ďťż
Słowo na sobotę

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Siema! Zalogowałem się tutaj tylko po to, żeby podzielić się z Wami swoimi refleksjami na pewne tematy i udzielić poparcia konserwatywnym punkom!
Zacznę moze od tego, ze nie jestem punkiem. Jestem hip-hopowcem, który chodzi w baggy dżinsach i za dużych bluzach, a z kolegami na piwo poginam w dresach Nike i butach owej firmy...Domyślam sie, że na tym forum są w większosci CP, wiec mysle ze opinia czlowieka spoza środowiska moze byc ciekawa. Moje muzyczne upodobania nie konczą sie tylko na rapie. Nieraz wrzucam na cdek reggae czy nu-jazz. Mam za to ogromną, wręcz alergiczną awersję do techna pod każdą postacią. Ostatnimi czasy sięgam tez po punk, głównie Oi!, np. Analogsi czy The Gits. Musze przyznac, ze ta muzyka jest zajebista. Wiem jednak, że kultura/ruch punkowy (podobnie jak hip-hopowy zresztą) nie ogranicza się do warstwy muzycznej. I tu zaczynają się dla mnie schody, bo zdaje sobie sprawę z różnych nurtów/odłamów, mających różne poglądy społeczno-polityczne. Udzielam Wam poparcia, gdyż jestem zdecydowanem przeciwnikiem lewaków, a z tego co wiem, Wy też Nie chodzi mi tu nawet o smród, który ciągnie sie za nimi po akcjach w PRL-u, ale o doktryne, która wywyższa kolorową 'kulture' pedalstwa i róbtacochcestwa ponad wartości ważne dla mnie, tj. Wiara, Rodzina czy wreszcie najnormalniejsza miłość i wierność. Oni proponują rozwiązłość, która pociąga coraz większe rzesze moich rówieśników zapatrzonych w Kwacha i Jole czy wreszcie Kalisza tanczącego na paradzie gówności. Nie mam jednak zamiaru przekonywać nikogo do zmiany poglądów za pomocą siły fizycznej. Jestem także przeciwnikiem nazizmu, który uwazam za zezwierzęcenie człowieczeństwa. Identyfikuje się z nacjonalizem, ale nie z nazizmem. Naród jest dla mnie wartością ponadczasową i elementarną. Mam swoisty pogląd na różnice między społeczeństwem a narodem. To pierwsze jest wg. mnie tworzone w Polsce przez 38 mln jednostek. Narodem jest dla mnie grupa X tysięcy/milionów (?) ludzi świadomych swej Polskości; tych, którzy nie pierdolą, że woleli by sie urodzic w Holandii bo tam jest legalna trawa, czy w USA bo byli by bogaci. Niesamowicie wkurwia mnie takie gadanie ludzi, ktorzy chyba nie zdają sobie sprawy jak wiele osób walczyło do upadłego o to,zebysmy mogli żyć w tym kraju.
Hip-hop i Punk mają ze sobą wiele wspólnego i mam nadzieje ze te podobieństwa będa coraz bardziej widoczne i że kiedyś stworzymy wspólny ideowo front Zdaje sobie sprawe z tego, ze mianem hip-hopowców szczyci sie dzis masa przypadkowych ludzi noszących szerokie spodnie i sluchajacych festynowych wykonawców, ktorzy nie maja pojecia o korzeniach tej kultury i jej 5 elementach. Mam jednak nadzieje, ze wraz z przemijaniem mody, sytuacja wykrystalizuje sie i na placu boju pozostaną może nie ortodoksyjnie, ale prawdziwi przedstawiciele mojej kultury!
Moge powiedziec, ze póki co 'liznąłem' punk i zasmakowal mi. Być moze jednak mój wywód wcale nie jest tożsamy z Waszymi poglądami. Proszę o opinie !

Pozdrawiam
112



nie maja pojecia o korzeniach tej kultury i jej 5 elementach

Jakież to?
Wszystko ładnie pieknie, tylko o co chodzi w tym przydlugawym zyciorysie ?


Hip-hop i Punk mają ze sobą wiele wspólnego
Ta, od chuja...


na placu boju pozostaną może nie ortodoksyjnie, ale prawdziwi przedstawiciele mojej kultury

A jak sie sprawdza prawdziwosc u hiphopow? Ciekawe czy metody okreslania kumatosci bardzo roznia sie od punkowo skinowych



Hip-hop i Punk mają ze sobą wiele wspólnego
Ta, od chuja...

Chocby to że każdy kto chce grać panka może chwycic za gitare i mu nie sprawi trudnosci zagrac 3 akordy a jazzu tak nie zagra podobnie z hiphopem wystarcz zrobic bit i masz piosenke,znajdzie sie pare wspolnych cech.




nie maja pojecia o korzeniach tej kultury i jej 5 elementach

Jakież to?

rap,graffiti,breakdance o dwóch pozostałych nie mam pojęcia
Jak jesteś taki biały to jak możesz słuchać nuty pochodzącej z Bronxu?

A takj serio to mnie, przynajmniej, takie posty cieszą. Pzdr
woda, ziemia, powietrze, ogień i wiatr

joł

wystarcz zrobic bit i masz piosenke,znajdzie sie pare wspolnych cech.

To dokladnie tak samo jak w disco polo . Wiadomo ze jakies tam wspolne cechy mozna znalesc ale bez przesady. Pozatym mam wrazenie ze kolega 112 mial na mysli nie tyle muzyke co obie subkultury. Ze niby obie uliczne i takie alternatywne dla mainstrimu, zreszta temat rzekomych podobienst punk rocka i hip hopu byl chyba walkowany na forum (mozliwe ze jeszcze na starej kwaterze, nie chce mi sie szukac)


woda, ziemia, powietrze, ogień i serce, z waszych polaczonych mocy powstalem ja, Kapitan Planeta

Co do muzyki z Bronxu i bycia białym - słucham głównie rapu z Polski, ale zdaje sobie doskonale sprawę, iż ta muzyka/kultura pochodzi od Murzynów żyjących w latach 70tych w USA...nie przeszkadza mi to

a co do 5 elementów :
Rap
Graffiti
Break Dance
Turntablism
Jako piąty element niektórzy uznają beatbox (inni zaś podczepiają go pod rap), niektorzy zaś pojmują go jako pewną 'mistyczną' kwestie reprezentowania pewnych wartości i ideałów.

Co do pewnych rzeczy łączących obie kultury - muzycznych przykładów jest wiele, pierwszym z brzegu mogą być Beastie Boys

co do 'ideologicznych' - rap także stawia opór systemowi (choć przyznam że wstydze sie za niektóre maksymalnie przypałowe pojazdy HG czy Firmy) i często wychodzi poza ramy ogólno przyjętej poprawności...poza tym myśle ze łączy nas pogarda dla kiczu (choc zdaje sobie sprawe ze wielu raperów i hip-hopowców wpisuje sie doskonale w kanon obciachu). Wiadomo, że w każdej grupie/subkulturze są różni członkowie, jednak uważam, że hip-hopowiec prędzej dogada się z punkiem, niż z technomaniakiem, metallem, emo czy country kowbojem ! Mam nadzieje ze zniesiecie moją obecność na tym forum raczej z humorem niż z pojazdami na mnie!

Szacunek

Hip-hop i Punk mają ze sobą wiele wspólnego
AJedna literka to nie tak wiele




co do 'ideologicznych' - rap także stawia opór systemowi


To tak jak rege, jak hipisi pod koniec lat '60, jak black metalowcy ze skandynawii co to pala koscioly wierza w odyna i podniecaja sie adolfem.

Ale sie chłopak rozpisał ^^ i jeszcze o jakiś pierdołach

Jak dla mnie hip hop i jego kultura jest gówno wart
a
Jak dla mnie hip hop i jego kultura jest gówno wart
a wiesz cokolwiek na ten temat? No ja też nie wiem i nie zaleśy mi na tym ,zeby wiedziec, jednak sie powstrzymuje od tego typu stwierdzen
ale kurwa z Was prostaki, nie chodzi o hip hop jakis tylko o to ze ktos z tej kultury ma takie poglady i przekonania jak wiekszosc tutaj, wiec nie wiedze powodu zeby jechac chłopakowi po rajtach
WORD!


Jak dla mnie hip hop i jego kultura jest gówno wart
a wiesz cokolwiek na ten temat? No ja też nie wiem i nie zaleśy mi na tym ,zeby wiedziec, jednak sie powstrzymuje od tego typu stwierdzen
wiec gównem nie jest NSBM, jazz, skin rege, crust, gospel czy kantry?

oczywiście, że jest i nie trzeba się na tym znać, aby to wiedzieć.

co do hip hopu, to zwisa mi, aczkolwiek jakby brak tych teledysków z tłumem lasek machajacych klatami bez cycków i z płaskimi dupami [nie, żebym był fanem murzyńskich klipów z paszczurami z tonową obwisłą dupą].

wiec gównem nie jest NSBM, jazz, skin rege, crust, gospel czy kantry?

oczywiście, że jest i nie trzeba się na tym znać, aby to wiedzieć.


To Johnny Cash grał chujową muzykę, bo grał country?
Mesjasz - jesli to :

http://youtube.com/watch?v=H2gw9VE16mo
i to: http://bydzia.pl/galeria/...216&idt=1&idk=8

jest dla ciebie gówno warte, to uzasadnij...to są lata ciężkiej pracy w kierunku rozwijania swojej pasji i nie można nazwać tego gównem....

wszedłem tu, aby pokazac ze CP ma poparcie takze spoza środowiska...że można się w jakiś sposób jednoczyć we wspólnych ideach/poglądach...w zamian za to niektórzy mieszają mnie i moje życie z gównem...

nie chce sie tu spinac bo to tylko internet...ale jednak...uszanujcie wysiłek, pasje i życie milionów ludzi, tak jak ja szanuje i popieram punk...

dokładnie.

to nie mam więcej pytań.
muzyka dla pastuchów jest chujowa bez wzgledu kto ja gra, nawet jesli przez niektorych jest owy muzyk uznawany za jakas gwiazde.
Widze ze niektórzy mają klapki na oczach i jakakolwiek inność jest dla nich nienormalna...tu chodzi tylko o muzyke/kulture, a nie o elementarne, fundamentalne poglądy !

muzyka dla pastuchów jest chujowa bez wzgledu kto ja gra, nawet jesli przez niektorych jest owy muzyk uznawany za jakas gwiazde.
Was nie można sądzić, was trzeba leczyć!
każdy może mieć swoje zdanie...

lecz pytanie brzmi: Ilu Twoich kolegów hip-hopowców uważa tak samo jak Ty? wszędzie się znajdzie jakiś wyjątek, który uważa, że nawet skrajnie przeciwna kultura ma wiele wspólnego z jego kulturą.

szacunek, że chciało Ci sie tyle pisać.

ale kurwa z Was prostaki, nie chodzi o hip hop jakis tylko o to ze ktos z tej kultury ma takie poglady i przekonania jak wiekszosc tutaj, wiec nie wiedze powodu zeby jechac chłopakowi po rajtach

więc spokój, kurwa należy się cieszyć, ze są tacy goście, a nie się zamykać w kolejnym getcie. Pzdr dla założyciela tematu.

muzyka dla pastuchów jest chujowa bez wzgledu kto ja gra, nawet jesli przez niektorych jest owy muzyk uznawany za jakas gwiazde.

nie no, nie będę się z tobą kłócił, bo:
- po pierwsze o gustach się nie dyskutuje
- po drugie jak dla mnie po prostu pierdolisz

pozdro
pierdolicie chłopak ma dużo racji,sra na techno i wszystkich mezów tak jak my na techno i hepisedy,nie wystraszajmy go,napewno wiecej pankow slucha hip hopu niz techno o czym swiadczy temat o tym stylu,dobrze miec swoje w tyki u raperow
Ja się zgadzam z tym, co napisał Budyń. 112 - zapraszamy do rozmowy także w innych tematach.
112 szuka kolegi?

atak na poważnie, to przyjebaliście sie chyba tylko dla zasady, bo ja zupelnie nie widzę do czego.

dokładnie.

ale kurwa z Was prostaki, nie chodzi o hip hop jakis tylko o to ze ktos z tej kultury ma takie poglady i przekonania jak wiekszosc tutaj, wiec nie wiedze powodu zeby jechac chłopakowi po rajtach

I to prostaki z klapkami na oczach.

Trochę przypomina to oskarżanie niektórych kapel o faszyzm albo o lewactwo tylko dlatego że mają inne spojrzenie na pewne sprawy.

Panowie trochę więcej dystansu.

Osobiście nie przepadam za hip hopem, ale połączenie muzyki rap z punk rockiem (Beastie Boys) i metalem (Antrax) sprawdza się znakomicie.

Mimo wszystko bratanie się hip hopu z punkiem na płaszczyźnie międzyludzkiej uważam raczej za trudne. To są zupełnie odmienne subkultury, mimo że obydwie są subkulturami buntu.
Najlepsze byłoby wzajemne tolerowanie się i wspólne korzystanie z tego co w tych subkulturach jest wartościowe. Z pewnością wśród hip hopowców jest sporo kumatych i otwartych kolesi i takich powinno się szanować.
W każdej muzyce nawet w hip hopie można znaleźć coś ciekawego i wartościowego. Wystarczy tylko poszukać.

Syn mojego szwagra ma kapelę hip hopową i o ile się orientuję to dosyć znaną w tym środowisku i on wraz z kolesiami też ostatnio sięgają po inną muzę ( między innymi punk rocka)

Szacunek dla założyciela tematu.


atak na poważnie, to przyjebaliście sie chyba tylko dla zasady, bo ja zupelnie nie widzę do czego.

dokładnie.
I ja sie pod tym podpisuje. No i pod tym co napisal Budyn wczesniej.
Mam sporo znajomych wśród hip-hopowców - bardzo w porządku ludzie.

niesamowite ,CP/DP = oaza tolerancji
Rzeczywiscie tolerancja sie rozwinela na forum. Tylko czy kogos obchodzi jakiej muzyki slucha autor tematu i w jak szerokich chodzi spodniach? Ma takie a nie inne poglady i fajnie, ale to jeszcze nie powod zeby debiutowac tematem w stylu "podoba mi sie idea cp ale slucham hh /funnky / tancze w balecie/ nie lubie ogorkow kiszonych". Bedzie pisal z sensem to gitara, nie to chuj znim, bez rozkminek typu "hh jest w gruncie rzeczy bardzo podobny do punka tylko ze teraz w hh siedzi wielu pozerow".
punkt dla Skały - w sumie przez forum przewinęło się z tego co pamiętam paru typów w ogóle nie siedzących w szeroko pojętym pankroku i nie było większej fety z tej okazji.

ale z drugiej strony miło, że fama o CP/DP dotarła do kogoś z zupełnie innej bajki.
chlopaki my sie robimy slawni, a wam to sie nie pdoba? skoro nawet hiphopowcy kumaja kim sa CPDP to chyba bardzo pozytywnie sie dzieje, a pan 112 dla mnie bardzo inteligentny chlopakj, co dosc zadko trafia sie w tej subkulturze

a pan 112 dla mnie bardzo inteligentny chlopakj, co dosc zadko trafia sie w tej subkulturze

spokojnie, mimo wszystko, fakt popierania linii programowej CPDP, o inteligencji jeszcze chyba nie świadczy [chociaż kto to wie..]
chyba, że nie czytałem między wierszami i jakieś wybitne treści w jego poście do mnie nie dotarły
dobra to teraz ode mnie

88% moich znajomych siedzi w HH/DANCEHALL/RAGGA,słucha,robi beat'y,gra imprezy sound systemow'e,ja np szanuje to i czasami niektóre rzeczy podobają mi się
podobieństw jest całkiem sporo jednak tak jak napisał herr bert to zupełnie inna kultura wyrosła na innych korzeniach.Punk poza nielicznymi wyjątkami(Bad Brains) to biała muzyka a kultura HH wywodzi się z czarnych przedmieść BRONX'u czy SOUTH CENTRAL.Są oczywiscie wyjątki,wspomniany BEASTIE BOYS(zaczynali od punk'a)CYPRESS HILL(latynosi)HOUSE OF PAIN(pochodzenie irlandzkie) czy EMINEM ale nie stanowią one reguły.W Polsce kultura ta trafiła na podatny grunt(blokowiska,mentalność etc) i bardzo dobrze i szybko się przyjeła i rozwineła.Oczywiście jest w niej masa negatywnych tendencji i zachowań
ale kazdy kto pamieta np Jarocin to samo powie o punk'u

pozdro dla 112

ps:jak mogłem zapomnieć o turntablismie i beatbox'sie
"wiec gównem nie jest NSBM, jazz, skin rege, crust, gospel czy kantry?

oczywiście, że jest i nie trzeba się na tym znać, aby to wiedzieć."

nie, oczywiscie ze jazz nie jest gownem.
No to w ramach współpracy hip-hop'owo-punkowej zaczne sie udzielać na tym forum i mam nadzieje, że ta współpraca bedzie sie dobrze układac

Oczywiscie pomimo szacunku dla Waszej kultury nie jestem punkowym wannabe i mam nadzieje ze bedzie to widac w moich postach.
oja no nie wierze BHR we własnej osobie??

rispekt men
Siema wariacie...mam nadzieje ze śmigneliscie do domu rowerami bez wiekszych problemów

Bonzafonika44

Podpisuję się pod Skubem.

Jejku Schab,ale długie zdanie
Spokojnie z ocenianiem mnie, mam IQ na pewno mniejsze niż Doda

Wszedł hh-wiec na CP/DP i zaczeła sie jazda
Jejku Mihale- rzeczywiście!
Jakby każdy nowy urzytkownik miał zakładać temat o sobie i swojej subkultóże/muzyce/poglądach i innych zamiłowaniach to byłoby od zajebania tematów typu: jestem michał lubie muzyke poważną, nie lubie komunistów, a niektórzy moi kumle to hip-hłopy. Myśle że już wystarczy farmazonów w tym temacie

Nic nie mam do pana 112 po prostu temat z dupy

też znam jak najbardziej prawicowo myślących hiphopów i konia z tego powodu nie bije, a że nie interesują się żadnymi pankami, w tym konserwatywnymi to chyba mniej inteligentnych z nich nie czyni. Ale nie czyni chyba też z 112 człowieka nieinteligentnego- myślę, że niektórzy się przypierdalają o byle co. Poza tym- wydaje mi się, że spostrzegawczośc to też oznaka inteligencji.
ale do typa sie przeciez nie przypierdolilem, jedynie zauwazylem, ze zachwyty nad inteligencja po jednym poscie sa przedwczesne.
posiadanie słusznych poglądów nie czyni inteligentnym, inteligencje moze predzej okazac bronienie tych pogladów.
Witamy.
W sumie faktycznie ten temat moze zbyt potrzebny nie jest

Wchodząc na tę stronę nie mialem zamiaru zagościc na forum na dłużej, chciałem tylko jednorazowo udzielić poparcia CP/DP jako człowiek spoza kręgu. Widzę jednak, ze jest tu całkiem ok, wiec pewnie poudzielam sie nieco na forach.
lepiej niech sie który przyzna, kto udaje tego cyca, bo nie wierzę w jego przypadkowe odwiedziny na tym forum...
Chłopak jest autentyczny. Sprawdzone.
Czuwaj!
112 dobrze prawi. Chwała tym co po nim nie pojechali jak po szmacie od samego początku Niby dlaczego przedstawiciele innych subkulur nie mieliby mieć konserwatywnych przekonań? Wszak gusta muzyczne są rzeczą względną, osobiście wolę konserwatywnego skejta niż (A)punka.

Fajnie by było, gdyby powstał jakiś konserwatywno-hiphopowy odłam, można by było nawet nawiązać jakąś współpracę (tak, tak... to bardzo dalekosiężne i raczej teoretyczne plany...), w końcu wszyscy walczymy dla SPRAWY
chłopak dobrze pisze w sumie to prawda... i co ważne nie w jakimś gównianym murzyńskim udawanym dialekcie... a jeżeli jest więcej takich jak 112 to tym lepiej...
Nie wiem, jak Wy, ale ja często widuję u siebie na osiedlu hiphopów z godłem państwowym naszytym na plecaki, kurtki. Znam też osobiście jednego - jak sam się określa - nazi hiphopa.
A zatem i w tym przypadku poglądy są niezależne od gustów muzycznych. Pytanie tylko czy stanowimy forum konserwatywno-punkowe, czy też punkowo-konserwatywne. Ale skoro ludzie spoza klimatu muzycznego dobrze się tu czują, to pozostaje tylko się cieszyć.
konfederacie - ostrzegam przed używaniem słowa 'skejt' bo to jest tożsame z nazywaniem człowieka w glanach 'brudasem'...skejci to zupełnie inna jazda, deskorolka nie jest elementem hip-hop'u,a poza tym deskorolkowcy gustują raczej w klimatach typu Korn, Papa Roach, itp. !


A i tak za rok bedziesz miał nick Bonzafonika44 i będziesz mówił, że Oi jest chujowy, tylko Hip Hop się liczy

Ciacho!

Nie wiem, jak Wy, ale ja często widuję u siebie na osiedlu hiphopów z godłem państwowym naszytym na plecaki, kurtki. Znam też osobiście jednego - jak sam się określa - nazi hiphopa.

szczerze mowiac, to niebardzo wiem w sumie skad jakies zaskoczenie tym, ze hiphopy moga miec prawomyslne poglady.

czy naprawde ktoś myśli, że chłopaczki na ławkach koło bloku czytaja marksa, przybijaja piątki z pedałami na paradach? o ile się orientuje, hip hop niekoniecznie jest tworzony przez lamusów z adwokackich rodzin tylko gdzies na blokowiskach gdzie raczej nikt się z nikim nie pieści.
kolo dobrze pisze, nie wiem po chuj napierdalacie na typa. na pewno wolalbym pogadac z hiphopem ze zdrowymi pogladami niz z kolejnym zaklejonym anarchobrudasem (no z tymi to sie nie gada)
W kampani SdPL brał udział mezo ale niewiem czy on jest godzien żeby go nazwać raperem.
KomandoFoka, kultury prostaku, w lesie nie jestes tylko na forum


konfederacie - ostrzegam przed używaniem słowa 'skejt' bo to jest tożsame z nazywaniem człowieka w glanach 'brudasem'...skejci to zupełnie inna jazda, deskorolka nie jest elementem hip-hop'u,a poza tym deskorolkowcy gustują raczej w klimatach typu Korn, Papa Roach, itp. !

spoko looz zią ... nie znam się na Waszych klimatach, w naszych stronach skejt = hiphopowiec Tak się po prostu utarło. Jak czasem coś popierdolę to zwróć mi uwagę, nie obrażę się

Nie wiem, jak Wy, ale ja często widuję u siebie na osiedlu hiphopów z godłem państwowym naszytym na plecaki, kurtki. Znam też osobiście jednego - jak sam się określa - nazi hiphopa.

Mialem w liceum w roczniku hip hopowca, ktory byl jakims tam szefunciem lokalnej komorki Mlodziezy Wszechpolskiej ;]

Co do bratania sie z hopami- nie mam nic przeciwko. Wyjatkiem sa pajace obwieszeni zlotem i wczuwajacy sie w klimat white nigga= u mnie to nie przejdzie. W mojej ekipie sporo ludzi jara sie hip hopem i czesto sluchamy na melanzach roznych wykonawcow z tego kregu. Lubie ta muzyke w polskim wydaniu, wiec mi to nie przeszkadza. Dziala to jednak w dwie strony- dla przykladu ostatnie dwa dni nad morzem uplynely pod znakiem sluchania "Zakazu" Rozkurwiela i chlopakom niezle sie to spiewalo ;]

Co do zalozyciela tematu- fajnie ze ktos z poza "kregu" wpadl tu, wypowiedzial sie i nas poparl, a ze przybralo to forme listu do Bravo to juz inna kwestia
Gdy teraz to przeczytam, musze Ci przyznać dużo racji hehehe

ogólnie chciałem jeszcze zauważyć, ze ideologia/polityka są niejako wpisane w punk, a z hh jest inaczej. Nie skłamie jak powiem, ze duuzzzzaaaaa część hip-hopowców to ludzie nieświadomi politycznie...przynajmniej tak mi sie zdaje, gdy spojrze na krąg swoich znajomych, z których jedynie niewielki % ma jako takie pojęcie o polityce i jakiekolwiek przemyślenia ideologiczne.
ostawanie od grupy swoich najblizszych znajomych jest zajebiste samo w sobie bo swiadczy o wlasnych przemysleniach i funkcjonujacym mozgu takiego delikwenta. no, dobrze rzecz jasna jak sie odstaje w jedynie slusznym kierunku
wiesz kolego 112 zapewne też, że teraz twoje klimaty są modne i większość hi hopowców siedzi zjarana i myśli jak tu jebać policję.... i na prawdę chwała, że są tacy jak ty... a i nie dziw się, że skejt = HH bo u was też dla większości punk = brudas itp...

wiesz kolego 112 zapewne też, że teraz twoje klimaty są modne Punk teraz też jest modny ...
A na znak przymierza pankowo hip-hopowego proponuję umieścic w logu konserwy podobizny lasek z Blog27!! Punk-Hop uber alles !!

szacunek ludzi swietlicy, znaczy ulicy ! hue hue
PS 112 fajnego cycka masz w avatarze, w domu mam takiego samego, mozna go sobie czasami calkiem przyjemmnie popiescic ;P heheh
temat sledze od samiutkiego poczatku

pare kwestii:

mi sie skejt kojarzy z kalifornijskim punkrockiem, co bardzo widac na koncertach kapel grajacych w tym klimacie, kompletnie nie kojarze deskorolkarzy/rolkarzy z hiphopem (wzielo sie chyba to z poczatku tego sportu w PL, ale szybko przeszlo)

konserwatyzm staje sie coraz bardziej popularny i kumaty, ostatnio w knajpie spotkalem goscia ktory uwazal sie za konserwatyste i liberala gospodarczego, rozprawial o polityce do tego stopnia ze nie mialem nic do powiedzenia i wypadalo mi tylko przytakiwac do tego zero klimatu punx/skinz

mnie tam cieszy pojawianie sie konserwatystow wsrod innych subkultur i glosne przeciwstawianie sie mainstreamowemu lewactwu, im wiecej ludzi ktorzy sa uswiadomieni politycznie w dobra strone tym lepiej dla "sprawy" szacunek dla 112 za to ze wogole sie odezwal i powodzenia jakby chcial utworzyc cos podobnego do CP/DP tylko powiedzmy ze "Conservative Hip-Hop Division Poland" (sam sie zasmialem w tym momencie )

Poza tym i tak wszyscy jedziemy na tym samym wozku...
Siema Lotnik - najzabawniejsze jest to, że jak byś mnie zobaczył, to na 90% skojarzyłbyś kim jestem...pewien małolat z Przylesia, kilka lat temu jak jeszcze Sobieraj miał irokeza, paliło sie szlugi na górkach koło Igrzyskowej i piło w Juwenalia na ATR...hehe

co do skejtów - masz racje...w PL byli/są łączeni z hip-hop'em, mysle ze głównie za sprawą magazynu "Ślizg", który był nastawiony stricte na deske& rap....break dance pojawiał sie sporadycznie, a z graffiti były tylko zdjecia wrzutów, zero info o ekipach i writer'ach...

Jak już mówiłem, utworzenie takiego tworu jak CH/DP (haha) byłoby ciężkie z powodu luki ideowej u hip-hop'wców...chociaż są znane na świecie wyjątki jak np. Afrika Bambaataa, który założył Zulu Nation. Może nie jest to organizacja typowo polityczna, ale na pewno też nie jest to luźne stowarzyszenie. To raczej grupa religijno-filozoficzna, która ma różne cele, np. podwyższenie standardów życia w Afryce...
no i są jeszcze takie ekipy jak CONSOLIDATED,DEAD PREZ czy PUBLIC ENEMY grające stricte polityczny rap,jednak ideowo to całkiem inna bajka(czytaj duzo PC i lewactwa)
jedyny zagraniczny hip hop jaki mi sie podobal to delinquent habits.

ale przyznasz, ze utarło się łaczenie deski z hh w Polsce

no i są jeszcze takie ekipy jak CONSOLIDATED,DEAD PREZ czy PUBLIC ENEMY grające stricte polityczny rap,jednak ideowo to całkiem inna bajka(czytaj duzo PC i lewactwa)

raczej dużo buractwa. te Dead Prez czy Public Enemy są naprawdę śmieszne w tym swoim politycznym zaangażowaniu. nie wątpię że są grupy hip hopowe które wyrywają się poza temat wieśniactwa, dziwek i gangsterki, ale za każdym razem kiedy wydaję mi się że słyszę jakiegoś rozsądnego rapera, on musi prędzej czy później wyjechać z jakąś krzywą akcją. niby taki urok tej muzyki, ale niesmak zostaje.
Totalnym buractwem było nabijanie sianka na singlu, jaki wypusciła banda hujowych raperów, m.in donia, libera itp, przy okazji Pomarańczowej Rewolucji. Żałosny kawałek, kupowany przez wielce zaangażowanych w polityke 12-latków nie wiedzących gdzie leży Ukraina i co to jest rewolucja...w całości brakowało tylko Kwacha na refrenie, bo jak wiadomo doświadczenie sceniczne ma...

Siema Lotnik - najzabawniejsze jest to, że jak byś mnie zobaczył, to na 90% skojarzyłbyś kim jestem...pewien małolat z Przylesia, kilka lat temu jak jeszcze Sobieraj miał irokeza, paliło sie szlugi na górkach koło Igrzyskowej i piło w Juwenalia na ATR...hehe
no no no z Soba to troszke pohulalismy w ten alkoweekend z wodeczka Igrzyskowa to moja ulica i bije o zaklad ze kojarzymy sie nie tylko z widzenia Jak na Ciebie wolaja?

[ Dodano: 16-07-2007, 13:08 ]
Nie było mnie na weekend i dopiero teraz, po powrocie, zauważyłam jakże uroczy temat.

1. Na pierwszych dwóch stronach postów zauważalna jest tendencja jebania 112 za sam fakt, że tu jest pomimo zamiłowania do hh

2. Następnie udzielają się osoby mające "władzę" i "autorytet" na CP/DP więc pojawia się coraz więcej postów pochlebnych nowemu użytkownikowi forum

3. Moja 21-letnia siostra słucha hip-hopu oraz Zielonych Żabek... Jej narzeczony ma swój skład hip-hopowy oraz występuje w teatrze opartym właśnie na tej muzyce (w zeszłym roku w Gdyni bodajże byli na jakimś przeglądzie...)

Jeśli był to przegląd stricte hip-hop'owy to zapewne chodzi o BRUK festiwal, znam kolesia co to organizuje
Tak, BRUK Festival A potem się głosowało w necie na wykonawców...

tak zupełnie na luzie i w kręgu kultury HH, czyli hiphop, to nie wiem czy wiecie, że breakdance wymyślili hitlerowcy


Widac ze koles wchodzi na bary tudzież szykuje sie na banie....30 lat przed Rock Steady Crew...szacunek

30 lat przed Rock Steady Crew...szacunek

Ja tam wolę Mr.Wave'a z NYCBreakers
New York City Breakers i Rock Steady to klasyczne ekipy, nie ma to tamto...mam 'Wild Style' na DVD, tam sie przewijają różni dobzi ludzie, chociazby Grandmaster Flash albo Busy Bee, ogólnie pozytywny film

mam 'Wild Style' na DVD, tam sie przewijają różni dobzi ludzie, chociazby Grandmaster Flash albo Busy Bee, ogólnie pozytywny film

Wild Style to ten film, gdzie był m.in. Dondi w części z writerami? Gdzie grupa chłopaków w afro pokazuje jakieś takie śmieszne freezy na boisku?Death freeze i headache freeze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.