WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA skoro wybuchla dyskusja na temat punko polo w temacie o debill, proponuje jako tako podsumowac te zjawisko. z kapel z tego nurtu ktore sie przewinely przez moj tasmociag na dzien dzisiejszy pamietam: 1nauka o gownie, bardzo slabo, beznadziejna muzyka, beznadziejne teksty, beznadziejny pizdowaty wyglad, totalnie chujowa oficjalna pierwsza kaseta, nie dalo sie tego sluchac. maly plusik za to ze w jarocinie 94 wokalista okazal sie symatycznym czlowiekiem i cos tam wspomnial ze graja nie tylko dla tych co maja karnety tylko tez dla tych co sa za ogrodzeniem, a ze ja akuratnio karnetu nie mialem i lezalem sobie pod ogrodzeniem delektujac sie sierpniowymi promieniami slonca i winem marki granat, wiec poczulem sie wyruzniony. 2de bill mowa o tej kapeli jest juz w innym temacie, dodam wiec tylko ze muzycznie duzo lepiej niz nauka ale ciagle chujowo, tekstowo ten sam poziom. 3para wino, tego buca to juz wogule nie dawalem rady sluchac, jedynie jego kaseta z kowerami jest znosna ale reszta tragedia, jakbym mial juz wybierac z dwojga zlego to wole de billa. 4psy wojny, muzycznie takie sobie tekstowo tez zreszta, plus za punkowy wyglad. 5beer googles, podobnie jak psy wojny, plus za wyglad. 6 ga ga, dluga ciagnaca sie koza z nosa. 7 de facto, tego kurwa nie nawidzilem, ale to wogule nawet punko polo nie bylo , tylko zwykle polo. wiecej nazw mi nie przychodzi do glowy, a wiem ze tego bylo w kurwe wiecej. ktos ma jakies propozycje? W silvertonie był jeszcze pierwszy Włochaty Sedes:Mam sentyment,kilka fajnych kawalkow i milo sie spiewa po pijaku. http://youtube.com/watch?v=S9_i1hN5Mwk Skumajcie ten dwuczesciowy wywiad. Chyba jeszcze z tych stajni byly Bunkier i Jezus Chytrus...ta pierwsza dawala jeszcze rade ale druga to chujnia totalna. FORT BS punk'n'roll też , sedesy, kierunki , strefy mroku i inne kapelki co po wydaniu jedenj kasety sie zakonczyly, dezerter tez wydawal, smar sw... dlugo by wymieniac... prawie wszystkie kapele z tej wytworni to chała ktorej sie slucha w pedalbudzie Tych kapel bylo w pizdu i jeszcze wiecej. Pamietam, ze podobal mi sie Beer Googles, bo to byly przeciez w 50% zagraniczne punki i fajnie wygladali na Jarocku. Z tych wymienionych przez kovala kapel nie slyszalem chyba w calosci zadnej plyty. Psy Wojny np poznalem wiele lat pozniej kiedy robilem z Falonem gazete o tatuazach, a reszta kapel...strata czasu. Wyszukalem jednakze w necie pare okladek, ktore jak zywo pamietam ze straganow. Niech powroca wspomnienia! PS. Ze strony Silvertonu: Działalność wydawniczą rozpoczynaliśmy od produkcji kaset szalenie popularnych w pierwszej połowie lat 90-tych zespołów punk-rockowych. To nasza firma wydobyła na światło dzienne wiele ciekawych projektów; stanowiliśmy swego rodzaju przystań dla „młodych-zdolnych”. Niektóre z tych produkcji dziś są otoczone prawdziwym kultem i mimo zmieniających się trendów, znajdują wciąż nowych nabywców. Do tej grupy należą m.in. legendarne formacje: SEDES, DEFEKT MUZGÓ czy SMAR SW. Big Cyc - Wiadomo... WC - "Wyciągając Rękę Po... Dobry Ynteres" - Fatalny kam bek starej kapeli z Miastka. Garbate Aniołki - Żenada po chuju,panna bez głosu i talentu na wokalu Plus za składanke Dezertera - "Jak powstrzymałem...",która jest całkiem wporządku gdyby nie utwory z Nosowską na wokalu,które absolutnie mi nie podchodzą. Więcej oprócz wymienionych poprzednio nie pamiętam. Edit: I jeszcze jakieś składanki "Top Punks" czy jakoś tak,prezętujące nowe gwiazdeczki ze stajenki Silvertonu. Plus za składanke Dezertera - "Jak powstrzymałem..." Co racja to racja, mnie najbardziej rozjebały "Elektryczne psy" chyba nie wszyscy zrozumieli istote tego tematu, nie chodzi mi o to co wydawaly wymienione w tytule firmy, tylko o wymienienie i skomentowanie zespolow z nurtu punkopolo. dlatego pod ta grupe nie podpadaja wlochaty, smar sw ,dezerter, wc, mimo tego ze wydawali w tych firmach kasety to jednak troche dzielilo ich i stylistycznie i jakosciowo od typowych reprezentantow punko polo. fort bs , jak moglem o nich zapomniec. w towarzystwie punkopolowcow wyrozniali sie na plus, w sumie to byla calkiem niezla kapela ktora niestety troche zanizyla w latach 90tych swoja pozycje, lubilem ich wczesniejsze kasety demo. defekt muzgo, to jest ciekawa sprawa, w latach osiemdziesiatych grali fajnie, na poczatku lat 90tych grali tak jakby zupelnie tego robic nie potrafili, a rok dwa lata puzniej tak jakby nagle sie nauczyli, (za to coraz durniejsze teksty) dziwne to bylo dla mnie takie skoki w umiejetnosciach, zastanawiam sie czy w pewnym momencie ktos im nie zaczol pomagac w nagrywaniu. chodzily zreszta kiedys ploty ze te cale punko polo to jedna wielka sciema, ze wszystko nagrywane jest przez tych samych muzykow sesyjnych wymysla sie tylko jakas durna nazwe i pcha na bazar. nauka o gownie jest wydana przez gprs tapes bodajze a nie przez silver ton byla kapelka sektor "zbuntowane dziecko" totalna chala, nie wiem skad mam ta kasete strefa mroku , wspoldfzielnia inwalidow , tez lipne... fort bs "punk'n'roll" to dla mnie wypas kasetka... Z tym defektem rzeczywiscie cos nie ten teges było, przed wydaniem pierwszej kasety słyszałem ich 3 demówki moge popierdolić tytuły bo było to kupe lat temu: Wałbrzych, Dokument i Oto człowiek czesc z tych kawałków była na pierwszej płycie i było to dużo lepsze od późniejszych oficjalnych dokonań. Od siebie dorzuce jeszcze Sajgon, Bunkier i Uliczny Opryszek oj. I wydawnictwo Tylko Punk z oficjalnych, a z niezależnych ABC Tapes, GRS Tapes - tu to dopiero wychodziły perełki jakbys Koval usłyszał pare kapel od nich to bys stwierdził ze debill z de facto to potęga, PSy Wojny Records. Albo Silwerton albo któraś z tych wytwórni wydała też Dzieci Kapitana Klossa. Powiem szczerze, że Walczmy o swoje prawa Smarów nadal uważam za dobry materiał. Robak kasete Teraz kurde my NOG wydał Silwerton 100%. nauka o gownie jest wydana przez gprs tapes bodajze a nie przez silver ton . pierwsza ich oficjalna kaseta byla wydana przez silwerton, amish wkleil jej okladke , jak wol jest tam hologram z s. ale to i tak nie ma wiekszego znaczenia jaka firma to wydala. Spółdzielnia jak dla mnie jednak dwie półki wyżej... Muzyka czasem dość kombinowana, teksty czasem głupkowate, ale czasem i poetyckie bardziej. Kaseta z Silver Tonu była słaba, ale wczesniej wyszedł o wiele lepszy materiał w Fali. Co do Nauki o Gównie, to pierwsza oficjalna kaseta wyszła w SilverTonie, druga w Dża Dża, a dopiero trzecia w GRS Tapes, które było ich własnym labelem. Tam też można znaleść dużo punko polo typu Azotox, Exterminans, Piwniczne Odpady i takich tam, można by to było nazwać drugą faką punko-polo. Trzeba też wspomnieć o wydawnictwie "Fala" i późniejszym "Tylko Pank". Tam też było tego sporo, np Kaplica - nawet jak na punko polo było to niesamowite zjawisko. Kawałki po 7 minut na jednym motywie, teksty - nie do opisania ("życie jest kołem, które się obraca/ to co minęło nigdy nie powraca"; "bo tym kurwom o to chodzi/żeby nam tak zaszkodzić/byśmy wszyscy poginęli/tak jak Żydzi z rąk Abwehry". Był też zespół A.B.P, który grał niby punka, a tak naprawdę bluesa z punkowymi tekstami, na dość niskim poziomie, choć trochę tą konwencją się wyróżniali. Nie słyszałem tego kilka dobrych lat, więc moja ocena jest niemiarodajna. Kaplicę odświeżyłem sobie niedawno i jest to porażka po całości. Co dalej? Autyzm - tu się zaczyna rozdział pt "Psy Wojny Rec". - punk grabny przez gości, którym chyba bliżej by było tak naprawdę do hard rocka, gitara niezła, ale mało punkowa, ballady, rege, wokalista ze swojskim "om" zamiast "a". Mam do nich sentyment, bo nagrali kawałek pt "Dla Budynia" Z PSR jeszcze były zespoły Ashlar - jeden z niewielu żeńskich zespołów punkowych, niestety słaby, z kasety najlepsze było jajcarskie intro, Sid - nie punkopolo, a coś z pogranicza punka i poezji śpiewanej, czasami jak Włochaty z altówką, sympatyczne, ale nie dla punkowych ortodoksów i przede wszystkim Bunkier, który do Falona przeszedł z Silver Tonu. Ostrzejszy od reszty, ale tekstowo koszmarny. Tyle sobie na ten moment przypomniałem. No i jeszcze oni świat bez podziałów świat bez nienawiści taki świat zbudują kiedyś anarchiści jeszcze jedni mistrzowie mi się przypomnieli Stereofoniczna pralka do szycia, SPDS, nie pamiętam kto to wydał ale grali jeszcze gorzej niż się nazywali Sajgon mi sie zawsz podobał do teraz poslucham kasety "balanga"- "jestem dzieckiem umarlych kwiatow, jestem czescią brudnych ulic, jestem gatunkiem ginacych rezerwatów!" jeszcze byl KIERUNEK " to nie jest nasze zycie" ich muza nawet mi sie podobala... co nauki o gownie to mam vhsa jeszcze z wywiadami, konecrtem z Jarocina i proby z garazu hehehe defekt muzgo, to jest ciekawa sprawa, w latach osiemdziesiatych grali fajnie, na poczatku lat 90tych grali tak jakby zupelnie tego robic nie potrafili, a rok dwa lata puzniej tak jakby nagle sie nauczyli, (za to coraz durniejsze teksty) dziwne to bylo dla mnie takie skoki w umiejetnosciach, zastanawiam sie czy w pewnym momencie ktos im nie zaczol pomagac w nagrywaniu. chodzily zreszta kiedys ploty ze te cale punko polo to jedna wielka sciema, ze wszystko nagrywane jest przez tych samych muzykow sesyjnych wymysla sie tylko jakas durna nazwe i pcha na bazar. Z tym defektem to rzeczywiśćie coś nie tak, wystarczy posłuchać "Przemoc" i i wcześniejszych nagrań. Wcześniej punk jak punk, a tu mamy takie solówki, że hoho, profesjonalizm 100% Jeśli chodzi o punko- polo to nie może zabraknąć wydawnictwa Tylko Pank. Gluty z Kalkuty, Kalesony Boga Wojny, Szambonurek, Gówno nie nauka, Gównoprawda i setki innych. Ci ostatni ile albumów wydali? Z 30? Nawet nie mam pojęcia, ale wiem, że jak co jakiś czas przeszedłem się do muzycznego to się ukazywała kaseta. Średnia: 10 płyt/rok Nagle się okazuje, że pod podłe panko-polo podpada połowa zespołów które słucham. Sajgon, Fort BS, Blade Loki czy GA GA średnio mi pasują do tej etykietki, choć wydawali się pod wzmiankowanymi labelami. Zawsze zaliczałem do grona pankopolowców również swój ulubiony zespół, czyli Farben Lehre, ale na dzień dzisiejszy mam wątpliwości. Esencja pankopolo jak dla mnie, to Defekt Mózgu, Sedes, Bunkier (pamiętna kasetka "naziści wypierdalać"), Nauka o Gównie, The Bill, Para Wino, Dee Facto, Gównoprawda, Psy Wojny, Piwniczne Odpady (to było dopiero potworne gówno), Uliczny Opryszek, Azotox (ale to już chyba 2 fala). Pamiętam w połowie lat 90 reklamy Silvertonu w Brumie, gdzie ogłaszali premiery kaset zespołów o których ani później, ani wcześniej nic nie słyszałem: Autyzm, Kpt. Chaos, Kierunek... (okładka, gdzie trzech typów lało na swastykę ). powtórze po raz kolejny, Defekt Muzgó ma u mnie szacun, za takie numery jak choćby Wałbrzych, Krystyna, czy Jolka... Tych pankopolowych nie słuchałem i słuchac nie zamierzam, ale swoje wnieśli do naszego pankroka i chuj! Dziwi, że nikt nie wspomniał o "wytwórni" Fala (przemianowanej później na Tylko Pank), która była swego rodzaju ewenementem na rynku. Zasłynęła z tego, że obok ewidentnych piratów (np. kasety z płytami Armii i Kultu) wydawała też rzeczy jak najbardziej oficjalne, które pojawiały się tylko u niej. Co ciekawe często były to ciekawostki, które nigdy później nie były już nigdzie wznawiane (demówki, bootlego koncertowe, etc.) i obecnie mają już status "białych kruków". Przekrój kapel tez był niezły. Od tych najbardziej znanych (z "najwyższej półki") jak własnie Kult, czy Armia, po kultowe ekipy z lat 80-tych (Siekiera, Inkwizycja, Vavel Underground), aż do "punka harcerskiego" (Sztywny Pal Azji) i punkopolo własnie. Te wszystkie Magistry z Wyciętą Przysadką Mózgową, BOiKOT-y (ze słynną piosenką o butelkach piwa), Nauki o Gównie. etc. Oceniając to z perspektywy czasu trzeba przyznać, że to syf jakich mało, ale muszę przyznać, że kiedy się tego słuchało w wieku lat 14 czy 15 to miało swój urok. Nieporadne, prymitywne umpa-umpa, grane zawsze w tych samych tempach i na to samo kopyto, a do tego wokaliści przechodzący mutację starający się spiewać głosem zaangażowanym i pełnym przejęcia... Oczywiście i tak przeważnie chuj było słychać, bo nagranie było robione na grundiga podczas próby w okolicznym MDK-u, ale człek i tak zasłuchiwał się w tych badziewiach z wypiekami na ryju... a i teraz czasem sobie coś puści Swoją droga, to chętnie obadał bym pełen spis kaset wydanych przez Falę na początku lat 90-tych. Ma ktoś z Was coś takiego? A może uda się stworzyć wspólnymi siłami? Zdrówka życzę To ja napisze co miałem z Fali , a poźneij każdy bedzie dodawał to, co jeszcze nie było wspomniane. Więc to tak: - Siekiera "Lice demo 84" -Składanka "Fala 2 (Siekiera I II , Dezerter, De press itd.) -Dezerter - Live Jarocin 84 -Dezerter Underground... -Psy wojny - nie pamiętam tytułu. -Defloracja , z kawałkim Boothapremm -Kolaboranci - A może to ja? Coś jeszcze mam ,ale nie mogę sobie za bardzo przypomnieć. A czy ktos pamieta takie wydawnictwo jak Blog (lub blok)? Graficznie bardzo podobne do Fali. wiem ,że mam kilka ich kaset w domu,ale szybko tego nie ujrze. A kojarzy ktoś coś takiego jak Kopalnia (tak chyba się nazywali). Tam też jakieś punko- polo było wydawane. Jak mnie pamięć nie myli to wyłszły tam na kasecie Źielone Żabki, póxniej był jakiś hip- hop, a nawet jakiś skinów wydawali Esencja pankopolo jak dla mnie, to Defekt Mózgu, Sedes, jak dla mnie, nie. we wczsnych dokonaniach tych kapel (pierwsza polowa lat 80-ych) nie slysze zadnego punko polo. to co sie pozniej stalo z tymi kapelami to raczej nazwal bym zulo punk. punko polo to byly kapele typu: bunkier, sajgon, nauka itp. farben lehre to wogole bym do punk rocka nie zaliczyl tylko postawil obok big cyca i proletayatu. Nie sądze zeby nam się udało odtworzyć spis kapel w Fali z tego prostego powodu że tych kaset były setki i pewnie tylko niewielka czesc była numerowana. W moim kasetowym burdelu udało mi się odszukać. Do dziś mam Fala 1 - 92 składanka z ciekawostek jest na niej kawałek Macieja MAleńczuka nr katalogowy 30 Smar SW - W jedności siła nr katalogowy 62 Live Słupsk 91 - składak koncertowy esencja punko polo Kalesony Boga Wojny, Nauka o Gównie, Biurokracja, The Arse, nr katalogowy 84 Punks Not Dead - składak zespołó wydawanych przez Falę - smary, defloracja, barbies, terapia ewolucyjna, nauka o gównie, stan oskarżenia, genezyp kapen, mózg generała Miałem, ale albo mi wcieło albo nie udało mi się odszukać WC - agresje i nasza wojna Abaddon - wet za wet Siekiera - Demo 84 Defloracja - Zobaczymy Smar Sw - koncert na Zalesiu T.love alternative - jakiś stary Jarocin [ Dodano: 16-11-2007, 11:25 ] pewnie tylko niewielka czesc była numerowana O tu się nie zgodzę. Wszystkie pozycje "Falowe" miały swój numer katalogowy na grzbiecie kasety. Najwyższą liczbę ,jaką miałem to chyba było coś kolo 130 ( Psy wojny ,juz z kolorową okładką ). No to przecież pisze ze wc nie ma numeru. Mam ci wrzucić skan? Te kasety które miały na okładkach grafikę przedstawiającą mur czy cegły były bez numerów. Numery były tylko w przypadku kapel nagrywających dla fali piraty ich nie miały. esencja punko polo Kalesony Boga Wojny, Nauka o Gównie, Biurokracja, The Arse The Arse to chyba raczej był taki metalizowany hc, a nie punko-polo.... czy coś mi się pojebało? Za to Kalesony Boga Wojny... to już klasa sama dla siebie Kto im te nazwy wymyślał? Zdrówka życzę W sumie The Bille, Defekty Mózgu, Bunkry itp. grupy kształtowały mój wizerunek pankroka jako takiego gdy miałem te 15 lat i w sumie na długo mnie od tego odstraszały. Co innego, że jak poszedłem do liceum i słuchałem Fear Factory, Sepultury, ba, Theriona i Slipknota wczesnego czy tym podobnej sieki to dostałem jedną kasetę od kumpla która jak na tamty wiek i ówczesne gusta była zajebista. Był to (Koval nie będzie miał litości) drugi album DEE FACTO. Pierwszy kawałek "Wirus", "Kobieta", "prawo pięści" (czy jak to się nazywało) to były hity na ten czas Ale chuj, kaseta poszła na jakiś czas w pizdu, jak te dwa lata później zacząłem słuchać Misfitsów i Ramonesów to wogóle o tym zapomniałem. No, ale w wakacje tuż po zdaniu matury polazłem w sumie przypadkiem na ich koncert po reaktywacji i nie powiem wzięło mnie na sentymenty. Zamówiłem sobie nawet płytkę z remasterami dwóch albumów, przesłuchałem - nie powiem, ale jak usłyszałem dwa nowe kawałki w formie bonusów, to mi mina zrzedła. Jeden kawałek o ziole z kretyńskim tytułem "Skagopunka" i jeden już nawet nie pamiętam o czym. Generalnie chujnia. A potem wlazłem na ich stronę i zobaczyłem ich zdjęcia z okresu nagrywania tych dwóch albumów Utwierdziłem się w przekonaniu, że była to muzyka tworzona przez nastoletnie kudłate dzieciaki które garją "panka" dla nastoletnich kudłatych dzieciaków. Niewątpliwie byłem takim osobnikiem, to mnie się podobało, teraz raczej nie wracam. The Arse to chyba raczej był taki metalizowany hc, a nie punko-polo.... czy coś mi się pojebało? Zdrówka życzę Może i tak nie pamiętam, przepisywałem nazwy zespołów z wkładki. Takie kasety Sedesu jak "Sraka Praptaka", "Live", split z Defektem "Sedes Mózgu" to czyste pankopolo. A Defekt? "Zjednoczona Europa", czy "Nuda", to nie są pankopolowe nagrania? nie znam nic z tego, poza "nuda" chyba. domyslam sie co to jest ale to kaszana znacznie gorsza od punko polo, moim zdaniem. tu zostaly przekroczone wszystkie mozliwe granice obciachu. gównoprawda ! to jest klasyka gatunku ktos zliczyl ile oni wydali kaset ? Pamiętam, ze jak wyszedł kompakt, recenzowany w "Brumie", to był on wyborem utworów z 14... 14 kaset a ja nie słyszałem nawet jednego wałka. a znacie taką kapelę - Agresja? tez z tych klimatów bardzo się spodobała kumplom z akademika, z pankiem to maja tyle wspólnego że znaja mnie ale każdy z nich na pamięć zna kilka kawałków Agresji właśnie, The billa, czy psów wojny w ogóle normalsi patrzą na cały "ruch" przez pryzmat kapel jakie tu wymieniacie chodzi o ta Agresje 91 co spiewala "policyjne gowno" ? dokładnie, wpada w ucho co? A tak wogole to nie kumam takiego strasznego najezdzania na nauke o gownie. Kapela miala pare w porzadku kawalkow (chocby sam kower janka wisniekwskiego co jest 100% conservative) Obrazek Rewolucja z Miastka - uważali się za spadkobierców WC (oczywiście nie tędy droga ), w kręgach punkopolowców otoczeni szacunem (czego znakiem wygrana publiczności w Jarocinie w dziewiećdziesiątym którymś). Poza muzą bardzo mili ludzie, znam osobiście bardzo dobrze a jeden ich kawałek do dziś miażdży mnie refrenem - "Gówno pali się!" Poszperalem w szufladzie i odkrylem jeszcze takich specjalistow od punkopolo: "Rock'nRoll Records" oraz "Mega Czad". Pierwszej mam "Krotki Kaszel - Ida lepsze czasy" a Mega Czadu bardzo fajna skladanke "niech zyje punk" z materialami nadeslanymi na Jarocin 93. Oni chyba tez wydawali theBilla, nie? tych pierwszych nie kojarzę z Megaczadu na bank coś miałem Rock'n'roll records wydało jeszcze Błękitnego Nosorożca. Co do The Billa to Mega Czad miał licencje na wydawanie koncertów z Jarocina 93 i w tej serii wyszedł m.in. The Bill (na drugiej stronie było Dee Facto), Ga Ga, Dee Facto (z kuriozum w postaci dwóch kawałków studyjnych z pierwszej płyty z dogranymi brawami wysamplowanymi z jakiegoś innego nagrania) i ... Kat mega czad wydal skladak "DZIECI Z BRUDNEJ ULICY" calkiem przyzwoita skladanka... a znacie taką kapelę - Agresja? hehe, moi dobrzy kumple swego czasu. ekipa z Żyrardowa - 100% punki "no future", z przejebanego osiedla w najbardziej zjebanym mieście jakie znam. większych ortodoksów nie poznałem. pamiętam jak na trasie osiedle - stacja był kościół i jak przechodziliśmy to potrafili przyklęknąć i się przeżegnać. wtedy myślałem że to dla jaj ale po tym jak jeden zaczął latać z Biblią wiem że to true conservative punks byli. w każdym razie nieźle to wyglądało tym bardziej że image mieli ala Smar SW. pamiętam jak nie zostawili na mnie suchej nitki jak przyjechałem do nich któregoś razu we fleku. to była,wg. nich profanacja punk rocka. była to kilkanaście lat temu więc we flejersach chodzili głównie skinhedzi a dla ekipy z Żyrardowa każdy skin to faszysta i chuj Kilka pozycji z ww wytwórni jeszcze posiadam. 1. Fala: Defekt Muzgó "Jarocin'91" nr kat. brak (1991) Fala na początku nie numerowała swoich wydawnictw vide kasety WC "Nasza Wojna", "Agresja" czy Defekt Muzgó "Jarocin'91". Mało tego, okładki tych kaset były ręcznie malowane przez kogoś, kto talentem plastycznym nie błyszczał. Brygada Kryzys "Live 1981" nr kat. 019 V/A "Grand Festiwal Róbrege" nr kat. 026 Armia "Armia" nr kat. 032 Siekiera "Demo Summer '84"" nr kat. 035 A.D.P. "Jestem Pojebany" nr kat. 154 (1993) 2. ABC Tapes: Mamusiu Ratuj "Ballada o..." nr kat. brak (ale oni chyba w ogóle nie numerowali swoich wydawnictw) 3.Silverton: Amnestia "Chaos" nr kat. 13-92 (1992) Psy Wojny "Demokracja" nr kat. 34-93 (1993) WC "Wyciągając Rękę Po... Dobry Ynteres" nr kat. 23-94 (1994) Klejnoty Polskiej Kóltóry "Ty Który Szukasz" nr kat. 24-94 (1994) 4. Melissa: Abaddon "Wet Za Wet" nr kat. 001 (1994) 5. MJM: Strajk "Nie Pójdziemy" nr kat. 156 (1993) 6. ITM Records: V/A "Czadu - Sedes, Fort B.S., Gaga, Sajgon" nr kat. 012 (1993) 7. Loud Out Records: Gaga "Rebelia" nr kat. 023-93 (1993) kapel o nazwie 'agresja' bylo kilka.... jedna agresja byla z belchatowa chyba... mieli jakies tam wydane demo (wkrent records ) czy koncert + split z innym super bandem 'prohibicja' = oba sklady to straszne gowno [ Dodano: 18-11-2007, 00:33 ] A jam kasete cudownego wydawnictwa TYLKO PANK zespołu BOIKOT o wiele mówiącym tytule SYF. Nie chciejcie żebym cytował teksty piosenek bo od tego mózg może wyparować. Chyba chcecie mieć mózg ? życie jest kołem, które się obraca/ to co minęło nigdy nie powraca Tego ni chuja nie przebijesz Wszystkie dzieci śpią w stodole wszystkie dzieci grzecznie śpią a ja ciągle sobie śpiewam tą piosenke, piosenke złą, piosenke złą.... Masz kawałek wybitnej twórczości Boikotu To mi się przypomniał kawałek bydgoskiej AMPUTACJI - "Zbrodniarze", fragment: "Adolf Hitler lucyferek, palił ludzi jak węgielek". ;-) Tudzież BUNKIER z tekstem "Nie wal konika to nie cecha katolika". Tekst cytowany przez Kaszę zmiata wszystko i chuj. Ale ZBU o Adolfiku Hitlerku też mocarny http://www.youtube.com/watch?v=vp8oZF1NeQM hehe obok znalazłem takie cudo: http://www.youtube.com/wa...feature=related czyli są epigoni. obok znalazłem takie cudo: http://www.youtube.com/wa...feature=related czyli są epigoni. o kurwa ale gówno Budyń tym linkiem poprawiłeś mi humor z rana Pałka sie przegła co za ciulstwo Wbrew pozorom kapel panko-polowych jest całkiem sporo; chociaż ten Kaloryfer rzeczywiście dość nisko zawiesił poprzeczkę. Co jakiś czas widuję w sieci podobne tak potworne i padakowe kinder-zespoły. Moja teoria mówi, że na początku każda kapela żępoli panko-polo, bo inaczej się po prostu nie da grać w wieku piętnastu lat. Dorzućcie nastoletnie hymny o źle tego świata, odrzuceniu przez społeczeństwo i niedobrym rządzie i już. Ten "teledysk" przypomina mi inne teledyski na jutubie. Dam wam przykład: http://www.youtube.com/watch?v=78VTgOf1M54 - już wiemy kto za tym stoi . ale to co się dzieje na ich koncertach, to prawdziwe szaleństwo ech, młodość ech, młodość Młodzi muszą się wyszumieć Wklej swoje fotki sprzed 15 lat, Panie Magistrze NS nie mam, na szczęście Swoją drogą to faktycznie hardkorowcy Wyrobią się, byle tylko do Owsiaka nie poszli.... http://www.youtube.com/wa...feature=related z punko-polo to polecam powyższą kapelę, jeżeli to jest przyszłość polskiego oj to ja idę się powiesić. Najlepsze jest to że oni będą na jakimś składaku olifanta czy cuś takiego [ Dodano: 14-12-2007, 12:08 ] Ta jest, to jest dopiero tragedia. Jak można zjebać tak prymitywny numer jak "Oi Młodzież"? 'to nasze ciezkie buty' brzmi dosyc osobliwie spiewane przez harpagana w sandalach <klask_klask_klask> pytanie tygodnia brzmi - czy ogolna postawa kapeli ma wplyw na to kto bierze sie za granie jej kawalkow? pokoj bracia Mocarze! W okolicach 1:30---> refren zaspiewany solo przez najbardziej zaangazowanego w kapeli oja---> wejscie ze zwrotka harpagana---> "Gdy bylem juz starszy kupilem sobie glany, wtedy nie wiedzialem ze nigdzie nie doja... <wyciszenie>"---> minka typu "kurwa ale sie jeblem, siara na maxa, moze nikt sie nie zorientuje"---> i jedziemy dalej z tekstem "W domu jak to w domu nie ma zrozumienia" Dwuosobowe pogo dopelnia obrazu nedzy i rozpaczy. tak dlugo nie wtrwalem, ale kurwa nic dziwnego ze sie na sandaly przerzucil skoro z glanami wiazal tak wysokie nadzieje Gdzie wokalista Kapusty chcial dojechac na swoich magicznych glanach? Gdzie wy byscie chcieli? refren zaspiewany solo przez najbardziej zaangazowanego w kapeli oja---> wejscie ze zwrotka harpagana---> "Gdy bylem juz starszy kupilem sobie glany, wtedy nie wiedzialem ze nigdzie nie doja... <wyciszenie>"---> minka typu "kurwa ale sie jeblem, siara na maxa, moze nikt sie nie zorientuje"---> i jedziemy dalej z tekstem "W domu jak to w domu nie ma zrozumienia" Zasadniczo,to się popłakałem ze śmiechu na tym fragmęcie. Tego z lewej jak nic widzę w garniaku sprzedawcy kablówki za parę lat. Zapomni jak to bylo być pankiem. Ten z prawej podobny trochę do Mecenasa: wróżę mu raczej prawniczą karierę. Tego z lewej jak nic widzę w garniaku sprzedawcy kablówki za parę lat. Zapomni jak to bylo być pankiem. Ten z prawej podobny trochę do Mecenasa: wróżę mu raczej prawniczą karierę. Kolo z prawej wyglada mi raczej na milosnika motoryzacji i informatyki, interesuje go tuning sportowych aut i programowanie (dlatego przypuszczam, ze skonczy jako sprzedawca samochodow). Tradycje gry na gitarze przejal po ojcu, ktory od najmlodszych lat puszczal mu plyty Deep Purple i Led Zeppelin. W Potluczonym Kaloryferze znalazl sie tylko i wylacznie ze wzgledu na skrywana milosc do wokalistki. Ona jest jednak szalona buntowniczka, zwariowana zalogantka o czym swiadcza dwa paski z cwiekami. Nie interesuje jej nie noszacy pasiakow Kamil, woli ortodoksa, miasteczkowego outsidera i fana KSU Kubczaka, ktory faktycznie wykazuje predyspozycje na pracownika sieci kablowej, choc obstawiam, ze zajmie sie raczej wylaczaniem i wlaczaniem sygnalu a nie akwizycja. Ty i ja żyjemy w świecie , w świecie w którym nikt nie akceptuje nas bo jesteśmy inni. A o perkusiście znowu wszyscy zapominają Aż sie wzruszyłem . To były piękne czasy A o perkusiście znowu wszyscy zapominają Wszystko z jego własnej winy,mógł nie siadać tak z boku. Perkusista jeszcze zostanie złym skinem; wtedy wokalistka spojrzy na niego przychylniejszym rokiem, podejrzewam, że obydwoje będą marzyć o pojawieniu się na koncercie The Gits i Skrewdrivera. Temu z lewej wróżę osiągnięcie pozycji moderatora na forum CP/DP 2020 najlepsza pankopolową kapela jest gównoprawda! mam w Polsce ich najlepsza kasete z takimi hitami jak "Krótka pieśn o puszczaniu bąków" Od prawieków w całym swiecie kogo kolka w dupie gniecie KAzdy sobie piernie chcętnie, cicho smętnie i namiętnie 2 jak dla mnie kapela to The Bill i ich kawałki o masturbacji czy małpach. Po usłyszeniu tych dwóch trupankowych kapel jebiących polityków i chodzących w ciężkich sandałach jarmułka na oczy i uszy się zsuwa Ten z prawej podobny trochę do Mecenasa: wróżę mu raczej prawniczą karierę. spierdalaj , ja jestem przystojniejszy mózg generała - szukam tej kapeli juz chyba paru dobrych lat , pamietam ze mi sie podobalo , to byl jakis pojabany halas a nie muzyka , duzo szumow i elektroniki jakies spierdoliny , ale zalatywalo mi to klimatami SUICIDE i pobocznych projektow SONIC YOUTH , straszne pojeby z mila checia byl posluchal tych starsznych halasow. Mózg Generała słyszałem na jakiejś składance tego nie szło słuchać bo faktycznie to był hałas i nic więcej http://www.youtube.com/watch?v=yc9j4zUJtZw&feature=related z punko-polo to polecam powyższą kapelę, jeżeli to jest przyszłość polskiego oj to ja idę się powiesić. Najlepsze jest to że oni będą na jakimś składaku olifanta czy cuś takiego [ Dodano: 14-12-2007, 12:08 ] Hehe Nowa wrzuta: Twoja stara poguje przy Ja I Kapusta Grają Razem Z Wami Mózg Generała słyszałem na jakiejś składance tego nie szło słuchać bo faktycznie to był hałas i nic więcej Było to badziewie na przekrojowych składankach "Fali"; totalnie niestrawny kasztan. Witam,czy slyszal ktos taki utworek :co sie kurwa tutaj dzieje,dookola swiat szaleje tu sie rzna tam gdzies sie jebia nawet trupow nie pogrzebia: mam to na starej kasecie z :tylko punk:punk nie umarl: i nie mam okladki wiec jesli ktos wie jaka kapela to grala bede wdzieczny za odp. Hehe Nowa wrzuta: Twoja stara poguje przy Ja I Kapusta Grają Razem Z Wami rozpierdalajace:D najlepsze jest to ze obu pogujacych typow znam i wiem jedno - byli zajebani jak wieprze, bog abrahama ustrzegl mnie przed pojsciem wtedy na rynek, o ile dobrze pamietam to wieczor zaczalem i skonczylem chlejac browary na jakies lace. jakbym poszedl to pewnie tez byloby widac moje pijackie plasy przy tej 'nadzieji polskiego oi'a' Co do wytwórni Mellisa, w kolekcji kaset siorki starszej dorwałem kiedyś Hurt- "Babilon" i śmiem twierdzić, że Hurt nawet w undergroundowym okresie to była lipa jak sam skurwysyn.Teraz jest jeszcze gorzej. Prawda li to, że Fort BS coś teraz kombinuje z tym panem?? zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl