnąć i skopiować pliki, nagle dowiaduję się że trzeba grzecznie je przenosić przez jakiś program, który nam jeszcze chce je posegregować, otagować i poukładać. niechby to było opcjonalne, mam to w dupie, ale to bywa nie do ominięcia (chyba tak jest na iPodach)

wreszcie ostatnio awansowałem do najnowszej generacji plejerów czyli takich z ekranem dotykowym. bardzo to jest super... tylko że nie można już przełączyć sobie piosenki, nie wyjmując tego gówna z kieszeni. jak chcę zakimać słuchając muzy, to jeszcze dotkliwsze

na dodatek konfigurując sobie takiego cudaka, musiałem powypierdalać kupę jakichś widgetów. w ogóle zdziczałem, co to jest?? jakieś kwiatki, kotki, słoneczka, czy to jest dla czterolatków? czy ludzie tak już zdziecinnieli, że ich to kręci

kurwa produkty powinny być coraz lepsze a nie coraz gorsze

to moje parę gorzkich słów refleksji techno.

a poza tym śmiało piszcie o swoim "osprzęcie", dzielcie się radami i przestrogami.
(jeśli gardzicie tymi akcesoriami, jak Burton skinheadami - też tłumaczyć... jesteśmy ciekawi, dlaczego)

mój poprzedni odtwarzacz to był Creative ZEN


i był dość zajebisty, nie łykał paluszków ale bateria trzymała bardzo pięknie, tylko szybka była miękka i szybko zrobił się z niej lodogryf

a teraz zjechałem z 16 GB do ośmiu (i tak nie byłem w stanie zapełnić) i kupiłem sobie Samsunga R1

nie mam żadnego poczucia postępu, z przyczyn których część podałem wyżej, a nawet lekko przestrzegam bo bateria leci tak, że na początku myślałem że jest jebnięty egzemplarz

temat otwarty


mp3 miałem tyle że nawet niewiem ile, a to je gubiłem a to sie psuły

miałem nawet taką bez ekranu, wszyscy się dziwili jak ja z tego moge korzystać i wrecz obrażali mój sprzęt ale dla mnie była zajebista, oczywiscie sie zepsuła, słuzy teraz jako przenośne USB

tak się składa że akrat nie mam żdanego i rozglądam się za jakimś nie drogim prostym egzemplarzem, nie przepadam za udziwnieniami

w swojej mp3kowej karierze korzystałem nawet z produktu polskiej firmy Vedia i o dziwo smiało moge polecić bo to bardzo dobry sprzęt a przy okazji wspiera się polską przedsiębiorczość
Ja od lat mam iRivera T10. http://www.iriver.pl/26,1,,notices.php

Bangla bez zarzutu. Jak się cudeńko zepsuje to na 100% też kupię iRivera. Moim skromnym zdaniem Creativy i iPody dostają od nich przebiegach.

tak się składa że akrat nie mam żdanego i rozglądam się za jakimś nie drogim prostym egzemplarzem, nie przepadam za udziwnieniami

Creative zen jest spoko- ma wszystko co trzeba i długo zachowuje dobry stan - przynajmniej u mnie. Ale ja mam jakis inny model niż miał Vibovit. +fakt, że jest tani.

Też miałem taką tanią empeczę , która miała rozwalone chyba wszystko co tylko sprzęt za małą kasę może mieć. Bez ekranu i z przyciskami, których nie potrafił użyć nikt oprócz mnie. W sumie była i tak spoko, ale za mało pamięci miała.



aktualnie takowy posiadam


początkowo bałem się braku wyświetlacz, ale idzie przywyknąć, szczególnie jak wiesz co gdzie masz,hehe
Ja nie mam rzadnego odtwarzacza mp3. Nie czuje takiej potrzeby. Nie lubie słuchać na słuchawkach zwłaszcza tych wkładanych do ucha dla mnie jest to nie wygodne a nie będe poginał jak gimbusy z pałąkiem na bani po mieście. Inna kwestia,że ja lubie słuchać muzyki bardzo głośno i zarazbym się wpierdolił pod jakiś automobil. Jak jeździłem pociągami na trasie WWA-Szczecin to na telefon zrzucałem jakieś płyty i w podróży słuchałem. Na codzień nie jest mi potrzebny taki osprzęt. A do pociągu,autobusu etc. starcza telefon, mam karte 2gb i więcej mi nie potrzeba. Jakieś utwory się mieszczą,na ewentualne zdjęcia też miejsca zostaje i jest okey. Natomiast moja mama jest uzależniona od słuchawek w uszach i nie raz jakaś stara sraka w autobusie miała do niej wąty żeby ściszyła. Pewnie by podgłośniła na złość starej jędzy,ale jakoże to moja rodzicielka to słucha na full

Ekrany dotykowe są mało wygodne dla mnie. Zarówno w mp3 jak i komórkach.

zalezy jakie modele, w 90% sa chujowe, ja mam iphone ktory jest zarazem ipodem, nie ma telefonu z czulszym wyswietlaczem

jezeli chodzi o same odtwarzacze to chyba nr 1 to ipod touch
Do walkmenow jakos nigdy sie nie przekonalem, chociaz mialem jakies sony ktore dostalem od babci ktora wygrala go w krzyzowkach discmeny byly dla mnie po prostu za drogie.
Zeby bylo zabawniej mp3 kupilem za pierwszą wypłatę w... stanach - nie pamiętam już ceny, ale też dosyć sporo to kosztowało, takie cudo:



w Polsce nikt z moich znajomych niczego podobnego nie miał tak że lans pełną gębą był
Wady to słaba jak na obecne czasy pojemnośc, tyllko 256 mb, i raczej srednia jakość/głośność. Zasilane na AAA, bateria trzymna whuj, kurzo, piasko i troche wodo odporna. Ogólnie służyła mi chyba przez 5 lat.
Później miałem nokie z 8gb pamieci, niestety zostyawilem pijany w taryfie, zajebista jakosc dzwieku, 8 gb, tyle ze baterie wiadomo trza bylo codziennie ladowac.
Od bodajze roku mam takie cos:



Jak gdzies nie zgubi/rozwale to nic innego mi nie potrzebne - 2gb starcvza w zupełnosci, bateria trzyma z 15 godzin, co z reguły starcza spokojnie, chociaz alternatywa z paluszkiem bylaby spoko. Proste w obsludze - "kopiuj, wklej", małe, obsługa bezwzrokowa itp.
Jak dla mnie taki odtw. powinien byc przede wszystkim maly i latwy w obsłudze, na samą myśl o jakiimś tagowaniu, opisywaniu i tego rodzaju kurestwie, dostaje drgawek niczym pepec po majówce. Nie za bardzo czaje tez po kiego wala jakis duzy wyswietlacz w tym? Filmu i tak nie obejrze, a nazwy jatalogów widać równie dobrze.
Teraz z racji tego ze poruszam sie glownie autem to radio.. z kartą 4gb+w zapasie pendrajw i empeczy jak jade w dłuższą trase.
Oczywiście wxzystkie pliki mp3 kuipuje na itunes

Druga sprawa to słuchawki - złamałem już chyba 5 pare w ciągu pół roku i szykuje sie znowu zakup, ja osobiscie preferuje takie z "zausznikami, chociaz teraz sproboje sie chyba przekonac do takich całkowicie "dousznych".

Podsumowjąc, jak niemam mozliwosci posluchac muzy dluzej niz 24 godziny to zaczynam się czuć nieswojo.
mam creative zen vplus i jestem z niego bardzo zadowolony. wkuriwałem się bo nie mogłem na kompie zainstalować oprogramowania i leżał u mnie nieużywany przez 2 miechy, a potem się okazało, że wystarczy zainstalować windows media player 10 i już wszystko jest git

aktualnie takowy posiadam
Obrazek

początkowo bałem się braku wyświetlacz, ale idzie przywyknąć, szczególnie jak wiesz co gdzie masz,hehe


mam taki i sobie bardzo chwale - bateria trzyma ługo a nawigowanie jest proste tak jak lubie - nie ma gier srer chujów mujó dzikich wężów - z których itak nigdy nie kozystam

Creative zen jest spoko- ma wszystko co trzeba i długo zachowuje dobry stan - przynajmniej u mnie. Ale ja mam jakis inny model niż miał Vibovit. faktycznie. ten mój to Zen Mozaic
no niestety skisł się po 9 miesiącach, ale mam cały czas gwarancję tylko nie chce mi się jej poszukać.

słuchawki to osobny dobry temat

Mam jakąś darmową Mantę dodawaną do prenumeraty popularnego czasopisma o grach o pojemności 1 GB, mniej więcej wygląda tak:


trochę sie zacina jeden przycisk, a poza tym jest ok. Żadnych dziwnych protokołów itp. Jedyny minus to mała pojemność i muszę często wymieniać zawartość.
Zacząłem od Creative Zen Micro, bodajże 5GB. Musiałem trochę na to zbierać ale zadowolony byłem. Oczywiście rozjebało się krótko po upływie terminu gwarancji, ale póki działało to śmigało ładnie.

Teraz mam Sansę Clip 2Gb:


I jest zajebisty. Bardzo tanie a jakość dźwięku jest świetna, bateria trzyma sporo a sam odtwarzacz jest malutki. Jedno co wkurza to fakt, że segreguje mp3 po tagach a nie po folderach więc trzeba mieć wszystko ładnie podpisane, ale chyba nawet poprawili to w nowszych wersjach. Poza tą niedogodnością to mp3 ma jak dla mnie same zalety.
Jak ktoś szuka czegoś taniego i małego to niech bierze tą Sansę Clip, są nawet wersje 8Gb które kosztują niecałe 250zł.

Zabrzmiało chyba jak reklama
Pierwszą empetrójkę kupiłem sobie bodajże w 2005 roku, kolega mnie namówił do tego szpanerskiego urządzenia za które zapłaciłem jakoś stówę. Zawrotna wielkość pamięci (128MB) robiła na mnie wrażenie, a jej zawartość towarzyszyła mi w drodze do szkoły. Sielanka trwałaby pewnie długo, gdyby nie fakt, że miesiąc po zakupie, na mieście zauważyłem bilboard, na którym widniał identyczny odtwarzacz. Jakież było moje wkurwienie, gdy okazało się, że to urządzenie ma dwukrotnie większą pamięć od mojego i kosztuje trzydzieści złotych mniej. Byłem zszokowany spadkiem cen i postępem technologicznym.

Teraz używam odtwarzacza MP3 w moim telefonie, mimo, że jest niestety dość cichy, a do słuchawek zazwyczaj potrzebuję przejściówki, to mi wystarcza. Wręcz nie potrafiłbym wrócić do czasów noszenia osobnego urządzenia do słuchania, bo to mniej wygodne.
jade od kilku ladnych lat na iPodzie. pierwszy model z czarnobialym wyswietlaczem. sprzet rewelacyjny, szczegolnie jesli chodzi o wytrzymalosc. jebnal mi wiele razy na beton,jedna noc przelezal na deszczu i gra jak gral. jedyne wady to niezbyt dlugi czas trzymania bateri i ladwanie plikow przez iTunesa. ale da sie z tym zyc. za to jak kiedys niechcacy wykasowalem z niego software pop podlaczeniu pod iTunes automatycznie wykryl co nastaplo i przywrocil oprogramowanie fabryczne.

co do sluchawek to w tej cenie i sporo wyzszej rowniez (w Polsce ok. 120 zl) nie maja sobie rownych. KOSS PortaPro.
http://www.amazon.co.uk/K...e/dp/B00001P4ZH
nie mylic ze SportaPro, ktore sa chujowe.
na zewnatrz stosuje douszne Soniaczki z podbiciem basu. rozne, w zaleznosci od tego co kupie po zajechaniu poprzednich. nie najgorsze byly te byly te Ipodowe ale szybko poszly sie jebac.

uzywam rowniez discmana. lubie sie jebnac na luzku z kilkoma nowymi plytami i zasnac po 3 kawalkach a potem wypisywac na forum ze plyta chujowa.

[ Dodano: |11 Mar 2010|, 2010 01:39 ]

wychodze z domu w powiedzmy dluzsza trase. wkladam sluchawki, wlaczam muzyke a tam bateria pada po pierwszym kawalku i trafia mnie szlak


Ciebie też ?? :/
ta, pare razy juz nim mialem ochote pierdolnac o glebe ale mi go szkoda bo jest naprawde zajebisty.
Mój odtwarzacz jest za mały i za lekki, żeby zwykłe rzucenie nim o ziemię go rozjebało, musiałbym chyba po nim poskakać, ale mi się nie chce...

za to jak kiedys niechcacy wykasowalem z niego software pop podlaczeniu pod iTunes automatycznie wykryl co nastaplo i przywrocil oprogramowanie fabryczne. a właśnie, w sprawie głośności (za małej) przypomniało mi się że podobno się krakuje odtwarzacze wgrywając im amerykański soft zamiast europejskiego
info telefoniczne


a właśnie, w sprawie głośności (za małej) przypomniało mi się że podobno się krakuje odtwarzacze wgrywając im amerykański soft zamiast europejskiego iPod dobrze daje od samego poczatku ale kumpel ma Soniaka i faktycznie jest cicho jak da na czly zycher. ja myslalem ze to w Stanach jest ustawione na ciszej i i tylko kilku krajach w Europie

[ Dodano: |11 Mar 2010|, 2010 02:10 ]
Ja mam taki zestaw:



iriver e100 8Gb



Sennheiser HD 485

Bardzo zacny sprzęt z małymi minusami. Piosenki zgrywa się za pomocą jakiegoś programu i choć robiłem to 3 krotnie to nie jestem w stanie zapamiętać jak to się robi i za karzdym razem jest to działanie po omacku i na chybił trafił. Co oczywiście przekłada się na czas. Coś co powinno trwać ok 5 sek w normalnym sprzęcie i obsługi jednym klawiszem "kopiuj" mnie zabiera o wiele więcej czasu liczonym w dziesiątkach minut.
Słuchawki są miodzio tylko, że są to słuchawki do użytku domowego i kabel ma 3 metry. Niestety Sennheiser nie robi innych długości. Próbowałem u producenta zamówić sobie indywidualnie ale też nie dało rady. I łażę z pękiem kabla zwiąnamego gumką recepturką.
3,5 roku temu dostałem od panny i używam do dzisiaj. Zasilany baterią AAA (małe paluszki). 512mb niby mało, ale mieści się 8 albumów, mniej więcej. I zapierdalam z pałąkiem na głowie, takim jak Murzyni, bo takie słuchawki są dla mnie najwygodniejsze, choć przyznam, że te Vibovita przyciągnęły moją uwagę.
Od dawna "jadę" na ipodzie video 60gb i słuchawkach Koss PortaPro. Wszystko hula zajebiście i wygląda na to że ipod będzie mi jeszcze długo długo służył. Bateria trzyma jak należy, a słuchawki - kto używa Kossów ten wie - nie ma lepszych.


iRiver T60, nie narzekam. Od kiedy kupiłem te x lat temu ciągle używam i korzystam bez zarzutu. Jedyne co może irytować to osobny kabel usb, przez co, jeżeli gdzieś jestem i chce coś zrzucić nie mam możliwości oraz nieprecyzyjny joystick.

Wiem, że to może debilne pytanie, ale czy sam sprzęt może psuć słuchawki? Od zawsze mam z nimi problem, przez co przestałem kupować te z wyższej półki, zazwyczaj siada mi jedna strona, przestaje grać, albo gra masakrycznie cicho. To wina mojego użytkowania?
ja tam do niedawna to nie miałem żadnego sprtzetu przenośnego
z rok temu kupiłem se telefon z 2 gb karta pamięci i na tym napierdlam,
po chuj mi jeszcze jeden gadżet
ze słuchawkami mam problem bo wejście do telefonu jest "unikalne" i cięzko trafic na słuchawki do tego modelu, przełączki to jeszcze nie widizałem a objechałem wszytkie molochy w warszawie w ich poszukiwaniu
na allegro powinny być, przejśćiówki z 'unikalnych' na 3,5 jacka
A Ja mam Mickey Mouse Soundsystem


O dziwo przez te dwa lata jeszcze się nie rozpierdoliło, bateria trzyma ze trzy dni, ładowanie niestety przez USB, pojemność chyba 2 giga. Zasadniczo nie potrzebuje więcej.

Mam jakąś darmową Mantę dodawaną do prenumeraty popularnego czasopisma o grach o pojemności 1 GB, mniej więcej wygląda tak:
Obrazek

trochę sie zacina jeden przycisk, a poza tym jest ok. Żadnych dziwnych protokołów itp. Jedyny minus to mała pojemność i muszę często wymieniać zawartość.


O kurwa, wiec teraz Manty dodaja do czasopism? To byla moja pierwsza empeczy, pojemnosc 256, dalem za nia wowczas ponad 200 zlotych. Nie pamietam ktory to byl rok, ale szybko jeden egzemplarz sie zjebal, wymienilem na inny i po jakims czasie tez przestala sluzyc. Od dobrych trzech lat mam ten model:

Kupilem od jumacza za 70 zl i slucham na niej muzyki do dzis. Pojemnosc 1 gb, ale o dziwo starcza. Na ipody mnie poki co nie stac, ale w przyszlosci chcialbym sobie takie cudenko sprawic.

iRivera T10. http://www.iriver.pl/26,1,,notices.php

Moim skromnym zdaniem Creativy i iPody dostają od nich przebiegach.


Przechuj model !

ale mi zawsze po sciagnieciu sluchawek piszczalo w uszach, ona mowi ze to od tego. wyjebane mam, przeciez po cichu sie nie da sluchac muzyki. nie koniecznie od tego. mi piszczy w uszach non stop od kiku lat. najpierw zauwazalem to na drugi dzien po koncertach a potem zostalo na stale. w lewym uchu glosniej.
po koncertach tez mi piszczy i to tez zalezy. ostatnio bylem, to nic nie piszczalo, bylem keidys tam to ze dwa dni mi konkretnie napierdalalo. nie wiem, kiedys tez slyszalem, ze jak piszczy to niedobrze, ze obumiera cos w uszach, czy cos. w sumie franek teraz wiadomo dlaczego chujowej muzyki sluchasz

w sumie franek teraz wiadomo dlaczego chujowej muzyki sluchasz
ja slucham najlepszej. inni sluchaja chujowej czytalem o tych piskach i różne są przyczyny. w moim przypadku na to bank od koncertów i słuchawek za wskazaniem na słuchawki.
Ja jakoś przez rok słuchałem z creativa zen nano plus 512mb (oczywiście biała) dobrze się sprawowała, na tych paluszkach bardzo długo to trzymało!

Później miałem sanse clip, naprawdę polecam, jedynym chyba mankamentem było wyszukiwanie po tagach. Zagadkowo po 2 miechach mi się zjebała, tak wiec oddałem ją na gwarancję - zwrócili mi kasę.

Do kasy z poprzedniej sansy dorzuciłem 2 dychy i kupiłem Sanse Clip +
no i ta jest zajebista, świetny odtwarzacz. To praktycznie to samo co zwykła clip, tylko dodali możliwość szukania po folderach, slot microsd i kilka innych bajerów. Jak dla mnie jest idealna, taka właśnie powinna być mp3. Tylko żeby się tajemniczo za kilka tygodni nie popsuła, to już w ogóle będzie wspaniała.
Vibo, na mnie też się dziwnie patrzą w knajpie... zwłaszcza, jak mi muza nie odpowiada i zakładam słuchawki

Zacząłem od jakiegoś Matsui... chyba tak się ta firma nazywała, ale siadł chip i nic nie mogłem zrobić. Potem na przeczekanie zakupiłem jakiś szajs z Tesco za 20 zł i do tej pory używam go jako pendrive.

Dopiero trzeci odtwarzacz był tym, którym się już zająłem - Creative Zen V. Mały, wygodny, jakiś programik był, ale można i bez niego wrzucać muzykę, do tego personalny EQ, który można dostosować do potrzeb, bass boost na zadowalającym poziomie - wszystko elo. Przy tym odtwarzaczu doszedłem do wniosku, że sam "aparat" jest jakimiś 40% tego czego słucham, więc szukałem różnych słuchawek. Zacząłem od Creativów, potem Philipsy i Senki na koniec. Najbardziej zadowolony byłem bodajże z Creative EP-300 (chyba) doki działające, jak stopery to jest to

Potem musiałem się przerzucić na coś innego i kupiłem Creative Zen, który okazał się totalnym nieporozumieniem i dałem go siostrze.

Aktualnie zaś zahamowałem moje zapędy mobilne i słucham muzyki przez słuchawki z odtwarzacza wbudowanego w telefon. Gra cicho, ale całkiem nieźle.

Nie za bardzo czaje tez po kiego wala jakis duzy wyswietlacz w tym? Filmu i tak nie obejrze, a nazwy jatalogów widać równie dobrze. no więc tak samo myślałem i śmiałem się z tego, aż wczoraj dokładnie wczoraj się złamałem i obejrzałem w autobusie klipy które sobie zgrałem z Youtube
oglądać tak pełnowymiarowy film to oczywiście kpina


Ja mam takiego iPoda 3 albo 4 lata temu go kupiłem, pare razy go podeptałem, raz trafił do prania i nic, działa dalej. Bateria trzyma kilka dni. Nie ma wyświetlacza co z jednej strony jest zaleta bo do biegania jest zajebisty i wystarczy sięgnąć do kieszeni i nacisnąć guzik, ma też tak klips, że można sobie przypiąć gdziekolwiek. Najgorsze jest to, że żeby wrzucić muzykę potrzebny jest iTunes i do ładowania bateri potrzeba specjalnego kabla. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim z wyświetlaczem, pewnie będzie to też jakiś iPod.

Jeżeli o słuchawki chodzi to takie wielkie na głowę są zbyt murzyńskie a zwykłe douszne są bardzo niewygodne. Kożystam z takich jak niżej i jak do tej pory lepszych nie znalazłem.

Tylko mnie wkurwiaja sluchawki, ktorych uzywa Szombierek? Nie moge tego zdzierzyc, jak je zakladam to mi sie wszystko zatyka i mam wrazenie jakby mi woda naleciala do ucha... Dzwiek jakis taki z poglosem... Nie dla mnie. Tylko klasyczne sluchawki douszne.

Dzwiek jakis taki z poglosem...
Tak to mnie wkurwia.
Może używaliście jakiś chujowych, ja najpierw miałem takie specjalnie do iPoda ale stało się z nimi to co ktoś już wcześniej pisał, jedna słuchawka zaczęła działać ciszej a potem druga i wyrzuciłem, teraz mam sony i nie ma żadnego pogłosu. cykcyk, to wrażenie z wodą w uchu to może przez zły rozmiar tych gumek, jak miałem za małe to też mi się tak wydawało a z za dużymi bolało mnie ucho.
mi zwykłe słuchawki cały czas wylatywały i kupiłem sobie takie



w nich nawet biegać można i trzymają się świetnie ucha
Miałem słuchawki na podobnym patencie i zajebiscie mnie bolały uszy po dłuższym słuchaniu (w miejscach tych zauszników).
ja mam zen mozaic creative 2 GB
wczesniej mialem I-Tech 1 GB
(chuj wie co to za firma pewnie jakas wietnamska)
a sluchawki jak nie biore mp3 na balety wytrzymuja srednio 3 miesiace
najczesciej zrywam kable
ja mam zwykly creative na malego paluszka i ostatnio pomyslalem, ze na te kurewskie baterie juz musialem starsznie duzo kasy wywalic, a bez muzy na uszach nie wychodze z domu bo mi sie nudzi po drodze, a teraz jak moja baba siedzi w wiedniu i codziennie mnie wkurwia niemilosiernie i zaczynam wpadac w paranoje zdrady i klamstw, to bez dobrego hc na uszach zacząłbym strzelac do ludzi na ulicy.

te szwabskie sluchawki sch.....costam sa swietne, mam jakies za 12 zl i juz od pol roku dzialaja, a naprawde glosno slucham bo kurewski ze mnie nerwus

te szwabskie sluchawki sch.....costam sa swietne, mam jakies za 12 zl i juz od pol roku dzialaja
Sennheiser? Za 12zł? ;D
Miałem najpierw dwie empetrójki, dopóki nie skończyła mi się umowa w Orange i nie dostałem propozycji przedłużenia jej wraz z możliwością kupienia Motoroli E8 za zeta. Telefonik jest zajebisty, ma pojemność 2 GB z opcją dodatkowego rozszerzenia o następne kilka (i tak tego nie zapełniam), do tego jeszcze potrafi dzwonić i wysyłać sms-y, tak więc jest git. Wcześniej wkurwiało mnie, że muszę trzymać przy sobie jednocześnie telefon i empetrójkę (no i klucze, portfel itd.), teraz przynajmniej jedna pierdoła odpadła.


Polecam, za 1 zł niczego lepszego nie znajdziecie.
miałem je kiedyś dopukimi ich kumplowi nie porzyczyłem. świetne to one nie były ale były OK
a sa one lepsze od sluchawek Creative'a? bo mi sie zepsuja niedlugo,a widze w linku ze mozna w Gdyni osobiscie odebrac,wiec bym zakupil,jak bedzie trzeba

a sa one lepsze od sluchawek Creative'a?
w nigdy nie miłem słuchawek Creativa więc nie wiem. pamiętm jednak że byłem tymi Sennheiserami trochę rozczarowany. nie były złe ale jak je kupowałem z 8 lat temu to kosztowały 50 zł więc liczyłem na ponadprzeciętny dźwięk. no ale za 20 zł to nie ma co narzekać. na pewno są trwałe.
sporo Sennheiserów od tamtej pory przesłuchłem i jak dla mnie większość modeli nie jest warta swojej ceny. firma bazuje na marce i ludzie myślą że jak Sennheiser to na bank będzie super. a tak niestety nie jest.
Ja mam iPoda nano 4GB i prędzej bym chyba wyszedł z domu bez spodni niż bez niego, najgorsze jest to że te 4GB już mi nie starcza...a co to słuchawek to mam oryginalne epki i te słuchawki w porównaniu do podróbek to jest niebo a ziemia.
mysle ze Creative i wiekszosc firm tak tez robi ze markowe to ludize lykna,a tu zdziwko
kupie to sie przekonamy jak to jest, za taka cene mozna zaryzykowac

a co to słuchawek to mam oryginalne epki i te słuchawki w porównaniu do podróbek to jest niebo a ziemia.

ja już jadę na 2 parze oryginalnych creative ep-630 i sprawują się zajebiście. Pierwsze miałem 1,5 roku i w sumie to ich wadą było to, że na jakiejś imprezie obciąłem jedną słuchawkę i nie chciało mi się naprawiać. Drugą parę mam chyba już 2 lata, jak nie dłużej i jak na razie działają tak jak powinny. Ale kręci mnie by je już zmienić na ep-830 ;o
EP-630 sam też polecam. Wytrzymały 10 miesięcy (to jest długo, jak na mnie ) i jakość dźwięku oraz komfort noszenia zadowalały.
mnie zajebiście się słucha muzy w creative zen. przeszło 100 za słuchawki, a różnica jest mocno zauważalna. fakt że pierdolnął mi kabel, ale czego to człowiek nie zmajstruje z taśmą izolacyjną
Szczerze powiedziawszy to nie wiem jak można słuchać muzy przez słuchawki
To trochę tak jak cybersex albo jedzenie przez szybę

Nie cierpię słuchawek bo one zabijają przestrzeń w muzyce i brzmią strasznie hermetycznie a muzyka taką na szczęście nie jest.
Muzyki można słuchać tylko z otwartymi uszami, wtedy słychać prawdziwość i piękno muzyki a nie hermetyczne laboratorium sączące się ze słuchawek.

co czasy to inne obyczaje

Nie cierpię słuchawek bo one zabijają przestrzeń w muzyce
a ja zamiast maili piszę listy. oczywiście nie na kompie tylko na maszynie.bo maszyna ma duszę.

a ja zamiast maili piszę listy. oczywiście nie na kompie tylko na maszynie.bo maszyna ma duszę.

srali muchy będzie wiosna, będzie trawa lepiej rosła

a ja zamiast maili piszę listy. oczywiście nie na kompie tylko na maszynie.bo maszyna ma duszę.

a ja piórem na dobrej papeterii

dobra, teraz wracam do tematu, zamierzam sobie sprawić nowy odtwarzacz. Znalazłem na necie w sumie to co mi odpowiada Sansa Clip+ 8gb, piszą, że dobra jakość odtwarzania + wykonanie niczego sobie, a i cena (~280pln) nie jest jaka kosmicznie wysoka, a i slot na microSDHC nawet ma ! Ktoś może posiada owe cacko i chciałby się podzielić wrażeniami z uzytkowania ?
to chyba nie miałes nigdy dobrych słuchawek. teraz juz normalnie wszedzie mozna kupic słuchawki kanalowe, jako pierwsze słuchawki zaczely dobrze radzic sobie z przenoszeniem basów i "przestrzennościa"
no właśnie - nie miałeś dobrych słuchawek, gdzye słychać wyraźnie każdy instrument, szmer, zaciągnięciem paluchami po strunach + pierdnięcia i beknięcia w trakcie nagrywania materiału
Ale kanałowe mają to do siebie, że trzeba trafić na dobry model.

U mnie zawsze najwyżej stawiane słuchawki starego typu zakrywające całe ucho i chuj.

Ale kanałowe mają to do siebie, że trzeba trafić na dobry model.

U mnie zawsze najwyżej stawiane słuchawki starego typu zakrywające całe ucho i chuj.


no to z kanałowych polecam creative ep-630/ep-830/zen aurvana

a ja takich dużych nie założę przez kolczyki w uchu

słuchawki starego typu zakrywające całe ucho i chuj

Zajebiście dziwne muszą być.

Ja słucham creative zena 4 GB. Jest fajny, jak mam jechać pociągiem, to konwertuję sobie jakiś filmik i oglądam na tym maleństwie, żeby mieć dwie godziny drogi z łebka.

Jedyne, co mnie wpienia, to gubienie gąbek od słuchawek. Nie wiecie, czy można je gdzieś dokupić?
pewnie ze tak w zrutach, sklepach ze sluchawkami, etc z 50/60 gr za sztuke
Muszę chyba ruszyć dupę z tesco i media markt do normalnych sklepów.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.