|
| Armia - "Freak" |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
http://muzyka.interia.pl/...-brylem,1389097
Armia: Po angielsku i z Brylem!
Już 20 listopada ukaże się nowy album grupy Armia, inny niż wszystko, co drużyna Tomasza Budzyńskiego proponowała do tej pory. "Freak" to nowa muzyka, anglojęzyczne teksty i muzycy, których od wieków w zespole nie było - Robert Brylewski i Sławomir Gołaszewski.
"Freak" to album szczególny, choćby dlatego, że na płycie zespołu - po kilkunastu latach przerwy - znów słychać gitarę i głos Roberta Brylewskiego. Gościnnie na krążku występuje też inny współzałożyciel Armii - Sławomir Gołaszewski, a także Marek Pospieszalski. Album nagrywano w studio Roberta "Litzy" Friedricha.
Po doskonale przyjętym albumie "Der Prozess", nowy materiał zespołu Tomasza Budzyńskiego przynosi znaczącą zmianę stylistyczną i brzmieniową. To płyta anglojęzyczna, a obok gęstych gitar (oprócz Bryla grają na nich też Paweł Klimczak i Rafał "Frantz" Giec), mocnej sekcji (tradycyjnie - "Dr.Kmieta" i "Krzyżyk") oraz charakterystycznej waltorni, słyszymy m.in. saksofon i akordeon.
"Mroczne rytualne pieśni wzbogacają tu drapieżne brzmienia jazzowe, hardcore'ową energię kontrują tony progrockowe, elementy współczesnego garażowo-rockowego grania kontrastują w hipnotycznymi psychodelicznymi pasażami" - czytamy w notce przygotowanej przez wydawcę płyty, firmę Isound.
"Na Freak słychać The Swans i King Crimson, White Stripes i Pink Floyd, Johna Zorna i The Ex, Can ale też wyraźną słowiańską nutę" - reklamuje label.
Zdrówka życzę
Zajebista wiadomość!!!
Zapowiedź brzmi nieźle.
bede ostrozy z tymi zachwytami, dzezy i akordeony mnie troche przerazaja
Mnie bardziej "przeraża" ta angielskość.
do tego powroty starych muzykow do skladu najczesciej koncza sie na efektownych zapowiedziach i maja niewielkie znaczenie dla muzyki. ilez to razy nacielem sie na rekomendacje ze trzeba miec te plyte bo gra na niej ten albo inny legenda
Na Freak słychać The Swans i King Crimson, White Stripes i Pink Floyd, Johna Zorna i The Ex, Can ale też wyraźną słowiańską nutę
jesli "label" nie przesadza to zapowiada sie na jakies hipisowskie pierdy
jesli "label" nie przesadza to zapowiada sie na jakies hipisowskie pierdy
Z całej tej wyliczanki jedynie Can miało coś faktycznie wspólnego z hipiserką, ale rżneło taką muzykę, że potem PIL z niej zgapiał, więc nie za bardzo kumam o co lata.
Zdrówka życzę
no to nie hipisowskie ale progresywno-eksperymentalne pierdy
dla mnie to jedno i to samo
no to nie hipisowskie ale progresywno-eksperymentalne pierdy
dla mnie to jedno i to samo
Trzeba od razu było napisać, że się nie znasz
Zdrówka życzę
Mnie bardziej "przeraża" ta angielskość.
I mnie.
Do tej pory na Lunie był cały zasób mojej wiedzy o angielskim ajłoncziu, ajlowju, ajnidju i nie było to dla mnie zbyt okej. Teraz strach się bać... Gdyby to się działo w latach osiemdziesiątych pewnie przyłączyłbym do grupy fanów która olała Budzego po jego deklaracjach wiary.
Dla kogo oni to nagrywają? Dla MTV?
Gdyby to się działo w latach osiemdziesiątych pewnie przyłączyłbym do grupy fanów która olała Budzego po jego deklaracjach wiary
To się akurat zdarzyło w latach 90-tych
Zdrówka życzę
To się akurat zdarzyło w latach 90-tych
Nie zwraca się uwagi starszym...
Nie zwraca się uwagi starszym...
Przepraszam. Naści tu dziadku Geriavit i Ginkofar Forte
Zdrówka życzę
]Ginkofar Forte
Nie znam, czy to te niebieskie pastylki co mi żona daje?
Nie znam, czy to te niebieskie pastylki co mi żona daje?
Ginkofar jest na pamięć. Te niebieskie to na to, żeby się wyrwać z Matrixa.
Zdrówka życzę
Z Matrixa nie można się wyrwac!
Z Matrixa nie można się wyrwac!
Powiedz to tym co kupują po aptekach niebieskie pigułki.
Zdrówka życzę
Powiedz to tym co kupują po aptekach niebieskie pigułki.
Jeszcze mi życie nie zbrzydło
King Crimson, Pink Floyd, Can
Nie no, zajebiste inspiracje.
Poczekamy, zobaczymy.
Nic nie przebije "Legendy".
Zobaczymy, Der Prozess był niezły, ale nie utkwił mi jakoś w pamięci. Nie liczę na wiele, drugiej Legendy chyba nie nagrają niestety.
dziś sobie słuchałem "legendy"..jak miałem te 16-17 lat to mnie ruszało a teraz z perspektywy ilus tam lat to nic ciekawego
nie chcę was panie wrzosku i panie budyń wkurwiać ale jakoś ten zespół mógłby się skończyć 17 lat temu na owej legendzie i dziś moze by ktoś go odkopując by sie nad nim spuszczał
a tak to jak poczytałęm o tym jazzie to mi się nawet nie chce "ukraść" ich muzyki z neta
Poczekamy zobaczymy ale bez podniety to już nie ci sami ludzie
Nic nie przebije "Legendy".
No jak dla mnie Prozess przebił.
dziś sobie słuchałem "legendy"..jak miałem te 16-17 lat to mnie ruszało a teraz z perspektywy ilus tam lat to nic ciekawego
Przedawkowałeś coś
a co japoradzę że jedyny kawałek który dzisdaje radę to ten "hej hej niesłuchajżony"
o gustach sie nie dyskutuje (moja ukochan emoikonka)
jak sobie wrzucam pistolsów "nver mind" to się podeniecam a "legenda" choc p[oprawna to mnei nie rusza
a co piłem? teraz 5 łomże
Wiedziałem, po prostu kurwa WIEDZIAŁEM, że zwali wszystko na kilka Łomż.
do piekła teraz pujde?
co znaczy "teraz pujde"? ty nigdzie indziej isc nie miales
a co piłem? teraz 5 łomże
Było tak od razu mówić
ja się obawiam tego angielskiego, nie wiem, po jaki chuj to... natomiast o muzykę się na zapas nie obawiam, bo zawsze zapowiadało się gorzej z opisów, niż było faktycznie. Np "Proces" wg zapowiedzi zapowiadał się nie tak inaczej, niż "Freak", wyszła zaś konkretna napierdalanka (choć ja nie podzielam aż takiego entuzjazmu do tej płyty, jaki wykazuje Wrzosek)
Co do angielskiego to na dłuższą metę tez byłbym na "nie" w przypadku Armii, ale ta płyta ma status szczególny. Pierwotnie miała to być epką z jedną długą suitą. Ostatecznie wyszła pełnowymiarowa płyta po angielsku... nie mniej ja ciągle traktuje ją bardziej jako takie wydawnictwo będące "dodatkiem" do Prozessu (chociaż de facto takim już nie jest) i w tej kategorii witam anglojezyczne teksty z wielkim entuzjazmem (chyba nawet większym niż pojawienie się Bryla), bo dla tego zespołu nietuzinkowa odmiana i bardzo jestem ciekaw jak to wypadnie. Jednocześnie jestem spokojny o to, że kolejną"normalną" płytę Armia nagra z tekstami po polsku.
Zdrówka życzę
ja mam tylko jedno pytanie apropo właśnie języka
z tego co wyczytałem wynika że śpiewać na tej płycie ma Brylu
czy w takim razie Budzy wogóle nie uczestniczył w nagraniu tej płyty?
Brylu ma śpiewać, ale to nie znaczy, że jako główny wokalista.
Budzy w nagrywaniu jak najbardziej uczestniczył.
Zdrówka życzę
ok, dzięki za odpowiedź
edit:
singiel z nowej płyty:
http://cgm.pl/video.php?video_ID=4545
Jakby ktoś nie zauważył (ech te edity ), Panda rzucił linka do sigla, wg. tego co ludzie piszą: to jest tylko wersja radiowa, cały utwór ma trwać 10 min.
osz kurwa ale spierdolina ale po opisie spodziewalem sie wlasnie takiej muzyki, bede tego unikal jak ognia
nagrane i zagrane bardzo poprawnie ale co ja poradzę że nie słucham takiej muzyki i za chuja ona do mnie nie trafia
ale co to za wyczyn nagrac cos poprawnie dla kogos kto tyle lat zajmuje sie muzyka? poprawne granie to moze byc zaleta dla zespolow typu pizdziores a nie dla zawodowcow z armii
Chujnia extra , platynowej płyty nie będzie może być na disco jak ktoś nakirany
No jak na razie szału nie ma, ale żeby aż tak jechać? Przesadzacie Panowie.
ale spierdolina
Co to ma być?
...nowa Armia
Nie wiem po co nagrywać coś takiego pod nazwą Armia, chyba tylko żeby komuś to sprzedać
Pierwsze skojarzenie - Dżem i Harlem. Czułem przez skórę czytając same inspiracje, że to co znajdzie się na tym albumie będzie budzić zażenowanie i nie pomyliłem się ani trochę.
Naprawdę, strasznie chybiony singiel, posłuchałem dwa razy i wystarczy.
Kupiłem i raczej żałuję...
..chyba czas umierać.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
