made in czajna

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Patrz pan co te żółtki, patrz pan jaka perfidia

Rzeczpospolita miała taki artykuł: "Firmy chcą ochrony przed Chińczykami". aż muszę się zagłębić w temat
Żadna nowość i żadna inwacja. 3/4 różnego rodzaju sprzętu/odzieży/zabawek jest z Dalekiego Wschodu. Kurwa ostatnio zobaczyłem przyprawę z czosnku, która tez była z Chin.

Pamiętam jak kiedyś zamawiałem dla firmy jakieś gadżety reklamowe. Na stronie był osobny dział "gadżety wyprodukowane w chinach". Były tańsze o ok. 90 (DZIEWIĘĆDZIESIĄT !!!) procent. Jedyny minus to dłuższy czas oczekiwania na dostawę.

dzis bawilem sie ze swoja corka zabawkami a ma ona tego z 3 kartony! wyobrazcie sobie ze kazda zabawka zostala zrobiona w chinach chyba tylko 2 lub 3 byly zrobione w wietnamie! chcialem sprawdzac wszystkie przedmioty w domu gdzie zostaly wyprodukowane ale zona wyperswadowala mi ten pomysl tlumaczac ze moge dostac skosnych oczow a ona niechce zyc z chinczykiem! to jest jakas chinska inwazja!

znajomy handluje elektronarzędziami, pokazywał mi świeżo sprowadzony kontener z CHRL i narzędzia z pięknymi napisami "made in germany"
Chińskie zabawki to nie nowośc, większośc moich resoraków też była już z Chin, a resorakami skończyłem się bawic jakies 15 lat temu. Mnie przeraża inna rzecz- w warzywniaku na osiedlu pojawiaja sie np. chińskie truskawki ! Tańsze od rodzimych ! A no i uwielbiana przez wszystkich, również przeze mnie panga, najcześciej pochodzi z Chin, gdzie jest faszerowana chińskimi gównami, wiec niestety to strasznie niezdrowe żarcie, aczkolwiek lubie

A no i uwielbiana przez wszystkich, również przeze mnie panga, najcześciej pochodzi z Chin, gdzie jest faszerowana chińskimi gównami, wiec niestety to strasznie niezdrowe żarcie, aczkolwiek lubie

Panga to raczej z Wietnamu jest. I nie tyle że jest faszerowana "chińskimi gównami" tylko ona po prostu pływa w Wietnamie w zasyfionych rzekach i kanałach..
coś z "mojego" podwórka: branża jednośladów pędzonych silnikami spalinowymi: Romet w 90% jest chiński, wystarczy zamówić powyżej trzech kontenerów skuterów / quadów i innego stuff'u, a Chinole obrandują to odpowiednim logo, ba, stworzą od podstaw markę
Właśnie dlatego rometowskie choppery wywołują salwy śmiechu.
stary, to jest masakra czaszki, tak samo, jak zaprezentowany świeżo Junak... załamałem się,jak coś takiego można sygnować taka marką!!! ale koła ma zajebiste, tyle, że do czopera się nie nadają, bo rodem z wyścigówki, lub supermoto

Aby zmusić ryby do rozmnażania w zamknięciu, samicom robi się zastrzyk hormonalny. Używa się do tego importowanych z Chin fiolek zawierających hormon pobierany z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży - hormon, który u ludzi wyzwala akcję porodową. Umieszczone w niewielkich basenach pangi rosną w potwornym ścisku - wyglądało to tak, jakby w zamkniętych basenach było więcej ryb niż wody. Podobno żaden inny gatunek nie wytrzymałby takiej koncentracji.

Widzę że historie o pangach są różne. Smacznego
przupuszczam,ze gdyby te wszystkie produkty mialy byc produkowane w innych krajach,to bylyby duzo drozsze i wtedy Wasze dziecie nie mialy by 3 kartonow zabawek, tylko 1
Jak wyrabiasz średnią śląską to nie musisz się martwić o to w jakim kraju będą produkowane zabawki dla Twojego dziecka. Zabawki te będą też pewnie lepszej jakości. W chinach za tą jakość trzeba z reguły zapłacić nie mniej niż w innych krajach, a to co zalewa nasze sklepy to przeważnie właśnie najtańsze badziewie.

Widzę że historie o pangach są różne. Smacznego
O żadnych hormonach nie słyszałem (chociaż to bardzo możliwe), ale ze sprawdzonego źródła wiem że żółtki trzymają je w beczkach i karmią obierkami - taka ichni odpowiednik świni

. Kurwa ostatnio zobaczyłem przyprawę z czosnku, która tez była z Chin.

zeby było śmieszniej to większość czosnku który "baby" sprzedają na targach też jest chiński
Ostatnio typ u ktorego dorabiam kupił kontener jakiegoś badziewia typu plastikowe płeczki materace, dmuchane zjezdzalnie, koszulki itp z Chin - najdrozej ze wszystkiego wyszedl go fracht, a w prezencie dostal jeszcze dwa pudla zabawek - nazwy firmy nie pamietam ale ponoc jedna z lepszych marek zabawek.
Ale co tu sie dziwic skoro godzina pracy "na zachodzie" to 12 albo i 14 godzinna dniowka skosnego robotnika

Żadna nowość i żadna inwacja. 3/4 różnego rodzaju sprzętu/odzieży/zabawek jest z Dalekiego Wschodu. Kurwa ostatnio zobaczyłem przyprawę z czosnku, która tez była z Chin.

Jakiś czas temu wpadłem do ciotki w odwiedziny, tak się złożyło że chwile potem pojawiła się jej młodsza siostra. Moja druga ciotka przyniosła wtedy ze sobą słonecznik łuskany chyba z biedronki, zaczęliśmy sobie jaja robić że pewnie Chińczycy go łuskali. Jakie było nasze zdziwienie kiedy ciotka zerknęła na opakowanie żeby kraj pochodzenia obczaić, a tam wyprodukowane w ChRL pisze.
panga to taki syfek jak nasz karp
za tą samą cenę można kupić Mirunę, smaczna morska ryba łowiona w okolicach Chile
nie! teraz to juz chinole mnie rozjebali! myje zeby i mysle przeczytam gdzie wyprodukowana pasta! odedchnelem z ulga made in uk! mysle no to obczeje szczoteczke! no i poszlo made in china! oni sa wszedzie! to INWAZJA!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo mało zabawek jest produkowanych poza Chinami, z markowych na pewno są to klocki lego, playmobile, puzzle i gry trefl. Ale np fisherprice to już chińszczyzna. Moja mała na gwiazdkę dostała taką drewnianą kolejkę od siory z Niemiec i co? u nich to samo made in china

z markowych na pewno są to klocki lego
tiaaa

Components made in Denmark, CHINA, Hungary and Czech Republic

panga to taki syfek jak nasz karp

Nie odzieraj mnie z marzeń Ty huju

karp rządzi !

przupuszczam,ze gdyby te wszystkie produkty mialy byc produkowane w innych krajach,to bylyby duzo drozsze i wtedy Wasze dziecie nie mialy by 3 kartonow zabawek, tylko 1 i co z tego?. ja nie miałem nawet jednego i było OK.

[ Dodano: |26 Lut 2010|, 2010 20:08 ]

tiaaa

Components made in Denmark, CHINA, Hungary and Czech Republic

no to mi sie udało kupić duńskie i to w tesco
ja tez niemialem nawet 1 podelka i wyszlismy na ludzi! wydaje mi sie tez ze chinski duch polyka nasza polskosc! czasami widze na alegro jakies dziwne cd-romy na zywca napisana na nim flamastrem albo kredka nazwa zespolu i kolo wciska kit ze to absolutny rarytas ORDZINAL i wola za ten syf 200 zl albo i lepiej! chinczycy sa wszedzie! badz czujny obywatelu!

i co z tego?. ja nie miałem nawet jednego i było OK.

A tęcza była czarno-biała!
to nie chińczycy Pejo tylko
Panga jest spoko.
pies ich jebal! chinole czy judasze wszyscy chca ci tylko wcisnac jakis fajans!
Fajans też jest spoko.
kto to jest fajans?
Ten:

jakby miał wąsy i okulary to wyglądałby trochę jak mój dziadek
ale on ma okulary
ale nie takie jak mój dziadek
gdzieś widziałem na ruskich stronach jak podczas pierwszego lądowania na księżycu gość rozwija flage a tam

stary! numer roku! rozjebales mnie z ta flaga! dawno sie tak niesmialem! musze to pokazac kumplowi! numer roku!!!!
o kurwa, niezle
Podobno Reagan darł kiedyś na swoich współpracowników w Białym Domu mordę, że Amerykanie to nic już nie produkują, że w jego prezydenckim gabinecie amerykańska jest już tylko flaga. Po czym podszedł do niej i odkrył metkę "made in China".
mniej wiedej takaq akcje miała moja laska
w żartach ktoś rzucił że to musu byx chińińskie po czym okazałi sie faktyc\nie chińskie
pijaby jestem
A zupki chińskie są z Wietnamu.
chuja ,zupki chinskie sa z radomia,co nie zmienia faktu ze jest tam tez chinskie centrum handlowe
w lublinie, na skrzyżowaniu ul. męczenników majdanka/fabrycznej jest galeria handlowa. wiele razy stałem na przystanku koło niej i wiele razy zastanawiałem się co to za sklep "chiński" - na reklamie jakaś gejsza w tradycjnym szlafroku czy jak mu tam. święcie przekonany byłem, ze to faktycznie jakieś wachlarze czy inne ludowe wyroby.\
kiedyś pocisnąłem do carrefoura obok w poszukiwaniu jakichś tanich butów, ale patrze a nad nim jest sklep, w którym stoją kitajce. a tam szmelc typu buty zimowe za 30zł. dopiero jak z niego wyszedłem to skojarzyłem, że przytoczona reklama to reklama tego właśnie "chińskiego sklepu".

a zupki chińskie polecam pomidorowe z biedronki za 65zł, na kaczora, zdecydownia można je nazwać zupkami "polskimi" hehe

http://wyborcza.pl/1,86706,3833549.html
jak widać "japońska zupka" za bardzo kojarzyła by się z tym paskudnym nazizmem, więc trzeba było ją nazwać nazwą kraju dobrobytu i sprawiedliwości społecznej.
ale ja to wyborczej nie wierze, więc ten koleś zapewne dalej żyje.

"wpierdalaj zupki i żyj sto lat!"

a zupki chińskie polecam pomidorowe z biedronki za 65zł,
co w nich jest??
Japończyk zmiksowany z pangą.
Jedno zero pewnie ujebał, no chyba, że nie...
nie zł, a gr

chociaż niedługo to pewnie bede musiał w euro podać

a zupki chińskie polecam pomidorowe z biedronki za 65zł, na kaczora, zdecydownia można je nazwać zupkami "polskimi" hehe

"wpierdalaj zupki i żyj sto lat!"

jadlem wczoraj barszcz czerwony, tez z biedronki za 65gr. zwalaczalismy nim delirke z kumplem. najpierw 2 godziny pykania w gierki z pegasusa, a pozniej baszczyk, był strasznie podły, ale dolalismy do niego koncentratu i byl niezly.
Pozniej wypilem piwo, pozniej schabowe z frytkami, a pozniej 3 piwa i juz bylem gotowy do akcji, ale powiedzialem sobie pass
Ja również spożyłem, tyle że kurczakową. Za godzinę wybieram się dogadać warunki koncertu z Przestań Pić, a oni są już po próbie, więc nie wiem czy znajdziemy wspólny temat. Chyba że dopiję te browy, które kukają na mnie z szafy.

spożyłem, tyle że kurczakową.

ekstrakt smakowy pewnie z ryb

jadlem wczoraj barszcz czerwony, tez z biedronki za 65gr

ten akurat jest straszny. raz go zakupiłem i to był jeden z moich najpoważniejszych błędów na kaca

A zupki chińskie są z Wietnamu.

A "Draże Chińskie" z Bydgoszczy
no teraz to juz mnie zulci rozjebali

http://cgi.ebay.co.uk/New...=item7912d93f31