W odwiedzinach u Twardowskiego

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

w lipcu mielismy okragla rocznice ladowania czlowieka na ksiezycu, to wydarzenie do niedawna oczywiste i uznawane za najwieksze osiagniecie czlowieka w calej jego historii coraz czesciej jest oskarzane o mistyfikacje. coraz wiecej pojawia sie glosow ktore podaja w watpliwosc to co zostalo pokazane ludziom, czyzbysmy faktycznie mieli do czynienia z mistyfikacja? przyznam ze sam jeszcze dziesiec lat temu stukalem sie palcem w czolo gdy ktos osmielal sie watpic w ladowanie, ale dzisiaj jestem juz tak zakrecony ze sam nie wiem co tym sadzic, na kazdym kroku jestesmy oklamywani, moze i w tym przypadku od lat robieni jestemy w przyslowiowego chuja? na nieskazitelnym micie powoli zaczyna sie pojawiac coraz wiecej rys, dla przykladu ostatnio czytalem o kamieniu ksiezycowym przywiezionym przez wesolych amerykanskich astronautow, kamien ow zostal podarowany amsterdamskiemu muzeum ktore ubezpieczylo go na sume dzisiejszych piecdziesieciu tysiecy euro, jakiez bylo zdziwienie dyrekcji gdy niedawno poddano kamien wnikliwemu badaniu, okazalo sie ze to skamielina drzewa pochodzaca z ziemi.
zawsze mnie zastanawialo w tej calej aferze ze tyle "dowodow" na mistyfikacje znajduja kompletni amatorzy, podczas gdy rosjanie przez tyle lat sie nie kapneli. byc moze odpowiedzia na to jest ze sie kapneli tylko sami byli zaszachowani tym ze przeciwnik ma na nich podobnego haka i lepiej w tym momencie postawic na remis niz ujawniajac przekret przeciwnika samemu wyjsc na wala. co mam na mysli? lot gagarina. wydarzenie o podobnej skali podejrzenia jak ladowanie. bylo z tym sporo niejasnosci na sprzecznych ze soba informacjach ktore podawal gagarin zaczynajac a na jego smierci konczac.

to jak myslicie dokonalismy wielkiego kroku dla ludzkosci czy jest on ciagle przed nami?



zawsze mnie zastanawialo w tej calej aferze ze tyle "dowodow" na mistyfikacje znajduja kompletni amatorzy, podczas gdy rosjanie przez tyle lat sie nie kapneli. byc moze odpowiedzia na to jest ze sie kapneli tylko sami byli zaszachowani tym ze przeciwnik ma na nich podobnego haka i lepiej w tym momencie postawic na remis niz ujawniajac przekret przeciwnika samemu wyjsc na wala

nie znam siê na tych sprawach ale te¿ zawsze wydawa³o mi siê ¿e skoro to "lipa" to czemu ruscy milczeli?

z drugiej strony bajerê zapuszcza siê w tak wielu sprawach wiêæ niby czemu akurat wtedy mieli byæ uczciwi?

przecie¿ nasze dzieci bêd± siê uczyc o tym jak "pan boles³aw z dank± i dzieciakami sam obali³ komunizm" czy te¿ o tym ¿e "w afganistanie jest wojna bo trzeba walczyæ o prawa kobiet"

nie wpsominaj±c ju¿ o tym ¿e jak bêdziemy u¿ywaæ zwyk³ych ¿arówek to "poziom morza podiesie siê o 50%"
Ja tam nie spotka³em siê jeszcze z wiarygodnymi dowodami na to, ¿e misja i nagrania by³y sfa³szowane. Wszystko to rzeczy w stylu "flaga ³opocze a na ksiê¿ycu przecie¿ nie ma wiatru" albo "astronauci nie rzucaj± cienia", podobne do tych ¿e w WTC uderzy³y pociski wystrzelone przez Busha a nie samoloty.

Historii o amsterdamskim muzeum nie s³ysza³em, nie wiem ile w niej prawdy, ale próbki ksiê¿ycowych gruntów zosta³y przekazane wielu muzeom, o¶rodkom itd. i przebadane przez tysi±ce osób, wiec teoria o podrzuceniu im wszystkim drewna jest bez sensu.
nie wiem czy wszyscy dostali drzewo, ale co poradzic ze akurat ci z amsterdamu dostali? czytalem o tym jakies trzy tygodnie temu w gazecie, wiec sprawa jest dosc swieza.


Je¿eli w XXI w epoce informatyzacji i robotyzacji ZAJEBISTYM PROBLEMEM jest wystrzelenie w kosmos np na Marsa dzia³aj±cego robota na 4 kólkach wielko¶ci samochodzika dla dzieci to szczerze mi siê nie chce wierzyæ (choæ czyjas wiara/nie wiara nic nie znaczy to jednak sa oczywiste logiczne sprzeczno¶ci z wersj± oficjaln±), w to ¿e 40 lat temu ludzie l±dowali na ksiê¿ycu-w tamtych warunkach, w tamtej technologii-bli¿szej technologii z II ws ni¿ obecnej? Jasne, ¿e nikt na powa¿nie publicznie tego nie wypowie bo go zniszcz± , ale wiele niedomówieñ pozostaje-wojna propagandowa z Sowietami mo¿e t³umaczyæ wiele oni wystrzelili Gagarina to Amerykanie chcieli ich czyms przebiæ. Ciekawe dlaczego Sowieci potem NIGDY nie l±dowali na ksiê¯ycu??Wtedy mieli technologie podobne jak USA? Albo obecnie Chiñczycy, którzy maj± lepszy sprzêt ni¿ amerykanie w latach 60-tychi kasy nie musz± liczyæ?A najzabawniejszy fakt, to to ¿e o kolejnej amerykañskiej misji za³ogowej mówi siê w 2030 r. 60 lat po tych pierwszych (sic!) Jak to nie jest podejrzane, to nie wiem co mia³o by byæ....

[ Dodano: |13 Wrz 2009|, 2009 08:23 ]

Je¿eli w XXI w epoce informatyzacji i robotyzacji ZAJEBISTYM PROBLEMEM jest wystrzelenie w kosmos np na Marsa dzia³aj±cego robota na 4 kólkach wielko¶ci samochodzika dla dzieci to szczerze mi siê nie chce wierzyæ (choæ czyjas wiara/nie wiara nic nie znaczy to jednak sa oczywiste logiczne sprzeczno¶ci z wersj± oficjaln±), w to ¿e 40 lat temu ludzie l±dowali na ksiê¿ycu

Ale wystrzelenie samochodzika jest mo¿liwe, po prostu dzi¶ nieop³acalne. Bo po co tam wysy³aæ ludzi? Zimna wojna siê skoñczy³a, wyd¼wiêku propagandowego to nie bêdzie mieæ ¿adnego, a 30 lat temu amerykanie potrzebowali wydarzenia przebijaj±cego wys³anie Gagarina. A kasa na to musia³aby pój¶æ potê¿na, w koñcu niemal wszystko trzeba by budowaæ od podstaw. Czemu sowieci nie l±dowali? W sumie dobre pytanie, prawdopodobnie po prostu by³a to gra nie warta ¶wieczki, skoro i tak przegrali wy¶cig w kosmos to woleli fundusze przeznaczyæ na co¶ innego.
A Chiñczycy swój program kosmiczny planuj± i trwaj± nad tym prace, wiêc zobaczymy co z tego wyjdzie.

Po ksiê¿ycu chodzi³o ju¿ kilkunasta ludzi, trzy misje Apollo zostawi³y tam m. in. trzy lustra laserowe które u¿ywane s± do obliczania odleg³o¶ci ksiê¿yca od Ziemi i ka¿da osoba z odpowiednim sprzêtem mo¿e to sama sprawdziæ. S± zdjêcia ksiê¿yca ze ¶ladami po ³azikach i kraterami po l±dowaniu. Zostawili tam kilka urz±dzeñ do badania ksiê¿yca i do eksperymentów. S± góry przywiezionych materia³ów, gleb. Nie da siê tego wszystkiego sfa³szowaæ.

A porównywanie samolotu braci Wright z wys³aniem ludzi w kosmos to bzdura

[ Dodano: |13 Wrz 2009|, 2009 12:56 ]

Ale wystrzelenie samochodzika jest mo¿liwe, po prostu dzi¶ nieop³acalne.
Ot co.

obywatelu co twoje pytanie ma wspolnego z tekstem ktory zacytowales? chyba nie sugerujesz ze drzewo z ziemi wypierdolilo na ksiezyc?
Tak w³a¶nie sugerujê. Wyobra¼ sobie pizgniêcie meteorytu tunguskiego, albo tego, od którego wyginê³y dinozaury. Jestem niemal pewny, ¿e takie eksplozje mog³y wyrzuciæ cz±stki ziemskiej materii nieo¿ywionej b±d¼ te¿ o¿ywionej w kosmos.
daj spokoj , jakie jest prawdopodobienstwo ze kamyk trafi z ziemi na ksiezyc a puzniej znajda go astronauci i przywioza z powrotem? gdyby tam fruwali raz do roku to bym uwierzyl ze jest to mozliwe
A jakie jest prawdopodobieñstwo, ¿e w wyniku ewolucji, na przestrzeni milionów lat oraz w toku akurat takich a nie innych zdarzeñ historycznych powstanie taka kombinacja genów, ¿e urodzi siê Koval? Gdyby Kovale rodzili siê raz do roku, to bym uwierzy³, ¿e to jest mo¿liwe.

W dodatku musieliby istnieæ Kovale czarni, ¿ó³ci i Kovale-¶limaki na ten przyk³ad.
eeeeeeee tam glupi przyklad.
czy wy sugerujecie, ¿e ¿adne mocarstwo nie chcia³o by mieæ stacji kosmicznej na ksiê¿ycu? chyba sami w to nie wierzycie .... ekonomia nie jest jedynym wyznacznikiem poniewa¿ w przeciwnym wypadku nie podejmowano by w ogóle badañ kosmosu, za to taka stacja mia³a by nieocenione , bezcenne wrêcz znaczenie dla ró¿nych badañ naukowych-poczynaj±c od dog³êbnej analizy gleby ksiê¿ycowej (czego nie zrobi ¿aden robot), przez ¿ycie cz³owieka w warunkach innego cia³a niebieskiego itp, itd powodów jest masa , za to jedyny powód na nie to "koszty" - tak jak gdyby np Sowieci i USA nie mogli korzystaæ z takiej bazy wspólnie...tym bardziej ¿e np korzystali wspólnie ze stacji kosmicznej Mir

ale pal licho zimna wojnê, nastêpn± wyprawê ksiê¿ycow± planuje siê ostro¿nie na 2030 r , a jak znam ¿ycie to odwlecze siê jeszcze w czasie-pewnie do momentu gdy umrze pokolenie tych "zdobywców kosmosu" z lat 60-tych

wielu zjawisk nie da siê zbadaæ nie bêdac na miejscu-po to sie buduje np stacje arktyczne, i po to powinna tym bardziej powstaæ ksiê¿ycowa, a tu 40 lat i wielkie NIC, i przez nastêpnych minimum 20 wiadomo, ¿e dalej bêdzie wielkie NIC

a przyk³ad z samolotami i braæmi Wright mia³ pokazaæ, ¿e za jakim¶ prze³omowym odkryciem idzie szybki rozwój danej dziedziny, a tutaj mamy podobno najwiêksze wydarzenie w dziejach no i??? wrêcz zastój- satelitów czy sond kosmicznych nie liczê bo mówimy konkretnie o l±dowaniu na ksiê¿ycu
kiedys czytalem o planach zagospodarowania ksiezyca, rozpoczecie budwy bazy bylo przewidywane na poczatek lat 90tych. takie szumne plany sa bardzo fajne , ludzie nabierja otuchy ze "robota dobrze idzie", a jak minie wystarczajaco duzo czasu to nikt nie pamieta o planach i mozna spokojnie wyskoczyc z nowymi ktore tez nie beda zrealizowane bo niema ku temu zadnych mozliwosci.
Stacja na ksiê¿ycu hmmm... kto wie, nie zbadano nigdy wp³ywu zmniejszonej grawitacji na cia³u ludzkie powiedzmy w czasie trzech lat. S³ysza³em, ¿e w stanie niewa¿ko¶ci masa miê¶ni zmniejsza siê parê procent miesiêcznie. Mamy pieni±dze, mamy wolê ale pewnych ograniczeñ ( np. biologicznych ) nie przeskoczymy. Nie mówiæ ju¿ o tym, ¿e na Ziemi te¿ s± problemy ( np. od roku kiwaj± nas bankierzy ).

Stacja na ksiê¿ycu hmmm... kto wie, nie zbadano nigdy wp³ywu zmniejszonej grawitacji na cia³u ludzkie powiedzmy w czasie trzech lat. S³ysza³em, ¿e w stanie niewa¿ko¶ci masa miê¶ni zmniejsza siê parê procent miesiêcznie. Mamy pieni±dze, mamy wolê ale pewnych ograniczeñ ( np. biologicznych ) nie przeskoczymy. Nie mówiæ ju¿ o tym, ¿e na Ziemi te¿ s± problemy ( np. od roku kiwaj± nas bankierzy ). No i po to mia³aby by byc stacja, aby zbadaæ. Takich np batyskafów tez nie od razu zbudowano, ale mimo tego ludzie nurkowali pod wod± na coraz wiêksze g³êboko¶ci np uzywaj±c specjalnych dzwonów z powietrzem. St±d wiedzieli na jakiej g³êboko¶ci prze¿yje nurek, na jakiej nabawi siê choroby, a na jakiej rozsadzi mu p³uca.

Argument finansowy w momencie gdy w USa setki mlrd $ z bud¿etu wrzucono w prywatny system finansowy mo¿na miêdzy bajki w³o¿yæ. Co najwy¿ej wystêpowa³ brak woli, a nie kasy.
Czyli sugerujesz ¿e na ksiê¿ycu cz³owiek nigdy nie by³? Wszystkie misje Apollo od 11 do 17 s± fa³szywe?
a chuj ich znajet
ja nic nie sugeruje, pytam po prostu dlaczego przez 40 lat zrobiono niewiele lub zgo³a nic w kwestii podboju srebrnego globu i nadal siê nie robi, poza mglistymi planami za lat kilkadziesi±t

tak jak koval napisa³ kiedy¶ rok 2000, a nawet wcze¶niej to ju¿ mia³y byæ bazy na ksiê¿ycu-plany planami, ale ¿eby nie by³o nawet bazy naukowej dla kilku osób

@koval nowy paragraf za:

K£AMSTWO KSIʯYCOWE

Argument finansowy w momencie gdy w USa setki mlrd $ z bud¿etu wrzucono w prywatny system finansowy mo¿na miêdzy bajki w³o¿yæ. Co najwy¿ej wystêpowa³ brak woli, a nie kasy.

dzis czyta³em ¿e 17 blionów $
http://www.youtube.com/wa...l&v=Wym04J_3Ls0
http://www.youtube.com/wa...feature=related


Argument finansowy w momencie gdy w USa setki mlrd $ z bud¿etu wrzucono w prywatny system finansowy mo¿na miêdzy bajki w³o¿yæ. Co najwy¿ej wystêpowa³ brak woli, a nie kasy.

dzis czyta³em ¿e 17 blionów $ bilion to po angielsku miliard
panie vibowiczu..chodzi³o o BLIONY w rozumieniu polskim a nie jankeskim

i dzis doczyta³em ¿e nie 17 ale 1,7

K£AMSTWO KSIʯYCOWE ciacho!
kondracie logiczne sa twoje argumenty, nie przecze. co do gagarina to pamietam ze pod koniec lat osiemdziesiatych bylo na czasie podwazac jego lot, jednak w duzej mierze przyczyna lezala w niecheci do ruskich i osiagniec. wyszla w tamtym czasie ksiazka na ten temat ale pojecia nie mam czy to byla ksiazka wegra o ktorym wspominasz czy cos innego. wracajac do teorii spiskowej gagarina to glownym argumentem przeciwko niemu nie bylo to ze czytal z kartki tylko ze motal sie w zeznaniach, mieszal fakty dotyczace ladowania, pierdolily mu sie daty....

[ Dodano: |15 Wrz 2009|, 2009 18:43 ]

wracajac do teorii spiskowej gagarina to glownym argumentem przeciwko niemu nie bylo to ze czytal z kartki tylko ze motal sie w zeznaniach, mieszal fakty dotyczace ladowania, pierdolily mu sie daty.... bardzo mo¿liwe, ¿e by³y rozbie¿no¶ci miêdzy faktycznym przebiegiem jego misji a wersj± "oficjaln±"...
te technologie BY£Y w chuj przedwczesne: wysy³ano ludzi w kosmos w puszkach sterowanych komputerami tysi±ce razy s³abszymi ni¿ te które mamy w domu

przecie¿ Amerykanom uda³o siê usma¿yæ paru swoich chwatów zanim w ogóle zostali kosmonautami (bo jeszcze na p³ycie startowej...)

wiêc by³oby dziwne gdyby zuch Jurij nie do¶wiadczy³ powa¿nych problemów... a jednocze¶nie na pewno nie wolno by³o mu siê wysprzêgliæ.

dlatego mia³ prawo siê j±kaæ, tym bardziej je¶li jego mocodawcy te¿ siê trochê miotali przy wymy¶laniu uszminkowanej "wersji dla mas", i zrobili mu kilka update'ów po drodze.

oczywi¶cie, ¿e ja nie mogê wiedzieæ, czy tak by³o - ale ca³kiem ³atwo to sobie wyobraziæ. taka wersja wydarzeñ trzyma siê kupy moim zdaniem i nie wymaga za³o¿enia, ¿e by³ podstawionym aktorem.

(wrêcz je¶li ju¿ to mia³o byæ re¿yserowane, to akurat s±dzê ¿e jego wypowiedzi i ca³y "PR" dopracowano by w³a¶nie staranniej - bo posz³oby na to 100% ca³ego wysi³ku, a nie tylko "szczypta z czuba" ; ) )


poczytaj historiê ludzkiej wynalazczo¶ci to zobaczysz, ¿e a¿ pêka w szwach od takich w³a¶nie przypadków.

Charles Babagge wynalaz³ komputer na pocz±tku XIX wieku.

pierwszy samochód zbudowano jeszcze przed Rewolucj± Francusk±.

³odzie podwodne to wynalazek, który ma ³adnych kilkaset lat

i w ka¿dym z takich przypadków, dok³adnie tak by³o jak mówisz: za drogo... nie op³aca siê... technologia na razie nie dorasta... wielka polityka przesuwa priorytety... itd. itp.

i innowacje musia³y czekaæ na lepsze czasy
A teraz zastanówmy siê dlaczego tych wynalazków nie wprowadzono do u¿ycia, raczej nie tyle ¿e drogo, lecz dlatego ¿e owe wynalazki najczê¶ciej nie by³y praktyczne jak te nieszczêsne "samochody"- jak mniemam masz na my¶li pojazd Cugnota-mo¿e dlatego nie wszed³ do u¿ytku, ¿e wa¿y³ 4 tony, je¼dzi³ 4 km na godzinê i trzeba by³o jeszcze dorzucaæ do kot³a co parê minut, a do tego by³ prawie niesterowalny- a to samo, do tego lepiej mog³o zrobiæ kilka koni

a ³odzie/okrêty podwodne by³y bojowo stosowane ju¿ w czasie amerykañskiej wojny o niepodleg³o¶æ i s³u¿y³y do tego samego co obecnie czyli atakowania okrêtów przeciwnika, wiêc chyba nie jest to najbardziej trafiony przyk³ad, bo pó¼niej ulega³y po prostu ewolucji

Czy loty na ksiê¿yc spe³niaj± ten punkt tzn s± niepraktyczne?Otó¿ absolutnie nie a dlaczego to ju¿ pisa³em. Jedyne powody, które siê podaje to "brak kasy" (bzdura) i ewentualnie "inne priorytety" czyli faktyczny brak powodów- przecie¿ w latach 60-tych Amerykanie mieli gorsze urwanie g³owy ni¿ kiedykolwiek pó¼niej (Wietnam, wojny na Bliskim Wschodzie itp) a mimo to podobno wyl±dowali na ksiê¿ycu. Poza tym od tego czasu nast±pi³a rewolucja informatyczna, robotyzacja itp- wiêc teoretycznie wszystko zosta³o u³atwione- a mimo to jest wielkie NIC w tej kwestii. Je¿eli z powodów presti¿owych ró¿ne kraje wysy³aj± ludzi w kosmos, to zupe³nie niedorzeczne jest twierdzenie, i¿ nie chcia³y by z tych samych powodów wyslaæ ludzi na ksiê¿yc- mo¿e po prostu fizycznie nikt nie potrafi tego zrobiæ ? Ok ja rozumiem Twoje argumenty, ale one nie t³umacz± dlaczego na ksiezycu nie umieszczono choæby miêdzynarodowej placówki badawczej dla kilku osób. Zwalanie wszystkiego na ekonomiê nie jest wyt³umaczeniem.

Co do ZSRR masz racjê, natomiast pozostaje jeszcze jedna mo¿liwo¶æ, o której po¶rednio sam dajesz znaæ - Amerykanie kryli jakie¶ radzieckie przekrêty, a sowieci amerykañskie. Nie wiem czy to znowu takie zupe³nie nie prawdopodobne-co najwy¿ej nie pasuje do mitu "dobrej Ameryki". Teoretycznie najpó¼niej kilka lat po amerykanach na ksiê¿ycu powinien wyl±dowaæ pojazd z sierpem i m³otem, technologicznie wtedy w kosmosie oba pañstwa mia³y podobne mozliwo¶ci.

co do lotów, to nie wiem czy by³y czy nie- s± pewne w±tpliwo¶ci nie wiem czy s³uszne, czy nie ale s±

A teraz zastanówmy siê dlaczego tych wynalazków nie wprowadzono do u¿ycia, raczej nie tyle ¿e drogo, lecz dlatego ¿e owe wynalazki najczê¶ciej nie by³y praktyczne jak te nieszczêsne "samochody"- jak mniemam masz na my¶li pojazd Cugnota-mo¿e dlatego nie wszed³ do u¿ytku, ¿e wa¿y³ 4 tony, je¼dzi³ 4 km na godzinê i trzeba by³o jeszcze dorzucaæ do kot³a co parê minut, a do tego by³ prawie niesterowalny- a to samo, do tego lepiej mog³o zrobiæ kilka koni no wiêc - poda³e¶ przyk³ad braci Wright - z ich samolotami by³o przecie¿ dok³adnie tak samo, "wa¿y³y 4 tony, je¼dzi³y 4 km na godzinê" (w sensie u¿yteczno¶ci), i s±dzono ¿e bêd± tylko kosztownymi zabawkami... autorytety orzeka³y, ¿e nigdy nie stan± siê ¶rodkiem masowego transportu, a w ich potencja³ bojowy w±tpili nawet zawodowi wojskowi (jak marsza³ek Foch).

Cugnot dosta³ stypendium od króla Francji na rozwój swojego samochodu, niestety wybuch³a Rewolucja i prace wstrzymano (umar³ w nêdzy), ciekawe jak spowolni³by siê rozwój maszyn lataj±cych, gdyby badania nad nimi przerwa³ jaki¶ kataklizm polityczny

inny przyk³ad to cyfrowy odtwarzacz muzyczny, który Brytyjczyk wymy¶li³ ju¿ w 1979, ale jego prototyp mia³ ¶miesznie ma³± pojemno¶æ, poza tym - w epoce przedinternetowej - wymaga³by od u¿ytkowników odwiedzania terminali w sklepach muzycznych; krótko mówi±c, okaza³o siê ¿e "to samo, do tego lepiej mog³o zrobiæ kilka koni" (czyli walkmany kasetowe)

i do wyprodukowania odtwarzaczy mp3, pierwszych takich urz±dzeñ z prawdziwego zdarzenia, musia³o up³yn±æ jakie¶ 20 lat

tyle czasu zabra³o, ¿eby "technologia towarzysz±ca" dogoni³a swoim poziomem ambitny zamys³

pierwsze komputery (lata 40.) te¿ by³y, je¶li rozumieæ komputer jako urz±dzenie osobistego u¿ytku - absolutnie niepraktyczne, a pomys³ komputera w ka¿dym domu wydawa³ siê tak absurdalny, ¿e sam szef IBM oszacowa³, ¿e ¶wiatowy rynek nasyci siê NA ZAWSZE, piêcioma egzemplarzami

w przypadku lotów kosmicznych, rozziew miêdzy "chêciami" a "mo¿liwo¶ciami" by³ wiêkszy, bo, z jednej strony, zimna wojna na pe³en regulator wymusza³a przedwczesne próby (kosztem ludzkiego ¿ycia), a z drugiej strony, w odró¿nieniu od samochodów, samolotów, odtwarzaczy muzycznych etc.: sektor prywatny nie dok³ada³ siê do rozwoju mo¿liwo¶ci



czy prywatne korporacje buduj±, projektuj±, inwestuj± w jakie¶ kosmoloty? NIE.

www.virgingalactic.com
Istnieje ju¿ wiele czysto komercyjnych projektów wysy³ania hmm... zwyk³ych ludzi na wycieczki w kosmos - za konkretne pieni±dze (rzecz jasna wci±¿ dla tych normalnych zwyk³ych niedostêpne), s± projekty wahad³owców, na których projekty i rozwój ³o¿± fundusze prywatne firmy. Ponoæ nawet bilety ju¿ sprzedaj±! Nie mam pojêcia, czy podobnie by³o w przypadku pierwszych miêdzypañstwowych po³±czeñ lotniczych, ale dzi¶ przecie¿ ka¿dego - poza patologi± - staæ na przelot miêdzy Warszaw± i Londynem.
no wiêc w 2009 jest to wci±¿ w powijakach
w latach 70. czy 80. (czyli w okresie, co do którego dziwujemy siê, ¿e USA / ZSRR "nie szli za ciosem"), by³o to absolutne science fiction

ja nie mówiê, ¿e kosmos siê nie op³aca "z definicji" (czyt.: trwale, nieodwracalnie)

ale pokazujê ¿e bardzo wiele wynalazków ma d³ugi okres, nazwijmy to, cywilizacyjnego rozruchu. a rozmaite falstarty s± bardziej norm± ni¿ wyj±tkiem od regu³y (te awaryjne i prymitywne Apollo, Sputniki itd. - by³y dla ludzko¶ci grubym falstartem)

dlatego wydaje mi siê, ¿e kilkudziesiêcioletni zastój w lotach kosmicznych nie jest wcale czym¶ nietypowym, ani podejrzanym - jak sugeruj± zwolennicy teorii spiskowych

(nawiasem mówi±c, w domu rodzinnym wyszpera³em "M³odego Technika" z lat sze¶ædziesi±tych, wydanie specjalne z okazji lotu Gagarina - jeden z najbardziej rozpalaj±cych wyobra¼niê artyku³ów by³ po¶wiêcony przepowiedniom dalszych sukcesów, otó¿ pamiêtam ¿e autor przewidywa³ m.in. budowê baz na Wenus do koñca XX wieku )
NASA nie ma 45 orginalnych ta¶m Apollo 11-zaginê³y i zosta³y skasowane , skasowane maj± ponoc odzyskaæ spece z holywood




WASHINGTON—NASA could put a man on the moon but lacked the sense to keep the original video of the live TV transmission.

In an embarrassing acknowledgment, the space agency said Thursday that it must have erased the Apollo 11 moon footage years ago so that it could reuse the videotape.



Nafzger said a huge search that began three years ago for the old moon tapes led to the "inescapable conclusion" that 45 tapes of Apollo 11 video were erased and reused. His report on that will come out in a few weeks.


"There's nothing being created; there's nothing being manufactured," said NASA senior engineer Dick Nafzger, who is in charge of the project.
w porzadku, a nie dziwi was taki zajebisty przeskok technologiczno logistyczny? tu sie ruscy poca, jakies kurwa kundle wystrzeliwuja, jakies kurwa lajki i inne gagariny i ledwo im sie udalo kulac po orbicie a jankesi z miejsca wyladowali na ksiezycu, to tak jakby pierwszoklasista zdal mature.
Jak to z miejsca? By³o sporo misji wcze¶niej zanim w koñcu dolecieli na ksiê¿yc. Apollo 1 który siê zjara³ w czasie testów, pierwszy za³ogowy lot Apollo 6, pierwsze wyniesienie ludzi na orbitê oko³oziemsk± Apollo 8, lot na orbitê ksiê¿yca Apollo 10, inne testy za³ogowe i bezza³ogowe pomiêdzy nimi i dopiero przy Apollo 11 cz³owiek wyl±dowa³ na ksiê¿ycu. Do tego programy Gemini i Mercury. Wiêc wszystko by³o stopniowo i po kolei.

[ Dodano: |16 Wrz 2009|, 2009 18:36 ]
Koval ja ci±gle to sugeruje, dlaczego sowiety nie wyl±dowa³y na ksiê¿ycu po amerykanach maj±c przecie¿ podobn± technologiê?Wbrew temu co Konrad pisze, tu nie chodzi³o by o pierwszy drugi zawsze kolejna ekspedycja ma co¶ do zrobienia, na biegun po³udniowy te¿ nie zaprzestano wypraw po dotarciu do niego. Kolejna kwestia-Amerykaniew trakcie ca³ego programu Apollo zebrali blisko 400 kg kamieni, tymczasem bezza³ogowe sondy kosmiczne zbiera³y po kilkadziesiat gram. I teraz po pierwsze jak to sie ma do faktu, ¿e l±downiki kosmiczne by³y tak budowane ( i nadal s±), ¿e mog³y zabieraæ minimalne obci±¿enie aby pojazdu nie uszkodziæ ju¿ w kosmosie( a tu pchali po kilkadziesiat kg kamieni). A druga kwestia o wiele wa¿niejsza, je¿eli jednak rzeczywi¶cie napchali tyle gruzu, to jest to argument zaprzeczaj±cy ca³kowicie sensowi wysy³ania tam bezza³ogowych sond kosmicznych (które ci±gle sa przecie¿ wysy³ane) -je¿eli kilku facetów w trakcie jednego lotu zebra³o 1000 razy wiêcej materia³u do badañ ni¿ sonda kosmiczna to mówi to samo za siebie.

I teraz zwa¿ywszy na powy¿sze po raz 10 zapytuje, dlaczego nie zbudowano tam placówki badawczej ,albo nie wysy³a siê co parê lat grupki naukowców? Przecie¿ zbieranie mikroskopijnych próbek przez robota mija siê z celem,s koro wiêcej i lepiej mo¿e zebraæ cz³owiek

[ Dodano: |16 Wrz 2009|, 2009 18:42 ]
Statki za³ogowe zazwyczaj wracaj± na Ziemiê. Za¶ sondy - nie. Wyniki badañ i zdjêcia przesy³aj± drog± radiow±. Po wykonanej misji s± traktowane jak kosmiczny ¶mieæ, wprowadzane na tak± orbitê, ¿e same siê spal± po jakim¶ czasie w atmosferze, b±d¼ wysy³ane w g³êboki kosmos z przes³aniem od ludzko¶ci (jak Voyager). Poza tym sondy budowane s± jak najmniejsze. A statki poza za³og± musz± zabieraæ pokarm, wodê i tlen. Dlatego mog± zbieraæ próbki w miejsce zu¿ytych zasobów.

[ Dodano: |17 Wrz 2009|, 2009 08:00 ]

Koval ja ci±gle to sugeruje, dlaczego sowiety nie wyl±dowa³y na ksiê¿ycu po amerykanach maj±c przecie¿ podobn± technologiê?
Nie mieli podobnej technologii.
Sowiecki odpowiednik Apollo mia³ 13 katastrof na 20 startów.
Apollo na 20 startów jedna katastrofa.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.