ďťż
zaczyna się polowanie...

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

MEGA CHUJOWY TEN NEWS

''Już od dłuższego czasu organy ścigania podejmują działania rozpoznawcze zjawiska udostępniania muzyki w Internecie oraz realizują sprawy polegające na zatrzymywaniu komputerów użytkowników oraz serwerów. Dla przykładu, tylko w jednej sprawie - koszalińskiej - przeszukano ponad 100 mieszkań na terenie województwa zachodniopomorskiego i innych częściach kraju, zatrzymując kilkadziesiąt jednostek komputerowych. ''



Kilka lat temu była podobna sprawa. Tylko wtedy (a moze i dziś) chodziło tylko o akcję przeciwko piractwu dochodowemu - gdy taki człek ściągał np. film, a następnie sprzedawał go na giełdzie.
stary tu chodzi o nielegalne oprogramowanie i mp3,grzywny w tys złotych i utrate sprzetu psy chodza z prokuratorem i informatykiem
Parę lat temu też była ogromna afera a skończyło się na niewielkiej w skali kraju ilości zatrzymań. W dodatku sporo osób zostało uniewinnionych "za niską szkodliwość społeczną".

Ja tam dużo nie ściągam więc raczej się nie boję.


ja też już dużo nie śćiągam..chodź jakiś czas temu sporo muzyki ściągałem teraz tylko jakiś filmik od czasu do czasu
WYSTARCZY ŻE BĘDZIECIE MIEĆ NIELEGALNE OPROGRAMOWANIE,ZA TO NAJWIĘSZE GRZYWNY SĄ,W TYSIĄCACH ZŁOTYCH
kumpel ostatnio mi mowił, że do jego znajomego wjebali sie psy o 7 rano, normalnie pukawki, prokurator i informatyk,normalny cyrk. koles mieszka w gdansku wiec pewnie tam napierdalaja po chałupach. efekt tego jest taki, ze kolesia komputer zarekwirowany.
nie histeryzuj niczym lewacy na temat PiSu

takie same akcje sa co roku i jakos zyje

[ Dodano: 06-11-2006, 20:16 ]

kumpel ostatnio mi mowił, że do jego znajomego wjebali sie psy o 7 rano, normalnie pukawki, prokurator i informatyk,normalny cyrk. koles mieszka w gdansku wiec pewnie tam napierdalaja po chałupach. efekt tego jest taki, ze kolesia komputer zarekwirowany.

W sumie kolejna relacja "kumpel mówił, że jego kolega widział, jak facetowi zabrali kompa" ale i tak spytam: dawno to było?

Nigdy nie słyszałem żeby po Gdańsku łazili, jak były jakieś akcje to na południu.
Co panowie piracimy

Ja tam dwa czy trzy lata temu spękałem i najpierw zainstalowałem sobie linuksa, ale po dwóch tygodniach się poddałem i zakupiłem wersję Oemową Windy.

Mam sporo muzy na kompie ale głównie Azja, Afryka i Ameryka Południowa, sama egzotyka to co nie osiągalne.
Niech biorą mi kompa i szukają wytwórni płytowych co je okradłem hehehe.

A tak poważnie żeby ścigać za piractwo państwo Polskie musi mieć podpisaną umowę pomiędzy Zaiks i ichnim stowarzyszeniem, albo wytwórniami, a chodzi głównie o Sony i tym podobne gówna. Im chodzi głównie o materiały premierowe.

Szerokiej drogi im życzę, mogę się z nimi spotkać w sądzie, ale to może ich sporo kosztować.
Ajak niby sprawdza ze muzyka ktora mam na komputerze niemam na innym nosniku ktory kupilem a potem zgralem na komputer beda oglondac kasety,płyty,winyle?
Z tego co ja wiem, to oni wyciągają dane od administratorów sieci nt. tego kto najwięcej drze przez porty. Czyli wszystkie te ustrojstwa typu Kaza, Emule, i inne. Ja natomiast ściągam przez HTTP tylko z rapidshare.

A inną kwestią jest to że do niektórych bloków nigdy nie wejdą z kontrolą, ja np mieszkam w wojskowym, a swoich to oni raczej gnoić nie będą.

A jakby się chcieli wryć w Katowicach, to w minutę wyciągam dysk, chowam gdzieś i mogą mnie cmoknąć, pooglądają pudło i se pójdą

w minutę wyciągam dysk, chowam gdzieś i mogą mnie cmoknąć, pooglądają pudło i se pójdą

Nie ma tak dobrze.
Wchodzą w kilku i masz normalną rewizję, a pod oknem stoi następny i pilnuje co przez okna leci
Z tego co wiem to oni się niezbyt do tych rewizji przykładają. Jak do kumpla przyszli z podejrzeniem o bimbrownictwo(jakiś chuj doniósł) to ograniczyli się tylko do sprawdzenia. piwnicy.

Poza tym nie wiem jak to dokładnie działa, ale ja mieszkam tutaj w jednym pokoju, a w pozostałych dwóch inne osoby, więc nie wiem czy mieliby prawo przeszukać także ich pokoje. Poza tym schować dobrze przedmiot o wymiarach dużej kanapki to jednak nie jest aż tak trudna rzecz.

http://di.com.pl/archiwum/9730.html
http://di.com.pl/archiwum/9686.html - jak już ryją się na mieszkania, to własnie jak ktoś z P2P korzysta.


Zdaniem "EB" to pierwsza tak zmasowana akcja skierowana przeciwko domowym piratom komputerowym, którzy korzystając z sieci internetowej ściągają i rozpowszechniają filmy chronione prawami autorskimi, utwory muzyczne mp3 oraz gry.


Stróże prawa zabezpieczyli u mężczyzn w wieku 19-24 lata dziesięć komputerów i blisko półtora tysiąca płyt CD i CD-R z nielegalnie skopiowanymi programami.

Po wtorkowej akcji policja postawiła zarzuty dwóm mężczyznom. Ale na tym nie koniec. - Sprawa jest rozwojowa. Z pewnością odwiedzimy też inne domy - zapowiadają policjanci.


Załóżym że któryś z nich miał dwa kompy, albo nawet dwóch. A zarzuty postawiono tylko dwóm. Reszte pewnie umorzono ze względu na tzw. "niską szkodliwość społeczną". Czyli przypierdalają się tylko do tęgich ściągaczy co im kompy chodzą całą dobę i drą filmy, nowe programy itp, ale własnie przez P2P!

Śpijcie spokojnie.
kurwa bimbrownictwo jest jeszcze scigane?

chyba bym zajebal kurwe, ktora by mi weszyla czy cos pedze

</offtoop>

Podczas sprawdzania zawartości komputerów okazało się, że sprawcy użytkują nielegalne oprogramowanie Windows, a każdy z nich miał nielegalnie skopiowane programy użytkowe, filmy i muzykę - powiedziała Ewa Przybylińska, rzeczniczka prasowa komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy.

Tu jest to jak byk opisane o co im chodzi w kolejności:

Nielegalne oprogramowanie(Windowsi inne),lewe gierki, filmy (ich interesują te świerzo wydane) i dopiero na samym końcu muza, ale głównie spod znaku Madonny i podobnych gówien - z dużych koncernów. Muza niszowa im wisi i powiewa, bo nie ma podpisanych umów z niezależnymi wytwórniami i ZAIKS albo innymi cwelowskimi organizacjami, a sprawy sądowe są kosztowne tak samo dla wytwórni, i może to się rozejść po świecie i ktoś może zacząć ich bojkotować.

Jak kogoś to interesuje i chciałby sobie zadać trudu to polecam wizytę w ZAIKS ie i przejrzenie muzyków i kapel co są na liście, tam kurwa nie ma nic poza popem i disco polo, wiec olać ich i nie panikować, a swoją drogą nieładnie mieć coś nielegalnego

o wymiarach dużej kanapki to jednak nie jest aż tak trudna rzecz.

Kiedyś w TV był prze kurwa obrzydliwy serial o tym jak czarnuchy przemycały diamenty w dupie... nie dość że czarni to jeszcze było pokazane jak diament wielkości pięśći ładowali w dupala... to chyba było na polonii1 albo innym niskobudżetowym kanala


a swoją drogą nieładnie mieć coś nielegalnego

MIeć coś nielegalnego = Pankrok
Dla świętego spokoju można kupić sprzętowy szyfrator dysku (np. tu za ok. 250zł ) - łamanie szyfru 128 bit zajmuje kilka lat więc w razie czego mówi się że młdoszy brat się bawił i niepamięta się hasła - mogą skoczyć na ptaka zwierzaka.

Dla świętego spokoju można kupić sprzętowy szyfrator dysku (np. tu za ok. 250zł ) - łamanie szyfru 128 bit zajmuje kilka lat więc w razie czego mówi się że młdoszy brat się bawił i niepamięta się hasła - mogą skoczyć na ptaka zwierzaka.

Dla laika kilka lat a dla facowca????

Dla przykładu, tylko w jednej sprawie - koszalińskiej - przeszukano ponad 100 mieszkań na terenie województwa zachodniopomorskiego i innych częściach kraju, zatrzymując kilkadziesiąt jednostek komputerowych. ''
Mój kumpel jest z koszalina i mu wjechali na chate, możliwe, że to ta sprawa.
Ich zgarneli bo zrobili sobie jakiś miejski, osiedlowe (jaki był zakres przestrzenny nie wiem) DC++ czy coś takiego i się ostro wymieniali muzą. No i ich w sumie za to jebneli. Już chyba nawet 2 lata mineły od momentu zarekwirowania kompa


Jak kogoś to interesuje i chciałby sobie zadać trudu to polecam wizytę w ZAIKS ie i przejrzenie muzyków i kapel co są na liście, tam kurwa nie ma nic poza popem i disco polo, wiec olać ich i nie panikować, a swoją drogą nieładnie mieć coś nielegalnego
Dokładnie. Jestem ciekaw czy chociaż jedna kapela z szeroko pojętej sceny jest w Zaiksie.

Ja tam pierdole, oprogramowanie mam legal, nowości filmowych nie ściągam, bo wole zassać starocie, a muzy też już nie ściągam bo ma z 500 MB wolnego na dysku, a jestem zbyt leniwy by iść kupić płuyte DVD i to pozgrywać

Za samą muze mogą co najwyżej was cmoknąć, bo do momentu w którym jej nie udostępniacie osobom trzecim, nie ma przestępstwa.
Zawsze mozna miec gdzies awaryjnie drugi dysk, powiedzmy 2gb (za grosze mozna kupic) z linuxem i w razie czego myk do kompa i pozamieniac a ten z filmami, dziecieca pornografia, najnowszymi grami i plytami madonny pierdolnac gdzies do kosza z brudna bielizna

Dla świętego spokoju można kupić sprzętowy szyfrator dysku (np. tu za ok. 250zł ) - łamanie szyfru 128 bit zajmuje kilka lat więc w razie czego mówi się że młdoszy brat się bawił i niepamięta się hasła - mogą skoczyć na ptaka zwierzaka.

Podejrzewam, że oni mogą sprawdzić u dostawcy internetowego czy cos ściągneliśmy. Wtedy całe to kodowanie dysków i wyrzucanie ich przez okno nie przejdzie
Nie wiem raczej dowodem jet zawartość dysku twardego....

Najprościej to mieć taką specjalną kieszeń w kompie na dysk zamykaną na kluczyk - w jednej chwili wyciągasz dysk twardy z komputera

Nie wiem raczej dowodem jet zawartość dysku twardego....

Najprościej to mieć taką specjalną kieszeń w kompie na dysk zamykaną na kluczyk - w jednej chwili wyciągasz dysk twardy z komputera


No tak, a jak wejdą na chatę to tą kieszeń zjesz zeby nie było śladu
Nie no drzwi na dzień dobry to chyba nie wyważają, więc chyba da się dobrze schować

Nie no drzwi na dzień dobry to chyba nie wyważają, więc chyba da się dobrze schować

Drzwi nie wyważają, ale jak otworzysz to kiedy i gdzie go schowasz?
Masz normalną rewizję, a pod oknem stoi gostek i luka co z okien leci.
Wiem bo u znajomych w bloku tak było. Jedyne rozwiązanie to wyjąć kieszeń i w kiblu wodą zalać. Podobno nie do odzyskania są dane.
Myślę, ze raczej akademiki przyatakują bo tam się najwięcej ściąga. Ja sam se ściągam jakieś filmy dokumentalne albo jakieś starocie z lat 50tych ale martwi i irytuje mnie ta akcja. Wzięli by się kurwa za snuff movies albo pornografię pedofilską.
u mnie w miescie ta akcja zaczeła sie jakis tydzien temu - ogólna panika , zmiana oprogramowania , masowe zakładanie linuxa i akcje takie jak juz wyzej były opisywane - czyli wynoszenie kompów z domu , chowanie do piwnicy itp,to fakt interesuje ich przede wszystkim wymiana plików na duza skale - czyli programy typu DC++, Emule , itp , itd. Ztego co mi waiadomo to skroili "kilka " kompów(liczb dokładnych nie znam bo wersje jak wiadomo sa rozne od 10 -800 ???)o sankcjach tez mi niewiadomo , ale tak jak juz wyzej było napisane , nie beda one przyjemne dla przecietnego uzytkownika pc i internetu , i niezle go szarpna po kieszeni.Akcja jak dla mnie co najnmiej dziwna bo wydaje mi sie , ze (zdecydowana) wiekszosc nie ma oryginalnego oprogramowania, a niebiescy panowie maja chyba wazniejsze zajecia od tych...( no ale przynajmniej w tych statystykach beda sie wykazywac duza wykrywalnoscia )....ta cała akcja = niepunkrock

Jedyne rozwiązanie to wyjąć kieszeń i w kiblu wodą zalać. Podobno nie do odzyskania są dane.
bzdura mozna odzyskac dane nawet ze spalonych w ognisku dyskow coraz wiecej jest firm zajmujacych sie odzyskiwaniem danych

Za bardzo panikujecie Tak jak ktos napisal - niszowe rzeczy ich nie interesuja - to raz. A dwa ze zwykle oni czaja sie na piratow ktorzy czerpia zyski z piracenia Przewaznie to robia naloty na uzytkownikow DC++ jakichs lokalnych hubow (u mnie chodzilo o hub mojej sieci osiedlowej)
Vokelmord to chyba nie jest lokalny hub

A tak wogle to ktoś wie czy mogą sie dojebać za WP musik?
mysle Guziec ze zbytnio sie uspokajasz:

1. Nie musza postawic zarzutów od razu. To ze dwóm ozobom postawili zarzuty od razu, nie znaczyze innym nie postawia, np. za miesiac czy dwa
... do tego czasu będą ich obserwowac , z kim sie kontaktują, osobiscie i przez internet... przez taką głupią sprawejak nielegalne mp3
mogą zyskac konfidentów, bardziej uzytecznych w innych wazniejszych sprawach

2. Maja nakaz rewizji na mieszkanie, a nie Twój pokój. Cyli przeszukuja cale mieszkanie, nawet jesli w innych pokojach obcy ludzie mieszkaja. Zazwyczaj przykladaja sie do rewizji. łącznie z wysypywaniem ryżu czy mąki z pojemników

Za WP music moga dojebac sie o tyle, jak za kazda piracka muzyke a wiec.... "wspieraj scene albo wypierdalaj"
za oryginalne plyty nic nie moga zrobic, chyba ze masz po 10 egzemplarzy tego samego tytulu
Chudy77, no ja rozumiem że mają prawo przeszukać całą chatę, tylko po prostu nie wiedziałem do końca.


W poszukiwaniu pirackiego oprogramowania, policja będzie sprawdzać prywatne mieszkania, ale tylko przy okazji "poważniejszych" spraw - powiedział "Życiu Warszawy" komisarz Matwiej z Komendy Głównej Policji. Ostatnio taka wyjątkowa sytuacja miała miejsce w Bełchatowie, gdzie policja zastukała do mieszkań osób, które kupiły komputery w jednym z okolicznych sklepów.

Czyli chodzi o handel nielegalnym oprogramowaniem, masową wymiane plików przez huby, albo o darcie nowości co przynosi stratę dystrybutorom. Czyli o czerpanie korzyści materialnych z takiego procederu! Taki szaraczek co nie użyta torrentów, ani hubów, czasami coś sciągnie przez HTTP, nie ma się wg. mnie za bardzo czego obawiać. Chyba że ktoś podkabluje albo zdarzy się coś takiego:


Jeśli podczas zwykłej interwencji, chociażby w sprawie zakłócania ciszy nocnej, funkcjonariusz zauważy w domu komputer, najprawdopodobniej poprosi o pokazanie certyfikatu poświadczającego legalność oprogramowania, ostrzega "Dziennik Wschodni".

Zresztą ja nie mam nielegalnego oprogramowania, własnie się dowiedziałem od Ojca że kopia windows na moim komputerze jest legalna. Reszta to wszystko open source, albo freeware.

I PAMIĘTAJCIE:


pozdro
Jakby weszli komus na moim osiedlu na chate=wszsycy maja przejebane
U nas sa 2 sieci, ja jestem w tej najwiekszej, na otoczeniu sa nowe filmy co ich w kinach nawet nie zapowiadaja, sa tez starsze i jest od chuja muzyki i prackiego oprogramowania (o pornolach nie wspominam ) Pozatym to cala ta siec jest nielegalna bo jak mi zakładali to koleś cos wspominał
Heheh a tak pozatym to na widnowsie instalowym z tej sameł płyty jest z 20 osob u nas na osiedlu, bo po co sciagac nowy jak kolega pozyczy

Niech mnie zamkna w jakims nowo zalozonym zakladzie przez Giertycha, bede dumny tego co zrobiłem i nie bede tego ukrywał,
INTERNET HOOLIGANS NEVER DIE!

[ Dodano: 07-11-2006, 14:18 ]
Chwal się dalej na ogólnodostępnym forum.

Jakby weszli komus na moim osiedlu na chate=wszsycy maja przejebane
U nas sa 2 sieci, ja jestem w tej najwiekszej, na otoczeniu sa nowe filmy co ich w kinach nawet nie zapowiadaja, sa tez starsze i jest od chuja muzyki i prackiego oprogramowania (o pornolach nie wspominam )


Z tym, ze u mnie sama siec jest raczej na legalu. Ja sam mam tylko muzyke z klimatow udostepniona i jakies stare gierki typu abe's exodus, ale u innych sa ciekawsze rzeczy jakis czas temu sie nieco strachu najadlem, bo psy mi zadzwonily do domofonu i wlaza na gore A bylem juz wczesniej ten teges za inne rzeczy, kartoteka z odciskami palcow na komisariacie sobie lezy i myslalem, ze rurtynowo chca mi komputer sprawdzic czy cos (a z 2 tygodnie wczesniej kumplowi ktory byl w jakies pobicie zamieszany tak zrobili, zeby jakis zdjec i innych pierdol szukac). Na szczescie to sasiad z gory cos zmajstrowal a im sie numery pomylily

Chwal się dalej na ogólnodostępnym forum.

Spoko, nasze forum jest tajne, tylko ludzie w klimacie. Żadnej policji

[ Dodano: 07-11-2006, 18:33 ]
Nie straszyć mnie

Myślę, ze raczej akademiki przyatakują bo tam się najwięcej ściąga.
Uniwersytet jest jednostką autonomiczną, dlatego zawszę piję pod akademikami (A).

[ Dodano: 08-11-2006, 07:38 ]
Spoko spoko, wiadomo że policja broni faszystów...

Spoko spoko, wiadomo że policja broni faszystów...

Policja faszystowskie

Dla świętego spokoju można kupić sprzętowy szyfrator dysku (np. tu za ok. 250zł ) - łamanie szyfru 128 bit zajmuje kilka lat więc w razie czego mówi się że młdoszy brat się bawił i niepamięta się hasła - mogą skoczyć na ptaka zwierzaka.
nie masz racji, dla fachowca to chwila moment

nie masz racji, dla fachowca to chwila moment
Powiedz coś więcej.

nie masz racji, dla fachowca to chwila moment
Przy 128-bitowym kluczu mamy 2^128 możliwości, czyli 340.282.366.920.938.463.463.374.607.431.768.211.456 operacji.
Średnio wystarczy odgadnąć połowę znaków, żeby złamać szyfr. Czyli 127 bitów, co daje nam
170.141.183.460.469.231.731.687.303.715.884.105.728 operacji.
Gdybyś dysponował miliardem sprzężonych procesorów wykonujących po miliardzie operacji na sekundę, złamanie tego metodą brute force zajęłoby Ci więcej czasu niż istnieje Wszechświat (ok. 1.000.000.000.000.000.000 sekund według astronomów)!

Dla porównania: komputer z dwoma procesorami Intel Xeon z zegarem 3,06 GHz, każdy z 1 MB pamięci cache L3, uzyskuje wynik 57 653 operacji na sekundę.

no chyba że policjanici sie na informatyce i komputerach znają
Skąd to przekonanie, że zatrudniają informatyków z zespołem Downa?
Ja uzywam Open Office, a i zastanawiam sie nad jakims darmowym systemem operacyjnym, no kurwa nad linuxem.
Zreszta z Windowsem musze cos zrobic, bo kiedys dalem aktualizacje i teraz przy kazdym wlaczeniu wyskakuje mi, ze mam pirata itp. Wkurwia to niemilosiernie
Nie ni emoge zrobic formata, bo mi sie nie chce.

Zreszta z Windowsem musze cos zrobic, bo kiedys dalem aktualizacje i teraz przy kazdym wlaczeniu wyskakuje mi, ze mam pirata itp. Wkurwia to niemilosiernie
tez to mam. planuje jebnac tego linuxa ale kompetnie sie na tym nie znam
Zasięgnąłem języka u znajomego prawnika w sprawie muzyki na kompie:

1. Ściąganie muzy z netu nie jest zabronione, a nawet nie jest piractwem, ba nawet jest legalne

2. Z udostępnianiem muzyki jest już pewien problem. Można udostępniać osobom znajdującym się w kręgu towarzyskim. Udostępnianie muzy nieznajomym to już jest piractwo.

Jak kogoś to interesuje to mamy w Polsce Partię Piratów

link do ich strony: http://www.partiapiratow.org.pl/
Hmmm... Czy siec lokalna dzialajaca na moim osiedlu mozna uznac za "krag towarzyski"?

Hmmm... Czy siec lokalna dzialajaca na moim osiedlu mozna uznac za "krag towarzyski"?
Można uznać nawet za związek przestępczy

Gdybyś dysponował miliardem sprzężonych procesorów wykonujących po miliardzie operacji na sekundę, złamanie tego metodą brute force zajęłoby Ci więcej czasu niż istnieje Wszechświat (ok. 1.000.000.000.000.000.000 sekund według astronomów)! Nie darmo wszakże łacińska sentencja powiada: Fiat iustitia, et pereat mundus (sprawiedliwości musi się stać zadość, choćby świat miał zginąć).
Kiedy przyjdą przeszukać dom
Ten w którym mieszkasz chłopie.
Kiedy sprawdza twój cd-rom.
I na płytach nagrane kopie.

Gdy pod drzwiami staną i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą

Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?
Ściągałeś pliki przez dwa tygodnie
Juz przed twym domem setki są glin,
dokąd uciekać? Chyba do Chin

A wszystko przez to ze owe dane
wprost z Ameryki były pobrane.
Co czyni z ciebie kogoś gorszego
Niźli mordercę wielokrotnego.

Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać Ci w kompie
Może się zlitują w co szczerze wątpię.
Jak GROM w nocy przez dach się wkują?
Płyty połamią, save'y skasują.

Pójdzie się j.....c w fifie kariera
znów w nfs'a startujesz od zera.
Choć w call of duty wojnę wygrałeś
choć wiele nocy przez to zarwałeś
brak u nich skrupułów , litości nie maja
za dyskutowanie zarobisz pałą.

Nie pomogą płacze ani lamenty
cały Twój hardware w folie zapięty,
juz biurko puste juz wiatrak nie huczy,
może mnie w końcu to cos nauczy.

Mijają godziny mijają dni
chyba oszaleje
wciąż komp mi się śni
dzwonie na pały może cos da się załatwić
jakiś glina mówi: musze pana zmartwić

tutaj jest Polska tu cuda się dzieją
kompa pan oddał przebranym złodziejom
jaki jest moral mojej definicji
profilaktycznie nie wpuszczaj policji.
zajebiste:D hehe.

u mnie juz doszło do takiej paranoi, że pojawiły się plotki, że psy chodza po mieszkaniach i trzeba płacic chyba 1800 zeta za pirackiego windowsa i 3 złote za każdą empetrójke policja jednak to zdementowala i płacić na miejscu nie trzeba nic.
niestety narazie skanera nie posiadam, ale jak jeszcze bede mial w domu gazetke z tym artykułem to wrzuce.
A ja mam legalne oprogramowanie, legalna muzyke (kopie zapasowe plyt, ktore mam lub ktore bede miala ), wiec moga mi nagwizdac. Aha, a na linuksie srednio sie znaja, z tego, co slyszalam.

Ja też mam legalną Windę, a reszta programów freeware i się nie chwalę
A ja nie mam Windy, bo nie lubie mam Slacka.
nie bój jak przyjdą i zapukają nocą to zawsze coś znajdą, choćby nie płacony abonament RTV
Oz! i tu mnie masz :/ Ale nie moge placic RTV, bo nie mam odbiornika radiowego (jest opcja samo TV? Z ciekawosci pytam, nie, zebym chciala placic )
No pewnie. Prawodawcy o to zadbali żeby płacić za to co się używa. Czyli bój się
Boje sie (wystarczy?)
A w sumie, kto mi udowodni, ze ja ten telewizor w ogole wlaczam? Stoi sobie i kurz zbiera, nie moze?
Zasada jest taka, że płaci się za posiadanie, nikt Ci nie musi nic udowadniać.
"Masz telewizor więc płać."
W sądzie bedziesz się tłumaczyć. Ale najpierw do wyroku zajmą telewizor jako narzędzie przestępstwa.

Zasada jest taka, że płaci się za posiadanie No i to jest bez sensu. Przyjmijmy, ze ktos ma telewizor tylko po to, zeby sobie filmy na video ogladac (bo nie ma dvd). I co? I tez ma placic?
Tak

No i to jest bez sensu.
Ale komu to tłumaczysz? Przekonanych nie musisz przekonywać.
ale może te stada tajniaków z ABW przeglądających to forum doniosą komu trzeba, że lud się burzy z tego powodu

Ale komu to tłumaczysz? Przekonanych nie musisz przekonywać.

Święte słowa, prawie jak natchniona prawda
Nie lud, tylko zaścianek.
Tak sięzastanawiam... jak pały miały wpadać do chałupy i rekwirowć HDD, to wystarczyło jebnać z piętra na chodnik dyskiem i po sprawie (co jest wierutną bzdurą, ale...). Natomiast jak ABW, UOP, NFZ i inne NASA wpadną na chatę z zamiarem pobrania próbki funduszy za telavizor, to co ja mam niby zrobić? Pilotem rzucić? Bo telewizorem z piętra to ja mogę człeka jakiegoś sympatycznego zabić, albo dajmy na to jakąś kobietę...
Z tego co pamiętam, jakiś czas temu mądrale z (bodajże) Krajowej Rady wymyśliły, że abonament musi płacić KAŻDY, chyba, że udowodni, iż nie posiada telewizora.

Natomiast jak ABW, UOP, NFZ i inne NASA wpadną na chatę z zamiarem pobrania próbki funduszy za telavizor, to co ja mam niby zrobić? Wystrzelic pilotem w telewizor i uszkodzic go tak, zeby nie mozna bylo sprawdzic, czy ogladales na nim publiczna tv ;>

że abonament musi płacić KAŻDY, chyba, że udowodni, iż nie posiada telewizora.
Tzw. domniemanie winy. To my mamy udowadniać, nie oni. Ot, cała Krajowa rada tego i owego...
Wiesz, ja się pod tym np. nie podpisuję
Była też akcja, że kaptowali listonoszy, którzy wchodząc do mieszkania mieli sprawdzać czy przypadkiem nie stoi telewizor (u niepłacących abonamentu) i zgłaszać to gdzie trzeba.
A jak mam karte satelitarna w kompie + talerz na balkonie to co? W koncu to nie telewizor, wiec trzeba za to placic czy nie?
Płacisz za posiadanie "odbiornika". A karta TV nim jest.
Niby tak. Z tym, ze odpowiednikiem karty tv faktycznie jest telewizor, ale odpowiednikiem karty satelitarnej jest dekoder satelitarny jaki daja np. w cyfrze. A za to sie abonamentu nie placi.

Z innej beczki: czy jak mam gowniane radyjko w komorce ktorego nie uzywam, to tez teoretycznie powinienem placic abonament radiowy (zakladajac, ze nie mam zadnych innych odbiornikow w domu)?
Widać że policja pod płaszczykiem ścigania piratów sama ściąga sobie muzę i lewe programy


Uwaga na P2P - policjanci ścigają internautów
"Dziennik": Kradzież popełniona w sieci nie pozostaje anonimowa. Wystarczy jeden piracki program komputerowy, ściągnięty z internetu nielegalnie utwór muzyczny lub film, żeby narobić sobie kłopotów. W każdej chwili może zastukać do nas policja.
Bać się może każdy, kto ściąga z internetu muzykę, filmy i oprogramowanie lub ma na komputerze nielegalne programy. Większość plików internauci zdobywają za pomocą programów peer-to-peer, które działają na zasadzie: możesz coś pobrać, jeśli sam coś udostępnisz. W ten sposób tworzy się globalna sieć wymiany posiadanymi plikami. Tyle że posiadacz nawet legalnej kopii nie ma prawa powielić jej w setkach egzemplarzy.

Jan Bałdyga, koordynator działań antypirackich Związku Producentów Audio-Video szacuje, że ogromna większość użytkowników wymieniających pliki w internecie popełnia przestępstwo. Podkreśla jednak, że nie są oni anonimowi. Dodaje, że jeśli ktoś decyduje się na uczestnictwo w sieci peer-to-peer, to jego numer IP, czyli indywidualny kod jest widziany na całym świecie. I to właśnie wykorzystuje policja. - Zaczynamy jak każdy użytkownik sieci typu peer-to-peer. Na naszym służbowym komputerze mamy zainstalowany program do wymieniania się plikami, np. bardzo popularny eMule - opowiada jeden z policjantów zajmujących się zwalczaniem piractwa.

- Logujemy się do sieci i szukamy popularnej piosenki czy nazwy płyty. Patrzymy, kto udostępnia ten plik. Potem sprawdzamy, czy osoba, która go wymienia, wysyła w internecie pliki, loguje się w Polsce. To bardzo żmudna praca, trzeba ustalić, kto jest dostawcą internetu, a następnie, jaki jest tzw. numer IP komputera, i wreszcie gdzie taki komputer fizycznie stoi. Uzbrojeni w nakaz prokuratorski, listę plików, nie tylko muzyki, ale także filmów, programów komputerowych czy gier, stukamy do drzwi delikwenta - relacjonuje policjant.


http://wiadomosci.onet.pl/1464694,18,item.html
tego policjanta TRZEBA KURWA WYJEBAĆ Z ROBOTY zamaist ścigać przestępców BAWI się w głupoty

czy on kurwa nie widzi jaki jest żałosny??????
najlepsze jest to ze policjanci sami w domach maja pirackie oprogramowania "wiem bo na wlasne oczy widzialem" ale chuj policjantowi nikt do domu nie wlezie i nie sprawdzi czy ma orginalna winde
ok, powiem cos od siebie bo mnie ta sprawa dotkneła osobiscie... kompa mi suki zawineły w marcu rok temu... jakies 2 tygodnie temu dzwoni do mnie mama ze przyszlo pismo z prokuratury ze mam ponad 6000 tys do zapłacenia z czego ok 4000 tys to jest za corela :( teraz jak do 10 marca sie nie pojawie w polsce to bede miał list gonczy na głowie... jak pojade do polski i wroce to dam relacje co i jak to wyglada... ale chyba naprawde warto pomyslec o linuxie albo zakupie windowsa :/
Ja tam oryginał windowsa mam

a resztę wszystko .. :/
Linux, ale jak się wpierdolą to na pewno sie do czegoś przykurwią.
BTW - ile trwa format dysku na linuxie?
Bo mam zaliasowane pod /* na wszelki wypadek

ale chyba naprawde warto pomyslec o linuxie albo zakupie windowsa :/
system operacyjny to jeszcze pikus, ale na zakupy wszelkiego rodzaju coreli, fotoszopow i ofisow to malo kogo stac, a darmowe zamienniki sa zwykle chujowe
Mariusz ale o co cię podejrzewali że ci do domu wjechali? Ktoś na ciebie strzelił z ucha? Wydarli dane od admina? Czy może po prostu dużo ściągałeś i jakoś sie połapali?

Opisz dokładniej. Weszli pod twoją nieobecność? Zapowiadali jakąś większą akcje?

Chyba rzeczywiście czas pomyśleć nad linuxem gheheh
Mariuszy napisz, jak to sie stało, ze Cię scignęli, jak Cię namieżyli itd. Winde mam legalną, ale diabeł tkwi w szczegółach
ok. moja siec postawiła huba dc. dostawca mojego neta była firma "Nasze radio" btw. rozglosnia radiowa. i jak postawili huba to polaczyli ladnie miasto ze transfery na hubie mielismy po 10 mb i ci debile zrobili reklame w swoim radiu swojego huba, ze film w 3 minuty, muzyka w pare sekund itp. i kiedys sobie siedze na chcie, dzwoni domofon... mowia ze policja, prosze otworzyc.... otworzylem, pokazali nakaz zajecia komputera i dali 30 minut na wyjebke wszytskie z dysku (bo jeden to kolo z mojego bloku byl to dali). przez 30 min pozbylem sie calej muzyki, filmow, programow itp... niestety taki corel np zostal w rejestrze jakies szczatki i kurwy doszły.... ogolnie u mnie w sieradzu polecialo jakies 20-30 osob i z tego co wiem to w tym momencie dalej to sie dzieje ale biora se po jednej osobie ktora schacza gdzies na p2p. ogolnie lipa jak chuj ale pocieszam sie ze ja mam tylko 6000 tys do bulenia a nie jak niektórzy po 30 000 tys.
w ten sposób... dzięki za info.

Za ściąganie plików MP3 nie idzie się do więzienia
AFP
"Rzeczpospolita": Ostatnie publikacje prasowe mówiące o 5 latach więzienia i o funkcjonariuszach przeszukujących mieszkania internautów ściągających pliki muzyczne to, według komisarza Zbigniewa Urbańskiego, nieporozumienie.
"Można tu jedynie mówić o naruszeniu praw autorskich" - mówi komisarz.
"Rzeczpospolita" podaje, że nieporozumienie bierze się z braku rozróżnienia dwóch odrębnych czynów: czym innym jest ściąganie muzyki po to, by jej prywatnie słuchać.REKLAMA Czytaj dalej
Czym innym natomiast - udostępnianie plików, by inni mogli je ściągać. Ten ostatni czyn jest rzeczywiście karalny. W przypadku, gdy osoba czerpie z tego dochód - grozi jej nawet 5 lat więzienia.
Osobom, które wyłącznie ściągają utwory z sieci, może natomiast grozić odpowiedzialność cywilna. Twórca ma prawo zażądać nawet trzykrotności wynagrodzenia. Jednak nawet jeśli przyjmiemy, że osobom ściągającym muzykę z sieci grozi odpowiedzialność cywilna, to jest ona iluzoryczna, ponieważ policja nie może się zajmować łamaniem praw autorskich, o ile nie są one przestępstwem.

http://wiadomosci.onet.pl/1473881,11,item.html

Co z tego, dzisiaj żeby ściągać, trzeba też udostępniać.
zawsze mozna postawic huba z invite only i nikt nieproszony nie wlezie. poza tym na emulu nie trzeba miec share.
na soulsie też nie ma obowiązku, chociaż "pijawki" bywają banowane. ale żeby nie być pijawką a owca była cała zawsze można udostępnić rzeczy których ochrona praw autorskich nie obejmuje lub nikt nie będzie ich dochodził (np. ZF Skurcz, muzyka klasyczna, SS-20, porno etc.)
No ja generalnie jak mialem slsk to udostepnialem wlasnie takie rzeczy... i sciagalem tez przewaznie takie (czyli glownie stary polski punk). Teraz jedynie udostepniam muzyke w sieci osiedlowej, ale tez z wiekszych wytwoeni to pewnie tylko soundtracki filmowe mam... zreszta jakos tak jest, ze znajomym mozna udostepniac, czy cos...

Teraz jedynie udostepniam muzyke w sieci osiedlowej,

Ja tez udostepnialem tylko w sieci osiedlowej...
wiem ze mariuszy juz po herbacie ale jak by mi ktos dal 30 minut to poprostu bym wyjol flkaki z kompa wieksze pole manewru jest
czy to znaczy że jak chcę mieć dla dzieciaka kilka bajek , muszę zakupić oryginały za chujwieile kasy i chujwiegdzie bo u mnie nie ma? PARANOJA!
czytałam w kurierze lubelskim wczoraj ze w Lublinie i Puławach jakieś akcje były i nadal będą w sumie łindołsa mam oryginalnego i wiekszość programów freeware
Najgorzej z tym Office'm

daje rade ten Open Office? ma ktoś?
do bani jest
W openie trzeba sie opcji naszukac, jeszcze nie wszystkie opanowalem, ale staram sie.
Co prawda moj poziom znajomosci jest napewno ponizej przecietnej, dla chcacego nic trudnego.
Ale cos ostatnio chyba sie uspokoili z tym sciganiem, mniejmy taka nadzieje! hyhy!! I tak jestem za tym zeby archiwizowac sobie na CD bo naprawde to nie wiadomo kiedy dziadostwo wpadnie do domu!
Każdemu przysyłają list, że ma płacić, bo jak nie... no chyba że nie ma telewizora.

Z wizytą to mnie trochę zaskoczyło. Z tego co wiem, jeżdżą takimi samochodami i wykrywają telewizory "radarowo".
Vibo... po domach też łazą, gosc z ktorym mieszkam kiedys opowiadał, jak przyszedł do niego taki typ co sprawdza TV, a ten mu otworzył dzwi z pilotem w ręku i powiedział ze nie posiada odbiornika telewizyjnego... kontroler odszedł...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.