|
Niespokojne Peryferie Europy |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Od czasu, gdy Lech Wałęsa, Jozsef Antall i Vaclav Havel ogłosili w Wyszehradzie "całkowitą integrację" Polski, Węgier i Czechosłowacji z europejskim porządkiem, minęło 16 lat. Pozostały zdjęcia z dni pokojowego zwrotu, strajku w Stoczni Gdańskiej, przeciętych zasieków z drutu kolczastego na węgierskiej granicy i pokojowych demonstracji na placu Św. Wacława w Pradze. Zniknęła natomiast ówczesna nadzieja, że z gruzów socjalistycznego bloku da się za jednym zamachem uformować na nowo utraconą wschodnią część środkowej Europy.
Havel, Wałęsa i większość bohaterów bezkrwawego przewrotu z 1989 roku wycofali się z czasem na polityczną emeryturę. Inni, jak autor ognistych przemówień z 1989 roku, dzisiejszy węgierski przywódca opozycji Viktor Orban, zamienili ideały samookreślającego się społeczeństwa obywatelskiego na neurotyczną ideę arcypatriotycznego i antykomunistycznego państwa.
W tych krajach w dalszym ciągu brakuje społeczeństwa obywatelskiego, które stanowiłoby hołd dla dziedzictwa czasów przemiany, kultury dialogu i ostrożnego wykorzystywania dźwigni władzy. Nacjonaliści, populiści i nastawieni na zysk technokraci gnieżdżą się teraz w sterowniach lub przedpokojach władzy między Budapesztem a Warszawą. Klin, za pomocą którego dokonują podziału postkomunistycznego społeczeństwa, dostosowany jest do lęków i obaw wyborców.
(...)
Ton w państwach środkowo-wschodniej Europy staje się bardziej zaczepny, jak gdyby wraz z przystąpieniem do UE w 2004 roku zdały one raz na zawsze egzamin dojrzałości. Tylko jedna trzecia obywateli przyznaje, że ma zaufanie do demokracji. Na glebie żałosnej politycznej kultury wschodzi ziarno nowego narodowego przebudzenia. Nie brakuje historycznych traum, które aż proszą się, by je przezwyciężyć: cztery rozbiory Polski, utrata w 1920 roku dwóch trzecich obszaru państwa u Węgrów, stulecia w austriackim, niemieckim, a w końcu rosyjskim jarzmie u Czechów, a nawet tysiąc lat panowania obcych u Słowaków.
http://wiadomosci.onet.pl...8,kioskart.html
i wracając do tego co działo się na węgrzech: http://www.youtube.com/wa...NRRfeA7cmU&NR=1
W tych krajach w dalszym ciągu brakuje społeczeństwa obywatelskiego, które stanowiłoby hołd dla dziedzictwa czasów przemiany, kultury dialogu i ostrożnego wykorzystywania dźwigni władzy.
Ogólnie to koleś odkrył Amerykę w konserwie, ale zabrakło wyciągnięcia wniosków z interpretowanych faktów
kurwa mac co za belkot. jak sie wkurwie przy wolnym czasie to rozbiore to pierdolenie zdanie po zdaniu. gdybym mial tego chuja co to napisal na wyciagniecie reki to zawolalbym Obiego z obrzynem
Wyprani w natarciu
Rano ja wstałem i zobaczyłem ten artykuł wklejony na forum mojego koła naukowego to mimo, że wiedziałem że się spóźnię itd podjąłem walkę z przytakującymi zmutowanymi studentami:
czy czytaliście cały tekst?
Czy Peter Medgyessy, były funkcjonariusz komunistycznego kontrwywiadu, był rzeczywiście odpowiednim odźwiernym podczas rokowań o przystąpieniu do UE? - pytają na Węgrzech radykalni krytycy rządu oraz ofiary stalinizmu. A co predestynuje urzędującego komisarza UE ds. podatków i unii celnej Laszlo Kovacsa do pracy na europejskiej scenie? Kovacs był już za czasów Kadara wiceministrem spraw zagranicznych i aż po koniec lat osiemdziesiątych zachwalał Związek Radziecki jako ostoję stabilności.
Co, pytają zwolennicy obozu rządowego w Polsce, mogło skłonić komisarzy UE, by akurat przemalowanemu na socjaldemokratę byłemu członkowi partii komunistycznej Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i Leszkowi Millerowi, prezydentowi i premierowi przed przystąpieniem kraju do Unii, wystawić kartę wolnego przejazdu do obozu UE? Obaj przecież jako podpory starego i nowego systemu współodpowiadają za panowanie koterii złożonych z wczorajszych i dzisiejszych najważniejszych osób w państwie.
Słowacy zaś pytają, czym różnią się w oczach czołowych polityków UE ataki przywódcy nacjonalistów Jana Sloty od ataków przedstawicieli rządu Czech? Niewielką liczbą mieszkańców kraju, który reprezentuje? Dlaczego szef słowackiego rządu Robert Fico jest bojkotowany w całej Europie z powodu swojego partnera koalicyjnego, a szef czeskiego rządu nie?
Słowacki premier na grożącą mu izolację odpowiada zwrotem w geostrategicznych stosunkach. Ostatnio świętował w Bratysławie wraz z ambasadorem Fidela Castro rocznicę kubańskiej rewolucji, antyszambrował u dyktatora Libii Muammara Kadafiego i znalazł chętnych słuchaczy w osobach premiera Chin Wen Jiabao i prezydenta Rosji Władimira Putina.
Również premier Węgier wzbudził zainteresowanie słuchaczy, gdy w Moskwie poparł rosyjskie, a nie unijne plany budowy gazociągu. Prezydent Polski Lech Kaczyński i jego czeski kolega Vaclav Klaus nie pozostawiają natomiast wątpliwości, że obecny projekt konstytucji UE nie może liczyć na ich poparcie.
W Budapeszcie, Bratysławie, Warszawie i Pradze poważnie traktuje się ostatnio kwestię wolności słowa. Poważniej niż to planowano w centrali UE w Brukseli.
PS. wychwycił ktoś? mnie to rozjebało
Na czołówki gazet trafiły: inicjatywa parlamentarzystów pośmiertnego uznania Jezusa za "Króla Polski"
u nas faszyzm a w rostoku "miłość przyjaźn i muzyka"
Dla mnie nasz naród daje sobą pomiatać jak tylko się da. Od 200 lat a nawet i dłużej nie jesteśmy suverenym wolnym krajem. Kiedyś w świecie być Polakiem to było "coś" a dziś niektórzy nawet nie wiedzą gdzie nasza ojczyzna leży. Problem leży w nas samych...
Kurwa jak pierwszy raz zobaczyłem ten temat to myślałem, że dotyczy on barbarzyńskiej Europy za czasów schyłku Imperium Rzymskiego
Inni, jak autor ognistych przemówień z 1989 roku, dzisiejszy węgierski przywódca opozycji Viktor Orban, zamienili ideały samookreślającego się społeczeństwa obywatelskiego na neurotyczną ideę arcypatriotycznego i antykomunistycznego państwa.
straszne poprostu... i maksymalnie neurotyczne
Pzdr.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|