ďťż
Strajk w służbie zdrowia

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Kurwa ile mozna strajkować, ja rozumiem że oni mało zarabiają. Ale skąd do chuja wziąśc na to kasę, jak pójśc na żądania strajkujących to 1 miliard zabraknie dla pacjentów Lekarze niby tacy wykształceni ale kurwa jakoś do nich nie dociera że z dnia na dzień nie da się naprawić sytuacji w służbie zdrowia wyniszczoną komuna i nieudolnymi rządami po 89 roku. Nie wiem jak wy ale ja nie popieram tego strajku jestem ciekaw waszego zdania a więc dołączam ankietę. Zapraszam do dyskusji

Lekarze zerwali rozmowy z resorstem zdrowia


Nie popieram strajku, kasy nie ma i się jej nie wyczaruje = proste. Bukiel swoją drogą powiedział jedną rzecz,z którą się częściowo zgadzam.

http://geralt.salon24.pl/16559,index.html

Popatrzcie na to z tej strony , że wszystkiemu są winni rządzący . Gdy nie ugięli się pod rządaniami górników to w tej chwili mniej by tych strajków było . A tak to wyszło , że jak górnicy potrafią "wywalczyć " ( w przenośni i dosłownie ) podwyżki to inne zawody też teraz próbują swoich sił . Takie jest moje zdanie . Według mnie to jedno wielkie gówno .


Oczywiście wszyscy mają rację. Lekarze podnoszą łby, bo przykład górników itd. pokazał im że tak można, ale gdyby służba zdrowia była prywatna, to problem w ogóle by nie istniał, bo nie mieliby na kim wywierać presji.
Przeciez wiadomo,ze nikt nie da im podwyżek o 300%!!!Żaden rząd prawacki ,lewacki,liberalny ,socjalistyczny ani żaden inny!Wygląda mi to na jakąś zmowę związków zawodowych związanych z SLD albo PO.Po prostu nie wierzę,że inteligentni ludzie ni z tego ni z owego wysuwaliby takie niedorzeczne żądania.

Poza tym kto im broni miec prywatne gabinety medyczne,pracowac w prywatnych klinikach itp?Za nadgodziny i dyżury też mają wysokie stawki,jak komus amło to niech sobie dorabia a nie pierdoli smuty, miliony osób tez się uczyło cięzko wiele lat i nie mają przywilejów.Niby z jakiej racji nauczyciel miałby zarbiac np 1 tys, policjant 3 tys a lekarz 15 tys u tego samego pracodawcy czyli budzetówce?
Oni chcą wiecznie podwyżek aja bym wolał żeby wyremontowali szpitale i dali nowe sprzety bo jak dzisiaj byłem w szpitalu u brata to na sali leży 5 osób łóżka pamiętają chyba Gomułke i wogle syf i jebie .

Poza tym kto im broni miec prywatne gabinety medyczne,pracowac w prywatnych klinikach itp?
albo wyjechac za granice.a my sobie sprowadzimy milion malych Chinczykow ktorzy beda nas leczyc za miske ryzu

Ciekawe kto odpowiada za PR protestujących, ktoś tak samo apolityczny jak w ZNP...

Jakby autor tego bloga lepiej pogrzebał w materiałach propagandowych strajku lekarzy, to by zauważył, że opierają się one oprócz porównywania dochodów lekarzy z innymi grupami zawodowymi, na pytaniu czy nadal aktualne są dyrektywy Stalina i Gomułki zalecające niskie wynagrodzenia w służbie zdrowie i stąd użycie socjalistycznych plakatów.

Ale i tak najlepszy jest transparent na szpitalu w Gdańsku: "Strajk białych niewolników". Normalnie white riot


Nie popieram strajku, kasy nie ma i się jej nie wyczaruje

Jeśli założyć, że ochrona zdrowia i edukacja powinny być priorytetami dla państwa i pomijając konieczność zmiany sposobu finansowania służby zdrowia, to myślę, że dałoby się zwiększyć nakłady na medycynę (oczywiście kosztem innych mniej priorytetowych celów). Ale od szukania rozwiązań to nie ja tu jestem.
po tym jak tydzień temu jebane łachmyty zjebali operacje na moim ojcu to chujów pod mur i jak batko adi/che/machno przykazał....parę gram ołowiu w potylice
Ja bym ich zwolnił.
Za jeden dyżur kilka stów inkasują. Wkurwia mnie to strajkowanie, już jestem w stanie zrozumieć pielęgniarki, bo te ich pieniądze to farsa, ale lekarze zarabiają jak na polskie warunki bardzo przyzwoitą kasę.
Koledzy wolnorynkowcy chyba powiedzieli wszystko co mam w tym temacie do powiedzenia...

Ja od siebie moge dodac tylko tyle ze nikt tych ludzi nie zmusza do pracy i jak sie nie podoba to moga sie przekwalifikowac!
jedyna grupa zawodowa z ktora zaden system nie wygral
Korwin przytoczyl kiedys anegdote(cyt z pamieci) o lekarzu ktory zostal aresztowany w ZSSR
w czasach batki Stalina
Jak go NKWD na spytki wzielo to podal wszystkie nazwiska jakie znal a tak sie zlozylo ze to to lekarze z calego okregu wiec musieli ich zwolnic bo sie okazalo ze nie bedzie mial ich kto leczyc
Tak, pewnie, niech biorą po 30 dyżurów, niech mają sto prywatnych gabinetów, żeby zarabiać GODNĄ jak na swoje wykształcenie kasę i przy okazji OGROMNIE WAŻNĄ robotę. Moja mama pracuje w przychodni, której kierownik ma etaty w jeszcze 3 innych przychodniach plus prywata. Efekt jest taki, że na pacjentach odwala tak zwaną spychówkę. Gdzie się nie pójdzie do przychodni po badanie potrzebne przy szczepionce itd., to ci weźmie stara baba wypisze papier w minutę i do widzenia. Żenujące i tragiczne w momencie, w którym wydadzą komuś papier i potem przydarzy się coś smutnego.

Lekarzom nie chce się robić za taką kasę i ja się im wcale nie dziwię.

Lekarzom nie chce się robić za taką kasę Słyszałem ,że Carrfour nabór organizuje. Może tam będzie lepiej niz na państwowym lekarskim wikcie.

Kur.. nie chce się robić za ,,takie " pieniądze, kto ma niby lepiej nauczyciel,strażak?I tak jak na polskie warunki niezarabiaja źle,za dyżury można naprawdę wziąźć ostra kasę tak samo jak sobie 1-2 godziny dziennie dorobić prywatnie.Osobiście nie znam lekarza klepiącego biedę,a znam paru nauczycieli i innych budżetowych którzy cienko przędą.Chyba to nie przypadek.A ,że jest trudno zarobić na willę czy mercedesa-a komu jest łatwo poza jakimiś cwaniaczkami?
Tyle lat poświęconych na edukację plus zajebiście wielka odpowiedzialność to według mnie warunki na zajebiście dużą pensję. Co do dodatkowej roboty, to oni przecież biorą masowo dyżury i dorabiają prywatnie. Z tym, że lepiej dbają o pacjenta, który zapewnia im większe pieniądze, czyli na prywatnej praktyce.

Zajebiście kształcimy na medycznych uczelniach, ale jak czytałem z rok temu około połowa z przyszłych absolwentów deklaruje chęć wyjazdu za granicę, bo tam będą się czuli w pełni wynagradzani sa swój wysiłek.

Też nie znam lekarzy klepiących biedę, ale chodzi chyba o to, żeby mogli więcej czasu poświęcić na jedną fuchę, a nie zapieprzać jak motorki po 40 etatach?

Lekarzom nie chce się robić za taką kasę i ja się im wcale nie dziwię.
Za jaką kasę? Nikt nie karze brać 30 dyżurów. Ze cztery wystarczą, by sobie nieźle do pensji dorobić. Powiedz mi, kto inny zarabia tyle kasy przez jedną noc (prócz kurew, które mają dobry utarg).
Czyli wychodzą na pazerne świnie? No nie wiem...


Jesienią ubiegłego roku portal internetowy Medycyna Praktyczna przeprowadził sondaż, w którym wzięło udział 963 lekarzy z całego kraju. Okazało się, że ponad połowa respondentów zarabia w swoim głównym miejscu pracy mniej niż 1200 zł netto, a pensje około 70 proc. z nich nie przekraczają 1500 zł. Zdecydowana większość zarabia więc mniej niż wynosi średnia krajowa (1556,22 zł netto - według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2004 r.), a ich płace są porównywalne z zarobkami pracowników najniższego szczebla - robotników niewykwalifikowanych i sprzątaczek.

Dwie trzecie respondentów (66,7 proc.) pracuje w szpitalach publicznych. To właśnie oni zarabiają najmniej - średnio 1293 zł. Za godzinę pracy w szpitalu otrzymują zaledwie 8 zł! Trochę lepiej zarabiają lekarze w publicznych przychodniach - średnio 1580 zł - prawie 10 zł za godzinę. Ich koledzy w przychodniach niepublicznych otrzymują 12,70 zł za godzinę pracy, a ich średnie wynagrodzenie to trochę ponad 2 tys. zł.

Niskie zarobki zmuszają lekarzy do szukania dodatkowych źródeł dochodu. W ten sposób lekarze dorabiają do swoich pensji średnio prawie 2 tys. zł miesięcznie. Oprócz pełnego etatu w głównym miejscu pracy (średnio 7-8 godzin dziennie), ponad połowa lekarzy pracuje na dodatkowym etacie, a trzy czwarte bierze dyżury; średnio 6-7 miesięcznie. Co piąty z nich dyżuruje nie mniej niż 10 razy w miesiącu, a więc spędza w szpitalu co trzecią noc!

W sumie lekarze przepracowują średnio 282 godziny w miesiącu, a więc ponad 70 godzin tygodniowo, co znacznie przekracza wszelkie limity proponowane przez Unię Europejską w dyrektywie o czasie pracy.

http://www.dziennik.krako...Kraj/01/01.html


Co trzecia noc w szpitalu, dwa etaty, żeby zarabiać 4-5 tysięcy złotych. Moim zdaniem 4-5 tysięcy złotych to godne pieniądze, jak na ten zawód. Biorąc pod uwagę odpowiedzialność za zdrowie pacjenta i wysiłek edukacyjny.

Popatrzcie na to z tej strony , że wszystkiemu są winni rządzący . Gdy nie ugięli się pod rządaniami górników to w tej chwili mniej by tych strajków było . A tak to wyszło , że jak górnicy potrafią "wywalczyć " ( w przenośni i dosłownie ) podwyżki to inne zawody też teraz próbują swoich sił . Takie jest moje zdanie . Według mnie to jedno wielkie gówno .

Górnicy walczyli o utrzymanie tego co jest, a nie o podwyżki.
Drobne słówko ode mnie (nie będę powtarzał po wolnorynkowcach).
Usłyszałem dziś w regionalnej telewizji mniej więcej coś takiego:

Koledzy się podpisali i skłonni jesteśmy zwolnić się grupowo
Czy ktoś im broni? Mało jest studentów medycynyparających się na przykład układaniem butelek w magazynach czy handlem na bazarze? Niektórzy po wielu próbach znalezienia pracy odpuścili sobie. Może po prostu teraz jest ich szansa
Dokładnie,nie podoba ci się? Zmień robotę.

Policja siłą usunęła pielęgniarki z ulicy przed kancelarią premiera
PAP 05:55 (aktualizowane 10 minut temu)
Funkcjonariusze siłą usunęli pikietujących z jezdni. Ruch kołowy w Alejach Ujazdowskich, który od wtorkowego południa był zablokowany, został przywrócony. Pod adresem policji padały krzyki "gestapo", "faszyści". Pielęgniarki zaśpiewały hymn narodowy.

Pogotowie ratunkowe udzieliło pomocy dwóm kobietom, które ucierpiały w trakcie interwencji policji przed kancelarią premiera. Jedna była w stanie dobrym po zasłabnięciu, druga miała nadciśnienie tętnicze - poinformował rzecznik pogotowia Marek Niemirski.

REKLAMA Czytaj dalej

Kilkadziesiąt osób - pracowników służby zdrowia, przez kilkanaście godzin pikietowało, domagając się m.in. podwyżek i wyższych nakładów na służbę zdrowia. Pięć pielęgniarek, które weszły we wtorek po południu do kancelarii by przekazać petycję, wciąż przebywa wewnątrz siedziby szefa rządu.

Od możliwości kontaktu z nimi manifestujący uzależniali to czy będą stawiali, jak mówiła Krystyna Ciemniak z Zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, "mały i symboliczny opór, czy bardziej zdecydowany".

Około 50 pielęgniarek, które domagają się m.in. podwyżek i wzrostu nakładów na służbę zdrowia spędziło noc przed Kancelarią Premiera. Pięć, które weszły kilkanaście godzin temu do budynku by przekazać petycję, wciąż przebywa wewnątrz siedziby szefa rządu.

W środę we wczesnych godzinach porannych rozstawione "minimiasteczko", składające się z czterech namiotów rozbitych przed ogrodzeniem warszawskich Łazienek vis a vis Kancelarii i kilku ich skupisk na jezdni, gdzie spały kobiety, powoli się ożywia. Na manifestujących czekają gorące napoje i jedzenie. Przed porannym chłodem pikietujący chronią się pod kocami i termicznymi foliami.

Na ogrodzeniu Łazienek ponad namiotami wciąż widnieją transparenty: "bunt białych niewolników" oraz "dość pokory i dość nędzy, chcemy godnych nas pieniędzy!".

Jest spokojnie. Policja nie interweniowała. Jak powiedziała dziennikarzom Krystyna Ciemniak z zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, jeśli funkcjonariusze zdecydują się usunąć je siłą będą stawiały opór, choć, jak przyznała, jeszcze nie wiedzą czy mały i symboliczny, czy bardziej zdecydowany.

Pielęgniarki pytane o powody swojej determinacji mówiły dziennikarzom m.in.: idą wakacje, jak powiedzieć dzieciom, że nigdzie nie pojadą bo mama za mało zarabia; powinnyśmy jak górnicy przyjechać do Warszawy, obrzucić kamieniami i farbą parę budynków, wtedy z nami może też by się liczono; czujemy się oszukane, wiele z nas protestuje któryś raz z kolei, za każdym razem władza, niezależnie od opcji nie wywiązuje się z obietnic.

Manifestacja pracowników służby zdrowia w Warszawie rozpoczęła się we wtorek w południe. Jej ostatnim punktem miało być złożenie petycji w Kancelarii Premiera. Pielęgniarki postanowiły jednak protestu nie przerywać. Kilka pielęgniarek i wiceszef OZZL zostało wewnątrz siedziby szefa rządu. Po kilku godzinach lekarz opuścił budynek ponieważ - jak powiedział - źle się poczuł, bo zapomniał leków, które musi regularnie przyjmować. Kobiety pozostały wewnątrz. (mj)


KLIK
ubecja sobie wymyśliła, ze łapami zdesperowanych piguł obali rząd. Tchórzliwe pizdy z PO były w stanie zrobić miasteczka namiotowego przed sejmem, więc się wysługują się kobietami. Kapuś Niesiołowski wzywa przez ubecką TV do obalenia rządu, a prezydent Warszawy zatrudnia straz miejską do rozdawania kanapek pigułom.

Przypadek?

PS. wśród piguł bryluje Kalisz. Gdy Kalisz odpowiadał za policję, wyglądało to trochę inaczej, dokładnie tak, jak na okładce Włochatego.
Ale jakbys Budyn po 20 latach zapierdalal za 800 zyla to też byś tam czekal na kanapkę Ale sam protest smieszny - Ekipa policeboys kontra uduchowione starsze panie. Normalnie masakre zrobili usuwając je z ulicy.
Poza tym huj z tym rządem co to niby jest taki extra, jeszcze za chwile sie dowiesz ,że albo oddajemy euro2012 komus bardziej zdecydowanemu albo podoplacamy sami z własnej kieszonki bo kochana Unijka nie da za dużo. Państwo ma być tanie i trzeba zabrca tym lekarzom, innym i Znpowcom , bo do swego koryta trzeba dać. Tak więc SLD miala swoja ere , a teraz jest nowa era i na dodatek juz malo smieszna.
nie bardzo rozumiem o o ci chodzi?
UE do euro2012 nie dopłaci ani grosza o czym nawet kaczyński mówił
a lekarzom nikt nic nie zabiera a wręcz przeciwnie ost podwyżki to 30%....

o jaką masakre ci chodzi? KOGO ZMASAKROWANO?
Ciekawe, kiedy reszta budżetówki się wkurwi.
Jakby nauczyciele rzucili teraz w diabły sprawdzanie matur i wyszli poutrudniać ruch na ulicach to dopiero by się porobiło...
Johnny, pracownicy państwowej służby zdrowia dostali w zeszłym roku 30% podwyżki co jest ewenementem w historii tej instytucji w Polsce, w następnym roku mają obiecane 15%, a w jeszcze następnym kolejne 15%. Jeśli pielęgniarki czy lekarze chcą jeszcze wyższych pensji to niech złożą podanie o zwolnienie i zmienią zawód, albo placówkę NFZ-u na prywatną. Parę lat temu oddłużono służbę zdrowią i przez ten czasu już zdąrzyła na nowo narobić sobie miliardowych długów. sprywatyzować ten szajs - wszyscy będą zadowoleni: lekarze z większych pensji, pacjenci z lepszej obsługi. Płacę obecnie 200 zł na ZUS zdrowotny miesięcznie, tymczasem prywatnie można wykupić polisę za jakieś 50-80 zł miesięcznie na leczenie w przychodniach + ubezpieczenie 50 zł od wypadków i leczenia szpitalnego = jestem okradany przez instytucję, świadczącą usługi na żenującym poziomie, na 1000 zł rocznie.

Jeśli pielęgniarki czy lekarze chcą jeszcze wyższych pensji to niech złożą podanie o zwolnienie i zmienią zawód, albo placówkę NFZ-u na prywatną.

Lekarze przecież często prowadzą prywatne praktyki w państwowych szpitalach i przychodniach, nie płacąc za to grosza. Poza tym mają umowy z firmami farmaceutycznymi (dzisiaj kumpela mi mówiła, jakie fajne bonusy jej firma daje lekarzom - jakieś zagraniczne szkolenia, gadżety, itd.). To prawda, że za samą pracę w szpitalu dostają żenująco marną kasę i że nie w każdej specjalizacji mogą sobie dorobić, a więc rozumiem, że wielu z nich jest złych z tego powodu.

Podpisuję się pod tym, że powinno się sprywatyzować tę całą medyczną żenadę - niech zdrowi ludzie nie wywalają kasy na leczenie, które otrzymuje ktoś inny.
sowisko ale w przypadku prywatnych ubezpieczeń z natury rzeczy jedni sponsorują drugich..zdrowsi bardziej chorowiotych itd to są ubezpieczenia a nie indywidualne fundusze zdrowotne
tylko patologii i marnotractwa może być mniej no i lekarz na etacie pracuje 6 godzin (ustwowe pensum) dziennie a nie 1-2 godziny
Chociażby dla pozbycia się patologii i marnotrawstwa by się opłacało. W sumie to, że płaciłabym ubezpieczenie nie lecząc się (nie przepadam za chodzeniem do doktorów) nie przeszkadzałoby mi tak bardzo, jakbym wiedziała, że korzystają z tego pacjenci, a nie szereg urzędasów.

Chociażby dla pozbycia się patologii i marnotrawstwa by się opłacało. W sumie to, że płaciłabym ubezpieczenie nie lecząc się (nie przepadam za chodzeniem do doktorów) nie przeszkadzałoby mi tak bardzo, jakbym wiedziała, że korzystają z tego pacjenci, a nie szereg urzędasów.

A mi by nie przeszkadzało gdybym wiedział ze jezeli odpukac bym nagle potrzebował lekarza to zostałbym obsłużony tak jak trzeba, na poziomie bez łaski i czekania itp.
przy przymusie ubezpieczeń zawsze będą patologie (vide OFE i ich 7% prowizja)
patologie zniknął wraz z zniesieniem przymusu

tylko nalezy sobie zadac pytanie czy chcemy dobrowolności i świadomości że duża grupa ludzi będzie pozbawiona podstawowych świadczeń czy też przymus...wszyscy ubezpieczenie ale musimy się liczyć z pewnymi patologiami
http://wiadomosci.onet.pl/1557188,11,item.html

Zaczyna sięrobić coraz śmieszniej. Czekam aż oprócz lekarzy i górników, pielęgniarki dostana jeszcze posiłki od taksówkarzy, piekarzy, stoczniowców i onanistów (delegacja CP/DP już w drodze). A jak już wszyscy stanęli by murem pod kancelaria premiera, to Kaczor powinien wyjść do nich i powiedzieć: panie i panowie, możemy wydać na Wasze potrzeby tyle to a tyle. Proszę o podjęcie decyzji, czy kwota ma być podzielona równo pomiędzy wszystkich, czy mamy ją przyznac tylko jednej grupie, macie 24 h do namysłu... a potem powinien chyłkiem spierdolić do swojego gabinetu i schowac się pod biurko. Obstawiam, że po 15 minutach łańcuch solidarności pomiędzy protestującymi zacząłby się rwać, po 30 już by się napierdalali miedzy sobą, a po godzinie służby miejskie mogły by sprzątnąć ciała rannych i puste namioty = kryzys rozwiązany.

Zdrówka życzę
Może coś się w końcu zacznie dziać, te pielęgniarki tylko wrzeszczą i skaczą po barierkach a górnicy przyjadą to coś rozpieprzą
A potem dostaną porządny wpierdol od policji i w końcu Wiadomości będą ciekawe

Johnny, pracownicy państwowej służby zdrowia dostali w zeszłym roku 30% podwyżki co jest ewenementem w historii tej instytucji w Polsce, w następnym roku mają obiecane 15%, a w jeszcze następnym kolejne 15%. Jeśli pielęgniarki czy lekarze chcą jeszcze wyższych pensji to niech złożą podanie o zwolnienie i zmienią zawód, albo placówkę NFZ-u na prywatną. Parę lat temu oddłużono służbę zdrowią i przez ten czasu już zdąrzyła na nowo narobić sobie miliardowych długów. sprywatyzować ten szajs - wszyscy będą zadowoleni: lekarze z większych pensji, pacjenci z lepszej obsługi. Płacę obecnie 200 zł na ZUS zdrowotny miesięcznie, tymczasem prywatnie można wykupić polisę za jakieś 50-80 zł miesięcznie na leczenie w przychodniach + ubezpieczenie 50 zł od wypadków i leczenia szpitalnego = jestem okradany przez instytucję, świadczącą usługi na żenującym poziomie, na 1000 zł rocznie.

Animal - rozpierdolic tez ZUS ale to doszczetnie skurwysynow krwiopijców.
Tylko ciekaw jestem ile zechca gornicy, no i nauczyciele. Ich tez pozwalniac?? Mature sprawdzi Samoobrona
Animal czy nauczyciele tez bez sensu sie ubiegaja w/g Ciebie?
Poza tym jak strajkujace pozwolily by taka menda Kalisz sie wkradał w łaski. Wypierdolić go powinny na brzuszek Patafjanskie lizanie dupy i tyle.

Może coś się w końcu zacznie dziać, te pielęgniarki tylko wrzeszczą i skaczą po barierkach a górnicy przyjadą to coś rozpieprzą
A potem dostaną porządny wpierdol od policji i w końcu Wiadomości będą ciekawe


Niezły kabaret zaczyna się robić: pielęgniarki porównują interwencję policji do interwencji ZOMO w latach 80 (o ile przepchanie grupki rozhisteryzowanych bab z jednego końca ulicy na drugi, można wogóle porównać do pałowania na śmierć niewinnych ludzi)
Tusk krzyczy, że rząd wyżywa się na pielęgniarkach, pornominister firmuje cały strajk swoją osobą i zdobywa głosy wśród ludu, a już niedługo dojdzie nam kolejna atrakcja w osobach biednych, spracowanych górników, którzy są tak biedni, że na Warszawę jadą najnowszymi modelami opli i mercedesów (swoją drogą zajebiscie wyglądały te umorusane flagi "solidarności" wystające ze lśniących zachodnich gablot )
jakby ktoś miał okazje sie załapać na górniczy protest to polecam, sam nie byłem ale paru znajomych którzy raczej maja wiecej wspolnego ze stadionem niz z kopalnia pojechało i bardzo sobie chwalą - darmowa wóda w busach + bezkarne lanie milicjantow = pankrok
jeszcze napisz, ze można rozpierdolić bezkarnie pomnik Powstania warszawskiego. Tym razem proponuję rozpierdolcie muzeum PW
Heh a moim zdaniem jeśli chodzi o służbę zdrowia(i nie tylko) to Kaczory wykazujący pewien symptom ,,nadgorliwego policjanta" (niekiedy to dobre ,a niekiedy złe) i w tym wypadku po prostu ukrócili ten cały proceder z przynoszeniem wódeczek,koniaków,kopert i innych upominków.I dlatego taki wrzask,wcześniej pensje były przeciez niższe,ale na łapownictwo przymykano oczy-teraz co prawda pensje wzrosły,ale wyschło to złotodajne ,,lewe" źródełko i o to sie rozchodzi-stąd nie wiadomo jakie, nieracjonalne żądania i tak dalej.



Animal - rozpierdolic tez ZUS ale to doszczetnie skurwysynow krwiopijców.
Tylko ciekaw jestem ile zechca gornicy, no i nauczyciele. Ich tez pozwalniac?? Mature sprawdzi Samoobrona
Animal czy nauczyciele tez bez sensu sie ubiegaja w/g Ciebie?
Poza tym jak strajkujace pozwolily by taka menda Kalisz sie wkradał w łaski. Wypierdolić go powinny na brzuszek Patafjanskie lizanie dupy i tyle.


Johnny - obawiam się, że rozpierdalanie ZUS-u to strzelenia do zombie. Według prognoz instytucja ta zbankrutuje w ciągu najbliższych 10 lat. Kopalnie dawno powinny zostać sprywatyzowane, górnicze przywileje to skandal.
Szkoły równiez powinny zostać sprywatyzowane - bardzo dobry pomysł dał Milton Friendam - każdy obywatel dostaje na swoje dzieci od państwa bon, którym opłaca naukę w szkołach. dzieki temu szybko wzrosła by pensja dobrych nauczycieli i dobrych szkół, częściej wybieranych przez rodziców i dzieci. W dodatku powinno się zlikwidować przymus edukacyjny powyżej 15 lat. No i oczywiście cofnąć tą kretyńską reformę, dzieki której powstały gimnazja.
I byłoby po kłopocie - w tej chwili przyznawanie pieniędzy budżetówce w momencie kiedy budżet na rok 2007 jest zatwierdzony już dawno temu to powiększanie deficytu budżetowego. Obecne zadłużenie wewnetrzne Polski to ponad 500 mld zł, na obsługe tego zadłużenia idzie rocznie ponad 30 mld zł.

obawiam się, że rozpierdalanie ZUS-u to strzelenia do zombie.
Zombie ginie po strzale w głowę, sugerujesz morderstwo prezesa ZUS?

bo Ziemkiewicz należy do KRUS, a to ulubiony pisarz premiera. Wątpię, żebyś się doczekał rządu, który się tym zajmie.

Kopalnie dawno powinny zostać sprywatyzowane, górnicze przywileje to skandal.

"Według prognoz instytucja ta zbankrutuje w ciągu najbliższych 10 lat"

.......human po raz kolejny przypominam że pisanie o bankructwie ZUS to pomyłka gdyż nie jest to przedsiębiorstwo a instytucja która działa na podobnych zasadach co urząd skarbowy czyli działa tak jak sobie tego zażyczy władza ustawodawcza....

sejm jutro moze przegłosować naliczanie emerytur tak że każdy emeryt dostanie po minimum 4 tys netto a obowiązkowa składka wyniesie 100 zł...instytucja pada po miesiącu..góra dwóch......ten sam sejm jutro moze przegłosować że średnia emerytura wyniesie 200 zł a składka 1000....i zyć nie umierać....

dlatego też mam zawsze polewke z gwiazdowskiego który będąc członkiem rady nadzorczej ZUSu chyba nie ma pojecia jaki charakter ma ta instytucja którą smiało można nazwać II urzędem skarbowym

Heh a moim zdaniem jeśli chodzi o służbę zdrowia(i nie tylko) to Kaczory wykazujący pewien symptom ,,nadgorliwego policjanta" (niekiedy to dobre ,a niekiedy złe) i w tym wypadku po prostu ukrócili ten cały proceder z przynoszeniem wódeczek,koniaków,kopert i innych upominków.I dlatego taki wrzask,wcześniej pensje były przeciez niższe,ale na łapownictwo przymykano oczy-teraz co prawda pensje wzrosły,ale wyschło to złotodajne ,,lewe" źródełko i o to sie rozchodzi-stąd nie wiadomo jakie, nieracjonalne żądania i tak dalej.

Exploited, wybacz, ale po tym wpisie widac ze masz bardzo male pojecie o realiach polskiej sluzby zdrowia.

Pzdr.
W dodatku powinno się zlikwidować przymus edukacyjny powyżej 15 lat. No i oczywiście cofnąć tą kretyńską reformę, dzieki której powstały gimnazja.

Nic dodac nic ując ! Jestem za! Gimnazjum to paranoja konkretna i wylegarnia bezmózgów. Może nie do konca wylegarnia , ale właśnie tam uwsteczniają się delikwenci.
Tak więc jak sam widzisz czeka nas jeszcze dużo reform dużo. A tu wszyscy zaraz zaczna cos chcieć po górnikach co im sie nalezy zawsze od Gierka Tawarisza
Romcio G zas olewa ZNP i wpierdala swe urojenia kolejne , a faszystow zacznie teraz szukac w przedszkolach.
A Jola Dzola K tez poszla w slad za Kaliszem ! Oh jaka ona dobra kobita i rozumna na krzywdy kobiet i goleń Olka

dlatego też mam zawsze polewke z gwiazdowskiego który będąc członkiem rady nadzorczej ZUSu chyba nie ma pojecia jaki charakter ma ta instytucja którą smiało można nazwać II urzędem skarbowym
?
Przecież dalej mówi, że trzeba to rozjebać w pizdu, tylko się tłumaczy że nie może bo prawo nie on stanowi.
wiecie, jaki niesamowity przypadek? szefowa związku zawodowego pielęgniarek odpowiedzialna za protest kandydowała w kolejnych wyborach raz z listy demokratów.pl, a raz jako kandydatka mniejszości niemieckiej. Tak wiec - nie ma tu żadnych przypadków.

http://tnij.org/3i8

.......human po raz kolejny przypominam że pisanie o bankructwie ZUS to pomyłka gdyż nie jest to przedsiębiorstwo a instytucja która działa na podobnych zasadach co urząd skarbowy czyli działa tak jak sobie tego zażyczy władza ustawodawcza....
nie prawda ZUS jest instytucja parabudzetowa a skarbowka budzetowa
dopiero teraz PIS zaczyna go przeksztalcac a Wiktorow poleciala dlatego ze sie na to nie zgadzala

napisalem parabudzetowa dlatego ze teoretycznie ZUS powinien byc niezalezny finansowo(utrzymywac sie ze skladek)
a poniewaz ciagle brakuje korzysta z dotacji budzetowych

a roznice widac golym okiem jaka instytucja budzetowa zaciaga kredyty w bankach komercyjnych

dlatego Human ma racje w obecnym ksztalcie ZUS ma jak najbardziej prawo zbankrutowac
agnostic a jakie to ma znaczenie? skoro wysokość świadczeń jest zalezna od sejmu (tak jak podatki) to sejm uchwala stawki ubezpieczeń i składki zdrowotnej i sposób naliczania świadczeń...np masz ustawe o emeryturach pomostowych to ZUS musi na nią ukręcić skądś kasy..sejm sie nie zgadza na podwyższenie stawki wiec tzreba dołożyć z obligacji...
krawiec kraje ile mu materii staje..
tak samo KRUS..sejm swego czasu uchwalił że tzreba dopłacać do każdego gospodarstwarolnego..nawet 100 ha....potem wymyslono iż nawet chłop na działalności nie powinien płacić ZUS a tylko 70 zł na m-c KRUS wiec budżet do tej instytucji dopłaca 92%

bankructwo ZUSu zalezy WYŁĄCZNIE od władzy usawodawczej

"Przecież dalej mówi, że trzeba to rozjebać w pizdu, tylko się tłumaczy że nie może bo prawo nie on stanowi."
...no a jak zamierza spłacić wszystkie dotychczasowe zobowiązania?

na koniec przypominam.....koszty prowizji czyli obsługi w prywatnych OFE to 7%....koszty obsługi w socjalistycznym-kołchoźniczym ZUS to 4-5%

......kto sie zgodził by OFE które mają de facto znacznie niższe ksozty niż ZUS bo nie muszą ściagać kasy, a dostają ją na tacy MAJĄ WYŻSZE KOSZTY OBSŁUGI NIŻ ZUSOWSKI MOLOCH?

..dla mnie to wałek 10lecia......za który odpowiadaja kolejne ekipy poczynając od AWS, SLD, UW a teraz obecny rząd też NIC NIE ROBI by to zmienić

pomyslcie ile OFE musiały zapłacić by przepchnąc tak złodziejską ustawę

[ Dodano: 21-06-2007, 08:58 ]

......kto sie zgodził by OFE które mają de facto znacznie niższe ksozty niż ZUS bo nie muszą ściagać kasy, a dostają ją na tacy MAJĄ WYŻSZE KOSZTY OBSŁUGI NIŻ ZUSOWSKI MOLOCH?

to jeszcze nic podobno jest zapisane w ustawie że w razie niewypłacalności któregoś OFE kasę wyłoży skarb państwa - czyli my wszyscy - to jest dopiero wałek
nieprzypadkowo ratownictwo medyczne ma logo jak dywizja SS, nieprzypadkowo...

wiecie, jaki niesamowity przypadek? szefowa związku zawodowego pielęgniarek odpowiedzialna za protest kandydowała w kolejnych wyborach raz z listy demokratów.pl, a raz jako kandydatka mniejszości niemieckiej. Tak wiec - nie ma tu żadnych przypadków.

http://tnij.org/3i8

To pewnie ta co sie tak gorliwe z Kwasniewska sciskala.

Jak rano zobaczylem na tym protescie Kalisza i Olejniczaka (w tv) to az mi sie niedobrze zrobilo. Co za (pod)ludzie, nizej juz sie upasc nie da.

...no a jak zamierza spłacić wszystkie dotychczasowe zobowiązania?
Proste. Nie zamierza. Z pustego i Salomon nie naleje. Mówi wyraźnie, że ZUS nie ma szansy przetrwania i nie trzeba żadnej szumnej likwidacji przeprowadzać, bo w końcu składki staną się tak znikomym źródłem dochodu, że nikt nie zauważy. Mówił nawet, że to jest łańcuszek szczęścia którym cud cud goni. ZUS przekazuje pieniądze do OFE, OFE kupują obligacje skarbu państwa, z zysków z których ZUS wypłaca świadczenia. Interes się kręci, ale nie może tak działać w nieskończoność.
dane te podawano przy okazji pomysłu by to ZUS obsługiwał wypłaty z OFE....zwracano uwagę własnie na rażące wysoki prowizje OFE które nie mają praktycznie żadnych ksoztów i porównywano to z kosztami ZUS

..wiesz budynki ZUSu gdzie obsługuje sie mln płatników widać...widać szkło..stal i nowoczesność....miliardów na kontach finansjery zaś nie bradzo...

ciekawe ile płacono dziennikarzom w 90tych za tworzenie w mediach wrażenia że ZUS "kradnie" za opisywanie "pałaców" itd...nie przypominam sobie by w tamtym okresie pisano tak zajadle o urzędach skarbowych itd choć to w zasadzie tacy sami 'krwiopijcy"
..dziennikarze pisali..ludzie sie oburzali ...więc kiedy przyszło do tworzenia OFE to "wszyscy" uważali to za słuszne...a kto był przeciw to "ciemniak"

"Proste. Nie zamierza. "

pewny jesteś ze gwiazdowski mógł coś takiego powiedzieć?

SERIO POWIEDZIAŁ ŻE EMERYTO MZOSTANIE WSTRZYMANA WYPŁATA EMERYTUR?

....SO SORRRY ALE NAWET ON NIEB YŁY W STANIE TEGO POWIEDZIEĆ .....CHYBA ŻE CHORY....

pewny jesteś ze gwiazdowski mógł coś takiego powiedzieć?

http://www.blog.gwiazdows...content=1&id=21


Drodzy Ubezpieczeni,
Agresję wielu z Was wywołały moje słowa, żeby nie liczyć na emerytury z ZUS.

no przxecież on nic nie pisze o bankructwie ZUSu a jedynie sugeruje że świadczenia będą małe i że składki na zus to de facto podatki celowe

czyli to samo co ja......

.....za jakiś czas przegłosuje się podwyższenie wieku emerytalnego i karuzela będzie sie kręcić dalej a ZUSowi żadne bankructwo grozić nie moze tak jak i urzędowi skarbowemu

ZUSowi żadne bankructwo grozić nie moze tak jak i urzędowi skarbowemu

przypadek Argentyny z roku 2002 pokazuje, że i urząd skarbowy jak i całe państwo może zbankrutować

"Podwyżki dla służby zdrowia oznaczałyby utratę dotacji z UE"
PAP - dodane 1 godzinę i 35 minut temu

Premier Jarosław Kaczyński
(fot. PAP / Radek Pietruszka)

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że by zaspokoić postulaty m.in. strajkujących pielęgniarek, trzeba "zwrócić się do społeczeństwa" - przeprowadzić referendum. Miałoby ono pokazać, czy społeczeństwo jest za zwiększeniem podatków.

Galeria

Pikieta pielęgniarek

REKLAMA Czytaj dalej

Premier Jarosław Kaczyński podkreślił, że Polska "w żadnym razie nie może pozwolić sobie na zwiększenie deficytu budżetowego", ponieważ grozi to utratą środków unijnych.

Być może w referendum pojawi się pytanie o prywatyzację służby zdrowia - powiedział premier Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że jego rząd jest przeciwny takiej prywatyzacji.

Szef rządu ocenił też, że nie ma możliwości oszczędności w aparacie państwowym. Rząd jeździ starymi samochodami, lata samolotami, które nie powinny już istnieć (...) nie jest tak, że ktoś tu rozrzuca pieniądze - powiedział.

Premier poinformował też, że w ministerstwie finansów powstaje plan podwyższenia podatków dla najbogatszych.

Mamy w Polsce nową sytuację, bardzo dobry stan gospodarki, wzrost płac - powiedział premier. Podkreślił, że doprowadziło to do fali roszczeń; "to co dzieje się pod Kancelarią Premiera jest dość skomplikowanej natury sytuacją".

Premier powtórzył, że jest poza jakąkolwiek wątpliwością, iż protest pielęgniarek to "przedsięwzięcie polityczne".

Te wszystkie spoty Platformy Obywatelskiej (konfrontujące zarobki ludzi PiS w spółkach Skarbu Państwa z zarobkami lekarzy i nauczycieli) były gotowe jeszcze przed wszystkimi wydarzeniami. To, że jest to polityczne przedsięwzięcie, jest poza jakąkolwiek wątpliwością - podkreślił premier.

Już nie mówiąc o ocenie tego rodzaju przedsięwzięć w trakcie naszych rokowań (w Brukseli), kiedy walczymy naprawdę o elementarne interesy Polski, to jest skrajna nieodpowiedzialność, to jest obrzydliwe, to pokazuje poziom moralny naszych politycznych przeciwników - dodał szef rządu. (sm)


KLIK

Sprywatyzwoć to i koniec ile można ładowac pieniędzy w tego trupa!!. Cholera przy całej sympatii dla braci Kaczyńskich to denerwuje mnie u nich ten socjalizm
Gdyby pracownicy szpitali ( lekarze i pielęgniarki ) za moło zarabiali to dawno by poszli do innej lepiej płatnej roboty. Wtedy władzuchna ( jakakolwiek nawe sld) musiałaby zacząć reformę czy prywatyzację rzeczywistą, a nie pozorną.
Niestety łapiduchom w białych kitlach taki stan pasi jak cholera, więc nie ma co liczyć na prywatyzację oni do tego nie dopuszczą.

Ostatnia nadzieja, że ten wrzód sam pęknie.
Wczoraj byłem świadkiem dantejskich scen rozgrywających się przed kancelarią prezesa rady ministrów. bicie bezbronnych pielęgniarek nie mozna nazwać humanitarnym sposobem prowadzenia dyskusji, premier Kaczyński zachowuje się jak guwniarz nie chcąc rozmawiać z pielęgniarkami, przypomnę, że nawet za komuny premier rakowski zachowywał się jak prawdziwy maż stanu. rządy dwóch blizniaków doprowadziły do zapaści, nasz kraj potrzebuje zmain. dlatego nawołuję was wyjdzmy na ulice i pokazmy tym faszystom ze się ich nie boimy i nie akceptujemy ich polityki....do broni
ja jeszcze nigdy nie widzialem biednego lekarza ,w iec u huj im chodzi. a tak z zyciea wziete. rozjebalem noge. tak na moje oko z 20 szwow. wpadam na ostry dyzur i pierwsze co slysze ze bez szycia sie zagoi . po mojej lekkiej irytacji w koncu laskawa pani sie za to wziela , no ale nadmieniala mi ze to .wszystko kosztuje(bandaze , szczepionka , itp). a ja sie zaczolem zostanawiac " to na co ja place te pierdolone skladki". ale zem nie sknera to dalem pare zlotych.ogolne jestem 50/50 lekarzom za chuja, pielegniarkom mozna by bylo
Kurwa dlaczego nie można sprywatyzować tego trupa zwanego "Polska Słuzbą Zdrowia". Ja rozumiem że Kaczyńscy szli do wyborów z hasłem "Polska Solidarna" ale po prostu ja nie widze innej sytuacji niz prywatyzacja. Podnoszenia podatków nikt nie chcę nie tylko my ale też bogaci (zresztą podnoszenie podatków najbogatszym nie podoba mi się) Chociaż było powiedziane że jest "rozważana" możliwośc prywatyzacji ale pytanie czy koalicjańci Giertych i Lepper się z tym zgodzą (przy okazji znani z liberalnego podejścia do gospodarki ). Nie mówiąc o "apolitycznych" związkowcach (związkowcy a więc ludzie o poglądach lewicowych. A więc tutaj też możemy liczyć na nie)

Nie mówiąc o "apolitycznych" związkowcach (związkowcy a więc ludzie o poglądach lewicowych. A więc tutaj też możemy liczyć na nie)

Bukiel wiele razy mówił ze im chodzi o prywatyzację i przywrocenie zdrowych relacji w lecznictwie klient płaci lekarz leczy.

Bukiel wiele razy mówił ze im chodzi o prywatyzację i przywrocenie zdrowych relacji w lecznictwie klient płaci lekarz leczy.

Tak? A to co?

[Lekarze zapowiadają strajk głodowy

Krajowy Komitet Strajkowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy przyjął uchwałę o rozszerzeniu strajku, ale o takie jego formy, które nie będą zagrażały życiu i zdrowiu pacjentów - powiedział szef OZZL Krzysztof Bukiel. Lekarze od środy zamierzają głodować.

Bukiel dodał, że począwszy od pierwszego lipca lekarze nie będą wypisywali na receptach numerów PESEL. Zamierzają także na swoich stronach internetowych publikować "czarną listę" lekarzy, którzy przeszkadzają w strajku. "Są takie miejsca, gdzie lekarze, którzy zwolnili się z pracy, są zastępowani innymi. Tak było w Puszczykowie, gdzie na ich miejsce przyjechali ortopedzi z Gorzowa Wielkopolskiego" - powiedział Bukiel.
Komitet Krajowy podjął uchwałę popierającą protest pielęgniarek. Po posiedzeniu lekarze pojadą wesprzeć pikietujące przed kancelarią premiera siostry.

Wiceprzewodniczący związku Tomasz Underman podkreślił, że jedyną osobą, która może rozwiązać problem spowodowany strajkami służby zdrowia, jest premier. Dodał, że nie chodzi tu o rozmowy, na których zostaną przedstawione stanowiska obu stron, a o "konkretne negocjacje".

Lekarze do wtorku wstrzymają się z przesłaniem petycji do Parlamentu Europejskiego, w której informują o problemach ochrony zdrowia w Polsce. Jak poinformował Bukiel, pod petycją zebrano kilka tysięcy podpisów. Czekamy na dobry gest ze strony rządu, bo to wstyd skarżyć się na swoją ojczyznę do obcych - wyjaśnił szef OZZL.

Prosimy pana premiera, dla dobra Polski, którą kochamy nie mniej niż on, aby powściągnął swoje zacietrzewienie polityczne, aby usiadł z nami do wspólnego stołu rokowań. Mogę zadeklarować, że lekarze są ugodowo nastawieni i są skłonni do kompromisu. Tylko nie można go zawierać, nie rozmawiając ze sobą w ogóle - powiedział Bukiel. Przypomniał główne postulaty OZZL: wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6% PKB, współpłacenie za niektóre usługi medyczne przez pacjentów, wprowadzenie do systemu ochrony zdrowia mechanizmów rynkowych.

Według najnowszych danych OZZL, strajk trwa w 285 szpitalach, w 46 lekarze masowo złożyli wypowiedzenia z pracy. (sm,reb)

http://wiadomosci.wp.pl/w...14&ticaid=13f8a
Teraz to dopiero szopka sie robi dociekliwcy z tvnu wzruszaja sie przejebana sytuacja pielegniarek ktore musza koczowac w namiotach cyt. jedna wypowiedz (z pamieci):
dziennikarz: Jak panie znosza ciezkie warunku noclego w namiocie na twardym podlozu?
pielegniarka: musimy to zniesc, zreszta juz jestesmy przyzwyczajone do takiej sytuacji, wiele godzin spedzamy w pracy siedzac na twardym krzesle, ewentualnie fotelu


Teraz to dopiero szopka sie robi dociekliwcy z tvnu wzruszaja sie przejebana sytuacja pielegniarek ktore musza koczowac w namiotach cyt. jedna wypowiedz (z pamieci):
dziennikarz: Jak panie znosza ciezkie warunku noclego w namiocie na twardym podlozu?
pielegniarka: musimy to zniesc, zreszta juz jestesmy przyzwyczajone do takiej sytuacji, wiele godzin spedzamy w pracy siedzac na twardym krzesle, ewentualnie fotelu





Tak? A to co?


A tu juz jedzie po bandzie
"Bukiel dodał, że począwszy od pierwszego lipca lekarze nie będą wypisywali na receptach numerów PESEL"

......a co jak sobie sam dopisze?

etam..zawsze można powiedzieć "NIE" międzynarodowym krwiopijcom tak jak wujek adi przykazał i budować "oś" no to
chociaz z drugiej strony to po co mysmy ta komune obalali
ja nie obalalem ja bylem w opozycji
Piort Ikonowicz
Przed momentem podziwiałem tłum prewencji szykującej się na oko do ostatecznego rozwiązania kwestii lekarskiej.
Zajęli pół ulicy stadem suk i przygotowują rynsztunek: pały, ochraniacze, kamizelki... coś pięknego. Sprowadzili nawet opancerzoną armatkę wodną, która wygląda jak gigantyczny czołg opancerzony, stworzony specjalnie do walki z armią kibiców-morderców, fanatycznych nazistów.
Chyba sądzą, że pielęgniarki zaatakują ich strzykawkami.
Bedzie jatka będzie krew ! A Kalisza tam widziales? Kurde może Endrju L. zrobi im blokade i nie dojdzie do starcia z pielęgniarki hools. post 88 o maszzzz


etam..zawsze można powiedzieć "NIE" międzynarodowym krwiopijcom tak jak wujek adi przykazał i budować "oś" no to
chociaz z drugiej strony to po co mysmy ta komune obalali
ja nie obalalem ja bylem w opozycji
Piort Ikonowicz

nie myśl agnostic że mi się ZUS w obecnym kształcie podoba..swego czasu uważałem że bardzo dobrym rozwiązaniem było spłacenie zoobowiązań państwa względem płatników z kasy pochodzącej z prywatyzacji i opcja "zerowa" w sensie że ZUS spłaca z funduszu to co się ludziom należy a wchodzący do systemu (sprywatyzowanego) odkładają na swoich INDYWIDUALNYCH kontach tak jak np w UK czy USA..w gestii państwa pozostaje składka zdrowotna którą państwo poprzez NFZ wykłada na wykup świadczeń w prywatnych ZOZach

prowadzący działalność płacą składki emerytalono-rentowe proporcjonalne do zysków tak jak i pracodawcy za pracowników...eliminowałoby to takie patologie ze przedsiębiorca wypracowujący zysk 2000 zł zmuszony jest jak dzis płacić ok 1000 zł ZUS i podatku ....
Jest mi to obojetnie chociaz pracuje w Sluzbie Zdrowia, ale oczywiscie ze rzad nie wyczaruje z nichu*a takich podwyzek. Z drugiej strony jak oni strajkuja ja mam wiecej do roboty.

Giertych i Lepper się z tym zgodzą (przy okazji znani z liberalnego podejścia do gospodarki ). Nie mówiąc o "apolitycznych" związkowcach (związkowcy a więc ludzie o poglądach lewicowych. A więc tutaj też możemy liczyć na nie)
Prawdę powiedziawszy, to Giertych ma chyba bardziej liberalne podejście do gospodarki niż Drogi Jarosław

Ekonomiści krytykują propozycję premiera
IAR (07:19)

Ekonomiści oceniają bardzo krytycznie propozycję premiera dotyczącą organizowania referendum w sprawie podniesienia podatków. Według szefa rządu, umożliwiłoby to zwiększenie nakładów na służbę zdrowia.

Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha wyjaśnił, że w ostatnich latach wpływy do budżetu rosły, gdy stawki podatkowe malały. Tym bardziej, że - jak wyjaśnił - gdy obniżono podatek dla przedsiębiorców z 40 procent do 19, wpływy znacznie wzrosły. Tak więc, jego zdaniem, podniesienie podatków nic nie da. Szczególnie, że - jak zauważył- gdy podatki są zbyt wysokie, ludzie ich nie płacą , bo nie chcą być przez państwo okradani.

Zdaniem Gwiazdowskiego, należałoby przeprowadzić prywatyzację służby zdrowia. Wtedy, jak zaznaczył, usługi będą tańsze, bo będzie konkurencja na rynku. Z kolei państwo będzie mniej płacić za usługi medyczne dla tych obywateli, którzy nie są w stanie leczyć się prywatnie. System w, w którym państwo jest właścicielem wszystkiego jest systemem droższym - powiedział ekspert.

REKLAMA Czytaj dalej

Dodał, że obecnie system publicznej opieki medycznej przypomina dziurawą balię. Ile wody się do niej nie wleje, to ona wycieknie - podkreślił. Tak więc, według niego, należy przeprowadzić gruntowną reformę systemu, a wydane miliardy nic nie dadzą.

Profesor Jan Winiecki zauważyl z kolei, że rząd nie domagał się referendum w sprawie utrzymania kosztownych emerytur górniczych i wycofał z Trybunału Konstytucyjnego zaskarżoną ustawę. Jego zdaniem, emerytury górnicze były o wiele kosztowniejsze niż podwyżki dla pielęgniarek. Zaznaczył, że koszt wcześniejszych emerytur górniczych wyniesie od 40 do 90 miliardów złotych. Jest to suma, zdaniem profesora, znacznie przekraczająca tą jakiej domagają się pielęgniarki.

Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan ocenił pomysł przeprowadzenia referendum jako "nieprzemyślany". Powiedział, że byłoby to wydarzenie bezprecedensowe. Mordasewicz powiedział, że jeśli rząd chce zmienić strukturę wydatków publicznych i znaleźć pieniądze dla strajkujących, to powinien przede wszystkim poczynić oszczędości, a nie zwiększać podatki. Podkreślił, że jest wiele obszarów, w których wydatki można zmniejszyć. Na zupełnie nieuzasadnione - jego zdaniem - wcześniejsze emerytury państwo wydaje rocznie 20 miliardów złotych. Dopłaty do ubezpieczeń rolniczych to 15 miliardów rocznie.

Jeremi Mordasewicz podkreślił pondato, że podniesienie podatków dla osób najbogatszych, skutkowałoby zmniejszeniem motywacji do pracy, ukrawaniem dochodów i znacznym transferem dochodów za granicę. Efektem tego byłoby też - jego zdaniem - ograniczenie oszczędności, co z kolei spowodowałoby ograniczenie inwestycji, które w Polsce - mimo ostatniego wzrostu - wciąż są na bardzo niskim poziomie.

Premier , zapowiadając referendum, powiedział, że tylko w ten sposób można zdobyć środki na częściowe zaspokojenie roszczeń strajkujących grup zawodowych. Szef rządu podkreślił, że podwyżki wiązałyby się ze zwiększeniem deficytu budżetowego, a to oznaczałoby niewypełnienie przez Polskę zobowiązań wobec Unii Europejskiej i utratę unijnyuch środków.


KLIK

Heh faktycznie pan Bukiel jest a prywatyzacją http://www.nczas.com/?a=show_article&id=3792 No to tylko teraz czekamy na wole naszego prawico-socjalnego rządu Albo pan premier zrozumie że trzeba wprowadzić kapitalizm do służby zdrowia lub każdy rząd będzie mieć z tym problem dopóki nie wprowadzi się rzeczowej reformy.
Żeby chodziło o podniesienie podatków wszystkim,nie tylko najbogatszym,byłoby to świetne zagranie hehe - zaraz by się okazało jakie jest społeczne poparcie postulatów pracowników służby zdrowia

Wyniki referendum:

odpierdolić się od moich pieniędzy,w dupie mam pielęgniarki - 95%
W sumie nie wiem czy taki pomysł nie padł już wcześniej, ale może sekcja warszawska CP mogłaby zorganizować kontrprotest przed kancelarią premiera RP pod hasłem: "Pielęgniarko! Poka cyce!"
doooobre. stanąć z transparentem pokaż cycki naprzeciwko pielęgniarek
Pielęgniarki i lekarze mówią, że w tym proteście chodzi o dobro pacjenta (pokazują zdjęcia chorych dzieci, starszych ludzi). Czy od podwyższenia pensji poprawi się zdrowie pacjenta, który aby wyzdrowieć potrzebuje jakiegoś leku. Ten argument z pacjentami mnie akurat nie przekonuje. Jakby im chodziło o dobro pacjenta to walczyliby o więcej pieniędzy na NFZ, aby można było przeprowadzać drogie operacje lub przeznaczyć więcej pieniędzy na refundacje leków.

Jestem za prywatną służbą zdrowia, ale powinien być jakiś ogólnopolski fundusz który np. pomagałby pacjentowi pokryć cześć drogich operacji lub leków.

W sumie nie wiem czy taki pomysł nie padł już wcześniej, ale może sekcja warszawska CP mogłaby zorganizować kontrprotest przed kancelarią premiera RP pod hasłem: "Pielęgniarko! Poka cyce!"

Tylko taki transparent byłby śmieszny. Bo panie są tak "piękne" że nawet po ciemku nie chciałbym na nie sie patrzeć. A co do słuzby zdrowia powiedziałem wszystko co miałem powiedzieć prywatyzacja i chuj

Bo panie są tak "piękne" że nawet po ciemku nie chciałbym na nie sie patrzeć.

A jeżeli takie panie by strajkowały?
no, to co innego...

A jeżeli takie panie by strajkowały?
Średnia piękność. Raczej do taniego pornola.

A teraz gorąca historia:
Tydzień temu doszło do wypadku w którym uczestniczyli: młody chłopak, jego żona w szóstym miesiącu ciąży oraz pięcioletnia córeczka. Facetowi nic się nie stało poza drobnymi urazami, dziewczynce róznież. Nienarodzone zmarło wskutek obrażeń. Lekarze stwierdzili u kobiety uszkodzenie macicy i zasądzili iż musi urodzić martwe dziecko o własnych siłach (nie było nawet wzmianki o cięciu cesarskim - wyobrażacie sobie poród, w którym matka wie, że nienarodzone jest martwe?). Tuż po porodzie kobieta zmarła. Oficjalnie: uszkodzenie macicy podczas wypadku - lekarze nie mogli nic zrobić.
Nieoficjalnie (choć w tym momencie już oficjalnie) - kobieta zmarła wskutek uszkodzenia tarczycy - ta jej po prostu pękła.
Nie wyszłoby to na jaw, gdyby nie sumienie pielęgniarki , która ( dodając, że trudno, najwyżej straci pracę) powiedziała mężowi zmarłej, że nie zrobili jej żadnych badań.
I komu kurwa te podwyżki???
jazoncq
to wzruszajace
ale ja znam niestety wiecej ckliwych historii z paniami w bialych kitlach lacznie z tym ze nie wiedzialy czy pacjent zyje
a praktyka jest ze widuja pacjenta 3 razy dziennie
moj śp dziadzo mial taki patent jak dzwonil i to nie przynosilo skutku
....poprostu wylewal kaczke na podloge
Ja tam na służbe zdrowia to chuj wykładam, co miesiąc zapierdalają mi 400 zlotych, a jak coś potrzebuje od lekarza to wszystkie panie i panowie zachowują się jakbym im ojca i matkę ubił. No chyba że wizytka jest prywatna, to wtedy za 5 dyszek "nasz klient, nasz pannn"

to wzruszajace
Nie wzruszające. To tragedia. Jakby mojąrodzinę ktoś tak potraktował, zajebałbym.
Chcialbym poruszyc w tej dyskusji jeden aspekt, zanim zacznie sie "jebanie zlych lekarzy" i "zalowanie biednych pielegniarek":

jesli mowimy o lekarzach, to kazdy mysli o specjalistach pracujacych w szpitalu + prywatnie, a zapomina sie o wszystkich lekarzach pierwszego kontaktu pracujacych w malych przychodniach/praktykach gdziez na prowincji, zarabiajacych naprawde niewspolmiernie zle do wkladanego wysilku, a majacymi duzo wiekszy kontakt z przecietnym pacjenetem...

Pzdr.
"Jak dodała, stosowano wobec nich "różne metody zastraszania".
- Nie jesteśmy w stanie jeszcze opowiadać o tym do końca. "

........"czekamy aż nam rzepliński z krzyżanowską ustalą spójną straszliwie wstrząsającą wersje".....

Chcialbym poruszyc w tej dyskusji jeden aspekt, zanim zacznie sie "jebanie zlych lekarzy" i "zalowanie biednych pielegniarek":

jesli mowimy o lekarzach, to kazdy mysli o specjalistach pracujacych w szpitalu + prywatnie, a zapomina sie o wszystkich lekarzach pierwszego kontaktu pracujacych w malych przychodniach/praktykach gdziez na prowincji, zarabiajacych naprawde niewspolmiernie zle do wkladanego wysilku, a majacymi duzo wiekszy kontakt z przecietnym pacjenetem...

Pzdr.


pierdolenie.

ja mieszkam na prowincji i tu lekarze zyja powyzej sredniej krajowej. dodam ze sa to lekarze jak to ujales pierwszego kontaktu
Koleżanka matki jest pielęgniarką i była strajkować po czym ostatnio przytoczyła matce taką mrożącą krew w żyłach wizję:

Rząd nic nie robi z służbą zdrowia, bo dzięki temu ze ludzie muszą czekac do lekarzy itp. starsi ludzie umierają szybciej i znika problem wypłacania im emerytur. Fatalna służba zdrowia jest więc formą euthanazji którą rząd Kaczyńskiego prowadzi świadomie i przemyślanie.
jest pewnym symbolem, że przemocy wobec pielęgniarek użyto prawie dokładnie w rocznicę wydarzeń na placu Tienanmen. Autorytarna władza zawsze lubiła symbole.

jesli mowimy o lekarzach, to kazdy mysli o specjalistach pracujacych w szpitalu + prywatnie, a zapomina sie o wszystkich lekarzach pierwszego kontaktu pracujacych w malych przychodniach/praktykach gdziez na prowincji, zarabiajacych naprawde niewspolmiernie zle do wkladanego wysilku, a majacymi duzo wiekszy kontakt z przecietnym pacjenetem.
Tylko, że lekarze rodzinni akurat w tym strajku nie uczestniczą, więc chyba nie jest aż tak źle jak piszesz.
sranie w banie - jakby mieli użyć przemocy, to wynieśliby na widłach te z kancelarii premiera - a nie zrobili tego

Ja tam na służbe zdrowia to chuj wykładam, co miesiąc zapierdalają mi 400 zlotych, a jak coś potrzebuje od lekarza to wszystkie panie i panowie zachowują się jakbym im ojca i matkę ubił. No chyba że wizytka jest prywatna, to wtedy za 5 dyszek "nasz klient, nasz pannn"

Wyszło mi że masz pensji brutto coś koło 5500zł w takim razie stać Cię na prywatne leczenie.



pierdolenie.

ja mieszkam na prowincji i tu lekarze zyja powyzej sredniej krajowej. dodam ze sa to lekarze jak to ujales pierwszego kontaktu


Nie pierdolenie. Wiedza z pierwszej reki. Kasa jest z tego marna, szczegolnie jesli wziac pod uwage naklady (quiz: ile kosztuje wyposazenie jednego gabientu - glupia lodowka, kozetka, EKG itd.). Zreszta w dupie mam srednia krajowa tak szczerze, sredni Polak nie pracuje ok. 60 godzin w tygodniu, z wizytami domowymi i w tak odpowiedzialnym zawodzie.

Pzdr.


Pracownicy kancelarii premiera próbowali zastraszać pielęgniarki

Nie pierdolenie. Wiedza z pierwszej reki. Kasa jest z tego marna, szczegolnie jesli wziac pod uwage naklady (quiz: ile kosztuje wyposazenie jednego gabientu - glupia lodowka, kozetka, EKG itd.). Zreszta w dupie mam srednia krajowa tak szczerze, sredni Polak nie pracuje ok. 60 godzin w tygodniu, z wizytami domowymi i w tak odpowiedzialnym zawodzie.

Pzdr.
egzakli. To tak jak pierdolenie nauczycieli o złych zarobkach, zwłaszcza tych starszych: etat= 18 h w tygodniu bodajże, gdzie normalny wynosi 40, możliwość łączenia etatów + wielu nauczycieli udziela korków. Jakieś wcześniejsze emerytury, roczne urlopy zdrowotne... życzyłbym mojej mamie takich warunków a nie zapierdalania od 20 lat w elektrociepłowni w jej wieku.
Ale nauczyciele, poza tymi 18 godzinami w pracy, muszą jeszcze w domu odwalać mnóstwo papierkowej roboty, sprawdzać (i dźwigać) zeszyty i klasówki, przygotowywać się do zajęć, powtarzać wszystkie lektury, czy jakieś tam zagadnienia, żeby wstydu sobie na zajęciach nie zrobić, robić konspekty wszystkich lekcji, chodzić na nudne jak sranie posiedzenia rady pedagogicznej, dodatkowo dzwonią / przychodzą do nich rodzice bachorów, etc. etc. - jak jakiś nauczyciel ma przy tym jeszcze siłę na dorabianie na korkach (co jest kurewsko męczące) to jest prawdziwym twardzielem. W dodatku w tym zawodzie jest sporo niezbyt fajnych chorób zawodowych. (Nie mówię oczywiście, że zawód nauczyciela jest najtrudniejszy na świecie - ale pracownik fizyczny wraca do domu po 8h zapierdalania, poleży chwilę i ma siły - nauczyciel wraca i nie dość, że może mieć podniesione przez pokurwione bachory ciśnienie, to w dodatku ma walizę pierduł do sprawdzania).
Filip88 napisał/a:
Ja tam na służbe zdrowia to chuj wykładam, co miesiąc zapierdalają mi 400 zlotych, a jak coś potrzebuje od lekarza to wszystkie panie i panowie zachowują się jakbym im ojca i matkę ubił. No chyba że wizytka jest prywatna, to wtedy za 5 dyszek "nasz klient, nasz pannn"

Wyszło mi że masz pensji brutto coś koło 5500zł w takim razie stać Cię na prywatne leczenie.
_________________

Niecałe 4tys. i jest to mój ciężki zapierdol i kombinacje. Po za tym jeśli co miesiąc płace te pieniądze, to nie widze powodu, abym miał chodzić prywatnie do lekarz, tylko dla tego że "mnie stać". Niech dostanę te pieniądze do reki i wykupie polise u jakiegoś Falcka czy innego, i wtedy jest bez łachy. A nie tak jak to wygląda, że kiedy moja kobieta musiała mieć zrobione badanie tomograficzne kręgosłupa, to trzeba było czekać 7mies, ale pan doktor wykonujący badanie, może je wykonać za drobne 2 stówki, oczywiście w swoich godzinach pracy i na państwowym sprzęcie. Między innymi dlatego uważam, że cala służba zdrowia to jedna wielka mafia! Kurwa, zajeżyłem się trochę, ide na rower! 8318!
Mój post był troche zgryźliwy, w gruncie rzeczy masz rację.
Sam próbowałem umówić się na wizytę z córką u okulisty, byliśmy dwa razy nie dość że miedzy jedną a drugą wizytą trzeba było czekać pół roku to jeszcze przychodzimy, a gabinet zamknięty. Piździe nawet nie chciało się przedzwonić, że bedzie przyjmowała w innym terminie, po telefonie, żadnych wyjaśnień, o słowie przepraszam też można zapomnieć. Koniec końców staneło na tym że wszystko jest w porządku i trzeba czekać. Gdyby to chodziło o mnie to pewnie bym pierdolił, ale że to córka nie ma bata trzeba wybulić i iść prywatnie.

[ Dodano: 28-06-2007, 10:48 ]
Niewazne czy jest ciezka czy lekka praca. Taka sobie wybraly i chuj. Jak sie nie podoba to zmienic zawod albo isc do prywatnej przychodni.
Najgorszym problemem sa zwiazki zawodowe. To jest syf i mafia rzadzaca zakladami. Rozpizdzil bym to na cztetry wiatry.
Sam zabronilem zonie zapisywac sie do jakiegokolwiek zwiazku. Mimo ze strasznie trudno przetrwac w panstwowym zakladzie jak sie nie popiera ktoregos ze zwiazkow zawodowych (moja mama kilka lat temu sie wypisala - wiec wiem co mowie).
A co do nauczycieli: Moja zona jest nauczycielka i potwierdzam ze praca jest bardzo ciezka (ale tak jak napisalem - taka sobie wybrala wiec nie ma co marudzic).
Ale jak pielegniarki dostana podwyzki to sie nie bede dziwic jak tez pojdzie strajkowac.
101% niezgody z jurijem.
Problemy wychowawcze z synalkami patologicznych rodzin, dziesiątki zebrań, spotkań wychowawczych, pogadanek i rad pedagogicznych to pikuś. No a dodatkowo jeszcze taki drobiazg jak tony papieru. I to nie tylko jakichś klasówek czy sprawdzianów tylko kompletnie idiotycznych dokumentów, opinii, analiz wyników diagnoz, uzasadnień wystawienia takiej a nie innej oceny. A wszystko to później wychodzi na światło dzienne chyba tylko kiedy ktoś przypadkiem otworzy nie tę szafę. I to właśnie to a nie lekcje jest prawdziwą katorgą. Ale przecież to pryszcz.
Choroby zawodowe - głos i słuch. Zastanawiam się czy zdajecie sobie sprawę ile hałasu może wydać z siebie stado rozbrykanych bachorów. Niedawno miałem wątpliwą przyjemność odwiedzenia mojej ex szkoły i muszę przyznać, że nie wiem jak to mogło mi nie przeszkadzać. Ale co tam - toż to małe piwo wszystko jest.
Odpowiedzialność za stadko wcielonych diabełków też jest w gruncie rzeczy czymś minimalnym.
No i jeszcze uwaga, uwaga! 3 miesiące wakacji. No bo przecież wszystko zaczyna się w październiku. Jak na studiach. A kończy tak, że nikt tego nie zauważa gdzieś w połowie czerwca. Nie ma dodatkowej pracy apropo klasyfikacji. Zresztą nie ma jej tak samo i po pierwszym semestrze. Aha i jeszcze jedną rzeczą, której nie ma jest układanie planu jednak przed pierwszym dniem września.
Ile to wszystko jest warte? No. Niewiele przecież.

PS
Procedury i papierki - to jest zmora polskiej szkoły.
Sprywatyzować - wtedy zobaczymy ile naprawdę to wszystko jest warte. Na dodatek zniknie wszystko co zbędne.

[ Dodano: 28-06-2007, 11:16 ]
Sowisko jak nauczyciel wyciąga mało kasy, to znaczy, że po prostu sobie kiepsko radzi. Mój ojciec jest wuefistą, a wyciąga całkiem niezłą kasę dzięki temu, że porobił sobie szkolenia, kursy etc., dodatkowo jest trenerem w klubie lekkoatletycznym i zarabia powyżej średniej krajowej. To jest pierdolenie, że nauczyciele są tacy biedni i mają przejebane.

Sowisko jak nauczyciel wyciąga mało kasy, to znaczy, że po prostu sobie kiepsko radzi. Mój ojciec jest wuefistą, a wyciąga całkiem niezłą kasę dzięki temu, że porobił sobie szkolenia, kursy etc., dodatkowo jest trenerem w klubie lekkoatletycznym i zarabia powyżej średniej krajowej. To jest pierdolenie, że nauczyciele są tacy biedni i mają przejebane.

Wuefista może sobie dorabiać - to rozumiem - nie ma aż tyle papierowej roboty, co większość nauczycieli, nie ma tyle pitolenia w domu. Nauczyciele języków obcych - wiadomo - korki, tłumaczenia (chociaż oni mają już w chuj papierów do przemielenia, konspektów, etc.). Ale tacy nauczyciele historii, geografii, języka polskiego (no... korekta, ale ciężko się wcisnąć w środowisko wydawniczo - dziennikarskie), biologii czy chemii? Na korki mało kto chodzi, a dodatkowe zajęcia? Marne szanse. Zwłaszcza w małych miasteczkach i wsiach.
Ja też się nie zgadzam z Jurijem, bo moja mama pracuje w przedszkolu, a czasem przychodzi tak wściekła z pracy, że mogłaby wzrokiem zabijać. W tym roku szkolnym miała grupę 3-latków i były tam tez troszeczkę młodsze dzieci, jakoś tam zredukowano etaty i tylko ona i jedna pani do pomocy (kiedyś były w tej grupie dwie do pomocy) siedziały z grupą około 25 dzieciaków, a niektóre z nich nie były nawet nauczone jeszcze, że nie sika się w majtki. I w zasadzie nikt mojej mamie nie płaci za zmienianie pampersów, albo mycie tylka cudzemu dziecku (wszak to nie jest żłobek). Zatem warunki pracy no są średnie. A poza tym jeszcze rodzice przybiegają z każdą pierdołą, bo im się czasem wydaje, że nauczycielka jest wszechmogąca. No i w domu dochodzi pisanie różnych pierdół, konspektów, jak już zresztą zostało wcześniej wspomniane.
Dla mnie te wszystkie dyskusje to można o kant chuja rozbić-jesteś pielegniarką/nauczycielem/lekarzem/cholera wie czym jeszcze -nie podoba ci sie w robocie albo malo zarabiasz to zacznij uczciwie dorabiać na własna rękę ,zmien pracodawce i kombinuj a nie terroryzuj spoleczeństwo.Sprywatyzować ten cały postsocjalistyczny syf ,przynajmniej:
1)ciężkopracujący będą cięzko zarabiać a opierdalający sie zamkną morde
2) skończy się to smutne pierdolenie związkowców którzy bardziej zajmują się polityką i pierdołami a nie pomaganiem swoim członkom(spoza zarządu)

ROZPIERDOLIĆ PAńSTWOWY SYSTEM !! @ !!

Dzisiaj rano na portalach można było znaleźć cytat z następującej wypowiedzi Doroty Gardias, szefowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych: 6 miliardów przekazanych przez rząd nie zostanie przeznaczonych na podwyżki dla służby zdrowia. Jej zdaniem (jak podaje Onet), pieniądze dyrektorzy szpitali przeznaczą na inne cele, na przykład na zakup sprzętu medycznego. - Te 6 miliardów, to marnowanie pieniędzy - powiedziała w Programie I Polskiego Radia.

Prawda, że urocze? Czy w takiej sytuacji serio można zakładać, że osoby z takim nastawieniem będą w ogóle zainteresowane jakąś dyskusją o reformie służby zdrowia? Oczywiście, nie jest to żadna nowość - część komentatorów zwracała wczesniej uwagę na fakt, że w tym zakresie interesy pielęgniarek i lekarzy są sprzeczne. Jednak taka szczerość mówi nam więcej o samych intencjach protestujących. Oczywiście w późniejszych wypowiedziach innych liderek brzmiało to już inaczej:

Ta kwota wrzucona do systemu wcale nie oznacza wypłat dla ludzi. Nam zależy, by te pieniądze nie rozlazły się na wszystko, tylko, by były zabezpieczone dla pracowników (Iwona Borchulska, Zarząd Krajowy OZZPiP, za: Wirtualna Polska)


całość tu:

http://foxx.salon24.pl/21148,index.html

jadłospis piguł podvczas pobytu w kancelarii:

http://www.dziennik.pl/De...ArticleId=50603

krzywda się im nie działa

Dla mnie te wszystkie dyskusje to można o kant chuja rozbić-jesteś pielegniarką/nauczycielem/lekarzem/cholera wie czym jeszcze -nie podoba ci sie w robocie albo malo zarabiasz to zacznij uczciwie dorabiać na własna rękę ,zmien pracodawce i kombinuj a nie terroryzuj spoleczeństwo.Sprywatyzować ten cały postsocjalistyczny syf ,przynajmniej:
1)ciężkopracujący będą cięzko zarabiać a opierdalający sie zamkną morde
2) skończy się to smutne pierdolenie związkowców którzy bardziej zajmują się polityką i pierdołami a nie pomaganiem swoim członkom(spoza zarządu)

ROZPIERDOLIĆ PAńSTWOWY SYSTEM !! @ !!


Popieram w 88 procentach

Pozwolę sobie jeszcze pociągnąć wątek o nauczycielach i dodam coś od siebie. Mianowicie, mam okazję pracować w stricte-żydowskiej instytucji. Nasz dział analiz kredytowych uznał, iż nauczyciele i lekarze mają jedną z najwyższych wiarygodności i zdolności kredytowych.
Dzsiaj w TVN24 pani poseł Szczypińska powiedziałą że rząd nie chcę "dzikiej prywatyzacji" słuzby zdrowia. KURWa ma dośc tego jebanego socjalizmu Ja chce kurwa kapitalizmu i UPR przy władzy
dzika prywatyzacja = działanie wg wzorca z 1989 roku

*

głodówka piguł:

26.06.2007 r. - wtorek

* Posiłki podawane były jednej z Pań poza pomieszczeniem, w którym przebywały pozostałe pielęgniarki (kanapki z wędliną, serem żółtym, pomidorem, ogórkiem, papryką, sałatą, natką oraz napoje ciepłe i zimne).

* Pozostałe Panie jadły dostarczone wcześniej przez manifestujące na zewnątrz pielęgniarki grapefruity oraz piły sok pomidorowy.

* Odmówiły dyżurującemu w KPRM lekarzowi kolejnego badania określającego ich stan zdrowia.

http://www.kprm.gov.pl/070627-2.htm

i z faszyzmem powalczyly
Z głodówkami najlepiej radziła sobie Margaret Thatcher - jak paru więźniów, członków IRA zaczęło strajk głodowy to ona ich olała, a oni w końcu umarli z głodu
Filip - widzisz, sa lekarze z 25-30letnim stazem, zapieprzajacy 60godzin tygodniowo + uczacy sie, bo trzeba byc na biezaco + specjalzacje, kursy itd. i tych 4tys nie wyciagajcy, wiec naprawde odbij.

Co do nauczycieli, to wyjatkowo sie zgodze z Sowiskiem - 18 godzin etatu to jakies 1400zl brutto jak sie nie myle, wiec sie bierze wszystko dodatkowe co sie da... + papierkowa robota, sprawdzanie i przygotowywanie sie, co zajmuje spokojnie 2 tyle co etat + korki, pozniej jest tak ze sa nauczciele pracujacy 7 dni w tygodniu na 2 etaty + prywatnie i wyciagaja slabe pieniadze...

Pzdr.
Podobno strajk lekarzy przybiera ostrzejszą formę i lekarze teraz nie chcą nawet dotykać pacjentów (tj. ich chlebodawców). W TVN24 mówili, że ze szpitala w Warszawie z tego powodu pacjenci są transportowani w miejsce gdzie chcą się nimi zajmować.

Mam takie pytanie czy jeśli z powodu bierności tych "lekarzy" zmarłby pacjent to czy taki "lekarz" miałby sprawę za nieudzielanie pomocy:?:


Mam takie pytanie czy jeśli z powodu bierności tych "lekarzy" zmarłby pacjent to czy taki "lekarz" miałby sprawę za nieudzielanie pomocy:?:

Oczywiście. W odpowiednich okolicznościach mógłby nawet mieć za zabójstwo.


Mam takie pytanie czy jeśli z powodu bierności tych "lekarzy" zmarłby pacjent to czy taki "lekarz" miałby sprawę za nieudzielanie pomocy:?:


Zalezy jaki pacjent, czy taki ktory lezy juz na oddzialach czy swiezo przywieziony np Rką do szpitala. Jezeli jest ten drugi przypadek to Lekarz pełniący dyżur na Oddziale Ratunkowym nie ma prawa strajkować.
Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem, po kiego chuja oni strajkują. Jest niby wolność i jak się warunki pracy nie podobają (zarobki chyba w tym wypadku) to się zmienia pracodawcę a nie strajkuje. Nie wydaje mi się że durzy problem stanowi znalezienie pracy w prywatnej służbie zdrowia tudzież za granicą. Jaki jest interes pielęgniarek i lekarzy w tym aby pracować nadal w niekorzystnych dla nich jak mówią warunkach pracy ?


Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem, po kiego chuja oni strajkują. Jest niby wolność i jak się warunki pracy nie podobają (zarobki chyba w tym wypadku) to się zmienia pracodawcę a nie strajkuje. Nie wydaje mi się że durzy problem stanowi znalezienie pracy w prywatnej służbie zdrowia tudzież za granicą. Jaki jest interes pielęgniarek i lekarzy w tym aby pracować nadal w niekorzystnych dla nich jak mówią warunkach pracy ?

JAk to po co. Brali łapówy przez szereg lat teraz Kaczory dobrali się im do dupy kilku łapowników wsadzili, to się już boją brać w łapę, a kasa potrzebna
podobno zwiększyła się umieralnośc dzieci z wadą serca !!!!
Bukiel w "Dzienniku" otwarcie przyznał, że obecny system jest na rękę tym, którzy trzęsą całym tym bajzlem: profesorom medycyny, rektorom akademii medycznych. Dlatego nie popierają tego strajku. Obecny deficyt świadczeń = większa szansa na łapówę od pacjenta, który za wszelką cenę chce być leczony. Dlatego w większości strajkują młodzi lekarze albo ci, którzy jeszcze nie dochapali się stanowisk funkcyjnych.

podobno zwiększyła się umieralnośc dzieci z wadą serca !!!!

A o takim `podobno` to skad masz info?
Mamy dopiero połowę roku , a w większości przechodni specjalistycznych , które mają podpisaną umowę z NFZ limit pacjentów na 2007 rok jest już wyczerpany .
Spędziłam dziś duzo czasu szukając gabinetu prywatnego , w którym przyjmują lekarze ze odziału szpitalnego , w którym leczę dziecko od wielu lat . Tylko taka wizyta gwarantuje nam szczegółowe badania w szpitalu . Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemu , a teraz nawet cięzko mi umówić się prywatnie .
W piątek po cięzkiej operacji wyszedł ze szpitala syn mojej przyjaciółki i powinien się zgłaszać na kontrolne badania do specjalisty co tydzień , niestety limit pacjentów w przychodni przyszpitalnej wyczerpany , a lekarz ( specjalista z oddziału ) , który go dotychczas prowadził prywatnie wyprowadza się do innego miasta .
Oczywiście są inni lekarze , ale zawsze w czasie trwania wizytu rozkładają ręce , to ja nie operowałem , nie w naszej klinice był zabieg , nie znam przypadku itd .
A mały pacjent czeka .

ODWOŁALI JUŻ NAWT WIĘKSZOŚĆ WIZYT PRYWATNYCH

ODWOŁALI JUŻ NAWT WIĘKSZOŚĆ WIZYT PRYWATNYCH no tehgo to nie kumam znaczy że co,teraz strajk po całości??!!
Mój lekarz zerwał umowę z NFZ, dzięki czemu muszę mu machać hajsem za każdą wizytę. Nie zmienię lekarza, bo mi się nie chce. Koleś jest po maksie śmieszny.

Denerwuje mnie sytuacja ze służbą zdrowia. Znudził mi się ten strajk na maksa.
przy takich numerach zaczynają tracić już nawet poparcie mediów


Pacjenci z Barskiej: Zgotowali nam piekło

To, co wydarzyło się w szpitalu przy ul. Barskiej w Warszawie, przeszło najśmielsze oczekiwania. Lekarze pozbyli się z oddziałów pacjentów, powyrzucali ich do innych klinik, bo sami strajkują. "Co oni nam robią? Jak tak można? Odbierają nam godność" - mówili zrozpaczeni pacjenci. Rodziny chorych o ich wywózce dowiedziały się przez przypadek.

Zaczęło się w sobotę przed południem. Pacjenci czekali na odwiedziny bliskich, gdy dyrektor wojewódzkiego szpitala chirurgii urazowej Janusz Krzykowski wraz z władzami województwa podjął drastyczną decyzję. Postanowił usunąć 26 chorych z oddziału wewnętrznego i kardiologicznego! Od tej chwili pacjenci zdani byli na łaskę i niełaskę strajkujących medyków, którzy zdecydowali o ich przeniesieniu do innych szpitali. Przez kolejne trzy godziny na Barskiej wypisywano pacjentów i wywożono, gdzie się tylko dało ich upchnąć.

"Jak możecie nam to robić!? Skazujecie mojego męża na śmierć!" - krzyczała pani Helena, żona dializowanego, półprzytomnego staruszka. "Nikt nas nie uprzedził o tej akcji. To okrucieństwo!" - płakała, gdy zabierali jej męża do karetki przewozowej. Bo nie mogła zrozumieć, dlaczego lekarze, którym powierzyła zdrowie i życie najdroższej osoby na świecie, jeszcze dodają jej cierpienia.

"Nie puszczę, nie puszczę go. Zostawcie!" - jej krzyk słychać było na całym szpitalnym dziedzińcu.

Kobieta wraz z córką przez pół godziny nie dawały za wygraną i nie pozwalały wnieść mężczyzny do karetki. Naiwnie wierzyły, że lekarkę, która w pośpiechu wypisywała pacjentów z oddziału, ruszy sumienie, że się zlituje i zostawi chorych w spokoju.

"Taki zawód to powołanie. Skoro lekarz przyjał pacjenta na oddział, to powinien się nim zajmować do końca, a nie nagle porzucać" - mówiła "Faktowi" oburzona Mira Zalewska. Ona też o przenosinach dowiedziała się dopiero, gdy przyszła do szpitala w odwiedziny. "To bardzo ryzykowna gra, którą prowadzą lekarze. Bo chodzi w niej o ludzie życie" - dodaje wyraźnie poruszona kobieta.

Niestety. Strajkujący lekarze okazali się bezduszni i nieugięci.

"Nie jestem w stanie zajmować się pacjentami. Głoduję od 27 czerwca, jestem wyczerpana i zaraz sama mogę wylądować na oddziale" - mówiła w sobotę chłodnym głosem Urszula Cwyl, zastępca ordynatora ewakuowanego oddziału. Ale wczoraj pani doktor już była w domu na zwolnieniu lekarskim. A na jej oddziale wieczorem można było spotkać już tylko salowe i pielęgniarki - one nie strajkowały, po cichu tylko kręciły głowami, patrząc na puste łóżka. "Tak jakby wszyscy tu naraz poumierali" - mówiły. "I co z tymi ludźmi się teraz dzieje?" - pytały.

Pacjenci, którymi jeszcze kilka godzin wcześniej się zajmowały, byli już rozlokowani po innych szpitalach. Leżeli na innych salach w obawie, że może i stamtąd jakiś bezwzględny dyrektor będzie chciał ich wyrzucić - pisze "Fakt".

"Pozbyli się mnie ze szpitala"

Maria Narożna (83 l.) od trzydziestu lat cierpi na reumatyzm. I mimo że nawet najmniejszy ruch sprawia jej niewyobrażalne cierpienie, lekarze ze stołecznego szpitala przy ul. Barskiej postanowili się jej pozbyć i przewieźć do innej kliniki. Padło na szpital w podwarszawskim Pruszkowie. "Tyle się w życiu wycierpiałam. A oni mnie teraz przekładają jak jakiś przedmiot" - mówi "Faktowi" ze łzami w oczach staruszka, jedna z 26 wyrzuconych pacjentów.

Syn pani Marii, Zdzisław Narożny (40 l.), do tej pory nie może uwierzyć, że jego matka została tak potraktowana. "Jak oni mogli? Ona ledwo przetrzymała ten transport" - opowiada nam mężczyzna. "Trzęsło niemiłosiernie. Ale powoli dojdę do siebie. Na razie jednak rozrywa mnie potężny ból" - skarży się pani Maria.
Kobieta od lat cierpi na gościec. Przez tę straszną, bolesną chorobę ma problemy z poruszaniem się. Podróż do podwarszawskiej kliniki była dla niej straszliwą męczarnią. "I to lekarze mi coś takiego zrobili" - staruszka zakrywa twarz dłońmi.

Jeszcze dwa tygodnie temu całe dnie spędzała w ogrodzie wokół domu na warszawskim Okęciu. To tam mieszkała całe życie i wychowała trójkę dzieci. Bardzo dobrze się tam czuła, pewnie. Kiedy więc przyjmowano ją na Barskiej, nie przypuszczała, że spotka ją taki horror, że to poczucie bezpieczeństwa w jednej chwili zostanie zburzone. "Zostawiliśmy mamę z podejrzeniem anemii na oddziale i wierzyliśmy, że niedługo będzie lepiej. Zrobiono badania. Myślałem, że zajmą się nią jak trzeba. Przecież to już naprawdę leciwa osoba. Potrzebuje pomocy. A tu taka akcja, i to w sobotę, w dniu odwiedzin" - opowiada pan Zdzisław.

O wyrzucaniu pacjentów dowiedział się z radia. "Jak tylko usłyszeliśmy, co się dzieje, popędziliśmy do szpitala. A tam już wywożono chorych. Na szczęście zdążyliśmy zobaczyć się z mamą. Była przerażona. Kompletnie nie wiedziała, co się dzieje" - dodaje syn pani Marii.

I słusznie ma pretensje do lekarzy, którym powierzył swą chorą matkę. A pani Maria, mimo że już bezpieczna w innym szpitalu, to wciaż jest pełna niepokoju, co jeszcze mogą jej zgotować strajkujący lekarze.

Ja, jak pewnie kazdy pracujacy w w normalnej firmie, za tekie akcje z miejsca polecialbym z roboty.
Powinni chujow na bruk wyjebac i niech se tam gloduja. Juz wole niech mnie te chinole za miske ryzu lecza.
Wspolczuje tym ludzim (pacjentom) i ich rodzinom. Dziwie sie ze jeszcze jakiegos linczu nie zorganizowali. Jak by mi chorego dzieciaka nie chcieli w szpitalu leczyc bo jakis gej sobie kanapki nie zjadl to bym chyba zajebal golymi rekami.
w dodatku nasi lekarze jacyś tacy niedorozwinięci:

"Zdaniem Porozumienia, umieszczanie PESEL-u na każdej recepcie to dla lekarzy rodzinnych, wypisujących ok. 80 proc. wszystkich recept, dodatkowy obowiązek. - Z naszych wyliczeń wynika, że przy ok. 40 pacjentach przyjmowanych dziennie w gabinecie, prawidłowe wpisanie numerów PESEL zajmie ponad godzinę. Ten czas będzie stracony dla pacjentów - dodał Sapa."

Akcja powyzej 100% skurwysynstwa, nic czegos takiego nie usprawiedliwi.

w dodatku nasi lekarze jacyś tacy niedorozwinięci:

"Zdaniem Porozumienia, umieszczanie PESEL-u na każdej recepcie to dla lekarzy rodzinnych, wypisujących ok. 80 proc. wszystkich recept, dodatkowy obowiązek. - Z naszych wyliczeń wynika, że przy ok. 40 pacjentach przyjmowanych dziennie w gabinecie, prawidłowe wpisanie numerów PESEL zajmie ponad godzinę. Ten czas będzie stracony dla pacjentów - dodał Sapa."


Na stronie Dziennika piszą, że pesel może wpisać aptekarz. 11 cyfr na każdego człowieka. Ja pierdolę, tyrka niesamowita.

W dodatku w książeczkach RUMowskich pesel jest już wpisany, a część lekarzy właśnie na nich wypisuje recepty (o ile dobrze pamiętam - nie byłam z tą książeczką u żadnego lekarza od kilku lat - one są jeszcze na chodzie?)
Kiedyś faktycznie recepty były wypisywane w książeczkach RUM, obecnie są na osobnych drukach.
Już miałem powiedzieć,że opowiadanie pachnie "Faktem" czyli pewnie troche podkoloryzowane, gdy natknąłem się na:

Rzeczpospolita i Dziennik piszą to samo, mniej więcej
Ja wiem już czego oni chcą. Pełen wiary w to że lekarze to ludzie szlachetni i inteligentni wygłuwkowałem, że lekarze strajkując chcą doprowadzić do tego, że opcja rządząca sie wkurwi i sprywatyzuje służbe zdrowia. I wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.
jak dla mnie - proszę się zwolnić i wtedy możecie sobie strajkować. Kurwa mać. Sam muszę łazić po znachorach średnio co 3 miesiące. Teraz żeby się dostać na wizytę musiałbym pewnie z rok czekać. Szybciej się przekręcisz niż się do tej kurwy pierdolonej dostaniesz, albo będziesz już w takim stanie, że ciebie nie da się odratować.

znam takiego kolesia - wirusowa zapalenie wątroby typ C. Jak trafił do szpitala to powiedzieli mu, że za zdrowy na leczenie. Gdy trafił tam ponownie - na leczenie było już za późno i jedyne co może mu pomóc, to przeszczep wątroby - so sorry, ale generalnie dla mnie koleś ma już po zawodach. 24 lata
no jedyny ruch jaki widze ze strony rzadu to...
Jarek mowi dobra koniec tego woodstocku prywatyzujemy sluzbe zdrowia

PS: ja naprawde zaczynam wierzyc ze te strajki sa inspirowane bo nawet czlowiek bez żadnej wiedzy ekonomicznej wie ze żadanie z dnia na dzien 1000zl podwyzki to absurd
ciekawi mnie tylko , dlaczego łatwiej skierowanie do specjalisty dostaje emeryt a nie człowiek w pełni sił ( pracujacy , płacacy składki itd ) ?

ciekawi mnie tylko , dlaczego łatwiej skierowanie do specjalisty dostaje emeryt a nie człowiek w pełni sił ( pracujacy , płacacy składki itd ) ?
Emeryt ma mniej czasu a człowiek w pełni sił nie potrzebuje skierowania

Ja wiem już czego oni chcą. Pełen wiary w to że lekarze to ludzie szlachetni i inteligentni wygłuwkowałem, że lekarze strajkując chcą doprowadzić do tego, że opcja rządząca sie wkurwi i sprywatyzuje służbe zdrowia. I wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

Jesteś jedną z dwóch osób, które w to wierzą, drugą jest Krzysztof Bukiel, natomiast tak na poważnie sądzę, że 90% strajkujących ma to w dupie i chce kasy.

Zgodnie z tym, co przewidziałem, nastawienie mediów się zmienia, wczoraj dramatyczne zdjęcia z Barskiej w WSI 24, a dziś pełen oburzenia (po równo na rzad i lekarzy, a to drugie to jednak nowość) tekst Władysława Bartoszewskiego Wolę grabarzy od lekarzy z ulicy Barskiej
Słyszałem dziś w aktualnościa TVP3 że sprowadzą nam lekaży z rosji i prawie spadłem z krzesła. Wystarczy że sprowadzili nam z rosji generałów i politków co wystarczająco dobrze świadczy o rosyjskich specjalistach.
a bo ja wiem... Miałem kontakt z lekarzami w Mołdawii, cześciowo rosysjkimi, nie było tak źle. Myślę, że nie będa gorsi od naszych, a moze im zależeć bardziej. Do tego są przyzwyczajeni do dawania sobie rady w gorszych jeszcze niż nasze warunkach sprzętowych.

Jesteś jedną z dwóch osób, które w to wierzą, drugą jest Krzysztof Bukiel, natomiast tak na poważnie sądzę, że 90% strajkujących ma to w dupie i chce kasy. Wystarczyło zobaczyć jak zachęcającą do prywatyzacji formę miał ten plakat, który można było zobaczyć w szpitalach na parę dni przed strajkiem. Dla przypomnienia powiem, że równie dobrze mógłby być oficjalnym plakatem propagandowym w kraju rad za rządów Stalina.

Z badań duńskich naukowców wynika, że ryzyko samobójstwa wśród lekarzy oraz pielęgniarek jest wyższe niż wśród przedstawicieli innych grup zawodowych. W ich przypadku jest ono aż sześć razy większe niż np. w przypadku architektów, inżynierów czy nawet bezrobotnych.



http://wiadomosci.wp.pl/w...44&ticaid=1408d


Słyszałem dziś w aktualnościa TVP3 że sprowadzą nam lekaży z rosji i prawie spadłem z krzesła. Wystarczy że sprowadzili nam z rosji generałów i politków co wystarczająco dobrze świadczy o rosyjskich specjalistach.

Mi operowali oczy w PRYWATNEJ klinice pod Poznaniem i jestem zadowolony.

Niegłupie posunięcie moim zdaniem - motłoch się pozwalniał, pewnie nie przewidując,że kto inny może zająć ich miejsce

Choć oczywiście jedynym naprawdę dobrym rozwiązaniem jest prywatyzacja (setny raz to powtarzam).

Z badań duńskich naukowców wynika, że ryzyko samobójstwa wśród lekarzy oraz pielęgniarek jest wyższe niż wśród przedstawicieli innych grup zawodowych. W ich przypadku jest ono aż sześć razy większe niż np. w przypadku architektów, inżynierów czy nawet bezrobotnych.
Od dobrobytu się im w dupach przewraca
"Mi operowali oczy w PRYWATNEJ klinice pod Poznaniem i jestem zadowolony. "

a ja leczę zęby u prywatnych dentystów i z całą stanwczością mogę stwierdzić że 2 na 3 to partacze potrafiący załozyć tylko plombę i NIC WIĘCEJ

co nie oznacza że jestem przeciwko prywatyzacji służby zdrowia..bo nie jestem...
byleby tylko przy tej prywatyzacji nie zniknął gdzieś "powszechny dostęp"

bo jak juz pisałem zdecydowana większość ludzi nie wiedząc czemu prywatyzacje traktuje na równi z brakiem powszechnego dostępu

np w sferze lekarzy rodzinnych wg mnie pryatyzacja zdała egzamin

a ja leczę zęby u prywatnych dentystów i z całą stanwczością mogę stwierdzić że 2 na 3 to partacze potrafiący załozyć tylko plombę i NIC WIĘCEJ

Ja też i jestem zajebiście zadowolony z jakości usług. Nawet na takie pierdoły jak wystrój gabinetu człowiek zwraca uwagę - jak mi się sypie z sufitu do ryja czy usyfiona farba odpada od ścian to czuję lekki dyskomfort No i co ważniejsze - wyposażenie.

Ten koleś kosi naprawdę mnóstwo pieniędzy za wizyty. Ale widocznie zasługuje, skoro nawet ma jedną pacjentkę co z Irlandii do niego specjalnie przylatywała na leczenie.

Wiadomo - tym drożej im wyższej jakości oczekujesz.
akurat 88 % moich znajomnych przylatuje z zagranicy robić zęby w Polsce,po prostu jest tu taniej
..też znałem takiego dentystę..super koleś miał piar..fajny gabinet..leczył super nowoczesnym sprzętem..wszystko cacy...poza jedną ale z mojego punktu widzenia istotną wadą.......

otóz jak się okazało był również specjalistą od leczenia zdrowych zębów

akurat 88 % moich znajomnych przylatuje z zagranicy robić zęby w Polsce,po prostu jest tu taniej

Akurat chyba wszędzie jest taniej niż u niego

r27 - dobre,dobre

przypomniał mi się fragment filmu "Nic śmiesznego" (generalnie nic śmiesznego,ale..) jak dentystka głównemu bohaterowi spiłowała dwie dolne jedynki,bo mu trochę wystawały ponad resztą

[ Dodano: 03-07-2007, 14:48 ]
ty się nie śmiej Mihau, ostatnio mi też chciała spiłowac zęba bo trochę dłuższego od reszty mam, ,całe śzczęście pomimo wacików w gębie zdołałem wyartykułować " NIEEEEE"
[ Dodano: 03-07-2007, 14:48 ]
uwazam strajk lekarzy za szalenie nieprzyzwioity ! zachowuja sie jakby nie mieli z czego zyc ...( jaka jest prawda kazdy wie.stereotyp o bogatym lekarzu nie jest zupelnie z palca wyssany)
dodatkowo chca niewiarygodnie wysokich podwyzek kretyni a jak pisano juz w temacie jest to zapewne nierealne!

mnie najbardziej rozpierdala argument " bo ja musialem studiowac tyla lat na takich ciezkich studiach"

a chuj mnie obchodzi jakie sa studia medyczne ! licza sie kompetencje ! nie to ile kto siedzial na uniwersytecie!------> to ze studiujesz 100 lat nie musi swiadczyc o twoich kompetencjach!zreszta jak im sie nie podoba moga isc do fabryki i zobacza co oznacza slabo zarabiac



mnie najbardziej rozpierdala argument " bo ja musialem studiowac tyla lat na takich ciezkich studiach"

Tak,tak ciężkie czasy były no i jeszcze ten przymus studiowania

Właśnie w telavizji powiedzieli że jakby co to lekarzy można wcielić do wojska i niech wtedy kombinują sobie ze strajkowaniem

Z linii frontu cz. 1: "Głodówka"
Lekarze a głodówka:

A: To znaczy jak z tą głodówką, pić można?
B: Pewnie, soczki, bardzo dobre.
A: Ale takie pomidorowe i bananowe też, gęste?
B: No, takie to żeby się nie rzucało w oczy.

A- lekarz ze szpitala miejskiego, B-lekarz koordynujący strajk w tym szpitalu. Rozmowa odbyła się w piątek.

Z linii frontu cz. 2: "TVN24. Donos"

Z raportu TW PS (Tajnego Współpracownika Pogromcy Smoków) odbywającego praktyki w jednym ze szpitali rejonowych województwa łódzkiego:

A: Jutro studenci o 10:30 schodzą na stołówkę, TVN24 będzie, trzeba sztuczny tłok zrobić.
B: Tylko załóżcie sobie słuchawki przez szyję, żeby wyglądało jak lekarze.
C: I nie malujcie się, no chyba, że cienie pod oczami. [C żartował- (przyp. Pogromca Smoków)]

A, B, C- lekarze ze szpitala rejonowego.

Ponieważ je jestem reżymowym blogerem i fanatykiem Kaczyńskich, nie opatrzę tych przykładów komentarzem. Proszę wyrobić sobie własne zdanie.



Z linii frontu cz. 1: "Głodówka"
Lekarze a głodówka:

A: To znaczy jak z tą głodówką, pić można?
B: Pewnie, soczki, bardzo dobre.
A: Ale takie pomidorowe i bananowe też, gęste?
B: No, takie to żeby się nie rzucało w oczy.

A- lekarz ze szpitala miejskiego, B-lekarz koordynujący strajk w tym szpitalu. Rozmowa odbyła się w piątek.

Z linii frontu cz. 2: "TVN24. Donos"

Z raportu TW PS (Tajnego Współpracownika Pogromcy Smoków) odbywającego praktyki w jednym ze szpitali rejonowych województwa łódzkiego:

A: Jutro studenci o 10:30 schodzą na stołówkę, TVN24 będzie, trzeba sztuczny tłok zrobić.
B: Tylko załóżcie sobie słuchawki przez szyję, żeby wyglądało jak lekarze.
C: I nie malujcie się, no chyba, że cienie pod oczami. [C żartował- (przyp. Pogromca Smoków)]

A, B, C- lekarze ze szpitala rejonowego.

Ponieważ je jestem reżymowym blogerem i fanatykiem Kaczyńskich, nie opatrzę tych przykładów komentarzem. Proszę wyrobić sobie własne zdanie.


Kazdy orze jak moze pierdolic tych fagasow ! niech sie jeden z drugim przyzna ile wykreca w prywatnych klinikach i ile z lapowek ! wtedy strajk biednych lakerzy stanie sie zalosna farsa

(mieszkam w wierzowcu w ktorym niegdys mieszkali sami lekarze...jakos sie biedaki powyprowadzali moi starzy kupili mieszkanie od panstwa lekarzy ktorzy sami poszli na przytulne mieszkanko dwopoziomowe )
A może oni tak strajkuja bo mają dość tych łapówek

A może oni tak strajkuja bo mają dość tych łapówek

to ile % podwyzki potrzeba?
udało mi się po 3 tygodniach walk umówić PRYWATNIE z lekarzem specjalistą ( prowadzi go od 12 lat ) , który natychmiast zalecił dziecku hospitalizację
Skurwysyn.
Po tym jak Miller rozwalił w miarę dobrze funkcjonujące kasy chorych jedynym wyjściem jest prywatyzacja tego całego gówna. Prawda jest taka, ze mamy coś w rodzaju publiczno-prywatnej służby zdrowia. Jak nie dasz lekarzowi i pielęgniarce w łapę to będziesz miał chuj nie leczenie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.