ďťż
GRYPSERA

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

przeczytalem wywiad z tym typem, po pierwsze rozbroila mnie jego ( a moze lepiej powiedziec grypsujacych) naiwnosc ze jak michniki dojda do wladzy to powypuszczaja wiezniow nie swiadczy to zbytnio o lotnosci uwiezionych. nawet poprawa warunkow wieziennych jest rzadzacym obojetna (a wrecz moze okazac sie klopotliwa) wiec trzeba byc naiwnym kretynem by liczyc na takie cuda (tym bardziej w tamtych okolicznosciach bylby to dla tamtej ekipy samoboj, zaraz by ludziska krzyk podniesli ze doszli do wladzy i bandziorow wypuszczaja ze anarchia). te wzdychanie do zachodnich standardow wieziennictwa, bo sie chlopaki moga na spacerniaku za dupala trzymac wydaje mi sie mocno podejrzane, kto wie czy sie dziadkowi w glowie nie pojebalo od dluzszego przebywania w celi i moze slusznie poszedl do wora.


90% grypsujacych jakich spotkałem w życiu to byli tak prymitywni goście że szkoda gadać
no ale on to niby jakas elita, a sie okazuje ze zwykly duren.
troche grypsujacych w zyciu poznalem, kilku w porzadku kumple.
Gdzie jest Dziadek? Temat marzenie dla niego


Kiedyś jeden krymuch pojechał z nami na jakiś fest. Było to z 10lat temu może więcej, koleś miał z 18 - 20 lat 50kilo i jakieś 1,5 metra wzrostu. Karakan jednym słowem. Była jakaś taka akcja ze kolesiowi od nas coś skroili czy zajebali kasę już nie pamiętam. No i ten gicior zdjął koszulkę (cały był wydziabany miał jakieś stopnie wojskowe wyjebane na pagonach tłumaczył mi później co to znaczy dokładnie już nie pamiętam ale był jakąś szyszką za kratami, na skroniach miał BKR ) do łapy wziął kosę i poszedł sam odebrać fanty.
ja się mądrzyć nie będę, ale dość bliska osoba siedziała dłuższy czas pod drugiej stronie krat - z gadek wynikało, że grypsera to zabytek, generalnie pod celą to teraz rządy trzymają nygusy "z miasta", które w dupie mają grypsowanie, a samych grypsujących to traktują jako ciekawostkę zoologiczną.

btw - gwary ponoć słowa cwel, grypsera, cyngwajs i kilka innych z więziennej są wzięte z jidysz

ponoć słowa cwel, grypsera, cyngwajs i kilka innych z więziennej są wzięte z jidysz
podobnie ja 'git'

btw - gwary ponoć słowa cwel, grypsera, cyngwajs i kilka innych z więziennej są wzięte z jidysz
Oczywiscie, tak samo sziksa, czy git...

Obecnie to wszystko chyba w zaniku, znajomych paru siedzi i mówią, że władze w pierdlu trzymają grubsze ryby narkotykowe i koksy z osiedlowych siłowni.
Stryjek siedział w dwóch wiezieniach w RFN, jedno było jakies o zaostrzonym rygorze, coś prawie jak wiezienia w "normalnych" krajach jak Rosja czy Turcja. natomiast pozniej przeniesienie dostał do jakiegos *** hotelu(albo i wiecej gwiazdek), mieli basen, telewizje, co tydzien wycieczki krajoznawcze, po prostu kurort wczasowy.

[ Dodano: |14 Wrz 2008|, 2008 16:57 ]

cały był wydziabany miał jakieś stopnie wojskowe wyjebane na pagonach tłumaczył mi później co to znaczy dokładnie już nie pamiętam ale był jakąś szyszką za kratami, na skroniach miał BKR
dziary kryminalne to też ciekawy temat- swojego czasu trochę szukałem info na ten temat. były nie tak dawno artykuły w 'tatuażu' (chyba) o tym. no i niejaki przybyliński popełnił książkę "dziara, cynówka, kolka" .

najciekawsze egzemplarze jaki udało mi się znaleźć mieli ruscy git-ludzie. cerkwie na klacie (ilość wież=długość wyroku lub ilość odsiadek), wizerunki świętych, drut kolczasty na czole. za czasów głębokiego zsrr w modzie była wielka trójca- marks,lenin, stalin na piersiach. podobno wierzyli że jakby co to nie zostaną rozstrzelani
U mnie się gdzieś wala książka wydana przez MO dla MO, gdzie są zdjęcia dziar z kryminału wraz z opisem znaczenia. Ale stara i głupia. Typ z wydziaranym napisem na czole "Viva USA i RFN. Terror panuje w Oleśnicy" - opis, 'tatuaż z treścią anarchistyczną'
te wszystkie objasnienia, czy stare czy wspolczesne sa chuja warte, zwykly czlowiek nie jest w stanie sie polapac kiedy ma do czynienia z prawdziwym objasnieniem a kiedy z kompletna bzdura nie majaca nic wspolnego z rzeczywistoscia. to tak jak czesto bywalo z punkami czy skinami przesluchiwani gadali takie bzdury na temat swoich subkultur ze powstawal chaos, czego efektem sa np ksiazki jarocin w obiektywie bezpieki. sam robilem gliniarzy w balona na przesluchaniach, ale nie dlatego zeby ich specjalnie na mine wprowadzac (az tak daleko nie myslalem) tylko mialem dobra zabawe jak im wciskalem kit a oni to wszystko uwaznie sluchali i spisywali. a co oznacza u pankow ta fryzura? a czemu nosicie po kilka pasow? a co oznaczaja te napisy? ech niezle mozna bylo glinom namieszac pod czapkami jak sie mialo troche wyobrazni. i tak samo jest z tlumaczeniami wieziennych slangow i znaczeniami ich tatuazy, troche prawdy i masa falszu, nie dojdziesz co jest co.

dotknięcie lub pokropienie „lolą” (szczotką)
Ripo, twoja "lola" to tzw. "berło" czyli szczotka do czyszczenia kibli.


Ripo, twoja "lola" to tzw. "berło" czyli szczotka do czyszczenia kibli. To jasne jak świat.

znjomy ost siedział w takiej dość znanej puszce to tam był podział na "bronx" i "chinatown" czyli koksy z kasą i układami (bronx) i "zwykli" (chinatown)

ze znanych mi grypsujących tylko paru miało mózgi...wyszli na ludzi i oleli te czasy kiedy sie bawili w te głupoty..reszta to gówno do kwadratu
Za dużo teledysków z 50 Centem i innymi murzynami

Co do zasad we wklejonym artykule- nie jestem znawcą tematu, ale nie wydaje mi się żeby dotknięcie kibla czy siad na nie tej ławce co trzeba wykluczały z grypsery. Z tego co się orientuje to tam chodzi o zasade nie kapowania i solidarności między grypsujacymi i jak ktoś je łamał to leciał, a nie dlatego że se przysiadł na ławce.
ja sie nie znam ale ci ktorzy sie znaja na pytanie jak tam jest otpowiadaja
"pojdziesz to zobaczysz"
Miałem kiedyś okazję pracować na budowie z grypsującymi. Goście byli jeszcze z pokolenia które siedziało przed latami '80 (później siedziało jak to określali "opozycyjne frajerstwo" - ludzie zgarniani z ulic).
Z tego co mówi jak wyglądało życie po drugiej stronie to te opisy które wklejał Ripo trochę odbiegają od ówczesnej rzeczywistości.
Cwelami byli np. wszyscy zboczeńcy, przestępcy seksualni, kapusie czy zabójca ojca czy matki.. Nimi gardzono pomiatano bito. O "zapinaniu w dupala" nie było mowy, bo wtedy stawałeś się taki jak on, co najwyżej było walenie konia lub robienie gały - ten słynny kontakt z chujem innego człowieka. Cweli oprócz wspominanego bicia, przypalano petami, cięto żyletkami, czy w skrajnych przypadkach wieszano na prześcieradłach (goście mówili, że to był nawet święty obowiązek).
Grupą "niedotykalnych" byli np. seryjni mordercy. Z nimi się po prostu nie rozmawiało.
W latach '70 istniał tzw. kodeks złodzieja np. w autobusach nie okradano kobiet z dziećmi lub w ciąży, ktoś kto to zrobił był poniżany w swoim środowisku.
W tamtych czasach według danych służb mundurowych z gitami utożsamiało się lub nimi był ok. 40% (jak znajdę źródło to wrzucę) uczniów techników i zawodówek - w liceach przodowali głównie hipisi.
O walkach gitów z hipisami nie muszę wspominać. Dzisiejsi 40-50 latkowie pamiętają te czasy.

To, że grypsera powstała w Warszawie, Łodzi czy innym mieście (ZK) trochę naciągana teoria. W każdym z regionów polski jest jakaś gwara, wiezień który był przenoszony z zakładu do zakładu poznawał nowe gwarowe słowa i przenosił je razem ze sobą, również makaronizmy maiły wpływ na rozwój tego "języka". Grypsera tak naprawdę rodziła się w każdym wiezieniu, po to tylko żeby gady nie wiedziały o czym mowa.

Istnieje legenda, że grypserę na świat zewnętrzny sprzedał pewien cygan. Któremu obiecano, za to wolność - oczywiście został oszukany przez gadów i rozpracowany przez współlokatorów.

Obecnie w pace siedzą 'karki" - pseudo gangsterzy którzy często mają na koncie gwałty czy inne zakazane czynności (np. złamane umowy słowne).
Praktycznie wszystkie wysyłane grypsy są rozpracowywane przez policje, a rozkminką nad grypserą zajmują się tacy ludzie jak my , którzy nie przeszli nawet prostego uniwerka KMWTW

O "zapinaniu w dupala" nie było mowy, bo wtedy stawałeś się taki jak on

hehe wiadomo że nikt się potem na wolności nie przyzna.....


W latach '70 istniał tzw. kodeks złodzieja np. w autobusach nie okradano kobiet z dziećmi lub w ciąży, ktoś kto to zrobił był poniżany w swoim środowisku.

..i staruszki przeprowadzali przez ulicę

każde starzejące się pokolenie nawija mantrę "za moich czasów", po wojnie złodzieje mówili "a przed wojną to....." w latach 70tych starzy złodzieje wspoinali z rozżewnieniem lata 50te itd.
zawsze 'starzy' starją się przedstawić jako porządniejsi do "młodych'


Istnieje legenda, że grypserę na świat zewnętrzny sprzedał pewien cygan. Któremu obiecano, za to wolność - oczywiście został oszukany przez gadów i rozpracowany przez współlokatorów.
...zapomniałeś dodać iż potem jego język zamienił się w węża

Obecnie w pace siedzą 'karki" - pseudo gangsterzy którzy często mają na koncie gwałty czy inne zakazane czynności (np. złamane umowy słowne).
Ja właśnie kończę praktyki w ZK Głogów (półotwarty dla recydywistów) - teraz to tu siedzą pijani rowerzyści/kierowcy (w Głogowie tacy to chyba większość), nielegalni wędkarze, alimenciarze, oszuści finansowi. Jest paru złodziei i morderców, ale odnoszę wrażenie, że są w zdecydowanej mniejszości.

teraz to tu siedzą pijani rowerzyści

pijani rowerzyści niosą śmierć!

Jest paru złodziei i morderców, ale odnoszę wrażenie, że są w zdecydowanej mniejszości. tylko tych paru powinno siedzieć, nie rozuie po co pakować do pierdla nielegalnych wędkarzy. Większość więzień możnaby skasować gdyby nie to że wielu ludzi sadza się tam niepotrzebnie. No i sporo osób mogłoby dłużej posiedzieć zasłużenie.
moj kumpel po powrocie z anglii dostal zajebista niespodzianke - za jeden mandat za picie w miejscu publicznym zrobili mu sprawe i dostal 2 tyg wiezienia. z lotnika pojechal bezposredni za kratki:) wiekszosc ludzi ktorych tam spotkal siedziala wlasnie za jazde po pijaku, jeden zwyzywal policjantow od chujow i kurew ostatnich i dostal pol roku. pakuja do pierdla za pierdoly i tyle.

Ja właśnie kończę praktyki w ZK Głogów (półotwarty dla recydywistów)

a ZP Głogów na Budowlanych jeszcze istnieje?
Byłem opiekunem kilku grup roboczych z Półotwartego Zakładu Karnego w Wojkowicach. Jeden z grupowych mnie dziarał. Na ogół młodzieniaszki w okolicach dwudziestki - obił komuś ryja i na pamiątkę zabrał zegarek, albo nagminnie pożyczał auta na przejażdżkę, czy znajdował różne przedmioty: a to stereo, a to komputer, a to coś innego...
Jeden siedział, bo obił włamywacza w swoim mieszkaniu.
Był też gościu nazywany "majciarzem" - uczestnik gwałtu grupowego (16 lat).
Wspominam ich w większości bardzo dobrze - jednego nawet na wolności spotkałem.
Mam nadzieję, że nie majciarza
Nie majciarza (on jeszcze chyba kibluje), w zasadzie dwóch, bo dziarę robił mi gość już na wolności

Nie majciarza (on jeszcze chyba kibluje), w zasadzie dwóch, bo dziarę robił mi gość już na wolności A to ta fajansiarska dziara coś sie nią chwalił. W sumie dobrze ze ci taka kichę odjebał , na pewno cię nie lubił. I tak dobrze ze ci nie wydzierał jakiegoś chuja na plecach , bo i o takich przypadkach słyszałem, a mówię to ku twojej przestrodze na przyszłość. Masz jeszcze jakieś takie fajansiarskie dziary ?

A to ta fajansiarska dziara coś sie nią chwalił. to ta
Mieszkałem tam.


W latach '70 istniał tzw. kodeks złodzieja np. w autobusach nie okradano kobiet z dziećmi lub w ciąży, ktoś kto to zrobił był poniżany w swoim środowisku.

..i staruszki przeprowadzali przez ulicę

Dobrze wiesz, że nie o to chodzi...
Obecnie kieszonkowcy rypią każdego. Wtedy uważano, że kobieta w ciąży czy z dziećmi przy boku jest w potrzebie, a pozbawianie jej jeszcze środków do życia jest nie na miejscu.
Brało się to stąd, ze ludzie w pace często za największy autorytet uważają matkę. Dlatego mają te słynne PSMy na nadgarstkach. Również w piosenkach o wolności pojawia się motyw matki. Tu trzeba sobie postawić pytanie czy zatem grypsujący to maminsynki


Obecnie kieszonkowcy rypią każdego. Wtedy uważano, że kobieta w ciąży czy z dziećmi przy boku jest w potrzebie, a pozbawianie jej jeszcze środków do życia jest nie na miejscu

miejskie legendy....założe się że obecni złodzieje za 30 lat też będą takie bajery nawijać..złodziej to złodziej...

znam jednego takiego "grypsującego" z lat 70tych co dzis robi biznesy i niby jest "charakterny jak za dawnych czasów"..jednak kiedy co do czego dochodzi to w interesach wykorzystuje np to że mu zona niedawno zmarła by wyrwać parę stówek więcej....a ile sie nagada przy tym o "honorze" itd

złodzieje gdyby szanowali swoje matki to by nei byli złdoziejami
Pytanie za 10 punktów. Co ten wątek ma do kurwy nędzy wspólnego z polityką?

Zdrówka życzę

Pytanie za 10 punktów. Co ten wątek ma do kurwy nędzy wspólnego z polityką? Politycy - pudło, bandyci, złodzieje... Wolno pan dzisiaj kojarzy, pobudka!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.