|
| [Folk/Pop/Punk] Ukrainians |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Kiedyś u Nas bardzo popularni, a dziś chyba troche zapomniani.
Ja ostatnio mam ciągoty na klimaty folkowe z różnych części świata, i odkurzyłem ich płytki. I cały czas mocno dają rade. "Vorony" najbardziej mi się podoba. "The Ukrainians" równie dobry. Najgoszy ich album to "Kultura". Czasami może troche męczą co poniektóre wolniejsze utwory, ale szybkie, wesołe kawałki dopełniają brak atrakcyjności.
Jak Wam się widzi takie folkowo- popowo- punkowe granie?
P.S. Pewno zaraz ktoś się przypiepszy, że w ich graniu nie ma wogóle punk- rock'a
P.S. Pewno zaraz ktoś się przypiepszy, że w ich graniu nie ma wogóle punk- rock'a
hehe dobre. pomijając ten fakt to znam zespół z kilku płyt i koncertu ale jak dla mnie to kiszka jest ale kumpel folkowiec bardzo lubi więc zapewne są nieźli, niemniej jednak nie dla mnie
"Vorony" bardzo fajna płyta, praktycznie wszystkie kawałki się bronią /w tym fajny cover "Big mouth strikes again" - ich wersja jest prawie tak samo dobra, jak ta w wykonaniu Slapshot/
Pamiętam jak grali w Gdańsku chyba 12 lat temu razem z Aliansem. Bardzo fajny koncert. Na ich ostatnim gigu 2 lata temu w Gdyni był niezły szok, bo ponad połowę publiki stanowiłi członkowie Zrzeszenia Ukraińców w Polsce. Pod sceną zamiast pogo stały dziewczęta w ukraińskich strojach ludowych.
u nas jest tak samo bo czarnopodniebieńcy robią te imprezy
mi ta muzyka zupełnie nie pasuje...choc kumpel mówi że oni na koncertach sex pistols covery grywają
zajebista muzyczka, nie wiem jak na koncertach ale na prywatkach to niezłe harce można wyprawiać
choc kumpel mówi że oni na koncertach sex pistols covery grywają
Oni wydali Ep'ke "Anarchy in the UK", więc może na niej są jakieś kowery pistolsów. Ale nie wiem, bo nie posiadam tego
Na płycie "Respublika" są te kawałki Pistolsów. "Anarchy in the UK" i "Pretty vacant". Straszne gówno. Tak jak w większości covery Ukrainiansom wychodziły, to tym razem wykonanie mocno chybione.
Zajebista kapela, dają czadu jak skurwysyn.
Pod koniec sierpnia grają w Lubinie i mam zamiar tam być.
Grają całkiem przyzwoicie. Na tempo nie narzekam. Ogólnie na "+".
Pod koniec sierpnia w Lubinie powiadasz? hmmm... pomyślimy, pomyślimy
Kiedyś ostro katowałem, zajebiście lubię.
Pod koniec sierpnia grają w Lubinie i mam zamiar tam być.
To jak się coś dokładniej wyklaruje to dawaj znać
NO to dupa, nie pojade. 1'ego września ide na wesele
Kiedyś takoż lubiłem bardzo, ale od jakiegoś czasu nie słucham ich za często.
W każdym razie kapela wypas.
Oni w ogóle mieli jazdę na punkrocka - w jednym utworze wokalista na końcu mówi: "dziakuju sex pistols".
Jeżeli chodzi o tego typu kapele, to bezkonkurencyjny jest Leningrad. Muzyka ciężka do zakwalifikowania, po prostu trzeba posłuchać. Idealna do wódeczki, wiem co mówię. Dużo łatwiejsza w odbiorze dla tych, którzy byli męczeni językiem naszych wschodnich sąsiadów w szkole, chodzi o teksty, które u nich odgrywają naprawdę dużą rolę.
bosman, rzeczywiście - Ленинград daje radę. A jeśli chodzi o język to mimo, że osobiście w szkole nie miałem nigdy, jest nawet zrozumiały
A fakt, nie trzeba być rusycystą, żeby zrozumieć ich bluzgi, a tego akurat nie brakuje w ich twórczości....
Kiedys przepadalem za Ukrainians tak samo jak za Pogues, potem znudzil mnie folk-rock i zainteresowalem sie czystym folkiem.
Na ich koncercie w 1996 r. w warszawskiej "Tęczy" stracilem kawalek gornego siekacza - jedynki.
Ukrainians to bardzo zacna kapela. Czasem sobie chętnie posłucham, choć nie udało mi się nigdzie dorwać ich oryginalnych płyt. Jedynka jest najbardziej folkowa i najbardziej surowa, "Cherez richku, cherez haj" to prawdziwy ogień. "Vorony" dojrzalsze i niemniej dobre. Późniejsze dokonania znam bardzo fragmentarycznie, ale chyba sobie tam trochę pokombinowali (niezbyt udane covery Pizdolsów na przykład). W tym roku wydali nową płytę i po pobieżnym przesłuchaniu stwierdzam, że chyba wrócili do korzeni, zachowując aranżacyjne dopracowanie. I dobrze.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
