X
ďťż
Co chcialbys zrobic ze swoim cialem po smierci ?

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Co chcialbys zrobic ze swoim cialem po smierci ?


oddaje robakom...ludzie niech spierdalają od moich organów
robaki dobra rzecz, taka tradycja.
ja wole spalic, czyli kremacja


zrobić diamencik i oprawić w pierścionek
Robak to jest dobre wyjście, takie tradycyjne, konserwatywne.
Kremacja już niekoniecznie.
Jakoś dziwnie wyglądał pogrzeb Cześka Niemena, żona niesie kubełek z prochami....
Robaki. Konserwatywnie, spokojnie. Choć kto wie, może to ja bym robaki wpieprzał
na badania naukowe, najlepiej dla neurologów
eeee środek niech se wezmą jeśli ktoś chciałby pankowe organy później w sobie mieć, a reszta w pięęęęęęęęęęknej oprawie do piachu
Oddać na narządy.
Wypchać i niech sobie moje wnuki postawią na kominku dla ozdoby.
To co się przyda niech sobie weźmie kto potrzebuje, resztki spalić.
Ja bym mogl oddac jakiejs seksownej nekrofilce
w sumie mnie to bedzie wtedy gówno obchodzilo wiec... spierdalaj

ja wole spalic, czyli kremacja
Narzady dla potrzebujacych (choc watpie, by komus pomogly moje pluca lub watroba ), a reszte do kremacji. Perspektywa obudzenia sie w trumnie, dwa metry pod ziemia nie jest zbyt przyjemna. A i takie przypadki sie zdazaly.
oglądaliście Jezus z Montrealu ?
jest tam fajna akcja jak ludzie się zachowują po otrzymaniu jego organów
ja też bym oddał, a reszta mnie nie obchodzi
Nigdy sie nie zastanawialam co chce zrobic. Bo jeszcze mi tam nie spieszno

Ale co tam oddalabym organy albo teraz tak tylko pisze
przed smiercia wypelnia sie taki wniosek jak chcesz oddac organy, ostatnio kumpel do pracy przyniusl bo wypelnial i bedzie oddawal...

zrobić diamencik i oprawić w pierścionek

jestem za
zbierac rodzine do kupy, tzn robic z kazdego czlonka rodziny diament i z mej wspanialej familii zrobic kolie, to dopiero bizuteria rodowa

powaznie podoba mi sie ten nie tani interes

przed smiercia wypelnia sie taki wniosek jak chcesz oddac organy, ostatnio kumpel do pracy przyniusl bo wypelnial i bedzie oddawal... skad sie bierze takie wnioski??
Po ki chuj oddawać organy ?

Dla mnie robaki, a ryzyko obudzenia się w trumnie...no cóz konserwa lubi ryzyko ;-)
dla mnie mistrz,

http://www.bodyworlds.com...agens/life.html

czytalem kiedyś wywiad z laską która przychodzi do akademii medycznej spotykać się z ojcem, który jest splastymizowany i wystawiony dla studentów

jeśli zgodzi się na to że siedzę przed kompem a na ekranie jest strona CPDP, to wchodzę w to

http://www.scienceworld.ca/bodyworlds/
Avria, ze szpitala
Inne- czyli byc spalonym razem ze swoją łodzią, potocznie mówiac
Ja proponuje hibernacjie na 88 lat potem sie obudzimy i oapnujemy lewacki świat
Oddam swoją wątrobę i płuca. Reszta do piachu.

Avria, ze szpitala

Dziekuje
pooddawać organy.
Wole iść na dno, do piachu....
jebie mnie to

jebie mnie to

czyli zaznaczasz opcje "Oddac je nekrofilowi"
Do gleby.
glaba albo zamrozić jak na rasistę przystało

glaba albo zamrozić jak na rasistę przystało

heh Disney sie zamroził, ale on był żydem...
ooo nie wiedziałem taki "fanatyk" z niego?
To mozna powiedzieć że Disney jeszcze zyje : ) ? Swoja drogą, ciekawe czy go kiedys odmrożą
przebić serce osikowym kołkiem, łeb ujebać i pochować na poświęconej ziemi

A na serio to co się da z organów, to podzielić wśród potrzebujących, reszte spalić i rozsypać w jakimś malowniczym miejscu. Bez pogrzebu i takich tam pierdół.
zza młodu czytałem opowiadania Edgara Allana Poe i tam w jednym opisał los kolesia,który przebudził sie sześć stóp pod ziemia w trumnie,pierdolę taki interes spalić a prochy wsypać do Wisły
Było takie opowiadanie Kinga że mieli kroic typa ktory był w śpiączce ale wszystko czuł i uratowało go to że sexowna pani doktor złapała za chuja i on sie podniecil i go niepokroili

A na serio to co się da z organów, to podzielić wśród potrzebujących

A jak tym potrzebujacym będzie np ktos postury biedronia ;f ? Albo jakiś działacz Antify xD ?
Chuj mnie obchodzi do kogo by trafiło moje serducho. Tak jak mało by mnie obchodziło od kogo bym dostał jakiś organ w razie jakby mi było coś potrzebne - znaczy jakby jednak mi coś wszczepili to bym się zainteresował, ale raczej nie by to stanowiło by przeszkody jakby pochodziło od kogoś niekoszernego.
Zgniłek nie cenisz siebie, wiadomo ze nasze życie, życie konserw, jest bardzo cenne i nieważne od kogo organy sa brane dla nas bo my jestesmy jedyni w swym rodzaju. Ale pomyśl ! Że twoje serce moze uratować życie np takiej szczuki która DZIEKI TOBIE, pierdoliła by dalej w TV. To jest koszmar, przed śmiercia powinno się zapisać dla kogo mozna przeznaczyć takie serce ;f. Taka notka "Wyłaczając lewaków"

Kolejka do organów jest długa ! A jesli jakis pedał będzie w kolejce przed super laską ? Taka notka ocaliła by odpowiednie zycie ;-)

Że twoje serce moze uratować życie np takiej szczuki która DZIEKI TOBIE, pierdoliła by dalej w TV.

Kurwa, na to bym się zgodził w pierwszej kolejności...

KAZIA SERCEM ZAWSZE Z KONSERWĄ!!!
Organy do przeszczepu, resztę zjarać i rozsypać....
Dziwna ta moda na kremację.

Czemuż ten euro/narodowo-socjalistyczny wynalazek zawdzięcza taką popularność na konserwatywnym forum?

Najlepiej rozsypać zmarłego w pizdu i zapomnieć. Śladu po człowieku nie zostaje, nie ma grobu, na którym ktoś kwiatka postawi.

Śladu po człowieku nie zostaje, nie ma grobu, na którym ktoś kwiatka postawi.

O to chodzi - kto ma mnie wspominać ten mnie wspomni nawet bez grobu, moje prawnuki będą mieli mnie głęboko w dupie. Co innego, że zastanawiam się, czy zamiast rozsypać moje szczątki w jakimś ciekawym miejscu nie wolałbym sobie jakiegoś wyjebanego nagrobka sprawić (rzeźba jakaś, czy coś w tą mańkę) i tam umieścić prochy.

I kwestia tradycji rodzinnej - ja zapalam znicz na grobie prababci.


A i owszem, również zapalam znicz na grobach przodków których nie znałem i w sumie dzięki tym zniczom poznałem kawał historii rodziny, bo się pytałem kto tu w zasadzie leży.

chciała bym, zeby przerobili mnie na petardę i boom ...

Czemuż ten euro/narodowo-socjalistyczny wynalazek zawdzięcza taką popularność na konserwatywnym forum?


Nie jestem katolikiem więc nie chce mieć katolickiego pochówku. Ot co.

Oddam swoją wątrobę i płuca. Reszta do piachu.
Hehe.Chyba ta akcja z organami polega na oddawaniu SPRAWNYCH organów, a jeśliś true Konserwa to bankowo płuca i wątroba u Ciebie w zaniku!

A na poważnie odam swe truchło na organy.
mam wyjebane co sie stanie z moim truchłem po śmierci
oddac organy
Kto nie oddaje organów, ten jehowy!
Nie ma opcji: Wyprawić skórkę i położyć przed kominkiem, pod łóżkiem, lub powiesić na ścianie, dlatego chyba zagłosuje na "spierdalaj"

A mówiąc serio to odpowiedź jest prosta. Chciałbym żeby zjadły mnie robaki, jak przystało na człowieka białego.

Zdrówka życzę

Nie ma opcji: Wyprawić skórkę i położyć przed kominkiem, pod łóżkiem, lub powiesić na ścianie,

jest opcja wypchać

wtedy można powiesieć siebie przed kominkiem
biali ludzie ginęli w walce lub martwym leżąc na łodzi podpalonej i puszczonej na wodę.

w dzisiejszych czasem raczej giną pod walcem lub od niedopałków:P
ja chce zeby mnie pozniej spalili
po co mi grob po smierci i po co mam niepotrzebnie zajmowac miejsce w ktorym mozna np wybudowac jakas elektrownie albo cos

ja chce zeby mnie pozniej spalili
po co mi grob po smierci i po co mam niepotrzebnie zajmowac miejsce w ktorym mozna np wybudowac jakas elektrownie albo cos
Bo popiół po tobie strasznie jest komu potrzebny
Praktyczniej by cię było przerobić na karmę dla psów.


Kto nie oddaje organów, ten jehowy!
dobra to kto chce moje organy? Nie jest to jakiaś Yamaha czy coś, ale nie chce być jehowym
Bateryjki we własnym zakresie
masz tam jakies koscielne melodie powgrywane
A poza organami mozna tez oddac członki na przeszczepy ?
Ja nie wiem czy ktokolwiek chcialby miec przeszczepionego cudzego czlonka

no chyba ze jakas niewyzyta kobieta sobie by zainstalowala zeby sie w wolnym czasie bawic
albo taka co by myslala ze jest facetem
albo jakiś facet który chce mieć dwa penisy żeby móc wiecej razy się ruchać

albo jakiś facet który chce mieć dwa penisy żeby móc wiecej razy się ruchać

chyba na plecach sobie go zainstaluje
bo nie wiem czy inaczej da rade obrocic dwie na raz

na chyba ze jedna ale rozepchana bleeee
Zagłosowałem na "inne", a po śmierci chciałbym aby pobrano moje organy (jeśli by się do czegoś jeszcze nadawały), a resztę spalić...
oddam człowiekowi o straszliwym nazwisku: Gunther von Hagens Ale poproszę go wcześniej, aby użył go do sceny zbiorowej sodomii

Ja nie wiem czy ktokolwiek chcialby miec przeszczepionego cudzego czlonka niezle by wygladal taki maly blady z wielkim ochydnym czarnym
ja bym pooddawał organy i moja rodzinka przynajmniej kase by miała
o tym jeszcze nie mysle wiec nie wiem ale pewno zamrozic w fajnych ciuchach zeby to ci za 10tys lat widzieli jacy fajni ludzie kiedys zyli
Ja sobie tak mysle, ze powinna istnieć mozliwośc sprzedania organów po smierci a kase ze sprzedanych organów można komuś zapisać, wtedy bym się zastanowił nad oddaniem organów.
zdecydowanie kremacja. obiecuję straszyć po nocach jeśli mnie nie skremują
a ja chciałbym je zjeść
jest takie opowiadanko Philipa Dicka jak to stworek przeniósł się do innego ciała, a stare zjadł i bardzo mu smakowało
znajac siebie, to nie spodziewam sie, abym mogl być smaczny
Spalić i wrzucić prochy do morza.
Ja po śmierci będę mieszkał w mauzoleum jak zombi Lenin i tez będą się ustawiać długie kolejki by zobaczyć zwłoki wodza
mimo wszystko spalic i wsadzic w petarde zreszta chuj mnie to obchodzi dlatego zaznaczylem
spierdalaj
To już raczej nie mój problem. Moga spalić, zakopać albo przetworzyć na bombki choinkowe. Oddawanie organów raczej odpada bo przy takim trybie życia pewnie na dzień dzisiejszy większa częśc jest już niezdatna do funkcjonowania.

Ja po śmierci będę mieszkał w mauzoleum jak zombi Lenin i tez będą się ustawiać długie kolejki by zobaczyć zwłoki wodza

a wiesz ze Lenin znowu zaczal sie psuc?
tzn rozkladac sie noo
Dac Murzynom do zarcia, zeby niestrawności dostali 14/88

a wiesz ze Lenin znowu zaczal sie psuc?
tzn rozkladac sie noo

Lekki smrodek jeszcze nikomu nie zaszkodził, a chocbym miał leżec z 50 lat to i tak warto
spalić, rozsypać z samolotu i papapa
żadnych mogił, pomników, czy tabliczek w ściania na cmentarzu komunalnym nic... koniec imprezy idziemy do domu i juz
Najchetniej oddalbym swoje narzady! a moze komus sie jeszcze na cos przydadza!
a można i na organy, ale w sumie mi to wisi

a nikt nie chce czegoś takiego ? http://images.theglobeand...astination2.jpg

a można i na organy, ale w sumie mi to wisi

a nikt nie chce czegoś takiego ? http://images.theglobeand...astination2.jpg


To ja już raczej wolę jak Lenin
Przerobić na mydło co nie szczypie w oczy
Ja sie pytam, po co oddawac organy jak i tak kazdy umrze ?
A mnie zastanawia jedna rzecz, czy zakładacie jednomyślnie śmierć w wypadku, czy też w Polsce przeszczepia się komuś organy sześćdziesięcio-, siedemdziesięciolatków (bo w takim wieku się umiera z przyczyn naturalnych)?
Ja naprawde nie rozumiem ideii oddawania organów, uratowanie zycia ? Po co ? Dlaczego ? I tak umrzemy i robienie z tego jakiegos halo i usilne powstrzymanie tego procesu uwarzam za conajmniej głupie, nie lepiej się z tym pogodzić ?

A juz totalnie mnie wkurwia "domniemana zgoda" w naszym prawie, jaki imbecyl wymyslił ze po smierci zgadzam sie na wyprucie moich flaków i zastapienie ich jakąs kleista ciecza ? Przeciez chyba nawet 95% ludzi nie wie gdzie iśc i powiedzieć że się nie zgadza na takie coś.
a ja myśle, że jakby Twój dzieciak umierał w szpitalu bo dajmy na to nie miałby nerki sprawnej i swojej byś mu oddać nie mógł to zmieniłbyś zdanie... chociaż może się myle.

a ja myśle, że jakby Twój dzieciak umierał w szpitalu bo dajmy na to nie miałby nerki sprawnej i swojej byś mu oddać nie mógł to zmieniłbyś zdanie... chociaż może się myle.
Coś Ty, myślę, że Żydofilowi to zwisa - w końcu dzieciak i tak kiedyś umrze Więc po chuj się ścierać.
Kurwa, przeciez nie o to chodziło w moim poscie. ty grasz na emocjach a to jest w chuj niesprawiedliwe

Każdy z nas kiedyś umrze i takie oddawanie organów(za darmo) uważam ze bezsens.
Chodzi mi bardziej o to dlaczego panstwo ustaliło ze człowiek po smierci jest chętny wypruć sobie flaki, dlaczego jestienie domniemanie zgody, a nie domniemanie niezgody.


a ja myśle, że jakby Twój dzieciak umierał w szpitalu bo dajmy na to nie miałby nerki sprawnej i swojej byś mu oddać nie mógł to zmieniłbyś zdanie... chociaż może się myle.

to jest taki sam argument jak z badaniami na komórkach macierzystych, że przeciez moga one uratowac mase istnien ludzkich i gdyby uratowały mego dziadka to bym zmienił zdanie na temat takich badań. Krótko mówiąc to nie jest argument tylko jechanie na emocjach, bo gdyby mój dziadek umierał to pewnie człowiek mógłby nawet podpisac pakt z samym diabłem aby go ocalić.

Każdy z nas kiedyś umrze i takie oddawanie organów(za darmo) uważam ze bezsens.
Chodzi mi bardziej o to dlaczego panstwo ustaliło ze człowiek po smierci jest chętny wypruć sobie flaki, dlaczego jestienie domniemanie zgody, a nie domniemanie niezgody.
Po śmierci z ziemskiego punktu widzenia (jest chyba oczywiste że prawo się innym nie kieruje) nie istniejesz już, więc czyja "zgoda" lub "niezgoda" miałaby być brana pod uwagę, bo chyba nie twoja, skoro jesteś nieżywy Tylko spadkobierców ciała (rodziny). Trudno też mówić na poważnie, że będąc martwym zostajesz poszkodowany. Jak trup może być poszkodowany. Albo jesteś martwy, albo nie - trzeba się zdecydować
No dobra, to kto powinien decydowac o ciele ? Rodzina ? Panstwo ? I jakimi kryteriami mieliby sie kierowac ?
Dlaczego ktoś nie moze sobie zebrac ze mnie skóry i chodzić w niej po ulicy ?

No dobra, to kto powinien decydowac o ciele ? Rodzina ? Panstwo ? Jeśli masz rodzinę to rodzina, jeśli nie, to państwo - to samo dzieje się z majątkiem. Przy braku spadkobierców przechodzi na rzecz państwa, bo komu innemu to dać


W jakiej kwestii?

Po śmierci, COŚ z ciałem trzeba zrobić, mozna jak wyżej wymienione sie spalic,, oddac na badania, zakopac w całości, zakopać w połowie, czym ma sie kierować panstwo, tradycja, chęcią ocalenia jak najwiekszej ilości ludzi, czym ?

Mamy trupa który nigdy nie mówił co zorbi ze swoim ciałem za życia, kto ma i na jakich zasadach decydowac o tym co zorbić z jego ciałem, nawet jesli będzie to rodzina, to czemu nie moga oni go zjeść(tak na przykład)


Po śmierci, COŚ z ciałem trzeba zrobić, mozna jak wyżej wymienione sie spalic,, oddac na badania, zakopac w całości, zakopać w połowie, czym ma sie kierować panstwo, tradycja, chęcią ocalenia jak najwiekszej ilości ludzi, czym ? Wszystkim jednocześnie - tradycją, chęcią ocalenia ludzkiego życia, opinią społeczną (wynikającą jak by nie było z tradycji)

A co z gejami którzy nie moga decydowac o ciele swoich partnerów ?

PS. (Podpowiadam następny ruch: a co, jeśli rodzina, zamiast szlachetnie udostępnić narządy potrzebującym, zdecyduje się podzespoły zmarłego posprzedawać na allegro??)

to już chyba normuje kodeks cywilny (czy jakiś tam, ale na 100% jest o tym zapis).
Mnie zastanawia inna kwestia. Nie tyle co zostanie zrobione z narządami, a z samym ciałem. Wyobraźmy sobie sytuację, ze umiera człowiek, który nie ma żadnej rodziny, żadnych znajomych - no przysłowiowo żył sam jeden na świecie. Kto zajmuje się jego pochówkiem, a przede wszystkim jaki urząd się tym zajmie (bo logicznym jest że za pochówek zapłacimy my - podatnicy)
Sądzę że pochowa go cmentarz komunalny a koszta pokryje ZUS.
teraz zadni faceci na mnei nei leca wiec fajnei jakby chociaz po smierci wdymal mnie jakis fajny gej-nekrofil:S
Uch, radykał.
A może pozwolić, żeby po śmierci ktoś sprzedał mojego pisiora jako gryzak dla psa? Na allegro widziałem coś podobnego
mysle ze taka zabawka dla psa dlugo by nie przetrwala
ale na pewno sprawilaby duzo przyjemnosci

no chyba ze wlasciciel woli swojemu psu dac wlasnego a nie cudzego
Moje zwłoki oddam robakom:D:D

Tylko ktoś będzie musiał otwierać trumnę co jakiś czas żeby mogły sie wyrzygać:D:D:D hehehehe
Poodawałbym organy, moze komus moje zakonserwowane w alkoholu organy by sie do czegos przydaly.
myśle, że opcja "spierdalaj" jest dobrym wyborem
W tylu sytuacjach mówiłam "po moim trupie", że teraz mogę powiedzieć jedynie "spierdalaj" i dotrzymać obietnicy.

not.
Oddałbym organy, o ile coś z nich jeszcze jest, ale i tak zagłosowałem na SPIERDALAJ!
ja tam bym mogla pooddawac, o ile by ktos je chcial

bo wsumie jesli jest tak ze ja zakoncze swoj zywot, a ktos ma dzieki temu przezyc to czemu nie?
Ja przy sobie noszę tzw. oświadczenie woli, że w razie mojego nagłego zgonu mogą mi wyciąć co tam sobie zechcą. Oby tylko nie było tak jak w jednym skeczu Monty Pythona

"May I have your liver?"

Ja przy sobie noszę tzw. oświadczenie woli, że w razie mojego nagłego zgonu mogą mi wyciąć co tam sobie zechcą.
Co zrobić, żeby mieć takie oświadczenie? Albo w jaki sposób zdobyć coś takiego?

http://www.oswiadczeniewoli.pl/

W zyciu nie dałbym sobie wyciać czegoś i przekazać na organy. Jedyna słusznaopcja kremacja
W pierwszej kolejności oddałbym organy. Z reszty kazałbym zrobić diament i wsadzić w ładny medalion czy coś takiego. Słyszałem że takie diamnty robi sie tak --> kremacja-->z węgla syntetycznie pod durzym ciśnieniem otrzymuje sie diament, jest to dość kosztowne ale myśle że fajne.

W pierwszej kolejności oddałbym organy. Z reszty kazałbym zrobić diament i wsadzić w ładny medalion czy coś takiego. Słyszałem że takie diamnty robi sie tak --> kremacja-->z węgla syntetycznie pod durzym ciśnieniem otrzymuje sie diament, jest to dość kosztowne ale myśle że fajne.

20,000usd - na discovery o tym słyszałem. wsadzają te diamenty np w pierścionki.

A poza tym chciałbyś nosić taki diamencik? A gdzie poszanowanie dla zmarłych?

Jeśli sam zmarły tego chciał to czemu nie?
Pomijam to, jak wyglądałby facet z jakimś diamencikiem na palcu albo na szyi.
zdecydowanie oddac moje niskazitelne płuca i wątrobę komus innemu... a co tam niech też się męczy
Oddać robakom, bo to jedyne do czego się moje truchło kurwa nada! A w ogóle to spierdalaj.
Pooddawać organy o ile się będą do tego nadawały.

To co się przyda niech sobie weźmie kto potrzebuje, resztki spalić.
To samo.
A ja bym oddał do badań naukowych, niech się studenciory męczą
nasrałbym na nie
nie mów do mnie TRASH bo to nie ja tutaj pankiem jestem
a przepraszam , w nocy to pisalem i nie dopatrzylem że tam jest jeszcze jedno "h" ,ale milo gdy ktos mowi że pankiem nie jest a mowi jak sie mają owi zachowywać

(niech tylko o chwili zejscia mego zadecyduje jakis zakrzep krwi lub pirat drogowy a nie np lekarz ktory ma nadmiar pavulonu i kredyt do splacenia...)

Jeżeli dojdzie do ogólnego zakrzepu, to Twoje zwłoki będą sie nadawać co najwyżej na karmę dla laboratoryjnych szczurów. W chwili pobierania organów serce musi pracować. A w ogóle, mam duże wątpliwości co do dobrodziejstw transplantacji.

ps. Aktualnie denaci z tatuażem nie wchodzą w grę jako potencjalni dawcy. IMHO jest to przeżytek starych czasów dziargania struną, z żółtaczką jako obowiązkowym bonusem.
spoko , jak sie nie bedą nadawaly to trudno sie mowi ale jesli beda to nalezy wykorzystac to jak sie da najlepiej ale nie mam zamiaru pod ten cel rezyserowac przedwczesnej smierci ...

ps. Aktualnie denaci z tatuażem nie wchodzą w grę jako potencjalni dawcy. IMHO jest to przeżytek starych czasów dziargania struną, z żółtaczką jako obowiązkowym bonusem.
Jak to nie wchodzą? Jakiś czas temu była rozkręcana akcja, aby dziargać sobie na prawym ramieniu znak nieskończoności zakończony z prawej strony sercem jako symbol, że taka osoba zgadza się na oddanie organów, można było o tym przez chwilę poczytać, ale potem przeszło jakoś bez echa.
spalic i prochy do morza czerwonego wrzucic ;]
Na pewno nie jest to żaden formalny przepis, ja swoją wiedzę czerpałem o tym z tego artykułu: http://www.wprost.pl/ar/?O=7652&C=57 - kiedyś był wrzucony w pełnej wersji, teraz trzeba za niego zapłacić
mnie niech zabalsamują, będę leżeć w mauzoleum na placu Jarosława (kiedyś Czerwonym) obok braci Kaczyńskich i Ziobry

A ja bym oddał do badań naukowych, niech się studenciory męczą

heheheh niech sie mecza?
a slyszales ze studenci medycyny robia sobie czasmai zawody?
typu: do trupa wkladaja pojemnik z jakas zupa albo zarciem i sie sciagaja kto szybciej zje

co do tych tatuazy i zoltaczki: jak sie nie ma tatuazu to tez mozna miec zoltaczke a o tym ze z tatuazami nie biora na dawcow nie slyszalam
moj wujas ponad tydzien tamu mial przeszczep nerki.. w koncu
bo bez dwuch zyl juz ponad rok
ale co to za zycie jak co drugi dzien na dialize musial jezdzic i wogole malo co zjesc zadnych warzyw owocow tylko mieso z chlebem i to w sladowych ilosciach
Oddałabym organy, jak się komu spodobają to niech bierze...

W dawnych czasach - np. za komuny - studentów na prosektorium obowiązywały takie restrykcje, że jesli ktoś np. z powodu fetoru zakrył sobie nos chusteczką, wylatywał z zajęć z niezaliczeniem przedmiotu na bieżący rok. I to w najłagodnieszych warunkach, bo mógł był też raptownie zakonczyć studia. Powód? Brak szacunku wobec zwłok.

troszke to takie naciągane mnie sie wydaje , by zbyt pochopnie nie mieszac nikogo z blotem zapytam znajomego ktory studiowal medycyne za komuny.
Inne:
Kazałbym zmumifikować i złożyć w jakimś niewielkim grobowcu wypełniony kilkoma gustownymi ozdobami np. armią z terakoty.
(i kilkoma minami przeciwpiechotnymi - taki specjalny bonus dla archeologów)
spalic! wizja wpieprzajacych mnie robaków, obudzenia sie w trumnie albo bycia wystawiona w muzeum za x lat jako praczłowiek mnie przeraża :?
spalic i pochować w jakimś gustownym dzbanku.
Kremacja. Przynajmniej masz tą pewność że się w trunie nie obudzisz

Kremacja. Przynajmniej masz tą pewność że się w trunie nie obudzisz

a jesli obudzisz się podczas kremacji?
jak dama pik rozdaje organy to ja chetny jestem zakonserwowalo by sie jakos cale cialo no i ten no
oddać co się da a niech się cieszą , że Panicz łaskaw był oddać swe słowiańskie serduszko czy cós , a resztę w pizdu do kremacji i w słoiku na kominku postawić co by dzieciaki frajdę miały , hehe zamki z prochów będą budować.

A gdzieś tam kiedyś słyszałem , że judebwoys z prochów zrobili diament , kurwa Ci to mają pomysły

a tak poza tym to spierdalajcie
mi to obojetne, byle krzyz nad nim nie stal wiec na wszelki wypadek na organy a resztki dla studentow

byle krzyz nad nim nie stal

(czyt. jestes żydówką??)
no w sumie nie mialabym nic przeciwko temu ale nic mi o tym nie wiadomo, przynajmniej narazie

no w sumie nie mialabym nic przeciwko temu ale nic mi o tym nie wiadomo, przynajmniej narazie

Z polszczyzną kiepsko Ci idzie w każdym razie
Cicho. Właśnie zdycham po weselu żydowskiej przechrzty i Niemca i łatwo się denerwuję.

Cicho. Właśnie zdycham po weselu żydowskiej przechrzty i Niemca i łatwo się denerwuję.

a ja wlasnie sciele lozko...
hehehehe łyse sie zbulwersowalo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.