Programy do odtwarzania muzyki z kompa.

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Nie znalazłem tematu, a chyba nie ma osoby, która nie słucha muzyki na kompie.
Ja zawsze używałem winampa, ale zaczął mnie wkurwiać jak pojawiło się zbyt dużo opcji, zbyt dużo przycisków i jakieś wkurwiające wyskakujące okienka. Od początku tego roku używam jetAudio na początku irytowało mnie, że program nie skrobluje do last.fm ale już poradziłem sobie z tym problemem, druga sprawa to spolszczenie tego programu, ustawiłem wszystko jak trzeba, ale i tak wszystko jest po angielsku. Jeszcze ostatnio coś się spierdoliło i jak się skończy piosenka to pauza się włącza. Używałem też kilka razy iTunes ale strasznie muli komputer i teraz służy tylko do wrzucania muzyki na ipoda.
Cały czas poszukuję idealnego programu z polskim interfejsem, łatwym w obsłudze, którego funkcje kończą się na odtwarzaniu muzyki, ustawianiu nazw piosenek i zespołów, skroblowanie do last.fm ewentualnie wyświetlanie okładek. Natomiast krew nagła mnie zalewa jak widzę kolejny multimedialny kombajn co krawaty wiąże i usuwa ciąże i robi wszystko i nie da się normalnie muzyki słuchać.
Jakich programów używacie na co dzień, którym ewentualnie warto żebym się zainteresował?

polecam Foobar tutałzen
albo ruski AIMP2
Ja korzystałem kilka lat z winampa, aż w końcu skusiłem się na sprawdzenie foobara. Na początku trochę odstraszający ten foobar, ale chwila konfiguracji i jest już zajebiście - najlepszy odtwarzacz z jakim miałem do czynienia. lastfm scrobbluje.

Ja tam cały czas korzystam z Winampa. Wszelkie bajery można sobie powyłączać i wygląda tak jak kiedyś, nie rozumiem jak tego można nie ogarnąć.

Ja tam cały czas korzystam z Winampa. Wszelkie bajery można sobie powyłączać i wygląda tak jak kiedyś, nie rozumiem jak tego można nie ogarnąć.

Ja tam cały czas korzystam z Winampa. Wszelkie bajery można sobie powyłączać i wygląda tak jak kiedyś, nie rozumiem jak tego można nie ogarnąć.
ja mam jakiegos starego i wszystko smiga ok, kiedys uzywalem jetaudio + do czasu az odkrylem ze jest program ktory potrafi wyłączyć komputer

ps co to jest scroblowanie

ps co to jest scroblowanie
Jak słuchasz muzyki na kompie to tworzy ci się jednocześnie historia jakiej kapeli, jakiego kawałka i kiedy słuchałeś. Skroblowanie to jest po prostu przenoszenie informacji o tym co słuchasz na http://www.lastfm.pl jak masz dużo kapel przesłuchanych to potem na to dupy lecą i rośnie ci szansa na sex, no i można sprawdzić czego słuchają znajomi i możesz się czuć bezpiecznie wiedząc, że żaden nie słucha dżemu.
foobar2000. raz zrobiony, gra odpowiednio, nie narzekam (choć widziałem lepsze skórki, możliwości. jakoś nie mam siły się w to bawić, to ma grać, niekoniecznie wyglądać).

ps co to jest scroblowanie
http://www.lastfm.pl/about?setlang=pl
Nie pierdol, że nie wiedziałeś, każdy to ma

byłem długoletnim użytkownikiem Winampa, ale odkąd ktoś pokazał mi foobara, rozstałem się z nim bez żalu

wydaje mi się że z Winampem jest tak, jak z Internet Explorerem - większość ludzi którzy się go trzymają, po prostu nigdy nawet nie próbowała żadnej alternatywy

tak że w tej chwili używam: foobar2000 i AIMP2

w foobarze podoba mi się wiele rzeczy poczynając od świetnego indeksowania muzy. mam - przypuśćmy - z 50 tys. legalnych mp3, zamiast szukać czegoś po kurwa katalogach, mogę wklepać dowolny tekst do filtra i znaleźć pasujące do niego kawałki natychmiast, i przeciągnąć je na plejlistę

fot 1. przykład

ma elastyczny i bardzo "customizowalny" interfejs, można sobie przeskalować i poprzenosić dookoła wszystkie panele, umodelować go wg upodobania.

dalej, bardzo wygodnie używa się w nim wielu plejlist równolegle (na kartach czy też tabach, takich jak w przeglądarce).

wreszcie można w nim z miejsca, tzn. z menu kontekstowego, robić rzeczy, do których kiedy jeszcze używałem Winampa, to stosowałem różne zewnętrzne aplikacje:

np. zrzucić wszystkie, czy tam jakoś wyselekcjonowane, kawałki z plejlisty, fizycznie do jednego folderu.
to bardzo wygodne kiedy chcę je sobie przekopiować na odtwarzacz

- albo wyrównać w wybranych utworach poziom głośności (wcześniej używałem do tego takiego programiku Mp3Gain)

jeśli ktoś traktuje słuchanie muzy poważnie, to foobar jak dla mnie bije całą konkurencję na głowę

AIMP2 jest bardziej podobny do Winampa, tak że może zadowolić konserwatystów.
do jego niewątpliwych plusów należy to, że ma bardzo wygodne sterowanie z paska zadań w Windowsie

fot 2. przykład

można ten panelik włączać i wyłączać klikając środkowym klawiszem myszy na tę ikonę. jest to wygodne, bo kiedy słucham muzy robiąc coś innego np. łażąc po necie (przeważnie w końcu robi się coś innego), to żeby przełączać sobie kawałki albo stopować itd. nie muszę skakać między oknami ale robię to nie przerywając sobie

foobar2000 też ma coś takiego: po doinstalowaniu wtyczki, ale akurat nieco gorzej wykonane

PS. przypominam że jest też coś takiego jak Grooveshark co pozwala obadać przeróżne zespoły i albumy nie zaśmiecając sobie dysku. używam tego fajnego serwisu w charakterze radia. założyłem już nawet o tym temat zresztą ale pozostał prawie bez odzewu www.conservativepunk.net/...opic.php?t=7376
amarok 1.4 (ten nowy mnie wkurwia troche, za bardzo "młodzieżowy")
aimp2, osobiście wyłączam ten pasek sterowania, ale świetna jest mozliwość kilku playlist, np na jednej harcore, na drugiej jakieś różności itp.
Kiedyś używałem Quintessential Player (bodajże wersja 3.40), dość prosty, fajny w obsłudze i schludnie wyglądający program. Jednak zacząłem szpanować Last.fm (Quintessential nie scrobluje) , więc muzy słucham na starszym Winampie i źle nie jest.
WinAmp + foobar2k

może i dziwne połączenie, ale u mnie to zależy od tego do czego akurat odtwarzacza chcę używać
a w sprawie tego scrobblowania (ja te jebitne toplisty w różnych osób podpisach, poukrywałem sobie adblockerem ) czy ktoś z tego naprawdę korzysta biernie? tzn. czy któryś faktycznie bierze się za słuchanie tego, co innemu wybiło na liście przebojów? i jak często
:eurosceptyk:
czy to jest tak jak z poezją amatorską, że wszyscy piszą tylko nikt czytać nie chce

NIE KŁAMAĆ
Foobar

Co do pytania Vibovita i mojego zdania to zgadzam się z Krissem. ;-)

Ale np. moja dziewczyna obserwuje czego słucham i sama dokształca się muzycznie by poznać mój gust.

a w sprawie tego scrobblowania (ja te jebitne toplisty w różnych osób podpisach, poukrywałem sobie adblockerem ) czy ktoś z tego naprawdę korzysta biernie? tzn. czy któryś faktycznie bierze się za słuchanie tego, co innemu wybiło na liście przebojów? i jak często
:eurosceptyk:
czy to jest tak jak z poezją amatorską, że wszyscy piszą tylko nikt czytać nie chce

NIE KŁAMAĆ

Szczerze to kupę kapel poznaję się poprzez podpatrywanie innych użytkowników (np. sąsiadów na laście) oraz przez ich rekomendowane grupy. Naprawdę fajna sprawa.

Szczerze to kupę kapel poznaję się poprzez podpatrywanie innych użytkowników (np. sąsiadów na laście) oraz przez ich rekomendowane grupy. Naprawdę fajna sprawa.

Otóż to, ewentualnie jak mnie najdzie ochota, to łażę po zespołach polecanych/podobnych i jakoś z lekką pomocą myspace/youtube wybieram perełki. Nie boli to specjalnie, tylko nie zawsze jest czas. Jeżeli chodzi o "to co komu wybiło na liście przebojów" to raczej nie, kogo obchodzi kto i ile czego słucha.

Drugą opcją, której nie używam aktywnie (jeszcze), to lista koncertów na które się idzie/może idzie/było. Generalnie jak się zachla pałę, to potem i tak można brylować w towarzystwie, że się widziało coś na żywo.

A w temacie to tylko winamp. Szczerze mówiąc nie mam już czasu na tworzenie miliona playlist, a na tym chyba polega potęga foobara. Z grubsza coraz częściej odpalam sobie pełne albumy, albo wybieram kawałki na bieżąco.
winamp jest prosty i w zupełności mi wystarcza
AIMP2 jest zajebisty, prostszy i wygodniejszy w obsłudze od winampa. Ma dużą przewagę nad foobarem bo jest po polsku. Jak mnie niczym ten program nie wkurwi to zostanę przy nim na stałe.

Co do pytania Vibovita to last.fm służy głównie do edukacji muzycznej i do zwiększania szansy na sex
W laście czasem w proponowanych fajne rzeczy można wyczaić. Rzadko, ale można.
ja korzystam duzo z lasta. to kopalnia wiedzy o muzyce, jakiejkolwiek. czesto przegladam inne konta, sprawdzam podobne itd. mase fajnych kapel znam z tej stronki. a to ze robi ci dodatkowo twoje listy to plus tej strony. fajnie widziec czego i ile sluchasz.

a to ze robi ci dodatkowo twoje listy to plus tej strony. fajnie widziec czego i ile sluchasz.
To nie wiesz czego słuchasz?
oczywiscie ze wiem. ale chodzi o to, ze wiem z jaka czestotliwoscia, ile, kiedy itd. wiesz o co chodzi. nie czepiaj sie.